w moim przypadku ja oświadczyłem się po 49 dniach znajomość a po 8 miesiącach byliśmy małżeństwem we wrześniu mieliśmy 11 rocznicę ślubu pozdrawiam wszystkich serdecznie
Nie zmieniajcie nic, proszę.Jesteście wystarczająco wyluzowani.Bardzo lubię Was oglądać.Jeśli chodzi o czas chodzenia ze sobą to w moim przypadku i mojego męża był jeszcze krótszy niż rodziców Marcina. Jesteśmy bardzo szczęśliwym małżeństwem, bowiem do naszego życia zaprosiliśmy Jezusa i razem z Nim idziemy. Życzę wszystkim Małżeństwom przeżywania każdego dnia w radości i wzajemnej miłości.
Pomódlcie się proszę za mnie i moją dziewczynę, jesteśmy teraz w tym "drugim" etapie, który jak pewnie wiecie łatwy nie jest, ale mimo to walczymy o siebie nawzajem! no i krok po kroku idziemy w kierunku oświadczyn! :)
Cześć wszystkim:) Bardzo fajny materiał, który można określić jako opis kiedy para że sobą chodzi. Wyjaśnione co prawda w streszczonej formie opis dochodzenia do następnego poziomu bardzo fajnie. Pozdrawiam i nie ukrywam, że bardzo pomagacie parom mających problem w rozeznaniu😉
my w tym roku kończymy szkołę, jesteśmy młodzi ale znamy się od 6 lat, bardzo dobrze przyjaźnimy od 5, jesteśmy ze sobą od 2 i powiedziałabym, że przeszliśmy przez oba etapy, dostrzegliśmy swoje wady i żyjemy w pełnej ich akceptacji. wgl zaczęliśmy chodzić ze sobą mając ich świadomość, a związek nas tylko umocnił. Bardzo dużo różnych trudnych sytuacji życiowych czy rodzinnych, niekoniecznie związanych z naszym związkiem przeszliśmy razem, wspierając się, dlatego jestem pewna, że właśnie z tym człowiekiem chcę tworzyć wspólną drogę. Mimo to na jakiś dalszy krok jeszcze trochę musimy poczekać oczywiście ze względu na wiek.
dosyć szybko te oświadczyny w Waszym przypadku ;) ale nie ma na to reguły, moim zdaniem 1,5 roku to czasami zbyt mało czasu żeby poznać się nawzajem i zdecydować się na taki krok jak oświadczyny
Ja sie z moim narzeczonym znalam rok, potem chodzilismy ze mna 11 miesiecy i 1 lipca tego roku mi sie oswiadczyl :) Oboje tego juz chcielismy a w przyszlym roku bierzemy slub :)
Moniko, masz przecudowny i okropnie zaraźliwy uśmiech :) W nagranym przez Was filmie poruszyliście na prawdę ważny temat, mianowicie że miłość jest świadomą decyzją i systematyczną pracą... więcej ludzi powinno mówić o miłości w ten sposób...a nie oczekiwać od niej tego co widzimy w socialmediach wśród znanych par, bo wtedy ludzie mają od związku zupełnie inne oczekiwania.. Dziękuję Wam :)
Marcin twierdzi, że każda dziewczyna czeka na pierścionek a jeśli nie to chłopak powinien zakończyć taki związek. Wybaczcie ale to chore co on mówi. Każdy potrzebuje indywidualnego czasu na poznanie drugiej osoby. Jednym wystarczy rok, innym 2 lata a jeszcze innym 4 miesiące. Jak można twierdzić, że jeśli dziewczyna po roku znajomości nie czeka na pierścionek lepiej się z nią rozstać? Może dziewczyna nie jest tak zdesperowana, że pierścionek jest jej już niezbędny. Może ma już za sobą zaręczyny i woli drugi raz być ostrożniejsza. Każdy jest inny, ma różny bagaż doświadczeń za sobą i nie można wrzucać wszystkich do jednego worka.
