10:28 Jeszcze są wieże w których są talizmany zwiększające miejsca pamięci i żuczki gnojaczki. (wspomniane potem...) 16:00 Co do fabuly i światotwórstwa to 10/10 właśnie. Na poziomie zniuansowania bije na głowę większość tytułów, właśnie niejednoznacznością. Co zaś się tyczy zakończeń to właściwie gra "nie chce" byś był świadomy co tak na dobrą sprawę robisz i dla kogo byś dochodząc do realizacji mógł się poczuć źle lub zastanowić nad własnym wyborem. Co do ludzkiego aspektu... to pół na pół. Zależy. Postacie i bossowie są dobrze napisani (większość - nie wszyscy - powtarzających się bossów ma sens tam gdzie są umieszczeni względem lore/fabuły). 21:00 nie używanie Duchów trochę psuje bo widać że część starć jest projektowanych pod jakąkolwiek pomoc. Ale ogólnie podobne odczucia... no i dalej bardzo gierkę lubię mimo tego że czuć i widać, że to pierwsze podejście From do open-worlda. PS: Ja bym Armored Core 6 przygarnął... PPS: Magia w końcu zrobiona "po bożemu" jeśli idzie o gry FS. Czemu nikt o tym nie mówi, że system w końcu jest przyjemny, wymaga mózgu i działa tak, że aż chce się nim bawić. PPPS: Polecam się craftingowi bliżej przyjrzeć bo ciekawe rzeczy można odkryć, w tym i całe mechaniki nowe względem całej serii.
@@ketonczyk7557 A co jest złego w krytyce? Sam autor komentarza ma film o "najgorszych grach". A w filmie jest wspomniane o tym że elden ring to świetna gra, ale że jest równocześnie rozczarowaniem. Nie każdy musi mówić że jakieś dzieło jeey najlepszym czymś na świecie. Krytyka to też ważna rzecz, czy pozytywna czy negatywna. Ważne by była konstruktywna
@@PlsHelpMeImDumb @antares2804 Tak, to był żart :D A materiały Peceta jak najbardziej śledzę z ciekawością i je lubię. Sam muszę nadrobić Eldena, ale do tego czasu czeka mnie pokonanie reszty Soulsów. Nie spodziewałem się, że mój dowcip spowoduje takie poruszenie :P
Recka trafiona idealnie w punkt. Dobrze usłyszeć w końcu jakieś wybitnie nieobiektywne zdanie, bo gdy od roku słyszę jak recenzenci spuszczają się nad tym tytułem to śmiać mi się chce. Bekę największą jednak mam z posranych fanboyów, którym aż żrąca piana leci z pyska, gdy tylko powiesz coś źle o ich „arcydziele” . Zazwyczaj piszą to pewnie jakieś normiki, co tytuły FS przeszli ze znajomkami na co-opie, a potem zgrywają figo-fago, że lubują się w wymagających grach xD
Z jednym zgadzam się w 100 procentach. Nagrody są zazwyczaj kijowe. Dlatego za każdym razem staram się jednak inwestować w jakąś magię żeby był powód zwiedzania świata.
Bardzo ciekawa opinia. Z wieloma problemami się zgadzam a w szczególności z lochami. Wiele żeczy jest powtarzalnych i często miałem wrażenie że już to kiedyś widziałem. Ale dla mnie to nadal jest najlepszy Souls jaki powstał i to mimo tego że ma więcej problemów niż inne gry studia. Wiem subiektywna ocena. Dla mnie najważniejsza jest próba rozwinięcia struktury i po prostu + były dużo lepsze niż problemy. A muszę przyznać że jestem na podobnym poziomie jeśli chodzi o przechodzenie tych gier bo grałem we wszystko od From Software z gatunku Souls i bardzo dobrze się bawiłem.
Bardzo interesujący materiał, z przyjemnością przesłuchałem całość. Z ciekawości - co "ekscentrycznego" widziałeś w Boletarii? Mnie osobiście tamtejsze lokacje kojarzą się z totalnie generycznymi fantasy settingami. Generyczne zamczyska, generyczne kopalnie, generyczne lochy itd. Pozdro!
Boletaria była generalnie sztampową krainą fantasy najechaną przez cudaczne demony często wyjęte z jakiegoś groteskowego horrroru (doskonale podkreślał to soundtrack, najbardziej unikatowy z całej serii do dziś), co tworzyło fascynujący kontrast. Końcówkę z ostatnim demonem ciężko byłoby mi opisać słowami, jak wyjęta z antycznej legendy.
No niestety nie jest to super rewelacyjna gra ale tak jak podsumowałeś: ostatecznie gra się nieźle no i dobrze sie te widoczki ogląda. Po kilku dniach rozgrywki zacząłem zauważać te minusy. Skopiowani bossowie z ewentualnymi wariacjami typów obrażeń (nie święte a od piorunów), uzbrojenia, podczas danej walki dostaniesz 2 randomów zestawionych ze sobą, trafisz na bossa fabularnego zarzuconego fioletem (duch w "wiecznym więzieniu" kilkadziesiąt godzin gry dalej) lub zwyczajnie ten sam boss tylko bardziej napiera i ma większy damage oraz hp. Kilka miejsc które aż rażą w oczy niczym. Duże połacie kur*a niczego (okolica na dole u podstawy mostu do świętej wieży pogrobna - okropnie duże nic) a mój wewnętrzny przymusowy eksplorator który I tak koniecznie musiał je sprawdzić bardzo się zawiódł.
Dla mnie Elden Ring to cudo, które ukończyłem już 2 razy. Przeszedłem Demon Souls, Dark Souls 3 (prawie) i ogrywam teraz Bloodborna. Uwielbiałem w Eldenie to, że gdy docierałem do jakiegoś miejsca i było za ciężko, to nie musiałem walić głową w mur jak w innych soulsach, tylko jechałem sobie gdzie indziej i później wracałem w miejsce, które było dla mnie wcześniej za trudne, nie musiałem też farmić!. W Elden Ringu bardzo podoba mi się też ilość i rozmieszczenie punktów odrodzenia dzięki czemu minimalizuje to backtraking i irytację. W poprzednich soulsach najbardziej irytującą dla mnie rzeczą była, nieraz nawet kilkuminutowa, wycieczka do bossa, który był w stanie złożyć mnie na strzał czy dwa. Były sytuacje, gdzie walka trwała krócej niż bieg do bossa. W Eldenie natomiast przy 90% bossów (znajdą się wyjątki), punkt odrodzenia mamy przy samym bossie, dzięki czemu można skupiać się tylko na walce z nim, a nie na biegu przez przeszkody. Powiem szczerze, że nie wiem co bym zrobił gdybym do Malenii musiał biec kilka minut. A co do Twoich argumentów, to ze sporą ilością się zgadzam. Lochy są totalnym recyklingiem, w którym znajdziemy kilka wyjątków i perełek, ale poza tym to lekko modyfikowane kopiuj/wklej. System craftingu czuć, że został wrzucony tutaj na siłę, powiem szczerze, ukończyłem grę dwa razy, a jedyne co craftowałem, to trujące strzałki i zdarzyło się to ze 2 razy na jedno przejście gry. Formuła Soulsowa nie do końca pasuje w otwartym świecie w swojej pierwotnej formie. Myślę, że Elden Ring był swojego rodzaju testem i przetarciem szlaku i wycisną z tego teraz coś więcej. Zdecydowanie brakuje tu dzienniczka i czasem konkretnego oznaczenia danego questa, bo po prostu ten świat jest na tyle duży, że gubimy te postacie, wątki i zadania. A w miarę postępów masa z nich po prostu przepada, pokazało mi to drugie przejście gry, gdzie skupiłem się qłównie na questach. Zgodzę się też, że tutaj do otwartego świata powinni trochę inaczej poprowadzić fabułę, zrobić to w bardziej klasyczny sposób, bo coś minimalistycznego, co sprawdzało się dobrze w labiryncie korytarzy, to tutaj nie do końca siada jeśli nie podwiniesz rękawów i nie postawisz sobie za cel ogarnięcia o co tu chodzi. Wkurzało mnie też czasami to, że eksplorując i docierając do np. jakiegoś trudnego miejsca, albo w lochach zabijając jakiegoś kozaka podnosimy ukryty przedmiot a tam... grzyb. To ewidentnie żart twórców... ale niestety sporo razy nadużyty. No i czasami też miałem wrażenie, że więcej trudności sprawiały mi zwykłe moby i droga do bossa niż sam boss, to troszeczkę powinni pokręcić. W ogóle Elden Ring w dobie tytułów, które mają pierdyliard znaczników i prowadzą za rączkę był dla mnie małym zbawieniem, bo nie czułem się tym wszystkim przytłoczony, wszystko powoli odkrywałem sam i to było cudowne uczucie. Biegałem gdzie chciałem i robiłem to na co miałem ochotę, mega mi się to podobało. Nie jestem weteranem soulsów, ale już trochę poznałem tych gier i rozumiem Twój punkt widzenia. Elden ewidentnie miał trafić do szerszego grona odbiorców, więc recykling poprzednich części i tworzenie contentu na bazie ich wariacji albo czegoś zbliżonego odczują właśnie tylko weterani. Powiem szczerze, czekam na dodatek, czekam na kontynuację albo zwyczajnie coś nowego w podobnej formie. Mam nadzieję, że będą w stanie też nauczyć się na przykładzie Elden Ringa co można poprawić, co dodać i z czego zrezygnować. Pozdrawiam!
Dla mnie gra mojego życia. Dodam, że to moje pierwsze soulsy, które ogrywam ponieważ kocham tylko i wyłącznie otwarte światy w grach. Czekam na więcej.
