Za Twoim posrednictwem skladam panu Zbyszkowski serdeczne i szczere zyczenia w Dniu 70-tych Urodzin.Zdrowka szczescia i dalszego pomyslnego spelniania marzen i oczywiscie dlugich lat zycia.
Droga Paulo zrobiłaś piękna laurkę Zbyszkowi. W latach 1973- 1978 byłem stałym bywalcem kawiarni "Świtezianka" Marszałkowska 10 w Warszawie. Tam poznałem Zbyszka Buczkowskiego. Wspominam go jako sympatyczny ,łagodny, miły kolega.Był trochę zagubiony ,nie wiedział za bardzo co dalej zrobić ze swoim życiem .Każdy z nas miał ten sam dylemat. Chyba popełniłaś bład że nie wspomniałaś o Leonardzie Buczkowskim który pomógł Zbyszkowi dostać się do wytwórni filmowej w Łodzi. Ja ożeniłem się w 1980 r. i wyjechałem z Polski w 1985 r. Bardzo cieszę się że Zbyszkowi się powiodło nie dlatego że jest dobrym aktorem ale dlatego że był i jest porzadnym człowiekiem. Pozdrowienia z Melbourne Australia
" Pieski małe dwa chciały przejść przez rzeczkę.." - piosenka śpiewana przez Pana Buczkowskiego w filmie - "Dziewczyny do wzięcia". Aktor świetny z ogromnym talentem.
Trzeci cześć Kochana Zbyszek Buczkowski super aktor święta wojna jest jak jest lombard życie pod zastaw. Pan kleksu graczykowie . Nawet nie wiedziałem ze jego ojciec był pilotem dziękuję Paulino😊
Tak myślałam,że doczekam się filmik ok.Buczkowski.Uwielbiam ,jego,grę aktorską i to że,zachował swój język "warszawski" i podobnie jak ja wiele nas łączą "przygody"dziejow kochanej Warszawy.Zawsze jest Pan sobą i humor,mimika sprawia,że się uśmiecham.Dziekuje za obecnie oglądany przeze mnie serial"Lombard", który tu na obczyźnie przy tej pandemia ,raduje moje serce! Pozdrawiam że słonecznego Paryża i życzę dalszych.wspanialych ról i dobrego Zdrowia😘🇵🇱
Piękne opowiadanie. Znałam tego Pana z ról cwaniaczków.Ale miło się dowiedzieć, że w prawdziwym życiu jest ciepłym i rodzinnym człowiekiem ♥️.Niezwykły człowiek w dzisiejszym świecie. Pozdrawiam i dziękuję za odcinek🌹
Z aktorstwem jest jak ze sportem - jeden skończy szkoły i nadal będzie co najwyżej średniakiem - inny jedynie dzięki talentowi i charyzmie zapadnie w pamięć na zawsze.
Dzień Dobry Pani Paulo, już od większego czasu nie pisałem komentarzy, ale tym razem parę słów na temat jednych z moich ulubionych aktorów. Pana Zbigniewa Buczkowskiego znam już przeszło 40 lat i muszę chcąc, czy nie tego aktora tylko chwalić. Do dziś patrzę chętnie na RUclips na krótkie urywki z jego ról. Życzę panu Zbigniewowi jak najwięcej Zdrowia i dużo sił w dalszych rolach filmowych i innych kulturalnych czynnościach. Tego Zdrowia i powodzenia życzę również Pani. Pozdrawiam serdecznie.
Pan Zbigniew Buczkowski jest bardzo sympatycznym, wesołym i skromnym człowiekiem :) Fajnie by mieć z nim zdjęcie i porozmawiać. Warto dodać że prócz własnej płyty, wydał też w 2014 r. swoją książkę biograficzną pt. ,,Pisz Pan Książkę!'' :)
Trudno nazywać naturszczyków świetnymi aktorami (najwyżej tylko przekonującymi)... równie dobrze można zachwycać się grą Mroków, Cichopek lub Anety 🐇! 😛
Świetnie przygotowany materiał, dziękuję za przedstawienie tej postaci. Zastanawiam się, co kierowało osobami, na szczęście nielicznymi, które dały łapki w dół. Profesjonalne przedstawienie fascynującej postaci, naprawdę nie wiem, co tutaj mogło się nie spodobać. Rozumiem, że ktoś może mieć kiepski dzień, ale czy naprawdę tępe kliknięcie w łapkę w dół poprawi komuś humor? Może lepiej docenić czyjąś, zwłaszcza tą dobrą, pracę? Miłego weekendu wszystkim :-) "Wdółłapkowiczom" też!
Witam serdecznie ciebie Ponownie Paulino On jest super aktor .On umie grać rolę takiego faceta jak mało który aktor z naszego kraju.. Miłego dnia życzę ci i wszystkim ludziom Jarek
Przesympatyczny aktor, swietny czlowiek jakich mało. Jeden z nielicznych, któremu woda sodowa nie uderzyła....GRATULUJE. Pozdrawiam sympatyczną Panią Paulinkę.
