Wow niesamowite badania! Sama zauważam taka tendencje, z własnych doświadczeń mogę stwierdzić ze to może wynikać z chęci ochrony naszego mózgu przed negatywnymi wspomnieniami, dlatego ze te wspomnienia powodują silne emocje przed którymi próbujemy się uchronić, powodują wiele cierpienia. Dodatkowo wymaga to wiele wysiłku żebym moc wrócić do tych wspomnień, po to żeby zobaczyć więcej szczegółów z tego wydarzenia. Pochłania to bardzo wiele energii i może być wyczerpujące.
Witam bardzo ciekawy materiał. Rokujący sporo nadziei na dokładniejsze przebadanie takich osób z BPD. Sam wiem osobiście jaki to koszmar obcowanie z "borderem".
Cieszymy się, że wykład się podobał. Jest też spora ilość badań zagranicznych, które zbieżne są z wynikami uzyskanymi przez Panią Marię Kuleszę. Te badania jednak pokazują pewne ciekawe szczegóły dotyczące funkcjonowania emocjonalnego i poznawczego, są bardzo inspirującym uzupełnieniem wiedzy. Bardzo też prosimy o nie korzystanie ze słowa "border", ma ono wydźwięk stygmatyzujący, nawet wpisane w cudzysłowiu. Możemy mówić o "osobie cierpiącej na zaburzenie osobowości Borderline", a jeśli chcemy krócej o "osobie z BPD".
@@PTDBT Uważam, iż słowo "border", którego użyłem nie ma żadnego wydźwięku stygmatyzującego ani pejoratywnego. Nowo mowa polityczna i rewolucja słów i terminów jaka się dzisiaj kształtuje na świecie wiele pewnie tutaj znaczy jeśli chodzi nomenklaturę. Proszę mi uwierzyć że osoby z tym zaburzeniem wręcz się dumnie obnoszą że są tak "wyjątkowe" czyniąc tym samym atut z posiadanych dolegliwości. Cierpią tak na prawdę osoby żyjące razem z BPD. Trzeba mieć bardzo odporną psychikę, a i to czasami nie pomaga. Pozdrawiam Tomasz.
@@TomaszAGH Dzień dobry, Panie Tomaszu rozumiemy cierpienie osób bliskich. I to nawet bardzo. To właśnie dla nich od 2018 roku prowadzimy bezpłatny program Family Connections ptdbt.pl/dlarodzin/ Jednocześnie zawsze będziemy zwracać uwagę na to, żeby zapraszać do używania opisowego języka w odniesieniu do wszystkich. Ale rozumiemy, że nie miał Pan złych intencji tylko ten sposób wypowiedzi jest wynikiem Pana przemyśleń i doświadczeń
@@PTDBT Dokładnie to Pani/Pan określił. To moje przemyślenia zdecydowanie wykreowały to słowo. Bardzo żałuję, że nie wiedziałem o tym pomocnym programie dla rodzin wcześniej. Dzisiaj w moim przypadku to już nieaktualne. Od dwóch lat trwa sprawa rozwodowa. Najbardziej obawia się o córkę, którą mama BPD zabrała siłą z Naszego domu do swoich rodziców. Z moich obserwacji teściowa też ma te same zaburzenia co żona tylko niezdiagnozowane. A teraz z nimi obiema tam przebywa. Staram się mieć z dzieckiem codzienny kontakt i dużo z Nią rozmawiać. Generalnie o wszystkim. Może córkę to nie dotnie. Pozdrawiam Tomasz.
A może jest tak, że osoby z borderline mają większe trudności z odtwarzaniem smutnych wydarzeń, bo umysł automatycznie blokuje dostęp do tych wspomnień .
Wow niesamowite badania! Sama zauważam taka tendencje, z własnych doświadczeń mogę stwierdzić ze to może wynikać z chęci ochrony naszego mózgu przed negatywnymi wspomnieniami, dlatego ze te wspomnienia powodują silne emocje przed którymi próbujemy się uchronić, powodują wiele cierpienia. Dodatkowo wymaga to wiele wysiłku żebym moc wrócić do tych wspomnień, po to żeby zobaczyć więcej szczegółów z tego wydarzenia. Pochłania to bardzo wiele energii i może być wyczerpujące.
Witam bardzo ciekawy materiał. Rokujący sporo nadziei na dokładniejsze przebadanie takich osób z BPD. Sam wiem osobiście jaki to koszmar obcowanie z "borderem".
Cieszymy się, że wykład się podobał. Jest też spora ilość badań zagranicznych, które zbieżne są z wynikami uzyskanymi przez Panią Marię Kuleszę. Te badania jednak pokazują pewne ciekawe szczegóły dotyczące funkcjonowania emocjonalnego i poznawczego, są bardzo inspirującym uzupełnieniem wiedzy. Bardzo też prosimy o nie korzystanie ze słowa "border", ma ono wydźwięk stygmatyzujący, nawet wpisane w cudzysłowiu. Możemy mówić o "osobie cierpiącej na zaburzenie osobowości Borderline", a jeśli chcemy krócej o "osobie z BPD".
@@PTDBT Uważam, iż słowo "border", którego użyłem nie ma żadnego wydźwięku stygmatyzującego ani pejoratywnego. Nowo mowa polityczna i rewolucja słów i terminów jaka się dzisiaj kształtuje na świecie wiele pewnie tutaj znaczy jeśli chodzi nomenklaturę. Proszę mi uwierzyć że osoby z tym zaburzeniem wręcz się dumnie obnoszą że są tak "wyjątkowe" czyniąc tym samym atut z posiadanych dolegliwości. Cierpią tak na prawdę osoby żyjące razem z BPD. Trzeba mieć bardzo odporną psychikę, a i to czasami nie pomaga. Pozdrawiam Tomasz.
@@TomaszAGH Dzień dobry, Panie Tomaszu rozumiemy cierpienie osób bliskich. I to nawet bardzo. To właśnie dla nich od 2018 roku prowadzimy bezpłatny program Family Connections ptdbt.pl/dlarodzin/ Jednocześnie zawsze będziemy zwracać uwagę na to, żeby zapraszać do używania opisowego języka w odniesieniu do wszystkich. Ale rozumiemy, że nie miał Pan złych intencji tylko ten sposób wypowiedzi jest wynikiem Pana przemyśleń i doświadczeń
@@PTDBT Dokładnie to Pani/Pan określił. To moje przemyślenia zdecydowanie wykreowały to słowo. Bardzo żałuję, że nie wiedziałem o tym pomocnym programie dla rodzin wcześniej. Dzisiaj w moim przypadku to już nieaktualne. Od dwóch lat trwa sprawa rozwodowa. Najbardziej obawia się o córkę, którą mama BPD zabrała siłą z Naszego domu do swoich rodziców. Z moich obserwacji teściowa też ma te same zaburzenia co żona tylko niezdiagnozowane. A teraz z nimi obiema tam przebywa. Staram się mieć z dzieckiem codzienny kontakt i dużo z Nią rozmawiać. Generalnie o wszystkim. Może córkę to nie dotnie. Pozdrawiam Tomasz.
I jeszcze na dodatek, pewnie w Gdańsku jest to wszystko organizowane. Też w nim mieszkam.
A może jest tak, że osoby z borderline mają większe trudności z odtwarzaniem smutnych wydarzeń, bo umysł automatycznie blokuje dostęp do tych wspomnień .
Gdzie znajdę pomoc w terapii DBT
Hmm a ja taplam sie w smutnych przezyciach i je wielokrotnie analiuzuje. Moze nie mam BDL?