Święta prawda! Np. Nissasjöarnas jest 5 jezior w licencji za 350kr, a ja np mam licencję członkowską lokalnego klubu wędkarskiego w którą wchodzi 31 jezior. Za 550 koron rocznie.
W Irlandii w większości jeziora są otwarte bez licencji. Płaci się 30e/rok za jeziora należące do ESB. Jeśli chodzi o rzeki w większości to wody klubowe. Mało jest rzek ogolnodostepnych/ nieplatnych, każdy klub ma inną stawkę w zależności od rybostanu. Ta tabela jest wyssana z palca.
A może już nadszedł czas aby zaprosić do takiego spotkania bezpośredniego jakiegoś ważnego polityka którego w ostatnich wyborach wybraliśmy i opowiedzieć mu w twarz o Włocławku, zanieczyszczeniach, wysychających jeziorach i wszystkich innych naszych wędkarskich problemach niech w końcu ta sprawa ruszy i nie kończy się na bez owocnym marudzeniu.
w Holandii sprawa jest prosta ... musisz należeć do jednego z klubu ( koło wędkarskie) i opłacić pozwolenie 38e na rok 2024 , upoważnia cię to do łowienia na wodach ogólnodostępnych w całej holandii , oraz do połowu na wodzię swojego klubu... masz apke w telefonie i widzisz na której wodzie mozesz łowic na której nie.... jeżeli chcesz łowic w nocy musisz dokupic naklejkę nocną 10e , jezeli chcesz łowić na 3 wedki dopłata 25e... jeżeli chcesz dokupic inna wode klubową , innego koła to bedzie ok 25e do tego dochodza rezerwaty na które są odrebne pozwolenia... u mnie wyglada to tak , 38e karta + 25 3 wedka + 10 łowienie nocne , a ze mieszkam nad rezerwatem to 22e pozwolenie na rezerwat , + pozwolenie na pływanie na rezerwacie 55e generalnie za cene ok 100e mam wody ogólno dostepne czyli prawie wszystkie kanały i rzeki w całym kraju , wode klubową ... oraz kompleks jezior na rezerwacie ok 25km wody .. wszedzie moge lowic z lodzi , w nocy , na 3 wedki , oraz trolingować... mysle ze tanio ...
W ostatnich kilku filmach podnuesion był pewien temat, mianowicie mandaty. Bo ja tak ostatnio siadłem z moimi znajomymi z którymi zwykliśmy wędkować. Z racji iż posiadamy w okolicy dość istotne pogłowie wód publicznych, a nie za wiele wód związkowych czy komercyjnych była debata przy nisko procentowym trunku . Jak zamierzamy w przyszłym sezonie wędkować i na co się nastawić. Jako iż jestem można powiedzieć kapitanem tego ambarasu przedstawiłem pewne propozycje. Opłacenie karty która ma kosztować łącznie około 400złoty (do tej pory jako student płaciłem bo było 150). Lub wypięcie się na nasz piękny związek i szukanie wód poza PZW. Ale w trakcie debaty która skłaniała się ku opłacie doszliśmy do pewnego istotnego konsensu z racji iż nad wodą w bieżącym sezonie na PZW byłem aż 80razy "mam po drodze teraz z pracy wcześniej z uczelni" a kontrol miałem jedna w sezonie spiningowym gdzie zwyczajnie połów tam stacjonarnie i poza sezonem jest niezwykle żmudny i trudny to stwierdziliśmy że jebać to PZW bo ryb nie bierzemy o łowisko dbamy ale kurwa wszyscy do około robia totalnie na odwrót i stwierdziliśmy że w 5 osób lepiej zabulic po 200mandatu raz w roku a może nawet i nie bo jak się w 5 łowi to nie obok siebie i może części nie zauważa będzie względny spokój a dodam jeszcze że nasz okręg to syf a o kole to już nie będę wspominał powodzenia na wodzie😊
W Hamburgu ( to jest Land ) kosztuje karta na cały rok na wody ogólnodostępne 10 € . Jak cię to zadowoli to super ale trzeba wiedzieć że 70 % z tych ogulnodostepnych z brzegu jest niestety niedostępna bo są firmy i posiadłości prywatne ( dlatego tak tanio ) . Większość zatem wstępuje do klubów które dzierżawią całą resztę a to już kosztuje 60 € na rok w zależności od klubów . Ja jestem w dwóch klubach bo wedkuje również w innym Landzie a wynosi mnie to na rok 130 € . 2× 60 dwa kluby plus te wspomniane 10 € podstawowe w Hamburgu które trzeba mieć zawsze opłacone że wogóle móc łowić . Pozdrawiam serdecznie !!
Wiecie co jest najśmieszniejsze?A to,że to MY wędkarze jesteśmy związkiem.Jesteśmy jednak bierni,podzieleni,apatyczni...Nie chodzimy na zebrania,bo nie mamy czasu,ochoty,etc...Mamy wszystko w d...ie,chcemy mieć święty spokój i jeździć po prostu "na rybki"... Wszyscy jesteśmy winni,ja też...
Co do Szwecji pracowałem tam 2022 i też są licencje na więcej jezior niż 1 jezioro więc to mit że tylko na 1 jezioro, kupowałem na pewien obszar za 500 koron . Teraz byłem w Danii około 180 koron rok cały kraj oczywiście są też wody prywatne dodatkowo płatne i są oznaczone że się wchodzi na prywatne i potrzebna dodatkowa opłata. Szczerze ryb wiele więcej i fajna zabawa nie to co w PL 2 tygodnie łowienia w PL na warcie i kilku jeziorach 2 sandaczyki przez ten czas.
Teraz w Dani 240kr i tak się opłaca,ja w kraju już nie opłacam,i tak jestem 4tygodnie w Dani a dwa tygodnie w domu a za Wałbrzych i Wrocław musiałem płacić 740zl to jest chore
Witam z Niemiec. Nie wiem z jakiego Źródła te Oplaty w niemczech zostaly podwzglednione, ale unas w hesji to nie pasuje. Opłaty za Kartę wędkarską wariują w zależności od Regionu do Regionu. W hesji okolo 60€ jako Opłata wędkarska np. na 5 lat, ale za każdy Akwen trzeba placic dodatkowo - 1,3, 7 Dni albo pół lub całosezonowe i całoroczne Karty W zależności od Jeziora, miedzy 15€ za Dzień lub 185€ za Sezon np.na mojej zaporòwce. Z wyjazdami na 2-3 inne Jeziora + 2-3 razy na pstragowe Rzeki lub Stawy, płacę rocznie okolo 500€ za pozwolenia Holandia kosztuje mnie dodatkowo okolo 50€ jako Oplata roczna za 1-3 dni wędkowania w roku. ~550€ za około 25-30 Dni wędkarskich Wiec w moim przypadku około 80 zł za 1 Dzień wędkowania Morze np. Bałtyckie, do czego np. Rugia należy, ~ 15€ na 30 dni Oplaty za dniówki na innych Jeziorach w Kraju wariują od 5-40€ Oplaty za Rzeki osobno. Wiele Akwenów i Odcinków Rzek jest prywatne/klubowe i bez mozliwosci wędkowania na nich. Mamy w kraju aplikacje wędkarską Hejfish Pozdrawiam
W Holandii są ogólnodostępne wody po wykupieniu licjencji za ok.40-50e, są też wody klubowe, gdzie tylko członkowie danego klubu mogą łowić (na tej samej licencji).
W Czechach 4000 koron czyli jakies 800 zł, ale jak by sie było miesiarzem to 40 ryb limitowanych na rok złowisz bez problemu i karta sie wraca z nawiązką bo ryb jest sporo...ja jestem zadowolony z wędkarstwa w Czechach jednak szlak mnie trafia jak obserwuje tych co odławiają limity a ja biorąc 5 ryb w roku jestem ich sponsorem , no ale mogą ;-)
Co, do Szwecji to cena 450 koron w 2023 roku, ale to nie jest na cały kraj. Ja, kupując ( mieszkajac w Stockholmie) jest na okręg Sztokholmski, obowiązuje na 42 jeziora, wymienione na stronie. Pozostałe jeziora dodatkowo płatne. Dla przykładu, jedno jezioro na którym wędkuje, licencja na pół roku kosztuje 350 koron. Więc sezon wędkarski jest podzielony na letni i zimowy.Teraz w styczniu kolejne 350 koron zapłacę za sezon zimowy.Całkowity koszt roczny kalendarzowy 700 koron. Wody morskie z fiordami za darmo, ale rzeki częściowo płatne, bądź na niektórych odcinkach trzeba uzyskać zgodę właściciela gruntu na wędkowanie. Co, do tego Seba co mówiłeś, że zawsze płacicie licencje za wędkowanie na jeziorze, to tylko dlatego że na takich łowicie. Te jeziora mogą należeć do prywatnych osób, klubów wędkarskich itp. Wracając do Stockholmu, moja licencja na 42 jeziora jest to licencja którą sprzedaje Sportfiskarna Stockholm. W każdym regionie Szwecji można nabyć licencje uprawniające do łowienia, na kilku/ kilkunastu zbiornikach. Na rzeki na które, najczęściej jeżdzę to licencja odpowiednio 350 za cały rok i na kolejnej 200 koron za dzień wędkowania. Oczywiście jest też roczna, ale dla 3 czy 4 wyjazdów nie warto kupować rocznej. Pozdrowionka.