Jestem pod wrażeniem postaci pana Zbyszka. Zawsze go postrzegałem przez Pryzmat postaci który grał. Nie znam jego ról od 2000 r. natomiast przypominam sobie jak przychodził do nas na awf i przygotowywał się do filmu karate po polsku. Uczył się przewrotów padów i rzutów. Dziękuję za dzisiejszy odcinek pozdrawiam po raz gratuluję ładnej kreacji
Warto tez wspomnieć w jakich okolicznościach zginał jego ojciec: ,,W listopadzie 2010 odsłoniłem w Tuszynie pomnik. Na kamiennym obelisku widnieje napis: ,,Pamięci kapitana Mariana Buczkowskiego, 4 członków załogi oraz 12 pasażerów samolotu PLL ,,LOT", którzy zginęli w tym miejscu 15.11.1951. Mój ojciec walczył w Kampanii Wrześniowej, w trakcie której został zestrzelony nad Warszawą. Potem znalazł się w grupie oficerów, którą Sowieci we Lwowie prowadzili do transportu. Celem miał być jeden z obozów jenieckich w pobliżu Lasów Katyńskich. Udało mu się uciec. Później udało mu się wrócić do rodzinnej Częstochowy, gdzie ukrywał się przez całą wojnę. Po wojnie zgłosił się do Polskich Linii Lotniczych, chciał znowu latać. Dla władz nie był wymarzonym kandydatem, ale wtedy bardzo brakowało pilotów, większość z nich wyemigrowała do Anglii, wrócili nieliczni, dlatego każdy lotnik był na wagę złota. Niechętnie, z musu, przyjęto ojca do pracy. Ojciec zginął, kiedy miałem 8 miesięcy, w 1951 roku, w szczytowym okresie stalinizmu. Dlatego szczegóły dotyczące katastrofy poznałem dopiero kiedy byłem dorosłym człowiekiem. Wcześniej matka bała się powiedzieć nam, mnie i moim braciom, powiedzieć wszystko, ponieważ sprawa miała podłoże polityczne. Chciała nas chronić, obawiała się pewnie, że będziemy w szkole czy na podwórku wdawać się w dyskusje na ten temat, bo informacje o wypadku zostały utajnione. W końcu rozbiła się sowiecka maszyna, która jako owoc myśli technicznej radzieckich naukowców, psuć się nie miała prawa. Bez zbędnych ceregieli uznano, że WYPADEK WYDARZYŁ SIĘ Z WINY PILOTA ORAZ ZŁYCH WARUNKÓW ATMOSFERYCZNYCH, I ZAKAZANO DRĄŻYĆ TEMAT. Przez lata wiedziałem jedynie, że tata zginął w katastrofie, ale na szczegółową wiedzę o dramatycznych okolicznościach tego zdarzenia musiałem długo poczekać. Lot odbywał się na trasie ze Szczecina do Krakowa z międzylądowaniem w Łodzi, skąd samolot miał zabrać międzynarodowego sędziego piłkarskiego, mającego następnego dnia poprowadzić w Krakowie mecz Gwardii z wicemistrzem Związku Radzieckiego - Dynamo Tbilisi. Było to wielkie wydarzenie sportowe, ale także okazja do zamanifestowania miłości polskiego ludu, do narodów bratniego Kraju Rad, i do wykazania wyższości radzieckiego sportu nad naszym. Wynik konfrontacji mógł być tylko jeden - odpowiednio nastawiony sędzia miał w takiej potyczce kluczowe znaczenie. Po wylądowaniu w Łodzi, ojciec zgłosił awarię silnika, ponadto nad okolicą unosiła się gęsta mgła, a należy pamiętać, że wówczas samoloty nie były wyposażone w precyzyjne instrumenty nawigacyjne. Ojciec skalkulował ryzyko. Uznał, że przede wszystkim maszyna jest niesprawna, a poza tym warunki pogodowe są za trudne, i odmówił dalszego lotu. Wtedy do pomieszczenia, gdzie ojciec przebywał, wtargnął miejscowy UB-ek, który zaczął na niego wrzeszczeć. Wypominał mu między innymi podejrzane pochodzenie (ojciec był przedwojennym oficerem), groził nawet więzieniem, a widząc nieprzejednaną postawę kapitana Buczkowskiego, wyciągnął pistolet i zagroził, że zastrzeli go, jeśli samolot nie wystartuje. Prawdopodobnie UB-ek był odpowiedzialny za dowiezienie sędziego (być może ustawionego) na krakowski mecz. Ostatecznie zawody poprowadził gruziński sędzia, co przy zwycięstwie Dynama 3:0 zostało źle odebrane. Ubol chciał za wszelką cenę wykonać zadanie, a władzę miał niestety praktycznie nieograniczoną. Ojciec, przyparty do muru, wiedząc co grozi jemu i nam, jego rodzinie, wydał polecenie drugiemu pilotowi: ,,Panie Bakalus, proszę przygotować samolot. Lecimy do Krakowa." Maszyna wzbiła się w powietrze. Byłem na miejscu katastrofy i rozmawiałem ze świadkiem tego wydarzenia, starszym już dziś mężczyzną. ,,Proszę pana, myśmy doskonale znali dźwięk, jaki ten samolot wydawał. On latał bardzo punktualnie, do tego stopnia, że pracując w polu i słysząc, że nadlatuje, orientowaliśmy się która jest godzina. Ale tego dnia działo się coś dziwnego. Maszyna wydawała jakiś dziwny ryk. Sprawiało to wrażenie, jakby nie miała sił się unieść, jakby silniki nie były w stanie pracować. To był taki wysoki, głośny gwizd." Fachowcy od lotnictwa powiedzieli mi, że ojciec prawdopodobnie nie mógł wznieść samolotu, a nie mając odpowiedniej siły nośnej nie miał jak zawrócić, i dlatego próbował wylądować gdzieś na polu. Niestety na polu znajdowały się słupy wysokiego napięcia, czego w gęstej mgle nie było widać. Jedna z lin wkręciła się w śmigło, maszyną rzuciło, po czym przeleciała jeszcze sto metrów i runęła na ziemię. Samolot po starcie jest jak bomba, zbiorniki ma wypełnione benzyną, dlatego doszło do potężnej eksplozji. Nikt nie przeżył. Zginęło 16 osób. Ale na tym nasza tragedia się nie skończyła. W rejestrze katastrof lotniczych, wypadek spod Tuszyna nie figuruje. Według tego rejestru, w latach 1945-1956 w Polsce w ogóle nie wydarzył się żaden wypadek lotniczy! Po cichu wymazano informacje na temat katastrofy, w której zginął mój ojciec. Wcześniej odbył się pogrzeb. Mama chciała koniecznie, żeby pochówek miał charakter katolicki - z Mszą, księdzem, krzyżem. Władze, słysząc to, postawiły sprawę jasno - albo państwowy pogrzeb z honorami, orderami, sztandarami, albo skromna ceremonia katolicka, bez udziału czynników państwowych, z wszelkimi tego konsekwencjami. Matka uznała, że tu nie ma miejsca na targi. Ojca pochowano po chrześcijańsku. Zostaliśmy sami, praktycznie bez środków do życia. Później, gdy byłem już dorosły, poznałem szczegóły katastrofy. Postanowiłem doprowadzić do odsłonięcia pomnika. Wszystkim ofiarom wypadków lotniczych w Polsce stawia się dziś pomniki, a o tych z Tuszyna wciąż nikt nie pomyślał, tak jakby zapomnienie, na które władze komunistyczne skazały mojego ojca, i pozostałych, którzy zginęli wraz z nim - wciąż obowiązywało."
