Mamy uprawy w gruncie i w grządkach podwyzszonych. W grządkach plony są większe i rośliny rosną szybciej bez pielenia. W grządkach jest dobra ziemia do warzyw, kompost oraz obornik koński i kurzy. Ziemia w grzadkach szybko ogrzewa się po zimie na oborniku i psy uwielbiają tam wylegiwać się. Na przelomie lutego i marca juz rosną pokrzywy w grządkach 😮podwyższonych. Nie wiem co poprzedni wlasciciel robil na tej ziemi i jakie nawozy stosował. Dlatego dobre wypełnienie grządek gwarantuje mi obfite plony. Grządki są zgrabne bo mają wysokość 20 cm, szer 1 m i 4 m dlugosci. Są wykonane z drewna sosnowego bez malowania. Ślimaków brak. Chwastow brak. Rosliny mają kontakt z ziemią. Ścieżki są wyłożone zrębkami. Wokol grządek jest duzo kwiatow. Podlewanie kropelkowe w grządkach nie sprawdziło się. Widzę same plusy grządek podwyzszonych. W gruncie uprawiamy głównie korzeniowe do przechowywania. Pozdrawiam
Witam. Bardzo słuszne uwagi co do grządek podwyższonych. Sam mam ze 40 skrzyń. Dużo pracy ze złożeniem ustawieniem wypełnieniem. Ale gdzie nie ma pracy. Żeby coś mieć zawsze trzeba się pochylić. Ślimaki, kiedyś oglądałem film w którym chłopak nie miał grządek podwyższonych a miał wszystko zjedzone. Ilość ślimaków jest uzależniona według mnie od usytuowania naszej działki. Ślimaki mogą nachodzić od sąsiadów. Ale dobrze że likwidujecie będzie można coś usłyszeć po zmianach. Najważniejsze to robić cokolwiek innego niż leżeć przed tv a uprawa własnego pożywienia jest najlepszą rzeczą jaką możemy dla siebie robić. A czy to będzie podwyższenie czy obniżenie czy wał czy co innego to wybór jednostkowy. Ważna jest różnorodność. Dziękuję i pozdrawiam Was.
Mam część upraw w gruncie i grządki podwyższone, jedno i drugie w różnych miejscach działki, obok sąsiad uprawia zboża. W zeszłym roku największe straty miałam na gruncie, czym bliżej miedzy tym gorzej, w grządkach trafiały się pojedyncze ślimaki, przy czym moje grządki mają 40-50 cm wysokości.
Posiadam takie grządki ,zrobione własnoręcznie, zaimpregnowane od zewnątrz. Szerokość 1m długość 180 cm.Zbiornik retencyjny mam obok także podlewanie to czysta przyjemność. Szeroko między grządkami idealna. Ziemia w środku byla ze sklepu (uniwersalna) Nie żałuję niczego ...! Wszystko rośnie i wyglada zacnie !
Właśnie zakładam takie grządki.Z uwagą wysłuchałam Pani porad- dziękuję za nie. świetny filmik, konkretne porady, bez zbędnego mówienia o nie wiadomo czym
Mam grządki z gotowych, betonowych bloczkow, takie jak sie uzywa do siatki na ogrodzenia. Grządki mam 2×2 i wysokie na 0.5 m, mam dostęp ze wszystkich stron. Zrobiłam jeden błąd, na dno wrzuciłam galezie i grządki wysychaja. Super sprawa jest taka że po tych betonowych boczkach nie wchodzą ślimaki. Obrzeża są za ostre na ich brzuszki.
Też już mam swoje grządki i też betonowe. Widziałam na targach ogrodniczych i bardzo mi się spodobały, pracy było dużo, raz z montażem a dwa z wypełnieniem ziemią, ale co tam. Cieszę się ogromnie i pierwsze zasiewy już poczyniłam, czekam tylko jak będę mogła będę mogła zasadzić pomidory :-)
Dzien dobry mamy trzy grządki o wysokości 75 cm wysokości 1m szerokości 2,5 metra długości z fragmentów płotów ozdobnych do środka ziemia Kompost obornik Zdają mi egzamin Na samo dno daliśmy siatkę przeciw Nornicom Duzo pracy ale jestem zadowolona Wszystko co Pani mowi jest bardzo wartosciowe 👍👍🌹
Postanowilam,ze na jesieni robię grzadki w postaci długich wałów,niezbyt wysokich i szerokich...potem nawet wygodnie postawić jest tunelik przenosny czy tiul i nawadnianie można łatwiej zainstalować...teraz mam podzielone i oblamowane kłodami leszczynowymi...pozdrawiam MałgosiuWas serdecznie🥰
Dobry materiał. Brawo za odwagę w podzieleniu się własnymi błędami. Części błędów udało mi się uniknąć dzięki wyobraźni, części niestety doświadczyłem ...
Dziękuję za cenne uwagi. Ja mam grządki szer. na 80cm i długie na 120., wys.na 3 deski, pomiędzy nimi mam 40cm około, małą deseczkę kładę i mam siedzisko, bardzo wygodnie się pracuje. Przez to, że skrzynie są krótkie, to jest łatwy dostęp taczką. Praktycznie nie mam ślimaków, bo deski są nieoheblowane i szpaki mam do zjadania ślimaków. Deski sosnowe surowe, z zewnątrz impregnowane woskowym preparatem do drewna, od środka mam folię na deskach, od spodu tylko gałęzie na agrowłókninie. W środku regularnie dosypuję kompost. Faktycznie w zależności od roślin w środku skrzynia inaczej pracuje. Czasami zawartość opada o połowę w ciągu sezonu.
