W 1982 roku w Moskwie doszło do katastrofy samolotu Ił-62M linii Aerofłot, w której zginęło 90 osób. Załoga w czasie startu do lotu do Dakaru dostała ostrzeżenie o pożarze pierwszego a potem drugiego silnika. Oba silniki wyłączono, ale nie pozwalało to na utrzymywanie poziomego lotu i samolot rozbił się wracając na lotnisko. Śledztwo wykazało, że oba alarmy pożarowe były fałszywe i wynikały z pęknięcia rury z gorącym powietrzem dla systemu klimatyzacyjnego. Przyczyna była zatem podobna do tej w samolocie Interflugu w 1972r, tylko miejsce wycieku było inne. W 1991 roku doszło do awarii silnika nr 4 na innym samolocie Ił-62M linii Aerofłot startującego z Moskwy. Załoga dostała również ostrzeżenie o pożarze sąsieniego silnika nr 3, ale zignorowano to ostrzeżenie, gdyż przyrządy pokładowe pokazywały normalne parametry pracy tego silnika, no i oczywiście załoga wiedziała o przyczynach katastrofy z 1982 roku. W ciągu 7 minut samolot wrócił na lotnisko i wylądował bez zrzutu paliwa. Samolot leciał do Jużno-Sachalińska (ponad 6600 km z Moskwy) i miał na pokładzie 174 pasażerów i do tego załogę, a zatem lądowali z masą znacznie przekraczającą maksymalną masę do lądowania dla tego samolotu. Lot ten opisany został w artykule "7 minut ryzyka". Ryzyko wynikało z tego, że załoga nie była w 100% pewna, czy silnik nr 3 faktycznie się nie palił, ale mieli pewność, że dwa silniki nie wystarczą na powrót na lotnisko. Tak na marginesie, po katastrofie samolotu linii Interflug zainstalowano okienka do obserwacji bagażnika nr4 w ogonowej części samolotu, ale był dostęp do nich był z przedziału technicznego znajdującego się za kabiną pasażerską. W samolocie "Tadeusz Kościuszko" nie można było wejść do tego pomieszczenia po awarii silnika, gdyż doszło do jego rozhermetyzowania, a różnica ciśnień między kabiną pasażerską i przedziałem technicznym nie pozwalała na otworzenie drzwi. Po katastrofie w 1987 roku na polskich Iłach zainstalowano dodatkowe okienka między kabiną pasażerską i przedziałem technicznym, aby sprawdzić czy w przedziale tym nie ma pożaru. Dla porównania- w samolocie VC10 zainstalowano peryskopowy sekstant. Służył on do astronawigacji, ale miał on szerokie pole widzenia i potencjalnie mógł pokazać, czy za samolotem nie ciągnie się dym wskazujący na pożar na pokładzie. Na wyposażeniu tego samolotu znajdował się kolejny peryskop do obserwacji oblodzenia na usterzeniu i dwa porty po obu stronach tylnej części kadłuba, gdzie ten peryskop można było wysunąć. Istniał także kolejny, mniejszy peryskop, służący do obserwacji tylnego bagażnika, po to by sprawdzić czy nie ma tam pożaru. Za pomocą peryskopu można było również określić, czy wyszło podwozie w razie awarii sygnalizacji. To wszystko pojawiło się na etapie projektu, a nie po katastrofach.
Gdy samolot był już nisko różnica ciśnień była niewielka lub żadna. Z zapisu rozmów w kokpicie wynika, że nikt z licznej załogi nie próbował otworzyć drzwi, nawet nie pofatygował się na tył sprawdzić co tam się dzieje. Gdyby zobaczyli jakieś oznaki pożaru chyba lądowaliby w Modlinie.
@@mirkomz Z zapisu rozmów w kokpicie wynika również, że jedna ze stewardes poinformowała załogę o braku Hanny Chęcińskiej, stąd podejrzenie, że znajdowała się w pomieszczeniu technicznym w chwili wybuchu silnika. Z kokpitu nikt tam nie poszedł, ale stewardesy najwyraźniej próbowały. Brak czujników dymu dał o sobie znać w 1972 roku w samolocie Interflugu i w polskim samolocie w 1987
@@rrynek W 1987 nie było czujników dymu, ale były czujniki pożaru. Niestety, sygnalizacja pożaru przestała wskazywać pożar, więc załoga uznała, że pożar został ugaszony. W rzeczywistości wszystko się już zjarało i dlatego sygnalizacja przestała działać. Ale w nawiązaniu do wpisu @mirkomz ja bym tutaj nie obwiniał załogi, bo z tego co wiem tam się nawet nie dało otworzyć tych drzwi z tyłu przez dehermetyzację. Tak byli wyszkoleni, że mają bazować na wskaźnikach w kabinie pilotów, a nie chodzić po samolocie i robić oględziny.
