2:25 Straszna historia (seria) 3:30 My, naród oraz Historia XIX wieku 6:20 Córki Wawelu 7:15 Amundsen. Ostatni Wiking 7:40 1945 Wojna i pokój 8:35 Higieniści 9:30 Podejrzenia pana Whichera 10:27 Aleja włókniarek 10:56 Miasto atrakcji 12:00 Londyn. Biografia 12:50 Zastrzelić, zadźgać i otruć. Czyli historia morderstwa 13:27 1947 Świat zaczyna się teraz 14:36 Dzieci Aspergera - medycyna na usługach III Rzeszy oraz Kobiety Holocaustu 15:17 Alexander Hamilton (po angielsku)
Świetne są książki Erika Larsona - np. "Tragedia Lusitanii", "W ogrodzie bestii". Polecam też "Wyspa niebieskich lisów: Dramatyczna wyprawa odkrywców Alaski" S. Bowna (autora "Amundsena. Ostatniego Wikinga") oraz "Lodowe piekło: Katastrofa na Grenlandii" M. Zuckoffa i "W królestwie lodu: Tragiczna wyprawa polarna USS Jeannette" H. Sidesa . Dopiero kilka dni temu natknęłam się na Pani filmiki. I przepadłam. Obejrzałam kilkanaście w jeden dzień. Są znakomite - pięknie, ciekawie i bez zadęcia mówi Pani o książkach. Pozdrawiam serdecznie. :)
"My, naród" też zamówiłem, właśnie do mnie idzie. A z książek historycznych, których u mnie dość dużo na półkach stoi, polecę coś nieoczywistego "Jedwabne szlaki" nowa historia świata, książka która zrywa z europocentrycznością i pokazuje jak cały świat się rozwijał, że nie tylko w Europie człowiek osiągał niesamowite rzeczy w kwestii wynalazków czy postępu.
Polecam cykl "Królowie przeklęci", którego autorem jest Maurice Druon - "Siedmiotomowy cykl obejmuje okres od 1314 roku - finału procesu templariuszy - po rok 1342 - pierwsze lata wojny stuletniej. Autor sięgnął nie tylko do monografii i przyczynków dotyczących epoki i poszczególnych bohaterów, lecz także do źródeł: do starych kronik francuskich i angielskich, do średniowiecznych rękopisów i dokumentów wydanych drukiem."
Jedna z moich ulubionych Non-fiction, które czyta się płynnie, ale co kilka stron człowiek doznaje olśnienia, że tak wtedy się żyło, jest „The Five” Hallie Rubenhold. O pięciu kobietach zamordowanych przez Jacka Rippera. I ta książka naprawdę jest o nich, o ich życiu, o warunkach na Londyńskich wiktoriańskich (chyba dodatkowy plus skoro lubisz te czasy) ulicach. Nie o mężczyźnie, który stał się niemalże celebryta, ale o tych kobietach właśnie. Nie wiem tylko czy jest wydana po polsku już, nie sprawdzałam. Ale polecam, po angielsku czyta się świetnie jeśli chodzi o warstwę językowa :)
Mam dokładnie tak samo z biografią Hamiltona 😂 chociaż mam takie małe postanowienie, żeby w przyszłym roku zacząć czytać. Odkąd tylko zobaczyłam w zapowiedziach „my, naród” bardzo na nią czekam.
Ja historię uwielbiam. Od dziecka byłam otoczona książkami historycznymi taty bo to jego wielka pasja - może to dlatego. Całe rodzeństwo lubi historię. Brat ma sporą wiedzę o II wojnie, szczególnie w kwestii wszelkich militariów a ja najbardziej lubię średniowiecze. Z polskiej historii najczęściej czytam o Piastach a im więcej czytam tym bardziej jestem nimi zafascynowana.
Gosiu, ja Ci polecam wszystko co wyszło spod pióra Mary Beard. Świetne podejście do tematyki Starożytnego Rzymu. Pani Profesor jest mistrzem świata w opowiadaniu o starożytności z przymrużeniem oka, zresztą ma też cykle programów w TV. Zaintrygowałaś mnie tą XIX-wieczną książką. Dopisuję do listy!