Dokladnie kolego 100 % racja. Mnie w Szwecji w 2023 roku pozwolenia wszystkie ktore wykupilem kosztowaly mnie ok 7000 SEK. Jesli chcialbys wykupic pozwolenia roczne na wszystkie dostepne jeziora na ifiske to minimum 50 000 SEK
Polska okreg Nowy Sącz, dzienne łowienie jako niezrzeszony 90 zł. Norwegia jezioro na którym łowie 25 nok (10 zł) dzienna stawka, karta roczna 120 zł. Cały okręg Oslo (OFA) - 650 nok ( 260zl) Okreg Nowy Sącz coś ponad 700 zł. Na rzeki Łososiowe trzeba kupować osobne karty, co do ciekawostki, za dwie doby połowu na rzece Altaelva ktoś zapłacil w tym roku 520 000 nok na licytacji. Ogólnie wedkowanie w Polsce jest bardzo skomplikowane i drogie. Można to zrobić łatwiej i prościej bez tej całej biurokracji.
A ja chciałbym dokonać opłaty za wędkowanie na wszystkich wodach dostępnych do wędkowania w moim okręgu ale bez opłacania składki członkowskiej dla PZW.Jak mam to zrobić i czy jest to możliwe do wykonania?🤔
Niemcy nie koniecznie za tyle, dlatego że bywa tu różnie zależy od landu ja w Bayern za 6 stawów i 12 km rzeki płacę 400 euro na rok plus licencja np. Za wybrane duże jezioro w górach 250 euro za rok do tego dniówki na wody poza moim kołem wędkarskim i zbiera się rocznie około 1000 euro. Jest drogo i ryb widać też z roku na rok jakby mniej. Pozdr.
W UK 30£ na cały kraj a nie okręg, to jest opłata za licencję na wędki + kluby czy prywatne łowiska, ale w UK nie jest potrzebna krajówka , bo wody są rybne lokalnie . Jak by w polscy było takie myślenie też byś nie potrzebował krajówki , bo i po co. Ryby byś miał na miejscu .
Cześć..tak można na w całym kraju Holenderskim wędkować ale nie na każdej wodzie jest specjalna aplikacja w necie to się sprawdza wodę czy można na danym akwenie wędkować..na terenie Holandi sama podstawowa karta wędkarska kosztuję 51 euro..plus wykupienie znaczka za łowienie w nocy 10 euro..plus za wykupienie za kolejnejny znaczek na 3-cią wędkę kosztuję 25 euro wtej chwili to tylko zależy od wędkarza czy sobie wykupi znaczek na nocki czy na 3-cią wędkę...i dużo klubów jest takich co każdy klub ma swoje dodatkowe wody specjalne co można wykupić osobne zezwolenie ale wędkarz nie ma obowiązku,zależy tylko od wędkarza.. i też jest podobnie żeby wędkować nocą trzeba wykupić jeszcze inny znaczek specjalny za wędkowanie nocą i za namiot.. inne znaczki niż wymienione wyżej..
w szwecji placilem po 500sek za pozwolenie wedkarskie na jedno jezioro na rok. jesli ktos by chcial zliczyc oplaty na wszystkie jeziora(bez prywatnych bo ich jest wiekszosc) plus rzeki to podejrzewam ze kosztowaloby kilkadziesiat tysiecy sek
Mieszkam lata w Holandii wiele lat u mnie w klubie wygląda to tak: Sladka ogólna 63 € w tym jest składka klubowa gdzie klub posiada 5 pięknych świetnie zarybionych jezior plus składka obejmuję większość rzek i kanałów oprócz tych odcinków które dzierżawią inne kluby +70 € miejsce całoroczne w marinie klubowej w której woduje moją łódź pozdro👊
@@czakatack5577ba woda marzenie jeziora ogień dla karpiarzy to raj ryby 20kg + mnóstwo jesień znów piękna na spina a rzeka to jak to w Holandii opór metnookich i ogólnie drapieżnika pięknego opór mało suma co mnie akurat cieszy pozdro
Witam,ogólnie to wszyscy komentują,raz narzekają,następnego razu niby narzekają a zarazem stoją po stronie opłacania dalszego PZW.o co tu kaman,próbuje oglądać i słuchać różnych wędkarzy,którzy publikują filmy na YT.mam odczucia,że nikt nie jest do końca szczery i nie przedstawia stanowczego i określonego stanowiska, słabo.chyba nagrywacie wszyscy żeby tylko był filmik.dajcie rady dla nowych( z perspektywy wędkarzy z długim stażem)musicie wreszcie zająć jakieś stanowisko w sprawie PZW.pozdrawiam
W Szwajcarii za cały Kanton około 300 Fr. Tz. 1500 PLN. Mieszkam w Kantonie Bern i nie da się tego obłowić bo to jest Bielersee, Tunersee, blsee, Alteare ok.32 km ,Are 60 km plus odnogi i mnóstwo innych rzek i jezior. Drogie są pozwolenia dzienne około 30 Fr. tz.150 PLN. Pozwolenie na 1 jezioro z innego kantonu to około 150 Fr. Tz 750 PLN - roczne oczywiście nprz. MURTENSEE. Na niektórych jeziorach jest też osobna opłata za Trolling około 100 Fr. Tz. 500 PLN. Trolling w szwajcarii to 5 do 6 wędek. A Mega pozytyw to to , że na 1 wędkę z 1 hakiem bezzadziorowym można wędkować w całej Szwajcarii beż pozwoleń. Pozdrawiam.
Niemcy rzeka Rhein nie cala tylko w okregu LSV Pfalz + prawie wszystkie wody ktore sa polaczone z rzeka pisze prawie bo niektore sa dzierzawione przez kluby = koszt karty 90€ +25€ lodka, belly itp. zaznaczam ze wymiarowych ryb nie mozna wypuszczac jest przymus zabierania za wypuszczenie grozi srogi Mandat lub utrata karty wedkarskiej. Stawy, jeziora nie polaczone z rzeka sa w 99% dzierzawione przez kluby, zeby dostac sie do takiego klubu najlepiej miec znajomosci, trzeba zlozyc podanie, jest przeprowadzona rozmowa kwalifikacyjna koszt wejscia do takiego klubu to koszt od 100€ do 250€ jednarozowo + oplata roczna od 50€ do 150€ w zaleznosci od klubu, do tego trzeba zrobic 10 godzin prac na rzecz klubu, sprzatanie, Pomosty, stanowiska itp sa przewaznie organizowane w Sobote i Plan tych prac jest juz dostepny na poczatku roku, duzo Klubu zyczy sobie teraz by pomagac przy festynie. Jesli jestes juz w jakims klubie wedkarskim to masz 50% znizki na karte roczna na rzeke Rhein czyli wtedy placic 45€+25€ lodka + olpaty licencjo rocznej w klubie. Roczny koszt jesli jestes w klubie i chcesz lowic na rzece bedzie od 130€ do 220€. Pozdrawiam
Niemcy ,Niedersachsen koło wędkarskie nie opodal Bremen. Składka na rok 50€ na rok. Dwa razy do roku są organizowane pracę społeczne gdy się nie przyjdzie to kara wynosi 30€ plus gdy się nie odda rejestru połowu ryb na koniec roku kara 10€. Dla leniwej osoby wychodzi 80€. Ale i tak ryb jest dużo więcej niż w Polsce.
Seba wysłałem Ci aplikacje na messenger jakie są ceny w Norwegii w skrócie napisze 400koron za rok ale są jeziora gdzie jedt pełno ryb i darmowe łowiska
W UK licencja kosztuje około 16 funtow i pozwala łowic w 2 % wod w kraju. Na wyspach sa setki klubów wedkarskich i wody sa podzielone miedzy nie, wiec wcale nie jest tanio gdzie nawet fragmet rzeki moze miec wlasny klub. Generalnie jest tanio jak łowisz tylko w okolicy ktorej mieszkasz to zapalcisz te około 50 funtow w sumie. Jak chcesz tu i tu i tam to zabulisz duzo. Kazda poszczegolna woda ma inny klub i sa drozsze i tańsze.
