MOJE minusy życia w Korei po roku od przeprowadzki
HTML-код
- Опубликовано: 28 сен 2024
- Hej
Zapraszam Was dzisiaj na filmik, jak w tytule “MOJE minusy życia w Korei”
są to moje prywatne przemyślenia po roku od przeprowadzki.
Nie przedłużając zapraszam 😊
*WEBSITE:*
Strona na temat yellowdust
[asiasociety.or...](asiasociety.or...)
💬**MINI Q&A:**
[ • Q&A z najdłuższego dep... ]( • Q&A z najdłuższego dep... )
🎶**MUZYKA/MUSIC**:
nodisco. - The Symptoms of Vanity - [thmatc.co/?l=5...](thmatc.co/?l=5...)
🌐**INSTAGRAM:**
Martyna.tokki
[ / martyna.tokki ]( / martyna.tokki )
Hej, dzisiaj przyszłam z kolejnym pogadankowym tematem. Trochę się stresowałam (chyba jeszcze trochę mi zajmie zanim się przyzwyczaję do tego typu rozmowy) z góry przepraszam za niedociągnięcia. Miłego oglądania!
Martynko, ale nie musisz się stresować, bardzo dobrze się Ciebie słucha i ogląda, mówisz tak ciekawie, że nie rozumiem, po co się kochana stresujesz, jesteś przemiła, szczera osoba i to mnie w Tobie ujęło, opowiadaj nam dalej o wszystkim💗💗💗👍🏻👍🏻👍🏻
Pozdrawiam, miłego dnia i wieczoru 🌞❄️😀
Także pozdrawiamy 🥰 Spokojnego snu i miłego dnia 😉
Jesteś przesympatyczna,miło się Ciebie słucha☺️ pozdrawiam.
Dziękuję 🥰 Pozdrawiamy 🤗
Witaj Martyna ❤️
Witaj
👍👍👍👍👍👍
Pozdrawiam 😉👍👋🇬🇧
Pozdrawiam ❤️
Ja mam to samo z mlaskaniem i pluciem ,też się zdarza plucie w Polsce u płci męskiej i nienawidzę tego.
Samo mówienie o tym mnie już drażni.
@@path588 fuj,
Zdarza się i to z takim gardłowym dźwiękiem (aż mnie ciarki przeszły)
Hej no ten duży i negatywny wpływ zanieczyszczeń w powietrzu na zdrowie to jak dla mnie bardzo duży minus. W Polsce w okresie zimowym też nie zadobrze to wygląda. Tu w Anglii jednak nie ma pieców grzewczych na węgiel czy iinne dlatego to powietrze jednak dużo czystsze.
W Korei jednak największy procent to zasługa fabryk niestety. Trzeba się do tego przyzwyczaić, tym bardziej że Chiny się otworzyły, więc spodziewam się, że w tym roku będzie dużo gorzej niż w zeszłym. Dużym szczęściem jest, że Busan znajduje się dalej od chińskiej granicy, plus wieje więc czasami można liczyć na to, że już popołudniem może być czysto.
Niedawno oglądałam film o Korei I mnie osobiście zasmucilo wychowanie dzieci, a właściwie brak dzieciństwa. Rodzice (może nie wszyscy) bardzo dużo wymagają od dzieci. Nie podoba mi się również czas pracy Koreańczyków, tzn od rana do wieczora. No a jeśli chodzi o te minusy, o których wspominałaś, to dla mnie nie do zaakceptowania niestety. Bo na przykład jeśli ktoś ma małe dziecko to wiadomo że w mieszkaniu jest głośniej, trzeba z tym się liczyć. To może dlatego taki mały przyrost urodzeń w Korei 😂. No ale czekam na plusy🤗. Pozdrawiam Cię serdecznie i nie daj się następnym razem niedoinformowanej babci😘👍
Też dużo czytałam ostatnio na temat kultury pracy w Korei I niestety jest dla mnie to ciężkie do zaakceptowania. Co do wychowywania dzieci niestety, ale przeczytałam smutny w sumie artykuł o samobójstwach wśród młodzieży, które niestety często nie były w stanie sprostać oczekiwaniom rodzicom.
Jeszcze na szczęście ten temat mnie nie dotyczy, jeśli chodzi o żłobki (o czym wspomnę w plusach) jestem bardzo zadowolona. Nie wiem, co zrobimy, gdy Eliasz pójdzie do wyższych klas i na czym będziemy się skupiać. Na pewno będzie nam zależało na dobrej edukacji, ale nie kosztem jego zdrowia psychicznego. Chciałabym, aby się rozwijał w tym, czym będzie dobry i co mu będzie pasowało. Nie powiem martwi mnie to, ale nie chce też zakładać, że będzie źle, bo tego nie wiem.
Jeśli chodzi o czas, pracy to także słyszałam o tym, ale nie wspomniałam w moich minusach, ponieważ ten problem nas nie dotyczy. Mój mąż pracuje od 9 do 18 (9h, ale w tym ma 1h czas na lunch) godzin nadgodzinowych nie ma, jeśli ich nie chce.
