Trzy miesiące temu przeprowadziłam się 16 raz w życiu, mam 53 lata, było to zawsze związanie z pracą, z zakończeniem związku. Myślę, że jako typowy wodnik lubię iść własną drogą, słuchanie "zyczliwych" doradców, zawsze się źle kończy. Bardzo ważne jest słuchanie tego wewnętrznego głosu, pracować nad sobą, aby intuicja nie była zagłuszana. Nie, że jestem taka odważna i, że się nie bałam ciągłych zmian, bałam się, ale ufałam sobie, iż robię dobrze. Nie wszystkie decyzje były dobre, wiele razy się pomyliłam, ale to jest moje doświadczenie życiowe. Moja wiedza o sobie. Dlatego lubię siebie i swoje życie.
Ja tez mam 53 lata i jestem wodnikiem .mam takie podejście do życia jak Ty😂..lubię stabilizacji ale raz na jakiś czas wsxystko zmieniam!! 5 lat temu wxiekam walizkę i wyjechałam do Niemiec bez znajomości języka. Jestem tutaj do dzisiaj .Uwielbiam spędzać czas sama ze soba i czuję się wolna..pozdrawiam serdecznie 😊
Dziekuje kochana Pani Kasiu, wlasnie mija rok odkad zostalam Porzucona po 25 latach. To byl bardzo pracowity rok, bolesny I bogaty w poznanie. Jestem dzis wdzieczna. Pozdrawiam wszystkich watpiacych. Bedzie super, zobaczycie
Gdy żyłam w lęku i niskim poczuciu wartości zawsze bałam sie zmian. To była udręka. Doświadczenie życiowe uświadomiło mi, że zmiany są pewne i nieuniknione, zatem nauczyłam się inicjować odważnie zmiany dla wlasnego dobra, a te ktoŕe przychodzą z nienacka akceptować bez buntu - wierząc, że wyjdę z tego jako jeszcze lepsza JA ❤
Po śmierci syna, odeszłam z korporacji po 20 latach i skończyłam studia psychoterapii Gestalt, tutaj w Meksyku. Pani mnie zainspirowała do kontynuacji tej nowej drogi na warsztatach w Kazimierzu.❤Dziękuję
Dziękuję za każde przesłanie Pani Kasiu, tym razem dotyczące paradoksalnie jednego z najciekawszych i najtrudniejszych jednocześnie tematów jakim jest zmiana. Myślę, że nie ma chwili kiedy się nie zmieniamy, bo życie to nieustanny ruch, więc choć to trudne to trzeba to zaakceptować i "płynąć z nurtem rzeki, a nie walczyć z nim". Kocham Panią i jestem wdzięczny, że mogłem Panią spotkać w ostatnią niedzielę w Lublinie i uściskać ❤ Jest Pani dla nas wszystkich tutaj ogromnie ważna. Niech się nie zmienia chociaż to, że jest Pani z nami! Pozdrawiam serdecznie!
Akceptuję wylacznie zmiany na lepsze (zmiany na gorsze wywołują paniczny lęk), ale czaasem nawet te dobre zmiany po czasie okazują się niezbyt korzystne, bo nie wszystko złoto, co się świeci, i miłe złego początki.
To prawda Pani Kasiu ! czasem bolesne są te zmiany ! są jakby ultimatum !nie warto wracać do wspomnień ! nowe rozwiązania pomysły jak żyć nadają inny rytm życia i doświadczenia zdobyte ! Pozdrawiam 🌹
💕💕💕💕💕Moim zdaniem trzeba zawsze mieć jakieś zaplecze, że jak to nie będzie dobra decyzja to i tak sobie poradzę. Teraz, po doświadczeniach, lubię b. zmiany, ale tylko takie z głową, kiedy wiem, że tragedii nie będzie jak nie wyjdzie. 🤩
Ja kochana Pani Katarzynko nienawidze zmian,ale wiem,ze to jedyna stala rzecz w zyciu.Mimo wszystko.W lutym umarla moja Mama,teraz 1 wrzesnia umarl tato no i zmiany mnie i tak dopadly,gdyz sa nieuniknione i zaczynam sie z tym godzic,bo nie ma wyjscia.A gwarancji nie mamy nigdy,bo przeciez nie popelnia bledow tylko ten,kto nie robi nic .Pozdrawiam bardzo serdecznie,uwielbiam Pania i zycze wszystkiego najlepszego,przede wszystkim zdrowia ❤❤
Pani Kasiu dla mnie najtrudniej jejst podjac decyzje a potrm już tylko konsekwencje tej decyzji .Zmiany niosa nowe,nieznane,poszerzaja horyzonty,tylko Odwagi,odwagi❤😊
Dobrze Kasiu biorę do serca radę i będę się cieszyć z wszystkich przeżyć ku przemianie i rozwojowi wewnętrznemu,pozdrawiam serdecznie wszystkich Jola 🤗👋
Ja po wielu latach samotności poznałam kogoś ale boję się tej zmiany. Chyba za długo byłam sama. Nie potrafię się cieszyć tylko boję się zaczynać tej znajomości. Choć chciałam kogoś poznać teraz mam mnóstwo wątpliwości. wątpliwości
@@magorzatab.5875O rety, mam to samo. Problemy ze snem, brak apetytu i poczucie, że wyjście z dobrze znanej skorupki to wielkie ryzyko. Chyba trzeba step by step, powoli i bez nadmiernego myślenia. Tylko jak to zrobić? Powodzenia!