Muszę przyznać że nie zgadzam się z twoja recenzja ale nie w całości a w 8:16 ja miałem tam mgle lecz wiele npc i mgły często się powoli wczytują przed różnymi bossami ale to nie taki wielki problem
dobrze wiedzieć że nie każdy robiący kontenty growy na youtubie kompletnie olewa wady Elden Ringa ja jako osoba która katowała pierwsze 3 soulsy produkcji fromsoftware i troche mniej DS3, BB i Sekiro nie jestem wstanie nawet odpalić Elden Ringa po 70 godzinach gry gdyż ilość Demonów Azylu i innych bossów z nieco przyśpieszonym movesetem z poprzednich gier fromsoftware sprawiła że jaka kolwiek przyjemność z gry była tylko przy napotkaniu jakiegoś głupiego błędu AI. już kij z pustym i mało orginalnym otwartym światem dla mnie to nie ma znaczenia puki wszystko inne jest na tyle miodne by przez ten pusty świat brnąć ale w ER czułem się jak bym gral w wersje Beta którą czeka jeszcze sporo poprawek i pousuwanie licznej ilości placeholderów jak na Soulsy gra jest niczym Assasins creed no i fakt balansu który został przez ciebie poprawnie nazwany niedorzecznym gdzie można sobie ułatwić całą gre wybierając magie jako główne źródło zadawania obrażeń i fakt że większość broni jest robiona w taki sposób by używanie ich wyglądało "cool" w przeciwieństwie do klasycznych odsłon Dark Souls gdzie jedynym bardziej wymyślym atakiem jest kręciołem z halabardą, mam momentami mam wrażenie jak by Elden Ring był robiony pod te grupe odbiorców który nie patrzą na gameplay a na to jaką gra ma muzyke efekty i animacje coś w stylu DMC5 i MGR gdzie podobnie jak w Elden Ringu walka jest niby rozbudowana i dająca wyzwanie a tak naprawde to jedynie fajnie wygląda bo gra można przejść napierdalając jednym typem ataku przez 100% gry co też twórcy próbowali uniknąć dająć bossom nie oczywiste Insta kille by jednak hologram tego wyzwania istniał, no i po części sie udało bo gra zbiera same 10/10 i sporo osób podkreśla jak męczyli się z Godrickiem Malenią czy innym skoczkiem narciarskim
Czekalem na twoja opinię na tenat tej gry ;) mam bardzo podobne zdanie na tenat Elden Ring. Mam juz za soba ponad połowę gry. Gra sie fajnie ale zrobil sie z tego sandbox, magia soulsow niestety zniknela i az z lezka wspominam jedynke Dark Souls (gralem we wszystkie czesci dark souls, demon souls remake i bloodborne) . Jako fan gier fromsoftware z jednej strony sie ciesze ze gra przyjela sie tak dobrze, jest bardzo otwarta na nowych graczy, z drugiej strony fromsoftware poszedl w otwarty swiat i dlatego czar soulsow prsyl jak dla mnie. Swiat jest zbyt duzy i widac brak pomyslow na wypelnienie go. Rowniez gra jest niezbalansowana. Elden ring zyskuje na tym jesli nie robimy wszystkoch lochow i niw czysciny mapy, wtedy odbiera sie ta gre inaczen, ale jesli bedziemy pomijac wezystko co jest opcjinalne, bedizeny mieli zbyt maly poziom postaci i fabularna czesc gry bedzie dla nas zatrudna. choc gra jest dla mnie rowniez rozczarowaniem to gra sie w to przyjemnie, mam juz za soba ponad 60h i staram sie cieszyc ta gra bo wiem ze niepredko dostaniemy cos podobnego. Pozdro!
nie spodziewałem się że to powiem, ale w jakimś sensie zgodzę się. za pierwszym razem gra wywarła na mnie niesamowite wrażenie, lecz za drugim razem nie mogłem odgonić myśli, że te 'główne dundżony', które są poprostu normalnymi soulsowymi poziomami, to bez wątpienia najlepsze fragmenty gry :// nadal jednak uważam że to bardzo dobra gra, nawet na chwilę by mi nie przyszło do głowy żeby nazwać je najgorszymi soulsami :o (chyba, że najgorszymi do riplejowania ze względu na przytłaczającą długość xD)
Nabiłem 30h w tej grze i dalej już nie mam siły. Momentami przyjemnie sieka się potworki, ale generalnie wieje nuda. Oprócz źle zaprojektowanego świata, przede wszystkim brakuje fabuły. Prawie z nikim nie gadamy, a jak już gadamy, to jest to mega nudne i bezsensowne. Sam cel głównego bohatera i historia tego świata sa okropnie wyświechtane i naprawdę mogliby wymyślecć cokolwiek lepszego.
Czyli, że wzięli to, co najgorsze z otwartego świata (powtarzalność, zapychacze) oraz to, co najgorsze z gry liniowej (brak dziennika zadań, słaba fabuła) i zrobili z tego grę? Szkoda.
Nie ma zapychaczy bo na mapie nie ma 1000 znaczków gre można skończyć pomijając większość regionów i nigdzie nie musisz iść oprócz głównych lokacji co do dziennika zadań to nigdy go w soulsbornach nie było i nie będzie powtarzalność nie występuje w głównej fabule a bossów jest około 170 jeśli się nie mylę więc powtórki muszą być
A ja właśnie ten zasadniczy problem mam z tymi grami, są zdecydowanie do siebie zbyt podobne niby przerabiając różne rzeczy, ale Bloodborne i DS3 i z tego co widziałem ER mają te same, kropka w kropkę bugi, niedoróbki i problemy z kamerą czy tam autolockiem. Czekam na marudzenie na Ragnarok, przerażające, oglądam twoje filmiki i może poza miłością do Soulsuf to prawie jakbym sam założył kanał, xD.
W Ragnaroka chętnie zagram, ale nie za ponad 300zł. ;) Do God of Wara 2018 musiałem długo się przekonywać (gburowatość protagonisty, anime konwencja pierwszej walki przed chatką, ograniczone korytarze bez możliwości skoku etc.), ale ostatecznie bardzo mi się podobał.
@@Pecet0wiec Absolutnie nienawidzę greckiego Krejtosa, wiect też potrzebowałem czasu, szczególnie, że wciąż nie kupuję tej zmiany rzekomej z samego sobie winnego w dużej mierze dresa masowego mordercy na twojego starego jak nie pił dzisiaj piwka i że jakaś Nordycka labadziara się złapała na jego urok, xD. Bardzo fajna gierka, ale jak to bywa z Sony wywindowane do niemożliwie wysokich oczekiwania sprawiły, że wszystkie dość wyraźne problemy jeszcze bardziej mnie irytowały(mapa to coś co przy całym dopieszczeniu wszystkiego wygląda jakby ją robił Hindus na Home Office na przykład.) Dzięki za odpowiedź, pozdrawiam, już taki wiek, że trzeba pozdrawiać, xD.
zacieralem raczki na ta recenzje. ktos komu przeszkadzala odtworczosc w ds 3 przy eldenie musiala zylka jebnac. dla mnie to najgorsza gra w tej formule od fs, pelnoprawne dark souls II 2. mimo nowego tytulu dostalismy 1:1 te same animacje i ciezar postaci, eq, system levelowania, paski staminy hp i many. ale najgorszy jest reuse przeciwnikow z dark souls 3. kraby bazyliszki szkielety szczury psy - z jednej gry do drugiej. w grze jest 8 calkowicie unikalnych bossow, reszta to powtorki, zwykle moby, NPC - w najlepszym wypadku juz widziany boss ma druga faze i zmienione animacje. mimo to oceniam eldena wysoko - najlepszy system walki w grach jaki widzialem plus genialny system rpg - szkoda ze to wszystko przekonwertowane z ds3 do zUpELniE nOwEj mArKi elden ring
@@salazar.slytherin6400 Tak jest rozczarowaniem pod względem tego że usunięto wiele ciekawych rzeczy które zapowiedziano. Najbardziej widoczne jest to w przypadku SoC który w cinematic i na targu gamescom miał miecz którym mieliśmy manipulować wyglądem świata co zmieniało niektóre walki z bossami. Większość lore było w Gods Grave jednak z tego powodu że lokacja została wycięta lore gry to praktycznie Dark souls remastered. Nic nas nie przygotowuje nas do spotkania z finalnym bossem, po prostu się pojawia a jego istnienie zaprzecza wydarzeniom z DS2(w sumie jak całe DS3), nic dziwnego skoro został zmieniony z NPC na finalnego bossa 3 miesiące przed wydaniem gry, wtedy finalnym bossem był stary król eklipsy (który był księciem Lothric odrodzonym przez eklipse).
@@Gwyn770 gra ma kompleksowo zrobione, przepiekne wizualnie wielopoziomowe lokacje z milionem sekretow, okrutnie zlozonych bossow wybitnie zaprojektowanych pod wzgledem kontroli jaka mozesz miec w walce, swietna implementacje genialnego systemu rpg z poprzednich czesci. a ty wymieniasz jakis miecz co mial swiat zmieniac. co do rzekomych niezgodnosci fabularnych - ds nie ma linearnej historii, jest calkowicie podatne na interpretacje. jakakolwiek proba obiektywnego powiazania dwojki i trojki to absurd
Brak dziennika to największa porażka tej gry.Kolejne minusy to szczątkowa fabuła i brak ciekawych questów,masa śmieci do zbierania, beznadziejny system rozwoju postaci polegający na żmudnym grindowaniu , beznadziejnie rozłożone punkty łaski i średnia optymalizacja.
Jawisz sie na konstruktywnego krtytka, co jest wspaniale. Ale nie rob wiecej. Moja subiektywna opinia. Gra ma wiele wad, ale przedstawienie przez Ciebie lochow, to jest kpina. Pozdrawiam
Myślę że rozczarowanie to ogółem za duże słowo, ale dobrze ze opinie polaryzujące też się zdarzają Bo gdy obejrzy się parę tych dobrych i tych gorszych to łatwiej je wypośrodkować. Uważam że elden ring to gra cudowna, ale równocześnie uważam także że w serii były gry które bardziej zasługiwały na note 10/10 niż elden ring. Problemem jest to że najlepszy kontent dostępny w tej grze to unikalne metroidvaniowe lokacje rodem z oryginalnych soulsow sekiro czy bloodborne, a nie cały otwarty świat, którym gra tak mocno była hypowana. Z drugiej jednak strony gdy już się wejdzie do takiego stormveil castle, raya lucaria academy albo innego haligtree to gra nagle staje się najlepszym co miyzaki miał do zaoferowania przez lata. Fabula wg mnie najlepsza od czasu bloodborne. Unikalne bossy mają dość wysoki poziom trudności, ale gdy przyzwyczaimy się do tego jednego gimmicku którym jest delay pomiędzy rozpoczęciem animacji a wyprowadzeniem ciosu robi się dużo łatwiej.(oprócz malenii i elden beasta Bo wg mnie te bossy wyłamują się poza schemat. Myślę że niektóre ich ataki to czysty bullshit) Dodatkowo mimo wszystko jest to najłatwiejsza gra from. Od początku masz wbudowany system summonow który upraszcza większość bossów do poziomu przeciętnego. Więc polecam wszystkim zagrać w to arcydzieło mimo jego wad. Raczej nikt nie będzie zawiedziony. A i mapa w takim stylu to największy rigcz Więc proszę nie hejtowac nie robienia z gracza idioty który nie umie ogarnąć co jest co. Wiele oznaczeń na mapie pokazuje dokładnie co jest co, tylko trzeba legendę ogarnąć we własnym zakresie.