Marcin nie powiedział, że "jeśli dziewczyna po roku znajomości nie czeka na pierścionek lepiej się z nią rozstać". Mówił, że czas jest ważny, ale przede wszystkim to kwestia dojrzałości (a to oczywiście jest kwestią indywidualną). Nie usłyszałam w filmie takiego stwierdzenia, jakie podajesz, za to usłyszałam że "nie ma reguły" oraz poruszenie różnych aspektów dotyczących tego tematu, co zdecydowanie jest dalekie od wrzucania wszystkich do jednego worka.
Wydaje mi się, że Marcin miał na myśli to akceptowanie wad. Jeśli ktoś nie jest gotowy po kilku latach związku na zaręczyny to raczej nie widzi siebie w roli żony/ męża, akceptowania wad i tworzenia życia razem w jedności.
Chyba w tym wszystkim brakuje trochę wzięcia pod uwagę sytuacji życiowej osób. Gdy 2 osoby pracują, mają po 26 lat to czekanie "3 lata chodzenia i 3 do ślubu" jest mocno abstrakcyjne - po co aż tyle. Inaczej gdy związek zaczął się w liceum, inaczej gdy są na studiach. W praktyce dzisiaj dużo małżeństw zawiera się pod koniec studiów kobiety. No i trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie : jeżeli obie osoby pracują, są już "po głównym etapie edukacji" (techniku, studia, albo jakieś kursy o których myśleli ) to co sprawia ze jeszcze by chcieli ten stan przetrzymać?
Bardzo mi się podoba to jak mówicie i co mówicie :) przyjemnie się Was ogląda ;) panie Marcinie co to za opaska która ma pan na ręce? Widziałam już gdzies to hasło :)
Powinniście prowadzić rozmowy z parami którzy zamierzają wziąć ślub,ponieważ podchodzicie do tematu poważnie.Nie ma idealnych ludzi a temat małżeństwa to bardzo ważny krok i odpowiedzialny nie każdy jest gotowy.??💝
no właśnie wziąść odpowiedzialność za Siebie i druga Osobe. Gotowość do podjęcia odpowiedzialności za drugą Osobę Gdy Mężczyzna nie podejmuje tego kroku jeszcze - czy nie jest gotowy ? CZY przyjdzie ten czas. Narzeczenstwo to jeszcze nie Ślub, to krok kolejny do przodu . Jeśli Mężczyzna nie podejmuje tego kroku jeszcze - zaręczyny czy warto czekać nie wiadomo ile ?
Kiedyś ktoś mądry i doświadczony powiedziaĺ mi gdy spotkał nas z moim ówczesnym chłopakiem po 4 latach wspolnego chodzenia: "To wy jeszcze nie po ślubie? Chodzenie to najwyżej 2 lata, potem, to początek końca." I miał rację, bo związek rozpadł sie krótko potem.. Zbyt długie chodzenie świadczy zazwyczaj o niepewności co do drugiej osoby, dlatego nie wróży dobrze.. Natomiast z moim obecnym Mężem zaręczyliśmy się po 7 mies.chodzenia, a po kolejnych 9 byliśmy małżeństwem. To nie było 40lat temu, tylko 5.. Jesteśmy szczęśliwi i ani przez moment nie żałowałam swojej decyzji. Nigdy też nie zrozumiem jak można odkładać ślub 3 lata ze względu na salę.. Można się wtedy zapytać co w takiej sytuacji jest ważniejsze-ślub czy sala?