Temat w punkt w mojej sytuacji. Dwa miesiące temu mąż mnie rzucił, cierpię, moje serce mnie sabotuje, zwłaszcza, że on robił mi jeszcze nadzieję, sypiał ze mną kilka razy w tygodniu i seks był super, ale jednak widzę, że mnie nie kocha, a seks to był raczej z jego strony tylko seks. Kiedy ja miałam nadzieję, że jeszcze mnie kocha. Myślę o nim za dużo, ale staram się jednak od niego odciąć, bo łudziłam się niepotrzebnie. On już kocha ją, nie mnie, tylko było mu szkoda dobrego seksu.
Mam Merza Ktury Narzeka Dziennie Trudno To Znies Ale Nie Do Nic Z Tym Zrobić A Poślubię Są My Są Czterdzieści Iat Jakoś Trzeba Rzyc Pozdrawiam Panią Rzycze Zdrowia
Pani Kasiu nie mogę znieść myśli, że mój ex, który zostawił mnie rok temu i po 2 miesiącach poznał nową dziewczynę, teraz z nią kupuje mieszkanie. Nie mogę przejść tego, że to miało być moje życie, moje mieszkanie, nie jej. To były moje plany, a on zostawiając mnie powiedział, że potrzebuje czasu dla siebie i nie będzie nikogo szukał.. czemu ludzie są tak zakłamani pani Kasiu?
Olej go. Najwyraźniej nie był Ciebie wart. Żyj własnym życiem, nie patrz na niego. Trzymam kciuki ❤ Mnie mąż właśnie zostawił po 29 latach razem dla 9 lat młodszej, mamy 2 dzieci, które zazwyczaj olewa. Jest dupkiem i tyle. Niech teraz jej marudzi, a nie mnie. Jak się rozwiodę mogę jej wysłać te kwiaty 🎉 Pani Kasiu 😂
To przykre zostac opuszczona, ale skad pomysl,ze to mialo byc Pani zycie i Pani mieszkanie? To tez jego wlasne zycie, widocznie mu cos nie pasowalo. I pewnie nie planiwal spotykania z inna dziewczyna i faktycznie nie szukal,ale spotkal. I widocznie mu to pasuje. To tylko i wylacznie jego zycie. Trzeba sie zajac swoim wlasnym a nie kogos kto nas nie chce...jest kilka miliardow mezczyzn na swiecie a z tego mnostwo naprawde fajnych facetow... odpuscic....wypuscic...przestac kontrolowac.....wszystkiego najpiekniejszego i spotkanua kogos kto bedzie Pania naprawde chcial
Kochana, a co miał Ci mówić? Oni boją się scen przy rozstaniu, więc rzadko powiedzą prawdę... jeśli po roku dalej to Cię zatruwa warto pójść do psychologa
Ten plan nadal może się spełnić, ale z inną osobą. Jeśli nie powiedział ci prawdy, dlaczego chciał być sam, to skąd wiesz czy byłabyś z nim szczęśliwa? Może i mielibyście razem mieszkanie ale czy bylibyście tam szczęśliwi? Moim zdaniem nie. Więc twoje plany dalej na ciebie czekają ❤❤
Trzy miesiące temu przeprowadziłam się 16 raz w życiu, mam 53 lata, było to zawsze związanie z pracą, z zakończeniem związku. Myślę, że jako typowy wodnik lubię iść własną drogą, słuchanie "zyczliwych" doradców, zawsze się źle kończy. Bardzo ważne jest słuchanie tego wewnętrznego głosu, pracować nad sobą, aby intuicja nie była zagłuszana. Nie, że jestem taka odważna i, że się nie bałam ciągłych zmian, bałam się, ale ufałam sobie, iż robię dobrze. Nie wszystkie decyzje były dobre, wiele razy się pomyliłam, ale to jest moje doświadczenie życiowe. Moja wiedza o sobie. Dlatego lubię siebie i swoje życie.