Cóż, z wieloma rzeczami bym się raczej nie zgodził (nie jestem jakimś wielkim fanem gier serii soulsów a akurat spodobał mi się Elden Ring). By nie było za dużo do czytania to powiem tylko kilka kwestii. Wiele bossów się powtarza, choć dobrze by zaznaczyć to, iż są oni rozbudowywani wraz z dalszymi etapami rozgrywki. Jazda na koniu jest czymś co da się polubić, zwłaszcza podczas walk ze smokami lub z innymi kawalerzystami. Fabuła jest ciekawa, choć przyznam, że łatwo ją pominąć zwłaszcza kiedy gra skupia całą uwagę na eksploracji. Apropo waifu: Melina, Milicent, Latenna, Morgott, Shabriri > Ranni. Pierw narzekasz na za mały poziom trudności, następnie mówisz że Malenia jest zbyt silna a jeszcze później, że przyzywałeś innych graczy do pomocy do niektórych bossów bo mieli ,,nieuczciwe ataki". Każdy, ma trochę inny difficulty cap więc dla niektórych graczy prości bosowie mogą sprawiać problem, dla innych Malenia nie będzie problemem i będą grać jak już sławny LetMeSoloHer. Chyba dwóch jakich jestem w stanie wymienić pod tym względem do Malenia ze swoim chorym atakiem oraz bugiem, który pojawia się w multiplayer oraz Commander Niall, którego atak nogą (przynajmniej wcześniej, nie wiem jak teraz) miał hitboxy nieprzypominające tych z animacji. Otwarty świat w Elden Ringu pozwala ci chodzić prawie gdzie chcesz, nie licząc paru blokad. Więc jeśli przychodzisz do jakiejś lokacji ze zbyt dużym levelem, to też nie jest nic złego. Po prostu szybciej zwiedzisz lokację i pójdziesz szukać dalej. Z czym mogę się zgodzić? Problemy z połączeniami w pvp. Eksploitowanie niektórych bossów, ale to nie wina gry skoro sam świadomie chcesz je wykorzystywać. Powtarzalne oraz nudne lochy. Liniowo wyznaczona droga pomiędzy lokacjami. Problemy z samą grą (nieładowanie się niektórych barier, gra czasem może crashować). Pomimo jednak pewnych problemów, uważam grę za bardzo wciągającą oraz prawie nigdy nie czułem by gra była nieuczciwa względem mnie więc personalnie mogę dać 10/10.
Xd zaznaczam że podobnie jak twoja recenzja moja opinia jest absolutnie subiektywna ale większego kłamstwa w życiu nie widziałem przeszedłem cała trylogię dark souls oraz bloodborne jedynie jakich gier nie ograłem to sekkiro i demon soulsy więc uważam że mogę się uważać za fana serii bo każda część przeszedłem kilkukrotnie. Więc zaczynając absolutnie żaden argument nie na sensu co więcej jest ogromnym kłamstwem pokazującym jak bardzo szukasz na siłę sensacji otwarty świat jest integralną częścią gry i jest absolutnie fantastycznie wykonany wiadomo że można się przyczepić do reskinu bossów zwłaszcza w jakiś podziemiach czy kopalniach ale nie oszukujmy się przy skali tego świata niemożliwym jest bez reskinow (w przeciwieństwie do twojego kochanego dark souls 2 który ma tych reskinow całą masę co widać w dlc gdzie w każdym z nich jest conajmniej jeden reskin albo Boss który składa się z 3 npc) poza tym porównywanie elden ringów do zeldy ma sens w kontekscie tego iż obie gry mają otwarty świat bo elden ring to souls like więc no wybacz ale potrzebny jest tu wysoki poziom trudności a poza tym każdy z regionów może poza kraina lodowych olbrzymów można swobodnie eksplorować od samego początku (może tylko do płaskowyżu atlus trzeba się dostać wykonując konkretne ruchy czyli albo znalezienie medalionu albo zabicie bossa) chociażby zamek godricka można ominąć korzystając z ukrytej ścieżki czy też caelid jest od początku dostępne do eksploracji która jest hamowana przez poziom który jest wymagany do eksploracji tej lokacji co do tego że loot z dungeonow jest nieopłacalny również jest nieprawda bo to czy jakiś przedmiot jest ważny zależy od tego jakim grasz buildem więc gadanie że eksplorowanie nic nie daje jest najzwyklejszym kłamstwem bo twórcy musieli dać rzeczy zarówno dla fanów bicia ogromnym mieczem jak i dla czarodziejów czy innych gości korzystających z inkantacji więc nawet jak po danym dugneonie nie dostaniesz dużo dusz to możesz dostać np kluczowy talizman do twojego buildu co do braku rewolucji również pudło bo otwarty świat zmienił wszystko sam wspomniałeś że jeżeli ci nie idzie możesz iść się wzmocnić poprzez dodanie punktów do poziomu za duszę więc nie ma takiej sytuacji jak w poprzednich częściach że pozostaje ci tylko walenie głową w mur dopóki Boss nie padnie a to zmienia dużo co do krytyki huba gry kwestia indywidualna moim zdaniem nie odbiega od firelink shrine kolejna sprawa klimat jest zupełnie czymś innym niz wszystkie części ds czy bloodborne tutaj jest wszystko dużo bardziej teatralne i jest ewidentnie inspirowane Śródziemiem więc nie można zarzucić tego samego klimatu co ds bo ostatecznie nawet mroczne lokacje takie jak rzeka siofra które mają być niepokojące co pokazuje soundtrack jest to zupełnie inaczej zbudowany mrok niż taka otchłań z ds1 co za tym idzie nie ma za dużo tragicznych bohaterów jest za to dużo mitycznych herosów jak np godfrey lub też wszystkie warianty tree sentinelow co do bossów fakt jest sporo reskinow i fakt godskin Duo jest tragiczny ale cała reszta przecież bossowie są zupełnie inni potrafią zmieniać swoje ataki w zależności od położenia gracza wreszcie leczenie się jest problematyczne bo często jak zaczyna się leczyć to momentalnie rusza na ciebie aby ci przeszkodzić z kolei same walki podałeś przykład godfrey-a i godricka co do tego że również wcześniej się pojawiają to prawda połowiczna bo fakt godrick jest później jako poboczny Boss ale porównanie złotej wersji godfrey-a z finałowym pojedynkiem nie ma sensu bo wersja złota jest tylko zwiastunem tego co cię czeka okrojona pierwsza faza podczas gdy finałowe starcie jest absolutnie genialne i chociażby druga faza u niego jest czymś co pokazuje iż nie masz racji co do tego iż bossowie to tylko warianty niby prawda ale każdy z nich i tak zmienia na tyle że nie ma sensu porównywac ich do czego kolwiek innego podsumowując nie masz racji :)
A i szkoda że jak wspominałes o malenii i o tym że kara ona walczących w zwarciu nie wspomniałeś o demonie kuźni z ds2 i o jego płomieniu bijacych postaci walczących na blisko(i tego że ten Boss tex jest reskinem który pojawia się w płatnym dlc) i szkoda że nic nie powiedziałeś gdy porównywałes farum azula do smoczej kaplicy z ds2 nie wspomniałeś o tym że końcowy Boss występujący w tamtej lokacji(farum azula) jest po tysiąckroć lepszy niz giga kloc który ma wszystko na hita aka starszy smok wgl ta twoja obrona ds 2 jest absurdalna bo jedynie co ds2 zrobiło dobrze to port na pc a cała reszta to dno i kilo mułu że wspomnę tylko o absurdalnie żałosnych bosach którzy są na tyle nędzni że poza velstadem z podstawki każdy z nich nie jest warty zapamiętania a wgl to fakt iż jakiś Boss jest nawiązaniem do jakieś postaci z np gwiezdnych wojen to wcale nie sprawia że samo starcie jest ciekawe
Dobrze zbudowany kom argumentami, wszystkie do mnie przemawiają. Rownies przeszedlem wszystkie soulsy oprocz sekiro. Ale to elden ring zatrzymalo mnie na dłużej (porównywalnie z bloodborne). W eldenie czulem zachwyt przy kazdej nowej lokacji oraz niepokój spowodowany świadomościa ogromu swiata i to, ze nie uda mi sie zebrac 100% przedmiotow i zajrzec w kazdy kąt. Dla tego kazda nowa gra+ przynosi nowe doswiadczenia i wciąga gracza na dłużej. Podsumowując, jest to swietna gra, pierwotne soulsy kłaniają się nisko. 😊
Moim zdaniem from zrobil ostrozny świat dla nowych nie koniecznie dla starych wyjadaczy podoba mi sie dizajn bosow tych końcowych i szczyt olbrzymów byl rozczarowujacy ogolnie jak by nie bylo strugi to by byl nudny sandbox
Po platynie stwierdzam że jest to najlepsza gra tych twórców uwielbiam ją w sumie nie różni się wiele od dark souls to jest to samo tylko z większą mapą
pewne elementy są takie jak mówisz, ale myślę że ten zje....ny otwarty świat w znacznym stopniu popsuł tą grę. Gdyby była zrobiona jak DS3 tylko trochę większa i dłuższa było by dobrze. Podobnie było z metal gear solid 5 , ostatnią część musieli oczywiście zrobić w otwarty świecie co totalnie ją zje...ło ;/ i jeszcze bos finałowy w 75% gry ... super , hideo chyba wtedy robił kloca w kiblu a grę pisał w tym czasie jakiś czesiek z ulicy. Wg mnie są gry do których nie powinno się stosować otwartego świata bo to kompletnie zaburza rozgrywkę. Mnie już męczyło to łażenie po tym wielkim terenie, ale ogólnie jestem zachwycony.
Akurat Phantom Pain w genialny sposób wykorzystywał otwarty świat do zabawy zazębiającymi się ze sobą systemami, tam geometria otoczenia i planowanie miało faktyczne zastosowanie. ;) W Elden Ringu jak zaczniesz kombinować to ci boss wyparuje przed oczami, bo odszedłeś za daleko od respawnu. :P
Niestety Eldena nie ukoncze prawdopodobnie nigdy, skończyłem DS1 remaster DS2 scholara, DS3, bloodborne-a nie bo nie posiadam konsoli, niedawno skusiłem się na Eldena w edycji kompletnej z dodatkiem, po 50h w tym tytule nie chce mi się już w to grać, największym problemem tej gry jest całkowicie spierdolony balans tych krain wszystkich, w żadnych soulsach nie miałem wrażenia że lokacje i miejsca projektował po prostu idiota, wszystkie soulsy przeszedłem bez poradników i czytania w internecie, boss runy były spoko wyważone, gry dawały poczucie progresu postaci i stanowiły wyzwanie (może za wyjątkiem DS2 które było zaspamowane mobami) a elden wziął wszystkie wady DS 2 i pomnożył. kurwa 98 lvl stolica i run do bossa przez całą mapę, jebane moby wszędzie złośliwie chamsko rozmieszczone że wyminąć ich to cud, tu większe wyzwanie stanowi spam mobków i ich ataki dystansowe niż bossowie, bo póki co do żadnego nie podchodziłem więcej niż max 5 razy bez summonów, a te przeklęte moby w ogóle nie reagują na moje lewelowanie i chyba się upscalują ciągle bo niezależnie od lewelu jaki mam to tak samo jest koszmarnie trudno i frustrująco, rzygać mi się chcę po tych 50 godzinach jak mam wejść do jakiejś lokacji i się użerać z tymi jebanymi mobkami żeby łaskawie móc bossa obić kolejnego, mam dość tej gry po prostu
po prostu masz zbyt wyidealizowany wgląd na elden ringa przez co twój mały bebe mózg nie jest wstanie dostrzec jakichkolwiek wad mimo sporej jej ilości
@@NeXaM-_-0 dla mnie jako osoby która ograła wszystkie soulsy pareset razy w 100% się z pecetowcem zgadzam a nawet miałbym sporo negatywnego jeszcze do powiedzenia a czego on w tym filmie nie poruszył
Ciężko się tego słucha kiedy ma się wyidealizowany pogląd na tą grę... Niestety, masz sporo racji... Powtarzający się bosowie wkurzają. Źle zbalansowane pvp irytuje. Pierwsze podejście wspaniałe. Najlepsze z wszystkich gier From Software. Natomiast NG+ to już porażka. Można przebiec przez tą grę w parę godzin. Myślę, że DS3 miało lepszych bosów.