Wiele też zależy od wieku, bo jeśli się zaczyna być ze sobą mając 18 i 16 lat to mając 20 i 18 naturalne, że nie pchamy się jeszcze w ślub. Zależy od dojrzałości emocjonalnej obu partnerów. Ale zgoda, że jeśli obie osoby są dorosłe, dojrzałe, pracują, a się nie żenią to coś jest na rzeczy
No i taka sytuacja jaką opisałaś jest częsta, u mnie było podobnie :) 5 lat związku i sie rozsypało. On za dużo nie mowil o slubie, to raczej ja zaczelam marudzic. Okazalo sie ze bodzcem do slubu byla dla niego nowa dziewczyna, bo oswiadczyl sie jej 3 miesiace po naszym rozstaniu ;) teraz minely 2 lata od rozstania, a on już ożeniony, a ja slub za miesiąc. Ja uważam, że pierwszy związek zwykle jest jak naleśnik - do wyrzucenia. To na nim uczymy sie zycia i docierania się, by potem dla tej wlasciwej osoby byc juz gotowym :P
Ja zaczelam sie spotykac z moim mezem kiedy mielismy po 16 lat a slub byl w wieku 25 lat. jestesmy malzenstwem od 4 lat. z decyzja czekalismy na odpowiedni moment i uwazam ze dobrze zrobilismy. Byla to swiadoma decyzja doroslych ludzi
Jesteście bardzo inspirujący. Chciałam poprosić Was o radę. Jestem ze swoim chłopakiem 10 lat. Nasza przygoda "razem" trwa od gimnazjum. Aktualnie mam 24 lata. Już bardzo długo czekam na zaręczyny. Ocziwiście nie chce ich wymuszać bo wiem że musi być to jego decyzja. Nie chce konczyć naszego związku. Szczerze mowiąc, zle mi z tym, ponieważ mieszkamy razem..
Bez przesady, na pewno mieszkanie razem nie jest powodem dlaczego się nie oświadcza. Jestem z moim narzeczonym 6 lat i 7 miesięcy, a od maja szczęśliwą narzeczoną. Oświadczył się po roku mieszkania razem i sam mówił, że już wcześniej wiedział, że chce bym była jego żoną, ale po tym czasie mieszkania wspólnego wiedział na 1000% że to ten czas i ja też, kiedy odpowiadałam tak (a zaręczyny były jego inicjatywą, bo były z zaskoczenia, w górach). Więc nie mieszajcie dziewczynie w głowie. Może facet po prostu jeszcze dojrzewa do tej decyzji. Każdy dojrzewa do tego w swoim tempie :).
Jesteście strasznie sztuczni !!! Mówicie do kamery a jesteście sztywni jak byście po kiju połknęli ! Masakra ! Nie musicie cały czas się uśmiechać jak mówicie. Wyluzujcie !
Monia, piękna z Ciebie kobieta i nie musisz się upiekszac gołym ciałem. Zaraz oczywiście będą ataki innych komentujących:-) ale Katoliczkom stawiana jest wysoka poprzeczka, szczególnie Tobie, bo stałas się wzorem dla wielu dziewczyn. Kobieta powinna być skromnie ubrana: zawsze zakryty dekolt, ramiona, odpowiednia długość spódnicy i to nie obcislej, ubrania nie przeswitujace itp. Słucha się Ciebie wspaniałe, bo oprócz sympatii dał Ci Pan Bóg również urodę i umiejętność jej podkreslania przez makijaż, ale masz wielka odpowiedzialność przed Bogiem za dziewczyny / kobiety, które biorą z Ciebie teraz przykład. Pozdrawiam:-)
@@cutesmile2428 Skoro Boga nie ma, to skąd u Ciebie tyle nerwów w tym temacie, nie powinno Cie to obchodzić:-) ale każdy inteligentny człowiek wie, a przynajmniej podejrzewa, że musi istnieć Istota wyższa od niego, która stworzyła ten świat. Świat z chaosu nie powstał, bo gdziekolwiek by się nie nie wlozylo granatu, zawsze po wybuchu będzie bałagan. Wiara w Boga jest tak logiczna, że to dziwne, że ludzie wierzą np w przesądy, a w Boga nie. Każdy filozof, który szukał uczciwie prawdy, ostatecznie dochodził do wniosku, że świat musiał zostać stworzony przez Boga. Życzę Ci, żebyś Go zaczęła szukać i Go poznała, wtedy więcej będzie w Tobie pokoju i szczęścia.
