Boziu, jakie to jest dobre...Wiem, że jest ch*jowo. Wiem, że jest ciężko. Bardzo ciężko. Ale będzie lepiej. Piszę to wstawiony, paląc fajka za fajkiem. Post to edit... Trzymajcie się tam mocno wszyscy!
Czasami wolę być zupełnie sam Niezdarnie tańczyć na granicy zła I nawet stoczyć się na samo dno Czasami wolę to, niż czułość waszych obcych rąk Posiadam wiarę w niemożliwą moc Potrafię, jeśli chcę, rozświetlić mrok Mogę poruszyć was na kilka chwil Tylko zrozumcie kiedy zechcę znowu z sobą być Na pewno czułeś kiedyś wielki strach Że oto mija twój najlepszy czas Bezradność zniosła Cię na drugi plan Czekanie sprawia, że gorzknieje cała słodycz w nas Ogromny zgrzyt znieczula nas na szept Tak trudno znaleźć drogę w ciepły sen Słowa zlewają się w fałszywy ton Gdy nadwrażliwość jest jak bilet w jedną stronę stąd Okłamali mnie z nadzieją, że Uwierzyłem i przestanę chcieć Muszę leczyć się na ból i strach Gdzie jest człowiek, który z siebie sam pokaże mi jak Kto pokaże mi jak? Kto pokaże mi jak? No kto pokaże mi jak? Czasami wolę być zupełnie sam Niezdarnie tańczyć na granicy zła I nawet stoczyć się na samo dno Czasami wolę to, niż czułość waszych obcych rąk Posiadam wiarę w niemożliwą moc Potrafię, jeśli chcę, rozświetlić mrok Mogę poruszyć was na kilka chwil Tylko zrozumcie kiedy zechcę znowu z sobą być Znowu z sobą być Znowu z sobą być Znowu z sobą być Na pewno czułeś kiedyś wielki strach Że oto mija twój najlepszy czas Bezradność zniosła Cię na drugi plan Czekanie sprawia, że gorzknieje cała słodycz w nas Ogromny zgrzyt znieczula nas na szept Tak trudno znaleźć drogę w ciepły sen Słowa zlewają się w fałszywy ton Gdy nadwrażliwość jest jak bilet w jedną stronę stąd W jedną stronę stąd W jedną stronę stąd W jedną stronę stąd Niczego nie będzie żal Niczego nie będzie żal Niczego nie będzie żal Niczego nie, nie, nie, nie, nie Niczego nie będzie żal Nie Okłamali mnie z nadzieją, że Uwierzyłem i przestanę chcieć Muszę leczyć się na ból i strach Gdzie jest człowiek który... Niczego nie będzie żal Niczego nie będzie żal Niczego nie będzie żal Niczego nie, nie, nie, nie, nie Niczego nie będzie żal Niczego nie będzie żal Niczego nie będzie żal Niczego nie będzie żal Niczego Niczego nie będzie żal
Przypadkowy prezent na moje urodziny, cieszę sie że go znalazłem. Zajebiste
Boziu, jakie to jest dobre...Wiem, że jest ch*jowo. Wiem, że jest ciężko. Bardzo ciężko. Ale będzie lepiej. Piszę to wstawiony, paląc fajka za fajkiem. Post to edit... Trzymajcie się tam mocno wszyscy!
Czasami wolę być zupełnie sam
Niezdarnie tańczyć na granicy zła
I nawet stoczyć się na samo dno
Czasami wolę to, niż czułość waszych obcych rąk
Posiadam wiarę w niemożliwą moc
Potrafię, jeśli chcę, rozświetlić mrok
Mogę poruszyć was na kilka chwil
Tylko zrozumcie kiedy zechcę znowu z sobą być
Na pewno czułeś kiedyś wielki strach
Że oto mija twój najlepszy czas
Bezradność zniosła Cię na drugi plan
Czekanie sprawia, że gorzknieje cała słodycz w nas
Ogromny zgrzyt znieczula nas na szept
Tak trudno znaleźć drogę w ciepły sen
Słowa zlewają się w fałszywy ton
Gdy nadwrażliwość jest jak bilet w jedną stronę stąd
Okłamali mnie z nadzieją, że
Uwierzyłem i przestanę chcieć
Muszę leczyć się na ból i strach
Gdzie jest człowiek, który z siebie sam pokaże mi jak
Kto pokaże mi jak?
Kto pokaże mi jak?
No kto pokaże mi jak?
Czasami wolę być zupełnie sam
Niezdarnie tańczyć na granicy zła
I nawet stoczyć się na samo dno
Czasami wolę to, niż czułość waszych obcych rąk
Posiadam wiarę w niemożliwą moc
Potrafię, jeśli chcę, rozświetlić mrok
Mogę poruszyć was na kilka chwil
Tylko zrozumcie kiedy zechcę znowu z sobą być
Znowu z sobą być
Znowu z sobą być
Znowu z sobą być
Na pewno czułeś kiedyś wielki strach
Że oto mija twój najlepszy czas
Bezradność zniosła Cię na drugi plan
Czekanie sprawia, że gorzknieje cała słodycz w nas
Ogromny zgrzyt znieczula nas na szept
Tak trudno znaleźć drogę w ciepły sen
Słowa zlewają się w fałszywy ton
Gdy nadwrażliwość jest jak bilet w jedną stronę stąd
W jedną stronę stąd
W jedną stronę stąd
W jedną stronę stąd
Niczego nie będzie żal
Niczego nie będzie żal
Niczego nie będzie żal
Niczego nie, nie, nie, nie, nie
Niczego nie będzie żal
Nie
Okłamali mnie z nadzieją, że
Uwierzyłem i przestanę chcieć
Muszę leczyć się na ból i strach
Gdzie jest człowiek który...
Niczego nie będzie żal
Niczego nie będzie żal
Niczego nie będzie żal
Niczego nie, nie, nie, nie, nie
Niczego nie będzie żal
Niczego nie będzie żal
Niczego nie będzie żal
Niczego nie będzie żal
Niczego
Niczego nie będzie żal
motzne
jakbym tylko miał komórkę
mmm