Mam dwie podwyższone grządki i najlepiej w nich rosną zioła/szałwie , rukolą , melisa , tymianek , cząber / i to już kilka lat z rzędu, poza tym wieloletnie szczypiorku różnego rodzaju, pory , boćwina, jarmuże , selery , różne sałaty, i oczywiście cukinię ,patisony i fasolą szparagowa niska. Pomidory raczej w niewielkich ilościach, bo wolę jak rosną i szybciej dojrzewają w szklarni , podobnie jak papryką i ogórki, gdzie też dodatkowo sądzę cebulę dymkę , czosnek , pory i sałaty oraz bazylię , którą kocham a także lubczyk i pietruszkę naciową i rukolę a roszponka wysiewai się sama , bo część zakwita i wydaje nasiona a one same się rozsiewają i wystarczy je rozflancować wiosną 😍🌞☘️🌹👍💞💋
Wysokość ok 50cm. Na dno do połowy kawałki pni, grubych gałęzi, organiczne odpady kuchenne (kompostowe), trawa/siano itp., obornik, mogą być nawet stare bawełniane (100%) koszulki. Potem warstwa czystych kartonów bez taśmy, lakieru, kleju. Na wierzch ziemia odpowiednia pod uprawę danych roślin. Nic nie wysycha, ale dla roślin kochających wodę można dołożyć wąż sączący. Aby rzadko podlewać, nagie połacie ziemi pomiędzy rzędami roślin okryć kartonem lub czystą słomą. Polecam. Pozdrawiam.
Marzę o grządkach, mam problemy z kręgosłupem i chciałbym mieć jakiś komfort pracy z roślinami. Poza tym to co mam w ziemi co deweloper zostawił po budowie to kamień na kamieniu. Nic na tym oczywiście nie rośnie. Nie mam ich jeszcze grządek, bo właśnie nie chciałam nic robić na wariata, tylko przemyśleć co i jak. Do tej pory uprawiam wszystko w donicach co też ma swoje zalety ale i też wady. Grządka daje więcej możliwości. Wysokość grządek odległość między nimi czy kierunek wydają się mi być kluczowe. w moim wypadku, martwią mnie tylko ślimaki. Myślę, że kolejny sezon zacznę uprawy już na grządkach :-) Dziękuję za ten film, jak zwykle cenne porady, z których bardzo korzystam. Pozdrawiam serdecznie.
To idź w doniczki a nie jakieś podwyższone grządki. Doniczka jest idealna dla osób nie idealnych- podstawka daje możliwość kontrolowania ilości wody zasilającej i najważniejsza sprawa - możesz zapomnieć o ślimakach bo jak dasz podstawkę w której będzie zawsze woda to ślimak nie przejdzie.
Właśnie jestem w trakcie robienia takich grządek ,kupiłam już folię kubełkową ,a tu słszę od Pani Małgosi ,że nie warto jej dawać od środka hmm...nie wiem co teraz robić ,może i rzeczywiście to jest racja ,bo tam będzie siedlisko robali,z drugiej strony,to szybko deski się zepsują... Dziękuję za ten cenny film.Pozdrawiam serdecznie ❤
@@Elamroz369 wydaje mi się, że można się starać a robale wlezą wszędzie i zawsze będą :-), przez trzy lata nie miałam pojęcia co to opuchlak a w tym roku okazało się, że podczas prac nasadzeniowych na rabatce się pojawił. Przyjechał z żurawkami ze sklepu. Podjęłam ta nierówną walkę zamiast cieszyć się z ogródka. Co do folii kubełkowej nie umiem się wypowiedzieć, ale mam jedną drewnianą grządkę, gdzie była ocieplona styropiankiem, który układa się pod panele podłogowe, a całość zabezpieczona od wewnątrz agrowłókniną w środku, Nie wiem czy to "po bożemu" zrobione, ale u mnie daję radę kolejny rok. Najpierw rosły tam przez dwa lata maliny, w tym roku wsadziłam cebule kwiatowe i czekam na wschody:-) Maliny bardzo ładnie i długo owocowały, i robactwa nie było. Zobaczymy jak w tym roku będzie bo mój mini ogródek przeszedł metamorfozę zupełną :-)
Ta sobie myślę Podobno najlepszy układ dla grządek to północ- południe a dla tunelu foliowego wschód zachód ( żeby słońce równomiernie naświetlało) Więc w sumie nie zaszkodzi mieć kilka grządek w układzie wschód- zachód do zimowych wysiewów? żeby je przykryć włókniną a potem zasiać niskie w lato rośliny np. takie które potem będą zimować np. jarmuż? Musiałabym zobaczyć sama jak to by działało...
Z częścią się zgodzę a z częścią nie. Mam podwyższone grządki. I zakładanie takich grządek wiąże się z dobrym przemyśleniem i zaznajomiem tematu. Mi grządki podwyższone uratowały kręgosłup jak i uprawy. Mam karczownika który zjadł nie jedna uprawę. Dlatego pod grządkami jest siatka.
Od kilku lat jestem posiadaczka grządek na wyższych nóżkach.. Nogi usytuowane są na końcach grzadek i dla umocnienia takze po środku. Deski z których wykonane sa " paki " i nogi, konserwowe są olejem roślinnym. ( konserwowane byly kilka razy ). Odpowiedni wymiar do danej osoby daje zadowolenie z korzystania takich grządek. Serdecznie Pozdrawiam. 😊
Z nawadnianiem kropelkowym sie nie zgodze 🙂 mam uzywam , sa sterowniki ,ktore dozuja podlewanie i wcale sie pomidorow nie przelewa a grzadki podwyzszone mam od okolo 5 lat i minusow nie widzę. Slonce u mnie caly dzień, jak na patelni i dzieki kropelkowemu podlewaniu nie leje z konewy po liściach 😉
Jak to mówią - " Mądrego warto posłuchać". Jako posiadacz dość wysokich grządek podwyższonych ( 2m dł. 1m szer. 0,9m wys.) potwierdzam - BARDZO WYGODNE w użytkowaniu ale ... trzeba mieć czym wypełnić (toż to prawie "wywrotka ziemi") i czym podlać (dwa metry sześcienne "gąbki"). Ziemia nagrzewa się szybko a jeszcze szybciej wysycha. (Ręce bolą od noszenia wiader z wodą a żona ma wygodę i przyjemność w uprawie - to taki drobny niuans) :) Zdrowia i powodzenia ogrodniczego życzę.