@@moniamonika728 świat powstał w wielkim wybuchu, życzę Ci abyś zmądrzała bo jesteś kompletną idiotką jeśli w to wierzysz. Istnieje tylko nauka a boga nigdy nie było i nie będzie, nie widać go na ulicy, nie macha ręką więc nie istnieje. Każdy inteligentny człowiek wierzy w naukę debile i słabsze ogniwa w bożka, życzę abyś zmądrzała i doznała oświecenia nauki bezmozgi katolu
@@moniamonika728 racjonalista.tv/argumenty-przeciw-istnieniu-boga-komentarz-do-podrecznikow-religii/ Poczytaj inne normalne książki i zmadrzej. Jak zmadrzejesz to możesz odpisać bo nie chce mi się już pisać z katolem
w moim przypadku ja oświadczyłem się po 49 dniach znajomość a po 8 miesiącach byliśmy małżeństwem we wrześniu mieliśmy 11 rocznicę ślubu pozdrawiam wszystkich serdecznie
Warto dodać że długość "chodzenia", trzeba dostosować do wieku. Młodsi mają więcej czasu.
Nie zmieniajcie nic, proszę.Jesteście wystarczająco wyluzowani.Bardzo lubię Was oglądać.Jeśli chodzi o czas chodzenia ze sobą to w moim przypadku i mojego męża był jeszcze krótszy niż rodziców Marcina. Jesteśmy bardzo szczęśliwym małżeństwem, bowiem do naszego życia zaprosiliśmy Jezusa i razem z Nim idziemy. Życzę wszystkim Małżeństwom przeżywania każdego dnia w radości i wzajemnej miłości.
Dziękujemy! :)
Pomódlcie się proszę za mnie i moją dziewczynę, jesteśmy teraz w tym "drugim" etapie, który jak pewnie wiecie łatwy nie jest, ale mimo to walczymy o siebie nawzajem! no i krok po kroku idziemy w kierunku oświadczyn! :)
Jak Wam poszło?
Cześć wszystkim:) Bardzo fajny materiał, który można określić jako opis kiedy para że sobą chodzi. Wyjaśnione co prawda w streszczonej formie opis dochodzenia do następnego poziomu bardzo fajnie. Pozdrawiam i nie ukrywam, że bardzo pomagacie parom mających problem w rozeznaniu😉
"Miłość jest decyzją" - zdecydowanie Tak!!!
my w tym roku kończymy szkołę, jesteśmy młodzi ale znamy się od 6 lat, bardzo dobrze przyjaźnimy od 5, jesteśmy ze sobą od 2 i powiedziałabym, że przeszliśmy przez oba etapy, dostrzegliśmy swoje wady i żyjemy w pełnej ich akceptacji. wgl zaczęliśmy chodzić ze sobą mając ich świadomość, a związek nas tylko umocnił. Bardzo dużo różnych trudnych sytuacji życiowych czy rodzinnych, niekoniecznie związanych z naszym związkiem przeszliśmy razem, wspierając się, dlatego jestem pewna, że właśnie z tym człowiekiem chcę tworzyć wspólną drogę. Mimo to na jakiś dalszy krok jeszcze trochę musimy poczekać oczywiście ze względu na wiek.
