@@KatarzynaKrupicka.Runner Wywiad wyróżniający się w zalewie materiałów o czymś tak pozornie błahym jak "bieganie", i ujmujący, zwłaszcza pod kątem szczerości, czego gratuluję. Przy okazji pytanie (skoro i Wrocław i temat kontuzji) - który fizjoterapeuta pomógł z opisywanym urazem?
Niby o bieganiu ale jaki bagaż emocjonalny 😊 Ja tu biegam 5-10km ledwo a tu Pani zaokrągla 110km do 100km 😅 Nadludzka wytrzymałość i siła 💪 Trzeba szanować osoby które sprzątają ❤
@@marcinhaas7291to zupełne inne bieganie jest, czy łatwiej? Jak ktoś chce, to i przejść w limicie może, póki ma siły :) Ja jednak stawiam głównie na bieganie. Ale na 10 km też dobrze czasem płuca przepalić :D
Mały fragment historii wielkiej osobowości. Kasia stanęła naprzeciw samej siebie. Pokonała własne demony i dziś pokazuje jak można ciężka pracą i wytrwałością pokochać życie na nowo. Biegnąc ma swoją muzykę, swój mały prywatny świat, bezpIeczną przystań, która daje jej bezpieczeństwo i spokój. Historia trochę odkryta, trochę nie. Cały czas się pisze, pokazując piękno pasji i chęć wniesienia się wysoko, by patrząc w dół móc wykrzyczeć z radością.. "Udało się, dokonałam tego". Czego wszystkim życzę.
"Nie znam kogoś kto by powiedział... eee te Tatry to nie te góry" - oto jestem :D Tatry to nie te góry :D ale Bieszczady czy Beskidy to jest to :) i żeby nie było, też biegam ultra :)
@@malinowygosciumg5158Radość. Z jak to powiedziałeś "z wywalenia organizmu i stawów". Jedni piją piwo pod sklepem, inni biegają 5km, inni robią triatlon a jeszcze inni czerpią radość z biegania po 100km albo i więcej. Pozdrawiam
@bartlomiejwojcik5675 ach, może źle wybrzmiało - chodziło mi w ogóle o góry, że nie znam nikogo, kto idąc w góry powie, że góry są na "nie" :) ale Tatry to juzw ogóle - o to chodziło, ale rozumiem, że nie każdego muszą akurat te urzec! Bieszczady podobno cudowne, ale przyznam, że jeszcze nigdy nie byłam 🙈🫣
Tak, oczywiście masz rację :) dlatego dodałam, może niezbyt jasno wybrzmiało, że to nie zawody, ale bieg, a o to mi chodziło - natomiast wynik można zgłosić (czego nie sprecyzowałam, a do czego w swoim ciągu myślowym prowadziłam) do FKT. Dzięki dodanie w komentarzu, może komuś ze słuchaczy doprecyzje :)
Proszę mi wybaczyć ale nie idzie tego słuchać. Temat o totalnie amatorskim bieganiu a tu narracja jakby tracąc obie nogi Pani musiała się czołgać 100km przez pole minowe. Cieszmy się amatorskim bieganiem ale nie popadajmy w jakieś pompatyczne tony.
Dziękuję za opinię, nie każdemu musi/ma się podobać, każdy ma swoje zdanie i ma do niego pełne prawo :) Nigdzie nie powiedziałam, że jestem jakąś elitą wśród biegaczy, biegam, bo to kocham. Opowiadałam o swoich emocjach, jeśli dla Ciebie to pole minowe, to nic nie poradzę, każdy ma prawo do swoich odczuć podczas biegu, a o to zostałam zapytana i tak, jak w podcaście ujęłam, tak było :) Jako amatorka chętnie jednak poznam Twoje wyniki biegowe, w szczególności na trasie KBL i wymienię się spostrzeżeniami z tego biegu :)
Nie pamiętam kiedy ktoś tak mnie urzekł .. dziewczyna przeurocza , skromna , inspirująca .. długo by wymieniać .. życzę samych sukcesów ❤️♥️
Pięknie dziękuję ♡
@@KatarzynaKrupicka.Runner Wywiad wyróżniający się w zalewie materiałów o czymś tak pozornie błahym jak "bieganie", i ujmujący, zwłaszcza pod kątem szczerości, czego gratuluję. Przy okazji pytanie (skoro i Wrocław i temat kontuzji) - który fizjoterapeuta pomógł z opisywanym urazem?