Oczywiście, że grządki podwyższone to porażka, ja miałam 10 lat temu i nigdy więcej. Co mogę podpowiedzieć to wyściełanie i to bardzo wąskich przejść czarną włókniną i zrebkami, mam już trzeci rok i jest dobrze, bo zrębki tak szybko się nie rozkładają a taczką można też manewrować i na samym obrzeżu sałata świetnie rośnie. Tunelików mam dużo różnych i łatwo się je zakłada i rozkłada. A w tym roku zrobię lazanie jak Państwo na jesień bezpośrednio na grządkach. Pierwsze wysypię zrebkami na to dam obornik kurzy na to kompost, potem karton i siano. Kartonem i sianem robiłam w tym roku i było bez pie lenia. Pozdrawiam
Witam. Też mam grządki podwyższone zrobione ze starych desek ( na razie tylko 3 ) i je wyłożyłam czarną grubą folią . Jednak dużo jeszcze mam do przemyślenia i poprawienia. Zwłaszcza to ściółkowanie ( muszę zastosować) Dziękuję za przemyślenia 😊
Z tego co pamiętam na filmie postaram się po kolei. Folia kubełkowa jest jak najbardziej wskazana i niebiodegraduje się te ślimaki to ja pominę bo drewno jest chronione dużo lepiej i nie będziemy musieli naprawiać deski po trzech czy pięciu latach zwłaszcza tej przy ziemi. Wysokość grządki no to ręcznie robiona z desek powinnam mieć do 30 40 cm wysokości a najlepiej robić z nadstawek paletowych 80 cm x 120 na dwie nakładki z czego po rogach kładziemy w ziemię po kostce brukowej tudzież chodnikowej. Samapelmakultura powinna polegać na tym że zakładając te grządkę najpierw kopiemy ziemię na głębokość szpadla w obrębie grządki, następnie utylizujemy ścięte grube drewno potem gałęzie jak najdrobniej pocięte potem rozdrabniaczem rozdrobnione gałęzie, w międzyczasie przesypujemy tą ziemią trawą skoszoną i wyrwanymi chwastami. I gdy chodzi dochodzimy do góry dosypujemy ziemi która pochodziła z tej wykopanej wcześniej i kończymy kompostem i ziemią kupną. Lub jakąś inną lepszą. Uwaga taka że zakładając folię kubełkową warto zostawić te 10 cm ją wyżej gdyż cała struktura będzie osiadać i będzie ściągała te folie w dół mimo mocowania jej na przykład takerem do ścianek. Szerokość przejścia ja wybrałem na przejechanie kosiarką bo nie zakładałem że będę miał tyle materiału na ściółkowanie, i udało się na tyle aby wjechać tam także taczką. Wysokość takiej grządki na dwie nadstawki paletowe jest optymalna aby położyć deseczkę między dwoma grządkami i się na siedząco pracować nad roślinami.
Dodałabym jeszcze jeden błąd do unikania: „Nie wierz swoim ogrodnikom” mój ogródek warzywny założyła mi niby doświadczona firma ogrodnicza a popełnili większość błędów o których tutaj była mowa 😮 a dodatkowo obsadzili grządki zywoplotkiem z bukszpanow który dotyka grządek wiec stanowi świetna kryjówkę dla ślimaków, a gdy trzeba zrobić oprysk na ćmę bukszpanowa to muszę osłaniać uprawy kartonami żeby nie spryskać ich lepinoxem….
Niestety mało kto w owych firmach zna się na rzeczy i zazwyczaj chodzi im tylko i wyłącznie o efekt wizualny, a że płacę i wymagania w tej branży są mizerne mówi samo za siebie.
Dlatego na część warzywnikową ich nie wpuściłam hihihi i sama ją teraz na wiosnę zagospodarowałam, Pani projektantka zapewne widząc moje dzieło wywróciłaby parę razy oczami ale co mi tam to mój ogródek :-) ale i tak parę niespodzianek mi zostawili ech...
Witam. Interesuje mnie w jaki sposób utrzymuje pani ścieżki między grządkami w takiej czystości. U mnie jest agrotkanina plus zrębki jednak chwasty przerastają od dołu i zasiewają się z góry. Już myślałam zerwać to wszystko , zasiać trawę i kosić . Można prosić o radę 😊 Pozdrawiam.
Chciałabym założyć taką grządkę na tarasie zabezpieczonym żywicą, co najlepiej w takim wypadku dać na dno skrzyni? Myślałam o włóknienie i kartonach, natomiast nie wiem czy dno nie potrzebuje jakiegoś dodatkowego wsparcia?
@@magdalenathrun5326 To nie chodzi o popiół. Popiół to CaO, K2O, [PO4]. A my mamy robić struktury węgla czyli C. Spalone drewno to CO2 uciekające do atmosfery. To ma być węgiel drzewny, jak na grilla, zmielony drobno.
Człowiek sie uczy całye źycie i ja tez.Akurat szukam sprawdzonych informacji ,jak sobie poradzic ze slimaczkami małymi w ziemi? I jaki szkodnik podgryza owoce bobu?Skorupa niby cała a w srodku jest pogryziony.
no to po co podwyzszone grzadki, skoro jest tyle slimakow??? a nie z powodu nich wlasnie buduje sie podniesione grzadki, zeby tam nie dopelzaly? jestem na etapie planowania takich grzadek, zbieram inspirajce, poradzcie prosze doswiadczeni ogrodnicy, jak temu zapobiec
Mam podwyższane grządki zrobione z betonów, które się daje pod płoty. Na dno dałem siatkę przeciw kretom i tym podobnym bo był z tym problem, teraz już go nie ma. Te betony zaimpregnowałem i od środka wysmarowałem masą zabezpieczającą przed wodą, żeby beton wydłużył żywotność, a rośliny miąły więcej wody. Mam już to kilka lat, trzyma się dobrze, nie żałuję. Nie są wysokie bo miały służyć głównie jako uporządkowanie terenu. Wszystko mam w takich kwaterach.
