Ja (Koncert 1992) - Gintrowski, Kaczmarski, Łapiński
HTML-код
- Опубликовано: 4 янв 2011
- Przemysław Gintrowski razem z Zbigniewem Łapińskim i Jackiem Kaczmarskim. Tekst piosenki został napisany przez Kaczmarskiego, muzyka przez Gintrowskiego.
Koncert odbył się w roku 1992, program nosił tytuł "Wojna Postu z Karnawałem".
Jeśli ktoś szuka tego bądź innych nagrań Gintrowskiego czy Kaczmarskiego:
chomikuj.pl/yalimba Видеоклипы
Kto słucha w 2024?
Aaa 💬 kto słucha qurwa Tego gówna co grają Teraz i czego nie da się słuchać na trzeźwo ...
P.Przemysław dał czadu. Ciarki przechodzą. ...co za głos...
Pozdrawiam wszystkich sluchajacych🙂
Przemku, Ty jesteś moim idolem, pospołu z Jackiem Kaczmarskim, spoczywaj w pokoju.....nie zapomnę nigdy o Tobie
Za każdym razem jak słucham tego wykonania mam dreszcze.
To dzieło niesie tak silny ładunek emocjonalny, że wprost mnie onieśmiela, powala na kolana, wywołuje natchnienia, wprowadza w hipnotyczne refleksje.
Od kilkunastu lat to mój osobisty hymn - jakkolwiek to rozumieć. Tak czuję.
Każdej dekady ta pieśń ma nowe znaczenie. Od małolata do półwieczniaka nie godzę się z otaczającym nie stadem. Cały czas Ja jestem Ja!!!!!!
Nie jesteś sam..!
Przede śpiewał. Nie jest sam. Jest nas. Więcej. Ja to ja ,, zawsze ja
od prawie 30 lat slucham metalu i ten kawalek mi KLAPSA w twarz daje jak brutalnie mozna zaspiewac i zagrac
I to jest właśnie muzyka! Garstka zapaleńców, która robi perfekcyjnie to co kocha - siedząc na stołkach "na scenie z desek złożonych krzywo" - teraz wszędzie coraz większy przepych i pozerstwo.
Czy ja wiem. Myślę, że w twórczości Kaczmarskiego było właśnie sporo pozerstwa i schlebiania ówczesnym gustom.
@@ukaszadamski8103 to jest twórczość Kaczmarskiego?
Wciąż słuchamy, odmiennych Nas jest w bród...
Trójca Swieta Polskiej Muzyki. Wspaniali, Jedyni, Boscy!!!
Szkoda.że już nie ma ich wśród żywych,ale to co stworzyli pozostanie na wieki.
Wielki szacun za całą twórczość cudownej trójki Artystów.
Kto ma ducha,ten słucha!
A kto w 2021...bo utwory ponadczasowe....
Porażające są te gitary. Taka energia wali że serducho pada.
Niedługo będę w Jego wieku , a wychowałem się na Jego utworach. Memento
Prawdziwe arcydzieło. Ilekroć słucham tego utworu, nie mogę wyjść z podziwu dla twórcy i wykonawców.
Twórców. Jacek tekst, Przemek muzyka.
Przez łzy trudno coś napisać ...
Ostatni refren jest ma tak silny ładunek emocjonalny, że spokojnie może podsumować całe trio :) Znakomity tekst pana Jacka, niesamowity wokal p. Gintrowskiego i na koniec gra pana Zbigniewa, która jest ostatecznym szlifem tego diamentu
Pan raczy wybaczyć, ale nie rozumiem
+Grzegorz Klementowski Tekst Jacka,wokal i muzyka Gintrowskiego :)
+Venomus658 Nie można lepiej podsumować tego utworu. Bardzo trafna mini recenzja :)
Lindemann na avatarze. Słuchasz genialnego trio, myślę, że byśmy się dogadali. ;) Pozdrawiam.