nie wiem czy ktoś powinien brać na poważnie opinię kogoś kto uważa kupę jaką jest cyberpunk za dobrą grę i ds2 jako najlepsze soulsy xd no szanujmy się trochę
Jak dla mnie jest to jedna z najlepszych gier od Fromsoftware. Rozumiem, że ma swoje wady, jak każda gra - chociaż jestem po 300 godzinach rozgrywki i muszę powiedzieć, że większości z tych problemów, które masz, nie odczułem. Jednocześnie w żadnych Soulsach nie mieliśmy takiego designu lokacji i bossów, to jest olbrzymi krok do przodu, tylko tego tak od razu nie widać, potrzeba trochę cierpliwości - no i jak zrobisz sobie OP postać, to przez wszystko przebiegniesz i nawet tego nie zauważysz. Jak dla mnie największy problem ER to możliwość zepsucia sobie rozgrywki przez uczynienie jej zbyt łatwą i w rezultacie, tak jak mówisz, nudną. Element zagrożenia zawsze był częścią doświadczenia soulslike'a, a tu na pewno wiele osób go nie dostało, grając zgodnie z założeniami twórców - jako przykład summony, nie powinno być czegoś takiego. Pamiętam, jak kiedyś wszyscy cisnęli bekę z Ubisoftu, że gracz sobie ustawia w opcjach, czy ukryte ostrze zabija za jednym razem. To jest tego typu decyzja, także mówienie, że można nie korzystać, mnie nie przekonuje. Gra powinna być zaprojektowana w oparciu o jakieś założenia i tego trochę Eldenowi brakuje. Natomiast jest to dla mnie wciąż świetna gra, ze wszystkich soulslike'ów oceniam lepiej tylko Sekiro.
Jezu dawno nie słyszałem takiego płaczu i to tak słabo uargumentowanego, może niech autor już sobie odpuści gry od From bo widać że już mu sie dawno znudziły. Na sekiro płacz, na elden płacz. Czekamy na płacz przy kolejnej grze od From Software
Szanuje za własne zdanie, kompletnie się nie zgadzam. Nie, żeby gra nie miała wad. Ma jak każda, ale też od każdej która przychodzi mi do głowy jest lepsza. Przede wszystkim spełnia najważniejszy wyznacznik gry dobrej - przyjemnie się w nią gra, niezależnie od fabuły, konstrukcji świata itd. "Dobrze się chodzi chłopkiem chociaż nie ma siurania" jakby to powiedział Klocuch. Nie jest to niestety nic powszechnego wśród gier, nawet tych bardzo dobrych. Najlepszy przykład Wiedźmin 3, gra świetna, zrobiłem co się dało w około 160h ale w życiu by mi się nie chciało do tytułu wracać, bo wszystko to co tam było najlepsze czyli bohaterowie i fabuła to doświadczenie na raz, a gameplay był "taki se", nie przeszkadzał to jedyne co można o nim powiedzieć. A tymczasem ER to gra na grubo ponad 100 godzin a wciąż się człowiek łapie na tym, że znajduje jakaś ciekawą broń albo czar niepasujący do obecnego buildu i myśli: "Fajne, zrobię kiedyś run w oparciu o to" i ta perspektywa spędzenie w tytule kolejnych set godzin cieszy.
Bo porządna gra wychodzi a ty dla oglądalności wielki czerwony napis ROZCZAROWANIE i zniechęcasz człowieku z kilku drobnych mankamentów już robisz wielkie rozczarowanie bądź prekursorem, który zrobi z gier FromSoftware Activision Call of Duty. Takie chwytliwe hasełka dla zwrócenia na siebie uwagi stosujesz
@@Przemo_1984 Elden Ring to dla mnie jedna z najbardziej rozczarowujących gier w jakie grałem, właśnie dlatego, że mam ogromny szacunek do twórczości From Software. Fatalna struktura, recykling, miałka fabuła, nieciekawe postacie poboczne, odtwórczość względem poprzednich odsłon, karygodne problemy balansowe etc. to nie są dla mnie drobne mankamenty. To są wady, które znacząco zepsuły mi odbiór w gruncie rzeczy dobrej gry. Z wielką ciekawością zagram kiedyś w Armored Core VI bo będzie dla mnie kompletnie nowym doświadczeniem i mega się cieszę, że po sukcesie poprzedniego tytułu opartego na Soulsowym schemacie, wrócono do zapomnianej przez mainstream serii o mechach. Jeśli mówiąc po prostu to co uważam zwracam na siebie uwagę, to chyba mam jednak ciekawe rzeczy do przekazania. ;)
@@Pecet0wiec Ja zacząłem właśnie NG+3 i bawię się świetnie!😃... Nie ma gry idealnej!. Sekiro skończyłem na NG+7 z Bell Demon i bez Kuro Charm, więc jestem trochę zboczony chyba🤣
@@Pecet0wiec jak każda inna gra. Pokaz mi grę która jest idealna? Poza tym wykorzystywanie luk (np zabicie kogoś z wysokiego budynku za pomocą łuku) to jest generalnie element gry. Zwyczajnie nie rozumiesz gier z tej serii.
10:28 Jeszcze są wieże w których są talizmany zwiększające miejsca pamięci i żuczki gnojaczki.
(wspomniane potem...)
16:00 Co do fabuly i światotwórstwa to 10/10 właśnie.
Na poziomie zniuansowania bije na głowę większość tytułów, właśnie niejednoznacznością. Co zaś się tyczy zakończeń to właściwie gra "nie chce" byś był świadomy co tak na dobrą sprawę robisz i dla kogo byś dochodząc do realizacji mógł się poczuć źle lub zastanowić nad własnym wyborem. Co do ludzkiego aspektu... to pół na pół. Zależy. Postacie i bossowie są dobrze napisani (większość - nie wszyscy - powtarzających się bossów ma sens tam gdzie są umieszczeni względem lore/fabuły).
21:00 nie używanie Duchów trochę psuje bo widać że część starć jest projektowanych pod jakąkolwiek pomoc.
Ale ogólnie podobne odczucia... no i dalej bardzo gierkę lubię mimo tego że czuć i widać, że to pierwsze podejście From do open-worlda.
PS: Ja bym Armored Core 6 przygarnął...
PPS: Magia w końcu zrobiona "po bożemu" jeśli idzie o gry FS. Czemu nikt o tym nie mówi, że system w końcu jest przyjemny, wymaga mózgu i działa tak, że aż chce się nim bawić.
PPPS: Polecam się craftingowi bliżej przyjrzeć bo ciekawe rzeczy można odkryć, w tym i całe mechaniki nowe względem całej serii.
Świetny materiał. Gratuluję. Co prawda mam inne odczucia w wielu sprawach, ale cieszę się, że wszystko tak dobrze i racjonalnie argumentujesz.
Szanuję za własną odmienną opinie od reszty recenzentów
Czytając tysiące i ohów i ahów, recenzji z cyklu 10/10 zastanawiałem się czy tylko ja widzę wady tej gry.
Ale nie jestem odosobniony w mich osądach.
Ta gra jest super
Ciesze się że znalazłem ten kanał, długo w ten sposób myślałem o Elden Ringu, ale nie potrafiłbym tak rzetelnie o tym opowiedzieć
Łapka w dół i oglądamy!
Czemu w dół?
@@antares2804 Nie powinno się promować narzekania nawet jeśli to ono ma największą oglądalność
@@ketonczyk7557 A co jest złego w krytyce? Sam autor komentarza ma film o "najgorszych grach".
A w filmie jest wspomniane o tym że elden ring to świetna gra, ale że jest równocześnie rozczarowaniem. Nie każdy musi mówić że jakieś dzieło jeey najlepszym czymś na świecie. Krytyka to też ważna rzecz, czy pozytywna czy negatywna. Ważne by była konstruktywna
To "w dół" to ironia, co nie?
@@PlsHelpMeImDumb @antares2804 Tak, to był żart :D A materiały Peceta jak najbardziej śledzę z ciekawością i je lubię. Sam muszę nadrobić Eldena, ale do tego czasu czeka mnie pokonanie reszty Soulsów. Nie spodziewałem się, że mój dowcip spowoduje takie poruszenie :P
Jak byś się nie zaczarował to byś się nie rozczarował
Mam 130h , jestem na ng+ i dalej odkrywam nowe miejsca.
Ja w sekiro zrobiłem 150h to tutaj chyba 500peknie
Recka trafiona idealnie w punkt. Dobrze usłyszeć w końcu jakieś wybitnie nieobiektywne zdanie, bo gdy od roku słyszę jak recenzenci spuszczają się nad tym tytułem to śmiać mi się chce.
Bekę największą jednak mam z posranych fanboyów, którym aż żrąca piana leci z pyska, gdy tylko powiesz coś źle o ich „arcydziele” . Zazwyczaj piszą to pewnie jakieś normiki, co tytuły FS przeszli ze znajomkami na co-opie, a potem zgrywają figo-fago, że lubują się w wymagających grach xD
No więcej piany to zauważyłem u ciebie ;)
okej rozumiem współczuję XD
Nie powiem, Po obejrzeniu tylu zachwytów nad Elden Ring strasznie dziwnie a jednocześnie ciekawie słuchało się owej recenzji, Dobra robota
Dziękuję ślicznie.
Ja nie widzę tych minusów, chyba dlatego, że gram w takie gry pierwszy raz. Ale rozumiem, że dla kogoś kto ograł serię te minusy są rażące.
Z jednym zgadzam się w 100 procentach. Nagrody są zazwyczaj kijowe. Dlatego za każdym razem staram się jednak inwestować w jakąś magię żeby był powód zwiedzania świata.
Bardzo ciekawa opinia. Z wieloma problemami się zgadzam a w szczególności z lochami. Wiele żeczy jest powtarzalnych i często miałem wrażenie że już to kiedyś widziałem. Ale dla mnie to nadal jest najlepszy Souls jaki powstał i to mimo tego że ma więcej problemów niż inne gry studia. Wiem subiektywna ocena. Dla mnie najważniejsza jest próba rozwinięcia struktury i po prostu + były dużo lepsze niż problemy. A muszę przyznać że jestem na podobnym poziomie jeśli chodzi o przechodzenie tych gier bo grałem we wszystko od From Software z gatunku Souls i bardzo dobrze się bawiłem.
w końcu ktoś dobrze ocenił tą grę a nie zachwyty
Bardzo dobry materiał .