Ja trochę rozumiem sąsiadów, którzy także potrzebują chwilę odpoczynku w swoim mieszkaniu, dlatego też staramy się nie zachowywać głośno i na szczęście od czasu Mokpo nie mieliśmy, aż takich problemów. Haha jakby taki był powód to pewnie bilans urodzeń byłby zerowy 😅
Tak to prawda, jest światełko w tunelu, ale niestety zmiany idą powoli.
Mnie mlaskanie doprowadza czasem do migren i strasznie mnie denerwuje😂 tez nie mogę oglądać mukbangow i nie rozumiem ich fenomenów 😅
No to jesteśmy w tym samym klubie ❤️
Ojoj...cześć tego co tu nam opowiadasz, potwierdzają k-drama, bo filmòw to obejrzalam już chyba ze 200.
Pozdrawiam serdecznie ❣
Dramy choć często, mają to do siebie, że lubią przekoloryzować, dodać od siebie to często także pokazują ziarnko lub woreczek ziarenek prawdy. Niestety.
Pozdrawiam ❤
Witam. Mówiła pani o problemach z sonsiadami ,wiem ze mozna kópic wygluszające maty,poniewarz trochy oglondam diew
czyn ktorę tam mieszkają...... A Koreja jest prszepienkna.Pozdrowienia z Anglii...Natalia..
Witam 😁
Tak mieliśmy te wygłuszające maty w salonie w Mokpo, ale to była udręka. Nadal mam drgawki kiedy o nich myślę. Mieliśmy grube ok. 2-3cm które na zgięciach zbierały codziennie kurz i brud, do tego ustawienie ich tak aby wyglądały przynajmniej schludnie graniczyło z cudem. U nas także się nie sprawdziły gdyż nasz syn nie potrafi 5min spędzić w jednym miejscu 😅 dlatego jak przeprowadziliśmy się do Sejong ich nie założyliśmy i czekaliśmy czy będą jakieś skargi. Na szczęście ich nie było. Maty nadal mamy tak na wszelki wypadek.
Pozdrawiamy 🥰
@@kathynkkathynk2730 ja rozumiem, że jest to uciążliwe dlatego też zastosowaliśmy maty, które były cały czas kiedy byliśmy w Mokpo, ale to też nie znaczy, że je lubię i uważam je za najlepszą rzecz na świecie. Upominamy naszego syna kiedy biega i jest za głośno. W tym minusie nie chodzi o to, aby być utrapieniem dla siebie, ale jak poinformowałam, tutaj może przeszkadzać nawet chodzenie i wykonywanie normalnych czynności a nie tylko dzieci, które hałasują co oczywiście rozumiem, że może przeszkadzać i być utrapieniem sąsiadów. Pozdrawiam serdecznie 🥰
@@kathynkkathynk2730 🤣🤣🤣 jak ci przeszkadza to się wyprowadź, czemu to matka z dzieckiem ma się wyprowadzić, skoro to ci przeszkadza, to ty się wyprowadź 🤦 to są dzieci i nie da się cały czas zrobić tak by były wiecznie cicho.
Odrobiny empatii by ci się przydało 🤦
Ohhhh takie plucie na ulicy to naprawdę irytujące 😬
okropne i lawiruj pomiędzy tym 😳
Witaj Martyno,, miło Cię widzieć i słyszeć, 👍🤗
Dziękuję 🥰
Lubiłam,nie lubiałam.
W sensie?
Super że mówisz także o minusach 💖
Dziękuję, szczerzę trochę się obawiałam odbioru, ale dobrze, że rozmowa na temat minusów cieszy się zainteresowaniem.
