Przez 1,5 roku byłam w związku, przez który moja samoocena bardzo spadła. Tak bardzo, że kwestionowałam własne myśli. Mój partner manipulował mną, mówił, że mam ciężki charakter itp. Kiedy chciałam się rozstać, wmówił mi, że mam lęk przed zaangażowaniem, wysłał na terapię... Próbował usilnie skłonić mnie do małżeństwa i podstępem sprawić, żebym zaszła w ciążę. Miałam naprawdę sprany mózg. Totalnie. Zaręczyliśmy się i wszystko szło w kierunku ślubu, ale ja zaczęłam budzić się nad ranem zlana zimnym potem, straciłam apetyt, miałam bardzo czarne myśli i wtedy dopiero to skończyłam. Było to 2 lata temu. Postanowiłam, że już nigdy nie dopuszczę do takiego stanu, że ktokolwiek inny będzie mi mówił co mam myśleć i czuć. Nie wstydzę się zrywać znajomości, wychodzić bez słowa z dziwnych sytuacji. Idę z kimś na 2 randki i nie czuję tego - to wystarczający powód, żeby nie iść na kolejną. Po spotkaniach z koleżanką zawsze czuję się pozbawiona energii - nie spotykam się. Moje zdanie jest dla mnie najważniejsze.
mint Polecam książki : „Wampiry Emocjonalne”- Albert J. Bernstein oraz „ Pokonaj stres z Kaizen” - Jarosław Gibas. Co do zmian czyli raczej unikania toksycznego towarzystwa, ludzi a nawet pracy to stosuję już od dawna te metodę ( zainspirowały mnie pierwsze książki Beaty Pawlikowskiej) i każda taka zamiana wychodzi na lepsze. W obrazie zewnętrznym wychodzimy na ludzi skaczących z kwiatka na kwiatek ale gdybyśmy zostali tam gdzie chcieliby inni to już dawno byśmy umarli. Pozdrawiam serdecznie 😉👍
@@sebczajna700 dziękuję bardzo:) być może przeczytam kiedyś, ale ostatnio interesuję się prawem przyciągania i w negatywne tematy się nie zagłębiam ;) Z odcinaniem takich ludzi radzę sobie dobrze. Szacunek do siebie przede wszystkim.
Zwykle byłam niepokorna od maleńkości. Teraz, gdy osiągnęłam bardzo dojrzały wiek czuję zmęczenie i chętnie chciałabym słuchać "mądrzejszych" po to, by szybciej osiągnąć pewne cele. Prawda jest taka, że wszystko co robię lub chcę robić sprowadza mnie jednak do Siebie, do mojej głębi. Nie znaczy to jednak, że nie potrzebuję wsparcia takich ludzi jak Ty Magda. Fajne jest w Tobie to, że otwierasz oczy na wiedzę i nie narzucasz sposobu pracy nad sobą. Uczysz samodzielnego otwierania siebie sobie. Jest to długi proces, ale warto. Dziękuję Ci.
Już jakiś czas temu zauważyłam u siebie, że gdy moje myśli sa naprawdę MOJE to odczuwam je w zrelaksowanym ciele. Znaczy tyle że w ciele nie mam napięcia ani naprężenia, co zazwyczaj towarzyszy myślom moim z zewnątrz, narzuconym mi przez środowisko i kulturę.
Włączając Pani filmy, już od jakiegoś czasu jestem wdzięczna, iż mam szansę wsłuchać się w tak mądry i wartościowy dla mojego życia przekaz. Osobiście pragnę przekazać, że nagrania, które tworzy Pani, w moim odczuciu są ogromnie potrzebne i przydatne. Dziękuję.
Cześć Madziu, zasłuchuję się i spijam każde Twoje słowo na porannych biego-medytacjach w lesie. W jednym uchu są treści które świetnie i klarownie przedstawiasz, drugie zostawiam wolne, dla ptaków. Dziękuję za to, że dzielisz się tą wiedzą 💜 mega!
Magdo w końcu mam odwagę to napisać,Jesteś moją MENTORKĄ!!!przez całe moje 42 letnie życie, nikt tak jak Ty,nie dotarł do mnie wewnętrznie,dokonałam i dokonuje tylu zmian w sobie,co przekłada się na rzeczywistość,odkrywam siebie na nowo,dzięki Tobie nauczyłam się być swoim nauczycielem i zarazem uczniem,DZIĘKUJĘ ❤i nie przestawaj,jest coraz mniej ludzi w tych czasach,którzy mają prawdziwą wiedzę i potrafią ją przekazać w tak prosty sposób Pozdrawiam serdecznie 🤗
Najlepsze co kiedykolwiek słyszałam. Moim zdaniem ten głos, to są te chwilowe przebłyski, które w jakiś sposób chcemy zadusić w zarodku, bo są dla nas niewygodne, bo są sprzeczne z naszymi nadziejami. I wtedy zaczyna się niepotrzebne myślenie i rozważanie, tłumaczenie i odwracanie kota ogonem. Byleby tego głosu nie posłuchać lub najlepiej o nim zapomnieć. Sama się na to nabieram
Kiedyś powiedziała Pani że ten głos duszy czy intuicji jest spokojny i wyspany i za te słowa dziękuję.Próbuję tak iść choć rozum szaleje i nogi się chwieją .Jak uda się przekroczyć granicę i zaufać w pełni to będę latać .Narazie oglądam skrzydła. Za ten odcinek szczególne dzięki 🙂
To zaufanie przyszlo z wiekiem. Slucham tego odczucia, nie robie nic wbrew niemu. Codzienne lapanie kontaktu z samym sobą (medytacja, uważne bycie w terazniejszej chwili) bardzo w tym pomaga.