+Mansonowiec Lolek ohoho, również pozdrawiam :D
JA JESTEM JA
Nie jestem piękny, a przyciągam wzrok,
Cieszy mnie wstręt w tworzących mnie spojrzeniach;
Sprytu nauczył mnie ułomny krok,
Co krok normalny w powód wstydu zmienia.
Wiem, że nawiedzam przyzwoite sny;
Bóg mnie spartaczył, jam wyrzut sumnienia;
Dlatego wpełzam w dostojne zgromadzenia,
Gdzie racją bytu jest bezkarne - my!
A ja na złość im - nie należę
I tak beze mnie - o mnie - gra.
Jednego nikt mi nie odbierze:
Ja jestem ja, ja, ja.
W karczmie tak siadam, by mnie widzieć mógł
Każdy najzdrowszy obżartuch i pijak;
To, co mi Bóg dał zmiast zwykłych nóg
Wokół półmiska bezwstydnie owijam.
Tym co mam w miejsce rąk, odpędzam psy
Węszące łatwy łup w chromego strawie
I traci nastrój biesiadników gawiedź,
Co śpiewa przy mnie swoje śmieszne - my!
Bo ja na złość im - nie należę...
Mam pod Ratuszem stałe miejsce, gdzie
Swój tors niezwykły wystawiam na pokaz:
Pomnik wyjątku, drżę z rozkoszy, że
Żadnego z radnych nie przepuszczę oka.
Gdy się dębowe już zatrzasną drzwi,
By przebieg obrad skryć przed losem plebsu
Wiem, że zdołałem troche nastrój zepsuć
Tym, co tak godnie mówią, myśląc - my!
Bo ja na złość im - nie należę...
W farze na najświetlistszą włażę z ław
Gdzie przed ołtarzem tęcza lśni z witraży,
By, kiedy wierni proszą - Boże zbaw! -
Móc mu pokazać, co z mej zrobił twarzy.
Więc patrzą na mnie, chociaż kapłan grzmi
Żeśmy jedynie niepoprawnym stadem,
Bom namacalnym przecież jest przykładem,
Że jest nieprawdą ich chóralne - my!
Bo ja na złość im - nie należę...
Nie jestem sam. Odmiennych nas jest w bród!
Wciąż otorbionych wstrętem i respektem.
Bóg dał z kalectwem pokusę nam - i głód,
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!
Nie, nie chcę wpływać i należeć!
I tak beze mnie - o mnie - gra.
Jednego nikt mi nie odbierze:
Ja jestem Ja! Ja! Ja!
Dzięki za tekst
Ok
Nie jestem piękny a przyciągam wzrok
Cieszy mnie wstręt w tworzących mnie spojrzeniach
Sprytu nauczył mnie ułomny krok
Co krok normalny w powód wstydu zmienia
Wiem że nawiedzam przyzwoite sny
Bóg mnie spartaczył jam wyrzut sumienia
Dlatego wpełzam w dostojne zgromadzenia
Gdzie racją bytu jest bezkarne my
A ja na złość im nie należę
I tak beze mnie o mnie gra
Jednego nikt mi nie odbierze
Ja jestem ja ja ja
W karczmie tak siadam by mnie widzieć mógł
Każdy najzdrowszy obżartuch i pijak
To co mi Bóg dał zamiast zwykłych nóg
Wokół półmiska bezwstydnie owijam
Tym co mam w miejsce rąk odpędzam psy
Węszące łatwy łup w chromego strawie
I traci nastrój biesiadników gawiedź
Co śpiewa przy mnie swoje śmieszne my
Bo ja na złość im nie należę
I tak beze mnie o mnie gra
Jednego nikt mi nie odbierze
Ja jestem ja ja ja
Mam pod Ratuszem stałe miejsce gdzie
Swój tors niezwykły wystawiam na pokaz
Pomnik wyjątku drżę z rozkoszy że
Żadnego z radnych nie przepuszczę oka