8:08 tam normalnie jest tekstura więc po prostu się nie wczytała
XD
Bardzo interesujący materiał, z przyjemnością przesłuchałem całość. Z ciekawości - co "ekscentrycznego" widziałeś w Boletarii? Mnie osobiście tamtejsze lokacje kojarzą się z totalnie generycznymi fantasy settingami. Generyczne zamczyska, generyczne kopalnie, generyczne lochy itd. Pozdro!
Boletaria była generalnie sztampową krainą fantasy najechaną przez cudaczne demony często wyjęte z jakiegoś groteskowego horrroru (doskonale podkreślał to soundtrack, najbardziej unikatowy z całej serii do dziś), co tworzyło fascynujący kontrast. Końcówkę z ostatnim demonem ciężko byłoby mi opisać słowami, jak wyjęta z antycznej legendy.
No niestety nie jest to super rewelacyjna gra ale tak jak podsumowałeś: ostatecznie gra się nieźle no i dobrze sie te widoczki ogląda. Po kilku dniach rozgrywki zacząłem zauważać te minusy. Skopiowani bossowie z ewentualnymi wariacjami typów obrażeń (nie święte a od piorunów), uzbrojenia, podczas danej walki dostaniesz 2 randomów zestawionych ze sobą, trafisz na bossa fabularnego zarzuconego fioletem (duch w "wiecznym więzieniu" kilkadziesiąt godzin gry dalej) lub zwyczajnie ten sam boss tylko bardziej napiera i ma większy damage oraz hp. Kilka miejsc które aż rażą w oczy niczym. Duże połacie kur*a niczego (okolica na dole u podstawy mostu do świętej wieży pogrobna - okropnie duże nic) a mój wewnętrzny przymusowy eksplorator który I tak koniecznie musiał je sprawdzić bardzo się zawiódł.
Dla mnie Elden Ring to cudo, które ukończyłem już 2 razy. Przeszedłem Demon Souls, Dark Souls 3 (prawie) i ogrywam teraz Bloodborna. Uwielbiałem w Eldenie to, że gdy docierałem do jakiegoś miejsca i było za ciężko, to nie musiałem walić głową w mur jak w innych soulsach, tylko jechałem sobie gdzie indziej i później wracałem w miejsce, które było dla mnie wcześniej za trudne, nie musiałem też farmić!. W Elden Ringu bardzo podoba mi się też ilość i rozmieszczenie punktów odrodzenia dzięki czemu minimalizuje to backtraking i irytację. W poprzednich soulsach najbardziej irytującą dla mnie rzeczą była, nieraz nawet kilkuminutowa, wycieczka do bossa, który był w stanie złożyć mnie na strzał czy dwa. Były sytuacje, gdzie walka trwała krócej niż bieg do bossa. W Eldenie natomiast przy 90% bossów (znajdą się wyjątki), punkt odrodzenia mamy przy samym bossie, dzięki czemu można skupiać się tylko na walce z nim, a nie na biegu przez przeszkody. Powiem szczerze, że nie wiem co bym zrobił gdybym do Malenii musiał biec kilka minut. A co do Twoich argumentów, to ze sporą ilością się zgadzam. Lochy są totalnym recyklingiem, w którym znajdziemy kilka wyjątków i perełek, ale poza tym to lekko modyfikowane kopiuj/wklej. System craftingu czuć, że został wrzucony tutaj na siłę, powiem szczerze, ukończyłem grę dwa razy, a jedyne co craftowałem, to trujące strzałki i zdarzyło się to ze 2 razy na jedno przejście gry. Formuła Soulsowa nie do końca pasuje w otwartym świecie w swojej pierwotnej formie. Myślę, że Elden Ring był swojego rodzaju testem i przetarciem szlaku i wycisną z tego teraz coś więcej. Zdecydowanie brakuje tu dzienniczka i czasem konkretnego oznaczenia danego questa, bo po prostu ten świat jest na tyle duży, że gubimy te postacie, wątki i zadania. A w miarę postępów masa z nich po prostu przepada, pokazało mi to drugie przejście gry, gdzie skupiłem się qłównie na questach. Zgodzę się też, że tutaj do otwartego świata powinni trochę inaczej poprowadzić fabułę, zrobić to w bardziej klasyczny sposób, bo coś minimalistycznego, co sprawdzało się dobrze w labiryncie korytarzy, to tutaj nie do końca siada jeśli nie podwiniesz rękawów i nie postawisz sobie za cel ogarnięcia o co tu chodzi. Wkurzało mnie też czasami to, że eksplorując i docierając do np. jakiegoś trudnego miejsca, albo w lochach zabijając jakiegoś kozaka podnosimy ukryty przedmiot a tam... grzyb. To ewidentnie żart twórców... ale niestety sporo razy nadużyty. No i czasami też miałem wrażenie, że więcej trudności sprawiały mi zwykłe moby i droga do bossa niż sam boss, to troszeczkę powinni pokręcić. W ogóle Elden Ring w dobie tytułów, które mają pierdyliard znaczników i prowadzą za rączkę był dla mnie małym zbawieniem, bo nie czułem się tym wszystkim przytłoczony, wszystko powoli odkrywałem sam i to było cudowne uczucie. Biegałem gdzie chciałem i robiłem to na co miałem ochotę, mega mi się to podobało. Nie jestem weteranem soulsów, ale już trochę poznałem tych gier i rozumiem Twój punkt widzenia. Elden ewidentnie miał trafić do szerszego grona odbiorców, więc recykling poprzednich części i tworzenie contentu na bazie ich wariacji albo czegoś zbliżonego odczują właśnie tylko weterani. Powiem szczerze, czekam na dodatek, czekam na kontynuację albo zwyczajnie coś nowego w podobnej formie. Mam nadzieję, że będą w stanie też nauczyć się na przykładzie Elden Ringa co można poprawić, co dodać i z czego zrezygnować. Pozdrawiam!
Jako sponsor tego filmu wstrzymuję się od głosu
Przestań się lenić i sam zrób recenzję!!!!
@@mxm86m17 ale ja zrobiłem recenzję Elden Ring 🤷♂️
@@Maxior88BPM Dzięki zaraz zabieram się do oglądania
Najlepsza gra w jaka gralem, dark soulsy nie maja podjazdu. Gadanie ze jest powtarzalnosc w tak duzej grze jest zalosne
Mnie też się bardzo podoba teraz gram drugi raz ale te lochy wyglądają tak samo tylkoinne ścieżki i to jest slabe
8:54 akurat gram w dwójke i słucham co mówisz a na mnie leci jakiś głaz co npc na mnie go zrzucił
Bravo
Podzielam twoją opinię. Mimo obaw kupiłem tą grę, ale ogólnie się rozczarowałem. Zresztą zgodnie z intuicją.
Dla mnie gra mojego życia. Dodam, że to moje pierwsze soulsy, które ogrywam ponieważ kocham tylko i wyłącznie otwarte światy w grach. Czekam na więcej.
Elden ring nie zasługuje na goty szkoda ze tak mało ludzi jest to w stanie zrozumieć
Elden to dosyć słaba gra, ale w porównaniu do masy badziewia, które wyszło w tym samym roku, to jest super.
W takim razie co w 2022 zasługiwało na goty?
@Anty-Marksista Moje prof to nawet nie Assasin mózgu pozatym nienawidzę tych gier
Żeby zrozumieć Soulsy trzeba zrozumieć Berserka
Dobrze powiadasz
Jak zwykle sie nie zgadzam xD
PecetowiecTV
PATYK+
Muszę przyznać że nie zgadzam się z twoja recenzja ale nie w całości a w 8:16 ja miałem tam mgle lecz wiele npc i mgły często się powoli wczytują przed różnymi bossami ale to nie taki wielki problem
Super gra 10/10
A ta wariacja na temat Nameless Song to skąd? :D
Z soundtracku Dark Souls.
Uspokoiłeś mnie, myślałem że z Elden Ring ;)
@@janwierzchowski6825 Chociaż muzyki nie przekopiowali. :P
to intro coś takie znajome, tylko nie wiem gdzie takie widziałem :-DDDDD
Hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
dobrze wiedzieć że nie każdy robiący kontenty growy na youtubie kompletnie olewa wady Elden Ringa ja jako osoba która katowała pierwsze 3 soulsy produkcji fromsoftware i troche mniej DS3, BB i Sekiro nie jestem wstanie nawet odpalić Elden Ringa po 70 godzinach gry gdyż ilość Demonów Azylu i innych bossów z nieco przyśpieszonym movesetem z poprzednich gier fromsoftware sprawiła że jaka kolwiek przyjemność z gry była tylko przy napotkaniu jakiegoś głupiego błędu AI. już kij z pustym i mało orginalnym otwartym światem dla mnie to nie ma znaczenia puki wszystko inne jest na tyle miodne by przez ten pusty świat brnąć ale w ER czułem się jak bym gral w wersje Beta którą czeka jeszcze sporo poprawek i pousuwanie licznej ilości placeholderów jak na Soulsy gra jest niczym Assasins creed no i fakt balansu który został przez ciebie poprawnie nazwany niedorzecznym gdzie można sobie ułatwić całą gre wybierając magie jako główne źródło zadawania obrażeń i fakt że większość broni jest robiona w taki sposób by używanie ich wyglądało "cool" w przeciwieństwie do klasycznych odsłon Dark Souls gdzie jedynym bardziej wymyślym atakiem jest kręciołem z halabardą, mam momentami mam wrażenie jak by Elden Ring był robiony pod te grupe odbiorców który nie patrzą na gameplay a na to jaką gra ma muzyke efekty i animacje coś w stylu DMC5 i MGR gdzie podobnie jak w Elden Ringu walka jest niby rozbudowana i dająca wyzwanie a tak naprawde to jedynie fajnie wygląda bo gra można przejść napierdalając jednym typem ataku przez 100% gry co też twórcy próbowali uniknąć dająć bossom nie oczywiste Insta kille by jednak hologram tego wyzwania istniał, no i po części sie udało bo gra zbiera same 10/10 i sporo osób podkreśla jak męczyli się z Godrickiem Malenią czy innym skoczkiem narciarskim
Czekalem na twoja opinię na tenat tej gry ;) mam bardzo podobne zdanie na tenat Elden Ring. Mam juz za soba ponad połowę gry. Gra sie fajnie ale zrobil sie z tego sandbox, magia soulsow niestety zniknela i az z lezka wspominam jedynke Dark Souls (gralem we wszystkie czesci dark souls, demon souls remake i bloodborne) . Jako fan gier fromsoftware z jednej strony sie ciesze ze gra przyjela sie tak dobrze, jest bardzo otwarta na nowych graczy, z drugiej strony fromsoftware poszedl w otwarty swiat i dlatego czar soulsow prsyl jak dla mnie. Swiat jest zbyt duzy i widac brak pomyslow na wypelnienie go. Rowniez gra jest niezbalansowana. Elden ring zyskuje na tym jesli nie robimy wszystkoch lochow i niw czysciny mapy, wtedy odbiera sie ta gre inaczen, ale jesli bedziemy pomijac wezystko co jest opcjinalne, bedizeny mieli zbyt maly poziom postaci i fabularna czesc gry bedzie dla nas zatrudna. choc gra jest dla mnie rowniez rozczarowaniem to gra sie w to przyjemnie, mam juz za soba ponad 60h i staram sie cieszyc ta gra bo wiem ze niepredko dostaniemy cos podobnego. Pozdro!