....nie zagral roli ,która byle jaka i tzw.przeźroczysta, z przyjemnością oglądam filmy z Jego udziałem.Milo słyszeć,ze to rzetelny i porządny człowiek.Gratulacje dla p Zbigniewa ,zdrowia i niech Pan czerpie ze studni życia co się da!
Najbardziej utkwiła mi w pamięci jego rola w serialu Dom i Święta Wojna, ale też w filmie Karate po polsku. Oczywiście Graczykowie to też serial który oglądałem w dzieciństwie.
Pamietam jak jako mały chłopiec oglądałem pierwszy raz serial Dom bardzo lubiłem rolę Henia Lermaszewskiego w wykonaniu Pana Buczkowskiego. Oprócz bycia cwaniakiem warszawiakiem, miał w swojej postaci coś co sprawiało że można było powiedzieć że Henio był dobrym człowiekiem. A drugą postacią którą wtedy zapamiętałem był Mundi Wrotek
To jest kartka,którą Pani odświeżyła od zapomnienia,a dla nas do wspomnienia lat młodości Bardzo dziekujë Miło słuchać ciepły głosi historii Człowieka,który światełko zostawił😄😃
Cześć Paula miło ciebie wiedzieć świetny odcinek z Historie Wielkich Postaci o ZBIGNIEW BUCZKOWSKI to moja ukochana seria pozdrawiam serdecznie miłej soboty i wieczoru dla ciebie Paula🐈🌹❤️👼🏻😇🤩
PIĘKNA PAULO JESTEŚ NAPRAWDĘ SUPER MASZ WIELKI TALENT Z WIELKA. PRZYJEMNOSCA OGLĄDAM TWOJE. PROGRAMY A PANA ZBIGNiEWA OD ZAWSZE JESTEM WIELKIM FANEM🌹🌹🌹👍👍👍
Mialem okazje poznac Pana Zbyszka osobiscie w New Yorku, pozniej spotkalismy sie w Miedzyzdrojach. Zgadzam sie z Pani autobiografia w 100%. Wspanialy, symatyczny , cieply, kolezenski czlowiek.
Dorastalam z filmami i rolami granymi przez Pana Zbyszka. Jestem ciut młodsza ☺️ Ostatnio kibicowalam jego roli w serialu "Lombard ". Wspaniały aktor jak i człowiek.! Z okazji urodzin życzę Panu Zbyszkowi wiele miłości, zdrowia i pomyślności 🌷💕💖
Pan Zbigniew jest takim polskim Robertem de Niro, a ponieważ grał i gra w Polsce, to ma ten sam problem, jak piłkarze z jedenastki "orłów Górskiego", gaże w Polsce nigdy nie dorównają zarobkom w Hollywood.
Ja też lubiłam Graczyków.Świetna obsada i pamiętam,że się zawsze było można pośmiać.A pan Zbigniew zawsze mówił do swojej żony na końcu :podaj mie piwo kobieto 😃pozdrawiam
Jaka tam mała ikonka toż to ikonisko polskiego filmu. Nie mam pojęcia ale chyba po Leonie Niemczyku drugi na liście pod względem zagranych ról w filmach. Świetny w tych wszystkich wymienionych rolach ale mi na myśl przyszła jedna malutka rola w filmie „Hubal” Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze spotkać pana Zbyszka w Chicago przy okazji jakiegoś wydarzenia teatralnego lub filmowego. Pozdrawiam Ciebie Paula i Pana Zbyszka ❤️
Jako studentka pracowałam w LM i pan Buczkowski robił zakupy siatki, którą musiałam uciąć i kazał córce aby mi pomogła, normalne zachowanie, nie tak jak niektórzy, nie gwiazdorzył.
Witam 😃 My favorite channel Paula Rodak na RUclips'a. 😃 Niestety przecenilem swoje zdolności przekonywania i moja propozycja na bohatera dzisiejszego odcinka upadła 😄, ale będę cierpliwy ...w przypadku Pauli nawet do nieskończoności 😄. Tym niemniej Zbigniew Buczkowski to także mój ulubiony aktor ,tak za życiorys jak i za grę aktorską kilka jego filmów obejrzałem ,uwielbiam film z odjazdowym mottem wygłoszonym właśnie przez Pana Zbigniewa na sam koniec tego filmu. Niestety nie pamiętam tytułu ale chodziło o przemyt pereł do Niemiec w brzuchu 😄 Pana Zbigniewa.Gral tam również bardzo sympatyczny -przy tuszy aktor który wraz z panem Zbigniewem w tym filmie stworzyli taki odjazdowy duet podobny do Maklakiewicza i Himilsbacha Dziękuję Paulo za ten odcinek pozdrawiam serdecznie 😃
Pan Buczkowski jest utalentowanym aktorem i lubianym. Widziałam różne filmy z jego udziałem, ale Najbardziej podobało mi się jego zagranie policjanta w „Uprowadzeniu Agaty”. Ten tekst znam na Pamięć, kiedy odegrał się na prominentach, dumnych i pewnych siebie. „Ja do policji poszedłem łapać złodziei i bandytów, a nie wysługiwać się takim typom jak wy”.. Samo życie. Zagrał perfekcyjnie.
Trudno nie lubić Pana Zbyszka. Wszechstronny utalentowany sympatyczny człowiek z poczuciem humoru. Zapamietam go z ról Wiesława Graczyka i Zbyszka ze ,,Świętej wojny ",nie ma to tamto. 😃😃
Witaj Paulo Miło Cię Znów Zobaczyć i Twój Fantastyczny Film O Moim Ulubionym Aktorze O Panie Zbigniewie Buczkowskim "Tu Się Zgina Dziób Pingwina " Cytat z Filmu Dom Pozdrawiam Serdecznie I Dużo Zdrowia Życzę Elik ❤❤💕💕🍀🍀😍😍😘😘
Fantastycznie pani to prowadzi i sympatycznie. Buczkowski dla mnie pozostanie (Kalafiorem) z filmu Wyjście Awaryjne 1982 r. "...hej frajerzeee..." zwraca się do" Szklarza" I ten jego (slung) z Warszawskiej- Pragi.👌
Dla mnie najbardziej charakterystyczne role filmowe to: 1982 r. "Karate po polsku" - Roman, 1984 r. "Smażalnia story" - redaktorek i 1996 r. "Złote runo" jako Rysio. To były super filmy i Jego znakomite role. Proponuję jeszcze raz obejrzeć.