❤❤❤
Bardzo bardzo to fajne i dojrzałe- to co napisałaś! Pozdrowienia serdeczne!
Zazdroszczę
Ja tez mam 53 lata i jestem wodnikiem .mam takie podejście do życia jak Ty😂..lubię stabilizacji ale raz na jakiś czas wsxystko zmieniam!! 5 lat temu wxiekam walizkę i wyjechałam do Niemiec bez znajomości języka. Jestem tutaj do dzisiaj .Uwielbiam spędzać czas sama ze soba i czuję się wolna..pozdrawiam serdecznie 😊
@@joannaparuszynska1745 Ja też lubię stabilizację, też planuję zmianę...tylko dzieci małe...
A ja w Niemczech nie czuję dobrze...
Dziekuje kochana Pani Kasiu, wlasnie mija rok odkad zostalam Porzucona po 25 latach. To byl bardzo pracowity rok, bolesny I bogaty w poznanie. Jestem dzis wdzieczna. Pozdrawiam wszystkich watpiacych. Bedzie super, zobaczycie
Jedyną stałą w życiu jest zmiana :)
Gdy żyłam w lęku i niskim poczuciu wartości zawsze bałam sie zmian. To była udręka. Doświadczenie życiowe uświadomiło mi, że zmiany są pewne i nieuniknione, zatem nauczyłam się inicjować odważnie zmiany dla wlasnego dobra, a te ktoŕe przychodzą z nienacka akceptować bez buntu - wierząc, że wyjdę z tego jako jeszcze lepsza JA ❤
Iza - przybijam piątkę. Mam ten sam etap życia przed sobą. Pozdrawiam :)
@@polapuk pozdrawiam Cię serdecznie i przytulam ❤️
Po śmierci syna, odeszłam z korporacji po 20 latach i skończyłam studia psychoterapii Gestalt, tutaj w Meksyku. Pani mnie zainspirowała do kontynuacji tej nowej drogi na warsztatach w Kazimierzu.❤Dziękuję
Wysyłam dobrą energię .
Dziękuję za każde przesłanie Pani Kasiu, tym razem dotyczące paradoksalnie jednego z najciekawszych i najtrudniejszych jednocześnie tematów jakim jest zmiana. Myślę, że nie ma chwili kiedy się nie zmieniamy, bo życie to nieustanny ruch, więc choć to trudne to trzeba to zaakceptować i "płynąć z nurtem rzeki, a nie walczyć z nim". Kocham Panią i jestem wdzięczny, że mogłem Panią spotkać w ostatnią niedzielę w Lublinie i uściskać ❤ Jest Pani dla nas wszystkich tutaj ogromnie ważna. Niech się nie zmienia chociaż to, że jest Pani z nami! Pozdrawiam serdecznie!
Akceptuję wylacznie zmiany na lepsze (zmiany na gorsze wywołują paniczny lęk), ale czaasem nawet te dobre zmiany po czasie okazują się niezbyt korzystne, bo nie wszystko złoto, co się świeci, i miłe złego początki.
Ale świetny odcinek! Idealny dla mnie w aktualnym czasie. Dziękuję serdecznie i pozdrawiam! ;-)
Pięknie Pani wygląda,Pani Kasiu
To prawda Pani Kasiu ! czasem bolesne są te zmiany ! są jakby ultimatum !nie warto wracać do wspomnień ! nowe rozwiązania pomysły jak żyć nadają inny rytm życia i doświadczenia zdobyte ! Pozdrawiam 🌹
Nie warto wracac do wspomnień.
U mnie też zmiany, więc dołączam do grona 🥰 Pozdrawiam wszystkich serdecznie 💐
Bardzo mi przykro, nowy rozdzial przed Tobą, pozwol sobie na zal , strate i zalobe . W koncu wyjdzie słońce...