Wow :) bardzo dziękuję za te wszystkie przekazy, które pomagają mi zadbać o siebie i być dla siebie dobrą :) Życzę Pani Magdo wszystkiego co najlepsze :) Pozdrawiam!
Twoje wykłady odmieniają moje życie. Rzeczywiście jest taki głos we mnie i rzeczywiscie boję mu się często zaufać bo przecież taki cichy i nieracjonalny. Dałaś mi większą odwagę żeby jednak go posłuchać. Dzięki Magda :)
Dzięki kanałowi coraz częściej udaje mi się wysłyszeć ten głos intuicji. Zaczunają za Tym iść działania, pomimo że dla otoczenia to jest niekomfortowe i rodzi to wiele trudności to czuje że to jest ta droga, którą chce podążać. Dziękuję!
Magdo Twój głos towarzyszy mi codziennie od jakiegoś czasu. Dzięki Tobie poradziłam sobie w bardzo trudnym dla mnie momencie. Twoje filmy to niesamowita skarbnica wiedzy i mądrości. Jak latarnia morska pozwalasz wrócić do portu..a nieraz fale na morzu wzburzone i mrok spowija horyzont! Dziękuję 💜
Niesamowite: wiedza, jakość, przekaz! Jestem absolutnie zachwycona Tobą i polecam Twoje filmy wszystkim moim bliskim. Zawsze miałam problem z nietolerancją kaleczenia naszego trudnego języka - Ty przemawiasz perfekcyjnie, trafiasz w sedno, to dlatego właśnie Ciebie z niekłamaną przyjemnością słucham, słucham, słucham...
Pani Magdo, śledziłam Pani kanał w zasadzie blisko początku. Gratuluję uporu, wytrwalości pójścia za swoim pomysłem skierowanym do ludzi. Wielkie gratulacje i uśmiechy Ja intersuję się psychologią od drugiego roku studiów pedagogicznych Po prostu jestem DDA I w dodatku cierpią na depresję już więcej niz12 lat. Po wyjściu z głębokiej ciemności dalej czytam, szukam... Chciałabym móc pomagać osobom w depresji. Dziękuję Pani
podzielilam sie , polubilam, bardzo lubie byc tu z Toba, z Wami, dobrze mi z tym . . . serdecznie dziekuje i pozdrawiam ,,zza miedzy,, - te spotkania sa tez dla mnie spotkaniami z jezykiem polskim . . . i za to tez dziekuje . . .
miło posłuchać wreszczie kogoś mądrego☺...wreszcie prawda a nie umysłowy fałsz i iluzja...chce to chce tamto...on jest zły a ten dobry....wtedy bedzie super...ale teraz być nie może...haha...jest to wszechobecne....wśród wydawałoby sie "normalnych" ludzi....
Cała prawda o zaufaniu do siebie. Człowiek o braku takiego zaufania jest przekonany, że inni (a przynajmniej większość) wie lepiej. Jednocześnie przestajemy zadawać sobie trud podejmowania decyzji i odpowiedzialności za nie. W konsekwencji, kiedy okazuje się, że ktoś się jednak myli a my za to płacimy- mamy na kogo zrzucać efekt pielęgnując w sobie takie uczucia, jak - poczucie krzywdy, niesprawiedliwości, złość i cały szereg niechcianych uczuć. Zaufanie do siebie jest bardzo ważne, bo wiąże się z poczuciem własnej wartości ale czasem też boimy się bądź nie chcemy z różnych przyczyn zaprzeczyć komuś, kto "wie lepiej". Myślę, że zaufanie do siebie jest cenną, ale nie zawsze łatwą do osiągnięcia perełką we własnym życiu. Pani Magdo, dziękuję bardzo za cenne wykłady. Pomimo półwiecznego życia to Pani pomaga mi nazwać rzeczy po imieniu i zastanawiać/pracować nad sobą.
Pułapki myślenia-Kahnemana. Bardzo dobra lektura, zreszta dostał za to nagrodę Nobla. Działamy na autopilotach, mapach stworzonych w pamieci poprzez doświadczenia w dzieciństwie oraz poźniej, schematy. To czasami tworzy dychotomiczne myślenie, nadinterpretacje, poleganie na opiniach innych a nie swoim wyrabianiu sobie zdania czy podążaniu za swoim głosem. Zmiana zaczyna się od siebie.
