@Ewa S- witam serdecznie masz 💯% racji, trzeba podziwiać ,, Leśnego szumisia,, nie tylko za wiedzę ale i za cierpliwość i stalowe nerwy za wkładanie łopatą w te ,,zakute, niby myślące, wykształcone głowy,, które po 10 min i tak ,,G,, z tego zapamiętają i wyciągną wnioski czytając te komentarze, brak słów, ręce opadają na takie ,, głowy i myślenie,,! - a apropo kruszyny tj.krzew, którego korę wykorzystuje się w medycynie na zaparcia lub biegunki w zależności w którą stronę zeskrobywana jest kora z gałązki./czy od wierzchołka w dół, czy od dołu do wierzchołka/ - pozdrawiam serdecznie Wszystkich Polaków i życzę bardzo dużo zdrowia.
powiem tak mamy czasy ekspertow, ktorzy maja wiedze z duopy, trzeba ich zlewac cieplym moczem bo to glupy, srandemia udowodnila jak duzo jest podatnych na oglupianie, cvi oglupiali teraz nie moga sie pogodzic ze zostali oszukani ale sady juz ministra zdrowia miela bo w sumie 400 poslow zrobilo prawo ktore zabilo 200tys polakow czyli kwota porownywalna z woj... na krainie
W tym roku zabrałam się za mój ugór kompostowałam pokrzywy kłącza,perz,nawłoć wszystko co wykopałam na kupę rozłożyło się popiołem posypałam grządki sąsiedzi z uśmiechem co ta wariatka robi . Piękne dynie urosły. Co z ziemi wyrosło w ziemię się zamieni i ok. 😜Pozdrawiam!
Perzu nie wrzucam ale sie zastanowie czy po przesuszeniu teraz go wrzucac.Mieszkam przy lesie jak dotäd perz i wysuszone,chore pedy röz wywozilam do lasu
Najważniejsze trzy zasady: 1. wszystko rozdrabniać 2. zachowywać proporcje (zielone/brązowe) 3. mieszać (napowietrzać) trawa i trociny to jeden z lepszych "starterów", liście - wysuszyć, rozdrobnić z trawą i na gorąco pójdzie wszystko, kurzy obornik (ja stosuje granulowany) to dobry starter (trzeba zachować umiar i rozcieńczyć w wodzie), co do mięsa - zdarza się ze mój Hrabia (kot) nie raczy zjeść wątróbki - leci na kompost Co wychodzi przy przesiewaniu: szyszki świerkowe i sosnowe - kompostuje na dwa razy bo nie mam jak rozdrobnić - po pierwszym kompostowaniu rozpadają się w rękach, korzenie sosnowe , świerkowe (>1cm) - na dwa razy ścinki róży ogrodowej - na dwa razy --lepiej zamienić na popiół bo niestety kolce gałęzie sosnowe, świerkowe - teraz zamieniam na popiół drzewny (można zrobić oprysk, sypnąć na trawnik, dodać do kompostu lub pod drzewka owocowe) torebki po herbacie - nie rozkładają się, - rozrywam i wyrzucam nie rozdrobnione liście dębowe przeoczone naklejki z bananów, taśmy z kartonów skorupki jajek - po pierwszym kompostowaniu rozpadają się w pył w rękach skorupki ślimaków - na dwa razy - trzeba zgnieść Nie kompostuje: oleju, kup zwierzęcych, sklejki, drewna lakierowanego lub malowanego, dykty ani płyt meblowych, kości, tuji, cisów i innych ozdobnych drzewek iglastych - (zamieniam na popiół)
Świetnie mówisz...jestem pod wrażeniem. Ja DZIEWCZYNA drugi rok mam kompostownik--- wszystko robię na opak i z wielka miłością--- pierwszy raz w życiu przeżyłam czarna piękna ,mięciutką ziemie z ODPADOW.
Ja kompostuję liście dębu, orzecha włoskiego, herbatę w torebkach papierowych (nie z tworzywa), cytrusy, resztki ugotowanych warzyw, trochę chleba jak czasami zostanie, tuje jak mam, zrębki z jałowca , liście drzew owocowych, chore krzewy pomidorów, ogórków, karton, papier niezadrukowany. Od lat tak robię i moje rośliny mniej chorują jak rośliny moich sąsiadów opryskiwane i sztucznie nawożone. Pozdrawiam i nie mogę nie dodać, że fajna koszulka☺️
@@joanka34 Kiedyś przeczytałam, że torebki herbaciane robione są z włókien bananowca i też ich nie wyrzucam, mój kompost jest bardzo urozmaicony, jest tam prawie wszystko, no może z wyłączeniem szkła i cegieł 😆
I tak trzymaj 👍.Para porady z neta na zasadzie kopiuj wklej z różnych portali o których Szumi-Grzegorz wspomniał to porażka.Kiedyś w każdym gospodarstwie przy oborniku był oczywiście wychodek ,a teraz to łłorety 😁 tragedia,gronkowiec,bakterie szkodliwe,sucha toaleta na dziełeczce jedynka do butelki a dwójka do trocin i sezonowanie przez 12 miesięcy 🤣🤣🤣(w zakręconym szczelnie pojemniku ...)
Wreszcie ktoś obala te chore mity o kompostowaniu!¡!!!! Wielkie brawa !!! Ja też kompostuję wszystko i nie mam problemów. Ten film powinni obejrzeć wszyscy, nie tylko żeby się czegoś dowiedzieć,ale żeby się zastanowić, przemyśleć bo poruszono tu bardzo dużo ważnych kwestii. Znalazłam ten kanał przypadkowo i zostaję. Pozdrawiam😀
Sporo komentarzy o tym że koszulka fajna i jeden że wygląda jak kupa kota. Cóż.....można tylko pozazdrościć kota, bo mój, którego kiedyś miałem robił dużo gorsze. Jednak był to taki zwykły bury kotek. Może ten to jakiś prezesowy ;) Na koszulkę wydałem majątek. To jedna z najdroższych części mojej garderoby. 10 zł w żulandii ;)
Niesamowite, przyznaję rację we wszystkim; z mojego kilkunastoletniego doświadczenia wynika, że tak właśnie jest z kompostowaniem: wymieszać wszystko ze wszystkim i z umiarem 🙂
Kompostujmy wszystko. Czekajmy cierpliwie. Kompost można przesiać przez plastikowa skrzynkę i nie ma wtedy żadnych nieprzerobionych materiałów ani kamieni. Nawet kwiatki w doniczce pięknie rosną i mamy ziemię za darmo😉😘
Wielkie dzięki i wdzięczność za Twoją pracę i informacje zawarte w filmie. Ja również kompostuję wszystko , co mam w danym okresie dostępne i nie szukam " dziury w całym". Pozdrawiam serdecznie!
Dzień dobry😀 pierwszy raz trafiłam na osobę z takim samym "nikiem". Serdecznie Panią pozdrawiam. Jestem z suwalszczyzny ,a Pani skąd, jeśli mogę wiedzieć?🤗 podzielam Pani zdanie na temat Pana Grzegorza. Bardzo rozsądny człowiek!
co z nami ludźmi się porobiło aby takie filmy trzeba było robić, sam zdrowy rozsądek, odrobina obserwacji i wszystko wiadome. Ale fakt te torebki po herbacie to dla mnie zaskoczenie, susze i spalam . Ale rzadko bo cale lato zbieram wszystko a potem w czajniku zaparzam swoją autorska.Dobry film konkret.
Wczoraj pierwszy raz mąż dał się namówić do przerzucania kompostu. Ja przesypywałam trocinami i mieszałam. Nasionami w kompoście nie przejmuję się. Najwyżej powstanie nowa materia organiczna do kompostowania, a nadmiar skrzypu można wykorzystać na gnojówki. Pozdrawiam
Szanuje poczucie humoru, kopostownik z samych muchomorów sromotnikowych czy dokarmianie srających gołębi😂 Filmik lepszy niż niejedne stand-upy i do tego mega edukacyjny. Dzięki☺️
Grzesiu jak zwykle, jesteś genialny. Wprawdzie nie mam ogrodu i jestem już bardz0 stara, ale zawsze słucham cie z ogromną uwagą.Ciekawie powiadasz o prostych sprawach.
Ja wszystko kompostuję co mam razem do kupy: zrębki tuj, czereśni, leszczyny, cisa, świerka, liście orzecha i odpodadki kuchenne.Jeszcze nie wiem jak będą na tym rosły warzywa ale dżdżownice polubiły mój kompost. Pozdro
zawsze znajdą się osoby coś negujące, to źle kompostujesz, to źle, że nie kopiesz ziemi itp, itd. a ja uważam, że wolnoć Tomku w swoim domku. zrobimy coś źle to następnym razem po wyciągnięciu wniosków tego nie zrobimy.
Odpadkami mięsnymi z kuchni dokarmiam bezdomne koty a zbędny chleb suszę i daję właścicielom kur. Odpadki kuchenne w wiaderku przesypuję zrębkami ( mam własną maszynkę do rozdrabniania drobnych gałazek). Pozdrawiam Pana serdecznie ♥♥♥ i Wszystkich sympatyków kanału. Wszystkiego dobrego. ps. Bardzo cenna wiedza. 👍Będę przekazywać dalej.
@@maertseuw2452 Napisałam "bezdomne" koty a nie dzikie. Ten kot (nazywamy go Kubuś) jest kastrowany więc ma lub miał właściciela. Często odwiedza naszą posesję od kilku lat.Może po prostu ma dwa domy? Często na mrozie spał pod balkonem. Ostatnio jest czysty i zadbany i ma domek na wszelki wypadek. Mój kot zawsze wracał na noc do domu.Pozbyłam się za to myszy. Zimą dokarmiam również ptaki ziarnem. W zamian wiosną wyjadają szkodniki z ziemi i pięknie śpiewają. Wszystko w granicach rozsądku. Pozdrawiam serdecznie.
