Mnie matka zawsze mówiła, że gry mi chleba nie dadzą - od jakichś 11-12 lat jestem programistą xD Gdy kieruję zespołem to na każdego programistę patrzę jak na ludka w grze RPG xD Śmiesznie to brzmi, ale nauczyłem się, że moja drużyna / party nie składa się z 5 Warriorow :)
Z tym Alem Bundy to genialna metafora. Kiedys tez tak bylo z Dniem Swira. Za mlodu wydawalo sie ze to taki spoko smieszny film. A jak czlowiek zaczyna dostrzegac w nim siebie to juz nie jest tak zabawnie :)
Ja napisałem pracę licencjacką z ligwistyki stosowanej, nazywała sie jakoś tak: "RPG video games in adult student English learning" i analizowałem w niej skrypt całego FF7 pod kątem czego i z jakim skutkiem można się z niej nauczyć :D
W rzeczywistości pozytywny wpływ gier jest również przeceniany. To dlatego, że umiejętności w nich zdobyte nie przenoszą się na inne strefy naszego życia. Eksperci od samodoskonalenia bardzo często pomijają kwestie tzw. dalekiego transferu umiejętności. Strony oferujące gry poprawiające zdolności intelektualne przegrywają procesy sądowe, np. Lumosity.
Team Fortress 2 nauczyło mnie, że jeżeli rodzice mają cię totalnie w dupie,to dopóki wszyscy twoi kumple nie zaczną bombardować twoich rodziców informacjami o tym, że istniejesz i wypadałoby ci pomóc, to rodzice nadal będą cię mieli w dupie
W średniowieczu, kiedy się wychowywałem, grałem w tą gre Colgate i w sumie moja biblioteka gier składała się z 2 i to byla jedna z nich przyniesiona na dyskietkach. Trauma trochę, niemniej była grywalna. BTW, zapomniałeś powiedzieć o grach symulatorach 🙂👍
Michale, mam do ciebie pytanie. Natchniony Twoimi zbiorami sam postanowiłem zbierać gry na Xbox'a series x w wersji pudełkowej. Wchodząc na strony sklepu w kategorii gier na moją konsolę widzę opakowania gier z Xbox One z informacją, że jest kompatybilność z X/S. Przechodząc do meritum, czy te gry umieszczone na płycie i wydane na One będą się "uruchamiać" z płyty, czy jest to tylko jakby fizyczny klucz i konsola pobierze dopiero prawidłową wersję z internetu? Przyzwyczajony do wydań na stare konsole chciałbym aby nośnik, za który płacę zabierał odpowiednią wersję gry. Wiesz wtedy na półce stoi Ci coś z "duszą" a nie plastikowy kod do marketu. Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam
To (przynajmniej oficjalnie) wcale nie była specjalna wersja gry, a produkcja zupełnie oddzielna - zatytułowana Type Of The Dead. Czyli na polski - coś w stylu pisanie żywych trupów. Ale mnie to szybkiego pisania nie nauczyło. Nauczyło mnie go pisanie komentarzy na YT.