Pani Magdo, zaczynam sie od Pani uzalezniac! Dziekuje za wejscie do mojego zycia i za stawianie mnie do pionu krok po kroku. Moja intuicja kazala mi kliknac pare dni temu w pani wyklad...pozdrawiam serdecznie z Frankfurtu, Alina
Jak zawsze chylę czoła, przed celnością ujęcia tematu (wręcz jego wyłuskaniem) 💙👍oraz niezwykłą sprawnością i elegancją języka ❤️👍👍. Zdarza się jednak, że czuję lekki niedosyt co do treści. Tu akurat taki: mój wewnętrzny głos a także ciało mówią mi 'Nie rób tego! To pułapka, źle na tym wyjdziesz, zaszkodzisz sobie!'. Albo odwrotnie, mówi 'Tak, tak! To jest to!' Czy to głos tej prawdziwej, głębokiej mnie, czy może narosłych we mnie blokad, szkodliwych przekonań, lęków, nieadekwatnej oceny własnych możliwości lub potrzeb itp itd. jakkolwiek to nazwać ? Rozumiem, że Magda nie jest w stanie w krótkim filmie rozwinąć tematu w każdą możliwą stronę. Dlatego jeśli macie podobne wątpliwości lub już rozwikłaliście tę zagadkę, podzielcie się proszę ☺️🙏😁
Nie wiem, może ktoś inny napisze. Mam nadzieję, ze moje intuicyjne postępowanie i myślenie nie jest podyktowane moimi uwarunkowaniami myślowymi a czymś co jest słuszne, właściwe i korzystne
Dziękuję Madziu.Słuchanie intuicji jest i trudne i łatwe.Intuicja daje proste odpowiedzi.I to jest trudne do przyjęcia bo mózg ciągle prowadzi swój monolog.Dodaj emocje i powstaje tornado.Wciąż muszę sobie przypominać żeby słuchać intuicji☺️
To "ja" o którym mówi, to pierwsza myśl, która przychodzi Ci przy podejmowaniu decyzji. Zanim emocje i stereotypy dojdą do głosu. Ale to z kolei może wyglądać jak pochopne podejmowanie decyzji. Przy interpretacji świata i siebie polecam zasady, jakie podawane są przy nauce interpretacji mowy ciała. Pierwsza to czytanie elementów w grupach, nigdy pojedyńczo. Tak samo jak zdania złożone z słów. Jedno lub dwa słowa nie oddają kontekstu sytuacji. Dopiero przy trzech lub więcej elementach jesteśmy w stanie zaczynać rozumieć o co chodzi, co tak naprawdę się dzieje. Druga to zasada zgodności. Chodzi o to, by szukać zgodności między tym co widzimy, a tym co intuicyjnie czujemy. Trzecia zasada to odczytywanie elementów w kontekście sytuacji, która się pojawiła. Nigdy nie interpretujmy w oderwaniu od rzeczywistości, która nas otacza 😉 Źródło: książka "Mowa Ciała", Allan i Barbara Pease
Uwaga, w grudniu 2017 zmarła mi mama przy mnie i siostrze w hospicjum i gdy podeszliśmy do drzwi które były ZAMKNIĘTE przez metalowy samozamykacz przedni ramieniowy te drzwi otworzyły się SAME wbrew prawom fizyki na oścież 90 stopni za zewnątrz.( SAMOZAMYKACZ w tych drzwiach był ustawiony na maksa że małe dziecko i osoba starsza nie otworzyła by je bo wymagały użycia bardzo duzej siły fizycznej ) Nie było przeciągu w hospicjum i jest nie możliwe aby drzwi miały awarie bo by stwarzały zagrożenie w miejscu publicznym. Te drzwi nawet nie miały prawa poruszyć się samoistnie 1 cm. Dodam że drzwi warzyly ok 10 kg lub nawet 20 kg przez urządzenie samozamykacz. Później podczas cofania auta czujnik parkowania dźwiękiem wskazywało przeszkodę a droga była pusta. Później spadł przedmiot a w dniu pogrzebu przewróciło się zdjęcie mamy. Świadek siostra ojciec i dziewczyna. Wiele osób mi odpisalo że miały podobne znaki po zmarłej osobie. Zajrzyj w google ZNAKI OD ZMARŁEGO.
Mam dobrą intuicję do ludzi. To trochę w oczach innych nie wygląda na coś pożądanego, ale ja czuję się z tym lepiej. Gorzej, że rodzina potrafi wymusić rzeczy, których się nie chce i człowiek się godzi, wiedząc, że źle robi. W innych sferach wciąż się gubię. Czasami myślę, że to moja intuicja, a tak naprawdę nie jest. Bo czasami jak przestanę myśleć i czuć to nic do mnie nie mówi. Jest pustka. Jakbym była pustą skorupą.
