Marcin Przydacz jest pewny, że opinia neosędziów z SN przesądza o statusie Dariusza Barskiego

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 27 сен 2024
  • Subskrybuj kanał TVN24 i bądź na bieżąco:
    / @tvn24
    "Dzisiejsze stanowisko trzech neosędziów nie jest uchwałą Sądu Najwyższego i nie jest wiążące" - tak minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar skomentował rozstrzygnięcie, podjęte w Izbie Karnej Sądu Najwyższego przez sędziów wybranych z udziałem neo-KRS, tzw. neosędziów. Stwierdza ono, jakoby przywrócenie ze stanu spoczynku i powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 roku miało wiążącą podstawę prawno-ustrojową i było prawnie skuteczne. Tym samym nieskuteczne miałoby być nominowanie na to stanowisko Dariusza Korneluka.
    Kwestionowaną przez Adama Bodnara uchwałę podjął skład trzech sędziów Izby Karnej SN, któremu przewodniczył prezes tej Izby Zbigniew Kapiński. Ponadto w składzie byli sędziowie Marek Siwek i Igor Zgoliński. Wszyscy trzej zostali wyłonieni do Sądu Najwyższego w procedurach przed Krajową Radą Sądownictwa po przeforsowanych przez PiS zmianach z 2017 roku, tak zwaną neo-KRS. Zdaniem goszczącego w "Faktach po Faktach" posła PiS Marcina Przydacza nie ma to jednak znaczenia, ich uchwała nie jest skażona wadą nieskuteczności a tym samym Adam Bodnar nie mógł powołać na stanowisko prokuratora krajowego Dariusza Korneluka.
    - Kiedyś te nielegalne działania pana Bodnara trzeba będzie rozliczyć i jestem absolutnie przekonany, że będzie odpowiadał nie tylko politycznie, ale i prawnie za próbę zamachu na Prokuraturę Krajową - nie ma wątpliwości poseł Przydacz.

Комментарии • 57