@@KrzysiekRaus Podobne kadry, grzebanie pod maską auta z kamerą w ręku :D Polecam kanał Rzeźbiarza, mega dużo wiedzy, bardzo fajnie prowadzi, mnie się podoba.
16000/4000 nigdy nie wyjdzie, są straty ale też rozładowanie smartfona niemal do zera rzadko występuje w realu. Samo urządzenie fajne, korzystam z podobnego w pracy, jak się robi przy klasykach to gadżet bezcenny. Prywatnie nie posiadam i nie widzę potrzeby posiadać, każdy sprawny samochód odpala bez problemu, zepsuty trzeba naprawić i tyle a akumulator w "kwietnikach motoryzacyjnych" nie powinien być zamontowany tylko leżeć w ciepełku i regularnie doładowywany. Posiadanie takiego urządzenia kończy się jak w przypadku kompresora na gniazdo zapalniczki 😁. Zamiast oddać koło do wulkanizacji to pompujemy przez rok co kilka dni 😛, wiem bo sam tak robiłem. Ale dla zmotoryzowanego miłośnika obcowania z naturą to super sprzęt 👍😁 Jeep robi robotę mimo tego że nie chodzi na wszystkie gary 😊 Ps: te zabawki odpalają nie 4 ltr ale nawet dobrze podkręcone 7,5 ltr benzynki bez problemu co nie znaczy że odpalą 4ltr w nowym plastiku z toną "odmużdżaczy"
Wszystko pięknie tylko jedno ale. Brak dołączonej ładowarki to patologia dzisiejszych czasów i nie ma znaczenia czy chodzi o telefon za kilka tysięcy czy o sprzęt za 100$. Powinna być choćby po to żeby móc ją wyrzucić. Owszem każdy ma ładowarkę w domu a potem trzeba żonglować co i kiedy ładować bo przecież nikt ładowarki nie dołącza. W efekcie dla ochrony środowiska (bo tak tłumaczyli pierwsi którzy przestali dodawać ładowarki) muszę kupić ładowarkę która przyjedzie do mnie oddzielnym transportem, w oddzielnym pudełku i oddzielnym kompletem wszelkich instrukcji, folii itp. w imię mniejszej ilości odpadów. Dodatkowo może to tylko moja natura ale lubię mieć w domu wszystko ładnie poukładane pod ręką zamiast zastanawiać się i szukać co kto ostatnio ładował i gdzie ta moja ładowarka jest.
Rozumiem Twoje podejście i frustrację. Jednak ja mimo posiadania z Żonusią czterech smartfonów mamy tylko dwie ładowarki 230V i po jednej samochodowej i nie widzę sensu posiadania więcej. Dużo przebywam poza domem, oprócz pracy mam jeszcze swoja męską norę/pracownię/warsztat. Po co mi ładowarka w każdym miejscu? Wystarczy kabel. i komputer który mam zawsze ze sobą, w pracy ładowarek jest multum. U znajomych też są. Więc po co mi te śmieci przy każdym sprzęcie w komplecie?
@@ghostanddiy Gratuluje posiadania z żonusią 4 smartfonów ja niestety mam w domu trochę więcej sprzętu który wymaga ładowania i dwiema ładowarkami bym tego nie ogarnął. A myślisz że te ładowarki w pracy czy u znajomych spadły z nieba?
@@roadjack5811 Myślę że nie spadły z nieba, jest ich po prostu tyle ile każdy potrzebuje, ja szuflady pełnej slektrośmieci nie potrzebuję. I zawsze tak miałem że ładowarek było kilka więcej niż sprzętów do ładowania, najzwyczajniej w świecie ładowarki rzadko padają więc normalne że zostają po sprzętach które padają. Co jest gorsze dla środowiska nie wie żaden z nas ale "Powinna być choćby po to żeby móc ją wyrzucić" to jest świetny argument 😉.
@@ghostanddiy Dokładnie były dołączone do sprzętu który kupiłeś. Przy polityce braku ładowarek musiałbyś je wszystkie kupić. Tu nie chodzi o to że każdy sobie uzbierał tylko o to że teraz każdy musi dokupywać osobno. Nie trzymam ich w jednej szufladzie bo to bez sensu. Ładowarki mam w miejscach w których z nich korzystam. Co do tego co jest gorsze dla środowiska to niestety muszę wiedzieć. I nie jest to jakaś wiedza tajemna, wystarczy zainteresować się tematem by wiedzieć że globalnie to się po prostu opłaca i głównie nie dlatego że sprzedaje się coś dodatkowego ale upraszcza się dystrybucję na kilka sposobów. I tak do każdego sprzętu jest dołączone kilka śmieci tylko po to byś je wyrzucił. Chociażby instrukcje w 20 językach. Gdyby producentom zależało by być eko to z tego by zrezygnowali w pierwszej kolejności. Ale tego nie zrobią. Bo się nie opłaca.
Przez chwilę poczułem się jak by oglądał kanał Rzeźbiarza :D
A nie znam powiem szczerze 😉 ale, że podobna tematyka czy styl "gadki"?😃
@@KrzysiekRaus Podobne kadry, grzebanie pod maską auta z kamerą w ręku :D Polecam kanał Rzeźbiarza, mega dużo wiedzy, bardzo fajnie prowadzi, mnie się podoba.