Ten glos to wlasnie glos duszy - (czy nazwac go mozna wogole glosem),a ona sama jest czescia naszego Qjca ,nazwijcie go Bogiem,energia,Stworca ,jak chcecie go nazwac.. Jak myslicie ,dlaczego podczas medytacji wylaczamy umysl ,emocje?- po to by zaczac tego glosu sluchac,miec z nim kontakt,po czasie bedzie to rutyna,a gdy mu zaufamy ,nasze zycie bedzie wspaniale ,szczesliwe w obfitosci.. Sa jeszcze duzo wyzsze "stopnie " w tym rozwoju ,mozna kreowac swiat ,na poczatku jest to troszke przerazajace ....ale gdy zaczniemy kontrolowac swoje mysli ,ujarzmiac ego to nie bedzie to dla nas i innych to grozne.. Ten glos intuicji wyostrza nam wrazliwosc na pewne "znaki" ktore sie pojawia by uniknac" nieszczesliwych "wypadkow/zdarzen (,(takowe nie istnieja ,gdyz wszystko jest planem,nic sie nie dzieje bez powodu i przypadkowo ale mozemy ten plan obejsc sucha stopa,znalezsc alternatywne rozwiazanie)) Zwracajcie uwage na ostrzezenia jakie wam intuicja podsuwa bo jest cos co jest wam przeznaczone ,trzeba to przejsc ale zawsze mozna to zrobic obronna reka ,nie wyrzadzajac sobie i innym krzywdy ,a ta intuicja jest wlasnie tym najlepszym przewodnikiem.. Podam przyklad z mojego zycia,na poczatku gdy zaczelem "otwierac oczy"... Wyjezdzalem ktoregos ranka do pracy,i na prywatnym parkingu lezal rower ,bmx ,swobodnie polozony kolo mojego auta,to mi tak wbilo sie w glowe ze nie moglem o tym myslec,no jak to ,7 rano,priv parking zamkniety,lezy sobie bmx taki nawet ok ,ktos porzucil, nikt nie zwinal,etc,,,nie dawalo mi to spokoju,,wycofalem ,i zaczelem jechac droga ta co zawsze ,przez osiedla ((omijajac korki w miescie)) ,tam jest ograniczenie ,20mph,a ja zawsze dzien w dzien zasuwalem ,na pewno duzo szybciej niz limit,lecz ten rower na parkingu sprawil dziwny natlok mysli ,i pytanie i co tu chodzi ,---Tym razem jechalem wolno,nader ostroznie,gdyz cos mi nie dawalo spokoju,,,wiecie co sie wydarzylo???---wyjechal mi przed auto z pomiedzy zaparkowanych aut mlody chlopak na Bmx rozwozacy gazety w mundurku szkolnym (UK) i sie prawie wylozyl mi 10m przed maska ,za nim grupa innych( tez w mundurkach ) chlopakow,,staneli jak wryci ,,te sytuacje i kilka innych bede pamietal do konca zycia,"ktos " mnie ostrzegl,,,a ile takich znakow dostajemy ,tylko nie sluchamy???? ...A gdy cos takiego sie dzieje ,pojawiaja sie ostrzezenia,a my je zauwazamy,to znaczy ze wchodzimy w faze "przejscia",a nasze stare "dlugi" zostaly juz prawie splacone i "ktos "przejmuje nad tym kontrole bysmy z tego mogli spokojnie wyjsc i nie podlegali juz tamtym prawom.. Wystarczy zaufac ,i przestac sie bac:D
dlatego pokochalam Emily Bronte, nie za Wichrowe Wzgorza( choc uwilebiam) , ale po przeczytaniu jej biografii..niepokorna, uparta, moze nawet odpychajaca troche..ale byla wierna sobie
Przez 1,5 roku byłam w związku, przez który moja samoocena bardzo spadła. Tak bardzo, że kwestionowałam własne myśli. Mój partner manipulował mną, mówił, że mam ciężki charakter itp. Kiedy chciałam się rozstać, wmówił mi, że mam lęk przed zaangażowaniem, wysłał na terapię... Próbował usilnie skłonić mnie do małżeństwa i podstępem sprawić, żebym zaszła w ciążę. Miałam naprawdę sprany mózg. Totalnie. Zaręczyliśmy się i wszystko szło w kierunku ślubu, ale ja zaczęłam budzić się nad ranem zlana zimnym potem, straciłam apetyt, miałam bardzo czarne myśli i wtedy dopiero to skończyłam. Było to 2 lata temu. Postanowiłam, że już nigdy nie dopuszczę do takiego stanu, że ktokolwiek inny będzie mi mówił co mam myśleć i czuć. Nie wstydzę się zrywać znajomości, wychodzić bez słowa z dziwnych sytuacji. Idę z kimś na 2 randki i nie czuję tego - to wystarczający powód, żeby nie iść na kolejną. Po spotkaniach z koleżanką zawsze czuję się pozbawiona energii - nie spotykam się. Moje zdanie jest dla mnie najważniejsze.
mint Polecam książki : „Wampiry Emocjonalne”- Albert J. Bernstein oraz „ Pokonaj stres z Kaizen” - Jarosław Gibas. Co do zmian czyli raczej unikania toksycznego towarzystwa, ludzi a nawet pracy to stosuję już od dawna te metodę ( zainspirowały mnie pierwsze książki Beaty Pawlikowskiej) i każda taka zamiana wychodzi na lepsze. W obrazie zewnętrznym wychodzimy na ludzi skaczących z kwiatka na kwiatek ale gdybyśmy zostali tam gdzie chcieliby inni to już dawno byśmy umarli.
Pozdrawiam serdecznie 😉👍
@@sebczajna700 dziękuję bardzo:) być może przeczytam kiedyś, ale ostatnio interesuję się prawem przyciągania i w negatywne tematy się nie zagłębiam ;)
Z odcinaniem takich ludzi radzę sobie dobrze. Szacunek do siebie przede wszystkim.
Brawo
Podziwiam to ze ufasz sobe.Hej
Madziu, jesteś darem dla tego świata. Dziękuję za Twoją pracę.
Zwykle byłam niepokorna od maleńkości. Teraz, gdy osiągnęłam bardzo dojrzały wiek czuję zmęczenie i chętnie chciałabym słuchać "mądrzejszych" po to, by szybciej osiągnąć pewne cele. Prawda jest taka, że wszystko co robię lub chcę robić sprowadza mnie jednak do Siebie, do mojej głębi. Nie znaczy to jednak, że nie potrzebuję wsparcia takich ludzi jak Ty Magda. Fajne jest w Tobie to, że otwierasz oczy na wiedzę i nie narzucasz sposobu pracy nad sobą. Uczysz samodzielnego otwierania siebie sobie. Jest to długi proces, ale warto. Dziękuję Ci.