stary wiesz co suba dałem i nie żałuje jesteś super ale niektórym po zbytniej ilości trochę odbija. jesteś super nie zmieniaj się a ten twój chómorek po prostu SUPPER
Ja bym jeszcze dodał że cała ta dyskusja jest dla mnie trochę mało zasadna, gry są źródłem rozrywki i to jest ich główną funkcją, nikt nie oczekuje że oglądanie meczy w telewizji czegoś będzie uczyć bo jest to czysta rozrywka, tak samo gry służą do rozrywki i moim zdaniem to czy czegoś uczą czy nie nie powinno jakkolwiek ich wartościować
To ja bym poszedł nieco dalej i sklasyfikował gry na dwa rodzaje: czysto rozrywkowe oraz dzieła sztuki (choć dosyć często granica pomiędzy jednym i drugim rodzajem się zaciera, ale nie zawsze). Jedne mają nas bawić wyłącznie za pomocą swoich mechanik i elementów rywalizacji, a te drugie niosą ze sobą jakąś treść, chcą opowiedzieć coś ważnego i wzbudzić głębokie doznania artystyczne. Teatr grecki miał na celu wpłynąć na odbiorcę w taki sposób, żeby doświadczył katharsis, czyli uwolnienia od uczuć litości i trwogi. Nie mówię, że wszystkie gry próbują coś takiego uczynić, ale wbrew pozorom takich "dzieł sztuki" jest naprawdę dużo. Mózg nie tylko poszukuje przyjemności w prostej rozrywce, ale dąży też do stymulacji intelektualnej poprzez bardziej wyrafinowane bodźce. Do tego odbiorca danego dzieła może się z nim związać emocjonalnie, przez co subiektywnie ono zyskuje na wartości. O walorach edukacyjnych nie będę pisał, bo jest o tym całe wideo. Dlatego też problem gier jako źródła prostej rozrywki jest o wiele bardziej złożony. Gry są takim medium, że każdy w nim znajdzie to, czego w danej chwili szuka lub potrzebuje, niezależnie od tego, czy jest to chęć głębokich doznań, czy pogrania w strzelankę online :)
Trochę się podszkoliło Angielski dzięki kilku grom na PS2 czy też trochę edukacyjnych na PC przeszło, tak więc jak najbardziej można skorzystać dzięki grom ;)
Dzięki grom nie tylko umiem zajebiście angielski ale też geografię i historie. Patrząc na to że w szkole nie znosiłem bab od historii i geografii to zpatchowały bugi wywołane nieumiejętną edukacją szkolną xddd
Trochę zabrakło moim zdaniem powiedzenia o realistycznych grach np. historycznych, które też czegoś uczą, ale bardziej mechanikami i konstrukcją rozgrywki
Ja za szczeniaka jak grałem na ps1 to matka kazała mi uzywac słownika, bo nikt nie znał angielskiego. I ze słownikiem grałem w każdą grę. Opłacało się 😅
Ja pamiętam jak za dzieciaka grałem opór w Rayman uczy angielskiego
2 года назад
Statystycznie rzecz biorąc, każdy morderca pił w życiu herbatę, więc wnioski nasuwają się same ( ͡° ͜ʖ ͡°) Czekam teraz na film "Czego uczą nas premiery nowych smarfonów Xiaomi co miesiąc"
Dzieci ktore grały w gry, dorośli ba cześć nawet sie postarzała i weszła w wiek średni, cześć ma juz swoje czesto nastoletnie dzieci. Wiec i gry zmieniały sie z czasem. Zaczynałem grać jako nastolatek i gram juz od 30 lat. Obwinianie gier za zło tego świata jak juz zauważył Michał nie ma sensu. Co do edukacji to przyznam ze tryb zwiedzania w Assanyn Creed bardzo mi przypadł do gustu (odyseja) ale mimo iż znam angielski uważam ze brak napisów w języku PL to lenistwo UBI. Dzięki tekstom w języku pl owe zwiedzanie było by bardziej przystępne dla większej grupy osob. (Co ciekawe sama seria assasyn ni ziebi mnie ni parzy i w rzeczonej odysei wiecej czasu spędziłem właśnie w trybie zwiedzania historycznej Grecji nizli w samej grze).
Czego uczą nas gry? Że są osoby które na graniu w gierki zarabiają przez jeden dzień więcej niż ja w miesiąc. I nie wiem czy ta lekcja jest dla mnie pozytywna...