Zaczytywałam się książkami historycznymi w podstawówce i gimnazjum, zaraził mnie tym mój tata :) Historię uwielbiałam, chociaż miałam średnich nauczycieli, zwłaszcza w liceum (więcej nauczyłam się, gdy przed sprawdzianami odpytywał mnie tata, do matury też musiałam przygotować się sama), ale wiem, jak ciężko trafić na dobre książki, które nie znudzą i będą porządnie napisane. Na studiach miałam super wykładowcę z historii Francji, chociaż tyle :) Dla mnie najciekawsza była II wojna i stalinizm, ale też średniowiecze i antyk, czyli standardowo. Czasy potopów i tych wojen każdego z każdym to był jakiś horror, prawie płakałam nad podręcznikami :D Problem z książkami o II wojnie jest taki, że to modny temat i trzeba mieć pewne obeznanie, żeby nie trafić na powtarzające się treści i porządnie sprawdzone źródła. 🙄 Bardzo chcę przeczytać książkę o 1945 roku oraz te nowości o Ameryce, więc chyba wiem, co trafi pod choinkę dla taty :D Biografia Hamiltona też wygląda wspaniale, ale czytanie tego w oryginale może być zabójcze 😅
Już nie mogę doczekać się kiedy sięgnę po te książki z wyd Poznańskiego🙂.W szkole podstawowej miałam szczęście do wspaniałej nauczycielki, która pokazała mi historię jako pasjonującą dziedzinę wiedzy. Dzięki niej, historii uczyłam się bardzo chętnie, była moim ulubionym przedmiotem szkolnym i zdałam z niej maturę .Jednak znam mnóstwo ludzi, którzy mają doświadczenia podobne do Twoich i jest mi z tego powodu trochę smutno 😉. Jest tyle świetnych pozycji z zakresu historii, po które warto sięgać bez obaw, że są napisane językiem trudnym i nudnym 😀. Pozdrawiam
A ja miałem świetnych nauczycieli i nauczycielkę historii, więc był to mój ulubiony przedmiot. Choć XIX wiek nie jest moją ulubioną epoką. Najbardziej lubię starożytność... no bo dużo o Egipcie było i o Mezopotamii i troszkę o Indiach i o Chinach... ;)
Brzezińska jest też autorką serii o Twardokęsku. Pierwsza część to "Plewy na wietrze". I jest to moim daniem bardzo osadzona w historii, ale zaadaptowanej do wymyślonego świata, magii, mitologii. Dużo silnych kobiecych postaci, świetna intryga. Polecam
UWIELBIAM "Strrraszną Historię". Zdecydowanie nie jestem już w odpowiednim przedziale wiekowym, ale mam do tej serii ogromny sentyment. Fakt, że historia przedstawiona jest z przymrużeniem oka, ale to najbardziej przyciąga czytelnika ;) Mamy też na rynku polską odpowiedź - "Horrrendalną Historię Polski". Również polecam. Natomiast jeśli chodzi o pozycje stricte historyczne, warte uwagi są książki autorstwa Dana Jones'a. Poznałam go dzięki dokumentom emitowanym w telewizji (były arcyciekawe). Niedawno na promocji kupiłam cegiełkę od Wydawnictwa Poznańskiego - "Narodziny cywilizacji Wysp Brytyjskich", mam wobec niej wysokie oczekiwania, ale to dopiero przede mną. A oprócz tego w kolejce czekają "Pionierzy".
A ja z kolei uwielbiam powieści historyczne i boleję nad tym, że to tak niepopularny gatunek (przy czym chodzi mi o faktyczne powieści historyczne, a nie obyczajowo-historyczne romanse). :( Książki historyczne też bardzo, bardzo lubię, najbardziej chyba te szczegółowo traktujące dany okres czy temat mnie interesujący, choć w tym roku przeczytałam cegłę "Władcy Polski" i jestem zachwycona - mimo, że historia Polski nie jest moim głównym zainteresowaniem. Zgadzam się z tym, że polska szkoła nie zachęca do historii - ważniejsze jest wykucie stu dat na pamięć i pocztu władców polski razem z datami panowania niż łączenie faktów i patrzenie przekrojowo... Sama miałam beznadziejnych nauczycieli historii, a pasją do przedmiotu zaraził mnie mój Dziadek - historyk. :)
Ja akurat trafiłem w liceum na historyka na niesamowitym poziomie a przez swoją "wrodzoną" ignorancję nie wykorzystałem tego co chciał i w niesamowity sposób przekazywał. Musiało wiele czasu upłynąć zanim zacząłem z własnej woli nadrabiać to co miałem podane na tacy i z dużą dozą humoru.