@@joanka34 i widzisz tu co piszesz tak wygląda życie dzikich kotów i to jest właśnie naturalny sposób ograniczania ich populacji. Po akcjach masowych kastrowań kotów we Wrocławiu i walki z bezdomnością kotów miasto jest chyba jednym z najbardziej zaszczurzonych miast w Polsce. Człowiek często chce ulepszyć naturę a okazuje się że ktoś to to planował i układał miał jednak szerszy pogląd i te nasze ulepszenia często kończą się katastrofa na jakimś polu. Ludzie ciągle walczą z naturą uważając że ją ratują. Człowiek nie jest bogiem i powinien podchodzić z większą ostrożnością do działań jakie podejmuję. Chińczykom przeszkadzały wróble to potem walczyli z szarańczą. Problem zdziczałych zwierząt nie jest tak jednoznacznie oczywisty.
@@maertseuw2452 ok faktycznie ma zły wpływ na żbika a na jakie inne zwierząta ma też taki zły wpływ? Ptaki? Podstawowym pokarmem kotów są gryzonie. Których populację skutecznie ograniczają. To trochę tak jak by powiedzieć że jeże są szkodnikami bo żywią się dżdżownicami....
@@monikakf6563 na wszystkie zwierzęta mają negatywny wplyw. Koty polują na wszystko, nie tylko gryzonie. Ptaki, jaszczurki, zaby czy nawet węże. Zmniejszają znacznie populacje gryzoni, przez co inne drapieżniki głodują i padają z głodu. Jeże nie są szkodnikami i zjadają chocby ślimaki nagie, które tez sa gatunkiem inwazyjnym. Poza tym jeze nie są sztucznie dokarmiane jak koty i trzymane w ciepełku i puszczane na mordowanie niewinnych stworzeń, ktorych nawet nke zjedzą.
Uśmiałam się. Super poczucie humoru: pies jak sarenka, co się trzęsie jak od młota pneumatycznego. Świetnie się to ogląda i słucha. Dzięki za informacje.
Mi też się parsknęło śmiechem przy tym psie trzęsącym się jak młot pneumatyczny. A rzadko mi się to zdarza. :) No ale skojarzenie niebywale! :D Grzesiu to wybitna osobowość, twórcza i inteligentna.
Witam Grześ Leśny Szumisiu - podziwiam Cię, za anielską cierpliwość /do ludzi zadawajacych te bzdurne pytania/ w przekazywaniu tak cennych, wartościowych wiadomości, A żebyś tłumaczył jeszcze ten temat z 80 x/razy dla ,,myślących,,/ to i tak będą tacy, ,,rozgarnięci,,, że i tak będą pytać w nieskończoność, bo myślenie ludziom stwarza ból.- pozdrawiam serdecznie i cieplutko całą Twoją rodzinkę i życzę Wam Szumisie bardzo dużo zdrówka.😺
Super odcinek pozdrawiam serdecznie oglądam często Pana odcinki często w|ręcz słucham nieoglondam koszulek ale koszulka jest ok dużo mondrych podpowiedzi nie czytam głupich komentarzy bo zawsze jakiś cwaniak bez wiedzy się pojawi i będzie pisał głupie komętarze a czasem w łasnie z takich filmików jak ktoś czegoś nie wie morzna się dowiedzieć czegoś oczym się nie wie przepraszam za błędy ortograficzne ale piszę w pracy szybko na przysłowiowym kolanie jeszcze raz pozdrawiam i czekam na nowe odcinki z niecierpliwością...?
Pełne 100% kompostuje wszystko i wczoraj było przekopanie ogrodu na zimę. Na wiosnę glebogryzarka pójdzie i od nowa siejemy. Pozdrawiam 💪🍺 Tuje trujące jak się ich nażremy. Mistrz
Šwietny odcinek! Brawo. Popieram również podejście do "współczesności". Niestety plagą we współczesnych mediach staje się "odradzanie" robienia wielu absurdalnych rzeczy np. kompostowanie gruzu, stali, siadanie na tylnym siedzeniu samochodu gdy chcemy go prowadzić, picie kwasu solnego, wyskakiwanie z okna itp. Patrzę z pewnej perspektywy czasu i ze zgrozą obserwuję, że współczesny człowiek cofnął się o wieki w stosunku do pokolenia urodzonego w latach 50, 60, 70 czy nawet 80 tych. Wtedy KAŻDY wiedział co wolno, a czego nie, co można, czego nie, a obecnie ... ? Pozdrawiam.
Wcale się nie dziwię, że odradzają. Niestety są ludzie, którym trzeba to powiedzieć. Widzialam ekspedientkę w sklepie, która nie umiała wydać reszty z 2 zł, a jakiś cukierek kosztował 1zł 🙈. Ilu było młodych ludzi skaczących na główkę do rzeki, nie sprawdzając co jest na dnie. Kończyło się na wózku. Są nawet filmiki na youtubie o różnych głupotach, że mi coś takiego nie przyszłoby do głowy. Z rok temu był modny challenge w podstawówkach, żeby się samemu dusić, do momentu, kiedy nie łapie się oddechu. Jedna dziewczynka we Włoszch zmarła. Trafiło to nawet do przedszkola, bo dziecko zobaczyło u starszego brata, czy siostry. Dlatego moim 'credo' życiowym jest - lepiej z mądrym stracić, niż z głupim zyskać Pozdrawiam
W zeszłym roku po sezonie wrzuciłam do kompostu krzaki pomidorów porażone zarazą ziemniaczaną. W tym roku podsypałam tym kompostem wszystkie grządki. Pomidorki i inne warzywa zdrowe bez zarazy😊
No ja robie kompost w trzech beczkach tam chyba po 120litrów i mam je nawiercone z każdej strony tak aby było tam powietrze i był kontakt z glebą. Czas kompostowania biorąc pod uwage, że przekładam go średnio co 3tygodnie zajmuje mi około 7miesięcy. Kompostuje wszystkie odpadki domowe plus zielsko, liście (wszystkie) i jeszcze to co mi gdzieś się trafi po drodze ale cegieł i szyn kolejowych nie dodaje. Mam dwa wiadra obornika od byków, które pasą się nie daleko mojej pracy i co jakiś czas dodaje tam troche tego aby dżdżownice zachęcić do współpracy. Przy każdym przekładaniu dodaje kartonu porwanego na mniejsze kawałki. Wody dodaje tylko latem gdy długo nie pada. Obecnie mam dwie beczki już no prawie gotowe, których już nie będe ruszał do czasu gdy zawartość trafi na rabaty wiosną. Kompost wychodzi mi bardzo fajny i nie mam chwastów mimo świeżego bydlęcego obornika, który dodaje.
Hej, mam podobne przemyślenia do Twoich. Uważam, że przez to przesadne mędrkowanie nad kompostem, robieniem z tego jakiegoś mistycznego wręcz doświadczenia ludzie spędzają nad tym albo za dużo czasu albo... nie robią tego wcale :D Najlepszą zasadą przy robieniu kompostu jest przyjęcie, że z kompostem jest jak z zupą: z samej wody czy samych buraków zupy smacznej nie zrobisz. Musi być trochę zielonego paliwa, trochę brązowego. Raz na jakiś czas przyjrzeć się temu co się dzieje, czego potrzeba - może przemieszać, może trochę liści nie zaszkodzi, trochę masy z trawy. Jadę ze wszystkim - zrębki, trociny, kora, liście trawa, resztki jedzenia, pozostałości po uprawach. W 2-3 lata mam kompost jak z podręczników. Jeśli coś potrzebuje więcej czasu to przy pobieraniu kompostu wrzucam do młodszego kompostownika. Nie ma problemu, wręcz przeciwnie. Biorąc pod uwagę, że trawą i liśćmi sciółkuje (oczywiście mulczowanie pomaga) to aż mi brakuje trawy i liści! Jak widzę kiedy sąsiad, narzeka że mu kompost nie idzie (a tam same gałęzie i trawa) a potem grabi liście do worów to aż coś się gotuje we mnie. Przecież to zbrodnia marnotrawstwa. W 2022 już nas na to po prostu nie stać. PS: co do torebek po herbacie - część jest z plastiku lub jakiegoś mocno przetworzonego papieru, to te rozłożą się chyba po 200 latach :D Ale te papierowe to szybko. Czasem na opakowaniu jest to oznaczone.