@@bzzykppl8125 jako fan nintendo właśnie nagrywam retrotydzień o Sedze, w którym cisnę bekę z Nintendo za postawę w tej sytuacji. W tym filmie to tylko wątek poboczny, nie ma po co odbiegać od meritum
8:18 - nie zgadzam się. Jako osoba, która ukończyła Rayman Junior (wersja angielska), powiem szczerze, że ta gra prędzej nauczy cię rzucania padem po pokoju, niż czegokolwiek innego
Gry w większości wypadków to tylko rozrywka, nadawanie im jakiś pozytywnych cech bez porównywaniem z alternatywami jest zakłamywaniem rzeczywistości. Najgorsze w tym filmie była ignorancja co do tematu uzależnień. Wiem, że program ma charakter humorystyczny, ale duże firmy pracują nad grami w taki sposób, aby stawały się bardziej uzależniające. Takie trywializowanie jest szkodliwe, ponieważ gry są kierowane głównie do młodych osób. Przykładowo nic się nie stanie, jak ktoś pójdzie kilka razy do kasyna, ale mamy ograniczenia wiekowe i świadomość społeczną o negatywach dla takiej rozgrywki. Więc, tak wszystko może uzależnić, ale nie wszystko wciska się dzieciom pod przykrywką rozrywki.
Gry nie są kierowane przede wszystkim do dzieci, średni wiek gracza to około 30-35 lat. Trywializacja mogła wziąć się głównie z tego - co przyznaje - że mechanizmy opisane przez Ciebie występują głównie w grach na smartfony. Które, z tego właśnie powodu, nie są przeze mnie uznawane za gry i udaję, że nie istnieją. Zapomniałem więc :(
@@MichaPisarskiTech Ja głównie miałem na myśli gry wysokobudżetowe. ;) Nie jest żadną tajemnicą, że w dużych firmach pracują ludzie odpowiedzialni od zaangażowania w dany tytuł. Mechaniki jak lootbox wręcz zahaczają o hazard Mi bardziej chodziło, że dzieci i młodzież są też targetowane w takich produkcjach. Branża jest na tyle dorosła, że marketing danej gry kieruje się do konkretnych grup. Z drugiej strony nie widzę sensu podawania demografii, gdzie branża jest przeogromna. Problem nie zniknie, jak zasłonimy się średnią. Przykładowo ten artykuł z źródłami: 51 Significant Video Game Demographic Statistics: 2022 Data on Age & Gender podaje, że 77% generacji Z i niżej jest aktywnymi graczami konsolowymi. (chyba USA) Nie wiem czy składnie odp. ponieważ padam ze zmęczenia. Miłego.
Zamiast grać w gry dużo lepszym sposobem spędzania wolnego czasu byłaby próba napisania własnej gry. Przyniosłoby to bardziej konkretne umiejętności takie jak np. umiejętność programowania zamiast "nie mam na to dowodu, ale gry nauczyły mnie angielskiego, geografii, fizyki kwantowej, itp."
Sprawdź rozwiązania ESET:
➡ Dla domu: bit.ly/3KUYhbv
➡ Dla firm: bit.ly/3RLQHlx
➡ Zobacz jak ESET wspiera postęp: bit.ly/3cVbPHg
Czy widziałes ten materiał i jak byś się do niego ustosunkował. ruclips.net/video/wsc7pB7lHnc/видео.html
programy które niepotrzebnie mulą komputer :D podziękuję :) najlepszym zabezpieczeniem jesteśmy my sami ;)
@@dorlas00 nie no wiadomo, mózgu zawsze trzeba używać :)
Już mam.
Zaraz zadzwonię do mamy i opowiem jej czego ostatnio nauczyły mnie gry. Pewnie zapyta dlaczego grałem w gry zamiast być w pracy xD
nie słyszała pewnie o 2tyg urlopu na tą 1 grę w roku xD
POWIEDZ, ŻE JEST SOBOTA
Mnie Michał namówił na „Vikings ” i też jest klawo . pozdro ;)
Mnie matka zawsze mówiła, że gry mi chleba nie dadzą - od jakichś 11-12 lat jestem programistą xD
Gdy kieruję zespołem to na każdego programistę patrzę jak na ludka w grze RPG xD Śmiesznie to brzmi, ale nauczyłem się, że moja drużyna / party nie składa się z 5 Warriorow :)
Dziekuje za ten wspaniały materiał do śniadanka,pozdrawiam
Dzięki, pozdrawiam!