Nie wiem skad masz te dane ale nie sa prawdziwe i wprowadzasz ludzi w blad. Roczna licencja coarse kosztuje w UK 33 funty a z Salmonem £86.10. Nie wiem skad wziales te £16? Podaje zrodlo: www.gov.uk/fishing-licences/buy-a-fishing-licence
£33 rocznie kosztuje licencja na dwie wędki. Klub w mojej okolicy to £55 za rok (3 rzeki, kanał i kilkanaście małych jeziorek) Sporo wód i mnóstwo ryb. Wędkarstwo morskie jest za darmo. Pozdro
W UK wygląda całkiem inaczej mianowicie możesz wykupić licencję na dwie lub trzy wędki i to jest podstawa do wędkowania w UK rzeki są podzielone na odcinki którymi zarządzają kluby wędkarski i gdzie trzeba wnieść dodatkowe opłaty za wędkowanie ceny są zróżnicowane i mogą wymościć nawet kilka test funtów rocznie jeśli chodzi o jeziora to praktycznie większość jest czyjąś własnością ( Wody klubowe) gdzie opłata roczna może wynosić od kilkudziesięciu funtów do nawet kilku tysięcy funtów w zależności jaki jest rybostan w danym jeziorze.
Ja mieszkam a Australii i na New South Wales (takie duze wojewodztwo) kosztuje okolo 100zl za rok :). W niektorych rejonach jest za darmo albo taniej niz u nas.
Niemcy - oplata roczna 50 euro ,okolo 3km Dunaju 80euro ,kawalek starorzecza dunaju 75euro.......kazde jezioro osobna doplata. Wstep do kola wedkarskiego 500 euro .Dzienna oplata +/- 20euro.Mieszkam w bawarii i w calym okregu jest podobnie,
Czego nie rozumiecie jeszcze? PZW nigdy nie zależało na jakiejkolwiek poprawie sytuacji. Ta struktura od samego początku miała wyprowadzać zyski kosztem środowiska i społeczeństwa. Tam nie robi się nic, ponad obowiązkowe minimum i w dodatku z wieloma wynaturzeniami. Zasłona dymna i przykrywka to wszystkie teoretyczne dywagacje czego nie wolno robić. PZW nigdy nie lobbowało za zmianami niekorzystnych ustaw i braków w prawie. Nie ma ochrony wód, nie ma gospodarki rzetelnej. Jest liczenie zysków i dbanie o porządek w strukturach. Wody państwowe, nasze wspólne dobro narodowe, są na samym końcu łańcuszka priorytetów w PZW, przeciwnie są tylko i wyłącznie łysą już kobyłą do zarabiania na opłatach. Rok 2024 rokiem nieopłacania mafii PZW!! Krótka piłka i problem rozwiąże się szybciej niż myślicie.
Części Sebastian mieszkam w Monachium wędkuje tylko na jednym jeziorze Starnber płacę rocznie za wedkowanie z łodzi 170€ jezioro typowo sielawowe ale z bardzo dużą ilością szczupaka .Za dodatkowe jeziora są dodadkowo opłacane
Pierwszy raz zobaczyłem teraz, tu u Was tą tabele. Ktoś podał ceny ale nie podał za co są te ceny. Niby różnica w cenie robi wrażenie ale żeby to miało faktycznie jakąś wartość to trzebaby podać np. jaką powierzchnię wody dostajemy za daną kwotę i jakie są tam zasady obowiązujące, chociażby limity, itd.
To my w Ontario chyba mamy calkiem niezle. Jedna cena i lap gdzie chcesz. Sa tez limity czy okresy ochronne. Troche dziwne dla mnie ze tu mozesz lapac a tam nie. Ale ladnie placicie za karty wedkarskie to trzeba przyznac.
Szwecja jest prawie 2 razy większym krajem niż Polska. W Szwecji jest 9mln mieszkańców, w Polsce 38mln. W Szwecji jest około 100 tysięcy jezior, w Polsce około 7 tysięcy. Teraz rozumiecie dlaczego jest tam taki rybostan? Tam nawet nie zarybiając jezior, jest eldorado. U nas powinny być składki i po 1000zl na rok, ważne tylko, żeby chociaż te 700zl było na zarybianie.
Witam jadąc z Wa-wy np. na Turawę, za 3 dni płaciłem stokilkanasie złotych, jeden dzień 85 lub 95 zł jakoś tak, plus opłata za Mazowieckie, tanio nie jest, a z rybkami w wodach PZW, wiadomo jak jest. Pozdrawiam
W Danii 120 zl na cały kraj, morza, fjordy , rzeki, jeziora itp. Ale wiekszosc wod srodladowych należy do klubow a tam czlonkostwo np u mnie kosztuje miedzy 200 a 600 zł na rok.
W Luksemburgu wszystkie wody graniczne 15 euro cały rok. Ryb bardzo dużo. Do tego dochodzą zbiorniki zaporowe czy wody górskie a to już sporo pieniędzy
W Niemczech cztery lata temu jak pracowałem 35 euro na rok a można się było dogadać i zapłacić od maja za pół roku fakt miejsca wytyczone na rzece dla obcych, ale i tak mieliśmy takie ryby że w Polsce to zapomnij.
Finlandia 40e na caly rok, wszystkie wody oprocz jakis tam chyba 2 rzek łososiowych, spod lodu lowisz za free. Podlodowka to ich sport i dobro narodowe i każdy moze 😛. Finowie stawiają żywce, stawiają siatki, i mają ryby. Fin obojetnie na co, lapie konkretą rybe, i wraca do domu. Cywilizacja 🙂. Polecam jesli kto kolwiek ma mozliwosc pojechac do finlandii i zibaczyc jak wygląda piekny świat
I właśnie dla tego zrezygnowałem z wędkarstwa. Najpierw było opłaty były łączone. To znaczy burska + nizinna. Za jakiś czas rozdzielili te opłaty i większość płaciła nizinną bo na rzecz górskie rzadko występują ryby. Zarząd dostrzegł że pieniądze za wody górskie nie wpływają więc połączył wody górskie z nizinnym. By kasa wpływała a nie zarybiali wód górskich. Od ponad 10 lat nie płacę i widzę co się dzieje z braków łowisk.
Porównywanie szwedzkich jezior do polskich to jestem jeden wielki śmiech 😂 Napewno w jednym dniu w Polsce, na polskim jeziorze moge pobić rekord Okonia z 40 na 42 po to aby pobić na 44 a na końcu 48😂 Taki dzień w Polsce to codzienność 🙈
haha trzeba kredyt brać żeby kupić zezwolenie w tym roku nie opłaciłem i 2024 tym bardziej nie zapłacę złodziejom jak już pisałem wcześniej zmieniłem łowiska na dzierżawce prywatnego i jest SUPER są ryby i są zarybienia
Mazury ,Mrągowskie gospodarstwo rybackie Full 430zl za 58 jezior , zaraz obok Pasymskie gospodarstwo rybackie 770zł za 27 jezior plus mandaty za wjazd do lasu
U nas zawsze mówiono ze „surowy klimat”… I dużo ryb po prostu zdycha jak jest zimowa przyducha, a w lecie gdy jest letnia przyducha. Póki co, brak zim/brak upalnych miesięcy. A ryby jak nie było tak nie ma. Ale fakt faktem już nie mówią ze surowy klimat. I tak się to kręci cały czas, brak zarybien, czesanie wody siatami przez legalnych kłusowników, wzrost cen licencji - mniej osób będzie łowić - mniej osób spostrzeże ze nie ma ryb. Rece opadają
Kiedyś (40-30lat temu) w PZW było tanio a ryb było tyle że na Szwecje można było by nasrać.Fakt że wszyscy kładli lachę zresztą tak jak teraz,ale środowisko było wydolne i rodziło..,RODZIŁO!!!
@@DeS-Dzarro91PL nie widzę w swoim komentarzu żadnej wzmianki na temat żwirowni więc nie wiem z czego beka🤦♂️ Wody państwowe oznaczają wszystkie wody w NL-rzeki, kanały a nawet zbiorniki wodne, które nie są dzierżawione np. przez kluby. Chodzi o to, że czy chcę łowić w Eindhoven czy w Amsterdamie mam taką możliwość bez dodatkowych opłat jeżeli są to wody państwowe. W Polsce wygląda to zupełnie inaczej stąd mój komentarz. Także czytać ze zrozumieniem i "zapalać pasją, a nie gasić hejtem" Tyle w temacie i pozdrawiam serdecznie Dla lepszego zrozumienia dodałem słowo "moja" w pierwszym komentarzu 😉😁
Wody Jemenu oraz wschodniej riwiery tureckiej są za free,koszt to łódź i "kierownik" łodzi uwaga 25 euro za głowę,w tym posiłek na łodzi w postaci złowionych przez siebie świeżutkich rybek 😊 czas wędkowania od 6 do 8 godzin.Są też kraje w Europie gdzie mamy wędkowanie za darmo,ale niech to zostanie moją tajemnicą(wystarczy opłata za wynajem łodzi,wcale nie droga) 😉 takich wypadów w roku mam kilka a album ze zdjęciami okazów,których nigdy nie złowię w polskich wodach PZW pęka w szwach!Polecam żadziej a mega syto 😊 (oczywiście 95% ryb wraca do wody)
W Norwegii jeśli łowisz w rzekach to płacisz opłatę państwową ok350kr rok i do tego na każde jezioro czy rzekę a właściwie za odcinek rzeki dokupujesz licencję (jeden dzień, czasem na godziny, trzy dniowe, tygodniowe lub rocznie) nikt nie bawi się w kupowanie licencji rocznej na cały kraj. Jeśli jedziesz łowić ryby gdzieś daleko od miejsca gdzie mieszkasz to kupujesz licencję kilkudniową. Łowienie na rzekach klubowych z łososiami to też inne ceny i reguły.
