wracam do tych genialnych audycji z uporem maniaka, włączam rano na "dzień dobry", i słucham absolutnie wszystkie odcinki, zajmując się przy okazji różnymi , innymi rzeczami, wkręcam się , że żyję sobie w tamtych latach, i właśnie słucham radia....cudowna ucieczka przed gównianością obecnej rzeczywistości :)))
wracam do tych genialnych audycji z uporem maniaka, włączam rano na "dzień dobry", i słucham absolutnie wszystkie odcinki, zajmując się przy okazji różnymi , innymi rzeczami, wkręcam się , że żyję sobie w tamtych latach, i właśnie słucham radia....cudowna ucieczka przed gównianością obecnej rzeczywistości :)))
Dziękuję bardzo.
nieskończone nagranie
Niestety inne nie będzie , ostatnie sekundy to przebitka z innego nagrania .
Ten magazyn kończy się na piosence w wykonaniu śp.Mariana Kociniaka
judle mówiące po polsku haha to jest komedia