Czas serialu peacemaker jest 4 lata po filmie legion samobójców przynajmiej tak mi się wydaje. Peacemaker mówił w pierwszym odcinku, do ojca podczas obiadu ,, Byłem 4 lata w szpitalu a ty się nie odłączyłeś mi komórki czy jakoś tak"
Jak pierwszy raz d Widziałem ten plakat z początku myślałem, że to przeróbka z papieżem i jest tam doklejona Żółta morde na tym chłopie na pierwszym planie XD
Jeśli peacemaker należy to ja będę wniebowzięty Kocham postać Kocham John Cenę jako aktora Kocham humor W końcu ten sam reżyser co producent więc co się dziwić
DCEU miało solidny start: najlepszy origin movie z jakim się spotkałem w formie Man of Steel, jeden z najciekawszych pod względem scenariuszowym filmów w formie Batman vs Superman, świetną pierwszą Wonder Woman, potem chwilowy spadek formy przez zarżnięte ingerencją Warnera Suicide Squad oraz Justice League (projekt później odkupiony przez przegenialny SnyderCut) i na zwieńczenie wszystkiego, pierwszy Aquaman. Dopiero po Aquamanie zaczęło się zażynanie DCEU projektami o które nikt nie prosił, podczas gdy ludzie chcieli Man of Steel 2 i kontynuacji wątku Darkseida. Jednak w przypadku DCU, niebardzo widzę projekty, które zmierzają... dokądś. Okej, hype'uję się na Conatantine 2 oraz ciekawi mnie Swamp Thing. Ale poza pojedynczymi filmami o Batmanie i Supermanie, brakuje tu projektów skupionych na bohaterach stanowiących podwalinę DC. Na chwilę obecną niebezpiecznie przypomina mi to wszystko czwartą fazę MCU. Dziwne zasady kanoniczności projektów z DCEU dla DCU wcale nie uspokajają. Mam nadzieję, że będzie dobrze i z czasem DCU osiągnie poziom epickości filmów z czasów Snydera. Zobaczymy jak to wyjdzie
Z tego opisu wyłania się CHAOS. Jedni bohaterowie przetrwali reset, inni nie. Jedne sceny sprzed resetu są kanoniczne, inne nie. Gunn oczywiście nie mógł zacząć niczego od nowa, tylko musi trzymać się tych swoich nic nie wnoszących, infantylnych postaci, filmu i serialu. I przez to jego samouwielbienie bardzo cierpi światotwórstwo. Chciałbym się mylić, ale na razie się na to nie zapowiada.
@neoprox_8092 Chodzi o wybiórczość. Jak już resetować to po całości, bo w przeciwnym razie zwyczajny widz, który nie poczyta o DCU w internecie będzie zdezorientowany. Na dodatek pozostawiono postaci marginalne. A restart zapoczątkował serial powtarzający ten sam schemat po raz kolejny i opowiadający znów o postaciach ósmoplanowych.
@@dariuszpodhalanski6898Niedzielny widz ma w dupie kanon, a jakość filmów. Jeżeli filmy będą dobre, każdy machnie na to ręką. Prawda jest taka, iż jedynie jacyś puryści kanonu będą na to patrzeć
Gunn mówił że to było wówczas cameo dla fanów, bez znacznia dla budowy DCU. Ten moment gdy LS pojawia się na ekranie oficjalnie nie zalicza się do nowego kanonu DCU.
@@piotrrogowski5849 no i co z tego skoro na każdym projekcie ciąży ryzyko że cytując klasyka :"cały misterny plan w p....". A jak pokazuje MCU jak uda im się sklecić całość to i tak potem rozsypuje się jak domek z kart, więc koszmar prędzej czy później powróci"
Czas serialu peacemaker jest 4 lata po filmie legion samobójców przynajmiej tak mi się wydaje. Peacemaker mówił w pierwszym odcinku, do ojca podczas obiadu ,, Byłem 4 lata w szpitalu a ty się nie odłączyłeś mi komórki czy jakoś tak"
Dzięki wielkie za ten materiał ❤
Wiem że już trochę minęło od premiery legenda vox machina sezon 3 ale czy planujesz jakiś odcinek na ocenę sezonu?
Niestety nie nadrobiłem jeszcze całego sezonu...