Paula i znowu mnie zaskoczyłaś opowiedziałaś o panu Zbyszku pięknie ,no mój rocznik urodzenia no tylko 5 dni młodszy ! Piękny życiorys wierność rodzinie ! No i zawodowe spełnienie nie zaniedbując rodzinę to majster styk .
Często utożsamiamy aktora z postacią graną w filmie.Nie każdy to lubi ale pan Zbigniew w większości grał rolę podobne do niego i jest z tego zadowolony.Bardzo pozytywnie przedstawiona postać w fajnym komentarzu, dziękuję
Spotkałem pana Zbyszka w czasie "Festiwalu Filmów ze Zdzisławem Maklakiewiczem i Janem Himilsbachem", (notabene zorganizowanym przez córkę Zdzisława - Martę Maklakiewicz) w Sopocie w 2005 r. Wtedy to miałem przyjemność wystąpić z kapelą jazzową w kawiarni SPATiF przy Monciaku. To jedna z cudowniejszych imprez, w której brałem udział. Kogóż tam nie było - m. in. Leon Niemczyk, Marek Frąckowiak... Pan Zbyszek brylował wśród towarzystwa i był rozrywany przez przyjaciół. 👋 No i przy okazji ziściło się jedno z moich marzeń - miałem zaszczyt akompaniować w mini-recitalu wpaniałej Hani Banaszak. 🎶 Tradycyjnie pozdrawiam naszą Iskierkę - Pauleczkę... 🌞♥️
"Bo to kim jesteś zawdzieczsz właśnie im " Czy tak dosłownie jest hmm ? Nooo może w kontekście aktora . Jednak to w życiu to my "szlifujemy" i kształtujemy samych siebie. I sobie zawdzieczamy kim tak naprawdę jestesmy. Co do kochania i szanowania ludzi się zgodzę ma to znaczny wpływ na przebieg naszej kariery. I ułatwia życie. Warto kochać ludzi!
Za Twoim posrednictwem skladam panu Zbyszkowski serdeczne i szczere zyczenia w Dniu 70-tych Urodzin.Zdrowka szczescia i dalszego pomyslnego spelniania marzen i oczywiscie dlugich lat zycia.
Droga Paulo zrobiłaś piękna laurkę Zbyszkowi. W latach 1973- 1978 byłem stałym bywalcem kawiarni "Świtezianka" Marszałkowska 10 w Warszawie. Tam poznałem Zbyszka Buczkowskiego. Wspominam go jako sympatyczny ,łagodny, miły kolega.Był trochę zagubiony ,nie wiedział za bardzo co dalej zrobić ze swoim życiem .Każdy z nas miał ten sam dylemat. Chyba popełniłaś bład że nie wspomniałaś o Leonardzie Buczkowskim który pomógł Zbyszkowi dostać się do wytwórni filmowej w Łodzi. Ja ożeniłem się w 1980 r. i wyjechałem z Polski w 1985 r. Bardzo cieszę się że Zbyszkowi się powiodło nie dlatego że jest dobrym aktorem ale dlatego że był i jest porzadnym człowiekiem. Pozdrowienia z Melbourne Australia
Od serialu "Dom" Bardzo lubilam Pana Buczkowskiego i cieszylam sie jak pojawial sie w wielu filmach.
" Pieski małe dwa chciały przejść przez rzeczkę.." - piosenka śpiewana przez Pana Buczkowskiego w filmie - "Dziewczyny do wzięcia". Aktor świetny z ogromnym talentem.
Świetny aktor
W przedszkolu ciągle śpiewaliśmy tą piosenkę 😊
Aktor, którego nie można nie lubić. Bardzo pozytywna postać. zawsze wzbudzał u mnie sympatię. Taki ciepły i dobry człowiek.
" Złote runo " wracam często do tego filmu. Naturalna gra, śmieję się zawsze z każdej sceny z tego filmu.
Trzeci cześć Kochana Zbyszek Buczkowski super aktor święta wojna jest jak jest lombard życie pod zastaw. Pan kleksu graczykowie . Nawet nie wiedziałem ze jego ojciec był pilotem dziękuję Paulino😊
Tak myślałam,że doczekam się filmik ok.Buczkowski.Uwielbiam ,jego,grę aktorską i to że,zachował swój język "warszawski" i podobnie jak ja wiele nas łączą "przygody"dziejow kochanej Warszawy.Zawsze jest Pan sobą i humor,mimika sprawia,że się uśmiecham.Dziekuje za obecnie oglądany przeze mnie serial"Lombard", który tu na obczyźnie przy tej pandemia ,raduje moje serce! Pozdrawiam że słonecznego Paryża i życzę dalszych.wspanialych ról i dobrego Zdrowia😘🇵🇱
Piękne opowiadanie. Znałam tego Pana z ról cwaniaczków.Ale miło się dowiedzieć, że w prawdziwym życiu jest ciepłym i rodzinnym człowiekiem ♥️.Niezwykły człowiek w dzisiejszym świecie. Pozdrawiam i dziękuję za odcinek🌹
W "Jest jak jest" (1994-95) był trochę ofermowaty... 😉
Witam i znowu musze podziekowac za fajnie przedstawiona postac pana Zbigniewa Buczkowskiego.
Z aktorstwem jest jak ze sportem - jeden skończy szkoły i nadal będzie co najwyżej średniakiem - inny jedynie dzięki talentowi i charyzmie zapadnie w pamięć na zawsze.
Taki piękny materiał w dniu 70 urodzin Pana Zbyszka! :) Sto lat!
Pan Zbigniew to bardzo pozytywny człowiek😉
Pan Zbyszek, to jest po prostu prawdziwy FACET. On nikogo nie musi grać, bo zawsze jest sobą. Dziękuję Paulino za świetny odcinek.
No właśnie! Pan Buczkowski kończy dzisiaj 70 lat :)
Paulina zawsze umie się znaleźć. To na bank było zamierzone:) - data wstawienia filmu o Zbyszku.
To pewnie pochlał dzisiaj zdycha pewnie ;)
Dzień Dobry Pani Paulo, już od większego czasu nie pisałem komentarzy, ale tym razem parę słów na temat jednych z moich ulubionych aktorów. Pana Zbigniewa Buczkowskiego znam już przeszło 40 lat i muszę chcąc, czy nie tego aktora tylko chwalić. Do dziś patrzę chętnie na RUclips na krótkie urywki z jego ról. Życzę panu Zbigniewowi jak najwięcej Zdrowia i dużo sił w dalszych rolach filmowych i innych kulturalnych czynnościach. Tego Zdrowia i powodzenia życzę również Pani. Pozdrawiam serdecznie.