Hejka Martynko, ale się zasłuchałam w rwojq opowieść o minusikach życia w Twoim kraju, faktycznie biorąc, kiedy mówiłaś o zaniedbaniach w infrastrukturze, to byłam zaskoczona, bo patrząc na te piękne wieżowce, parkingi, to myślałam, że wszystko jest na top top zrobione, że zarówno mamy z dziećmi, czy też niepełnosprawni mają naprawdę dobre warunki, gorąco, wilgotność brrrr to nie dla mnie, lubię ciepło, ale upały nie, nie Martynko, ceny, no u nas też teraz ceny nie za niskie, no, ale na sztuki można kupić, Martynko a czy na takich bazarkach, też nie można kupić ba sztuki owoców, czy warzyw?, dzięki kochana, ale to powinnam napisać na samym początku, wyglądasz slicznie👍🏻pozdrów rodzinkę odemnie i czekam na kolejny filmików 🌸💗🌼💗🌸💗💮💗🌼💗🌸💋💋💋🍀🍀🍀❤️❤️❤️
Ja zaczęłam nagrywać filmy po przeprowadzce do Sejong. Miałam parę materiałów z Mokpo, ale to niewiele i raczej nie do pokazania szerszej publiczności 😅 Sejong jest młodym i rozwijającym się miastem, pełnym ciekawych rozwiązań, niestety gorzej się robi w mniejszych i starszych miastach w Korei. Mój syn już jest starszy i nie rzuca mi się to tak w oczy, ale gdy mieszkałam w Mokpo, było wiele sytuacji, gdzie z wózkiem było ciężko. Także lubię ciepełko, ale tak jak piszesz wilgotność i upały to nie dla mnie 😂 będzie to jedna z tych rzeczy, której nie zmienie i będę musiała wiele razy się ugryść w język, aby nie ponarzekać 😂 W Sejong, jak i w Mokpo niestety nie miałam blisko do bazarków, plus na takich targach często nie ma wypisanych cen, co mnie trochę przeraża, kiedy mam wejść w głębszą interakcję ze sprzedawcą 🤯😵💫 Dziękuję serdecznie, Ja i moja rodzinka serdecznie pozdrawiamy ❤
@@martynatokki Dzięki kochana za pozdrowienia, ja i moja rodzinka również z całego serca pozdrawiamy 💖💖💖🙋♀️🖐️
Przyjemny odcinek. Miło się oglądało.😍😍 Pozdrawiamy serdecznie🤩🤩😍😍🥰🥰
Dziękuję 🥰 pozdrawiamy cała rodzinką 🤗
Bardzo ciekawy filmik
Dziękuję
Dzień dobry. Martynko dziękuję, że podzieliłaś się swoimi odczuciami z życia w nowym miejscu w Korei. To wyzwanie dla Ciebie na skalę ponad 100% , i jak się z tym mierzyć. Ale jak zaznaczyłaś jest już znacznie lepiej.
Reforma i przyswajanie w każdym Narodzie jest długim procesem z perspektywą poprawy. Młode pokolenie już inaczej patrzy na środowisko, rozwój i wszystkie aspekty życia. Zatem oby jak najmniej było tych minusów. Uściski i przechodzę do zapowiedzianych plusów😊. Pa 🥰🌹
Witaj, Było trudnym wyzwaniem, ale za razem ciekawym, nowe miejsca zawsze zaskakują tym bardziej, że różnice są widoczne i odczówalne w każdym aspekcie życia. Jest dużo lepiej, na samym początku mierzyłam się z wieloma dołkami, załamaniami (o których mogę kiedyś opowiedzieć). Okazało się że taka przeprowadzka wcale nie wygląda jak "koreański sen" (porównanie do "amerykańskiego snu") i niestety uderzyłam się mocno w głowę, ale na szczęście nasza rodzina ten sprawdzian przetrwała i jest już dużo lepiej. Tak jak piszesz, społeczeństwo się zmienia, My się zmieniami i przyzwyczajamy do nowego, dzięki temu adpatacja w nowym miejscu co prawda przebiega powoli, ale sukcesywnie do przodu. Nie krórzy rezygnują i wracają, a inni zostają. Pozdrawiam 🥰
Cześć Martynko. Moja córka także mieszka w Busan i tęskni za tanimi, polskimi owocami i pomidorami😀
Niestety ceny owoców i warzyw w Korei to koszmar 😢 zawsze staram się gdzieś znaleźć dobre promocje, chodź I tak to nadal całkiem sporo. Pozdrawiam córkę ❤️
@@martynatokki dziękuję Martynko. Julia studiuje na BUFS. Pozdrawiam i zdrowia dla Waszej Rodzinki.
Kierowcy wodze Jak w Indiach
hm, chyba jednak Indie wygrywają zestawienie na najgorszego kierowcę, albo chociaż wyprzedzają Koreańczyków, bo słyszałam, że Tajlandia też niczego sobie 😅
@@martynatokki 🤣🤣 pewnie tak
😁😘❤️
❤️
Ciekawy filmik, fajnie jest zobaczyć minusy życia tu w Korei od innych osób.
Ja w Korei przez ten rok jeszcze nie miałam sytuacji aby jakaś osoba bez pozwolenia dotykała Jasmine, w Polsce często miałam nieprzyjemne sytuacje jak byłam z Jasmine na placu zabaw bo wtedy rodzice mówili swoim dzieciom "Nie baw się z tą Chinką" albo "Odejdź od tej Chinki bo ona ma koronę "
Teraz czekam na Twoje plusy mieszkania tutaj 😊
No niestety, w Mokpo tego było sporo, w Sejong prawie w ogóle, za to w Busan ostatnio ekspedientka w sklepie przytuliła Eliasza. W Polsce miałam sporadycznie takie sytuacje, ale b. mi przykro, że doświadczyłaś takiego czegoś, jestem w szoku 😱
Już dzisiaj będą ❤
@@martynatokki Mam nadzieję że już nic takiego Eliasza nie spotka bo to stres dla takiego dziecka
Ja byłam zaskoczona takimi sytuacjami, jak tak można uczuć dzieci żeby się nie bawiły z drugim dzieckiem ze względu chociażby na pochodzenie.
No to jak jutro wstanę to na pewno obejrzę 😁
jestes stara i nikt cie nie bedzie ogladał
Dziękuję za jakże miły komentarz 😅
Kochana, kasuj chamskie k9mentarze.@@martynatokki