Lu bor - popieram w 100% więc nie będę pisać,żeby się nie powtarzać.👍😆 Kończę sezon działkowy,kompostownik pełny,jeszcze go przerzuce.Czesc liści włożę do worka. Pozdrawiam
Ja też kompostuję i liście i odpadki kuchenne, zrębki... Chwasty, skorupki od jajek i mam świetny materiał pod warzywka. Grzesiu, jesteś mega zabawny.. "Pamela Anderson", "... mam to w kompoście...", "... kot prezesa.." 🤣🤣🤣🤣 Udostępniam, bo masz zdroworozsądkowe podejście i urok osobisty. Pozdrawiam Ciebie i całą rodzinkę. Szczególnie Wasze Kwiatki❤️
Szkoda , że tyle dobrego materiału do kompostowania marnuje się na cmentarzach . Spopielić i oddać roślinkom . Jestem za . Zbyt „późno”trafiłem na ten materiał. Pozdrawiam
Zgadzam się z Panem na 100%. Natomiast co do szczórów w kompoście: po latach kompostowania zdarzył mi się taki incydent, niestety i stety. Otóż, mam kompostownik kupiony (z plastiku, z przykryciem). Jest nie możliwe, by weszła tam myszka, a co dopiero szczur (?). A jednak dał radę i powiem Panu i Panstwu tak: pobyt szczura w moim kompoście nauczył mnie jak prawidłowo dbać o kompost. Szczur tak intensywnie mieszał ten kompost, że przerobił się może nie na gorąco, ale "na ciepło". Przez zimę przemieszał mi to na piękną ziemię. Nigdy kompost nie zrobił mi się tak szybko! Teraz przerzucam kompost tak często jak nigdy przedtem. Może powiecie, że zwariowałam ale gdybym miała pewność, że szczur jest płci męskiej, to pozwoliłabym mu w tym zamkniętym kompostowniku żyć, bo takiej pracy jak szczur człowiek nie zrobi. Ostatecznie pozbyłam się osobnika, bo mogła być to " zaciązona dama", a nie chciałabym rozmnażać. Pozdrawiam Pana z Szumilasu i oglądaczy:)
Mi się podoba taki film. Mimo że długi, to dużoprzydwtnych informacji i nie trzeba skakać po filmach i trącić czasu. Pierw co zrobiłam na swojej działce to miejsce na kompost i zbieranie materii organicznej 😁
Panie Grzesiu super odcinek , każdy orze jak może. Ale laików nie brakuje w każdej dziedzinie. Jeśli ktoś chce to się nauczy. Są rzeczy których się nie przeskoczy, ale można ominąć. Ciekaw jestem czy z zadających niektóre pytania myją ręce przed posiłkiem ,jak są tacy delekutaśni. Tak trzymaj.
Odnośnie liści orzecha włoskiego. Mam ich więcej niż jakichkolwiek innych (6 dużych drzew a orzechy mają sporo liści ) kompostuje je z innymi materiałami by kompost porządnie pracował i nie ma z nimi żadnego problemu. Rośliny rosną - warzywa w tym pomidory, ogórki, dynie, buraki... Jak ktoś ma je w ogrodzie warto z nich korzystać. Pozdrowienia z Jury.
To prawda moj maz wlozyl liscie orzecha do worka z zamiarem wyniesienia do lasu izapomnial o nich przez 2 lata lezakowaly w tym worku po czym wlozylismy do kompostownika. W tym roku ten kompost poszedl na dzialke, bylam w szoku jak wszystko roslo, pomidory musialam oglawiac bo dochodzily do 3 metrow.
Moja wdzięczność za ten filmik nie ma granic ! Jestem potencjalną ogrodniczką za jakiś czas wracam do Polski ,ziemia już jest siedlisko się buduje a ja zbieram informacje z internetu jak sobie najlepiej z nią radzić . Takie rady jak pana są dla mnie bezcenne bo przyznam się że po zapoznaniu się z informacjami w temacie kompostowania miałam już ,, misz masz ,, w głowie a tu proszę taka perełka ! Dziękuję !
Dopiero wczoraj założyłam nowa pryzmę, jest b ciepło i kompost bardzo szybko się przerabia.. We wrześniu zakładałam pryzmę, ale byle jak tzn nie siekalam nic drobno ale było różnorodnie.. I mimo to dzieci aurze jest już prawie gotowy kompost.. A nie przekładałam go nic a nic.. Byłam pewna że dopiero na wiosne cos z tego będzie a tu niespodzianka, zatem to zmieszałam z liśćmi z trawa i kartonem i będzie za chwilę jeśzczd więcej kompostu... 😋
Ja często wyrzycam odpadki z kuchni bezpośrednio na grzadki przykrywam liscmi słoma zrębkami a nawet całymi krzakami np pomidorów po wyrwaniu itp. Przez zimę się to rozkłada. Jak coś się nie rozłoży to odsuwam lekko na bok a w grządkę normalnie sieje i sądzę. Dodaje kompost, zwykła ziemie, wszystko mieszam. Skorupki od jajek można znalezc u mnie na grządkach wszędzie, również pestki np avocado śliwek itp. Wodę po gotowaniu jajek i innych wylewam na grzadki... Wszystko działa...
Mądre ma Pan przemyślenia. Niektórzy już tak przesadzają i że z każdą głupotą biegliby do profesorów. Lepiej samemu trochę pomyśleć, przypomnieć sobie lekcje biologii (książki)oraz pogadać ze starszymi ludźmi z doświadczeniem. Myślmy i eksperymentujmy. Sami róbmy doświadczenia. A co do odchodów mięsożerców to słyszał, że należy oddzielnie kompostować i znacznie dłużej. Ten temat trzeba jeszcze zgłębić. Dziękuję I pozdrawiam serdecznie.
Dzięki Panu dotarło do mnie, że moja wiedza o kompostowaniu była mierna. Dziękuję za materiał. Bardzo wartościowy (dla mnie). Świetna robota. Pozdrawiam.
Ten film jest przykładem tego, że najważniejsze w życiu to trzymać się środka. Dzisiaj tego środka brakuje we wszystkich dziedzinach życia. Wszyscy studiują a nie potrafią myśleć zdroworozsądkowo. Dobrze pan to ujmuje, kulturalnie i rzeczowo 😊
Prawda. Dużo skrajności wokoło nas. Albo ktoś wrzuci do kompostu wszystko w ilościach masowych albo wszystkiego się obawia. W ogóle w życiu jest duża polaryzacja. Albo lewo albo prawo. Albo czarne albo białe. Ja staram się obie te strony obserwować i wypośrodkować swoje postępowanie. Niestety trochę to niemodne dziś
Może chodzi o złotą zasadę: przede wszystkim nie szkodzić. Ja mam "kompost" na pryzmie, mój ociec się tym zajmuje po swojemu - już mi nasadził chwastów pod korek, ponieważ materia była za słabo rozłożona. Ponoć kompost właśnie układany na pryzmie wymaga prawie dwa razy tyle czasu żeby odpowiednio dojrzał. Tej wiosny odpalę prawdziwy kompostownik i zobaczymy co będzie. Wielkie dzięki za ogrom informacji i wsparcie. :)
Siema, no ogarnąłem po całości, przy ogarnianiu na podwórku, pogoda sprzyja 😎 Ja tam kompostuje wszystkie rośliny, teraz mam kury, więc sporo odpadków trafia do kur, skorupki z jajek tez kompostowałem, faktycznie długo się rozkładały, ale nie przeszkadzało mi to, że nieprzekompostowane trafiały na grządki, teraz daję je kurom... Długi film, to i komentarz długi, pozdro 👊👍
Dziękuję Panie Grzesiu za informacje. 🥀🌺🌻🌹Bardzo przydatne dla mnie. Co do niektórych odpadów miałam wątpliwości, np. co do perzu, skórek z cytusów, chorych liści.
Zawsze do kompostu daję wszystko, co żyło, nawet kości. Fajnie jest potem pieląc grządki znaleźć kość i używać jak szpikulca, albo zaznaczyć początek rzędu😜 Koty i ptaki też mają ciekawe miejsce do odwiedzin. Pozdrawiam fanów kompostowania😀
Wspaniała wiedza, przekazana w inteligentny, dowcipny sposób. Z przyjemnością wysłuchałam. Idę grzebać w moim kompoście żeby go napowietrzyć. Ja też kompostuję prawie wszystko. Serdeczności.
Super film jak dla mnie to kompendium wiedzy. Czegoś takiego szukałem tym bardziej że dopiero zaczynam przygodę z ogrodnictwem. Dzięki i pozdrawiam serdecznie.
Bardzo cenny i mądry film. Mamy kompostownik na dwie Komory z dżdżownica kalifornijską. Polecam. Przerzuca się go do pustej Komory obok co 3 lata. Kompost wygląda jak ziemia rodna.
Na prawdę ludzie sądzą, że można kompostować szkło i cegły 😮 Bardzo ciekawy materiał, unikałam zrębków i trocin, bo przeczytałam w internecie😁 Ech, ten internet......