Od pewnego czasu słucham swojej intuicji. Potrafię też odróżnić głos ego. Chociaż nie jestem jeszcze w tym mistrzem.
Już jakiś czas temu zauważyłam u siebie, że gdy moje myśli sa naprawdę MOJE to odczuwam je w zrelaksowanym ciele. Znaczy tyle że w ciele nie mam napięcia ani naprężenia, co zazwyczaj towarzyszy myślom moim z zewnątrz, narzuconym mi przez środowisko i kulturę.
Mądre. Przeważnie chcielibyśmy gotowce na życie. Najbardziej boimy się wzięcia odpowiedzialności, czyli dojrzałości.
Włączając Pani filmy, już od jakiegoś czasu jestem wdzięczna, iż mam szansę wsłuchać się w tak mądry i wartościowy dla mojego życia przekaz. Osobiście pragnę przekazać, że nagrania, które tworzy Pani, w moim odczuciu są ogromnie potrzebne i przydatne. Dziękuję.
Uwielbiam Cię słuchać, masz wielki dar do przekazywania wiedzy !
Cześć Madziu, zasłuchuję się i spijam każde Twoje słowo na porannych biego-medytacjach w lesie. W jednym uchu są treści które świetnie i klarownie przedstawiasz, drugie zostawiam wolne, dla ptaków.
Dziękuję za to, że dzielisz się tą wiedzą 💜 mega!
Pani Magdo, jest Pani wspaniała.
Serce :-)
" Emocje mogą nas zwodzić tak samo jak myśli". W punkt
Magdo w końcu mam odwagę to napisać,Jesteś moją MENTORKĄ!!!przez całe moje 42 letnie życie, nikt tak jak Ty,nie dotarł do mnie wewnętrznie,dokonałam i dokonuje tylu zmian w sobie,co przekłada się na rzeczywistość,odkrywam siebie na nowo,dzięki Tobie nauczyłam się być swoim nauczycielem i zarazem uczniem,DZIĘKUJĘ ❤i nie przestawaj,jest coraz mniej ludzi w tych czasach,którzy mają prawdziwą wiedzę i potrafią ją przekazać w tak prosty sposób Pozdrawiam serdecznie 🤗
Najlepsze co kiedykolwiek słyszałam. Moim zdaniem ten głos, to są te chwilowe przebłyski, które w jakiś sposób chcemy zadusić w zarodku, bo są dla nas niewygodne, bo są sprzeczne z naszymi nadziejami. I wtedy zaczyna się niepotrzebne myślenie i rozważanie, tłumaczenie i odwracanie kota ogonem. Byleby tego głosu nie posłuchać lub najlepiej o nim zapomnieć. Sama się na to nabieram
Swietny ten komentarz o sluchania wlasnego ciala. Jeszcze mnie to nigdy nie zawiodlo
Rozwijam się z Panią... dziękuję 💞🍀
Magda FANTASTYCZNY FILM😀jak zwykle trafiasz w samo sedno😀Pozdrawiam
Kiedyś powiedziała Pani że ten głos duszy czy intuicji jest spokojny i wyspany i za te słowa dziękuję.Próbuję tak iść choć rozum szaleje i nogi się chwieją .Jak uda się przekroczyć granicę i zaufać w pełni to będę latać .Narazie oglądam skrzydła. Za ten odcinek szczególne dzięki 🙂
Lepiej bym tego nie wyraziła. Też utożsamiam rozwój z lataniem😘
Jak zwykle jestem mocno poruszona. Mądrość i prawda. Dziękuje. Idę tą drogą.
Pani Magdo, dziękuję za kolejny wspaniale budujący film.
Dziękuję za ten cudownie mądry przekaz. Jesteś piękną Istotą 😊
Uwielbiam Pani nauczanie. Dziękuję, że prowadzi Pani kanał na RUclips.
Dziękuję Pani za ten film jest bardzo wartościowy i otwiera oczy 🙂
Magda jesteś wspaniała !!!!!!! Dziękuje ogromnie 🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
Madziu twoja wiedza I sposob jej przekazania jest super trafia do serca dzieki ze jestes
Ależ to otwiera oczy! Pani Magdo, genialne i uderzające. Dziękuję!
Dziękuję, ten materiał jest dla mnie bardzo ważne.
Lubię te pauzy - dają chwilę na refleksje - świetny pomysł! Wszelakiej maści kołcze i trenerzy etcetera powinni się od Ciebie uczyć. :)
Pani Magdo, super: jest Pani cudem, darem dla mnie!
Dziękuję, to był bardzo, bardzo pomocne dla mnie i wspierajace, pozdrawiam 😊
Dzięki Pani nagraniom zmieniam swoje zycie❤
Dziękuję.
Dzieki! Wartosciowe nauki, Magda! Odwazyc sie zaufac sobie. Isc do przodu, mylic sie, upadac i powstawac.
Jesteś Absolutnie Wspaniała - dziękuje Ci Magdo za pomoc!
Jesteś niesamowita!
Jesteś boska 🙂.
Poprostu dziękuję za tą wiedzę i za Twój wspaniały kanał!❤
Tyle! 👍!
Dziekuje Magdo ze powoli otwierasz mi oczy a moze wlasnie zamykasz dzieki Twoim wykladom powoli ufam SOBIE 🙂ucze sie siebie i o sobie
Jestem Ci bardzo wdzięczna za ten odcinek.