To jest niesamowita historia i mam ją w planach, był też film nawiązujący do katastrofy i późniejszych zdarzeń z Arnoldem Schwarzeneggerem kilka lat temu. Tylko gdzie tam jest happy end? Bo ja widzę tylko splot nieszczęśliwych zbiegów okoliczności i tragicznych wydarzeń.
Jest jeden odcinek na RUclips - ruclips.net/video/bwsQdkcCrtk/видео.htmlsi=bfgRBRYQD2r5t4tq i można kupić serial na DVD na Amazon, tylko jedyny dostępny język to niemiecki
W Polsce to LOT wysyłał w trasy samoloty z niesprawnymi silnikami w ramach oszczędności. Poszukaj sobie o "liderach". Katastrofy Kościuszki i Kopernika to nie wina Iłów tylko oszczędności w PLL LOT.
O ile Ił-18, był skonstruowany i przemyślany przez Rosjan, to Ił-62 był ściągnięty i nieprzemyślany, no nie rozumieli tej konstrukcji, polecam świętej pamięci profesora Maryniaka z MELu.
@@czerbniak75Profesor porównał dokładnie sylwetki Iła62 i VC10 i podobieństwo jest gigantyczne. Tylko szkoda, że skopiowali sylwetkę, a nie rozwiązania w środku, bo byłoby kilka katastrof mniej.
IL62 TO KOPIA ANGIELSKIEGO VC10 A JAK TO KOPIA ZAWSZE COS JEST SPIEPSZONE ! NO I TAK JAK ZAWSZE JAK COS JEST SPIEPSZONE TO POTEM TO NAWALA A W PRZYPADKU SAMOLOTOW SIE ROZBIJA I GINA LUDZIE NO BO TAM W POWIETRZU JAK SIE COS DZIEJ NIEDOBREGO TO POZOSTAJE TYLKO MODLITWA!!
Lotnictwo bardzo wiele nazw odziedziczyło z innych branż: oficer, kapitan, kadłub, pokład, żegluga powietrzna, gdybym poszukał w głowie znalazłbym o wiele więcej. Ustawianie samolotu na lotnisku to o dziwo peronowanie 😃
@@jozef.stalinowski 90% polaków wierzy że "amerykanskie" nigdy i nikogo. To już Airbusy mają dobre, znaczy bezpieczne notowania, szczególnie po ostatnich aferach z "najnowocześniejszymi" produktami firmy na "B". Choć trzeba przyznać że 747 jest piękny ale to model z lat 60 tych. Z poprawkami lata i będzie latał.
Jeżeli podobają Ci się moje filmy możesz wesprzeć kanał stawiając mi wirtualną kawę - buycoffee.to/lukaszwojciechowski
W 1982 roku w Moskwie doszło do katastrofy samolotu Ił-62M linii Aerofłot, w której zginęło 90 osób. Załoga w czasie startu do lotu do Dakaru dostała ostrzeżenie o pożarze pierwszego a potem drugiego silnika. Oba silniki wyłączono, ale nie pozwalało to na utrzymywanie poziomego lotu i samolot rozbił się wracając na lotnisko. Śledztwo wykazało, że oba alarmy pożarowe były fałszywe i wynikały z pęknięcia rury z gorącym powietrzem dla systemu klimatyzacyjnego. Przyczyna była zatem podobna do tej w samolocie Interflugu w 1972r, tylko miejsce wycieku było inne. W 1991 roku doszło do awarii silnika nr 4 na innym samolocie Ił-62M linii Aerofłot startującego z Moskwy. Załoga dostała również ostrzeżenie o pożarze sąsieniego silnika nr 3, ale zignorowano to ostrzeżenie, gdyż przyrządy pokładowe pokazywały normalne parametry pracy tego silnika, no i oczywiście załoga wiedziała o przyczynach katastrofy z 1982 roku. W ciągu 7 minut samolot wrócił na lotnisko i wylądował bez zrzutu paliwa. Samolot leciał do Jużno-Sachalińska (ponad 6600 km z Moskwy) i miał na pokładzie 174 pasażerów i do tego załogę, a zatem lądowali z masą znacznie przekraczającą maksymalną masę do lądowania dla tego samolotu. Lot ten opisany został w artykule "7 minut ryzyka". Ryzyko wynikało z tego, że załoga nie była w 100% pewna, czy silnik nr 3 faktycznie się nie palił, ale mieli pewność, że dwa silniki nie wystarczą na powrót na lotnisko.
