Anna Kamińska „Kotański. Bóg Ojciec. Konfrontacja”- spotkanie autorskie
HTML-код
- Опубликовано: 6 фев 2025
- „Kotański. Bóg Ojciec. Konfrontacja” to pierwsza biografia pióra Anny Kamińskiej poświęcona mężczyźnie. Barwna, wstrząsająca i dociekliwa. Przedstawiająca nie tylko powstawanie legendy Marka Kotańskiego oczami jego pierwszych pacjentów, współpracowników czy rodziny, ale też historię Monaru, polskiej służby zdrowia i (nie)radzenia sobie przez państwo z osobami dotkniętymi problemem narkotykowym, alkoholizmem czy bezdomnością.
Rozmowę z Anną Kamińską, autorką biografii, poprowadziła Janina Bąk, znana m.in. z prowadzenia strony janinadaily.com. Do obejrzenia rozmowy zapraszają Wydawnictwo Literackie, Wrocławski Dom Literatury i Wrocław Miasto Literatury UNESCO.
A ja chciałam się podzielić taką ciekawostką.
Pewna kobieta, która widzi świat energii , np. aurę, którą każdy z nas posiada wokół swego ciala , tak opowiada : Weszłam ze znajomymi do restauracji i widzę, że siedzi ktoś przy stoliku z piękną aurą, po prostu ŚWIECI. A był to Marek Kotański❤ później długo ze sobą rozmawiali.
Dziękuję za tą rozmowę. Jest doskonałym uzupełnieniem książki, znalazłam odpowiedzi na pytania, które się zrodziły podczas lektury.
Fragment artykułu o Marku Kotańskim z Rzeczpospolitej, który wypowiadał się o uzależnionym: ,,- Miałam wyrzuty, że coś sobie zrobi - wyjaśnia Lilka.
- To co, niech sobie zrobi. Niech zdycha. Nie sądzisz, stara, że powinien szybko zdychać? - słychać zza kadru głos Kotana, któremu wtóruje śmiech grupy.
Po latach w wywiadzie Kotański będzie się tłumaczył z tej sceny."
Zarówno Wyborcza jak i Rzeczpospolita przypominaja słowa jak i zachowania Kotańskiego, które nie były delikatnie mowiac godne pracy psychologa. Sam Kotański chwalił się tym, że obciął podopiecznej włosy na głowie tuż przy skorze, ponieważ chciał wywołać u niej szok. Dziewczyna jak podaje gazeta płakała potem dwa dni.
Innej dziewczynie kazał posmarować twarz gnojówka. Kotański miał kazac byłej prostytutce chodzić po ośrodku z tabliczka z napisem: ,,Jestem k*rwa".
Innemu podopiecznemu kazał pracować przy gnoju, a po jego protescie kazał mu wysypać w pokoju wiadro z odchodami a następnie przy nich przebywać. #krytyka