Witam jestem tym widzem z Facebooka mieszkam w anglii na wody publiczne jest teraz 33£ rocznie i obawiam sie ze takie miejsca publiczne to jakies 10% reszta to koszt +- 60£ do 120£ za rok wiec pewnie jest drozej tu w anglii
dwa lata temu za łowiska tzw.specjalne w Albercie w Kanadzie jako cudzoziemiec zapłaciłem 11 dolarów kanadyjskich cała alberta 17 dolarów zezwolenie 6 miesięczne
Czesc. Ja mieszkam w Ontario. Z tego co slysze to niezle lupia wszystkich w EU. Tutaj place licence I moge prawie wszedzie lapac. Sa limity czy pory ochronne a daleko na polnoc to chyba nawet nie. Ale czy na rzece czy na jezioze jakas extra kase? Przeciez rzeki sa panstwowe?
@@martingalik9411 ja byłem 5 miesiecy w Venice a wędkowałem głównie na Missawawi lake...i tam kasują kazdego kto chce wędkować dluzej niz 7dni i nie jest kanadyjczykiem
@@carlknives942 ceny sa rozne nawet od prowincji zalezy, czy sie jest obywatelem Kanady, czy sie mieszka w danej prowincji itp. Ja mieszkam w Ontario dlugo. Jest gdzie lapac tylko trzeba czasu. Ale sa jeziora dzikie. Tam jest najleprze lapanie.
Ja jak byłem we Francji to pozwolenie kosztowało bodajże 30 euro a w Polsce 270 wtedy lub więcej ale mamy jebitnie rybne wody dlaczego oni za taki rybostan takie groszówki biorą to jest kpina dojeb...c bo toż to Eldorado według praw rynku jak się łowi okazy to trza chajs dać 😂 parodia bierzmy tyle ile oferujemy takie są prawa rynku
Co do wód klubowych w UK to troszkę przesadziliscie, najdroższy klub jaki znam to jest około £200 na rok i masz do dyspozycji duże spektrum wód, w przeliczeniu jest to półtora dnia pracy, a za dzień około £2 to mniej niż lunch😊
w angli grosze za publiczne wody a u nas taka wisla dobro narodowe ma na calej dl kilka okregow i pare tysiecy trza zaplacic na cala rzeke tam dodatkowe oplaiy na klubowe wody u nas tez duzo takich wod w okregach z dodatkowymi oplatami np szymanowice jezioro tarnobrzeskie itp odeszlo okolo 70 tys wedkarzy i co podnosimy skladke i tak wyjdziemy na swoje
Holandia ( Rotterdam)karta mnie kosztowała 40 e w sklepie wedkarskim, karta na caly kraj , lowie sandaczy za sezon wiecej niz w wszyscy w Polskim pzw za sezon ....
W holandi jest tak że główne wody ,typu rzeki większość, jezior ,żwirowni jest ogólnodostępne dostępna dla każdego płacącego składkę w klubie wedkarskim.Ale każdy klub ma swoją wodę i tylko członkowie mogą na nich łowić więc to 200 zł znacząca jest nie trafione ...
Ciekawa tabela tylko mała uwaga w Polsce cały kraj to 250 zł. Taka wynika z zarządzenia prezesa PGW WP. Tabela bardzo tendencyjna, każdy przedstawia dane tak jak chce a później powstaje gówno burza, szczególnie jak trafia to na podatny grunt ludzi którzy łowią tylko na swojej gliniance. Jak ktoś trochę jeździ po różnych łowiskach to widz pewne różnice. Szwecja nie wiem jak to nazwać dokładnie ale ma wody krajowe, gminne, klubowe itp. Fakt ceny są dość atrakcyjne z reguły spotykałem się z kwotami 35-100 zł za dobę, z tym że najtańsze były "krajowe" a najdroższe "klubowe". Czyli zależy czy woda ma gospodarza czy niekoniecznie. Czechy to ok. 400zl na wodach związkowych obejmujących "województwo" i jeszcze podział na pstruchowe i mimopstruchowe. Kwota przed pandemią.
Może nie chodzi o same opłaty za nasze wody, ale o wrażenie(?) bezrybia, braku opieki o ogólnego pierdolniku. Zapłacę te 300 zł (średnio) za okręgi i w zamian mam dostęp do brudnej i wyebanej ze wszelkich ryb wody, gdzie połowić sobie mogę jedynie płoteczek i mikrokrąpi. Spiningując częściej trafię na siatę niż wymiarowego szczupaka/sandacza. Zarybianie/opieka to jakaś kpina. Koła często pakują masę narybku w bajora pod samym nosem, zupełnie ignorując resztę wody.
Tak dla ścisłości, w Szwecji na licencji czasami jest więcej niż jedne jezioro.
Święta prawda! Np. Nissasjöarnas jest 5 jezior w licencji za 350kr, a ja np mam licencję członkowską lokalnego klubu wędkarskiego w którą wchodzi 31 jezior. Za 550 koron rocznie.
no ale to tak samo jak mówiłeś na początku o gospodarstwach rybackich, też kupujesz taką licencję na ich jeziora ;)
Proszę nie porównywać Polski do Szwecji, która ma 10 mln ludzi i obszar większy od Polski o 10 %.
@@ryszardMaliniaki nie ma miesiarzy oraz dziadkow w gumofilcach
Co do Holandii to prawda 50 eur to max wiem bo mieszkam sam płaciłem na 2024 teraz 44 eur zależy od klubu
Zapomnieliście dodać że w Szwecji jak i w Norwegii wody połączone z morzem są darmowe a jak wiadomo tam ryb jest nieskończoność
Nieskończoność? Nieskończone to jest miejsce w polskiej lodówce na filety.
@@JurnyRabbit no tak Polak potrafi zniszczyć wszytsko
W Irlandii w większości jeziora są otwarte bez licencji. Płaci się 30e/rok za jeziora należące do ESB. Jeśli chodzi o rzeki w większości to wody klubowe. Mało jest rzek ogolnodostepnych/ nieplatnych, każdy klub ma inną stawkę w zależności od rybostanu.
Ta tabela jest wyssana z palca.
Dokładnie, BIOTAD PLUS team💪
A może już nadszedł czas aby zaprosić do takiego spotkania bezpośredniego jakiegoś ważnego polityka którego w ostatnich wyborach wybraliśmy i opowiedzieć mu w twarz o Włocławku, zanieczyszczeniach, wysychających jeziorach i wszystkich innych naszych wędkarskich problemach niech w końcu ta sprawa ruszy i nie kończy się na bez owocnym marudzeniu.
w Holandii sprawa jest prosta ... musisz należeć do jednego z klubu ( koło wędkarskie) i opłacić pozwolenie 38e na rok 2024 , upoważnia cię to do łowienia na wodach ogólnodostępnych w całej holandii , oraz do połowu na wodzię swojego klubu... masz apke w telefonie i widzisz na której wodzie mozesz łowic na której nie.... jeżeli chcesz łowic w nocy musisz dokupic naklejkę nocną 10e , jezeli chcesz łowić na 3 wedki dopłata 25e... jeżeli chcesz dokupic inna wode klubową , innego koła to bedzie ok 25e do tego dochodza rezerwaty na które są odrebne pozwolenia... u mnie wyglada to tak , 38e karta + 25 3 wedka + 10 łowienie nocne , a ze mieszkam nad rezerwatem to 22e pozwolenie na rezerwat , + pozwolenie na pływanie na rezerwacie 55e generalnie za cene ok 100e mam wody ogólno dostepne czyli prawie wszystkie kanały i rzeki w całym kraju , wode klubową ... oraz kompleks jezior na rezerwacie ok 25km wody .. wszedzie moge lowic z lodzi , w nocy , na 3 wedki , oraz trolingować... mysle ze tanio ...