Jestem wdzięczna za oglądanie:)
To zaufanie przyszlo z wiekiem. Slucham tego odczucia, nie robie nic wbrew niemu. Codzienne lapanie kontaktu z samym sobą (medytacja, uważne bycie w terazniejszej chwili) bardzo w tym pomaga.
Swietny film podsumowujacy wiele innych Pani lekcji na tym kanale. W punkt! Brawo
Wow :) bardzo dziękuję za te wszystkie przekazy, które pomagają mi zadbać o siebie i być dla siebie dobrą :) Życzę Pani Magdo wszystkiego co najlepsze :) Pozdrawiam!
Magda jesteś wielka, słucham cię codziennie . Dziękuję za twoją pracę, dajesz naprawdę nadzieję do walki o siebie!
Madźka kochana jesteś. Dziękuję za to co robisz.
Dziękuję. Ja słucham swojej intuicji. Odkąd to robię jest znaczne łatwiej.
Madziu, ja zawsze słucham Ciebie :)
Twoje wykłady odmieniają moje życie. Rzeczywiście jest taki głos we mnie i rzeczywiscie boję mu się często zaufać bo przecież taki cichy i nieracjonalny. Dałaś mi większą odwagę żeby jednak go posłuchać. Dzięki Magda :)
Coś czego potrzebuje!! Kciuk w górę i oglądamy 😊
Dzięki kanałowi coraz częściej udaje mi się wysłyszeć ten głos intuicji. Zaczunają za Tym iść działania, pomimo że dla otoczenia to jest niekomfortowe i rodzi to wiele trudności to czuje że to jest ta droga, którą chce podążać. Dziękuję!
Do Twoich filmów się wraca.
Dzięki!
Delikatny głos, prosty i bezpośredni 🙂
Magdo Twój głos towarzyszy mi codziennie od jakiegoś czasu. Dzięki Tobie poradziłam sobie w bardzo trudnym dla mnie momencie. Twoje filmy to niesamowita skarbnica wiedzy i mądrości. Jak latarnia morska pozwalasz wrócić do portu..a nieraz fale na morzu wzburzone i mrok spowija horyzont! Dziękuję 💜
Niesamowite: wiedza, jakość, przekaz! Jestem absolutnie zachwycona Tobą i polecam Twoje filmy wszystkim moim bliskim. Zawsze miałam problem z nietolerancją kaleczenia naszego trudnego języka - Ty przemawiasz perfekcyjnie, trafiasz w sedno, to dlatego właśnie Ciebie z niekłamaną przyjemnością słucham, słucham, słucham...
Super Madziu, jak zwykle.
Pozdrawiam.
Pozdrowienia:)
Niestety zapominam o słuchaniu i intuicji a Pani potwierdza i przypomina, że jest to głos najwazniejszy, który prowadzi przez życie, bardzo dziękuję 😊
Pani Magdo, śledziłam Pani kanał
w zasadzie blisko początku. Gratuluję uporu, wytrwalości pójścia za swoim pomysłem skierowanym do ludzi. Wielkie gratulacje i uśmiechy
Ja intersuję się psychologią od drugiego roku studiów pedagogicznych
Po prostu jestem DDA I w dodatku cierpią na depresję już więcej niz12 lat. Po wyjściu z głębokiej ciemności dalej czytam, szukam... Chciałabym móc pomagać osobom w depresji. Dziękuję Pani
Dziękuję za ten podkast
podzielilam sie , polubilam, bardzo lubie byc tu z Toba, z Wami, dobrze mi z tym . . . serdecznie dziekuje i pozdrawiam ,,zza miedzy,, - te spotkania sa tez dla mnie spotkaniami z jezykiem polskim . . . i za to tez dziekuje . . .
Biały kolor - jaka zmiana !!!
Brawo
Dziękuję Magda🙏💞🔝
miło posłuchać wreszczie kogoś mądrego☺...wreszcie prawda a nie umysłowy fałsz i iluzja...chce to chce tamto...on jest zły a ten dobry....wtedy bedzie super...ale teraz być nie może...haha...jest to wszechobecne....wśród wydawałoby sie "normalnych" ludzi....
Zawsze szukałam konkretnego przepisu na zmianę swojego życia, liczyłam na dobre rady innych a tu się okazuje, że nie ma nic pewnego.
Jest pani wyjątkowa dziękuję
Cała prawda o zaufaniu do siebie. Człowiek o braku takiego zaufania jest przekonany, że inni (a przynajmniej większość) wie lepiej. Jednocześnie przestajemy zadawać sobie trud podejmowania decyzji i odpowiedzialności za nie. W konsekwencji, kiedy okazuje się, że ktoś się jednak myli a my za to płacimy- mamy na kogo zrzucać efekt pielęgnując w sobie takie uczucia, jak - poczucie krzywdy, niesprawiedliwości, złość i cały szereg niechcianych uczuć. Zaufanie do siebie jest bardzo ważne, bo wiąże się z poczuciem własnej wartości ale czasem też boimy się bądź nie chcemy z różnych przyczyn zaprzeczyć komuś, kto "wie lepiej". Myślę, że zaufanie do siebie jest cenną, ale nie zawsze łatwą do osiągnięcia perełką we własnym życiu.
Pani Magdo, dziękuję bardzo za cenne wykłady. Pomimo półwiecznego życia to Pani pomaga mi nazwać rzeczy po imieniu i zastanawiać/pracować nad sobą.