Czekaj czyli blue Beetle może mieć 2 ga cześć czy poprostu od nowa swoją drogą super odcinek bo jestem w tym pogubiony chodź mi trochę szkoda aquaman
😊👍
Jak pierwszy raz d
Widziałem ten plakat z początku myślałem, że to przeróbka z papieżem i jest tam doklejona Żółta morde na tym chłopie na pierwszym planie XD
Jeśli peacemaker należy to ja będę wniebowzięty
Kocham postać
Kocham John Cenę jako aktora
Kocham humor
W końcu ten sam reżyser co producent więc co się dziwić
nalezy sam james gunn powiedzial ze prawie calosc jest kanonem oprocz sceny z jl
DCEU miało solidny start: najlepszy origin movie z jakim się spotkałem w formie Man of Steel, jeden z najciekawszych pod względem scenariuszowym filmów w formie Batman vs Superman, świetną pierwszą Wonder Woman, potem chwilowy spadek formy przez zarżnięte ingerencją Warnera Suicide Squad oraz Justice League (projekt później odkupiony przez przegenialny SnyderCut) i na zwieńczenie wszystkiego, pierwszy Aquaman. Dopiero po Aquamanie zaczęło się zażynanie DCEU projektami o które nikt nie prosił, podczas gdy ludzie chcieli Man of Steel 2 i kontynuacji wątku Darkseida. Jednak w przypadku DCU, niebardzo widzę projekty, które zmierzają... dokądś. Okej, hype'uję się na Conatantine 2 oraz ciekawi mnie Swamp Thing. Ale poza pojedynczymi filmami o Batmanie i Supermanie, brakuje tu projektów skupionych na bohaterach stanowiących podwalinę DC. Na chwilę obecną niebezpiecznie przypomina mi to wszystko czwartą fazę MCU. Dziwne zasady kanoniczności projektów z DCEU dla DCU wcale nie uspokajają. Mam nadzieję, że będzie dobrze i z czasem DCU osiągnie poziom epickości filmów z czasów Snydera. Zobaczymy jak to wyjdzie
BvS i dobry scenariusz xD. To jest jeden z najgłupszych i bezsensownych filmów superhero jakie kiedykolwiek powstały
@neoprox_8092 Byłem pewien, że ludziom znudziło się już udawanie, że to zły film :p
Z tego opisu wyłania się CHAOS. Jedni bohaterowie przetrwali reset, inni nie. Jedne sceny sprzed resetu są kanoniczne, inne nie. Gunn oczywiście nie mógł zacząć niczego od nowa, tylko musi trzymać się tych swoich nic nie wnoszących, infantylnych postaci, filmu i serialu. I przez to jego samouwielbienie bardzo cierpi światotwórstwo. Chciałbym się mylić, ale na razie się na to nie zapowiada.
Ale gdzie ty tu masz CHAOS? Suicide Squad i Peacemaker (poza sceną z JL) są kanoniczne a cała reszta nie. Co tu jest takiego ciężkiego do ogarnięcia?
@neoprox_8092 Chodzi o wybiórczość. Jak już resetować to po całości, bo w przeciwnym razie zwyczajny widz, który nie poczyta o DCU w internecie będzie zdezorientowany. Na dodatek pozostawiono postaci marginalne. A restart zapoczątkował serial powtarzający ten sam schemat po raz kolejny i opowiadający znów o postaciach ósmoplanowych.
@@dariuszpodhalanski6898Niedzielny widz ma w dupie kanon, a jakość filmów. Jeżeli filmy będą dobre, każdy machnie na to ręką. Prawda jest taka, iż jedynie jacyś puryści kanonu będą na to patrzeć
To jak peacmaker to kanon to czemu liga sprawiedliwych nie istnieje jak była w serialu
Gunn mówił że to było wówczas cameo dla fanów, bez znacznia dla budowy DCU. Ten moment gdy LS pojawia się na ekranie oficjalnie nie zalicza się do nowego kanonu DCU.
Psucie, kasowanie, i badziewne filmy z których nic nie wynika...nie mogę eis doczekać kiedy słodki koszmar zacznie się od nowa
Na razie wystartowali lepiej niż 11 lat. Co pokazuje chociażby fakt że KK miał 97% pozytywnych recenzji gdy taki MoS w 2013 tyko 57%.
@@piotrrogowski5849 no i co z tego skoro na każdym projekcie ciąży ryzyko że cytując klasyka :"cały misterny plan w p....". A jak pokazuje MCU jak uda im się sklecić całość to i tak potem rozsypuje się jak domek z kart, więc koszmar prędzej czy później powróci"