ty jesteś jak makłowicz, włącza się Twój film na chwilę zobaczyć co to a samemu nie wiedząc kiedy dobija się do jego końca
Jak byłem młody to myślałem, ze jak już będę dorosły i na swoim to będę mógł grać ile będę kciał. A tu taki zonk
Z tym Alem Bundy to genialna metafora. Kiedys tez tak bylo z Dniem Swira. Za mlodu wydawalo sie ze to taki spoko smieszny film. A jak czlowiek zaczyna dostrzegac w nim siebie to juz nie jest tak zabawnie :)
Ja napisałem pracę licencjacką z ligwistyki stosowanej, nazywała sie jakoś tak: "RPG video games in adult student English learning" i analizowałem w niej skrypt całego FF7 pod kątem czego i z jakim skutkiem można się z niej nauczyć :D
O, super :)
Brzmi ciekawie :)
W rzeczywistości pozytywny wpływ gier jest również przeceniany. To dlatego, że umiejętności w nich zdobyte nie przenoszą się na inne strefy naszego życia. Eksperci od samodoskonalenia bardzo często pomijają kwestie tzw. dalekiego transferu umiejętności. Strony oferujące gry poprawiające zdolności intelektualne przegrywają procesy sądowe, np. Lumosity.
Koziołek matołek to chyba najlepszy tytuł edukacyjny, który kiedykolwiek powstał. Change my mind
Doskonały, świetny, niezaprzeczalnie cudowny zjadłem dzisiaj obiad
Cieszę się :)
Team Fortress 2 nauczyło mnie, że jeżeli rodzice mają cię totalnie w dupie,to dopóki wszyscy twoi kumple nie zaczną bombardować twoich rodziców informacjami o tym, że istniejesz i wypadałoby ci pomóc, to rodzice nadal będą cię mieli w dupie
Szkoła Koziołka Matołka i Liczę z Reksiem to było coś ❤
Kolejny fajny film o grach. Miło 🙂💪
Miałem "Rayman uczy matmy i polskiego". Gra sama w sobie była naprawdę dobra, więc spędziłem przy niej wiele godzin.
Naprawdę śmieszny content
Na kanale Gaming historian jest świetny materiał o historii i powstaniu ESRB, polecam serdecznie
Jest też świetny materiał w temacie edukacji o Mario Paint na SNESa
Oglądam regularnie :)
God of War może nas nauczyć o wychowaniu do życia w rodzinie 🤣
W sumie to i do (nie) życia również 😂
Europa Universalis część pierwsza. Zainteresowałem się mocno geografią i historią dzięki tej grze.
W średniowieczu, kiedy się wychowywałem, grałem w tą gre Colgate i w sumie moja biblioteka gier składała się z 2 i to byla jedna z nich przyniesiona na dyskietkach. Trauma trochę, niemniej była grywalna. BTW, zapomniałeś powiedzieć o grach symulatorach 🙂👍
Mam jeszcze gdzieś tą Encyklopedię wszechświata/świata na CD jeszcze xD
gta iv w sumie nauczyło mnie angielskiego bardziej niż 6 lat podstawówki i 3 lata gimnazjum 🤣
Michale, mam do ciebie pytanie. Natchniony Twoimi zbiorami sam postanowiłem zbierać gry na Xbox'a series x w wersji pudełkowej. Wchodząc na strony sklepu w kategorii gier na moją konsolę widzę opakowania gier z Xbox One z informacją, że jest kompatybilność z X/S. Przechodząc do meritum, czy te gry umieszczone na płycie i wydane na One będą się "uruchamiać" z płyty, czy jest to tylko jakby fizyczny klucz i konsola pobierze dopiero prawidłową wersję z internetu? Przyzwyczajony do wydań na stare konsole chciałbym aby nośnik, za który płacę zabierał odpowiednią wersję gry. Wiesz wtedy na półce stoi Ci coś z "duszą" a nie plastikowy kod do marketu. Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam
Analiza zestawienia kolorów w dziełach Matejki? *Smutny Drake*
Analiza mechanik w Devil May Cry i level designu w Resident Evil? *Wesoły Drake*
To kolejny pokrewny temat: czy gry są/mogą być sztuką.
