Właśnie wczoraj skończyłem czytać. Sam do końca nie wiem co o tej powieści sądzić. Na pewno powieść jest wymagająca ze względu na formę, przez którą cały czas musimy być skupieni na tekście. Jest to rzecz niepokojąca, choć mnie nie przestraszyła i śpię nadal znakomicie.
Mam wydanie z 2016 r. Wtedy przeczytałam od razu i na długo wątki z tej książki splotly się z moimi snami. Uważam ją za jedną z ważniejszych książek w moim zyciu w ciągu jakichś dziesuęciu lat.
@podnaporem Dziękuje. Nie zawsze budziłam się przerażona, ale czasem podejrzliwie przyglądałam sie różnym szczelinom... Tym realnym i tym które wydawały się byc w ludziach 🤗
Witam, czytałam i napiszę, że to książka niecodzienna...dla mnie była niejakim szaleństwem, poczuciem braku stablilnosci i bezpieczeństwa. Tyle...pozdrawiam.
Piękna, straszna tym, o czym mówisz w części spoilerowej, przełomowa formą - dzięki niej odkryłam istnienie niszy, w której treść książki jest równie ważna jak sposób jej zaprezentowania.
Ja sobie tę książkę skategoryzowałam w serduszku jako „satyryczny thriller psychologiczny”. Szalenie mi się podobało, że cisnęła bekę z nas, z siebie, ze swojego gatunku, a najprzede wszystkim - z tekstów akademickich (indeks nieistniejących w tekście rzeczy, przypisy przypisów, tasiemcowe listy bzdur małych i dużych itp). Feelingiem trochę mi przypominała Blair Witch Project :) A, i ciekawe, że czytałeś listy matki na końcu! Ja podążałam naiwnie za przypisami i wedle instrukcji wplotłam je w lekturę i wydaje mi się, że w moim przypadku pogłębiło to moją ciekawość i rozterki w trakcie czytania, a w Twoim - niejako zdefiniowało końcowy odbiór? W każdym razie to fajne, że można ją czytać na różne sposoby i włazić do tego labiryntu różnymi drzwiami. Z takich totalnych głupotek, to nie mogę przeżyć wydania tej książki - na niepotrzebnie ciężkim papierze, o wadze małego fiata 126p :( Przez cały czas oglądania filmiku współczułam Ci, że musisz ją trzymać w ręce (trochę żarcikuję, a trochę nie). Czekałam na Twoją recenzję, dzięki!
parodia akademizmu na pewno na plus, chociaż jednocześnie podsuwa klucze do rozumienia tekstu. A co do listów to tak, uznałem, że jeśli mogę śledzić przypisy na bieżąco, a na starcie książki nie ma spisu treści, to lepiej będzie czytać ją strona po stronie. I nie żałuję, bo to naprawdę zadziałało w moim wypadku
chyba tak się osadziła w kanonie, że po wyczerpaniu nakładu będzie znowu białym krukiem. Zasadnicze pytanie czy się spodoba, bo jakby nie patrzeć to największe ryzyko inwestycyjne 😉
@podnaporem Szczerze mówiąc nie wiem co ma się nie spodobać. Jakby Koralina to jedno z najważniejszych dzieł w moim życiu, a tu jest sporo punktów przecięcia
Cudna recenzja. Zachęciła mnie do przeczytania tej książki.
super recenzja, ciagle gratki za wytrwalosc i regularność :)
Skończona dziś. Bardzo dobra recka i b. dobra książka.
dziena!
Chcę czytać. Pozdrowienia, Jacku :)
no i super, pozdrowienia!
Właśnie wczoraj skończyłem czytać. Sam do końca nie wiem co o tej powieści sądzić. Na pewno powieść jest wymagająca ze względu na formę, przez którą cały czas musimy być skupieni na tekście. Jest to rzecz niepokojąca, choć mnie nie przestraszyła i śpię nadal znakomicie.
Mam wydanie z 2016 r. Wtedy przeczytałam od razu i na długo wątki z tej książki splotly się z moimi snami. Uważam ją za jedną z ważniejszych książek w moim zyciu w ciągu jakichś dziesuęciu lat.
trochę tego wejścia w sny współczuję, chociaż może to też element frajdy 😅
@podnaporem Dziękuje. Nie zawsze budziłam się przerażona, ale czasem podejrzliwie przyglądałam sie różnym szczelinom... Tym realnym i tym które wydawały się byc w ludziach 🤗
Muszę przeczytać😀
stosik książek nic tylko rośnie 😉
Właśnie miałam w planie to przeczytać. Twoja recenzja tylko bardziej utwierdziła mnie w tym przekonaniu
Witam, czytałam i napiszę, że to książka niecodzienna...dla mnie była niejakim szaleństwem, poczuciem braku stablilnosci i bezpieczeństwa. Tyle...pozdrawiam.
Piękna, straszna tym, o czym mówisz w części spoilerowej, przełomowa formą - dzięki niej odkryłam istnienie niszy, w której treść książki jest równie ważna jak sposób jej zaprezentowania.
Jacku, jesteś prawdziwym influenserem, zamówiłam książkę!
bardzo mi miło, że przyinfluensiłem 🤝🏻
Kurczę, no nie planowałam, ale chyba jednak kupię 😅
Ja sobie tę książkę skategoryzowałam w serduszku jako „satyryczny thriller psychologiczny”. Szalenie mi się podobało, że cisnęła bekę z nas, z siebie, ze swojego gatunku, a najprzede wszystkim - z tekstów akademickich (indeks nieistniejących w tekście rzeczy, przypisy przypisów, tasiemcowe listy bzdur małych i dużych itp). Feelingiem trochę mi przypominała Blair Witch Project :)
A, i ciekawe, że czytałeś listy matki na końcu! Ja podążałam naiwnie za przypisami i wedle instrukcji wplotłam je w lekturę i wydaje mi się, że w moim przypadku pogłębiło to moją ciekawość i rozterki w trakcie czytania, a w Twoim - niejako zdefiniowało końcowy odbiór? W każdym razie to fajne, że można ją czytać na różne sposoby i włazić do tego labiryntu różnymi drzwiami. Z takich totalnych głupotek, to nie mogę przeżyć wydania tej książki - na niepotrzebnie ciężkim papierze, o wadze małego fiata 126p :( Przez cały czas oglądania filmiku współczułam Ci, że musisz ją trzymać w ręce (trochę żarcikuję, a trochę nie). Czekałam na Twoją recenzję, dzięki!
parodia akademizmu na pewno na plus, chociaż jednocześnie podsuwa klucze do rozumienia tekstu. A co do listów to tak, uznałem, że jeśli mogę śledzić przypisy na bieżąco, a na starcie książki nie ma spisu treści, to lepiej będzie czytać ją strona po stronie. I nie żałuję, bo to naprawdę zadziałało w moim wypadku
👍
Mam kupione i czeka na mnie. Kolega dał link do nowego wydania mówiąc, że to biały kruk
chyba tak się osadziła w kanonie, że po wyczerpaniu nakładu będzie znowu białym krukiem. Zasadnicze pytanie czy się spodoba, bo jakby nie patrzeć to największe ryzyko inwestycyjne 😉
@podnaporem Szczerze mówiąc nie wiem co ma się nie spodobać. Jakby Koralina to jedno z najważniejszych dzieł w moim życiu, a tu jest sporo punktów przecięcia
@romanejro1906 to wszystko zależy co w tym domu znajdziesz, daj znać tutaj jak przeczytasz :)
Polecajka zadziałała, książka już w koszyku.