@@Ndrew71 dziękuję bardzo! Co do kontuzji, to tu pracował cały sztab ludzi, jeśli można tak rzec 😅
Fajną jesteś osobą 🤝 w życiu jak w biegu....padniesz powstań i biegnij dalej 🏃♀️💪 walcz dalej droga na szczyt jest pod górę ☝️Andrzej
Dziękuję bardzo!
Niesamowita audycja!!! Wow, podobne emocje ! podobne odczucia!
Bardzo dużo inspiracji w jednym odcinku.
Niby o bieganiu ale jaki bagaż emocjonalny 😊 Ja tu biegam 5-10km ledwo a tu Pani zaokrągla 110km do 100km 😅 Nadludzka wytrzymałość i siła 💪 Trzeba szanować osoby które sprzątają ❤
łatwiej zrobic 100 km niż pocisnąć w trupa 10 km ;)
@@marcinhaas7291to zupełne inne bieganie jest, czy łatwiej? Jak ktoś chce, to i przejść w limicie może, póki ma siły :) Ja jednak stawiam głównie na bieganie. Ale na 10 km też dobrze czasem płuca przepalić :D
Mały fragment historii wielkiej osobowości. Kasia stanęła naprzeciw samej siebie. Pokonała własne demony i dziś pokazuje jak można ciężka pracą i wytrwałością pokochać życie na nowo.
Biegnąc ma swoją muzykę, swój mały prywatny świat, bezpIeczną przystań, która daje jej bezpieczeństwo i spokój. Historia trochę odkryta, trochę nie. Cały czas się pisze, pokazując piękno pasji i chęć wniesienia się wysoko, by patrząc w dół móc wykrzyczeć z radością.. "Udało się, dokonałam tego".
Czego wszystkim życzę.
Pewne rzeczy zostają tylko na trasach i we wspomnieniach. W tym serducho na nich zostawione :)
Takich dziewczyn to już dziś nie ma!
"Nie znam kogoś kto by powiedział... eee te Tatry to nie te góry" - oto jestem :D Tatry to nie te góry :D ale Bieszczady czy Beskidy to jest to :) i żeby nie było, też biegam ultra :)
Co daje bieganie maratonów czy ultra oprócz wywalenia organizmu, stawów itp?
@@malinowygosciumg5158Radość. Z jak to powiedziałeś "z wywalenia organizmu i stawów". Jedni piją piwo pod sklepem, inni biegają 5km, inni robią triatlon a jeszcze inni czerpią radość z biegania po 100km albo i więcej. Pozdrawiam
@@malinowygosciumg5158 jak zacząłem biegać to skończyły mi się problemy z kolanami. Więc nie jestem pewien czy bieganie wywala stawy ;) :P
@bartlomiejwojcik5675 ach, może źle wybrzmiało - chodziło mi w ogóle o góry, że nie znam nikogo, kto idąc w góry powie, że góry są na "nie" :) ale Tatry to juzw ogóle - o to chodziło, ale rozumiem, że nie każdego muszą akurat te urzec! Bieszczady podobno cudowne, ale przyznam, że jeszcze nigdy nie byłam 🙈🫣
@@paweluk8265radość, to prawda, a więc emocje ♡
GSB to nie zawody :P To turystyczny Główny Szlak Beskidzki i z zawodami nie ma nic wspólnego :D :P
Tak, oczywiście masz rację :) dlatego dodałam, może niezbyt jasno wybrzmiało, że to nie zawody, ale bieg, a o to mi chodziło - natomiast wynik można zgłosić (czego nie sprecyzowałam, a do czego w swoim ciągu myślowym prowadziłam) do FKT. Dzięki dodanie w komentarzu, może komuś ze słuchaczy doprecyzje :)
Proszę mi wybaczyć ale nie idzie tego słuchać. Temat o totalnie amatorskim bieganiu a tu narracja jakby tracąc obie nogi Pani musiała się czołgać 100km przez pole minowe. Cieszmy się amatorskim bieganiem ale nie popadajmy w jakieś pompatyczne tony.
Dziękuję za opinię, nie każdemu musi/ma się podobać, każdy ma swoje zdanie i ma do niego pełne prawo :) Nigdzie nie powiedziałam, że jestem jakąś elitą wśród biegaczy, biegam, bo to kocham. Opowiadałam o swoich emocjach, jeśli dla Ciebie to pole minowe, to nic nie poradzę, każdy ma prawo do swoich odczuć podczas biegu, a o to zostałam zapytana i tak, jak w podcaście ujęłam, tak było :) Jako amatorka chętnie jednak poznam Twoje wyniki biegowe, w szczególności na trasie KBL i wymienię się spostrzeżeniami z tego biegu :)