Źle zadane pytanie. Czy najwyższą formą sztuki są obecne gry? Jeszcze nie. Jeszcze.
Jak zwykle udany film. Dziękuję!
Ps. Spec Ops the line to tytuł TPP.
Dzięki, ja słuchałem wczoraj u Ciebie o pricecharting :) racja, źle przeczytałem ze scenariusza :(
Mario też uczył szybkiego pisania w Mario Teaches Typing.
Gdyby nie gry to nie byłbym w tym miejscu co teraz, czyli w sumie nigdzie.
Piękne czasy gdy grałem w Tibie ze słownikiem Angielskiego
Waliłeś z Axa czy z różdżki? ruclips.net/video/O3UmStKPKQU/видео.html
Pif i paf na dzikim zachodzie - dobra gierka. Jeszcze bylo cos w stylu “bezpieczna droga do szkoly”
Mnie np. nauczyły że kregosłup jest przyczepiony do głowy seria MK. Ogólnie spoko materiał.
Sub Zero: prostowanie kręgosłupa :-)
To (przynajmniej oficjalnie) wcale nie była specjalna wersja gry, a produkcja zupełnie oddzielna - zatytułowana Type Of The Dead. Czyli na polski - coś w stylu pisanie żywych trupów.
Ale mnie to szybkiego pisania nie nauczyło. Nauczyło mnie go pisanie komentarzy na YT.
stary wiesz co suba dałem i nie żałuje jesteś super ale niektórym po zbytniej ilości trochę odbija. jesteś super nie zmieniaj się a ten twój chómorek po prostu SUPPER
Ja bym jeszcze dodał że cała ta dyskusja jest dla mnie trochę mało zasadna, gry są źródłem rozrywki i to jest ich główną funkcją, nikt nie oczekuje że oglądanie meczy w telewizji czegoś będzie uczyć bo jest to czysta rozrywka, tak samo gry służą do rozrywki i moim zdaniem to czy czegoś uczą czy nie nie powinno jakkolwiek ich wartościować
To ja bym poszedł nieco dalej i sklasyfikował gry na dwa rodzaje: czysto rozrywkowe oraz dzieła sztuki (choć dosyć często granica pomiędzy jednym i drugim rodzajem się zaciera, ale nie zawsze). Jedne mają nas bawić wyłącznie za pomocą swoich mechanik i elementów rywalizacji, a te drugie niosą ze sobą jakąś treść, chcą opowiedzieć coś ważnego i wzbudzić głębokie doznania artystyczne. Teatr grecki miał na celu wpłynąć na odbiorcę w taki sposób, żeby doświadczył katharsis, czyli uwolnienia od uczuć litości i trwogi. Nie mówię, że wszystkie gry próbują coś takiego uczynić, ale wbrew pozorom takich "dzieł sztuki" jest naprawdę dużo. Mózg nie tylko poszukuje przyjemności w prostej rozrywce, ale dąży też do stymulacji intelektualnej poprzez bardziej wyrafinowane bodźce. Do tego odbiorca danego dzieła może się z nim związać emocjonalnie, przez co subiektywnie ono zyskuje na wartości. O walorach edukacyjnych nie będę pisał, bo jest o tym całe wideo. Dlatego też problem gier jako źródła prostej rozrywki jest o wiele bardziej złożony. Gry są takim medium, że każdy w nim znajdzie to, czego w danej chwili szuka lub potrzebuje, niezależnie od tego, czy jest to chęć głębokich doznań, czy pogrania w strzelankę online :)
Ej ej ej. Ale Ala Bundy'ego to Ty szanuj.
Lewa, klapnięta paczałka 🥰 🥲
Idealny materiał na kaca
Trochę się podszkoliło Angielski dzięki kilku grom na PS2 czy też trochę edukacyjnych na PC przeszło, tak więc jak najbardziej można skorzystać dzięki grom ;)
Dzięki grom nie tylko umiem zajebiście angielski ale też geografię i historie. Patrząc na to że w szkole nie znosiłem bab od historii i geografii to zpatchowały bugi wywołane nieumiejętną edukacją szkolną xddd
Jak zwykle super film pozdrawiam
Pozdrawiam :)
Trochę zabrakło moim zdaniem powiedzenia o realistycznych grach np. historycznych, które też czegoś uczą, ale bardziej mechanikami i konstrukcją rozgrywki
Jakim fps był spec ops? Żadnym. Był gra TPP/TPS.