Gdy się dębowe już zatrzasną drzwi
By przebieg obrad skryć przed losem plebsu
Wiem że zdołałem troche nastrój zepsuć
Tym co tak godnie mówią myśląc my
Bo ja na złość im nie należę
I tak beze mnie o mnie gra
Jednego nikt mi nie odbierze
Ja jestem ja ja ja
W farze na najświetlistszą włażę z ław
Gdzie przed ołtarzem tęcza lśni z witraży
By kiedy wierni proszą boże zbaw
Móc mu pokazać co z mej zrobił twarzy
Więc patrzą na mnie chociaż kapłan grzmi
Żeśmy jedynie niepoprawnym stadem
Bom namacalnym przecież jest przykładem
Że jest nieprawdą ich chóralne my
Bo ja na złość im nie należę
I tak beze mnie o mnie gra
Jednego nikt mi nie odbierze
Ja jestem ja ja ja
Nie jestem sam
Odmiennych nas jest w bród
Wciąż otorbionych wstrętem i respektem
Bóg dał z kalectwem pokusę nam i głód
By się związać w pokręconych sektę
Partia Potworków rząd zatrutej krwi
Ach cóż za ulga unormalnić skazy
Nakaz szacunku a nie gest odraz
Wystarczy ja ja ja zmienić w my
Nie nie chcę wpływać i należeć
I tak beze mnie o mnie gra
Jednego nikt mi nie odbierze
Ja jestem ja ja ja
Mądre i piękne . Dziekuje Wam, Mistrzowie Przemysławie Gintrowski ,Zbigniewie Łapiński i Jacku Kaczmarski!
Tak, w tej kolejności.
Oj na wielu koncertach w swym życiu byłem, ale to jeden z tych, na których nie dane mi było się pojawić (dopiero się rodzilem)... Na szczęście mam płytę "Wojna postu z karnawalem" i uważam ja za jedna z najlepszych jakie powstaly
to nie o to chodzi w dobrym wykonaniu, żeby się głośno drzeć - u Gintrowskiego jest pasja, jest całkowite zespolenie emocjonalne z tekstem, jest głębokie przeżywanie. to niepojęte, że po takim wykonaniu był w stanie dalej koncertować. wielu innych chyba by musieli znosić ze sceny...
Tak, jest niesamowity -- głos, pasja, autentyczność, warsztat wokalny. Brak słów.
Żartował, że jak kiedyś będzie chciał popełnić samobójstwo to zaśpiewa Ja trzy razy pod rząd.
Podobno chudł parę kilogramów podczas koncertu.
Przepiękny wokal , pasją ,autentyczność ,Prawdziwe uczucie!!
Sztuka przez wielkie S ponadczasowa i zawsze aktualna. Perły, szkoda że tak rzadko można znaleźć takie perły w tym teraźniejszym błocie. Zawsze jak ich słucham mam ciarrrry i tak już od ogólniaka. Dzięki za moje porządne wychowanie muzyczne.....
To jest cholernie, wręcz do szpiku krwi, mocne. PG Jest wielki.
"Arrrmia potworków, rząd skażonej krwi" To rrr Gintrowskiego jest niesamowite.
Partia*
I zatrutej* ;)
W "Kantyczce..." jest jeszcze lepiej. Ten wers "Zginać harrrde karrrki z trrrudem" mogłabym w kółko słuchać.
mieszkam na "obczyznie" od 1985 i nigdy nie zapomne jak piekny jest nasz jezyk i literatura. a ten utwor jest tego przykladen (wsrod milonow, of course ;-) ) ale dziekuje bardzo!!!
Epickość... po prostu. Tekstu Mistrza, muzyki i wykonania Gintrowskiego, gry Łapińskiego...
Jasny gwint, ależ moc, ależ moooooc!!!!