Dzień dobry .Panie Grzegorzu jest pan mądrym i rozsądnym człowiekiem . Ciało ludzkie powinno być pochowane z szacunkiem a nie palone lub kompostowane jak chwast.Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
Witam , dziekuje za filmik wyczerpujący temat kompostu . Robię dokładnie tak samo , przy mieszaniu kompostu widziałem zdrowe , energicznie uciekajace dżownice i mnóstwo innego robactwa, Jeżeli kompost byłby skażony to nie było by w nim tak bogatego życia.. A propo słuchania ludzi starszych , mam już 62 lata i doświadczenie ogrodnicze przedszkolaka ogrodnika. Od 4 lat tworzę ogródek na miejscu po budowie domu i najlepiej to hodowałbym pokrzywy bo rosną bez kłoptu i pracy , Pokrzywy tez sa cenne , A co z odchodami z toalety ludzi kiedyś moi dziadkowie regularnie opróżniali wychodki nawożąc ogrody - ale gdzie zostały tzw wygódki / wychodki ? TO JUŻ nie modne.. Do kolejnego filmiku DZiekuje i pozdrawiam
Zwykle źle się wyrażam i nie mogę się tego oduczyć. Nie chodzi mi o naukę od starszych, w sensie ludzi w tak zwanym podeszłym wieku, tylko o bardziej od nas doświadczonych ogrodników. Bywa tak że w wieku 60 lat zaczynamy się uczyć nowej pasji od 25 latka :) Ja ze względu na niezbyt zdrowe odżywianie się ludzi w dzisiejszych czasach polecałbym odchody ludzkie po przekompostowaniu w osobnym kompostowniku, używać jedynie pod rośliny ozdobne
Moja babcia zawsze mówiła, że ludzkich odchodów się nie używa, bo mogą być bakterie i wirusy. O ile wirusy odzwierzęce są jeszcze w miarę rzadkie, a od roślin w ogóle się nie zarażamy, tak od ludzi jak najbardziej. Z resztą kpmpostu się zgadzam
Dobrze powiedziane. Słuchawka u uchu i materiał zrobiony przy okazji różnych niedzielnych zajęciach. 😀 W kompostowniku jak i w życiu najważniejsze jest zachowanie balansu oraz równowagi. Nie nazwałbym wrzucania pieczywa do kompostownika wyrzucaniem go. Pieczywo zostanie zjedzone przez dżdżownice. Czasami nawet specjalnie dokarmiam moją hodowlę dżdżownic twardymi bułkami lub kromką chleba. Bardzo to lubią. 😀 Ale już nie popieram wyrzucania pieczywa do mieszanego. Mimo, że tez powinien zostać zjedzony przez różnego rodzaju żyjątka. Proponuję bio. Problem jest takiego rodzaju, że na świecie za dużo jest ludzi którym brakuje jedzenie. I jeśli nie stać nas aby zaplanować domowy magazyn żywności aby nie wyrzucać jedzenia to jesteśmy mega słabi. Ogólnie poruszyłeś dużo wątków i naprawdę ciężko coś dodać do nich. 👍😀 Pozdrowienia dla całej rodzinki.
Z jednej strony brakuje jedzenia, a z drugiej nadmiar plonów jest niszczony, aby zachować cenę... Poza tym przydałoby się nauczyć uprawiać ziemię przynajmniej tych co ją mają, lecz nic im się nie rodzi. A poprawia się ją właśnie materią organiczną
Bardzo podoba mi się Twoje zdroworozsądkowe podejście, podparte wiedzą i doświadczeniem, dzięki za materiał👍 Myślę, że te "poradniki" z ograniczeniami dotyczą głównie posiadaczy małych ogródków z małymi kompostownikami. Do kompostowania niezbędna jest przestrzeń i cierpliwość
Czy ja wiem. Jeden mały kompostownik powinien wystarczyć do małego ogrodu do kompostowania podstawowych materiałów. Ja mam 4 bo zależy mi na dużej ilości kompostu i dlatego że nie mam czasami kiedy sie nim zajmować. Jednak można by zaglądać do niego częściej i w tym jednym robić tyle co ja w 4. Ja myślę że porady są powielane tylko po to by można było postraszyć czymś ogrodników i mieć oglądalność
Święta prawda. Właśnie dziś mąż kosił trawę a przy okazji przemieliły się opadnięte liscie i sru na kompost. Ja cięłam na drobne gałązki tui, którą wykarczowaliśmy i darłam karton. Resztka słomy i wiaderko skorupek od jaj rozdrobnionych....wszystko wylądowało na kompostowniku. Acha i jeszcze trochę jabłek rozdrobnionych :) odkąd mamy rozdrabniacz to nie marnuje się żadna gałązka. Wszystkiego dobrego dla Pana Grzesia i rodzinki.
Świetny odcinek. Z ogromną przyjemnością oglądam wszystkie ale ten, obalajacy mity na temat kompostowania jest genialny. Od ponad 20 lat kompostuję wszystkie organiczne materiały, staram się tylko o zachowanie odpowiednich proporcji, w zależności od tego, czemu ma służyć produkt finalny. Mam 3 podstawowe kompostowniki (kwaśny, zasadowy i neutralny) i jak dotychczas nie mam problemów. Oczywiście czytam nowości, ale zanim coś zastosuję na większą skalę, sprawdzam empirycznie, czy to nowe będzie odpowiednie dla moich potrzeb. Twoje podejście do tematu jest mi bardzo bliskie, bo na spokojnie, z dużą kulturą i bez histerii rozprawiasz się z wieloma przestarzałymi i błędnymi poglądami. Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne spotkanie 🍀
Super film! Całkowicie popieram Pana rady bo również sama w ten sposób postępuję. Mam działkę ROD i 4 kompostowniki gdzie kompostuję odpady z domu z działki oraz odpady działkowe sąsiadów. Większość działkowców wszystkie odpady zielone pakuje w worki i wynosi do kontenerów a potem kupuje worki nawozów sztucznych. Dziś wypełniłam cały kompostownik liśćmi które w workach stały przy wypełnionym po brzegi kontenerze na odpady zielone. W przyszłym roku będę miała super ziemię liściową. Pozdrawiam.
Pięknie powiedziane o kompoście dziękuję
Oj człowieku! Żeby każdy człowiek miał tyle oleju w głowie co Ty, to życie byłoby dużo prostsze. Wielki szacun!!!
wiadomo gdzie olej znika :)
@Ewa S- witam serdecznie masz 💯% racji, trzeba podziwiać ,, Leśnego szumisia,, nie tylko za wiedzę ale i za cierpliwość i stalowe nerwy za wkładanie łopatą w te ,,zakute, niby myślące, wykształcone głowy,, które po 10 min i tak ,,G,, z tego zapamiętają i wyciągną wnioski czytając te komentarze, brak słów, ręce opadają na takie ,, głowy i myślenie,,! - a apropo kruszyny tj.krzew, którego korę wykorzystuje się w medycynie na zaparcia lub biegunki w zależności w którą stronę zeskrobywana jest kora z gałązki./czy od wierzchołka w dół, czy od dołu do wierzchołka/ - pozdrawiam serdecznie Wszystkich Polaków i życzę bardzo dużo zdrowia.
Proponuję zioła jak kwarwnik, wrotycz,dziurawiec zostawić,chronią przed szkodnikami❤
Ten film powinien być obowiązkowy dla każdego kto robi kompost
powiem tak mamy czasy ekspertow, ktorzy maja wiedze z duopy, trzeba ich zlewac cieplym moczem bo to glupy, srandemia udowodnila jak duzo jest podatnych na oglupianie, cvi oglupiali teraz nie moga sie pogodzic ze zostali oszukani ale sady juz ministra zdrowia miela bo w sumie 400 poslow zrobilo prawo ktore zabilo 200tys polakow czyli kwota porownywalna z woj... na krainie
Banany myjemy przed obieraniem więc jest ok.
I zachętą, by nawet na balkonie kompostować, zamiast wyrzucać.
W tym roku zabrałam się za mój ugór kompostowałam pokrzywy kłącza,perz,nawłoć wszystko co wykopałam na kupę rozłożyło się popiołem posypałam grządki sąsiedzi z uśmiechem co ta wariatka robi . Piękne dynie urosły. Co z ziemi wyrosło w ziemię się zamieni i ok. 😜Pozdrawiam!
Perzu nie wrzucam ale sie zastanowie czy po przesuszeniu teraz go wrzucac.Mieszkam przy lesie jak dotäd perz i wysuszone,chore pedy röz wywozilam do lasu
Zagazdzam się w 100% Najważniejszej jest zdroworozsądkowe podejście do tematu. Pozdrawiam
Najważniejsze trzy zasady:
1. wszystko rozdrabniać
2. zachowywać proporcje (zielone/brązowe)
3. mieszać (napowietrzać)
trawa i trociny to jeden z lepszych "starterów",
liście - wysuszyć, rozdrobnić z trawą i na gorąco pójdzie wszystko,
kurzy obornik (ja stosuje granulowany) to dobry starter (trzeba zachować umiar i rozcieńczyć w wodzie),
co do mięsa - zdarza się ze mój Hrabia (kot) nie raczy zjeść wątróbki - leci na kompost
Co wychodzi przy przesiewaniu:
szyszki świerkowe i sosnowe - kompostuje na dwa razy bo nie mam jak rozdrobnić - po pierwszym kompostowaniu rozpadają się w rękach,
korzenie sosnowe , świerkowe (>1cm) - na dwa razy
ścinki róży ogrodowej - na dwa razy --lepiej zamienić na popiół bo niestety kolce
gałęzie sosnowe, świerkowe - teraz zamieniam na popiół drzewny (można zrobić oprysk, sypnąć na trawnik, dodać do kompostu lub pod drzewka owocowe)
torebki po herbacie - nie rozkładają się, - rozrywam i wyrzucam
nie rozdrobnione liście dębowe
przeoczone naklejki z bananów, taśmy z kartonów
skorupki jajek - po pierwszym kompostowaniu rozpadają się w pył w rękach
skorupki ślimaków - na dwa razy - trzeba zgnieść
Nie kompostuje:
oleju, kup zwierzęcych, sklejki, drewna lakierowanego lub malowanego, dykty ani płyt meblowych,
kości, tuji, cisów i innych ozdobnych drzewek iglastych - (zamieniam na popiół)
Z tego jedynie materiały drewnopochodne typu sklejka, płyta meblowa, OSB i podobne się nie nadają. To samo wióry z takich materiałów. Reszta się nada
Świetnie mówisz...jestem pod wrażeniem. Ja DZIEWCZYNA drugi rok mam kompostownik--- wszystko robię na opak i z wielka miłością--- pierwszy raz w życiu przeżyłam czarna piękna ,mięciutką ziemie z ODPADOW.