Źlem przeczytał
Ja za szczeniaka jak grałem na ps1 to matka kazała mi uzywac słownika, bo nikt nie znał angielskiego. I ze słownikiem grałem w każdą grę. Opłacało się 😅
Jak szukałeś słowa w słowniku to w tym samym czasie sekcja dialogowa przeleciała i i tak nie wiedziałeś co postacie mówią
Ja pamiętam jak za dzieciaka grałem opór w Rayman uczy angielskiego
Statystycznie rzecz biorąc, każdy morderca pił w życiu herbatę, więc wnioski nasuwają się same ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czekam teraz na film "Czego uczą nas premiery nowych smarfonów Xiaomi co miesiąc"
Dzieci ktore grały w gry, dorośli ba cześć nawet sie postarzała i weszła w wiek średni, cześć ma juz swoje czesto nastoletnie dzieci.
Wiec i gry zmieniały sie z czasem.
Zaczynałem grać jako nastolatek i gram juz od 30 lat.
Obwinianie gier za zło tego świata jak juz zauważył Michał nie ma sensu.
Co do edukacji to przyznam ze tryb zwiedzania w Assanyn Creed bardzo mi przypadł do gustu (odyseja) ale mimo iż znam angielski uważam ze brak napisów w języku PL to lenistwo UBI. Dzięki tekstom w języku pl owe zwiedzanie było by bardziej przystępne dla większej grupy osob. (Co ciekawe sama seria assasyn ni ziebi mnie ni parzy i w rzeczonej odysei wiecej czasu spędziłem właśnie w trybie zwiedzania historycznej Grecji nizli w samej grze).
ESRB/PEGI najbardziej bezużyteczna klasyfikacja na świecie xD
Jak to czego? Że knajt wali z aksa a druid z ruszczki! Proste!
I że starej lepiej profilaktycznie przyjebać krzesłem zanim wyłączy korki 😂
A sorc?
@@Wermy58 z kija 😅
nie grasz tylko farcisz!
Pytanie do Michała. Czy w życiu prywatnym też jesteś jak to nazwać jak kabareciarz?. Lubię twoje poczucie hunoru
Zajebisty materiał, btw. Spec Ops to nie FPS jeno TPP. Chyba za dużo czasu grom poświęcam....
W końcu pierwszy xD łapka w górę i oglądam 🤣
Gratulacje xd
Czego nauczył nas Rayman? Cierpliwości na 4 część
Tylko fani pamiętaj że ten film miał inny tytul
Czego uczą nas gry? Że są osoby które na graniu w gierki zarabiają przez jeden dzień więcej niż ja w miesiąc. I nie wiem czy ta lekcja jest dla mnie pozytywna...
Fajny film, ciekawy. Szkoda że ta reklama eseta była tak cukierkowa.
Al Bundy For Life!
Elo elo 🙋🏻♂️
Taktyczny
Podziekuj nintendo bo to oni sie przyczynili do takiego myslenia jak walczyli w USA z Sega
Wiem 🤷♂️
@@MichaPisarskiTech ale jako fan Nintendo jakoś zapomniało się o tym wspomnieć
@@bzzykppl8125 jako fan nintendo właśnie nagrywam retrotydzień o Sedze, w którym cisnę bekę z Nintendo za postawę w tej sytuacji.
W tym filmie to tylko wątek poboczny, nie ma po co odbiegać od meritum
@@MichaPisarskiTech The Sims Boustin Out gra na nokia N-gage i game boy advanced widzialem w materiale Arhona polecam
@@bzzykppl8125 widziałem, ciekawe :)
No jak to czego? Że możemy zapomnieć o tym strasznym złym życiu w którym jesteśmy i że możemy umrzeć w każdej chwili. :)
Chyba Ty. Ja będę żył wiecznie.