Ponadczasowy głos w ważnej sprawie istoty człowieczeństwa
Ależ ekspresja! Jaka emocja! Przemku gdybyś tylko żył. I Ty Jacku. Wiem... Nigdy już nie będzie takiego trio. Żal mnie ściska ze jak zacząłem słuchać bardow. Jacek już umierał. Przemeka jeszcze dobrze pamiętam. Został Zbyszek. Nie ma lepszej grupy. Niema nie było i nie będzie. Żałuje ze nie urodzilem sie wcześniej. Żeby chodź raz mógł iść na koncert.... Kocham bardow. Prawdziwa muzykę. Tylko w niej odnajduje siebie...
Dziekuje za to, ze jestes Martyna i ze jestes takim wspanialym czlowiekiem. Ja tez urodzilam sie za pozno.
Najgorsze jest to, ze calej Trojki nie ma juz wsrod nas i nigdy nie uslyszymy ich na zywo. Lecz beda zyc w naszych sercach i pamieci i dzieki temu pozostana zywi na zawsze.
Ale Panowie zagrali.
Fenomen, często słucham Przemysława Gintrowskiego."Jednego mi nikt nie odbierze ja jestem ja "
jedna z najbardziej emocjonalnych piosenek Gintrowskiego, tak sie zdaje, zwlaszcza w ostatnich jajach !
tekst kaczmarskiego
Pewnie Ja też jestem dziwny .ale moim zdaniem jak łzy same czasami przy piosence lecą to znaczy że to jest piękna piosenka...
+Tomek Koniuszewski "jak łzy same czasami przy piosence lecą to znaczy że to jest piękna piosenka"...też mam takie kryterium piękna
Słucham w 2021
W 2020 tez sluchalem😃
Masakra. Szacun. Dziekuję. Z Ziemi do Gwiazd pozdrowienia ślę Przemysławie.
A kto w 2021?
Ciary na wszystkim mam jak słucham Gintrowskiego.jedna z najlepszych piosenek świata!!!!
Ciarrrry.... Zawsze je mam, gdy słucham tego utworu. Zawsze.
Zawsze mi się to podobało i miałem dreszcze ,dziś niestety znalazłem się po tej samej stronie - po uszkodzeniu rdzenia kręgowego.Rok po wypadku i dziś tak naprawdę zdalem sobie z tego sprawę i polaly się me łzy czyste rzesiste
Umył masz sprawny. Działaj.
cyt. : " jednego nikt mi nie odbierze :: ja jestem Ja ! Ja ! Ja ! " - dziękuję -...
czapki z głów....jest rok 2019 i nie zmienia się nic - tego Wam nikt nie odbierze !!!
To jest jak wino, moc rośnie...choć lata płyną!
O kurde, rymło się!? :)
Fenomenalne!!!!
Pozostał wspaniałym wielkim sobą. I trwa!
10,04,2019 15 rocznica śmierci tego wspaniałego ARTYSTY Szkoda że na polskiej scenie muzyczna nie ma już takich artystów jak Jacek, Kora, czy mój ulubiony wokalista kompletny Freddie Mercury. Mamy za to margaerty honoraty skarbek, wiecznie młodego krawczyka lub złota marylę od 30 lat śpiewającą w trzy piosenki na krzyż.
słuchałem tego za platformersów, słucham i za pisiorów....
nic dodać,nic ująć ..
....słuchałeś za oszustów i słuchasz w końcu w Wolnej Polsce.
hahaha, skoro nie widać róznicy to po co przepłacać ?
I w 2023 też słucham i w 2024 też pewnie będę
Nie jestem piękny, a przyciągam wzrok,
Cieszy mnie wstręt w tworzących mnie spojrzeniach;
Sprytu nauczył mnie ułomny krok,
Co krok normalny w powód wstydu zmienia.
Wiem, że nawiedzam przyzwoite sny;
Bóg mnie spartaczył, jam wyrzut sumienia;
Dlatego wpełzam w dostojne zgromadzenia,
Gdzie racją bytu jest bezkarne - my!
A ja na złość im - nie należę.
I tak beze mnie - o mnie - gra.
Jednego nikt mi nie odbierze:
Ja jestem ja, ja, ja.