Nie!!! Toż to trucizna! ("Olej silnikowy jest silnie toksyczny i może doprowadzić do lokalnej katastrofy ekologicznej. Zaledwie 1 kg zużytego oleju silnikowego jest w stanie skazić 5 MILIONÓW litrów wody. Taka woda nie nadaje się wówczas do spożycia, a jej oczyszczenie jest bardzo trudne.")
Podwyższone grządki robi się na zasadzie pracującego kompostu z wierzchnią warstwą ziemi. Rośliny pobierają składniki z rozkładającej się organiki a butwiejące gałęzie i kłody dają magazyn wodny. Jak w hugelkultur. Robienie tego na samej ziemi to jest idiotyzm. Grządka na nóżkach 🤣😂🤣😂🤣😂
Ja właśnie mam z betonowych bloczków takich do płotów, ale najpierw je zaimpregnowałem a potem od środka wysmarowałem masą bitumiczną i to działa, bo mam porównanie z tak zrobioną grządką i grządką bez takiego zabezpieczenia. No i podstawa u mnie to była siatka na krety.
@@jestem2109 Teraz masz problem z uprawą ,,wczesną" na takich grządkach - beton w czasie zimnej nocy przepuszcza zimno w głąb grządki i roślinność ,,choruje" a Ty nie wiesz czemu - miałem to u siebie , gdy glebogryzarką elektryczną mieliłem glebę w szklarni a ziemia przy betonie (od południa) była zmarznięta i maszyna skakała jak na kamieniu . Ociepliłem podłoże szklarni , podwyższając wysokość gleby wokół fundamentów poliwęglanowego szajzu - ogórki od ściany (od południa) wiały na północ - tak jak sosna i świerk ucieka od brzozy . Co im nie odpowiada ? - nie wiem , ale jest w tym poliwęglanie coś , czego rośliny bardzo się boją . Pozdrawiam i zdrowia życzę - Koziołek .
@@jerzykozowski6530 Bywa, że rośliny chorują, ale czy przez ten beton? Być może, aczkolwiek u siąsiadki też chorują a betonu nie ma. Głównie to pomidory i ogórki maja problem. Kalafior też średnio. Sałata rośnie w tym roku już chyba od miesiąca na tych grządkach.
Gowno prawda z tymi grzadkami podwyzszonymi , ile trzeba wyciac lasu ,o tym nik nie mysli , po drugie ile wiecej wody potrzeba do podlewania , mniejszy wzrost roslinek wszystko na nie.
@@DanutaKrawczyk-wc4ye Nie praktycznie? Dlaczego? Dla mnie metoda ta była strzałem w dziesiątkę, bo chciałem mieć przed domem wszystko łądnie poukładane i wymieszane: rośliny i drzewka jadalne z ozdobnymi. Wszystko mam w takich kwaterach właśnie z grządek podwyższanych wykonanych z podmurówki pod płoty. Dla mnie rewelacja.
Budowanie podwyższonych grządek to kompletna głupota. Działka wygląda jak cmentarz a koszt tych grządek i potrzeba ich budowy co jakiś czas, potrzeba większej ilości wody i naturalne siedliska dla ślimaków ( bardzo lubią zbutwiałe drzewo ) to tylko część uzasadnienia do odstąpienia od tej NIE POTRZEBNEJ roboty. Na szczęście coraz mniej widzę i słyszę o ścieleniu kartonami co było i jest najbardziej debilnym posunięciem w przypadku działki która ma być źródłem nieskażonej chemią żywności.
Ciekawa opinia, mi grzadki nie kojarzą się z cmentarzem. Może dlatego, że lubię porządek. Karton sprawdził mi się na rabatce z kwiatami. Nie mam chwastów co jest dużym plusem. Co jest takiego w kartonie, że nie nadaje się do grządek?
@@marzenagrassmann1547 mamy 21 wiek i niesamowitą świadomość osób dorosłych więc dziwię się że pada pytanie dlaczego stosowanie kartonów to skrajna głupota. Przekomicznie brzmią rady debili którzy zalecają sprawdzenie i wybór kartonów bez nadruków czy naklejek. Otóż cały karton to jedna fabryka chemii. Jak powstaje karton? Chyba każdy przedszkolak wie. Z MAKULATURY. Jak wygląda makulatura i z czego się składa? Z całej tablicy Mendelejewa i całej gamy klejów , ścieru drzewnego a nawet ze zmielonego szczura który całkiem spokojnie sobie wpadł np do młyna. Makulatura to tony ulotek marketowych , druków , rolek z kas fiskalnych których zakłady pozbywają się co roku , dokumentów , wydruków faktur z niezwykle szkodliwym bisfenolem z papieru termicznego i szmat - często syntetycznych. Zabawne są tym kontekście pierdoły o ekologi i permakulturze. To totalna głupota przygłupów którzy tworzą filmy wyłącznie po to żeby zarobić kasę a nie starają się żeby choć trochę zgłębić temat. Bezrefleksyjnie wciskają głupoty forumowiczom o sadzeniu ziemniaków w wieżach czy w paletach choć każdy starszak wie że drewno to doskonałe miejsce dla rozmnażania ślimaków. Żal mi wszystkich przygłupów którzy pieją z zachwytu nad tymi wypocinami bo nie dość że mają kłopot z myśleniem to jeszcze za poradą tych niedorozwojów pchają do ziemi chemię i pewnie karmią tym dzieciaki. ruclips.net/video/j40-amDBtLA/видео.html To jest film z produkcji szarego papieru - bazy wszelkiego rodzaju kartonów. SMACZNEGO
@@bleeszek a mi żal osób takich jak Pan/Pani, proszę wybaczyć nie wiem jak się zwrócić. Przedszkolaki nie uczą się o chemii w kartonie. Mi się każe segregować papier, ale tylko czysty. Paragony się do niego nie zaliczają. Mam prawo pytać i nie wiedzieć. Dzięki obszernemu wyjasnieniu wiem. Nie mam na ogródku drewnianych skrzynek a ślimaki mam więc dopiero się dowiedziałam, że lubią drewno. W moim wieku też się człowiek uczy. Karmię dziecko tym co rośnie w doniczkach i na tym co wyrosło w mojej kiepskiej ziemi. Nadal smakuje to lepiej niż gdybym miała akurat te rzeczy kupić. Mieszkam blisko lasu, ale nadal w mieście więc i tak wszystko jest skażone. Ślimaki wrąbały mi część ogórków, ukochane aksamitki kilka krzaków papryk i aktualnie w najlepsze konsumują przesłodkie truskawki mimo, że codziennie je zbieram i wynoszę z ogródka. Już o nic spytać nie można? Ogrodek mam od niedawna. Chcę mieć przyjemność z przebywania pośród roślin, które sama wyhoduję i o które będę dbać, zarówno tak, żeby mi było dobrze, ale również, żeby one były zadowolone. Grządka im nie zaszkodzi, a mojemu kręgosłupowi przyniesie ulgę.