Brawo też mam zrobiony kompostownik , jak będzie gotowy myślę o sitku żeby przepuścić samo drobniutkie
Najważniejsze jest zmieniać resztki, trochę wszystkiego regularnie
Ja kompostuję liście dębu, orzecha włoskiego, herbatę w torebkach papierowych (nie z tworzywa), cytrusy, resztki ugotowanych warzyw, trochę chleba jak czasami zostanie, tuje jak mam, zrębki z jałowca , liście drzew owocowych, chore krzewy pomidorów, ogórków, karton, papier niezadrukowany. Od lat tak robię i moje rośliny mniej chorują jak rośliny moich sąsiadów opryskiwane i sztucznie nawożone. Pozdrawiam i nie mogę nie dodać, że fajna koszulka☺️
no z chlebem bym nie próbowała
@@joanka34 Kiedyś przeczytałam, że torebki herbaciane robione są z włókien bananowca i też ich nie wyrzucam, mój kompost jest bardzo urozmaicony, jest tam prawie wszystko, no może z wyłączeniem szkła i cegieł 😆
I tak trzymaj 👍.Para porady z neta na zasadzie kopiuj wklej z różnych portali o których Szumi-Grzegorz wspomniał to porażka.Kiedyś w każdym gospodarstwie przy oborniku był oczywiście wychodek ,a teraz to łłorety 😁 tragedia,gronkowiec,bakterie szkodliwe,sucha toaleta na dziełeczce jedynka do butelki a dwójka do trocin i sezonowanie przez 12 miesięcy 🤣🤣🤣(w zakręconym szczelnie pojemniku ...)
Liści orzecha włoskiego nie wrzucam
Kompostuje wszystko nawet zdechlä mysz
Złośliwość nie zna granic a koszulka jest fajna. Ten kanał zawsze oglądam z przyjemnością . Pozdrawiam całą waszą rodzinkę.
Ja też się stopniowo uzależniam...
Widać niektórzy boją się różu...a prawdziwy facet różu się nie boi 😉
Wreszcie ktoś obala te chore mity o kompostowaniu!¡!!!!
Wielkie brawa !!!
Ja też kompostuję wszystko i nie mam problemów.
Ten film powinni obejrzeć wszyscy, nie tylko żeby się czegoś dowiedzieć,ale żeby się zastanowić, przemyśleć bo poruszono tu bardzo dużo ważnych kwestii.
Znalazłam ten kanał przypadkowo i zostaję.
Pozdrawiam😀
Sporo komentarzy o tym że koszulka fajna i jeden że wygląda jak kupa kota. Cóż.....można tylko pozazdrościć kota, bo mój, którego kiedyś miałem robił dużo gorsze. Jednak był to taki zwykły bury kotek. Może ten to jakiś prezesowy ;) Na koszulkę wydałem majątek. To jedna z najdroższych części mojej garderoby. 10 zł w żulandii ;)
🤣
Nie dawaj koszulki na kompost!
Świetna.
Koszulka jest cool... 👍
Nie opakowanie a zawartość jest najważniejsza;)
Dziekuje - rozwial Pan wiele watpliwosci i mitów
Niesamowite, przyznaję rację we wszystkim; z mojego kilkunastoletniego doświadczenia wynika, że tak właśnie jest z kompostowaniem: wymieszać wszystko ze wszystkim i z umiarem 🙂
Kompostujmy wszystko. Czekajmy cierpliwie. Kompost można przesiać przez plastikowa skrzynkę i nie ma wtedy żadnych nieprzerobionych materiałów ani kamieni. Nawet kwiatki w doniczce pięknie rosną i mamy ziemię za darmo😉😘
Wielkie dzięki i wdzięczność za Twoją pracę i informacje zawarte w filmie. Ja również kompostuję wszystko , co mam w danym okresie dostępne i nie szukam " dziury w całym". Pozdrawiam serdecznie!
Super, dziękuję.😊 Wielu moich sąsiadów w wieku 70+ od zawsze tak robią i mnie tego uczą. Potwierdziłeś wszystkie ich opinie. 😊
Dziękuję za cenne informavje Panie Grzegorzu,jest Pan bardzo rozsądnym człowiekiem😉
Dzień dobry😀 pierwszy raz trafiłam na osobę z takim samym "nikiem". Serdecznie Panią pozdrawiam. Jestem z suwalszczyzny ,a Pani skąd, jeśli mogę wiedzieć?🤗 podzielam Pani zdanie na temat Pana Grzegorza. Bardzo rozsądny człowiek!
Dzięki za super informacje prawidłowe podejście do tematu brawo dla pana też tak uważam i kompostuje podobnie dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Jestem z warmii-koło Szczytna -blisko😉 pozdrawiam
chłopie jakie ty masz zjefajne podejscie .uwielbiam twoje filmiki. jak ucierasz nosa depa i czepialskim.
BRAWO TY
Jest Pan kopalnią wiedzy i rozsądnego podejścia do tematu.👍👍👍
No wreszcie długi film. Robię sobie drinka w wiadrze i zasiadam do oglądania😊
Rozbawiłaś mnie z tym wiadrem 🤣dzięki , a filmik super , robię tak samo , nie mam czasu na przebieranie ,
co z nami ludźmi się porobiło aby takie filmy trzeba było robić, sam zdrowy rozsądek, odrobina obserwacji i wszystko wiadome. Ale fakt te torebki po herbacie to dla mnie zaskoczenie, susze i spalam . Ale rzadko bo cale lato zbieram wszystko a potem w czajniku zaparzam swoją autorska.Dobry film konkret.
Mądrego warto posłuchać!!!To także moja zasada WSZYSTKO, LUB PRAWIE W ROZSADNYCH ILOŚCIACH....A nasze roślinki same później pobiorą co im potrzeba.
Wczoraj pierwszy raz mąż dał się namówić do przerzucania kompostu. Ja przesypywałam trocinami i mieszałam.
Nasionami w kompoście nie przejmuję się.
Najwyżej powstanie nowa materia organiczna do kompostowania, a nadmiar skrzypu można wykorzystać na gnojówki.
Pozdrawiam
Jak zwykle dobrze Pan mówi.Z tymi doradcami to dziadostwo ,oni nawet nas chcieli uczyć jak się ręce myje przecież.
Mycie rąk ma być skuteczne, a wielu tego nie potrafi. NIe mówiąc już o tych co w ogóle nie myją rąk dopóki nie mają ich widocznie upapranych,
Masz rację . Krótko mówiąc żyjmy w zgodzie ze wszystkim. Nie przesadzajmy. Pozdrawiam ❤
Szanuje poczucie humoru, kopostownik z samych muchomorów sromotnikowych czy dokarmianie srających gołębi😂 Filmik lepszy niż niejedne stand-upy i do tego mega edukacyjny. Dzięki☺️
Grzesiu jak zwykle, jesteś genialny. Wprawdzie nie mam ogrodu i jestem już bardz0 stara, ale zawsze słucham cie z ogromną uwagą.Ciekawie powiadasz o prostych sprawach.
Też mam już swoje lata (emerytka), ale Grzesia słucham namiętnie. Niesamowity gość.
Ja wszystko kompostuję co mam razem do kupy: zrębki tuj, czereśni, leszczyny, cisa, świerka, liście orzecha i odpodadki kuchenne.Jeszcze nie wiem jak będą na tym rosły warzywa ale dżdżownice polubiły mój kompost. Pozdro
Miałem jeden kompostownik z cytrusami. Nie dość że pachniał nimi to najwięcej dzdzownic w nim bylo
Myślę że najważniejsze to eksperymentować. Obserwować i wyciągać wnioski. A eksperci mogliby się naszymi wnioskami zdziwic;-)
Kompostuje wszystko oprócz mięsa i rośliny rosną jak szalone.Pozdrawiam❤
@@magdalenajaksa3522 i o to chodzi:-) Pozdr
u mnie też wszystko :)
Gościu z Szumilasu dobrze mówisz, szacun za podzielenie się wiedzą i nie przejmuj się tym co inni mówią. Pozdrawiam
zawsze znajdą się osoby coś negujące, to źle kompostujesz, to źle, że nie kopiesz ziemi itp, itd. a ja uważam, że wolnoć Tomku w swoim domku. zrobimy coś źle to następnym razem po wyciągnięciu wniosków tego nie zrobimy.
Masz Grzegorz rację,ja kompletuje wszystkie odpadki oprócz mięsa mieszanka organiczna jest najlepsza pozdrawiam serdecznie.
Odpadkami mięsnymi z kuchni dokarmiam bezdomne koty a zbędny chleb suszę i daję właścicielom kur. Odpadki kuchenne w wiaderku przesypuję zrębkami ( mam własną maszynkę do rozdrabniania drobnych gałazek). Pozdrawiam Pana serdecznie ♥♥♥ i Wszystkich sympatyków kanału. Wszystkiego dobrego. ps. Bardzo cenna wiedza. 👍Będę przekazywać dalej.
Koty to gatunek inwazyjny, niszczący polską faunę i przez takie dokarmianie dzikich kotów jeszcze bardziej sie one rozprzestrzeniają!
@@maertseuw2452 Napisałam "bezdomne" koty a nie dzikie. Ten kot (nazywamy go Kubuś) jest kastrowany więc ma lub miał właściciela. Często odwiedza naszą posesję od kilku lat.Może po prostu ma dwa domy? Często na mrozie spał pod balkonem. Ostatnio jest czysty i zadbany i ma domek na wszelki wypadek. Mój kot zawsze wracał na noc do domu.Pozbyłam się za to myszy. Zimą dokarmiam również ptaki ziarnem. W zamian wiosną wyjadają szkodniki z ziemi i pięknie śpiewają. Wszystko w granicach rozsądku. Pozdrawiam serdecznie.