@@liczasiecentymetry Ciekawe jak? ;P
@@PanodWszystkiego Pije 7up, które daje 7 bonusowych żyć.
@@kmieciu4ever aaa no chyba że. :p
Dobrze że nowe pokolenie już nie ma takiego podejścia do gier co boomerzy.
Inflacja!? Gry video 😂 😂
Bolek i lolek
Piękny Michał i materiał też niczego sobie. 2137/10 🧡
Total war
8:18 - nie zgadzam się. Jako osoba, która ukończyła Rayman Junior (wersja angielska), powiem szczerze, że ta gra prędzej nauczy cię rzucania padem po pokoju, niż czegokolwiek innego
Gry w większości wypadków to tylko rozrywka, nadawanie im jakiś pozytywnych cech bez porównywaniem z alternatywami jest zakłamywaniem rzeczywistości.
Najgorsze w tym filmie była ignorancja co do tematu uzależnień. Wiem, że program ma charakter humorystyczny, ale duże firmy pracują nad grami w taki sposób, aby stawały się bardziej uzależniające. Takie trywializowanie jest szkodliwe, ponieważ gry są kierowane głównie do młodych osób. Przykładowo nic się nie stanie, jak ktoś pójdzie kilka razy do kasyna, ale mamy ograniczenia wiekowe i świadomość społeczną o negatywach dla takiej rozgrywki. Więc, tak wszystko może uzależnić, ale nie wszystko wciska się dzieciom pod przykrywką rozrywki.
Gry nie są kierowane przede wszystkim do dzieci, średni wiek gracza to około 30-35 lat. Trywializacja mogła wziąć się głównie z tego - co przyznaje - że mechanizmy opisane przez Ciebie występują głównie w grach na smartfony. Które, z tego właśnie powodu, nie są przeze mnie uznawane za gry i udaję, że nie istnieją. Zapomniałem więc :(
@@MichaPisarskiTech Ja głównie miałem na myśli gry wysokobudżetowe. ;) Nie jest żadną tajemnicą, że w dużych firmach pracują ludzie odpowiedzialni od zaangażowania w dany tytuł. Mechaniki jak lootbox wręcz zahaczają o hazard
Mi bardziej chodziło, że dzieci i młodzież są też targetowane w takich produkcjach. Branża jest na tyle dorosła, że marketing danej gry kieruje się do konkretnych grup. Z drugiej strony nie widzę sensu podawania demografii, gdzie branża jest przeogromna. Problem nie zniknie, jak zasłonimy się średnią.
Przykładowo ten artykuł z źródłami:
51 Significant Video Game Demographic Statistics: 2022 Data on Age & Gender
podaje, że 77% generacji Z i niżej jest aktywnymi graczami konsolowymi. (chyba USA)
Nie wiem czy składnie odp. ponieważ padam ze zmęczenia. Miłego.
Zamiast grać w gry dużo lepszym sposobem spędzania wolnego czasu byłaby próba napisania własnej gry. Przyniosłoby to bardziej konkretne umiejętności takie jak np. umiejętność programowania zamiast "nie mam na to dowodu, ale gry nauczyły mnie angielskiego, geografii, fizyki kwantowej, itp."
Wincy filmów bo w pracy nie mam co oglądać.
Kurde, materiał ma mega potencjał. Szkoda ze tytuł (wg mnie) nie trafi do szerszego grona.
Lepszego nie byłem w stanie wymyślić :(
ESET widzę zajmuje miejsce wygonionego z EU, ruskiego Kasperskiego
Za mojego dzieciństwa, najlepszym lekiem na ADHD było WpierdolHD i po chorobie
Patrze na miniaturkę. Jaki ulany pisarski
Mnie za dziecka katowano ortotrisem. Mogłem pograć jak 200 wyrazów poszło bezbłędnie. Nienawidzę ryja Słowackiego.
Stworz osobny kanał na te dziecinne bzdety