W karczmie tak siadam, by mnie widzieć mógł
Każdy obżartuch najzdrowszy i pijak;
To, co mi Bóg dał zamiast zwykłych nóg
Wokół półmiska bezwstydnie owijam.
Tym, co mam w miejsce rąk, odpędzam psy
Węszące łatwy łup w chromego strawie
I traci nastrój biesiadników gawiedź,
Co śpiewa przy mnie swoje śmieszne - my!
Bo ja na złość im - nie należę.
I tak beze mnie - o mnie - gra.
Jednego nikt mi nie odbierze:
Ja jestem ja, ja, ja.
Mam pod Ratuszem stałe miejsce, gdzie
Swój tors niezwykły wystawiam na pokaz:
Pomnik wyjątku, drżę z rozkoszy, że
Żadnego z radnych nie przepuszczę oka.
Gdy się dębowe już zatrzasną drzwi,
By przebieg obrad skryć przed losem plebsu
Wiem, że zdołałem trochę nastrój zepsuć
Tym, co tak godnie mówią, myśląc - my!
Bo ja na złość im - nie należę.
I tak beze mnie - o mnie - gra.
Jednego nikt mi nie odbierze:
Ja jestem ja, ja, ja.
W farze na najświetlistszą włażę z ław,
Gdzie przed ołtarzem tęcza lśni z witraży,
By, kiedy wierni proszą - Boże zbaw! -
Móc Mu pokazać, co z mej zrobił twarzy.
Więc patrzą na mnie, chociaż kapłan grzmi
Żeśmy jedynie niepoprawnym stadem,
Bom namacalnym przecież jest przykładem,
Że jest nieprawdą ich chóralne - my!
Bo ja na złość im - nie należę.
I tak beze mnie - o mnie - gra.
Jednego nikt mi nie odbierze:
Ja jestem ja, ja, ja.
Nie jestem sam. Odmiennych nas jest w bród!
Wciąż otorbionych wstrętem i respektem.
Bóg dał z kalectwem pokusę nam - i głód,
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!!
Nie, nie chcę wpływać i należeć!
I tak beze mnie - o mnie - gra.
Jednego nikt mi nie odbierze:
Ja jestem ja! ja! ja!
A teraz cisza !!! Dziadki moje !!! Mistrz przemówi. Co nie jest piękny krok a przyciąga wzrok i cieszy go wstręt w tworzących go spojrzeniach ...
ciary idą...
Rewelacyjny utwór. Słuchajcie po prostu
Mistrzowskie wykonanie!!!
emocje... prawdziwe emocje
najlepsze trio na swiecie
Chyba znalazłem swoją ulubiony utwór
Kto słucha w 2023?
Kaczmarski - do chuja - coś brał jak żeś pisał. Teksty których interpretacji jest milion, a weź tu zrozum. I Przemku Gintrowski, zaśpiewać można to po ludzku, a nie tak niesamowicie jak Ty.
I kurwa uwagi mogę niestety składać do góry, boście pomarli. Panie Łapiński, Panu również dziękuję.
Żegnaj Mistrzu [i}
W tym utworze świetnie słychać kunszt wokalny Gintrowskiego.
W tej piosence daje wokalnie z siebie wszystko, aż ciarki po plecach przechodzą.
Nie znam artystów którzy z takim zaangażowaniem potrafiliby zaśpiewać piosenkę.
PS. Faktycznie musi nieźle zdzierać struny głosowe.
To jest MOJA pieśń. Od 30 lat "Nie, nie chcę wpływać i należeć.... I tak - beze mnie o mnie gra. Jednego nikt mi nie odbierze - ja, jestem ja, Ja JA!"
Chciałbym usłyszeć wszystkie głosy na koniec tego utworu podczas refrenu :) Szkoda, że to już nie możliwe ..
To jest moj hymn!