@@joanka34 i widzisz tu co piszesz tak wygląda życie dzikich kotów i to jest właśnie naturalny sposób ograniczania ich populacji. Po akcjach masowych kastrowań kotów we Wrocławiu i walki z bezdomnością kotów miasto jest chyba jednym z najbardziej zaszczurzonych miast w Polsce.
Człowiek często chce ulepszyć naturę a okazuje się że ktoś to to planował i układał miał jednak szerszy pogląd i te nasze ulepszenia często kończą się katastrofa na jakimś polu. Ludzie ciągle walczą z naturą uważając że ją ratują.
Człowiek nie jest bogiem i powinien podchodzić z większą ostrożnością do działań jakie podejmuję. Chińczykom przeszkadzały wróble to potem walczyli z szarańczą. Problem zdziczałych zwierząt nie jest tak jednoznacznie oczywisty.
@@maertseuw2452 ok faktycznie ma zły wpływ na żbika a na jakie inne zwierząta ma też taki zły wpływ? Ptaki? Podstawowym pokarmem kotów są gryzonie. Których populację skutecznie ograniczają. To trochę tak jak by powiedzieć że jeże są szkodnikami bo żywią się dżdżownicami....
@@monikakf6563 na wszystkie zwierzęta mają negatywny wplyw. Koty polują na wszystko, nie tylko gryzonie. Ptaki, jaszczurki, zaby czy nawet węże. Zmniejszają znacznie populacje gryzoni, przez co inne drapieżniki głodują i padają z głodu.
Jeże nie są szkodnikami i zjadają chocby ślimaki nagie, które tez sa gatunkiem inwazyjnym. Poza tym jeze nie są sztucznie dokarmiane jak koty i trzymane w ciepełku i puszczane na mordowanie niewinnych stworzeń, ktorych nawet nke zjedzą.
Uśmiałam się. Super poczucie humoru: pies jak sarenka, co się trzęsie jak od młota pneumatycznego. Świetnie się to ogląda i słucha. Dzięki za informacje.
Mi też się parsknęło śmiechem przy tym psie trzęsącym się jak młot pneumatyczny. A rzadko mi się to zdarza. :) No ale skojarzenie niebywale! :D Grzesiu to wybitna osobowość, twórcza i inteligentna.
Też wszystko wrzucam na kompostownik, czyli: liście, chwasty, warzywa, owoce, skorupki jajek, pozostałości żywności, trawę itp❤️
A chore liście i rośliny po uprawie ?
Nareszcie mądry '' wykład ''. ja też robię właśnie tak kompost i nie mam żadnych z nim problemów.
.
Brawo! Zdrowy rozsądek to obowiązkowy element pracy w ogrodzie.
Od lat robie komposty tak jak mowisz,nie ma ograniczen.Efekt znakomity.Bardzo dobry wyklad.
Witam Grześ Leśny Szumisiu - podziwiam Cię, za anielską cierpliwość /do ludzi zadawajacych te bzdurne pytania/ w przekazywaniu tak cennych, wartościowych wiadomości, A żebyś tłumaczył jeszcze ten temat z 80 x/razy dla ,,myślących,,/ to i tak będą tacy, ,,rozgarnięci,,, że i tak będą pytać w nieskończoność, bo myślenie ludziom stwarza ból.- pozdrawiam serdecznie i cieplutko całą Twoją rodzinkę i życzę Wam Szumisie bardzo dużo zdrówka.😺
👍
Super odcinek pozdrawiam serdecznie oglądam często Pana odcinki często w|ręcz słucham nieoglondam koszulek ale koszulka jest ok dużo mondrych podpowiedzi nie czytam głupich komentarzy bo zawsze jakiś cwaniak bez wiedzy się pojawi i będzie pisał głupie komętarze a czasem w łasnie z takich filmików jak ktoś czegoś nie wie morzna się dowiedzieć czegoś oczym się nie wie przepraszam za błędy ortograficzne ale piszę w pracy szybko na przysłowiowym kolanie jeszcze raz pozdrawiam i czekam na nowe odcinki z niecierpliwością...?
Ja też postępuję z kompostem podobnie i nie szukam problemów gdzie ich nie ma. Dziękuję za ciekawy wykład chociaż ciut przydługi .
O matko, nareszcie mądry Człowiek ❤
Pełne 100% kompostuje wszystko i wczoraj było przekopanie ogrodu na zimę. Na wiosnę glebogryzarka pójdzie i od nowa siejemy. Pozdrawiam 💪🍺 Tuje trujące jak się ich nażremy. Mistrz
Wrzucam na kompost wszystko jak leci, z miesnych odpadów cieszą się okoliczne koty.
Jak zwykle dobrze chłopie prawisz
Ja akurat mięsnych czy rybnych odpadów nie wrzucam właśnie ze względu na koty, jeze i inne zwierzęta. Żeby im nie zaszkodziło.
A nie lepiej mięsko dać osobno kotkom? Mówię to ja- kochająca koty❤️🐈⬛
Dziękuję za zdrowy rozsądek. W dzisiejszych czasach rzadkość. Pozdrawiam.
💚!!!!!!! tyle w temacie. Pozdrawiam serdecznie NORMALNEGO człowieka 🤩
Šwietny odcinek! Brawo. Popieram również podejście do "współczesności". Niestety plagą we współczesnych mediach staje się "odradzanie" robienia wielu absurdalnych rzeczy np. kompostowanie gruzu, stali, siadanie na tylnym siedzeniu samochodu gdy chcemy go prowadzić, picie kwasu solnego, wyskakiwanie z okna itp. Patrzę z pewnej perspektywy czasu i ze zgrozą obserwuję, że współczesny człowiek cofnął się o wieki w stosunku do pokolenia urodzonego w latach 50, 60, 70 czy nawet 80 tych. Wtedy KAŻDY wiedział co wolno, a czego nie, co można, czego nie, a obecnie ... ? Pozdrawiam.
Wcale się nie dziwię, że odradzają. Niestety są ludzie, którym trzeba to powiedzieć.
Widzialam ekspedientkę w sklepie, która nie umiała wydać reszty z 2 zł, a jakiś cukierek kosztował 1zł 🙈. Ilu było młodych ludzi skaczących na główkę do rzeki, nie sprawdzając co jest na dnie. Kończyło się na wózku. Są nawet filmiki na youtubie o różnych głupotach, że mi coś takiego nie przyszłoby do głowy.
Z rok temu był modny challenge w podstawówkach, żeby się samemu dusić, do momentu, kiedy nie łapie się oddechu. Jedna dziewczynka we Włoszch zmarła. Trafiło to nawet do przedszkola, bo dziecko zobaczyło u starszego brata, czy siostry.
Dlatego moim 'credo' życiowym jest - lepiej z mądrym stracić, niż z głupim zyskać
Pozdrawiam
No to druga kawka😉☕ o komposcie to ja mogę słuchać, zwłaszcza przy myciu lodówki.
😂
Zawsze się znajdzie coś na kompost 😂
Wielkie dzięki za tak dużą porcję wiedzy (i dzielenie się praktyką). Pozdrowienia!
W zeszłym roku po sezonie wrzuciłam do kompostu krzaki pomidorów porażone zarazą ziemniaczaną. W tym roku podsypałam tym kompostem wszystkie grządki. Pomidorki i inne warzywa zdrowe bez zarazy😊
Myślę, że zaraza atakuje w deszczowej pogodzie,w tym roku raczej było sucho
No ja robie kompost w trzech beczkach tam chyba po 120litrów i mam je nawiercone z każdej strony tak aby było tam powietrze i był kontakt z glebą. Czas kompostowania biorąc pod uwage, że przekładam go średnio co 3tygodnie zajmuje mi około 7miesięcy. Kompostuje wszystkie odpadki domowe plus zielsko, liście (wszystkie) i jeszcze to co mi gdzieś się trafi po drodze ale cegieł i szyn kolejowych nie dodaje. Mam dwa wiadra obornika od byków, które pasą się nie daleko mojej pracy i co jakiś czas dodaje tam troche tego aby dżdżownice zachęcić do współpracy. Przy każdym przekładaniu dodaje kartonu porwanego na mniejsze kawałki. Wody dodaje tylko latem gdy długo nie pada. Obecnie mam dwie beczki już no prawie gotowe, których już nie będe ruszał do czasu gdy zawartość trafi na rabaty wiosną. Kompost wychodzi mi bardzo fajny i nie mam chwastów mimo świeżego bydlęcego obornika, który dodaje.
Hej, mam podobne przemyślenia do Twoich. Uważam, że przez to przesadne mędrkowanie nad kompostem, robieniem z tego jakiegoś mistycznego wręcz doświadczenia ludzie spędzają nad tym albo za dużo czasu albo... nie robią tego wcale :D Najlepszą zasadą przy robieniu kompostu jest przyjęcie, że z kompostem jest jak z zupą: z samej wody czy samych buraków zupy smacznej nie zrobisz. Musi być trochę zielonego paliwa, trochę brązowego. Raz na jakiś czas przyjrzeć się temu co się dzieje, czego potrzeba - może przemieszać, może trochę liści nie zaszkodzi, trochę masy z trawy. Jadę ze wszystkim - zrębki, trociny, kora, liście trawa, resztki jedzenia, pozostałości po uprawach. W 2-3 lata mam kompost jak z podręczników. Jeśli coś potrzebuje więcej czasu to przy pobieraniu kompostu wrzucam do młodszego kompostownika. Nie ma problemu, wręcz przeciwnie. Biorąc pod uwagę, że trawą i liśćmi sciółkuje (oczywiście mulczowanie pomaga) to aż mi brakuje trawy i liści! Jak widzę kiedy sąsiad, narzeka że mu kompost nie idzie (a tam same gałęzie i trawa) a potem grabi liście do worów to aż coś się gotuje we mnie. Przecież to zbrodnia marnotrawstwa. W 2022 już nas na to po prostu nie stać.