W ostatnich kilku filmach podnuesion był pewien temat, mianowicie mandaty. Bo ja tak ostatnio siadłem z moimi znajomymi z którymi zwykliśmy wędkować. Z racji iż posiadamy w okolicy dość istotne pogłowie wód publicznych, a nie za wiele wód związkowych czy komercyjnych była debata przy nisko procentowym trunku . Jak zamierzamy w przyszłym sezonie wędkować i na co się nastawić. Jako iż jestem można powiedzieć kapitanem tego ambarasu przedstawiłem pewne propozycje. Opłacenie karty która ma kosztować łącznie około 400złoty (do tej pory jako student płaciłem bo było 150). Lub wypięcie się na nasz piękny związek i szukanie wód poza PZW. Ale w trakcie debaty która skłaniała się ku opłacie doszliśmy do pewnego istotnego konsensu z racji iż nad wodą w bieżącym sezonie na PZW byłem aż 80razy "mam po drodze teraz z pracy wcześniej z uczelni" a kontrol miałem jedna w sezonie spiningowym gdzie zwyczajnie połów tam stacjonarnie i poza sezonem jest niezwykle żmudny i trudny to stwierdziliśmy że jebać to PZW bo ryb nie bierzemy o łowisko dbamy ale kurwa wszyscy do około robia totalnie na odwrót i stwierdziliśmy że w 5 osób lepiej zabulic po 200mandatu raz w roku a może nawet i nie bo jak się w 5 łowi to nie obok siebie i może części nie zauważa będzie względny spokój a dodam jeszcze że nasz okręg to syf a o kole to już nie będę wspominał powodzenia na wodzie😊
W Hamburgu ( to jest Land ) kosztuje karta na cały rok na wody ogólnodostępne 10 € . Jak cię to zadowoli to super ale trzeba wiedzieć że 70 % z tych ogulnodostepnych z brzegu jest niestety niedostępna bo są firmy i posiadłości prywatne ( dlatego tak tanio ) .
Większość zatem wstępuje do klubów które dzierżawią całą resztę a to już kosztuje 60 € na rok w zależności od klubów .
Ja jestem w dwóch klubach bo wedkuje również w innym Landzie a wynosi mnie to na rok 130 € .
2× 60 dwa kluby plus te wspomniane 10 € podstawowe w Hamburgu które trzeba mieć zawsze opłacone że wogóle móc łowić .
Pozdrawiam serdecznie !!
Polska to kraj tylko dla bogatych ludzi
Wiecie co jest najśmieszniejsze?A to,że to MY wędkarze jesteśmy związkiem.Jesteśmy jednak bierni,podzieleni,apatyczni...Nie chodzimy na zebrania,bo nie mamy czasu,ochoty,etc...Mamy wszystko w d...ie,chcemy mieć święty spokój i jeździć po prostu "na rybki"... Wszyscy jesteśmy winni,ja też...
Co do Szwecji pracowałem tam 2022 i też są licencje na więcej jezior niż 1 jezioro więc to mit że tylko na 1 jezioro, kupowałem na pewien obszar za 500 koron . Teraz byłem w Danii około 180 koron rok cały kraj oczywiście są też wody prywatne dodatkowo płatne i są oznaczone że się wchodzi na prywatne i potrzebna dodatkowa opłata. Szczerze ryb wiele więcej i fajna zabawa nie to co w PL 2 tygodnie łowienia w PL na warcie i kilku jeziorach 2 sandaczyki przez ten czas.
Teraz w Dani 240kr i tak się opłaca,ja w kraju już nie opłacam,i tak jestem 4tygodnie w Dani a dwa tygodnie w domu a za Wałbrzych i Wrocław musiałem płacić 740zl to jest chore
Witam z Niemiec.
Nie wiem z jakiego Źródła te Oplaty w niemczech zostaly podwzglednione, ale unas w hesji to nie pasuje.
Opłaty za Kartę wędkarską wariują w zależności od Regionu do Regionu.
W hesji okolo 60€ jako Opłata wędkarska np. na 5 lat, ale za każdy Akwen trzeba placic dodatkowo - 1,3, 7 Dni albo pół lub całosezonowe i całoroczne Karty
W zależności od Jeziora, miedzy 15€ za Dzień lub 185€ za Sezon np.na mojej zaporòwce.
Z wyjazdami na 2-3 inne Jeziora + 2-3 razy na pstragowe Rzeki lub Stawy, płacę rocznie okolo 500€ za pozwolenia
Holandia kosztuje mnie dodatkowo okolo 50€ jako Oplata roczna za 1-3 dni wędkowania w roku.
~550€ za około 25-30 Dni wędkarskich
Wiec w moim przypadku około 80 zł za 1 Dzień wędkowania
Morze np. Bałtyckie, do czego np. Rugia należy, ~ 15€ na 30 dni
Oplaty za dniówki na innych
Jeziorach w Kraju wariują od 5-40€
Oplaty za Rzeki osobno.
Wiele Akwenów i Odcinków Rzek jest prywatne/klubowe i bez mozliwosci wędkowania na nich.
Mamy w kraju aplikacje wędkarską Hejfish
Pozdrawiam
W Holandii są ogólnodostępne wody po wykupieniu licjencji za ok.40-50e, są też wody klubowe, gdzie tylko członkowie danego klubu mogą łowić (na tej samej licencji).
W Czechach 4000 koron czyli jakies 800 zł, ale jak by sie było miesiarzem to 40 ryb limitowanych na rok złowisz bez problemu i karta sie wraca z nawiązką bo ryb jest sporo...ja jestem zadowolony z wędkarstwa w Czechach jednak szlak mnie trafia jak obserwuje tych co odławiają limity a ja biorąc 5 ryb w roku jestem ich sponsorem , no ale mogą ;-)
Co, do Szwecji to cena 450 koron w 2023 roku, ale to nie jest na cały kraj. Ja, kupując ( mieszkajac w Stockholmie) jest na okręg Sztokholmski, obowiązuje na 42 jeziora, wymienione na stronie. Pozostałe jeziora dodatkowo płatne. Dla przykładu, jedno jezioro na którym wędkuje, licencja na pół roku kosztuje 350 koron. Więc sezon wędkarski jest podzielony na letni i zimowy.Teraz w styczniu kolejne 350 koron zapłacę za sezon zimowy.Całkowity koszt roczny kalendarzowy 700 koron. Wody morskie z fiordami za darmo, ale rzeki częściowo płatne, bądź na niektórych odcinkach trzeba uzyskać zgodę właściciela gruntu na wędkowanie. Co, do tego Seba co mówiłeś, że zawsze płacicie licencje za wędkowanie na jeziorze, to tylko dlatego że na takich łowicie. Te jeziora mogą należeć do prywatnych osób, klubów wędkarskich itp. Wracając do Stockholmu, moja licencja na 42 jeziora jest to licencja którą sprzedaje Sportfiskarna Stockholm. W każdym regionie Szwecji można nabyć licencje uprawniające do łowienia, na kilku/ kilkunastu zbiornikach. Na rzeki na które, najczęściej jeżdzę to licencja odpowiednio 350 za cały rok i na kolejnej 200 koron za dzień wędkowania. Oczywiście jest też roczna, ale dla 3 czy 4 wyjazdów nie warto kupować rocznej. Pozdrowionka.
Dokladnie kolego 100 % racja. Mnie w Szwecji w 2023 roku pozwolenia wszystkie ktore wykupilem kosztowaly mnie ok 7000 SEK. Jesli chcialbys wykupic pozwolenia roczne na wszystkie dostepne jeziora na ifiske to minimum 50 000 SEK
Polska okreg Nowy Sącz, dzienne łowienie jako niezrzeszony 90 zł.
Norwegia jezioro na którym łowie 25 nok (10 zł) dzienna stawka, karta roczna 120 zł.
Cały okręg Oslo (OFA) - 650 nok ( 260zl)
Okreg Nowy Sącz coś ponad 700 zł.
Na rzeki Łososiowe trzeba kupować osobne karty, co do ciekawostki, za dwie doby połowu na rzece Altaelva ktoś zapłacil w tym roku 520 000 nok na licytacji.
Ogólnie wedkowanie w Polsce jest bardzo skomplikowane i drogie. Można to zrobić łatwiej i prościej bez tej całej biurokracji.
Nie wprowadzaj w błąd . Roczna opłata z okręg Nowy Sącz z „łódką” za rok 2023 to 420zł
Nie tylko PZW nas łupie....wszyscy do okoła 😡
A ja chciałbym dokonać opłaty za wędkowanie na wszystkich wodach dostępnych do wędkowania w moim okręgu ale bez opłacania składki członkowskiej dla PZW.Jak mam to zrobić i czy jest to możliwe do wykonania?🤔
NIE KUPUJEMY POZWOLEŃ NA PRZYSZLY ROK I PO TEMACIE
Niemcy nie koniecznie za tyle, dlatego że bywa tu różnie zależy od landu ja w Bayern za 6 stawów i 12 km rzeki płacę 400 euro na rok plus licencja np. Za wybrane duże jezioro w górach 250 euro za rok do tego dniówki na wody poza moim kołem wędkarskim i zbiera się rocznie około 1000 euro. Jest drogo i ryb widać też z roku na rok jakby mniej. Pozdr.
W UK 30£ na cały kraj a nie okręg, to jest opłata za licencję na wędki + kluby czy prywatne łowiska, ale w UK nie jest potrzebna krajówka , bo wody są rybne lokalnie . Jak by w polscy było takie myślenie też byś nie potrzebował krajówki , bo i po co. Ryby byś miał na miejscu .
