"Lecz tym wszystkim, którzy Go przyjęli, dał przywilej stania się dziećmi Boga - tym, którzy wierzą w Jego imię, którzy narodzili się nie z krwi ani z woli ciała, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga." Jana 1:12-13
Jesteście bardzo monotematyczną grupą. Nie widać po Was byście dostrzegali piękna otaczającego Was świata. Z zewnątrz wygląda to tak jak gdyby wypowiadanie milion razy dziennie imienia Jezus miało cokolwiek wnosić w rzeczywistość. Nie wnosi.
Monoteistyczną, czyli wierzycie tylko w Jezusa...a jego ojca i Ducha Świętego już nie? Bo monoteizm zakłada wiarę w jednego Boga, a ja tu widzę trzech.Znam Waszą grupę z Krapkowic. Zachowujecie się jakbyście byli zahipnotyzowani. Pozdrowionka.
@@AP-th8ry Ani my (Kościół "One Way" w Opolu) ani inni chrześcijanie nie są zahipnotyzowani. To raczej ludzie odrzucający zbawienie z łaski, życie wieczne, miłość, która objawiła się w Jezusie, zachowują się jakby byli ślepi, głusi i wyłączyli myślenie. Gdzieś biegną, gdzieś się spieszą, za czymś gonią. To z jednej strony przerażające z drugiej coś tak jak angielski humor. Ale zostawmy ludzi. Fajnie, że piszesz, to znaczy że coś tam się w Tobie dzieje. Ekstra! Zapraszam na nasze spotkania na Rynku i w Hotelu Mercure, albo na rozmowę przy coli.
@@romanchmielewski9719 dzięki za zaproszenie. Panie Romanie, proszę mi wierzyć, że można żyć świadomie, bez uganiania się za dobrami doczesnymi, w wysokiej etyce i szacunku do ludzi i przyrody bez przynależności do jakiegokolwiek kościoła/wyznania religijnego. Na tym polega prawdziwe człowieczeństwo, to za tym stoi Stwórca i być może za to osądzi. Ale najważniejsze jest bycie samemu sędzią "tu i teraz" (tzn. nie po śmierci), ponieważ od innych ludzi możemy uciec z naszymi słabościami, przed kościołami je schować, nawet przed Bogiem...ale nigdy przed sobą. I żadne wypowiadanie i chwalenie imienia Bożego w tym nie ułatwi niczego, bo nie ma drogi na skróty. Pozdrawiam serdecznie.
@@AP-th8ry Zgadzam się I wierzę że można tak żyć. Jednak nie można wejść do Królestwa, do pełni, do wieczności bez Jezusa. Nie zachęcam do religii, ale do relacji z Bogiem, nie zachęcam do kościelnej organizacji ale do braterstwa I do tego zeby przez te zycie nie isc samotnie. Może zbyt dobrze się nie znamy ale jeśli bedzie Pan/i chciał/a porozmawiać z kimś otwartym I życzliwym😇 to jestem do dyspozycji.
Super
"Lecz tym wszystkim, którzy Go przyjęli, dał przywilej stania się dziećmi Boga - tym, którzy wierzą w Jego imię, którzy narodzili się nie z krwi ani z woli ciała, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga."
Jana 1:12-13
Wow, pełna profeska.
Mój ulubiony zespół!! ❤
To już jest hitem mojego lata 😍 Piękne wykonanie i aranżacje, głosy i ten clip w naturze. Dziękuję wam za to!
Ale fajny klimat! ❤️ Super zespół. Czekam na więcej!
W końcu nowy kawałek 🐻 czekam na kolejne ❤️
Piękne i prawdziwe 😍
Miło się słucha :)
❤❤❤
Pięknie
🤩😇🙏♥️♥️ .
𝐩𝐫𝐨𝐦𝐨𝐬𝐦
Jesteście bardzo monotematyczną grupą. Nie widać po Was byście dostrzegali piękna otaczającego Was świata. Z zewnątrz wygląda to tak jak gdyby wypowiadanie milion razy dziennie imienia Jezus miało cokolwiek wnosić w rzeczywistość. Nie wnosi.
Raczej monoteistyczną niż monotematyczną. Najpierw trzeba kogoś poznać aby wypowiadać tego typu opinie. Pozdrowionka
Monoteistyczną, czyli wierzycie tylko w Jezusa...a jego ojca i Ducha Świętego już nie? Bo monoteizm zakłada wiarę w jednego Boga, a ja tu widzę trzech.Znam Waszą grupę z Krapkowic. Zachowujecie się jakbyście byli zahipnotyzowani. Pozdrowionka.
@@AP-th8ry Ani my (Kościół "One Way" w Opolu) ani inni chrześcijanie nie są zahipnotyzowani. To raczej ludzie odrzucający zbawienie z łaski, życie wieczne, miłość, która objawiła się w Jezusie, zachowują się jakby byli ślepi, głusi i wyłączyli myślenie. Gdzieś biegną, gdzieś się spieszą, za czymś gonią. To z jednej strony przerażające z drugiej coś tak jak angielski humor. Ale zostawmy ludzi. Fajnie, że piszesz, to znaczy że coś tam się w Tobie dzieje. Ekstra! Zapraszam na nasze spotkania na Rynku i w Hotelu Mercure, albo na rozmowę przy coli.
@@romanchmielewski9719 dzięki za zaproszenie. Panie Romanie, proszę mi wierzyć, że można żyć świadomie, bez uganiania się za dobrami doczesnymi, w wysokiej etyce i szacunku do ludzi i przyrody bez przynależności do jakiegokolwiek kościoła/wyznania religijnego. Na tym polega prawdziwe człowieczeństwo, to za tym stoi Stwórca i być może za to osądzi. Ale najważniejsze jest bycie samemu sędzią "tu i teraz" (tzn. nie po śmierci), ponieważ od innych ludzi możemy uciec z naszymi słabościami, przed kościołami je schować, nawet przed Bogiem...ale nigdy przed sobą. I żadne wypowiadanie i chwalenie imienia Bożego w tym nie ułatwi niczego, bo nie ma drogi na skróty. Pozdrawiam serdecznie.
@@AP-th8ry Zgadzam się I wierzę że można tak żyć. Jednak nie można wejść do Królestwa, do pełni, do wieczności bez Jezusa. Nie zachęcam do religii, ale do relacji z Bogiem, nie zachęcam do kościelnej organizacji ale do braterstwa I do tego zeby przez te zycie nie isc samotnie. Może zbyt dobrze się nie znamy ale jeśli bedzie Pan/i chciał/a porozmawiać z kimś otwartym I życzliwym😇 to jestem do dyspozycji.