PS: co do torebek po herbacie - część jest z plastiku lub jakiegoś mocno przetworzonego papieru, to te rozłożą się chyba po 200 latach :D Ale te papierowe to szybko. Czasem na opakowaniu jest to oznaczone.
Lu bor - popieram w 100% więc nie będę pisać,żeby się nie powtarzać.👍😆
Kończę sezon działkowy,kompostownik pełny,jeszcze go przerzuce.Czesc liści włożę do worka.
Pozdrawiam
Ja też kompostuję i liście i odpadki kuchenne, zrębki... Chwasty, skorupki od jajek i mam świetny materiał pod warzywka. Grzesiu, jesteś mega zabawny.. "Pamela Anderson", "... mam to w kompoście...", "... kot prezesa.." 🤣🤣🤣🤣
Udostępniam, bo masz zdroworozsądkowe podejście i urok osobisty.
Pozdrawiam Ciebie i całą rodzinkę. Szczególnie Wasze Kwiatki❤️
Dobre 👏🏻
Szkoda , że tyle dobrego materiału do kompostowania marnuje się na cmentarzach . Spopielić i oddać roślinkom . Jestem za . Zbyt „późno”trafiłem na ten materiał. Pozdrawiam
Zgadzam się z Panem na 100%. Natomiast co do szczórów w kompoście: po latach kompostowania zdarzył mi się taki incydent, niestety i stety. Otóż, mam kompostownik kupiony (z plastiku, z przykryciem). Jest nie możliwe, by weszła tam myszka, a co dopiero szczur (?). A jednak dał radę i powiem Panu i Panstwu tak: pobyt szczura w moim kompoście nauczył mnie jak prawidłowo dbać o kompost. Szczur tak intensywnie mieszał ten kompost, że przerobił się może nie na gorąco, ale "na ciepło". Przez zimę przemieszał mi to na piękną ziemię. Nigdy kompost nie zrobił mi się tak szybko! Teraz przerzucam kompost tak często jak nigdy przedtem. Może powiecie, że zwariowałam ale gdybym miała pewność, że szczur jest płci męskiej, to pozwoliłabym mu w tym zamkniętym kompostowniku żyć, bo takiej pracy jak szczur człowiek nie zrobi. Ostatecznie pozbyłam się osobnika, bo mogła być to " zaciązona dama", a nie chciałabym rozmnażać. Pozdrawiam Pana z Szumilasu i oglądaczy:)
Interesująca historia !
Bardzo ciekawe. Czyli trzeba mieszać
❤
Mi się podoba taki film. Mimo że długi, to dużoprzydwtnych informacji i nie trzeba skakać po filmach i trącić czasu.
Pierw co zrobiłam na swojej działce to miejsce na kompost i zbieranie materii organicznej 😁
Daję łapkę i komentarz - niech algorytmy promują. Długi materiał ale przyjemnie się słucha, jak zwykle.
Witam - godzinka minęła jak oka mgnienie. Super materiał.
Doświadczonego przyjemnie słuchać.
❤
Panie Grzesiu super odcinek , każdy orze jak może. Ale laików nie brakuje w każdej dziedzinie. Jeśli ktoś chce to się nauczy. Są rzeczy których się nie przeskoczy, ale można ominąć. Ciekaw jestem czy z zadających niektóre pytania myją ręce przed posiłkiem ,jak są tacy delekutaśni. Tak trzymaj.
Godzinny film?? Muszę na raty oglądać zatem.. ☺️
Dziękuję za informacje o kompostowaniu,batdzo przydatne
Odnośnie liści orzecha włoskiego. Mam ich więcej niż jakichkolwiek innych (6 dużych drzew a orzechy mają sporo liści ) kompostuje je z innymi materiałami by kompost porządnie pracował i nie ma z nimi żadnego problemu. Rośliny rosną - warzywa w tym pomidory, ogórki, dynie, buraki... Jak ktoś ma je w ogrodzie warto z nich korzystać. Pozdrowienia z Jury.
To prawda moj maz wlozyl liscie orzecha do worka z zamiarem wyniesienia do lasu izapomnial o nich przez 2 lata lezakowaly w tym worku po czym wlozylismy do kompostownika. W tym roku ten kompost poszedl na dzialke, bylam w szoku jak wszystko roslo, pomidory musialam oglawiac bo dochodzily do 3 metrow.
Dużo zdrowego roządku, prostoty i praktyczności. Fajny, pomocny wykład. Gratulacje i dzięki. ☀️🌅🌳💪
Świetny film. Ogrom wiedzy - rewelacyjnie, z humorem przekazanej 😊, i dużo zdrowego rozsądku. Bardzo przydatne. Dzięki.
A faktycznie- koszulka fajna 😀
Wszystko dla ludzi, wszystko z umiarem. Pozdrawiam
Znakomity materiał o kompoście, świetnie przedstawiona, rzetelna wiedza. 👍
Moja wdzięczność za ten filmik nie ma granic ! Jestem potencjalną ogrodniczką za jakiś czas wracam do Polski ,ziemia już jest siedlisko się buduje a ja zbieram informacje z internetu jak sobie najlepiej z nią radzić . Takie rady jak pana są dla mnie bezcenne bo przyznam się że po zapoznaniu się z informacjami w temacie kompostowania miałam już ,, misz masz ,, w głowie a tu proszę taka perełka ! Dziękuję !
Film jak zwykle wartościowy, ale co mnie zachwyciło- twoja koszulka Grzesiu ❤
Wielka wdzięczność za wspaniały materiał! Zdrowia dla całej rodziny i powodzenia w dalszej pracy!💜💜💜💜💜💜💜💜
Dopiero wczoraj założyłam nowa pryzmę, jest b ciepło i kompost bardzo szybko się przerabia..
We wrześniu zakładałam pryzmę, ale byle jak tzn nie siekalam nic drobno ale było różnorodnie.. I mimo to dzieci aurze jest już prawie gotowy kompost.. A nie przekładałam go nic a nic.. Byłam pewna że dopiero na wiosne cos z tego będzie a tu niespodzianka, zatem to zmieszałam z liśćmi z trawa i kartonem i będzie za chwilę jeśzczd więcej kompostu... 😋
Ja często wyrzycam odpadki z kuchni bezpośrednio na grzadki przykrywam liscmi słoma zrębkami a nawet całymi krzakami np pomidorów po wyrwaniu itp. Przez zimę się to rozkłada. Jak coś się nie rozłoży to odsuwam lekko na bok a w grządkę normalnie sieje i sądzę. Dodaje kompost, zwykła ziemie, wszystko mieszam. Skorupki od jajek można znalezc u mnie na grządkach wszędzie, również pestki np avocado śliwek itp. Wodę po gotowaniu jajek i innych wylewam na grzadki... Wszystko działa...
Mądre ma Pan przemyślenia. Niektórzy już tak przesadzają i że z każdą głupotą biegliby do profesorów. Lepiej samemu trochę pomyśleć, przypomnieć sobie lekcje biologii (książki)oraz pogadać ze starszymi ludźmi z doświadczeniem. Myślmy i eksperymentujmy. Sami róbmy doświadczenia.
A co do odchodów mięsożerców to słyszał, że należy oddzielnie kompostować i znacznie dłużej. Ten temat trzeba jeszcze zgłębić.
Dziękuję I pozdrawiam serdecznie.
Co do marnowania żywności w domu zgadzam się z Panem.
Jeśli chodzi o kompost to cały czas praktykuje i się uczę 👍😁
Dzięki Panu dotarło do mnie, że moja wiedza o kompostowaniu była mierna.
Dziękuję za materiał. Bardzo wartościowy (dla mnie). Świetna robota. Pozdrawiam.
Ten film jest przykładem tego, że najważniejsze w życiu to trzymać się środka. Dzisiaj tego środka brakuje we wszystkich dziedzinach życia. Wszyscy studiują a nie potrafią myśleć zdroworozsądkowo. Dobrze pan to ujmuje, kulturalnie i rzeczowo 😊
Prawda. Dużo skrajności wokoło nas. Albo ktoś wrzuci do kompostu wszystko w ilościach masowych albo wszystkiego się obawia. W ogóle w życiu jest duża polaryzacja. Albo lewo albo prawo. Albo czarne albo białe. Ja staram się obie te strony obserwować i wypośrodkować swoje postępowanie. Niestety trochę to niemodne dziś
Może chodzi o złotą zasadę: przede wszystkim nie szkodzić. Ja mam "kompost" na pryzmie, mój ociec się tym zajmuje po swojemu - już mi nasadził chwastów pod korek, ponieważ materia była za słabo rozłożona. Ponoć kompost właśnie układany na pryzmie wymaga prawie dwa razy tyle czasu żeby odpowiednio dojrzał.