💕💕💕💕💕Moim zdaniem trzeba zawsze mieć jakieś zaplecze, że jak to nie będzie dobra decyzja to i tak sobie poradzę. Teraz, po doświadczeniach, lubię b. zmiany, ale tylko takie z głową, kiedy wiem, że tragedii nie będzie jak nie wyjdzie. 🤩
@@sabina7978-e4y dokładnie!! Moje podejście jest takie same!
Witam,każdy lubi życie ustabilizowane,bo wie jak się w nim poruszać ,ale drobne zmiany sa potrzebne na kazdym etapie życia,żebysmy mogli się rozwijać!
Ja kochana Pani Katarzynko nienawidze zmian,ale wiem,ze to jedyna stala rzecz w zyciu.Mimo wszystko.W lutym umarla moja Mama,teraz 1 wrzesnia umarl tato no i zmiany mnie i tak dopadly,gdyz sa nieuniknione i zaczynam sie z tym godzic,bo nie ma wyjscia.A gwarancji nie mamy nigdy,bo przeciez nie popelnia bledow tylko ten,kto nie robi nic .Pozdrawiam bardzo serdecznie,uwielbiam Pania i zycze wszystkiego najlepszego,przede wszystkim zdrowia ❤❤
Lubię zmiany jednakże one również muszą mieć swoje ramy jeśli chodzi o intensywność i częstotliwość. 😃Pozdrawiam Panią bardzo gorąco.
Czasem lubię, czasem nie, ale akceptuję, bo jedyną stałą w życiu jest zmiana więc nie ma się co z tym kłócić 😊. Pozdrawiam ciepło ❤️
Uwielbiam Pani nagrania!Pozdrawiam serdecznie ❤
Pani Kasiu dla mnie najtrudniej jejst podjac decyzje a potrm już tylko konsekwencje tej decyzji .Zmiany niosa nowe,nieznane,poszerzaja horyzonty,tylko Odwagi,odwagi❤😊
Miłego dnia życzę ❤
Zmiany w życiu są potrzebne. Często boimy się zmian, ale one dają nam szansę rozwoju i to jest ważne i fajne 😊
Pozdrawiam P.Kasiu ❤❤❤Miłego weekendu życzę 💜🌻🌸🥰🍀 Śliczne Pani wygląda 💗💗💗
Bardzo ważne i...bardzo mi teraz potrzebne❤ Dziękuję
Pięknie dziękuję, kocham Panią ❤❤❤
Tylko zmiany mają sens. 😊😊😊😊
Dziękuję, Pani Kasiu. ❤
Dziękuję i pozdrawiam💚
Pani vlogi zawsze poprawiają mi nastrój, pozdrawiam ciepło
Dziękuję Pani Kasiu!
Dobrze Kasiu biorę do serca radę i będę się cieszyć z wszystkich przeżyć ku przemianie i rozwojowi wewnętrznemu,pozdrawiam serdecznie wszystkich Jola 🤗👋
Uwielbiam panią ❤
Czuję że żyję. Czuję bo żyje, żyje bo to czuję. Życie jest jakieś. I słodkie i pikantne i barwne i szare. Ważne są proporcje.
Jak zwykle super. Pozdrawiam.❤
Dziękuję
witam.co do zmian to są dobre byle nie za czesto.
To, o czym mowi Pani Kasia, to czysta prawda:)
Ciekawe że wyświetlił mi się ten film kiedy wczoraj zapisałam się na terapię aby móc uwolnić się z toksycznego związku 😢
Kibicuję Ci🎉
Ja po wielu latach samotności poznałam kogoś ale boję się tej zmiany. Chyba za długo byłam sama. Nie potrafię się cieszyć tylko boję się zaczynać tej znajomości. Choć chciałam kogoś poznać teraz mam mnóstwo wątpliwości. wątpliwości
@@magorzatab.5875 fajnie by było dać sobie szansę. Zasługujesz!
Synchronicznosc. Powodzenia!
@@magorzatab.5875O rety, mam to samo. Problemy ze snem, brak apetytu i poczucie, że wyjście z dobrze znanej skorupki to wielkie ryzyko. Chyba trzeba step by step, powoli i bez nadmiernego myślenia. Tylko jak to zrobić? Powodzenia!