Tak na marginesie, po katastrofie samolotu linii Interflug zainstalowano okienka do obserwacji bagażnika nr4 w ogonowej części samolotu, ale był dostęp do nich był z przedziału technicznego znajdującego się za kabiną pasażerską. W samolocie "Tadeusz Kościuszko" nie można było wejść do tego pomieszczenia po awarii silnika, gdyż doszło do jego rozhermetyzowania, a różnica ciśnień między kabiną pasażerską i przedziałem technicznym nie pozwalała na otworzenie drzwi. Po katastrofie w 1987 roku na polskich Iłach zainstalowano dodatkowe okienka między kabiną pasażerską i przedziałem technicznym, aby sprawdzić czy w przedziale tym nie ma pożaru.
Dla porównania- w samolocie VC10 zainstalowano peryskopowy sekstant. Służył on do astronawigacji, ale miał on szerokie pole widzenia i potencjalnie mógł pokazać, czy za samolotem nie ciągnie się dym wskazujący na pożar na pokładzie. Na wyposażeniu tego samolotu znajdował się kolejny peryskop do obserwacji oblodzenia na usterzeniu i dwa porty po obu stronach tylnej części kadłuba, gdzie ten peryskop można było wysunąć. Istniał także kolejny, mniejszy peryskop, służący do obserwacji tylnego bagażnika, po to by sprawdzić czy nie ma tam pożaru. Za pomocą peryskopu można było również określić, czy wyszło podwozie w razie awarii sygnalizacji. To wszystko pojawiło się na etapie projektu, a nie po katastrofach.
Imponująca wiedza! Jeden z najciekawszych komentarzy w historii mojego kanału. Dziękuję!
Gdy samolot był już nisko różnica ciśnień była niewielka lub żadna. Z zapisu rozmów w kokpicie wynika, że nikt z licznej załogi nie próbował otworzyć drzwi, nawet nie pofatygował się na tył sprawdzić co tam się dzieje. Gdyby zobaczyli jakieś oznaki pożaru chyba lądowaliby w Modlinie.
@@mirkomz Z zapisu rozmów w kokpicie wynika również, że jedna ze stewardes poinformowała załogę o braku Hanny Chęcińskiej, stąd podejrzenie, że znajdowała się w pomieszczeniu technicznym w chwili wybuchu silnika. Z kokpitu nikt tam nie poszedł, ale stewardesy najwyraźniej próbowały. Brak czujników dymu dał o sobie znać w 1972 roku w samolocie Interflugu i w polskim samolocie w 1987
@@rrynek W 1987 nie było czujników dymu, ale były czujniki pożaru. Niestety, sygnalizacja pożaru przestała wskazywać pożar, więc załoga uznała, że pożar został ugaszony. W rzeczywistości wszystko się już zjarało i dlatego sygnalizacja przestała działać. Ale w nawiązaniu do wpisu @mirkomz ja bym tutaj nie obwiniał załogi, bo z tego co wiem tam się nawet nie dało otworzyć tych drzwi z tyłu przez dehermetyzację. Tak byli wyszkoleni, że mają bazować na wskaźnikach w kabinie pilotów, a nie chodzić po samolocie i robić oględziny.
Dziękuję za program
Polecam się 🙂
Super program. Uwielbiam program o samolotach. Ja robię remonty i wykańczanie wnętrz. Pozdrawiam Marian Tomczak
Lady Agnes super historia , dziekuje i pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Uchowaj BOŻE....
Nie ma czegoś takiego jak teorie spiskowe.
Sa🥷🏻Smolensk🎉🫵🏻🧌🏴☠️🤮👀
Lot z Nowego Jorku do Warszawy. Katastrofa nad lasem kabackim. Pozdrawiam
Jak nad Lasem Kabackim jak samolot spadł dokładnie w Lesie Kabackim, byłem w tym roku w miejscu katastrofy, nad lasem to leciał zanim spadł
To technika przestarzała..I paliwożerne silniki i jakość bylejakosc
Teraz tak, wtedy bardziej cud techniki
Opowiedz historie lotu DHL Bashkirian Airlines nad Owingen z 2002 .