Jakkolwiek będziemy oceniani,jakkolwiek różnimy się od wyobrażeń innych,zawsze pozostańmy sobą..ja jestem po prostu ja,a nie my,czyli zbiorowość,której coś narzucono..tak to rozumiem😄
Kiedyś każdego dopadnie sumienie......co gorsza kiedyś, jesli dobry Bóg da szansę to sumienie trzeba będzie rozwinąć i wytrzepać......
Dopada sumienie . To prawda !
9 lat temu Pan to napisał. Każdego dopadnie sumienie kto nie jest sobą i komu się należy.
Aż mam ciarki.
byłes piekny,boze jaki piekny! Nie moge odrwac wzroku.Tylko tak szybko,przedwczesnie się zestarzaaes,czemu? I za wczesnie odszedłes.
panie gintrowskii panie kaczmarski poki ja zyje bedziecie pamietani ,a gwarantuje ze spplonie swiat zanimumre
1980...1989....1995..r ta muzyka tamtych czasów coś znaczyło słowo było czymś mocą siłom potęga wokalistów do walki ze systemem komuny socjalizmu
Kto w 2022 ?
Na złość, która mnie ogarnia ja!
Kocham Przemka za ten utwór!
Zadko kiedy odpisuje na komentarze,ale czytajac wpisy mlodych ludzi zainteresowanych tego typu muzyka, chcialbym tylko kilka slow dodac: ciesze sie,ze znow coraz wiecej ludzi slyszy i rozumie co spiewa artysta. Polecam piosenke Jacka "korespondencja klasowa". Kilka dobrych lat historii w jednej piosence
nie odwarze się skomentować tego arcydziele
Tekst
Nie jestem piękny, a przyciągam wzrok,
Cieszy mnie wstręt w tworzących mnie spojrzeniach;
Sprytu nauczył mnie ułomny krok,
Co krok normalny w powód wstydu zmienia.
Wiem, że nawiedzam przyzwoite sny;
Bóg mnie spartaczył, jam wyrzut sumienia;
Dlatego wpełzam w dostojne zgromadzenia,
Gdzie racją bytu jest bezkarne - my!
A ja na złość im - nie należę.
I tak beze mnie - o mnie - gra.
Jednego nikt mi nie odbierze:
Ja jestem ja, ja, ja.
W karczmie tak siadam, by mnie widzieć mógł
Każdy obżartuch najzdrowszy i pijak;
To, co mi Bóg dał zamiast zwykłych nóg
Wokół półmiska bezwstydnie owijam.
Tym, co mam w miejsce rąk, odpędzam psy
Węszące łatwy łup w chromego strawie
I traci nastrój biesiadników gawiedź,
Co śpiewa przy mnie swoje śmieszne - my!
Bo ja na złość im - nie należę.
I tak beze mnie - o mnie - gra.
Jednego nikt mi nie odbierze:
Ja jestem ja, ja, ja.
Mam pod Ratuszem stałe miejsce, gdzie
Swój tors niezwykły wystawiam na pokaz:
Pomnik wyjątku, drżę z rozkoszy, że
Żadnego z radnych nie przepuszczę oka.
Gdy się dębowe już zatrzasną drzwi,
By przebieg obrad skryć przed losem plebsu
Wiem, że zdołałem trochę nastrój zepsuć
Tym, co tak godnie mówią, myśląc - my!
Bo ja na złość im - nie należę.
I tak beze mnie - o mnie - gra.
Jednego nikt mi nie odbierze:
Ja jestem ja, ja, ja.
W farze na najświetlistszą włażę z ław,
Gdzie przed ołtarzem tęcza lśni z witraży,
By, kiedy wierni proszą - Boże zbaw! -
Móc Mu pokazać, co z mej zrobił twarzy.
Więc patrzą na mnie, chociaż kapłan grzmi
Żeśmy jedynie niepoprawnym stadem,
Bom namacalnym przecież jest przykładem,
Że jest nieprawdą ich chóralne - my!
Bo ja na złość im - nie należę.
I tak beze mnie - o mnie - gra.
Jednego nikt mi nie odbierze:
Ja jestem ja, ja, ja.