O błagam cię. Jestem nowy w tym uniwersum i dla mnie jest świetna. Tyle.
nie spodziewałem się że to powiem, ale w jakimś sensie zgodzę się. za pierwszym razem gra wywarła na mnie niesamowite wrażenie, lecz za drugim razem nie mogłem odgonić myśli, że te 'główne dundżony', które są poprostu normalnymi soulsowymi poziomami, to bez wątpienia najlepsze fragmenty gry ://
nadal jednak uważam że to bardzo dobra gra, nawet na chwilę by mi nie przyszło do głowy żeby nazwać je najgorszymi soulsami :o (chyba, że najgorszymi do riplejowania ze względu na przytłaczającą długość xD)
mam 80h i dalej nie przeszedłem bo nie wiem gdzie iść
Może 10/10 wynika z tego, że i tak nie ma nic lepszego z podobnych gier.
Dosłownie istnieją znacznie lepsze Soulsy i gry z otwartym światem, o czym mówię w materiale.
@@Pecet0wiec Nie jestem ekspertem. Szanuję Twoje zdanie. Tak mi przyszło po prostu do głowy.
✨𝒦𝒶𝓃𝒶𝓁 𝒫𝑒𝒸𝑒𝓉𝑜𝓌𝒾𝑒𝒸✨
Pokonałem malenie mieczem xD
Nabiłem 30h w tej grze i dalej już nie mam siły. Momentami przyjemnie sieka się potworki, ale generalnie wieje nuda. Oprócz źle zaprojektowanego świata, przede wszystkim brakuje fabuły. Prawie z nikim nie gadamy, a jak już gadamy, to jest to mega nudne i bezsensowne. Sam cel głównego bohatera i historia tego świata sa okropnie wyświechtane i naprawdę mogliby wymyślecć cokolwiek lepszego.
Ty chyba nie wiesz jaką grę kupiłeś co nie?
Czyli, że wzięli to, co najgorsze z otwartego świata (powtarzalność, zapychacze) oraz to, co najgorsze z gry liniowej (brak dziennika zadań, słaba fabuła) i zrobili z tego grę? Szkoda.
Ano szkoda.
Ale jaka słaba fabuła widać że nie grane były gry od from software fabuły trzeba szukać samemu
Nie ma zapychaczy bo na mapie nie ma 1000 znaczków gre można skończyć pomijając większość regionów i nigdzie nie musisz iść oprócz głównych lokacji co do dziennika zadań to nigdy go w soulsbornach nie było i nie będzie powtarzalność nie występuje w głównej fabule a bossów jest około 170 jeśli się nie mylę więc powtórki muszą być
@@Kondzik2137chodzi o to, że jest słaba i dziecinna, a nie że jej nie ma.
A ja właśnie ten zasadniczy problem mam z tymi grami, są zdecydowanie do siebie zbyt podobne niby przerabiając różne rzeczy, ale Bloodborne i DS3 i z tego co widziałem ER mają te same, kropka w kropkę bugi, niedoróbki i problemy z kamerą czy tam autolockiem. Czekam na marudzenie na Ragnarok, przerażające, oglądam twoje filmiki i może poza miłością do Soulsuf to prawie jakbym sam założył kanał, xD.
W Ragnaroka chętnie zagram, ale nie za ponad 300zł. ;) Do God of Wara 2018 musiałem długo się przekonywać (gburowatość protagonisty, anime konwencja pierwszej walki przed chatką, ograniczone korytarze bez możliwości skoku etc.), ale ostatecznie bardzo mi się podobał.
@@Pecet0wiec Absolutnie nienawidzę greckiego Krejtosa, wiect też potrzebowałem czasu, szczególnie, że wciąż nie kupuję tej zmiany rzekomej z samego sobie winnego w dużej mierze dresa masowego mordercy na twojego starego jak nie pił dzisiaj piwka i że jakaś Nordycka labadziara się złapała na jego urok, xD. Bardzo fajna gierka, ale jak to bywa z Sony wywindowane do niemożliwie wysokich oczekiwania sprawiły, że wszystkie dość wyraźne problemy jeszcze bardziej mnie irytowały(mapa to coś co przy całym dopieszczeniu wszystkiego wygląda jakby ją robił Hindus na Home Office na przykład.) Dzięki za odpowiedź, pozdrawiam, już taki wiek, że trzeba pozdrawiać, xD.
Po prostu się znudziłeś
zacieralem raczki na ta recenzje. ktos komu przeszkadzala odtworczosc w ds 3 przy eldenie musiala zylka jebnac. dla mnie to najgorsza gra w tej formule od fs, pelnoprawne dark souls II 2. mimo nowego tytulu dostalismy 1:1 te same animacje i ciezar postaci, eq, system levelowania, paski staminy hp i many. ale najgorszy jest reuse przeciwnikow z dark souls 3. kraby bazyliszki szkielety szczury psy - z jednej gry do drugiej. w grze jest 8 calkowicie unikalnych bossow, reszta to powtorki, zwykle moby, NPC - w najlepszym wypadku juz widziany boss ma druga faze i zmienione animacje. mimo to oceniam eldena wysoko - najlepszy system walki w grach jaki widzialem plus genialny system rpg - szkoda ze to wszystko przekonwertowane z ds3 do zUpELniE nOwEj mArKi elden ring
Sekiro i Bloodborne to najlepsze soulsy. Z klimatem i najlepszymi systemami walki. Sory Pecet :(
Straszne słowa podchodzące pod obrazę uczuć religijnych.
Stary pierścień jest największym zawiedzeniem odkąd Dark Souls 3 wyszło.
ds3 rozczarowaniem? idz robic in water ending
@@salazar.slytherin6400 zrobiłem water ending
Według mnie to jest kanoniczne
@@salazar.slytherin6400 Tak jest rozczarowaniem pod względem tego że usunięto wiele ciekawych rzeczy które zapowiedziano.
Najbardziej widoczne jest to w przypadku SoC który w cinematic i na targu gamescom miał miecz którym mieliśmy manipulować wyglądem świata co zmieniało niektóre walki z bossami.
Większość lore było w Gods Grave jednak z tego powodu że lokacja została wycięta lore gry to praktycznie Dark souls remastered.
Nic nas nie przygotowuje nas do spotkania z finalnym bossem, po prostu się pojawia a jego istnienie zaprzecza wydarzeniom z DS2(w sumie jak całe DS3), nic dziwnego skoro został zmieniony z NPC na finalnego bossa 3 miesiące przed wydaniem gry, wtedy finalnym bossem był stary król eklipsy (który był księciem Lothric odrodzonym przez eklipse).
@@Gwyn770 gra ma kompleksowo zrobione, przepiekne wizualnie wielopoziomowe lokacje z milionem sekretow, okrutnie zlozonych bossow wybitnie zaprojektowanych pod wzgledem kontroli jaka mozesz miec w walce, swietna implementacje genialnego systemu rpg z poprzednich czesci. a ty wymieniasz jakis miecz co mial swiat zmieniac. co do rzekomych niezgodnosci fabularnych - ds nie ma linearnej historii, jest calkowicie podatne na interpretacje. jakakolwiek proba obiektywnego powiazania dwojki i trojki to absurd
O ty melepeto
Brak dziennika to największa porażka tej gry.Kolejne minusy to szczątkowa fabuła i brak ciekawych questów,masa śmieci do zbierania, beznadziejny system rozwoju postaci polegający na żmudnym grindowaniu , beznadziejnie rozłożone punkty łaski i średnia optymalizacja.
Jawisz sie na konstruktywnego krtytka, co jest wspaniale. Ale nie rob wiecej. Moja subiektywna opinia. Gra ma wiele wad, ale przedstawienie przez Ciebie lochow, to jest kpina. Pozdrawiam
Myślę że rozczarowanie to ogółem za duże słowo, ale dobrze ze opinie polaryzujące też się zdarzają Bo gdy obejrzy się parę tych dobrych i tych gorszych to łatwiej je wypośrodkować.
Uważam że elden ring to gra cudowna, ale równocześnie uważam także że w serii były gry które bardziej zasługiwały na note 10/10 niż elden ring. Problemem jest to że najlepszy kontent dostępny w tej grze to unikalne metroidvaniowe lokacje rodem z oryginalnych soulsow sekiro czy bloodborne, a nie cały otwarty świat, którym gra tak mocno była hypowana. Z drugiej jednak strony gdy już się wejdzie do takiego stormveil castle, raya lucaria academy albo innego haligtree to gra nagle staje się najlepszym co miyzaki miał do zaoferowania przez lata. Fabula wg mnie najlepsza od czasu bloodborne. Unikalne bossy mają dość wysoki poziom trudności, ale gdy przyzwyczaimy się do tego jednego gimmicku którym jest delay pomiędzy rozpoczęciem animacji a wyprowadzeniem ciosu robi się dużo łatwiej.(oprócz malenii i elden beasta Bo wg mnie te bossy wyłamują się poza schemat. Myślę że niektóre ich ataki to czysty bullshit)
Dodatkowo mimo wszystko jest to najłatwiejsza gra from. Od początku masz wbudowany system summonow który upraszcza większość bossów do poziomu przeciętnego. Więc polecam wszystkim zagrać w to arcydzieło mimo jego wad. Raczej nikt nie będzie zawiedziony.
A i mapa w takim stylu to największy rigcz Więc proszę nie hejtowac nie robienia z gracza idioty który nie umie ogarnąć co jest co. Wiele oznaczeń na mapie pokazuje dokładnie co jest co, tylko trzeba legendę ogarnąć we własnym zakresie.
Zle sie zestarzało panie kolego :)
?
Cóż, z wieloma rzeczami bym się raczej nie zgodził (nie jestem jakimś wielkim fanem gier serii soulsów a akurat spodobał mi się Elden Ring). By nie było za dużo do czytania to powiem tylko kilka kwestii.
Wiele bossów się powtarza, choć dobrze by zaznaczyć to, iż są oni rozbudowywani wraz z dalszymi etapami rozgrywki.
Jazda na koniu jest czymś co da się polubić, zwłaszcza podczas walk ze smokami lub z innymi kawalerzystami.
Fabuła jest ciekawa, choć przyznam, że łatwo ją pominąć zwłaszcza kiedy gra skupia całą uwagę na eksploracji.
Apropo waifu: Melina, Milicent, Latenna, Morgott, Shabriri > Ranni.