@@keksiu351 dzięki, sprawdzę w wolnej chwili😉
Ja kupiłem starter firmy baseus. Coś pięknego!
Dzięki za filmik. Czy da się odpalic tym boostetem diesla o pojemnosci 3.0?
Według producenta bez problemu. Ja niestety nie miałem/nie mam wiekszego diesla niż 2.2HDi pod ręką żeby sprawdzić
16000/4000 nigdy nie wyjdzie, są straty ale też rozładowanie smartfona niemal do zera rzadko występuje w realu. Samo urządzenie fajne, korzystam z podobnego w pracy, jak się robi przy klasykach to gadżet bezcenny. Prywatnie nie posiadam i nie widzę potrzeby posiadać, każdy sprawny samochód odpala bez problemu, zepsuty trzeba naprawić i tyle a akumulator w "kwietnikach motoryzacyjnych" nie powinien być zamontowany tylko leżeć w ciepełku i regularnie doładowywany. Posiadanie takiego urządzenia kończy się jak w przypadku kompresora na gniazdo zapalniczki 😁. Zamiast oddać koło do wulkanizacji to pompujemy przez rok co kilka dni 😛, wiem bo sam tak robiłem. Ale dla zmotoryzowanego miłośnika obcowania z naturą to super sprzęt 👍😁 Jeep robi robotę mimo tego że nie chodzi na wszystkie gary 😊
Ps: te zabawki odpalają nie 4 ltr ale nawet dobrze podkręcone 7,5 ltr benzynki bez problemu co nie znaczy że odpalą 4ltr w nowym plastiku z toną "odmużdżaczy"
..przegazowka na zimnym silniku...kolega zrobi Ci niezłą rysę....hehehe
Wszystko pięknie tylko jedno ale. Brak dołączonej ładowarki to patologia dzisiejszych czasów i nie ma znaczenia czy chodzi o telefon za kilka tysięcy czy o sprzęt za 100$. Powinna być choćby po to żeby móc ją wyrzucić. Owszem każdy ma ładowarkę w domu a potem trzeba żonglować co i kiedy ładować bo przecież nikt ładowarki nie dołącza. W efekcie dla ochrony środowiska (bo tak tłumaczyli pierwsi którzy przestali dodawać ładowarki) muszę kupić ładowarkę która przyjedzie do mnie oddzielnym transportem, w oddzielnym pudełku i oddzielnym kompletem wszelkich instrukcji, folii itp. w imię mniejszej ilości odpadów. Dodatkowo może to tylko moja natura ale lubię mieć w domu wszystko ładnie poukładane pod ręką zamiast zastanawiać się i szukać co kto ostatnio ładował i gdzie ta moja ładowarka jest.
Rozumiem Twoje podejście i frustrację. Jednak ja mimo posiadania z Żonusią czterech smartfonów mamy tylko dwie ładowarki 230V i po jednej samochodowej i nie widzę sensu posiadania więcej. Dużo przebywam poza domem, oprócz pracy mam jeszcze swoja męską norę/pracownię/warsztat. Po co mi ładowarka w każdym miejscu? Wystarczy kabel. i komputer który mam zawsze ze sobą, w pracy ładowarek jest multum. U znajomych też są. Więc po co mi te śmieci przy każdym sprzęcie w komplecie?
@@ghostanddiy Gratuluje posiadania z żonusią 4 smartfonów ja niestety mam w domu trochę więcej sprzętu który wymaga ładowania i dwiema ładowarkami bym tego nie ogarnął. A myślisz że te ładowarki w pracy czy u znajomych spadły z nieba?
@@roadjack5811 Myślę że nie spadły z nieba, jest ich po prostu tyle ile każdy potrzebuje, ja szuflady pełnej slektrośmieci nie potrzebuję. I zawsze tak miałem że ładowarek było kilka więcej niż sprzętów do ładowania, najzwyczajniej w świecie ładowarki rzadko padają więc normalne że zostają po sprzętach które padają. Co jest gorsze dla środowiska nie wie żaden z nas ale "Powinna być choćby po to żeby móc ją wyrzucić" to jest świetny argument 😉.
@@ghostanddiy Dokładnie były dołączone do sprzętu który kupiłeś. Przy polityce braku ładowarek musiałbyś je wszystkie kupić. Tu nie chodzi o to że każdy sobie uzbierał tylko o to że teraz każdy musi dokupywać osobno. Nie trzymam ich w jednej szufladzie bo to bez sensu. Ładowarki mam w miejscach w których z nich korzystam.
Co do tego co jest gorsze dla środowiska to niestety muszę wiedzieć. I nie jest to jakaś wiedza tajemna, wystarczy zainteresować się tematem by wiedzieć że globalnie to się po prostu opłaca i głównie nie dlatego że sprzedaje się coś dodatkowego ale upraszcza się dystrybucję na kilka sposobów.
I tak do każdego sprzętu jest dołączone kilka śmieci tylko po to byś je wyrzucił. Chociażby instrukcje w 20 językach. Gdyby producentom zależało by być eko to z tego by zrezygnowali w pierwszej kolejności. Ale tego nie zrobią. Bo się nie opłaca.
8v to zasiarczenie i zabójstwo dla akumulatora raczej nie nadaje się do dalszego użytku