Tej wiosny odpalę prawdziwy kompostownik i zobaczymy co będzie. Wielkie dzięki za ogrom informacji i wsparcie. :)
Siema, no ogarnąłem po całości, przy ogarnianiu na podwórku, pogoda sprzyja 😎
Ja tam kompostuje wszystkie rośliny, teraz mam kury, więc sporo odpadków trafia do kur, skorupki z jajek tez kompostowałem, faktycznie długo się rozkładały, ale nie przeszkadzało mi to, że nieprzekompostowane trafiały na grządki, teraz daję je kurom... Długi film, to i komentarz długi, pozdro 👊👍
Dziękuję Panie Grzesiu za informacje. 🥀🌺🌻🌹Bardzo przydatne dla mnie. Co do niektórych odpadów miałam wątpliwości, np. co do perzu, skórek z cytusów, chorych liści.
znakomity film,praktycznu,bez przeginania,zgadzam sie z Panem a 100%....to po prostu poradnik dla kompostujących...dobra robota dziękuję i pozdrawiam
Zawsze do kompostu daję wszystko, co żyło, nawet kości. Fajnie jest potem pieląc grządki znaleźć kość i używać jak szpikulca, albo zaznaczyć początek rzędu😜 Koty i ptaki też mają ciekawe miejsce do odwiedzin. Pozdrawiam fanów kompostowania😀
Wspaniała wiedza, przekazana w inteligentny, dowcipny sposób. Z przyjemnością wysłuchałam. Idę grzebać w moim kompoście żeby go napowietrzyć. Ja też kompostuję prawie wszystko. Serdeczności.
Dziękuje za ten film ,zrobiłeś dobrą i porzyteczną robote ,rozwiałeś dużo problemów. Pozdrawiam znad jeziora Bodeńskiego.
Super film jak dla mnie to kompendium wiedzy. Czegoś takiego szukałem tym bardziej że dopiero zaczynam przygodę z ogrodnictwem. Dzięki i pozdrawiam serdecznie.
Wreszcie ktoś mądry szacun
Dzięki , mówisz bardzo ciekawie i naprawdę aż trudno uwierzyć ,że filmik trwał ponad godzinę .Pozdrawiam i powodzenia.
Bardzo cenny i mądry film. Mamy kompostownik na dwie Komory z dżdżownica kalifornijską. Polecam. Przerzuca się go do pustej Komory obok co 3 lata. Kompost wygląda jak ziemia rodna.
-moje słowa,moja teoria,tylko siła przebicia nie ta 😬sama co u Pana 🌹 🙋❣️
Pozdrawiam - kompostuje w podobny sposob od lat i problemow nie ma - grunt to zdrowy rozsadek i troche wlasnych przemyslen dzieki i pozdrawiam
Super film. Świetnie wytłumaczone, proste, zrozumiałe, poparte doświadczeniem. Dziękuję
Na prawdę ludzie sądzą, że można kompostować szkło i cegły 😮 Bardzo ciekawy materiał, unikałam zrębków i trocin, bo przeczytałam w internecie😁 Ech, ten internet......
Dzień dobry .Panie Grzegorzu jest pan mądrym i rozsądnym człowiekiem . Ciało ludzkie powinno być pochowane z szacunkiem a nie palone lub kompostowane jak chwast.Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
Dla mnie największym szacunkiem jest spełnienie woli zmarłego.
Z prochu jesteś i w proch się obrócisz.
Fajnie powiedziane kiedys nagrywales o komposnie od tamtego czasu nie ma problemu w komposcie
Gościu! Robię tak jak Pan to robi. Szacunek za wiedzę. :)
Pozdrawiam.
Warto tą wiedzę przyswoić. Zawsze należy myśleć i wtedy wiemy co możemy kompostować.
Nareszcie wiem co kompletować dziękuję bardzo
Super wykład, ludzie niech nie kombinują. Wszędzie jest wskazany umiar. Pozdrawiam
Witam , dziekuje za filmik wyczerpujący temat kompostu . Robię dokładnie tak samo , przy mieszaniu kompostu widziałem zdrowe , energicznie uciekajace dżownice i mnóstwo innego robactwa, Jeżeli kompost byłby skażony to nie było by w nim tak bogatego życia.. A propo słuchania ludzi starszych , mam już 62 lata i doświadczenie ogrodnicze przedszkolaka ogrodnika. Od 4 lat tworzę ogródek na miejscu po budowie domu i najlepiej to hodowałbym pokrzywy bo rosną bez kłoptu i pracy , Pokrzywy tez sa cenne , A co z odchodami z toalety ludzi kiedyś moi dziadkowie regularnie opróżniali wychodki nawożąc ogrody - ale gdzie zostały tzw wygódki / wychodki ? TO JUŻ nie modne..
Do kolejnego filmiku
DZiekuje i pozdrawiam
Zwykle źle się wyrażam i nie mogę się tego oduczyć. Nie chodzi mi o naukę od starszych, w sensie ludzi w tak zwanym podeszłym wieku, tylko o bardziej od nas doświadczonych ogrodników. Bywa tak że w wieku 60 lat zaczynamy się uczyć nowej pasji od 25 latka :) Ja ze względu na niezbyt zdrowe odżywianie się ludzi w dzisiejszych czasach polecałbym odchody ludzkie po przekompostowaniu w osobnym kompostowniku, używać jedynie pod rośliny ozdobne
Moja babcia zawsze mówiła, że ludzkich odchodów się nie używa, bo mogą być bakterie i wirusy. O ile wirusy odzwierzęce są jeszcze w miarę rzadkie, a od roślin w ogóle się nie zarażamy, tak od ludzi jak najbardziej.
Z resztą kpmpostu się zgadzam
W ludzkich odchodach są pasożyty które po zjedzeniu z warzywem osiągają postać dorosłą i wtedy nas atakują
Brawo bardzo dziękuję. Piękny przekaz. Pozdrawiam.
Dobrze powiedziane. Słuchawka u uchu i materiał zrobiony przy okazji różnych niedzielnych zajęciach. 😀 W kompostowniku jak i w życiu najważniejsze jest zachowanie balansu oraz równowagi. Nie nazwałbym wrzucania pieczywa do kompostownika wyrzucaniem go. Pieczywo zostanie zjedzone przez dżdżownice. Czasami nawet specjalnie dokarmiam moją hodowlę dżdżownic twardymi bułkami lub kromką chleba. Bardzo to lubią. 😀 Ale już nie popieram wyrzucania pieczywa do mieszanego. Mimo, że tez powinien zostać zjedzony przez różnego rodzaju żyjątka. Proponuję bio. Problem jest takiego rodzaju, że na świecie za dużo jest ludzi którym brakuje jedzenie. I jeśli nie stać nas aby zaplanować domowy magazyn żywności aby nie wyrzucać jedzenia to jesteśmy mega słabi.
Ogólnie poruszyłeś dużo wątków i naprawdę ciężko coś dodać do nich. 👍😀 Pozdrowienia dla całej rodzinki.
Z jednej strony brakuje jedzenia, a z drugiej nadmiar plonów jest niszczony, aby zachować cenę...
Poza tym przydałoby się nauczyć uprawiać ziemię przynajmniej tych co ją mają, lecz nic im się nie rodzi. A poprawia się ją właśnie materią organiczną
Brawo! Zdrowy rozsądek!
Bardzo podoba mi się Twoje zdroworozsądkowe podejście, podparte wiedzą i doświadczeniem, dzięki za materiał👍 Myślę, że te "poradniki" z ograniczeniami dotyczą głównie posiadaczy małych ogródków z małymi kompostownikami. Do kompostowania niezbędna jest przestrzeń i cierpliwość
Czy ja wiem. Jeden mały kompostownik powinien wystarczyć do małego ogrodu do kompostowania podstawowych materiałów. Ja mam 4 bo zależy mi na dużej ilości kompostu i dlatego że nie mam czasami kiedy sie nim zajmować. Jednak można by zaglądać do niego częściej i w tym jednym robić tyle co ja w 4. Ja myślę że porady są powielane tylko po to by można było postraszyć czymś ogrodników i mieć oglądalność
Święta prawda. Właśnie dziś mąż kosił trawę a przy okazji przemieliły się opadnięte liscie i sru na kompost. Ja cięłam na drobne gałązki tui, którą wykarczowaliśmy i darłam karton. Resztka słomy i wiaderko skorupek od jaj rozdrobnionych....wszystko wylądowało na kompostowniku. Acha i jeszcze trochę jabłek rozdrobnionych :) odkąd mamy rozdrabniacz to nie marnuje się żadna gałązka. Wszystkiego dobrego dla Pana Grzesia i rodzinki.
Świetny odcinek. Z ogromną przyjemnością oglądam wszystkie ale ten, obalajacy mity na temat kompostowania jest genialny. Od ponad 20 lat kompostuję wszystkie organiczne materiały, staram się tylko o zachowanie odpowiednich proporcji, w zależności od tego, czemu ma służyć produkt finalny. Mam 3 podstawowe kompostowniki (kwaśny, zasadowy i neutralny) i jak dotychczas nie mam problemów. Oczywiście czytam nowości, ale zanim coś zastosuję na większą skalę, sprawdzam empirycznie, czy to nowe będzie odpowiednie dla moich potrzeb. Twoje podejście do tematu jest mi bardzo bliskie, bo na spokojnie, z dużą kulturą i bez histerii rozprawiasz się z wieloma przestarzałymi i błędnymi poglądami. Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne spotkanie 🍀
Po przekompostowaniu pH sie zmienia
Super film! Całkowicie popieram Pana rady bo również sama w ten sposób postępuję. Mam działkę ROD i 4 kompostowniki gdzie kompostuję odpady z domu z działki oraz odpady działkowe sąsiadów. Większość działkowców wszystkie odpady zielone pakuje w worki i wynosi do kontenerów a potem kupuje worki nawozów sztucznych. Dziś wypełniłam cały kompostownik liśćmi które w workach stały przy wypełnionym po brzegi kontenerze na odpady zielone. W przyszłym roku będę miała super ziemię liściową. Pozdrawiam.
Zrobiłam podobnie 😀