@@marzenagrassmann1547 Różne pierdoły wygadują tzw yutuberzy ale jeżeli o ślimaki chodzi w przypadku ogórków , fasoli czy papryki to mam sprawdzony 100 % sposób na ślimaki mojego pomysłu. Z butelki PET po np coca coli obcinam dno i górę tak żeby została TUBA o długości ok 15 cm. Jedną stronę ( brzeg tuby ) nacinam na ok 1 cm na całym obwodzie jak najgęściej ( ja nacinam co 1 cm ) Ponacinaną krawędź tuby odginam na zewnątrz co stworzy taki grzebień na całym obwodzie. Krawędź butelki ( tuby ) wywinięta na zewnątrz i ponacinana jest bardzo ostra i tworzy barierę nie do przebycia dla ślimaków. W tej tubie ( oczywiście ponacinaną stroną do góry ) sadzę fasolkę , ogórki czy paprykę lub pomidory ( wszystkie rosliny które prowadzę do góry a mają pojednyczą łodygę ) - pręt bambusa też wsadzam obok łodyki w tubie) Obecnie stosuję to do ogórków i fasolki i jeszcze nie zdażyła mi się obecnośc ślimaków . Proszę spróbować a zapewniam że się opłaca- metoda tania i skuteczna . Na dole tubę trzeba obsypać ziemię na 2 - 3 cm . Jest jeszcze jeden zysk z tej metody ochrony przed ślimakami. Nie trzeba tak dużo podlewać bo woda nie rozpływa się po całej działce tylko gromadzi się wokół sadzonki.
wystarczy grzadka 30 cm wysokosci, po co sie wbijac w koszty. na ziemi trawie tak ze mozna wejsc tam w kaloszach ghlebogryzarka np, ziemia sie nie rozwala na boli jest estetycznie. po co jakies folie z boku od spodu, fuj,. ten kto pieli nie rozumie nie zna chyba sciółkowania. 2 sprawa kropelkowe nawadnianie ma sens, nie ma sensu jednak by było uruchumione non stop lecz na noc np co 3 lub 4 dzien. ja mam zwykły zraszacz do trawy 30 min w jednym miejscu i zmiana, daje rade a plony mam jak nigdy. lecz przy kropelkowym to tylko z korą ma sens np borówki, truskawki.. wieloletnie rosliny, marchew buraki ze zraszacza, a pomidory ciepla woda z konewki na wieczór. Nie wiem jak inni ale ja tak robię. :)
akurat z wymiarami 3x1,5 sie nie zgodze, jest to wymiar bardzo ekonomiczy(czytaj wydajny ) a 70 cm to jest tyle co zasieg ramion, odleglosci miedzy grzadkami po 1 m jest fajny jak sie ma hektar do zagospodarowania, jak przewaznie ludzie maja 100 czy 200 m kw to jak by zrobili grzadki 2mx1m i 1m przerwy miedzy nimi to pewnie nie za duzo im zostanie na rosliny
![Twenty One Pilots - The Line (from Arcane Season 2) [Official Audio]](http://i.ytimg.com/vi/XCz7WUotXs8/mqdefault.jpg)
Podoba mi się forma tego materiału. Pani mówi punkt po punkcie, konkretnie, nie robi z siebie gwiazdy, nie flirtuje z odbiorcą. Tak trzymać!
Mamy uprawy w gruncie i w grządkach podwyzszonych. W grządkach plony są większe i rośliny rosną szybciej bez pielenia. W grządkach jest dobra ziemia do warzyw, kompost oraz obornik koński i kurzy. Ziemia w grzadkach szybko ogrzewa się po zimie na oborniku i psy uwielbiają tam wylegiwać się. Na przelomie lutego i marca juz rosną pokrzywy w grządkach 😮podwyższonych. Nie wiem co poprzedni wlasciciel robil na tej ziemi i jakie nawozy stosował. Dlatego dobre wypełnienie grządek gwarantuje mi obfite plony. Grządki są zgrabne bo mają wysokość 20 cm, szer 1 m i 4 m dlugosci. Są wykonane z drewna sosnowego bez malowania. Ślimaków brak. Chwastow brak. Rosliny mają kontakt z ziemią. Ścieżki są wyłożone zrębkami. Wokol grządek jest duzo kwiatow. Podlewanie kropelkowe w grządkach nie sprawdziło się. Widzę same plusy grządek podwyzszonych. W gruncie uprawiamy głównie korzeniowe do przechowywania. Pozdrawiam
Witam. Bardzo słuszne uwagi co do grządek podwyższonych. Sam mam ze 40 skrzyń. Dużo pracy ze złożeniem ustawieniem wypełnieniem. Ale gdzie nie ma pracy. Żeby coś mieć zawsze trzeba się pochylić. Ślimaki, kiedyś oglądałem film w którym chłopak nie miał grządek podwyższonych a miał wszystko zjedzone. Ilość ślimaków jest uzależniona według mnie od usytuowania naszej działki. Ślimaki mogą nachodzić od sąsiadów. Ale dobrze że likwidujecie będzie można coś usłyszeć po zmianach. Najważniejsze to robić cokolwiek innego niż leżeć przed tv a uprawa własnego pożywienia jest najlepszą rzeczą jaką możemy dla siebie robić. A czy to będzie podwyższenie czy obniżenie czy wał czy co innego to wybór jednostkowy. Ważna jest różnorodność. Dziękuję i pozdrawiam Was.