Pułapki myślenia-Kahnemana. Bardzo dobra lektura, zreszta dostał za to nagrodę Nobla. Działamy na autopilotach, mapach stworzonych w pamieci poprzez doświadczenia w dzieciństwie oraz poźniej, schematy. To czasami tworzy dychotomiczne myślenie, nadinterpretacje, poleganie na opiniach innych a nie swoim wyrabianiu sobie zdania czy podążaniu za swoim głosem.
Zmiana zaczyna się od siebie.
Dziękuję❤
MADZIA!!!!!!!!!! JESTES WIELKA!!!!!!!!!!!
Ponoć jest właśnie tak że nasze zachowania pokazują nam kim jesteśmy.
Jak ja bym chciała móc być prowadzoną przez takiego coatcha....... Zawsze głębiej, jaśniej.... zawsze w sedno.
Dziękuję i pozdrawiam, Julia
Jula to zgłoś się do Magdy na coaching. Robi przez Skype
Wszystko w swoim czasie :)
Dziękuję ❣️
Dzięki
Ten Ja to nie ja . Genialne . Myślę że dużą role odegra tu medytacja . Dziękuje , pozdrawiam .
Pani Magdo, zaczynam sie od Pani uzalezniac! Dziekuje za wejscie do mojego zycia i za stawianie mnie do pionu krok po kroku. Moja intuicja kazala mi kliknac pare dni temu w pani wyklad...pozdrawiam serdecznie z Frankfurtu, Alina
Bardzo dobre to jest Pani Magdo. Gratuluję
Bardzo dziękuje❤
🙈 czysta prawda. Dziękuję.
Dobrze powiedziane - wewnętrzny głos to BÓG
Dziękuję!
Magda, dziękuję za Twoją mądrość ❤️❤️🦉🦉
Dziękuję ogromnie po raz kolejny
Jak zawsze chylę czoła, przed celnością ujęcia tematu (wręcz jego wyłuskaniem) 💙👍oraz niezwykłą sprawnością i elegancją języka ❤️👍👍. Zdarza się jednak, że czuję lekki niedosyt co do treści. Tu akurat taki: mój wewnętrzny głos a także ciało mówią mi 'Nie rób tego! To pułapka, źle na tym wyjdziesz, zaszkodzisz sobie!'. Albo odwrotnie, mówi 'Tak, tak! To jest to!' Czy to głos tej prawdziwej, głębokiej mnie, czy może narosłych we mnie blokad, szkodliwych przekonań, lęków, nieadekwatnej oceny własnych możliwości lub potrzeb itp itd. jakkolwiek to nazwać ?
Rozumiem, że Magda nie jest w stanie w krótkim filmie rozwinąć tematu w każdą możliwą stronę. Dlatego jeśli macie podobne wątpliwości lub już rozwikłaliście tę zagadkę, podzielcie się proszę ☺️🙏😁
Nie wiem, może ktoś inny napisze. Mam nadzieję, ze moje intuicyjne postępowanie i myślenie nie jest podyktowane moimi uwarunkowaniami myślowymi a czymś co jest słuszne, właściwe i korzystne
Dziękuję 😊
Madziu dziękuję 👌💪☀️🌹🙏🍀
Dziękuję Madziu.Słuchanie intuicji jest i trudne i łatwe.Intuicja daje proste odpowiedzi.I to jest trudne do przyjęcia bo mózg ciągle prowadzi swój monolog.Dodaj emocje i powstaje tornado.Wciąż muszę sobie przypominać żeby słuchać intuicji☺️
Dziękuje
To "ja" o którym mówi, to pierwsza myśl, która przychodzi Ci przy podejmowaniu decyzji. Zanim emocje i stereotypy dojdą do głosu. Ale to z kolei może wyglądać jak pochopne podejmowanie decyzji.
Przy interpretacji świata i siebie polecam zasady, jakie podawane są przy nauce interpretacji mowy ciała.
Pierwsza to czytanie elementów w grupach, nigdy pojedyńczo. Tak samo jak zdania złożone z słów. Jedno lub dwa słowa nie oddają kontekstu sytuacji. Dopiero przy trzech lub więcej elementach jesteśmy w stanie zaczynać rozumieć o co chodzi, co tak naprawdę się dzieje.
Druga to zasada zgodności. Chodzi o to, by szukać zgodności między tym co widzimy, a tym co intuicyjnie czujemy.
Trzecia zasada to odczytywanie elementów w kontekście sytuacji, która się pojawiła. Nigdy nie interpretujmy w oderwaniu od rzeczywistości, która nas otacza 😉
Źródło: książka "Mowa Ciała", Allan i Barbara Pease
Dziękuję
Magda, jesteś unikalna :)
Ja słucham swojej intuicji nigdy mnie nie zawiodła .
Hej, jak ją wyczuć, usłyszeć?
rewelacja!
Merci Magda
dzięki mordo
Genialne
Zdecydowanie trafny temat.