Nie jestem sam. Odmiennych nas jest w bród!
Wciąż otorbionych wstrętem i respektem.
Bóg dał z kalectwem pokusę nam - i głód,
By się związać w pokręconych sektę.
Partia Potworków! Rząd zatrutej krwi!
Ach, cóż za ulga - unormalnić skazy!
Nakaz szacunku, a nie gest odrazy,
Wystarczy - ja! ja! ja! - zmienić w - my!!
Nie, nie chcę wpływać i należeć!
I tak beze mnie - o mnie - gra.
Jednego nikt mi nie odbierze:
Ja jestem ja! ja! ja!
Przyjaciele, których nie miałem | Zmiennicy | Iwan Groźny
Maestria!
Gintrowski maestro !
Co nie zmienia faktu, że w trójkę muzycznie (bo o warstwie tekstowej chyba nie trzeba nawet wspominać) wychodzili genialnie ;) A głos Gintrowskiego to jest i będzie ideał dla wielu męskich wokalistów, jakby na to nie patrzeć :D
PIĘKNE !!!
Kto słucha w 2020r.?
Ja, ja, ja
I JA!
Myjąc okna :)
I ja!
Ja
Widząc tego typu wykonanie, dociera do człowieka, że to jest Gintrowskiego" kawałek" chleba, z tego żył, to był cały On, nikogo nie naśladował, był sobą..z pełną świadomością swojego "Ja" zaśpiewał to, czapki z głów.
Ostatnie takie trio
genialna piosenka nawet jak w domu grałem to piórko złamałem(po prostu było zacienkie a gram twardym i jest git)
197 tysięcy wyświetleń, odzyskuję wiarę w ludzi!
Więcej, więcej :). Arcydzieła nie umrą.
+Anna W Zobacz sobie ile ma gang albani! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
daggh1 Gang Albani to nie muzyka... to jakieś onomatopeje...
Oglądałem to tysiąc razy
to ogarnij teraz XDD
4:23 Moc!!
Ja
❤
Świetne
odmiennych jest nas w bród.
Niewielu... I takie mam wrażenie przykre, że większość wytępia się sama...... Bo ludzie chcą pasować..
Cała trójka się spotkała [*]
Ja to już w 2021
🇵🇱.,r.2020 ... NIECH SPOCZYWA W SPOKOJU !
Amen.
nb. " sam się rodzisz,sam umierasz..."
Dlatego, TY jesteś TY...
Genialne
jak oni to robią że czuje ciągle emocje choć ich brak w śrud nas
Miękną i kolana, to działa tak na mnie. Mam 30 lat i teraz działa najbardziej. Czemu? Czemu powiedzcie nie czułam tego wcześniej. Czemu trzeba dojrzeć do tego?
Gdy usłyszałem ten utwór też miałem ok. 30, czyli jakieś 20 lat temu. Za każdym razem mnie rusza, i to zawsze coraz bardziej i tak już chyba będzie do końca...
Marek Michalik Ja mam dziś 28 i od 2 lat wracam do tego regularnie. Piękna muzyka i poezja piękną jest. Całe szczęście, że są wciąż ludzie którzy to widzą i doceniają. Pozdrowienia
Wybierz Tabele Ja mam 18. Nie wiem, może to życie mnie postarza :P
ale z pewnością większość moich rówieśników by nie doceniło.
Wybierz Tabele Ja dopiero poznaję taką muzykę, mimo względnie młodego wieku (22), miałem już nie raz do czynienia z Kaczmarskim itp. ale powoli się zakochuje w takiej muzyce, pełnej przesłania. Ciarki, wszędzie ciarki. Miarą jakości muzyki powinna być ilość ciarek na ciele.
+Wybierz Tabele Dokładnie. Do takich utworów trzeba po prostu dorosnąć.
Czy to zawsze jest tak, że każda zbiorowość odbiera nam indywidualność?
Tak
ten głos ze zmienników nie da się nie rozpoznac
Przepiękna piosenka