Racja..Serdeczności : -)
O
Papier ścierny na wierzch grządki. Tędy ślimak nie przejdzie.
Mam część upraw w gruncie i grządki podwyższone, jedno i drugie w różnych miejscach działki, obok sąsiad uprawia zboża. W zeszłym roku największe straty miałam na gruncie, czym bliżej miedzy tym gorzej, w grządkach trafiały się pojedyncze ślimaki, przy czym moje grządki mają 40-50 cm wysokości.
Posiadam takie grządki ,zrobione własnoręcznie, zaimpregnowane od zewnątrz. Szerokość 1m długość 180 cm.Zbiornik retencyjny mam obok także podlewanie to czysta przyjemność.
Szeroko między grządkami idealna. Ziemia w środku byla ze sklepu (uniwersalna)
Nie żałuję niczego ...! Wszystko rośnie i wyglada zacnie !
Super porady ,chce w tym roku na wiosnę założyć takie grzadki ,więc dziękuję za cenne porady
Witam. Dzięki za cenne uwagi ale jak zwykle wszystko wychodzi w praktyce. Człowiek uczy się na własnych błędach.
Bardzo dziękuję za merytoryczne i uporządkowane przybliżenie tematu.
Kurczę porady jak mojej babci, tego mi brakowało, dziękuję bardzo.Duuuuuużo wiedzy!
Właśnie zakładam takie grządki.Z uwagą wysłuchałam Pani porad- dziękuję za nie. świetny filmik, konkretne porady, bez zbędnego mówienia o nie wiadomo czym
Cenne doświadczenia, dziękuję
Śliczny ten ogródek we Wrocławiu. Kiedyś kilka lat temu widziałam podobny w Warszawie tylko z kwiatami ale był trochę zaniedbany bo kwiatki były marne
Mam grządki z gotowych, betonowych bloczkow, takie jak sie uzywa do siatki na ogrodzenia. Grządki mam 2×2 i wysokie na 0.5 m, mam dostęp ze wszystkich stron. Zrobiłam jeden błąd, na dno wrzuciłam galezie i grządki wysychaja. Super sprawa jest taka że po tych betonowych boczkach nie wchodzą ślimaki. Obrzeża są za ostre na ich brzuszki.
Też już mam swoje grządki i też betonowe. Widziałam na targach ogrodniczych i bardzo mi się spodobały, pracy było dużo, raz z montażem a dwa z wypełnieniem ziemią, ale co tam. Cieszę się ogromnie i pierwsze zasiewy już poczyniłam, czekam tylko jak będę mogła będę mogła zasadzić pomidory :-)
A gdzie Pani kupiła takie wysokie 0,5 ? A czy położona folia pod grządkę ?
Dzien dobry mamy trzy grządki o wysokości 75 cm wysokości 1m szerokości 2,5 metra długości z fragmentów płotów ozdobnych do środka ziemia Kompost obornik
Zdają mi egzamin
Na samo dno daliśmy siatkę przeciw Nornicom
Duzo pracy ale jestem zadowolona
Wszystko co Pani mowi jest bardzo wartosciowe
👍👍🌹
Cenne rady. Dziękujemy Małgosiu.
Kiciuś jak zawsze -gwiazda drugiego planu 😍😍😍
Dziękuję mi się sprawdzają skrzynie a nauczyłam się od pani dziękuję serdecznie
Postanowilam,ze na jesieni robię grzadki w postaci długich wałów,niezbyt wysokich i szerokich...potem nawet wygodnie postawić jest tunelik przenosny czy tiul i nawadnianie można łatwiej zainstalować...teraz mam podzielone i oblamowane kłodami leszczynowymi...pozdrawiam MałgosiuWas serdecznie🥰
Serdeczności dla Ciebie 🙂
Dzieki - fajowe programy macie 🎉❤🎉
Ale pięknie wam ptaszki śpiewają...❤
Dobry materiał. Brawo za odwagę w podzieleniu się własnymi błędami.
Części błędów udało mi się uniknąć dzięki wyobraźni, części niestety doświadczyłem ...
Dziękuję za cenne uwagi.
Ja mam grządki szer. na 80cm i długie na 120., wys.na 3 deski, pomiędzy nimi mam 40cm około, małą deseczkę kładę i mam siedzisko, bardzo wygodnie się pracuje. Przez to, że skrzynie są krótkie, to jest łatwy dostęp taczką. Praktycznie nie mam ślimaków, bo deski są nieoheblowane i szpaki mam do zjadania ślimaków. Deski sosnowe surowe, z zewnątrz impregnowane woskowym preparatem do drewna, od środka mam folię na deskach, od spodu tylko gałęzie na agrowłókninie. W środku regularnie dosypuję kompost. Faktycznie w zależności od roślin w środku skrzynia inaczej pracuje. Czasami zawartość opada o połowę w ciągu sezonu.