Cześć..tak można na w całym kraju Holenderskim wędkować ale nie na każdej wodzie jest specjalna aplikacja w necie to się sprawdza wodę czy można na danym akwenie wędkować..na terenie Holandi sama podstawowa karta wędkarska kosztuję 51 euro..plus wykupienie znaczka za łowienie w nocy 10 euro..plus za wykupienie za kolejnejny znaczek na 3-cią wędkę kosztuję 25 euro wtej chwili to tylko zależy od wędkarza czy sobie wykupi znaczek na nocki czy na 3-cią wędkę...i dużo klubów jest takich co każdy klub ma swoje dodatkowe wody specjalne co można wykupić osobne zezwolenie ale wędkarz nie ma obowiązku,zależy tylko od wędkarza.. i też jest podobnie żeby wędkować nocą trzeba wykupić jeszcze inny znaczek specjalny za wędkowanie nocą i za namiot.. inne znaczki niż wymienione wyżej..
Trzeba wziąć pod uwagę zarobki na dany kraj oraz rybostan . Jeśli za "rybne wody trzeba płacić"
Super przedstawiona sytuacja .
w szwecji placilem po 500sek za pozwolenie wedkarskie na jedno jezioro na rok. jesli ktos by chcial zliczyc oplaty na wszystkie jeziora(bez prywatnych bo ich jest wiekszosc) plus rzeki to podejrzewam ze kosztowaloby kilkadziesiat tysiecy sek
powinny być składki półroczne typu maj listopad. ja np jak sie zrobi zimno to nie lowię bo nie chce mi się marznąć i pół roku płacę za nic
Za pozostały czas płacisz na paliwo do motorówek gospodarstw rybackich, aby mogły wypłynąć na łowy sieciami...
Mieszkam lata w Holandii wiele lat u mnie w klubie wygląda to tak: Sladka ogólna 63 € w tym jest składka klubowa gdzie klub posiada 5 pięknych świetnie zarybionych jezior plus składka obejmuję większość rzek i kanałów oprócz tych odcinków które dzierżawią inne kluby +70 € miejsce całoroczne w marinie klubowej w której woduje moją łódź pozdro👊
Bez tilburga place 47 podstawy
Zajebiście 👍 opłaty za takie miejscówki, wszystko pewnie dobrze zorganizowane i zarządzane z rybami w wodzie
@@czakatack5577ba woda marzenie jeziora ogień dla karpiarzy to raj ryby 20kg + mnóstwo jesień znów piękna na spina a rzeka to jak to w Holandii opór metnookich i ogólnie drapieżnika pięknego opór mało suma co mnie akurat cieszy pozdro
Witam,ogólnie to wszyscy komentują,raz narzekają,następnego razu niby narzekają a zarazem stoją po stronie opłacania dalszego PZW.o co tu kaman,próbuje oglądać i słuchać różnych wędkarzy,którzy publikują filmy na YT.mam odczucia,że nikt nie jest do końca szczery i nie przedstawia stanowczego i określonego stanowiska, słabo.chyba nagrywacie wszyscy żeby tylko był filmik.dajcie rady dla nowych( z perspektywy wędkarzy z długim stażem)musicie wreszcie zająć jakieś stanowisko w sprawie PZW.pozdrawiam
W Szwajcarii za cały Kanton około 300 Fr. Tz. 1500 PLN.
Mieszkam w Kantonie Bern i nie da się tego obłowić bo to jest Bielersee, Tunersee, blsee, Alteare ok.32 km ,Are 60 km plus odnogi i mnóstwo innych rzek i jezior.
Drogie są pozwolenia dzienne około 30 Fr. tz.150 PLN.
Pozwolenie na 1 jezioro z innego kantonu to około 150 Fr. Tz 750 PLN - roczne oczywiście nprz. MURTENSEE.
Na niektórych jeziorach jest też osobna opłata za Trolling około 100 Fr. Tz. 500 PLN.
Trolling w szwajcarii to 5 do 6 wędek.
A Mega pozytyw to to , że na 1 wędkę z 1 hakiem bezzadziorowym można wędkować w całej Szwajcarii beż pozwoleń.
Pozdrawiam.
Widzieliście gdzieś na łowiskach PZW TOI TOI.?
Niemcy rzeka Rhein nie cala tylko w okregu LSV Pfalz + prawie wszystkie wody ktore sa polaczone z rzeka pisze prawie bo niektore sa dzierzawione przez kluby = koszt karty 90€ +25€ lodka, belly itp. zaznaczam ze wymiarowych ryb nie mozna wypuszczac jest przymus zabierania za wypuszczenie grozi srogi Mandat lub utrata karty wedkarskiej.
Stawy, jeziora nie polaczone z rzeka sa w 99% dzierzawione przez kluby, zeby dostac sie do takiego klubu najlepiej miec znajomosci, trzeba zlozyc podanie, jest przeprowadzona rozmowa kwalifikacyjna koszt wejscia do takiego klubu to koszt od 100€ do 250€ jednarozowo + oplata roczna od 50€ do 150€ w zaleznosci od klubu, do tego trzeba zrobic 10 godzin prac na rzecz klubu, sprzatanie, Pomosty, stanowiska itp sa przewaznie organizowane w Sobote i Plan tych prac jest juz dostepny na poczatku roku, duzo Klubu zyczy sobie teraz by pomagac przy festynie.
Jesli jestes juz w jakims klubie wedkarskim to masz 50% znizki na karte roczna na rzeke Rhein czyli wtedy placic 45€+25€ lodka + olpaty licencjo rocznej w klubie. Roczny koszt jesli jestes w klubie i chcesz lowic na rzece bedzie od 130€ do 220€. Pozdrawiam
nie opłacajcie kart wędkarskich, PZW to mafia, w RPA płaciłem 10 Randów za rok wędkowania.
Niemcy ,Niedersachsen koło wędkarskie nie opodal Bremen. Składka na rok 50€ na rok. Dwa razy do roku są organizowane pracę społeczne gdy się nie przyjdzie to kara wynosi 30€ plus gdy się nie odda rejestru połowu ryb na koniec roku kara 10€. Dla leniwej osoby wychodzi 80€. Ale i tak ryb jest dużo więcej niż w Polsce.
Seba wysłałem Ci aplikacje na messenger jakie są ceny w Norwegii w skrócie napisze 400koron za rok ale są jeziora gdzie jedt pełno ryb i darmowe łowiska
W UK licencja kosztuje około 16 funtow i pozwala łowic w 2 % wod w kraju. Na wyspach sa setki klubów wedkarskich i wody sa podzielone miedzy nie, wiec wcale nie jest tanio gdzie nawet fragmet rzeki moze miec wlasny klub. Generalnie jest tanio jak łowisz tylko w okolicy ktorej mieszkasz to zapalcisz te około 50 funtow w sumie. Jak chcesz tu i tu i tam to zabulisz duzo. Kazda poszczegolna woda ma inny klub i sa drozsze i tańsze.
Nie wiem skad masz te dane ale nie sa prawdziwe i wprowadzasz ludzi w blad. Roczna licencja coarse kosztuje w UK 33 funty a z Salmonem £86.10. Nie wiem skad wziales te £16? Podaje zrodlo: www.gov.uk/fishing-licences/buy-a-fishing-licence
£33 rocznie kosztuje licencja na dwie wędki. Klub w mojej okolicy to £55 za rok (3 rzeki, kanał i kilkanaście małych jeziorek) Sporo wód i mnóstwo ryb. Wędkarstwo morskie jest za darmo. Pozdro
Słyszałem, że na Litwie pozwolenie kosztuje mniej niż 50€. Ale pilnują ostro i są wysokie kary za niestosowanie się do regulaminu.
Ponadto za poważniejsze wykroczenia wchodzi w gre konfiskata sprzętu wędkarskiego z całą łodzią wlacznie
W UK wygląda całkiem inaczej mianowicie możesz wykupić licencję na dwie lub trzy wędki i to jest podstawa do wędkowania w UK rzeki są podzielone na odcinki którymi zarządzają kluby wędkarski i gdzie trzeba wnieść dodatkowe opłaty za wędkowanie ceny są zróżnicowane i mogą wymościć nawet kilka test funtów rocznie jeśli chodzi o jeziora to praktycznie większość jest czyjąś własnością ( Wody klubowe) gdzie opłata roczna może wynosić od kilkudziesięciu funtów do nawet kilku tysięcy funtów w zależności jaki jest rybostan w danym jeziorze.
Jakie wody kosztują kilkaset funtów bo ja place 40funtow za baa?
📸 Zobacz ten post na Facebooku srfishery.co.uk/jacquis-pool/?
To jest tylko jeden z przykładów .Łowiska gdzie są pstrągi czy odcinki rzek gdzie występuje duża populacja np.Brzan cena za dobę wynosi 100£
@@pawe3502 mieszkam tu i wędkuje od 17 lat i jeszcze o takich cenach nie słyszałem
@@ToTylkoJa88Chew Valley Lake za cały sezon w przyszłym roku kosztuje £775
Ja mieszkam a Australii i na New South Wales (takie duze wojewodztwo) kosztuje okolo 100zl za rok :). W niektorych rejonach jest za darmo albo taniej niz u nas.