Kobiety Holocaustu są świetne, podejście jest mało historyczne, raczej społeczne i feministyczne spojrzenie na zmianę wywołaną przez zagładę. 1947 czyta się migiem, po lekturze wybrałam sobie kilka zagadnień, które doczytywałam już tematycznie w zdecydowanie szerszej wersji niż tutaj. 1968 duetu Winnicka i Łazarewicz trochę przypomina podejście ale wydaje mi się bardziej spójny, polecam :) 1945 boski jak zwykle Grzebałkowska :) Jestem historykiem z pasji a jednak uważam, że mało jest książek dobrze i z pasją napisanych. Ostatnio Sen Kolumba Emila Marata, Służące do wszystkiego Joanny Kuciel-Frydryszak :)
Ktoś czytał już "My, naród" i chciałby się podzielić wrażeniami? Czy to jest po prostu historia USA od kolonizatorów do współczesności? Z góry dzięki za odpowiedź :)
2:25 Straszna historia (seria)
3:30 My, naród oraz Historia XIX wieku
6:20 Córki Wawelu
7:15 Amundsen. Ostatni Wiking
7:40 1945 Wojna i pokój
8:35 Higieniści
9:30 Podejrzenia pana Whichera
10:27 Aleja włókniarek
10:56 Miasto atrakcji
12:00 Londyn. Biografia
12:50 Zastrzelić, zadźgać i otruć. Czyli historia morderstwa
13:27 1947 Świat zaczyna się teraz
14:36 Dzieci Aspergera - medycyna na usługach III Rzeszy oraz Kobiety Holocaustu
15:17 Alexander Hamilton (po angielsku)
Nienawidziłam tego przedmiotu! Dziś, dzięki ciekawym książkom, odkrywam ją na nowo, i jestem zaciekawiona tematem.
Słabych nauczycieli miałaś.
Książki Cherezinskiej to moje wielkie miłości! Polecam je każdemu 😃 biografię Londynu czytałam i jest super ale część rozdziałów po prostu ominęłam ☺️
Świetne są książki Erika Larsona - np. "Tragedia Lusitanii", "W ogrodzie bestii". Polecam też "Wyspa niebieskich lisów: Dramatyczna wyprawa odkrywców Alaski" S. Bowna (autora "Amundsena. Ostatniego Wikinga") oraz "Lodowe piekło: Katastrofa na Grenlandii" M. Zuckoffa i "W królestwie lodu: Tragiczna wyprawa polarna USS Jeannette" H. Sidesa . Dopiero kilka dni temu natknęłam się na Pani filmiki. I przepadłam. Obejrzałam kilkanaście w jeden dzień. Są znakomite - pięknie, ciekawie i bez zadęcia mówi Pani o książkach. Pozdrawiam serdecznie. :)
"My, naród" też zamówiłem, właśnie do mnie idzie. A z książek historycznych, których u mnie dość dużo na półkach stoi, polecę coś nieoczywistego "Jedwabne szlaki" nowa historia świata, książka która zrywa z europocentrycznością i pokazuje jak cały świat się rozwijał, że nie tylko w Europie człowiek osiągał niesamowite rzeczy w kwestii wynalazków czy postępu.
Polecam cykl "Królowie przeklęci", którego autorem jest Maurice Druon - "Siedmiotomowy cykl obejmuje okres od 1314 roku - finału procesu templariuszy - po rok 1342 - pierwsze lata wojny stuletniej. Autor sięgnął nie tylko do monografii i przyczynków dotyczących epoki i poszczególnych bohaterów, lecz także do źródeł: do starych kronik francuskich i angielskich, do średniowiecznych rękopisów i dokumentów wydanych drukiem."
Jedna z moich ulubionych Non-fiction, które czyta się płynnie, ale co kilka stron człowiek doznaje olśnienia, że tak wtedy się żyło, jest „The Five” Hallie Rubenhold. O pięciu kobietach zamordowanych przez Jacka Rippera. I ta książka naprawdę jest o nich, o ich życiu, o warunkach na Londyńskich wiktoriańskich (chyba dodatkowy plus skoro lubisz te czasy) ulicach. Nie o mężczyźnie, który stał się niemalże celebryta, ale o tych kobietach właśnie. Nie wiem tylko czy jest wydana po polsku już, nie sprawdzałam. Ale polecam, po angielsku czyta się świetnie jeśli chodzi o warstwę językowa :)
Mam dokładnie tak samo z biografią Hamiltona 😂 chociaż mam takie małe postanowienie, żeby w przyszłym roku zacząć czytać. Odkąd tylko zobaczyłam w zapowiedziach „my, naród” bardzo na nią czekam.
