Ja waftersy osmo zakładam na włos z gumką. Gumka idealnie układa się pomiędzy "segmentami" larwy i tracę przynęte o wiele rzadziej niż kiedy używam bagnetu, a na włosie z cienkiej plecionki też ma pełną swobodę ruchu. Z kolei mój brat robi tak jak tutaj pokazano i też bardzo sobie chwali.
Mam pytanie czy taki sposob bez poczatkowego przewlekania zylki przez oczko od zadzioru przed nawijaniem ma jakies znaczenie bo zauwazylem, ze prawie kazdy to wlasnie robi tak, ze na poczatku przeprowadza zylke przez oczko od strony dzioba potem bagnet petla zawijanie od strony ciaglej kolanka oczka i na powrot przez oczko od strony kolanka haczyka i na koniec wiadomo zapalniczka. Czy Pana sposob tak jakby "na luzno" ma jakis wplyw na cokolwiek oprocz byc moze latwiejszego przewlekania na powrocie "pojedynczej" zylki przez male oczka roznych haczykow oraz byc moze latwiejszego zagarniania pierwszego nawiniecia na trzonek przy zawijaniu petli bez petli, czy tez byc moze to w ogole niema zadnego znaczenia i mozna to robic tak i tak bedzie ok? Przepraszam za takie dociekanie ale ja dobiero zaczynam przygode z metoda i chcialbym zrobic swoje przypony raz a dobrze. Pozdrawiam serdecznie 😊
Ostatnio na metodzie testowałem przypony D rig (oczywiście przypon robiony przeze mnie ,wiadomo pod metodę ) ... Efekt niesamowity...zwykle przypony methodowe można włożyć między książki ...✌️ Pozdrawiam
Podoba mi się...
Wypróbuję👍😉😃
Sposób bardzo ciekawy 😍😍 trzeba będzie wypróbować dzięki
Dzięki kolego. Będzie wiązane dzisiaj. Pozdrawiam!
Ten grzybek żyłki od oczka to zapalniczką wykończony?
Ja waftersy osmo zakładam na włos z gumką. Gumka idealnie układa się pomiędzy "segmentami" larwy i tracę przynęte o wiele rzadziej niż kiedy używam bagnetu, a na włosie z cienkiej plecionki też ma pełną swobodę ruchu. Z kolei mój brat robi tak jak tutaj pokazano i też bardzo sobie chwali.
Super👌
Mam pytanie czy taki sposob bez poczatkowego przewlekania zylki przez oczko od zadzioru przed nawijaniem ma jakies znaczenie bo zauwazylem, ze prawie kazdy to wlasnie robi tak, ze na poczatku przeprowadza zylke przez oczko od strony dzioba potem bagnet petla zawijanie od strony ciaglej kolanka oczka i na powrot przez oczko od strony kolanka haczyka i na koniec wiadomo zapalniczka. Czy Pana sposob tak jakby "na luzno" ma jakis wplyw na cokolwiek oprocz byc moze latwiejszego przewlekania na powrocie "pojedynczej" zylki przez male oczka roznych haczykow oraz byc moze latwiejszego zagarniania pierwszego nawiniecia na trzonek przy zawijaniu petli bez petli, czy tez byc moze to w ogole niema zadnego znaczenia i mozna to robic tak i tak bedzie ok? Przepraszam za takie dociekanie ale ja dobiero zaczynam przygode z metoda i chcialbym zrobic swoje przypony raz a dobrze. Pozdrawiam serdecznie 😊
Co to za imadełko?
Widzę grzybek na żyłce tej od bagnetu to pewnie zapalniczką zabezpieczone przed ściągnięciem przy zdejmowaniu przynęty (nie pokazane na filmie).
Właśnie też o tym miałam napisać,...
Jak coś się chce pokazać, powinno się to przedstawić od początku do końca.
Też cofam i nie ma wyjaśnionego co i jak
Ostatnio na metodzie testowałem przypony D rig (oczywiście przypon robiony przeze mnie ,wiadomo pod metodę ) ... Efekt niesamowity...zwykle przypony methodowe można włożyć między książki ...✌️
Pozdrawiam
Masz racje, tylko na haczyku nr 12 i więcej ciężko jest zrobić D-Rig'a ;)
@@maciejfalkowski3568 na haku nr 12 nie miałem z tym problemu 😎
@@buhmaherPL możesz podpowiedzieć jak go zrobić
Jest O.k
Trzeba się uczyć od karpiarzy 🤷
Pytanie po co skoro można zrobić łatwiej i szybciej 🙈
konkrety kolego
jakies cuda ---- po co
Żadna Ameryka