Mam dwie podwyższone grządki i najlepiej w nich rosną zioła/szałwie , rukolą , melisa , tymianek , cząber / i to już kilka lat z rzędu, poza tym wieloletnie szczypiorku różnego rodzaju, pory , boćwina, jarmuże , selery , różne sałaty, i oczywiście cukinię ,patisony i fasolą szparagowa niska. Pomidory raczej w niewielkich ilościach, bo wolę jak rosną i szybciej dojrzewają w szklarni , podobnie jak papryką i ogórki, gdzie też dodatkowo sądzę cebulę dymkę , czosnek , pory i sałaty oraz bazylię , którą kocham a także lubczyk i pietruszkę naciową i rukolę a roszponka wysiewai się sama , bo część zakwita i wydaje nasiona a one same się rozsiewają i wystarczy je rozflancować wiosną 😍🌞☘️🌹👍💞💋
Wysokość ok 50cm.
Na dno do połowy kawałki pni, grubych gałęzi, organiczne odpady kuchenne (kompostowe), trawa/siano itp., obornik, mogą być nawet stare bawełniane (100%) koszulki.
Potem warstwa czystych kartonów bez taśmy, lakieru, kleju.
Na wierzch ziemia odpowiednia pod uprawę danych roślin.
Nic nie wysycha, ale dla roślin kochających wodę można dołożyć wąż sączący.
Aby rzadko podlewać, nagie połacie ziemi pomiędzy rzędami roślin okryć kartonem lub czystą słomą.
Polecam. Pozdrawiam.
no właśnie, przecież jak się dobrze wyściółkuje to nie będzie problemu z wysychaniem,
Marzę o grządkach, mam problemy z kręgosłupem i chciałbym mieć jakiś komfort pracy z roślinami. Poza tym to co mam w ziemi co deweloper zostawił po budowie to kamień na kamieniu. Nic na tym oczywiście nie rośnie. Nie mam ich jeszcze grządek, bo właśnie nie chciałam nic robić na wariata, tylko przemyśleć co i jak. Do tej pory uprawiam wszystko w donicach co też ma swoje zalety ale i też wady. Grządka daje więcej możliwości. Wysokość grządek odległość między nimi czy kierunek wydają się mi być kluczowe. w moim wypadku, martwią mnie tylko ślimaki. Myślę, że kolejny sezon zacznę uprawy już na grządkach :-) Dziękuję za ten film, jak zwykle cenne porady, z których bardzo korzystam. Pozdrawiam serdecznie.
To idź w doniczki a nie jakieś podwyższone grządki.
Doniczka jest idealna dla osób nie idealnych- podstawka daje możliwość kontrolowania ilości wody zasilającej i najważniejsza sprawa - możesz zapomnieć o ślimakach bo jak dasz podstawkę w której będzie zawsze woda to ślimak nie przejdzie.
SERDECZNOŚCI 💕
😊
Właśnie jestem w trakcie robienia takich grządek ,kupiłam już folię kubełkową ,a tu słszę od Pani Małgosi ,że nie warto jej dawać od środka hmm...nie wiem co teraz robić ,może i rzeczywiście to jest racja ,bo tam będzie siedlisko robali,z drugiej strony,to szybko deski się zepsują... Dziękuję za ten cenny film.Pozdrawiam serdecznie ❤
@@Elamroz369 wydaje mi się, że można się starać a robale wlezą wszędzie i zawsze będą :-), przez trzy lata nie miałam pojęcia co to opuchlak a w tym roku okazało się, że podczas prac nasadzeniowych na rabatce się pojawił. Przyjechał z żurawkami ze sklepu. Podjęłam ta nierówną walkę zamiast cieszyć się z ogródka. Co do folii kubełkowej nie umiem się wypowiedzieć, ale mam jedną drewnianą grządkę, gdzie była ocieplona styropiankiem, który układa się pod panele podłogowe, a całość zabezpieczona od wewnątrz agrowłókniną w środku, Nie wiem czy to "po bożemu" zrobione, ale u mnie daję radę kolejny rok. Najpierw rosły tam przez dwa lata maliny, w tym roku wsadziłam cebule kwiatowe i czekam na wschody:-) Maliny bardzo ładnie i długo owocowały, i robactwa nie było. Zobaczymy jak w tym roku będzie bo mój mini ogródek przeszedł metamorfozę zupełną :-)
Szme słuszne uwagi, dziękuję Małgosiu💗
Ta sobie myślę Podobno najlepszy układ dla grządek to północ- południe a dla tunelu foliowego wschód zachód ( żeby słońce równomiernie naświetlało) Więc w sumie nie zaszkodzi mieć kilka grządek w układzie wschód- zachód do zimowych wysiewów? żeby je przykryć włókniną a potem zasiać niskie w lato rośliny np. takie które potem będą zimować np. jarmuż? Musiałabym zobaczyć sama jak to by działało...
Z częścią się zgodzę a z częścią nie. Mam podwyższone grządki. I zakładanie takich grządek wiąże się z dobrym przemyśleniem i zaznajomiem tematu. Mi grządki podwyższone uratowały kręgosłup jak i uprawy. Mam karczownika który zjadł nie jedna uprawę. Dlatego pod grządkami jest siatka.
Od kilku lat jestem posiadaczka grządek na wyższych nóżkach..
Nogi usytuowane są na końcach grzadek i dla umocnienia takze po środku.
Deski z których wykonane sa " paki " i nogi, konserwowe są olejem roślinnym. ( konserwowane byly kilka razy ).
Odpowiedni wymiar do danej osoby daje zadowolenie z korzystania takich grządek.
Serdecznie Pozdrawiam. 😊
Zastanawiam się właśnie nad takimi grządkami na nożkach. Jaka zastosowała Pani wysokość burt? Innymi słowy jak globoko mogą rośliny zapuścić korzeń?
bardzo mi sie podobal ten Panstwa odcinek,wieczorem bede ogladac jeszcze raz, sledze Was we Francji
Francja to maja druga ojczyzna.mieszkałem tam wiele lat...Pozdrawiamy serdecznie 🙂
Z nawadnianiem kropelkowym sie nie zgodze 🙂 mam uzywam , sa sterowniki ,ktore dozuja podlewanie i wcale sie pomidorow nie przelewa a grzadki podwyzszone mam od okolo 5 lat i minusow nie widzę. Slonce u mnie caly dzień, jak na patelni i dzieki kropelkowemu podlewaniu nie leje z konewy po liściach 😉
Bardzo dziękuję za te wiedzę bardzo mi przydatna. Śliczny kotek w tle
Jak to mówią - " Mądrego warto posłuchać".