dosyć szybko te oświadczyny w Waszym przypadku ;) ale nie ma na to reguły, moim zdaniem 1,5 roku to czasami zbyt mało czasu żeby poznać się nawzajem i zdecydować się na taki krok jak oświadczyny
Ja sie z moim narzeczonym znalam rok, potem chodzilismy ze mna 11 miesiecy i 1 lipca tego roku mi sie oswiadczyl :) Oboje tego juz chcielismy a w przyszlym roku bierzemy slub :)
Moniko, masz przecudowny i okropnie zaraźliwy uśmiech :) W nagranym przez Was filmie poruszyliście na prawdę ważny temat, mianowicie że miłość jest świadomą decyzją i systematyczną pracą... więcej ludzi powinno mówić o miłości w ten sposób...a nie oczekiwać od niej tego co widzimy w socialmediach wśród znanych par, bo wtedy ludzie mają od związku zupełnie inne oczekiwania.. Dziękuję Wam :)
Marcin twierdzi, że każda dziewczyna czeka na pierścionek a jeśli nie to chłopak powinien zakończyć taki związek. Wybaczcie ale to chore co on mówi. Każdy potrzebuje indywidualnego czasu na poznanie drugiej osoby. Jednym wystarczy rok, innym 2 lata a jeszcze innym 4 miesiące. Jak można twierdzić, że jeśli dziewczyna po roku znajomości nie czeka na pierścionek lepiej się z nią rozstać? Może dziewczyna nie jest tak zdesperowana, że pierścionek jest jej już niezbędny. Może ma już za sobą zaręczyny i woli drugi raz być ostrożniejsza. Każdy jest inny, ma różny bagaż doświadczeń za sobą i nie można wrzucać wszystkich do jednego worka.
Marcin nie powiedział, że "jeśli dziewczyna po roku znajomości nie czeka na pierścionek lepiej się z nią rozstać". Mówił, że czas jest ważny, ale przede wszystkim to kwestia dojrzałości (a to oczywiście jest kwestią indywidualną). Nie usłyszałam w filmie takiego stwierdzenia, jakie podajesz, za to usłyszałam że "nie ma reguły" oraz poruszenie różnych aspektów dotyczących tego tematu, co zdecydowanie jest dalekie od wrzucania wszystkich do jednego worka.
Wydaje mi się, że Marcin miał na myśli to akceptowanie wad. Jeśli ktoś nie jest gotowy po kilku latach związku na zaręczyny to raczej nie widzi siebie w roli żony/ męża, akceptowania wad i tworzenia życia razem w jedności.
Chyba w tym wszystkim brakuje trochę wzięcia pod uwagę sytuacji życiowej osób. Gdy 2 osoby pracują, mają po 26 lat to czekanie "3 lata chodzenia i 3 do ślubu" jest mocno abstrakcyjne - po co aż tyle. Inaczej gdy związek zaczął się w liceum, inaczej gdy są na studiach. W praktyce dzisiaj dużo małżeństw zawiera się pod koniec studiów kobiety. No i trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie : jeżeli obie osoby pracują, są już "po głównym etapie edukacji" (techniku, studia, albo jakieś kursy o których myśleli ) to co sprawia ze jeszcze by chcieli ten stan przetrzymać?
Kochani...
Kocham Was :) jesteście tak pozytywni :)
Bardzo mi się podoba to jak mówicie i co mówicie :) przyjemnie się Was ogląda ;) panie Marcinie co to za opaska która ma pan na ręce? Widziałam już gdzies to hasło :)
Powinniście prowadzić rozmowy z parami którzy zamierzają wziąć ślub,ponieważ podchodzicie do tematu poważnie.Nie ma idealnych ludzi a temat małżeństwa to bardzo ważny krok i odpowiedzialny nie każdy jest gotowy.??💝
no właśnie wziąść odpowiedzialność za Siebie i druga Osobe. Gotowość do podjęcia odpowiedzialności za drugą Osobę
Gdy Mężczyzna nie podejmuje tego kroku jeszcze - czy nie jest gotowy ?
CZY przyjdzie ten czas.
Narzeczenstwo to jeszcze nie Ślub, to krok kolejny do przodu .
Jeśli Mężczyzna nie podejmuje tego kroku jeszcze - zaręczyny czy warto czekać nie wiadomo ile ?