To kryminalny final z Happy Endem w tle.
To jest niesamowita historia i mam ją w planach, był też film nawiązujący do katastrofy i późniejszych zdarzeń z Arnoldem Schwarzeneggerem kilka lat temu. Tylko gdzie tam jest happy end? Bo ja widzę tylko splot nieszczęśliwych zbiegów okoliczności i tragicznych wydarzeń.
@lukaszwojciechowski Ojciec/ maz wrocil jako bohater do swej ojczyzny .
Moralnosc zemsty ma dwie twarze 🔥
@@andreasseemann3325 A to fakt, on chyba nawet został jakimś wysoko postawionym urzędnikiem
@@lukaszwojciechowski Tak czy owak on stal sie kolejna niezwykle okaleczona ofiara .
Milego weekendu zycze 🍀
@andreasseemann3325 nawzajem i dziękuję za przypomnienie tego tematu
Czy ten serial jest gdzieś dostępny?
Jest jeden odcinek na RUclips - ruclips.net/video/bwsQdkcCrtk/видео.htmlsi=bfgRBRYQD2r5t4tq i można kupić serial na DVD na Amazon, tylko jedyny dostępny język to niemiecki
W Polsce w latach 80-tych mówiło się ' Chcesz być pyłem lataj Iłem'
Tak, ale to raczej po naszych dramatycznych doświadczeniach z 1980 i 1987 roku
W Polsce to LOT wysyłał w trasy samoloty z niesprawnymi silnikami w ramach oszczędności. Poszukaj sobie o "liderach". Katastrofy Kościuszki i Kopernika to nie wina Iłów tylko oszczędności w PLL LOT.
O ile Ił-18, był skonstruowany i przemyślany przez Rosjan, to Ił-62 był ściągnięty i nieprzemyślany, no nie rozumieli tej konstrukcji, polecam świętej pamięci profesora Maryniaka z MELu.
@@jęqpę666ruclips.net/video/yZ8tP8_VpO0/видео.html ruclips.net/video/XYMIyICLCNk/видео.html
@@czerbniak75Profesor porównał dokładnie sylwetki Iła62 i VC10 i podobieństwo jest gigantyczne. Tylko szkoda, że skopiowali sylwetkę, a nie rozwiązania w środku, bo byłoby kilka katastrof mniej.
Ciekawe
Do góry kołami
Samolot radziecki co tu dalej komentować
IL62 TO KOPIA ANGIELSKIEGO VC10 A JAK TO KOPIA ZAWSZE COS JEST SPIEPSZONE !
NO I TAK JAK ZAWSZE JAK COS JEST SPIEPSZONE TO POTEM TO NAWALA A W PRZYPADKU SAMOLOTOW SIE ROZBIJA I GINA LUDZIE NO BO TAM W POWIETRZU JAK SIE COS DZIEJ NIEDOBREGO TO POZOSTAJE TYLKO MODLITWA!!
Gdyby Ił62 to była kopia Vickersa VC10 to może nie byłoby tych katastrof. To była kopia sylwetki, a w środku niestety dużo gorsze rozwiązania.
" To byl zwyczajny letni dzien"...
No tak, dzień jak codzień i nagle taka katastrofa
chyba nie reis tylko lot.
Rejs zgodnie ze słownikiem języka polskiego to podróż, którą odbywa statek wodny lub powietrzny
Lotnictwo bardzo wiele nazw odziedziczyło z innych branż: oficer, kapitan, kadłub, pokład, żegluga powietrzna, gdybym poszukał w głowie znalazłbym o wiele więcej.
Ustawianie samolotu na lotnisku to o dziwo peronowanie 😃
Ruskie maszyny...
No takie wtedy były 🤷♂️
Zgadzam się.
Zachodnie maszyny nigdy, ale to nigdy, nie ulegały żadnym awariom czy katastrofom.
@@jerzyrojek6722 Trzeba przyjrzeć się ile ludzi zachodnie maszyny wyprawiły na tamten świat.
@@jozef.stalinowski 90% polaków wierzy że "amerykanskie" nigdy i nikogo.
To już Airbusy mają dobre, znaczy bezpieczne notowania, szczególnie po ostatnich aferach z "najnowocześniejszymi" produktami firmy na "B". Choć trzeba przyznać że 747 jest piękny ale to model z lat 60 tych. Z poprawkami lata i będzie latał.