Ja historię uwielbiam. Od dziecka byłam otoczona książkami historycznymi taty bo to jego wielka pasja - może to dlatego. Całe rodzeństwo lubi historię. Brat ma sporą wiedzę o II wojnie, szczególnie w kwestii wszelkich militariów a ja najbardziej lubię średniowiecze. Z polskiej historii najczęściej czytam o Piastach a im więcej czytam tym bardziej jestem nimi zafascynowana.
Ja też kocham historię, najbardziej epokę nowozytną, zwłaszcza xviii i xix wiek ((A rewolucja francuska to moja słabość haha))
Gosiu, ja Ci polecam wszystko co wyszło spod pióra Mary Beard. Świetne podejście do tematyki Starożytnego Rzymu. Pani Profesor jest mistrzem świata w opowiadaniu o starożytności z przymrużeniem oka, zresztą ma też cykle programów w TV. Zaintrygowałaś mnie tą XIX-wieczną książką. Dopisuję do listy!
Super ♥️
Zaczytywałam się książkami historycznymi w podstawówce i gimnazjum, zaraził mnie tym mój tata :) Historię uwielbiałam, chociaż miałam średnich nauczycieli, zwłaszcza w liceum (więcej nauczyłam się, gdy przed sprawdzianami odpytywał mnie tata, do matury też musiałam przygotować się sama), ale wiem, jak ciężko trafić na dobre książki, które nie znudzą i będą porządnie napisane. Na studiach miałam super wykładowcę z historii Francji, chociaż tyle :) Dla mnie najciekawsza była II wojna i stalinizm, ale też średniowiecze i antyk, czyli standardowo. Czasy potopów i tych wojen każdego z każdym to był jakiś horror, prawie płakałam nad podręcznikami :D Problem z książkami o II wojnie jest taki, że to modny temat i trzeba mieć pewne obeznanie, żeby nie trafić na powtarzające się treści i porządnie sprawdzone źródła. 🙄 Bardzo chcę przeczytać książkę o 1945 roku oraz te nowości o Ameryce, więc chyba wiem, co trafi pod choinkę dla taty :D Biografia Hamiltona też wygląda wspaniale, ale czytanie tego w oryginale może być zabójcze 😅
Już nie mogę doczekać się kiedy sięgnę po te książki z wyd Poznańskiego🙂.W szkole podstawowej miałam szczęście do wspaniałej nauczycielki, która pokazała mi historię jako pasjonującą dziedzinę wiedzy. Dzięki niej, historii uczyłam się bardzo chętnie, była moim ulubionym przedmiotem szkolnym i zdałam z niej maturę .Jednak znam mnóstwo ludzi, którzy mają doświadczenia podobne do Twoich i jest mi z tego powodu trochę smutno 😉. Jest tyle świetnych pozycji z zakresu historii, po które warto sięgać bez obaw, że są napisane językiem trudnym i nudnym 😀.
Pozdrawiam
Bardzo, ale to bardzo polecam Ci dzieła Konecznego - bardzo wartościowe pozycje.
A ja miałem świetnych nauczycieli i nauczycielkę historii, więc był to mój ulubiony przedmiot. Choć XIX wiek nie jest moją ulubioną epoką. Najbardziej lubię starożytność... no bo dużo o Egipcie było i o Mezopotamii i troszkę o Indiach i o Chinach... ;)
Historia XX wieku to bardzo dobra książka (czytałam wcześniejsze wydanie )
Polecam książki Anny Herbich - Zychowicz "Dziewczyny z Wołynia, Powstania, Solidarności" itp.