Buczkowskiego uwielbiam Jego w filmach, nawet jak mówi poważnie to trzeba się śmiać , poczucie humoru niesamowite wspaniały Aktor
Piękna osobowość ,wspaniały aktor ,natura natura.Piekny😍
Pan Zbigniew Buczkowski jest bardzo sympatycznym, wesołym i skromnym człowiekiem :) Fajnie by mieć z nim zdjęcie i porozmawiać. Warto dodać że prócz własnej płyty, wydał też w 2014 r. swoją książkę biograficzną pt. ,,Pisz Pan Książkę!'' :)
Znakomity aktor, Henio z serialu "Dom" w jego wykonaniu po prostu mistrzostwo!
Tak, jest w tym serialu Henkiem. Ja tam nie widzę aktora.
Wspaniały człowiek i świetny aktor. Rola w filmie DOM,najlepsza na świecie 🤗🤗
Trudno nazywać naturszczyków świetnymi aktorami (najwyżej tylko przekonującymi)... równie dobrze można zachwycać się grą Mroków, Cichopek lub Anety 🐇! 😛
To prawda na 70 lat wygląda rewelacyjnie do tego dobre role oraz dbałość o rodzinę. Dziewczyny do wzięcia super film.
Dużo, dużo zdrowia i spełnienia marzeń
A dziś leciały ,,Dziewczyny do wzięcia''. Pan Zbysiu mistrz w ,,Dziewczynach...'' i w ,,Domu''. Dziękuję Pani Paulino😘💋
Lubię tego faceta. Jest taki naturalny konkretny. Nie spina się. Nie przegina
..
@@dariuszkwiecinski4956 Warsiawiak
Świetnie przygotowany materiał, dziękuję za przedstawienie tej postaci. Zastanawiam się, co kierowało osobami, na szczęście nielicznymi, które dały łapki w dół. Profesjonalne przedstawienie fascynującej postaci, naprawdę nie wiem, co tutaj mogło się nie spodobać. Rozumiem, że ktoś może mieć kiepski dzień, ale czy naprawdę tępe kliknięcie w łapkę w dół poprawi komuś humor? Może lepiej docenić czyjąś, zwłaszcza tą dobrą, pracę? Miłego weekendu wszystkim :-) "Wdółłapkowiczom" też!
100 lat Zbyniu. No i dożyj setki, bez jednej tabletki. Ty Warszawioku jedyn. Święta wojna, do dzisiaj sobie oglądnę i pośmieje. 🎂🎂🎂🥂🥂
Witam serdecznie ciebie Ponownie Paulino On jest super aktor .On umie grać rolę takiego faceta jak mało który aktor z naszego kraju.. Miłego dnia życzę ci i wszystkim ludziom Jarek
Przesympatyczny aktor, swietny czlowiek jakich mało. Jeden z nielicznych, któremu woda sodowa nie uderzyła....GRATULUJE.
Pozdrawiam sympatyczną Panią Paulinkę.
Bohater przesympatyczny, dziękuję!
Bardzo trafne spostrzeżenie jeśli chodzi o wodę sodową
Jestem pod wrażeniem postaci pana Zbyszka. Zawsze go postrzegałem przez Pryzmat postaci który grał. Nie znam jego ról od 2000 r. natomiast przypominam sobie jak przychodził do nas na awf i przygotowywał się do filmu karate po polsku. Uczył się przewrotów padów i rzutów. Dziękuję za dzisiejszy odcinek pozdrawiam po raz gratuluję ładnej kreacji
Warto tez wspomnieć w jakich okolicznościach zginał jego ojciec:
,,W listopadzie 2010 odsłoniłem w Tuszynie pomnik. Na kamiennym obelisku widnieje napis: ,,Pamięci kapitana Mariana Buczkowskiego, 4 członków załogi oraz 12 pasażerów samolotu PLL ,,LOT", którzy zginęli w tym miejscu 15.11.1951.
Mój ojciec walczył w Kampanii Wrześniowej, w trakcie której został zestrzelony nad Warszawą. Potem znalazł się w grupie oficerów, którą Sowieci we Lwowie prowadzili do transportu. Celem miał być jeden z obozów jenieckich w pobliżu Lasów Katyńskich. Udało mu się uciec. Później udało mu się wrócić do rodzinnej Częstochowy, gdzie ukrywał się przez całą wojnę.
Po wojnie zgłosił się do Polskich Linii Lotniczych, chciał znowu latać. Dla władz nie był wymarzonym kandydatem, ale wtedy bardzo brakowało pilotów, większość z nich wyemigrowała do Anglii, wrócili nieliczni, dlatego każdy lotnik był na wagę złota. Niechętnie, z musu, przyjęto ojca do pracy. Ojciec zginął, kiedy miałem 8 miesięcy, w 1951 roku, w szczytowym okresie stalinizmu. Dlatego szczegóły dotyczące katastrofy poznałem dopiero kiedy byłem dorosłym człowiekiem. Wcześniej matka bała się powiedzieć nam, mnie i moim braciom, powiedzieć wszystko, ponieważ sprawa miała podłoże polityczne. Chciała nas chronić, obawiała się pewnie, że będziemy w szkole czy na podwórku wdawać się w dyskusje na ten temat, bo informacje o wypadku zostały utajnione. W końcu rozbiła się sowiecka maszyna, która jako owoc myśli technicznej radzieckich naukowców, psuć się nie miała prawa.
Bez zbędnych ceregieli uznano, że WYPADEK WYDARZYŁ SIĘ Z WINY PILOTA ORAZ ZŁYCH WARUNKÓW ATMOSFERYCZNYCH, I ZAKAZANO DRĄŻYĆ TEMAT. Przez lata wiedziałem jedynie, że tata zginął w katastrofie, ale na szczegółową wiedzę o dramatycznych okolicznościach tego zdarzenia musiałem długo poczekać.