Kiedyś ktoś mądry i doświadczony powiedziaĺ mi gdy spotkał nas z moim ówczesnym chłopakiem po 4 latach wspolnego chodzenia: "To wy jeszcze nie po ślubie? Chodzenie to najwyżej 2 lata, potem, to początek końca." I miał rację, bo związek rozpadł sie krótko potem.. Zbyt długie chodzenie świadczy zazwyczaj o niepewności co do drugiej osoby, dlatego nie wróży dobrze..
Natomiast z moim obecnym Mężem zaręczyliśmy się po 7 mies.chodzenia, a po kolejnych 9 byliśmy małżeństwem. To nie było 40lat temu, tylko 5.. Jesteśmy szczęśliwi i ani przez moment nie żałowałam swojej decyzji.
Nigdy też nie zrozumiem jak można odkładać ślub 3 lata ze względu na salę.. Można się wtedy zapytać co w takiej sytuacji jest ważniejsze-ślub czy sala?
Wiele też zależy od wieku, bo jeśli się zaczyna być ze sobą mając 18 i 16 lat to mając 20 i 18 naturalne, że nie pchamy się jeszcze w ślub. Zależy od dojrzałości emocjonalnej obu partnerów. Ale zgoda, że jeśli obie osoby są dorosłe, dojrzałe, pracują, a się nie żenią to coś jest na rzeczy
No i taka sytuacja jaką opisałaś jest częsta, u mnie było podobnie :) 5 lat związku i sie rozsypało. On za dużo nie mowil o slubie, to raczej ja zaczelam marudzic. Okazalo sie ze bodzcem do slubu byla dla niego nowa dziewczyna, bo oswiadczyl sie jej 3 miesiace po naszym rozstaniu ;) teraz minely 2 lata od rozstania, a on już ożeniony, a ja slub za miesiąc. Ja uważam, że pierwszy związek zwykle jest jak naleśnik - do wyrzucenia. To na nim uczymy sie zycia i docierania się, by potem dla tej wlasciwej osoby byc juz gotowym :P
Ja zaczelam sie spotykac z moim mezem kiedy mielismy po 16 lat a slub byl w wieku 25 lat. jestesmy malzenstwem od 4 lat. z decyzja czekalismy na odpowiedni moment i uwazam ze dobrze zrobilismy. Byla to swiadoma decyzja doroslych ludzi
Jestescie Super
Monia, jak zdalas egzamin z rodzinnego? Wystarczy mieć 18 lat, żeby wziąć ślub. Kobieta, za zgodą sądu nawet 16 ;) Kiedyś owszem było inaczej.
Jesteście bardzo inspirujący. Chciałam poprosić Was o radę. Jestem ze swoim chłopakiem 10 lat. Nasza przygoda "razem" trwa od gimnazjum. Aktualnie mam 24 lata. Już bardzo długo czekam na zaręczyny. Ocziwiście nie chce ich wymuszać bo wiem że musi być to jego decyzja. Nie chce konczyć naszego związku. Szczerze mowiąc, zle mi z tym, ponieważ mieszkamy razem..
Chłopak nie oświadcza się, bo mieszkacie razem, więc nie musi o Ciebie zabiegać. Wyprowadź się, wtedy zobaczysz, czy Mu na Tobie zależy. :)
Po co ma się oświadczać skoro żyjecie już jak małżeństwo....?
Bez przesady, na pewno mieszkanie razem nie jest powodem dlaczego się nie oświadcza. Jestem z moim narzeczonym 6 lat i 7 miesięcy, a od maja szczęśliwą narzeczoną. Oświadczył się po roku mieszkania razem i sam mówił, że już wcześniej wiedział, że chce bym była jego żoną, ale po tym czasie mieszkania wspólnego wiedział na 1000% że to ten czas i ja też, kiedy odpowiadałam tak (a zaręczyny były jego inicjatywą, bo były z zaskoczenia, w górach). Więc nie mieszajcie dziewczynie w głowie. Może facet po prostu jeszcze dojrzewa do tej decyzji. Każdy dojrzewa do tego w swoim tempie :).