Dziękuję bardzo za piękny wykład
Pozdrawiam cieplutko ❤️
Bardzo dziękuję , cieszę się że to usłyszałam , czy można było by więcej na ten temat ?❤🎉
Dziekuje
❤
Kasia ❤
❤❤❤
Temat w punkt w mojej sytuacji. Dwa miesiące temu mąż mnie rzucił, cierpię, moje serce mnie sabotuje, zwłaszcza, że on robił mi jeszcze nadzieję, sypiał ze mną kilka razy w tygodniu i seks był super, ale jednak widzę, że mnie nie kocha, a seks to był raczej z jego strony tylko seks. Kiedy ja miałam nadzieję, że jeszcze mnie kocha. Myślę o nim za dużo, ale staram się jednak od niego odciąć, bo łudziłam się niepotrzebnie. On już kocha ją, nie mnie, tylko było mu szkoda dobrego seksu.
Pozwól sobie na żal, smutek i pożegnanie się z czymś co odeszło. W końcu wyjdzie słońce.
Właśnie jestem w fazie zmian...
Wszechświat wie, kiedy podesłać mi odpowiedzi materiał pani Kasi 🤍 Akurat w okresie wielu istotnych zmian.
Mam
Merza
Ktury
Narzeka
Dziennie
Trudno
To
Znies
Ale
Nie
Do
Nic
Z
Tym
Zrobić
A
Poślubię
Są
My
Są
Czterdzieści
Iat
Jakoś
Trzeba
Rzyc
Pozdrawiam
Panią
Rzycze
Zdrowia
Dziękuję, mądre i cenne słowa, pocieszające dla strapionych i zagubionych na drodze życiowej.
❤🥰😘🌞🌹🌹🌹🌹🌹
Ja nie,boje się zmian😢
Kochana Pani Kasiu na Wawelu mamy Arrasy nie kilimy
Średnio na jeża jeśli chodzi o życie osobiste. Bardzo, gdy chodzi o znajomości z innymi ludźmi.
Pani Kasiu nie mogę znieść myśli, że mój ex, który zostawił mnie rok temu i po 2 miesiącach poznał nową dziewczynę, teraz z nią kupuje mieszkanie. Nie mogę przejść tego, że to miało być moje życie, moje mieszkanie, nie jej. To były moje plany, a on zostawiając mnie powiedział, że potrzebuje czasu dla siebie i nie będzie nikogo szukał.. czemu ludzie są tak zakłamani pani Kasiu?
Olej go. Najwyraźniej nie był Ciebie wart. Żyj własnym życiem, nie patrz na niego. Trzymam kciuki ❤ Mnie mąż właśnie zostawił po 29 latach razem dla 9 lat młodszej, mamy 2 dzieci, które zazwyczaj olewa. Jest dupkiem i tyle. Niech teraz jej marudzi, a nie mnie. Jak się rozwiodę mogę jej wysłać te kwiaty 🎉 Pani Kasiu 😂
To przykre zostac opuszczona, ale skad pomysl,ze to mialo byc Pani zycie i Pani mieszkanie? To tez jego wlasne zycie, widocznie mu cos nie pasowalo. I pewnie nie planiwal spotykania z inna dziewczyna i faktycznie nie szukal,ale spotkal. I widocznie mu to pasuje. To tylko i wylacznie jego zycie. Trzeba sie zajac swoim wlasnym a nie kogos kto nas nie chce...jest kilka miliardow mezczyzn na swiecie a z tego mnostwo naprawde fajnych facetow... odpuscic....wypuscic...przestac kontrolowac.....wszystkiego najpiekniejszego i spotkanua kogos kto bedzie Pania naprawde chcial
Kochana, a co miał Ci mówić? Oni boją się scen przy rozstaniu, więc rzadko powiedzą prawdę... jeśli po roku dalej to Cię zatruwa warto pójść do psychologa
Ten plan nadal może się spełnić, ale z inną osobą. Jeśli nie powiedział ci prawdy, dlaczego chciał być sam, to skąd wiesz czy byłabyś z nim szczęśliwa? Może i mielibyście razem mieszkanie ale czy bylibyście tam szczęśliwi? Moim zdaniem nie. Więc twoje plany dalej na ciebie czekają ❤❤
🤍
Nie lubię zmian...
słaby dzwiek, pozdrawiam;)
fatalny dźwięk
❤
❤❤❤
❤
❤❤❤
❤
❤❤❤
❤