Niemcy - oplata roczna 50 euro ,okolo 3km Dunaju 80euro ,kawalek starorzecza dunaju 75euro.......kazde jezioro osobna doplata. Wstep do kola wedkarskiego 500 euro .Dzienna oplata +/- 20euro.Mieszkam w bawarii i w calym okregu jest podobnie,
Czego nie rozumiecie jeszcze?
PZW nigdy nie zależało na jakiejkolwiek poprawie sytuacji. Ta struktura od samego początku miała wyprowadzać zyski kosztem środowiska i społeczeństwa. Tam nie robi się nic, ponad obowiązkowe minimum i w dodatku z wieloma wynaturzeniami. Zasłona dymna i przykrywka to wszystkie teoretyczne dywagacje czego nie wolno robić. PZW nigdy nie lobbowało za zmianami niekorzystnych ustaw i braków w prawie. Nie ma ochrony wód, nie ma gospodarki rzetelnej. Jest liczenie zysków i dbanie o porządek w strukturach. Wody państwowe, nasze wspólne dobro narodowe, są na samym końcu łańcuszka priorytetów w PZW, przeciwnie są tylko i wyłącznie łysą już kobyłą do zarabiania na opłatach.
Rok 2024 rokiem nieopłacania mafii PZW!! Krótka piłka i problem rozwiąże się szybciej niż myślicie.
Części Sebastian mieszkam w Monachium wędkuje tylko na jednym jeziorze Starnber płacę rocznie za wedkowanie z łodzi 170€ jezioro typowo sielawowe ale z bardzo dużą ilością szczupaka .Za dodatkowe jeziora są dodadkowo opłacane
👍👍👍👍👍 Fajny odcinek
A Czechy i Słowacja? Jak wyglądają opłaty?
W zestawieniu raczej chodzi o opcje dla lokalsów, licząc dla obcokrajowca tydzień wędkowania w mazowieckim to 300zł ;)
Tak.tylko jakie są.wielkie jeziora w Szwecji i jaki tam jest rybostan a jaki u nas
Pierwszy raz zobaczyłem teraz, tu u Was tą tabele. Ktoś podał ceny ale nie podał za co są te ceny. Niby różnica w cenie robi wrażenie ale żeby to miało faktycznie jakąś wartość to trzebaby podać np. jaką powierzchnię wody dostajemy za daną kwotę i jakie są tam zasady obowiązujące, chociażby limity, itd.
Wystarczy, że są rybne wody, może ich być duża mniejsza powierzchnia.
To my w Ontario chyba mamy calkiem niezle. Jedna cena i lap gdzie chcesz. Sa tez limity czy okresy ochronne. Troche dziwne dla mnie ze tu mozesz lapac a tam nie. Ale ladnie placicie za karty wedkarskie to trzeba przyznac.
Szwecja jest prawie 2 razy większym krajem niż Polska. W Szwecji jest 9mln mieszkańców, w Polsce 38mln. W Szwecji jest około 100 tysięcy jezior, w Polsce około 7 tysięcy. Teraz rozumiecie dlaczego jest tam taki rybostan?
Tam nawet nie zarybiając jezior, jest eldorado.
U nas powinny być składki i po 1000zl na rok, ważne tylko, żeby chociaż te 700zl było na zarybianie.
Witam jadąc z Wa-wy np. na Turawę, za 3 dni płaciłem stokilkanasie złotych, jeden dzień 85 lub 95 zł jakoś tak, plus opłata za Mazowieckie, tanio nie jest, a z rybkami w wodach PZW, wiadomo jak jest. Pozdrawiam
W Niemczech jest wiele klubów plus dopłata landowa. Czyli nie jest tanio
W Danii 120 zl na cały kraj, morza, fjordy , rzeki, jeziora itp. Ale wiekszosc wod srodladowych należy do klubow a tam czlonkostwo np u mnie kosztuje miedzy 200 a 600 zł na rok.
W Luksemburgu wszystkie wody graniczne 15 euro cały rok. Ryb bardzo dużo. Do tego dochodzą zbiorniki zaporowe czy wody górskie a to już sporo pieniędzy
W Niemczech cztery lata temu jak pracowałem 35 euro na rok a można się
było dogadać i zapłacić od maja za pół roku fakt miejsca wytyczone na rzece
dla obcych, ale i tak mieliśmy takie ryby że w Polsce to zapomnij.
W Niemczech zależy od Landu, każdy ma inne przepisy.
Tak czy siak przepaść w porównaniu do nas pod każdym względem
W holandii caly rok 39 epkus 10 euro za pozwolenie nocne pięknie wystarczy
Widać po komentarzach wszędzie normalnie tylko w Polsce troszkę inaczej
Po polska to specyficzny kraj
Finlandia 40e na caly rok, wszystkie wody oprocz jakis tam chyba 2 rzek łososiowych, spod lodu lowisz za free. Podlodowka to ich sport i dobro narodowe i każdy moze 😛. Finowie stawiają żywce, stawiają siatki, i mają ryby. Fin obojetnie na co, lapie konkretą rybe, i wraca do domu. Cywilizacja 🙂. Polecam jesli kto kolwiek ma mozliwosc pojechac do finlandii i zibaczyc jak wygląda piekny świat
I właśnie dla tego zrezygnowałem z wędkarstwa. Najpierw było opłaty były łączone. To znaczy burska + nizinna. Za jakiś czas rozdzielili te opłaty i większość płaciła nizinną bo na rzecz górskie rzadko występują ryby. Zarząd dostrzegł że pieniądze za wody górskie nie wpływają więc połączył wody górskie z nizinnym. By kasa wpływała a nie zarybiali wód górskich. Od ponad 10 lat nie płacę i widzę co się dzieje z braków łowisk.
Porównywanie szwedzkich jezior do polskich to jestem jeden wielki śmiech 😂
Napewno w jednym dniu w Polsce, na polskim jeziorze moge pobić rekord Okonia z 40 na 42 po to aby pobić na 44 a na końcu 48😂
Taki dzień w Polsce to codzienność 🙈
Holandia pewnie prawda, myślę że w Niemczech również, parę lat temu było nawet taniej.
haha trzeba kredyt brać żeby kupić zezwolenie w tym roku nie opłaciłem i 2024 tym bardziej nie zapłacę złodziejom jak już pisałem wcześniej zmieniłem łowiska na dzierżawce prywatnego i jest SUPER są ryby i są zarybienia
Ale w innych krajach są także dopłaty za inne wody i okręgi
Mazury ,Mrągowskie gospodarstwo rybackie Full 430zl za 58 jezior , zaraz obok Pasymskie gospodarstwo rybackie 770zł za 27 jezior plus mandaty za wjazd do lasu
Mikołajskie gospodarstwo rybackie roczna 890 zł
W tym roku znów będzie pewno drożej, na 100 szczupaków w tym sezonie nie trafił się większy jak 70cm,większość okolowymiarowe.
W przyszłym roku
U nas zawsze mówiono ze „surowy klimat”… I dużo ryb po prostu zdycha jak jest zimowa przyducha, a w lecie gdy jest letnia przyducha. Póki co, brak zim/brak upalnych miesięcy. A ryby jak nie było tak nie ma. Ale fakt faktem już nie mówią ze surowy klimat. I tak się to kręci cały czas, brak zarybien, czesanie wody siatami przez legalnych kłusowników, wzrost cen licencji - mniej osób będzie łowić - mniej osób spostrzeże ze nie ma ryb. Rece opadają
U mnie szczecin i okolice pzw 530 +regalica 260+ morska 57 + "PGR modechpolmo 450× PGR ińsko 280xzyli razem kilkadziesiąt jezior prawie 1000 zl
Kiedyś (40-30lat temu) w PZW było tanio a ryb było tyle że na Szwecje można było by nasrać.Fakt że wszyscy kładli lachę zresztą tak jak teraz,ale środowisko było wydolne i rodziło..,RODZIŁO!!!
W Holandii płacę 50 euro na cały kraj plus moja woda klubowa.
Pozdro ekipa Zadziorka
Ta na cały kraj😂😂😂proszę Cie ,nie polowisz na większości żwirowni bo są klubowe to wody ...