To samo pisze Pani Magdo Penney Peirce w ,,Twoja czestotliwosc" Dobra robota :-) Pozdrawiam
Uwaga, w grudniu 2017 zmarła mi mama przy mnie i siostrze w hospicjum i gdy podeszliśmy do drzwi które były ZAMKNIĘTE przez metalowy samozamykacz przedni ramieniowy te drzwi otworzyły się SAME wbrew prawom fizyki na oścież 90 stopni za zewnątrz.( SAMOZAMYKACZ w tych drzwiach był ustawiony na maksa że małe dziecko i osoba starsza nie otworzyła by je bo wymagały użycia bardzo duzej siły fizycznej ) Nie było przeciągu w hospicjum i jest nie możliwe aby drzwi miały awarie bo by stwarzały zagrożenie w miejscu publicznym. Te drzwi nawet nie miały prawa poruszyć się samoistnie 1 cm. Dodam że drzwi warzyly ok 10 kg lub nawet 20 kg przez urządzenie samozamykacz. Później podczas cofania auta czujnik parkowania dźwiękiem wskazywało przeszkodę a droga była pusta. Później spadł przedmiot a w dniu pogrzebu przewróciło się zdjęcie mamy. Świadek siostra ojciec i dziewczyna. Wiele osób mi odpisalo że miały podobne znaki po zmarłej osobie. Zajrzyj w google ZNAKI OD ZMARŁEGO.
Powroty do podśadomości
Super!!!!
Mam dobrą intuicję do ludzi. To trochę w oczach innych nie wygląda na coś pożądanego, ale ja czuję się z tym lepiej. Gorzej, że rodzina potrafi wymusić rzeczy, których się nie chce i człowiek się godzi, wiedząc, że źle robi. W innych sferach wciąż się gubię. Czasami myślę, że to moja intuicja, a tak naprawdę nie jest. Bo czasami jak przestanę myśleć i czuć to nic do mnie nie mówi. Jest pustka. Jakbym była pustą skorupą.
Mój głos od dawna mówi mi: Może by tak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady?
Kryształ Inteligencji
Pozdrawiam serdecznie 😃😃😃😃😃❤❤❤❤🌷🌷🌷
Ten glos to wlasnie glos duszy - (czy nazwac go mozna wogole glosem),a ona sama jest czescia naszego Qjca ,nazwijcie go Bogiem,energia,Stworca ,jak chcecie go nazwac..
Jak myslicie ,dlaczego podczas medytacji wylaczamy umysl ,emocje?- po to by zaczac tego glosu sluchac,miec z nim kontakt,po czasie bedzie to rutyna,a gdy mu zaufamy ,nasze zycie bedzie wspaniale ,szczesliwe w obfitosci..
Sa jeszcze duzo wyzsze "stopnie " w tym rozwoju ,mozna kreowac swiat ,na poczatku jest to troszke przerazajace ....ale gdy zaczniemy kontrolowac swoje mysli ,ujarzmiac ego to nie bedzie to dla nas i innych to grozne..
Ten glos intuicji wyostrza nam wrazliwosc na pewne "znaki" ktore sie pojawia by uniknac" nieszczesliwych "wypadkow/zdarzen (,(takowe nie istnieja ,gdyz wszystko jest planem,nic sie nie dzieje bez powodu i przypadkowo ale mozemy ten plan obejsc sucha stopa,znalezsc alternatywne rozwiazanie))
Zwracajcie uwage na ostrzezenia jakie wam intuicja podsuwa bo jest cos co jest wam przeznaczone ,trzeba to przejsc ale zawsze mozna to zrobic obronna reka ,nie wyrzadzajac sobie i innym krzywdy ,a ta intuicja jest wlasnie tym najlepszym przewodnikiem..
Podam przyklad z mojego zycia,na poczatku gdy zaczelem "otwierac oczy"...
Wyjezdzalem ktoregos ranka do pracy,i na prywatnym parkingu lezal rower ,bmx ,swobodnie polozony kolo mojego auta,to mi tak wbilo sie w glowe ze nie moglem o tym myslec,no jak to ,7 rano,priv parking zamkniety,lezy sobie bmx taki nawet ok ,ktos porzucil, nikt nie zwinal,etc,,,nie dawalo mi to spokoju,,wycofalem ,i zaczelem jechac droga ta co zawsze ,przez osiedla ((omijajac korki w miescie)) ,tam jest ograniczenie ,20mph,a ja zawsze dzien w dzien zasuwalem ,na pewno duzo szybciej niz limit,lecz ten rower na parkingu sprawil dziwny natlok mysli ,i pytanie i co tu chodzi ,---Tym razem jechalem wolno,nader ostroznie,gdyz cos mi nie dawalo spokoju,,,wiecie co sie wydarzylo???---wyjechal mi przed auto z pomiedzy zaparkowanych aut mlody chlopak na Bmx rozwozacy gazety w mundurku szkolnym (UK) i sie prawie wylozyl mi 10m przed maska ,za nim grupa innych( tez w mundurkach ) chlopakow,,staneli jak wryci ,,te sytuacje i kilka innych bede pamietal do konca zycia,"ktos " mnie ostrzegl,,,a ile takich znakow dostajemy ,tylko nie sluchamy????
...A gdy cos takiego sie dzieje ,pojawiaja sie ostrzezenia,a my je zauwazamy,to znaczy ze wchodzimy w faze "przejscia",a nasze stare "dlugi" zostaly juz prawie splacone i "ktos "przejmuje nad tym kontrole bysmy z tego mogli spokojnie wyjsc i nie podlegali juz tamtym prawom..
Wystarczy zaufac ,i przestac sie bac:D
Ostatnio zdalem sobie sprawe ze wlasnie z tym mam najwiekszy problem
dlatego pokochalam Emily Bronte, nie za Wichrowe Wzgorza( choc uwilebiam) , ale po przeczytaniu jej biografii..niepokorna, uparta, moze nawet odpychajaca troche..ale byla wierna sobie