Lot odbywał się na trasie ze Szczecina do Krakowa z międzylądowaniem w Łodzi, skąd samolot miał zabrać międzynarodowego sędziego piłkarskiego, mającego następnego dnia poprowadzić w Krakowie mecz Gwardii z wicemistrzem Związku Radzieckiego - Dynamo Tbilisi. Było to wielkie wydarzenie sportowe, ale także okazja do zamanifestowania miłości polskiego ludu, do narodów bratniego Kraju Rad, i do wykazania wyższości radzieckiego sportu nad naszym. Wynik konfrontacji mógł być tylko jeden - odpowiednio nastawiony sędzia miał w takiej potyczce kluczowe znaczenie.
Po wylądowaniu w Łodzi, ojciec zgłosił awarię silnika, ponadto nad okolicą unosiła się gęsta mgła, a należy pamiętać, że wówczas samoloty nie były wyposażone w precyzyjne instrumenty nawigacyjne. Ojciec skalkulował ryzyko. Uznał, że przede wszystkim maszyna jest niesprawna, a poza tym warunki pogodowe są za trudne, i odmówił dalszego lotu. Wtedy do pomieszczenia, gdzie ojciec przebywał, wtargnął miejscowy UB-ek, który zaczął na niego wrzeszczeć. Wypominał mu między innymi podejrzane pochodzenie (ojciec był przedwojennym oficerem), groził nawet więzieniem, a widząc nieprzejednaną postawę kapitana Buczkowskiego, wyciągnął pistolet i zagroził, że zastrzeli go, jeśli samolot nie wystartuje. Prawdopodobnie UB-ek był odpowiedzialny za dowiezienie sędziego (być może ustawionego) na krakowski mecz.
Ostatecznie zawody poprowadził gruziński sędzia, co przy zwycięstwie Dynama 3:0 zostało źle odebrane. Ubol chciał za wszelką cenę wykonać zadanie, a władzę miał niestety praktycznie nieograniczoną. Ojciec, przyparty do muru, wiedząc co grozi jemu i nam, jego rodzinie, wydał polecenie drugiemu pilotowi: ,,Panie Bakalus, proszę przygotować samolot. Lecimy do Krakowa." Maszyna wzbiła się w powietrze. Byłem na miejscu katastrofy i rozmawiałem ze świadkiem tego wydarzenia, starszym już dziś mężczyzną. ,,Proszę pana, myśmy doskonale znali dźwięk, jaki ten samolot wydawał. On latał bardzo punktualnie, do tego stopnia, że pracując w polu i słysząc, że nadlatuje, orientowaliśmy się która jest godzina. Ale tego dnia działo się coś dziwnego. Maszyna wydawała jakiś dziwny ryk. Sprawiało to wrażenie, jakby nie miała sił się unieść, jakby silniki nie były w stanie pracować. To był taki wysoki, głośny gwizd."
Fachowcy od lotnictwa powiedzieli mi, że ojciec prawdopodobnie nie mógł wznieść samolotu, a nie mając odpowiedniej siły nośnej nie miał jak zawrócić, i dlatego próbował wylądować gdzieś na polu. Niestety na polu znajdowały się słupy wysokiego napięcia, czego w gęstej mgle nie było widać. Jedna z lin wkręciła się w śmigło, maszyną rzuciło, po czym przeleciała jeszcze sto metrów i runęła na ziemię. Samolot po starcie jest jak bomba, zbiorniki ma wypełnione benzyną, dlatego doszło do potężnej eksplozji. Nikt nie przeżył. Zginęło 16 osób.
Ale na tym nasza tragedia się nie skończyła. W rejestrze katastrof lotniczych, wypadek spod Tuszyna nie figuruje. Według tego rejestru, w latach 1945-1956 w Polsce w ogóle nie wydarzył się żaden wypadek lotniczy! Po cichu wymazano informacje na temat katastrofy, w której zginął mój ojciec. Wcześniej odbył się pogrzeb. Mama chciała koniecznie, żeby pochówek miał charakter katolicki - z Mszą, księdzem, krzyżem. Władze, słysząc to, postawiły sprawę jasno - albo państwowy pogrzeb z honorami, orderami, sztandarami, albo skromna ceremonia katolicka, bez udziału czynników państwowych, z wszelkimi tego konsekwencjami. Matka uznała, że tu nie ma miejsca na targi. Ojca pochowano po chrześcijańsku. Zostaliśmy sami, praktycznie bez środków do życia.
Później, gdy byłem już dorosły, poznałem szczegóły katastrofy. Postanowiłem doprowadzić do odsłonięcia pomnika. Wszystkim ofiarom wypadków lotniczych w Polsce stawia się dziś pomniki, a o tych z Tuszyna wciąż nikt nie pomyślał, tak jakby zapomnienie, na które władze komunistyczne skazały mojego ojca, i pozostałych, którzy zginęli wraz z nim - wciąż obowiązywało."
Uwielbiam tego aktora wspaniały człowiek opiekuńczy tata wszystkie rolę wspaniałe a Graczyki Buła ispóła świetne.
A już o dbanie o żonę... i rodzinę same plusy.
Uwielbiam pana Zbigniewa super aktor pozdrawiam
....nie zagral roli ,która byle jaka i tzw.przeźroczysta, z przyjemnością oglądam filmy z Jego udziałem.Milo słyszeć,ze to rzetelny i porządny człowiek.Gratulacje dla p Zbigniewa ,zdrowia i niech Pan czerpie ze studni życia co się da!
Też mam takie zdanie
Fajny odcinek i fajny aktor ! Zycze P.Zbigniewowi i zonie 100 lat i spelnienia marzen 🎂🌻🌻🌻
Najbardziej utkwiła mi w pamięci jego rola w serialu Dom i Święta Wojna, ale też w filmie Karate po polsku. Oczywiście Graczykowie to też serial który oglądałem w dzieciństwie.
Zawsze bardzo ciekawie Pani opowiada i ma szacunek do każdego człowieka Pozdrawiam Panią i dziękuję
Bardzo lubię pana Buczkowskiego. Wspaniały aktor i cudowny i dobry człowiek.Z okazji urodzin życzę panu dużo szczęścia i zdrowia. Powodzenia
Pozdrawiam cieplutko Paulo 🤗🤗 bardzo dobrze znam tego aktora i jego rolę dużo można mówić to prawda i oglądam
Z. Buczkowski to jeden z najlepszych Polskich aktorow. Strasznego typa zagral w Karate po Polsku.
Pani Paulo, jak zawsze jest Pani w formie. Pani Bohater jest fantastycznym Gościem. Pozdrawiam Panią i tak "trzymać.