Pierw narzekasz na za mały poziom trudności, następnie mówisz że Malenia jest zbyt silna a jeszcze później, że przyzywałeś innych graczy do pomocy do niektórych bossów bo mieli ,,nieuczciwe ataki". Każdy, ma trochę inny difficulty cap więc dla niektórych graczy prości bosowie mogą sprawiać problem, dla innych Malenia nie będzie problemem i będą grać jak już sławny LetMeSoloHer. Chyba dwóch jakich jestem w stanie wymienić pod tym względem do Malenia ze swoim chorym atakiem oraz bugiem, który pojawia się w multiplayer oraz Commander Niall, którego atak nogą (przynajmniej wcześniej, nie wiem jak teraz) miał hitboxy nieprzypominające tych z animacji.
Otwarty świat w Elden Ringu pozwala ci chodzić prawie gdzie chcesz, nie licząc paru blokad. Więc jeśli przychodzisz do jakiejś lokacji ze zbyt dużym levelem, to też nie jest nic złego. Po prostu szybciej zwiedzisz lokację i pójdziesz szukać dalej.
Z czym mogę się zgodzić?
Problemy z połączeniami w pvp.
Eksploitowanie niektórych bossów, ale to nie wina gry skoro sam świadomie chcesz je wykorzystywać.
Powtarzalne oraz nudne lochy.
Liniowo wyznaczona droga pomiędzy lokacjami.
Problemy z samą grą (nieładowanie się niektórych barier, gra czasem może crashować).
Pomimo jednak pewnych problemów, uważam grę za bardzo wciągającą oraz prawie nigdy nie czułem by gra była nieuczciwa względem mnie więc personalnie mogę dać 10/10.
czyli jak ktoś nigdy nie grał w soulsy to na pierwszy ogień się nada?
Lepiej sięgnąć po Dark Souls III na start.
Uwagę na siebie zwracaj
Xd zaznaczam że podobnie jak twoja recenzja moja opinia jest absolutnie subiektywna ale większego kłamstwa w życiu nie widziałem przeszedłem cała trylogię dark souls oraz bloodborne jedynie jakich gier nie ograłem to sekkiro i demon soulsy więc uważam że mogę się uważać za fana serii bo każda część przeszedłem kilkukrotnie. Więc zaczynając absolutnie żaden argument nie na sensu co więcej jest ogromnym kłamstwem pokazującym jak bardzo szukasz na siłę sensacji otwarty świat jest integralną częścią gry i jest absolutnie fantastycznie wykonany wiadomo że można się przyczepić do reskinu bossów zwłaszcza w jakiś podziemiach czy kopalniach ale nie oszukujmy się przy skali tego świata niemożliwym jest bez reskinow (w przeciwieństwie do twojego kochanego dark souls 2 który ma tych reskinow całą masę co widać w dlc gdzie w każdym z nich jest conajmniej jeden reskin albo Boss który składa się z 3 npc) poza tym porównywanie elden ringów do zeldy ma sens w kontekscie tego iż obie gry mają otwarty świat bo elden ring to souls like więc no wybacz ale potrzebny jest tu wysoki poziom trudności a poza tym każdy z regionów może poza kraina lodowych olbrzymów można swobodnie eksplorować od samego początku (może tylko do płaskowyżu atlus trzeba się dostać wykonując konkretne ruchy czyli albo znalezienie medalionu albo zabicie bossa) chociażby zamek godricka można ominąć korzystając z ukrytej ścieżki czy też caelid jest od początku dostępne do eksploracji która jest hamowana przez poziom który jest wymagany do eksploracji tej lokacji co do tego że loot z dungeonow jest nieopłacalny również jest nieprawda bo to czy jakiś przedmiot jest ważny zależy od tego jakim grasz buildem więc gadanie że eksplorowanie nic nie daje jest najzwyklejszym kłamstwem bo twórcy musieli dać rzeczy zarówno dla fanów bicia ogromnym mieczem jak i dla czarodziejów czy innych gości korzystających z inkantacji więc nawet jak po danym dugneonie nie dostaniesz dużo dusz to możesz dostać np kluczowy talizman do twojego buildu co do braku rewolucji również pudło bo otwarty świat zmienił wszystko sam wspomniałeś że jeżeli ci nie idzie możesz iść się wzmocnić poprzez dodanie punktów do poziomu za duszę więc nie ma takiej sytuacji jak w poprzednich częściach że pozostaje ci tylko walenie głową w mur dopóki Boss nie padnie a to zmienia dużo co do krytyki huba gry kwestia indywidualna moim zdaniem nie odbiega od firelink shrine kolejna sprawa klimat jest zupełnie czymś innym niz wszystkie części ds czy bloodborne tutaj jest wszystko dużo bardziej teatralne i jest ewidentnie inspirowane Śródziemiem więc nie można zarzucić tego samego klimatu co ds bo ostatecznie nawet mroczne lokacje takie jak rzeka siofra które mają być niepokojące co pokazuje soundtrack jest to zupełnie inaczej zbudowany mrok niż taka otchłań z ds1 co za tym idzie nie ma za dużo tragicznych bohaterów jest za to dużo mitycznych herosów jak np godfrey lub też wszystkie warianty tree sentinelow co do bossów fakt jest sporo reskinow i fakt godskin Duo jest tragiczny ale cała reszta przecież bossowie są zupełnie inni potrafią zmieniać swoje ataki w zależności od położenia gracza wreszcie leczenie się jest problematyczne bo często jak zaczyna się leczyć to momentalnie rusza na ciebie aby ci przeszkodzić z kolei same walki podałeś przykład godfrey-a i godricka co do tego że również wcześniej się pojawiają to prawda połowiczna bo fakt godrick jest później jako poboczny Boss ale porównanie złotej wersji godfrey-a z finałowym pojedynkiem nie ma sensu bo wersja złota jest tylko zwiastunem tego co cię czeka okrojona pierwsza faza podczas gdy finałowe starcie jest absolutnie genialne i chociażby druga faza u niego jest czymś co pokazuje iż nie masz racji co do tego iż bossowie to tylko warianty niby prawda ale każdy z nich i tak zmienia na tyle że nie ma sensu porównywac ich do czego kolwiek innego podsumowując nie masz racji :)
A i szkoda że jak wspominałes o malenii i o tym że kara ona walczących w zwarciu nie wspomniałeś o demonie kuźni z ds2 i o jego płomieniu bijacych postaci walczących na blisko(i tego że ten Boss tex jest reskinem który pojawia się w płatnym dlc) i szkoda że nic nie powiedziałeś gdy porównywałes farum azula do smoczej kaplicy z ds2 nie wspomniałeś o tym że końcowy Boss występujący w tamtej lokacji(farum azula) jest po tysiąckroć lepszy niz giga kloc który ma wszystko na hita aka starszy smok wgl ta twoja obrona ds 2 jest absurdalna bo jedynie co ds2 zrobiło dobrze to port na pc a cała reszta to dno i kilo mułu że wspomnę tylko o absurdalnie żałosnych bosach którzy są na tyle nędzni że poza velstadem z podstawki każdy z nich nie jest warty zapamiętania a wgl to fakt iż jakiś Boss jest nawiązaniem do jakieś postaci z np gwiezdnych wojen to wcale nie sprawia że samo starcie jest ciekawe
@@pantadeusz9538 *Surprised Pikachu*
Obrażone rozpłakane dziecko moment 💀
@@PlsHelpMeImDumbGość jednym komentarzem zniszczył cały film przedstawiając solidne argumenty a ty piszesz, że dziecko się spłakało. No nieźle
Dobrze zbudowany kom argumentami, wszystkie do mnie przemawiają. Rownies przeszedlem wszystkie soulsy oprocz sekiro. Ale to elden ring zatrzymalo mnie na dłużej (porównywalnie z bloodborne). W eldenie czulem zachwyt przy kazdej nowej lokacji oraz niepokój spowodowany świadomościa ogromu swiata i to, ze nie uda mi sie zebrac 100% przedmiotow i zajrzec w kazdy kąt. Dla tego kazda nowa gra+ przynosi nowe doswiadczenia i wciąga gracza na dłużej. Podsumowując, jest to swietna gra, pierwotne soulsy kłaniają się nisko. 😊
nie grałem i nie chcę spoilerów, bo kocham solsy, ale łapka w górę za krzyczący clickbait na miniaturce
Doceniam
Moim zdaniem from zrobil ostrozny świat dla nowych nie koniecznie dla starych wyjadaczy podoba mi sie dizajn bosow tych końcowych i szczyt olbrzymów byl rozczarowujacy ogolnie jak by nie bylo strugi to by byl nudny sandbox
Jak dla kogo? chyba dla ciebie bo ja się z tą grą świetnie bawiłem.
Czyli nie umiem w elder ring....bo co
Jak nie umiesz to polecam poczytać samouczki i zerknąć na poradniki w internecie. :)
@@Pecet0wiec czyli co mam jeszcze zrobic jezeli mam platyne na ps5 Zeta Reticula, dziekuje.
Po platynie stwierdzam że jest to najlepsza gra tych twórców uwielbiam ją w sumie nie różni się wiele od dark souls to jest to samo tylko z większą mapą
Dajce mu suba, bo chłop musi kłamać narzekać by ktoś go oglądał :C
Prawda, ledwo mi przez usta przeszło "Elden Ring to dobra gra".
pewne elementy są takie jak mówisz, ale myślę że ten zje....ny otwarty świat w znacznym stopniu popsuł tą grę. Gdyby była zrobiona jak DS3 tylko trochę większa i dłuższa było by dobrze. Podobnie było z metal gear solid 5 , ostatnią część musieli oczywiście zrobić w otwarty świecie co totalnie ją zje...ło ;/ i jeszcze bos finałowy w 75% gry ... super , hideo chyba wtedy robił kloca w kiblu a grę pisał w tym czasie jakiś czesiek z ulicy. Wg mnie są gry do których nie powinno się stosować otwartego świata bo to kompletnie zaburza rozgrywkę. Mnie już męczyło to łażenie po tym wielkim terenie, ale ogólnie jestem zachwycony.