Piękna dziewczyna z Moniki !!!!! Gratuluję Marcinowi super kobiety :)
sorry ale jestescie bardzo sztuczni..."na bacznosc" ..wiecej luzu... wypowiedz ok..ale ???odpychacie a nie przyciagacie
Przepraszamy. :( Następnym razem wyciągniemy kijki! ;)
Naatali Naatalia dla mnie to są szczęśliwi, zakochani mlodzi ludzie. Nie widze u nich nic sztucznego. Mnie się wręcz ich radość udziela ;)
mi tak samo, niby nie śmieszne ale buzia sama mi się cieszy, o co chodzi? :o ;D
ta odpowiedz swiadczy o waszym snobizmie i braku prawdziwej milosci i szacunku do ludzi. fuj..smierdzi
Co? Hahahaha
Jesteście strasznie sztuczni !!! Mówicie do kamery a jesteście sztywni jak byście po kiju połknęli ! Masakra ! Nie musicie cały czas się uśmiechać jak mówicie. Wyluzujcie !
Monia, piękna z Ciebie kobieta i nie musisz się upiekszac gołym ciałem. Zaraz oczywiście będą ataki innych komentujących:-) ale Katoliczkom stawiana jest wysoka poprzeczka, szczególnie Tobie, bo stałas się wzorem dla wielu dziewczyn. Kobieta powinna być skromnie ubrana: zawsze zakryty dekolt, ramiona, odpowiednia długość spódnicy i to nie obcislej, ubrania nie przeswitujace itp. Słucha się Ciebie wspaniałe, bo oprócz sympatii dał Ci Pan Bóg również urodę i umiejętność jej podkreslania przez makijaż, ale masz wielka odpowiedzialność przed Bogiem za dziewczyny / kobiety, które biorą z Ciebie teraz przykład. Pozdrawiam:-)
Weź się lecz, może chodzić nago jeśli jej się to podoba, a boga nie ma
@@cutesmile2428
Skoro Boga nie ma, to skąd u Ciebie tyle nerwów w tym temacie, nie powinno Cie to obchodzić:-) ale każdy inteligentny człowiek wie, a przynajmniej podejrzewa, że musi istnieć Istota wyższa od niego, która stworzyła ten świat. Świat z chaosu nie powstał, bo gdziekolwiek by się nie nie wlozylo granatu, zawsze po wybuchu będzie bałagan. Wiara w Boga jest tak logiczna, że to dziwne, że ludzie wierzą np w przesądy, a w Boga nie. Każdy filozof, który szukał uczciwie prawdy, ostatecznie dochodził do wniosku, że świat musiał zostać stworzony przez Boga. Życzę Ci, żebyś Go zaczęła szukać i Go poznała, wtedy więcej będzie w Tobie pokoju i szczęścia.
@@moniamonika728 świat powstał w wielkim wybuchu, życzę Ci abyś zmądrzała bo jesteś kompletną idiotką jeśli w to wierzysz. Istnieje tylko nauka a boga nigdy nie było i nie będzie, nie widać go na ulicy, nie macha ręką więc nie istnieje. Każdy inteligentny człowiek wierzy w naukę debile i słabsze ogniwa w bożka, życzę abyś zmądrzała i doznała oświecenia nauki bezmozgi katolu
@@moniamonika728 racjonalista.tv/argumenty-przeciw-istnieniu-boga-komentarz-do-podrecznikow-religii/
Poczytaj inne normalne książki i zmadrzej. Jak zmadrzejesz to możesz odpisać bo nie chce mi się już pisać z katolem
@@cutesmile2428
To przestań oddychać, bo powietrza nie widać:-)
O, te dna ktire się mądruja xdddd