Spotkałam kiedyś p. Buczkowskiego na Festiwalu Filmów Komediowych w Lubomierzu. Nie sądziłam, że taki wysoki 😊 Sympatyczny człowiek
Hej Paulino. Dzięki za Zbyszka. Doskonały aktor. Bardzo Go lubię:)))
Pamietam jak jako mały chłopiec oglądałem pierwszy raz serial Dom bardzo lubiłem rolę Henia Lermaszewskiego w wykonaniu Pana Buczkowskiego. Oprócz bycia cwaniakiem warszawiakiem, miał w swojej postaci coś co sprawiało że można było powiedzieć że Henio był dobrym człowiekiem. A drugą postacią którą wtedy zapamiętałem był Mundi Wrotek
@@krzysztofzieminski2990 też oczywiście zapamiętałem. I nie tylko jego. Ale do tego musiałem dorosnąć. A wtedy to był rok chyba 90
To jest kartka,którą Pani odświeżyła od zapomnienia,a dla nas do wspomnienia lat młodości Bardzo dziekujë Miło słuchać ciepły głosi historii Człowieka,który światełko zostawił😄😃
Cześć Paula miło ciebie wiedzieć świetny odcinek z Historie Wielkich Postaci o ZBIGNIEW BUCZKOWSKI to moja ukochana seria pozdrawiam serdecznie miłej soboty i wieczoru dla ciebie Paula🐈🌹❤️👼🏻😇🤩
PIĘKNA PAULO JESTEŚ NAPRAWDĘ SUPER MASZ WIELKI TALENT Z WIELKA. PRZYJEMNOSCA OGLĄDAM TWOJE. PROGRAMY A PANA ZBIGNiEWA OD ZAWSZE JESTEM WIELKIM FANEM🌹🌹🌹👍👍👍
Sto lat Panie Zbigniewie🎂 Fantastyczny aktor i wspaniały człowiek z zasadami i szacunkiem do innych🙂
Mialem okazje poznac Pana Zbyszka osobiscie w New Yorku, pozniej spotkalismy sie w Miedzyzdrojach. Zgadzam sie z Pani autobiografia w 100%. Wspanialy, symatyczny , cieply, kolezenski czlowiek.
Świetnie opowiedziana historia tak świetnego człowieka i aktora. Dziękuję i pozdrawiam.
Fajny facet. Typ aktora ktorego lubi sie w kazdej roli. I nawet jesli film lub serial nie jest najwyzszych lotow, to jego role sa zawsze zapamietane.
Tak rola bezdomnego w 13 postarunku
Dorastalam z filmami i rolami granymi przez Pana Zbyszka. Jestem ciut młodsza ☺️ Ostatnio kibicowalam jego roli w serialu "Lombard ". Wspaniały aktor jak i człowiek.! Z okazji urodzin życzę Panu Zbyszkowi wiele miłości, zdrowia i pomyślności 🌷💕💖
Pan Zbigniew jest takim polskim Robertem de Niro, a ponieważ grał i gra w Polsce, to ma ten sam problem, jak piłkarze z jedenastki "orłów Górskiego", gaże w Polsce nigdy nie dorównają zarobkom w Hollywood.
Witam pania ,,,super temat bo b,lubie tego aktora,,jak zwykle super relacje,dziekuje,,I pozdrawiam
Najlepsze życzenia dla Pana Zbyszka 😉🙂
Ja bym proponował odcinek o Jerzym Kryszaku😊
Dziś Zbigniew Buczkowski ma 70 urodziny. Pamiętam piosenkę - Pieski małe dwa z Dziewczyny do wzięcia albo cytat morda w kubeł i do garów.
Dla mnie najbardziej zapisał się pan Zbigniew w serialu "Święta wojna".
to jeszcze P , Paweł Wawrzecki . pozdrawiam [ kurs na lewo }
Wspaniały aktor bardzo lubię tego aktora i jego role 💓♥️♥️
Oby więcej było takich mężczyzn ,brawo panie Zbigniewie.
Pan Buczkowski to urodzony aktor. Bardzo lubię filmy z jego udziałem. 😊
Panie Buczkowski, z okazji Urodzin życzę 200 lat życia . Uwielbiam Pan .
miłego dnia ci życzę paula
100 lat dla pana Zbyszka Henia z Domu. I Kazimierza z Lombardu
Hermaszewski z serialu Dom
Kultowa rola.
Dzięki za wspomnienie
Nie Hermaszewski a Lermaszewski
Uwielbiam tego aktora.Jego testy są niepowtarzalne 😀
Fajny Facet, pod każdym względem .
Nic dodać , nic ująć .🎂 Życzę 100 lat w świetnej formie , jak dotychczas.🌷👏♥️
Zawsze uwielbiałam tego aktora.
Dzięki Paula za Zbyszka Buczkowskiego👍.Pozdrowionka z Berlina
Wspaniały aktor, wszystkie role są super
Fajny i ciekawy odcinek 🙂
Ja też lubiłam Graczyków.Świetna obsada i pamiętam,że się zawsze było można pośmiać.A pan Zbigniew zawsze mówił do swojej żony na końcu :podaj mie piwo kobieto 😃pozdrawiam
Kręci córka, kręci matka, kręci sąsiad i sąsiadka, a dwie damy to już klub, kręcimy hula hop!!!
😁 nic dodać nic ująć !
Jaka tam mała ikonka toż to ikonisko polskiego filmu. Nie mam pojęcia ale chyba po Leonie Niemczyku drugi na liście pod względem zagranych ról w filmach. Świetny w tych wszystkich wymienionych rolach ale mi na myśl przyszła jedna malutka rola w filmie „Hubal” Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze spotkać pana Zbyszka w Chicago przy okazji jakiegoś wydarzenia teatralnego lub filmowego. Pozdrawiam Ciebie Paula i Pana Zbyszka ❤️
Gdy dobry aktor jest tez dobrym czlowiekiem, to sama radosc. Obojetnie Jakob film sie z nim obejrzy, zawsze jest dobrze.
Jako studentka pracowałam w LM i pan Buczkowski robił zakupy siatki, którą musiałam uciąć i kazał córce aby mi pomogła, normalne zachowanie, nie tak jak niektórzy, nie gwiazdorzył.