Akurat Phantom Pain w genialny sposób wykorzystywał otwarty świat do zabawy zazębiającymi się ze sobą systemami, tam geometria otoczenia i planowanie miało faktyczne zastosowanie. ;) W Elden Ringu jak zaczniesz kombinować to ci boss wyparuje przed oczami, bo odszedłeś za daleko od respawnu. :P
Niestety Eldena nie ukoncze prawdopodobnie nigdy, skończyłem DS1 remaster DS2 scholara, DS3, bloodborne-a nie bo nie posiadam konsoli, niedawno skusiłem się na Eldena w edycji kompletnej z dodatkiem, po 50h w tym tytule nie chce mi się już w to grać, największym problemem tej gry jest całkowicie spierdolony balans tych krain wszystkich, w żadnych soulsach nie miałem wrażenia że lokacje i miejsca projektował po prostu idiota, wszystkie soulsy przeszedłem bez poradników i czytania w internecie, boss runy były spoko wyważone, gry dawały poczucie progresu postaci i stanowiły wyzwanie (może za wyjątkiem DS2 które było zaspamowane mobami) a elden wziął wszystkie wady DS 2 i pomnożył. kurwa 98 lvl stolica i run do bossa przez całą mapę, jebane moby wszędzie złośliwie chamsko rozmieszczone że wyminąć ich to cud, tu większe wyzwanie stanowi spam mobków i ich ataki dystansowe niż bossowie, bo póki co do żadnego nie podchodziłem więcej niż max 5 razy bez summonów, a te przeklęte moby w ogóle nie reagują na moje lewelowanie i chyba się upscalują ciągle bo niezależnie od lewelu jaki mam to tak samo jest koszmarnie trudno i frustrująco, rzygać mi się chcę po tych 50 godzinach jak mam wejść do jakiejś lokacji i się użerać z tymi jebanymi mobkami żeby łaskawie móc bossa obić kolejnego, mam dość tej gry po prostu
Co ty mówisz? Sekiro było swierze. Nawet swierzsze niż elden ring
Chłop co podjebał intro od zagrajnika
Mam zupełnie inne odczucia po ponad 100 godzinach
Wiedźmin 3 to gówno .
Wiedźmin 3 to SZMATA DO WYCIERANIA PODŁOGI.
Jak byś grał na konsoli to ocena była by kompletnie odwrotna, Panie "Pecetowiec"
Zgadzam się z każdym minusem. Jednak wciąż do dobry produkt takie 8/10
My chyba w inne gry graliśmy XD
No ja nie gram w Fortnite
po prostu masz zbyt wyidealizowany wgląd na elden ringa przez co twój mały bebe mózg nie jest wstanie dostrzec jakichkolwiek wad mimo sporej jej ilości
@@rollegz widzę kolego wady elden ale na pewno nie są takie jak tam powiedział XD
Albo inaczej nie do takiego stopnia
@@NeXaM-_-0 dla mnie jako osoby która ograła wszystkie soulsy pareset razy w 100% się z pecetowcem zgadzam a nawet miałbym sporo negatywnego jeszcze do powiedzenia a czego on w tym filmie nie poruszył
@@rollegzto pograj w prawdziwe gry rpg i wróć jak będziesz miał jakieś porównanie
Nauczyliscie sie grac w drak souls i bloodborne ktore sa przymulone jak muchy w oleju i placzecie na kazda inna gre od fromsoft
W skrajności w skrajność. Pluję na takie recenzje. Tfu
Ciężko się tego słucha kiedy ma się wyidealizowany pogląd na tą grę... Niestety, masz sporo racji... Powtarzający się bosowie wkurzają. Źle zbalansowane pvp irytuje. Pierwsze podejście wspaniałe. Najlepsze z wszystkich gier From Software. Natomiast NG+ to już porażka. Można przebiec przez tą grę w parę godzin. Myślę, że DS3 miało lepszych bosów.
nie wiem czy ktoś powinien brać na poważnie opinię kogoś kto uważa kupę jaką jest cyberpunk za dobrą grę i ds2 jako najlepsze soulsy xd no szanujmy się trochę
Przynajmniej jest szczery i wyraża własne zdanie nie ważne co, a nie jak inni, że powtarzają co chwile innych opinie by nikt nie został "zraniony"
Grałeś w cyberpunka? On ma przynajmniej fabułe, ciekawe postaci, jakaś głebie mechaniki. Elden ma tylko siekanie potworków i pseudofabułe dla dzieci
@@Crovaify😂
Kciuk w dół i odpalamy!
Z Twojej recenzji wyglada,ze to najgorsza gra roku. Na sile szukasz minusow
Jak dla mnie jest to jedna z najlepszych gier od Fromsoftware. Rozumiem, że ma swoje wady, jak każda gra - chociaż jestem po 300 godzinach rozgrywki i muszę powiedzieć, że większości z tych problemów, które masz, nie odczułem. Jednocześnie w żadnych Soulsach nie mieliśmy takiego designu lokacji i bossów, to jest olbrzymi krok do przodu, tylko tego tak od razu nie widać, potrzeba trochę cierpliwości - no i jak zrobisz sobie OP postać, to przez wszystko przebiegniesz i nawet tego nie zauważysz. Jak dla mnie największy problem ER to możliwość zepsucia sobie rozgrywki przez uczynienie jej zbyt łatwą i w rezultacie, tak jak mówisz, nudną. Element zagrożenia zawsze był częścią doświadczenia soulslike'a, a tu na pewno wiele osób go nie dostało, grając zgodnie z założeniami twórców - jako przykład summony, nie powinno być czegoś takiego. Pamiętam, jak kiedyś wszyscy cisnęli bekę z Ubisoftu, że gracz sobie ustawia w opcjach, czy ukryte ostrze zabija za jednym razem. To jest tego typu decyzja, także mówienie, że można nie korzystać, mnie nie przekonuje. Gra powinna być zaprojektowana w oparciu o jakieś założenia i tego trochę Eldenowi brakuje. Natomiast jest to dla mnie wciąż świetna gra, ze wszystkich soulslike'ów oceniam lepiej tylko Sekiro.
I mi się nie podoba elden
Aha xd nie wnikam chłop co uważa że elden ring jest fatalny🤡
Jakbyś słuchał uważnie to może byś doszedł do momentu jak mówię "Elden Ring to dobra gra" 🤡
@@Pecet0wiec mam dosyć słuchania takiego czegoś, jeszcze jak usłyszałem że ds2 to najlepsza gra od fromu. Panie idź pan w chuj
@@comanderxxx7942 Otwarta głowa to podstawa
Jezu dawno nie słyszałem takiego płaczu i to tak słabo uargumentowanego, może niech autor już sobie odpuści gry od From bo widać że już mu sie dawno znudziły. Na sekiro płacz, na elden płacz. Czekamy na płacz przy kolejnej grze od From Software
Na szczęście kolejna gra of From Software nie jest Soulsami i nie reżyseruje jej Miyazaki.
Szanuje za własne zdanie, kompletnie się nie zgadzam. Nie, żeby gra nie miała wad. Ma jak każda, ale też od każdej która przychodzi mi do głowy jest lepsza. Przede wszystkim spełnia najważniejszy wyznacznik gry dobrej - przyjemnie się w nią gra, niezależnie od fabuły, konstrukcji świata itd. "Dobrze się chodzi chłopkiem chociaż nie ma siurania" jakby to powiedział Klocuch. Nie jest to niestety nic powszechnego wśród gier, nawet tych bardzo dobrych. Najlepszy przykład Wiedźmin 3, gra świetna, zrobiłem co się dało w około 160h ale w życiu by mi się nie chciało do tytułu wracać, bo wszystko to co tam było najlepsze czyli bohaterowie i fabuła to doświadczenie na raz, a gameplay był "taki se", nie przeszkadzał to jedyne co można o nim powiedzieć. A tymczasem ER to gra na grubo ponad 100 godzin a wciąż się człowiek łapie na tym, że znajduje jakaś ciekawą broń albo czar niepasujący do obecnego buildu i myśli: "Fajne, zrobię kiedyś run w oparciu o to" i ta perspektywa spędzenie w tytule kolejnych set godzin cieszy.
Rzeczywiście rozczarowująca. Przegrane 240 godzin, platyna. A najbardziej nie rozumiem czemu została grą roku ( sarkazm)
Miniaturka " Elden ring rozczarowanie" pokazuje że szkoda brać Cię na poważnie
Mordo, masz gameplaye z FIFY na kanale
To tylko wrzutki akcji które wrzucałem koledze playa nie jestem youtuberem XD @@Pecet0wiec
A Ty z jednej z najlepszych gier w historii i najlepiej sprzedającej się gry FS robisz "rozczarowanie" @@Pecet0wiec
@@Jopciu Tak. Dla mnie to rozczarowanie. Na tym polega wygłaszanie swojego zdania w internecie.
Stary bo ta gra jest rozczarowaniem wystarczy popatrzeć na poprzednie gry
Weź wyjdź trolu i nie wracaj
Ale to ty dzwonisz
@@Pecet0wiec i dobrze, bo ty dzwonisz ciśnij
Bo porządna gra wychodzi a ty dla oglądalności wielki czerwony napis ROZCZAROWANIE i zniechęcasz człowieku z kilku drobnych mankamentów już robisz wielkie rozczarowanie bądź prekursorem, który zrobi z gier FromSoftware Activision Call of Duty. Takie chwytliwe hasełka dla zwrócenia na siebie uwagi stosujesz
Nie bez powodu gra roku nie dyskutuj a jak masz swoją opinie to z szacunkiem
@@Przemo_1984 Elden Ring to dla mnie jedna z najbardziej rozczarowujących gier w jakie grałem, właśnie dlatego, że mam ogromny szacunek do twórczości From Software. Fatalna struktura, recykling, miałka fabuła, nieciekawe postacie poboczne, odtwórczość względem poprzednich odsłon, karygodne problemy balansowe etc. to nie są dla mnie drobne mankamenty. To są wady, które znacząco zepsuły mi odbiór w gruncie rzeczy dobrej gry. Z wielką ciekawością zagram kiedyś w Armored Core VI bo będzie dla mnie kompletnie nowym doświadczeniem i mega się cieszę, że po sukcesie poprzedniego tytułu opartego na Soulsowym schemacie, wrócono do zapomnianej przez mainstream serii o mechach.
Jeśli mówiąc po prostu to co uważam zwracam na siebie uwagę, to chyba mam jednak ciekawe rzeczy do przekazania. ;)
Gracze sa coraz mniej wymagajcy, wiec i coraz gorsze gry się swietnie sprzedaja.
Jezu, tobie nic się nie podoba!!!11!1!
Czemu komentujesz coś, czego nie lubisz!?!?!1!1? Jak ci się nie podoba, to nie graj!!!1!1!1!
No już nie gram, szkoda czasu i nerwów.
@@Pecet0wiec Ja zacząłem właśnie NG+3 i bawię się świetnie!😃... Nie ma gry idealnej!. Sekiro skończyłem na NG+7 z Bell Demon i bez Kuro Charm, więc jestem trochę zboczony chyba🤣
Git Gut noob
Jak się nie ma pojęcia do grania to się jest rozczarowaniem ale sam dla siebie , no nie mogę słuchać tych bzdur WON
Dziękuję krzyżu żelazny za tę cenną uwagę
@@Pecet0wiec no miło mi , polecam się
@@yorgl.9492 ale trochę głupio wyganiać kogoś z jego kanału tak trochę
Opinia kontrowersyjna dla wyświetleń... Hm
To co tu pierdolisz to zwyczajne szukanie dziury w całym
Elden Ring nie jest cały, ma za to całą masę dziur. (:
@@Pecet0wiec jak każda inna gra. Pokaz mi grę która jest idealna? Poza tym wykorzystywanie luk (np zabicie kogoś z wysokiego budynku za pomocą łuku) to jest generalnie element gry. Zwyczajnie nie rozumiesz gier z tej serii.
@@ageromgames4497 Masz rację, nie rozumiem gier z serii Elden Ring.