Brzezińska jest też autorką serii o Twardokęsku. Pierwsza część to "Plewy na wietrze". I jest to moim daniem bardzo osadzona w historii, ale zaadaptowanej do wymyślonego świata, magii, mitologii. Dużo silnych kobiecych postaci, świetna intryga. Polecam
Bardzo mam na nią ochotę, Brzezińska świetnie pisze. Choć "Woda na sicie" mnie prawie pokonała 🙈
UWIELBIAM "Strrraszną Historię". Zdecydowanie nie jestem już w odpowiednim przedziale wiekowym, ale mam do tej serii ogromny sentyment. Fakt, że historia przedstawiona jest z przymrużeniem oka, ale to najbardziej przyciąga czytelnika ;) Mamy też na rynku polską odpowiedź - "Horrrendalną Historię Polski". Również polecam.
Natomiast jeśli chodzi o pozycje stricte historyczne, warte uwagi są książki autorstwa Dana Jones'a. Poznałam go dzięki dokumentom emitowanym w telewizji (były arcyciekawe). Niedawno na promocji kupiłam cegiełkę od Wydawnictwa Poznańskiego - "Narodziny cywilizacji Wysp Brytyjskich", mam wobec niej wysokie oczekiwania, ale to dopiero przede mną. A oprócz tego w kolejce czekają "Pionierzy".
A ja z kolei uwielbiam powieści historyczne i boleję nad tym, że to tak niepopularny gatunek (przy czym chodzi mi o faktyczne powieści historyczne, a nie obyczajowo-historyczne romanse). :( Książki historyczne też bardzo, bardzo lubię, najbardziej chyba te szczegółowo traktujące dany okres czy temat mnie interesujący, choć w tym roku przeczytałam cegłę "Władcy Polski" i jestem zachwycona - mimo, że historia Polski nie jest moim głównym zainteresowaniem. Zgadzam się z tym, że polska szkoła nie zachęca do historii - ważniejsze jest wykucie stu dat na pamięć i pocztu władców polski razem z datami panowania niż łączenie faktów i patrzenie przekrojowo... Sama miałam beznadziejnych nauczycieli historii, a pasją do przedmiotu zaraził mnie mój Dziadek - historyk. :)
Polecam "Hardą" Elżbiety Cherezińskiej, "Czerń i purpurę" Wojciecha Dutki, "Żółty ptak śpiewa" Jennifer Rosner, "Obcy powiew wiatru" Magdaleny Majcher.
Polecam książki Kamila Janickiego. Literatura popularno-naukowa,, oparta na różnych źródłach dotyczących danej epoki. Zachwyciłam się w ubiegłym roku
Orient Expres z wyd.poznanskiego ,zatrzymuje sie w 22 miejscach,12 krajach i opowiada o historii tych miejsc,dobrze się czyta
Polecam Historia powszechna Wiek XIX Andrzeja Chwalby.
Bądź moją nauczycielką! 🤘❤
Byle nie historii 😂
Ja akurat trafiłem w liceum na historyka na niesamowitym poziomie a przez swoją "wrodzoną" ignorancję nie wykorzystałem tego co chciał i w niesamowity sposób przekazywał. Musiało wiele czasu upłynąć zanim zacząłem z własnej woli nadrabiać to co miałem podane na tacy i z dużą dozą humoru.
Kobiety Holocaustu są świetne, podejście jest mało historyczne, raczej społeczne i feministyczne spojrzenie na zmianę wywołaną przez zagładę. 1947 czyta się migiem, po lekturze wybrałam sobie kilka zagadnień, które doczytywałam już tematycznie w zdecydowanie szerszej wersji niż tutaj. 1968 duetu Winnicka i Łazarewicz trochę przypomina podejście ale wydaje mi się bardziej spójny, polecam :) 1945 boski jak zwykle Grzebałkowska :) Jestem historykiem z pasji a jednak uważam, że mało jest książek dobrze i z pasją napisanych. Ostatnio Sen Kolumba Emila Marata, Służące do wszystkiego Joanny Kuciel-Frydryszak :)
Ja nie znoszę książek historycznych. Jak wypożyczam książki z biblioteki, to zawsze zaznaczam: "Byle nie o historii, nie historyczne".
Ktoś czytał już "My, naród" i chciałby się podzielić wrażeniami? Czy to jest po prostu historia USA od kolonizatorów do współczesności? Z góry dzięki za odpowiedź :)
Cena "My naród" mnie zabiła 🙈 idę zbierać kasę
Właśnie na Wydaje nam się wskoczyła promka, - 50% 😉
@@tuczytam1460 niestety z przesyłką wychodzi na to samo 😒