Ooo... co to za sklep LM! 😮
@@botanic300 Leroy Merlin
Witam 😃 My favorite channel Paula Rodak na RUclips'a. 😃 Niestety przecenilem swoje zdolności przekonywania i moja propozycja na bohatera dzisiejszego odcinka upadła 😄, ale będę cierpliwy ...w przypadku Pauli nawet do nieskończoności 😄. Tym niemniej Zbigniew Buczkowski to także mój ulubiony aktor ,tak za życiorys jak i za grę aktorską kilka jego filmów obejrzałem ,uwielbiam film z odjazdowym mottem wygłoszonym właśnie przez Pana Zbigniewa na sam koniec tego filmu. Niestety nie pamiętam tytułu ale chodziło o przemyt pereł do Niemiec w brzuchu 😄 Pana Zbigniewa.Gral tam również bardzo sympatyczny -przy tuszy aktor który wraz z panem Zbigniewem w tym filmie stworzyli taki odjazdowy duet podobny do Maklakiewicza i Himilsbacha Dziękuję Paulo za ten odcinek pozdrawiam serdecznie 😃
Podoba mi się ta wypowiedź Pana Zbigniewa cyt. "ZAWSZE KOCHAC I się OPIEKOWAĆ " 😀👍.
.😀🌷🌷
Teraz TO wierzę w CUDA 😀🌷🌷😁
Śniadanko z TOBĄ 😀🌷🌷..czemu nie😍💖👍🌹
Dźizes...... Jak ja go uwielbiam 💞💞💞💞
Pan Buczkowski jest utalentowanym aktorem i lubianym. Widziałam różne filmy z jego udziałem, ale
Najbardziej podobało mi się jego zagranie policjanta w „Uprowadzeniu Agaty”. Ten tekst znam na
Pamięć, kiedy odegrał się na prominentach, dumnych i pewnych siebie.
„Ja do policji poszedłem łapać złodziei i bandytów, a nie wysługiwać się takim typom jak wy”..
Samo życie. Zagrał perfekcyjnie.
Dla mnie pan Zbigniew to głównie Rosolak z Siedmiu życzeń, Allojzy Bąbel z cyklu u panu Kleksie i Roman z "Karate po polsku". Świetny aktor.
Jedna uwaga do tego świetnego materiału - "Dziewczyny do wzięcia" reżyserował nie Andrzej Kondratiuk, a jego brat Janusz
Trudno nie lubić Pana Zbyszka. Wszechstronny utalentowany sympatyczny człowiek z poczuciem humoru. Zapamietam go z ról Wiesława Graczyka i Zbyszka ze ,,Świętej wojny ",nie ma to tamto. 😃😃
Naprawdę jeden z niewielu wspaniałych polskich aktorów.
Witaj Paulo Miło Cię Znów Zobaczyć i Twój Fantastyczny Film O Moim Ulubionym Aktorze O Panie Zbigniewie Buczkowskim "Tu Się Zgina Dziób Pingwina " Cytat z Filmu Dom Pozdrawiam Serdecznie I Dużo Zdrowia Życzę Elik ❤❤💕💕🍀🍀😍😍😘😘
Fantastycznie pani to prowadzi i sympatycznie.
Buczkowski dla mnie pozostanie (Kalafiorem) z filmu Wyjście Awaryjne 1982 r. "...hej frajerzeee..." zwraca się do" Szklarza"
I ten jego (slung) z Warszawskiej- Pragi.👌
Dla mnie najbardziej charakterystyczne role filmowe to: 1982 r. "Karate po polsku" - Roman, 1984 r. "Smażalnia story" - redaktorek i 1996 r. "Złote runo" jako Rysio. To były super filmy i Jego znakomite role. Proponuję jeszcze raz obejrzeć.
Dobrze odgrywa rolę,chociaż ostatnio scenariusz jest "przegięty" ,to jest moje zdanie.Pozdrawiam.
A może by tak odcinek o pani Krystynie Feldman.Proszę.
Był chyba
Fajny aktor, i ekstra role w jego wykonaniu, szczególnie tych ,,warśawskich cwaniaków,, bo mi przypominał ludzi z mojego otoczenia tj Pragi 😉🙂😁.
Paula i znowu mnie zaskoczyłaś opowiedziałaś o panu Zbyszku pięknie ,no mój rocznik urodzenia no tylko 5 dni młodszy ! Piękny życiorys wierność rodzinie ! No i zawodowe spełnienie nie zaniedbując rodzinę to majster styk .
Często utożsamiamy aktora z postacią graną w filmie.Nie każdy to lubi ale pan Zbigniew w większości grał rolę podobne do niego i jest z tego zadowolony.Bardzo pozytywnie przedstawiona postać w fajnym komentarzu, dziękuję
Dla Pana Zbyszka Sto lat sto lat Pan Buczkowski jak gra w filmie to jest gwarancją dobrego filmu to tak na podsumowanie jego pracy
Spotkałem pana Zbyszka w czasie "Festiwalu Filmów ze Zdzisławem Maklakiewiczem i Janem Himilsbachem", (notabene zorganizowanym przez córkę Zdzisława - Martę Maklakiewicz) w Sopocie w 2005 r. Wtedy to miałem przyjemność wystąpić z kapelą jazzową w kawiarni SPATiF przy Monciaku. To jedna z cudowniejszych imprez, w której brałem udział. Kogóż tam nie było - m. in. Leon Niemczyk, Marek Frąckowiak... Pan Zbyszek brylował wśród towarzystwa i był rozrywany przez przyjaciół. 👋
No i przy okazji ziściło się jedno z moich marzeń - miałem zaszczyt akompaniować w mini-recitalu wpaniałej Hani Banaszak. 🎶
Tradycyjnie pozdrawiam naszą Iskierkę - Pauleczkę... 🌞♥️
Cudowny odcinek
Super gość.
Mój ulubiony aktor.
Pozdawiam☺.
ciekwa historia o ciekawej osobie którą jest Zbigniew Buczkowski
"Bo to kim jesteś zawdzieczsz właśnie im "
Czy tak dosłownie jest hmm ? Nooo może w kontekście aktora .
Jednak to w życiu to my "szlifujemy" i kształtujemy samych siebie. I sobie zawdzieczamy kim tak naprawdę jestesmy.
Co do kochania i szanowania ludzi się zgodzę ma to znaczny wpływ na przebieg naszej kariery.
I ułatwia życie.
Warto kochać ludzi!
O panu Zbigniewie ,z chęcią obejrzę👍 "Nie ma to tamto!"