@@DeS-Dzarro91PL nie widzę w swoim komentarzu żadnej wzmianki na temat żwirowni więc nie wiem z czego beka🤦♂️ Wody państwowe oznaczają wszystkie wody w NL-rzeki, kanały a nawet zbiorniki wodne, które nie są dzierżawione np. przez kluby. Chodzi o to, że czy chcę łowić w Eindhoven czy w Amsterdamie mam taką możliwość bez dodatkowych opłat jeżeli są to wody państwowe. W Polsce wygląda to zupełnie inaczej stąd mój komentarz. Także czytać ze zrozumieniem i "zapalać pasją, a nie gasić hejtem"
Tyle w temacie i pozdrawiam serdecznie
Dla lepszego zrozumienia dodałem słowo "moja" w pierwszym komentarzu 😉😁
W irlandi wędkowanie na jeziorach jest za darmo żadnych opłat
w Holandii opłata wynosi 35 euro na rok
nad morzem jest tanio,może niech oni rządzą całym krajem
Wody Jemenu oraz wschodniej riwiery tureckiej są za free,koszt to łódź i "kierownik" łodzi uwaga 25 euro za głowę,w tym posiłek na łodzi w postaci złowionych przez siebie świeżutkich rybek 😊 czas wędkowania od 6 do 8 godzin.Są też kraje w Europie gdzie mamy wędkowanie za darmo,ale niech to zostanie moją tajemnicą(wystarczy opłata za wynajem łodzi,wcale nie droga) 😉 takich wypadów w roku mam kilka a album ze zdjęciami okazów,których nigdy nie złowię w polskich wodach PZW pęka w szwach!Polecam żadziej a mega syto 😊 (oczywiście 95% ryb wraca do wody)
A porozumienia między okręgami?
Porządnie!
W Norwegii jeśli łowisz w rzekach to płacisz opłatę państwową ok350kr rok i do tego na każde jezioro czy rzekę a właściwie za odcinek rzeki dokupujesz licencję (jeden dzień, czasem na godziny, trzy dniowe, tygodniowe lub rocznie) nikt nie bawi się w kupowanie licencji rocznej na cały kraj. Jeśli jedziesz łowić ryby gdzieś daleko od miejsca gdzie mieszkasz to kupujesz licencję kilkudniową. Łowienie na rzekach klubowych z łososiami to też inne ceny i reguły.
Witam jestem tym widzem z Facebooka mieszkam w anglii na wody publiczne jest teraz 33£ rocznie i obawiam sie ze takie miejsca publiczne to jakies 10% reszta to koszt +- 60£ do 120£ za rok wiec pewnie jest drozej tu w anglii
Wedkuje w RFN.miejscowosc Gifhorn roczna karta wędkarska na wodach mojego Koła wynosi 120 e.wody są bardzo rybne. Nie ma klusownikow zwanymi robakami
W Norwegii jakies 200 zł okolo zaleeży od waluty , cały kraj fiordy morza rzeki , tylko te łososiowe są dodatkowo płatne .
CZEŚĆ SEBASTIAN I EKIPA. POZDROWIONKA I OGLĄDAMY. 👍👍👍
dwa lata temu za łowiska tzw.specjalne w Albercie w Kanadzie jako cudzoziemiec zapłaciłem 11 dolarów kanadyjskich cała alberta 17 dolarów zezwolenie 6 miesięczne
Czesc. Ja mieszkam w Ontario. Z tego co slysze to niezle lupia wszystkich w EU. Tutaj place licence I moge prawie wszedzie lapac. Sa limity czy pory ochronne a daleko na polnoc to chyba nawet nie. Ale czy na rzece czy na jezioze jakas extra kase? Przeciez rzeki sa panstwowe?
@@martingalik9411 ja byłem 5 miesiecy w Venice a wędkowałem głównie na Missawawi lake...i tam kasują kazdego kto chce wędkować dluzej niz 7dni i nie jest kanadyjczykiem
@@carlknives942 ceny sa rozne nawet od prowincji zalezy, czy sie jest obywatelem Kanady, czy sie mieszka w danej prowincji itp. Ja mieszkam w Ontario dlugo. Jest gdzie lapac tylko trzeba czasu. Ale sa jeziora dzikie. Tam jest najleprze lapanie.
@@martingalik9411 mnie korci jak lepiej sie poczuje bo walczę z nowotworem na wędkowanie w Jukonie parę osób zachwala mi ta prowincje
Byłem w tym roku na wakacjach w Finlandii. Zapłaciłem 17 euro za tydzień wędkowania. Cały kraj. Prawie wszystkie jeziora plus wybrzeże.
Drugą sprawa raz w roku jeździmy z ekipą do Holandii za ogromne powierzchnię wody płacimy rocznie około 35€
I będzie drożej
Zwróć Seba uwagę na presję i jakość łowisk .Porównywanie cen Szwedzki do naszych nie ma sensu to inny level😂
Ja jak byłem we Francji to pozwolenie kosztowało bodajże 30 euro a w Polsce 270 wtedy lub więcej ale mamy jebitnie rybne wody dlaczego oni za taki rybostan takie groszówki biorą to jest kpina dojeb...c bo toż to Eldorado według praw rynku jak się łowi okazy to trza chajs dać 😂 parodia bierzmy tyle ile oferujemy takie są prawa rynku
Co do wód klubowych w UK to troszkę przesadziliscie, najdroższy klub jaki znam to jest około £200 na rok i masz do dyspozycji duże spektrum wód, w przeliczeniu jest to półtora dnia pracy, a za dzień około £2 to mniej niż lunch😊
Wody to dobro wspólne !!!
Nie powinno być żadnych opłat, ale powinien być jasny regulamin korzystania. Za łamanie prawa srogie kary.
Chyba te stawki za niskie. Może to takie kwoty jak u nas 250 za cały kraj ale tylko Wody Polskie?
We Francji 110 euro na rok cala francja
w angli grosze za publiczne wody a u nas taka wisla dobro narodowe ma na calej dl kilka okregow i pare tysiecy trza zaplacic na cala rzeke tam dodatkowe oplaiy na klubowe wody u nas tez duzo takich wod w okregach z dodatkowymi oplatami np szymanowice jezioro tarnobrzeskie itp odeszlo okolo 70 tys wedkarzy i co podnosimy skladke i tak wyjdziemy na swoje
cześć Seba&Towarzysz.. polak bogaty. da radę
Holandia ( Rotterdam)karta mnie kosztowała 40 e w sklepie wedkarskim, karta na caly kraj , lowie sandaczy za sezon wiecej niz w wszyscy w Polskim pzw za sezon ....
W Szwecji od zawsze 4 największe jeziora + Bałtyk i Morze Połnocne było za darmo reszta to wody prywatne lub stowarzyszeń
ogólnodostępne łowiska w Norwqegii rodzinna za rok kosztuje 140PLN
witam co do szwecji i niemiec nie cały kraj bo dużo wód nie da się wejść bo prywatne lub stowarzyszeń chyba że rzeki
pzw ma jeszcze os dunajec san a tam ceny w tysiacach
W holandi jest tak że główne wody ,typu rzeki większość, jezior ,żwirowni jest ogólnodostępne dostępna dla każdego płacącego składkę w klubie wedkarskim.Ale każdy klub ma swoją wodę i tylko członkowie mogą na nich łowić więc to 200 zł znacząca jest nie trafione ...
Chcąc łowić na tych wodach klubowych nie będąc członkiem tego klubu trzeba poprostu dopłacić.
@@hryrobert1971 ie wszędzie a co za tym idzie opłata rośnie, niektóre wody mają kolejkę oczekujących którzy mogą łowić! Czeka się po parę lat
Ciekawa tabela tylko mała uwaga w Polsce cały kraj to 250 zł. Taka wynika z zarządzenia prezesa PGW WP.
Tabela bardzo tendencyjna, każdy przedstawia dane tak jak chce a później powstaje gówno burza, szczególnie jak trafia to na podatny grunt ludzi którzy łowią tylko na swojej gliniance. Jak ktoś trochę jeździ po różnych łowiskach to widz pewne różnice. Szwecja nie wiem jak to nazwać dokładnie ale ma wody krajowe, gminne, klubowe itp. Fakt ceny są dość atrakcyjne z reguły spotykałem się z kwotami 35-100 zł za dobę, z tym że najtańsze były "krajowe" a najdroższe "klubowe". Czyli zależy czy woda ma gospodarza czy niekoniecznie. Czechy to ok. 400zl na wodach związkowych obejmujących "województwo" i jeszcze podział na pstruchowe i mimopstruchowe. Kwota przed pandemią.
42 okręgi o połowę za dużo
wedkowalem w Usa oplata za jeden stan to 25$ na caly rok mowa o stanie ct
Może nie chodzi o same opłaty za nasze wody, ale o wrażenie(?) bezrybia, braku opieki o ogólnego pierdolniku. Zapłacę te 300 zł (średnio) za okręgi i w zamian mam dostęp do brudnej i wyebanej ze wszelkich ryb wody, gdzie połowić sobie mogę jedynie płoteczek i mikrokrąpi. Spiningując częściej trafię na siatę niż wymiarowego szczupaka/sandacza.
Zarybianie/opieka to jakaś kpina. Koła często pakują masę narybku w bajora pod samym nosem, zupełnie ignorując resztę wody.
Siema Seba siema Klocek 🤣🐟🎣🔥
A porownując to do srednich zarobkow w danym kraju, w Polsce byloby razy 2 lub wiecej .
W UK £33 na cały kraj wody publiczne, nie wliczając wód klubowych
ja place za 2 jeziora na Bawari 450 i 400 euro rocznie