Jako posiadacz dość wysokich grządek podwyższonych ( 2m dł. 1m szer. 0,9m wys.) potwierdzam - BARDZO WYGODNE w użytkowaniu ale ... trzeba mieć czym wypełnić (toż to prawie "wywrotka ziemi") i czym podlać (dwa metry sześcienne "gąbki"). Ziemia nagrzewa się szybko a jeszcze szybciej wysycha. (Ręce bolą od noszenia wiader z wodą a żona ma wygodę i przyjemność w uprawie - to taki drobny niuans) :)
Zdrowia i powodzenia ogrodniczego życzę.
Ściółkuj trawą, albo czymś innym, to zatrzyma wodę.
Piękny ogród. Życzę zdrowia!
Z Pani filmów przydałoby się robić notatki! Tyle cennej wiedzy jak na wykładzie ❤
Absolutnie się zgadzam i pozdrawiam serdecznie 👍👍👍👍👍
Oczywiście, że grządki podwyższone to porażka, ja miałam 10 lat temu i nigdy więcej. Co mogę podpowiedzieć to wyściełanie i to bardzo wąskich przejść czarną włókniną i zrebkami, mam już trzeci rok i jest dobrze, bo zrębki tak szybko się nie rozkładają a taczką można też manewrować i na samym obrzeżu sałata świetnie rośnie. Tunelików mam dużo różnych i łatwo się je zakłada i rozkłada. A w tym roku zrobię lazanie jak Państwo na jesień bezpośrednio na grządkach. Pierwsze wysypię zrebkami na to dam obornik kurzy na to kompost, potem karton i siano. Kartonem i sianem robiłam w tym roku i było bez pie lenia. Pozdrawiam
Witam. Też mam grządki podwyższone zrobione ze starych desek ( na razie tylko 3 ) i je wyłożyłam czarną grubą folią .
Jednak dużo jeszcze mam do przemyślenia i poprawienia.
Zwłaszcza to ściółkowanie ( muszę zastosować)
Dziękuję za przemyślenia 😊
Dziękuję za informację 🤗🥰🤗😘
bardzo dziękuje za ten filmik
Dzięki za cenne uwagi
To cos takiego jest we Wrocławiu? Wow!
Dziękuję za rady.Prosze powiedzieć czym Państwo ściółkujecie rośliny,kiedy już podrosną ?
To jest ślaz piżmowy ❤
Nareszcie jakieś empiryczne doświadczenie ❤
Dziekuje za dobre rady
No super rady dziekuje
Dzięki za cenny materiał
Z tego co pamiętam na filmie postaram się po kolei. Folia kubełkowa jest jak najbardziej wskazana i niebiodegraduje się te ślimaki to ja pominę bo drewno jest chronione dużo lepiej i nie będziemy musieli naprawiać deski po trzech czy pięciu latach zwłaszcza tej przy ziemi. Wysokość grządki no to ręcznie robiona z desek powinnam mieć do 30 40 cm wysokości a najlepiej robić z nadstawek paletowych 80 cm x 120 na dwie nakładki z czego po rogach kładziemy w ziemię po kostce brukowej tudzież chodnikowej. Samapelmakultura powinna polegać na tym że zakładając te grządkę najpierw kopiemy ziemię na głębokość szpadla w obrębie grządki, następnie utylizujemy ścięte grube drewno potem gałęzie jak najdrobniej pocięte potem rozdrabniaczem rozdrobnione gałęzie, w międzyczasie przesypujemy tą ziemią trawą skoszoną i wyrwanymi chwastami. I gdy chodzi dochodzimy do góry dosypujemy ziemi która pochodziła z tej wykopanej wcześniej i kończymy kompostem i ziemią kupną. Lub jakąś inną lepszą. Uwaga taka że zakładając folię kubełkową warto zostawić te 10 cm ją wyżej gdyż cała struktura będzie osiadać i będzie ściągała te folie w dół mimo mocowania jej na przykład takerem do ścianek. Szerokość przejścia ja wybrałem na przejechanie kosiarką bo nie zakładałem że będę miał tyle materiału na ściółkowanie, i udało się na tyle aby wjechać tam także taczką. Wysokość takiej grządki na dwie nadstawki paletowe jest optymalna aby położyć deseczkę między dwoma grządkami i się na siedząco pracować nad roślinami.
To w jaki sposób zabezpieczyć drewno skrzyń od gnicia, jeśli nie jest zalecana folia?
Dzięki!
Dodałabym jeszcze jeden błąd do unikania: „Nie wierz swoim ogrodnikom” mój ogródek warzywny założyła mi niby doświadczona firma ogrodnicza a popełnili większość błędów o których tutaj była mowa 😮 a dodatkowo obsadzili grządki zywoplotkiem z bukszpanow który dotyka grządek wiec stanowi świetna kryjówkę dla ślimaków, a gdy trzeba zrobić oprysk na ćmę bukszpanowa to muszę osłaniać uprawy kartonami żeby nie spryskać ich lepinoxem….
Niestety mało kto w owych firmach zna się na rzeczy i zazwyczaj chodzi im tylko i wyłącznie o efekt wizualny, a że płacę i wymagania w tej branży są mizerne mówi samo za siebie.
@@mdma1912to
Dlatego na część warzywnikową ich nie wpuściłam hihihi i sama ją teraz na wiosnę zagospodarowałam, Pani projektantka zapewne widząc moje dzieło wywróciłaby parę razy oczami ale co mi tam to mój ogródek :-) ale i tak parę niespodzianek mi zostawili ech...
Pozdrawiam 🌞
Witam. Interesuje mnie w jaki sposób utrzymuje pani ścieżki między grządkami w takiej czystości. U mnie jest agrotkanina plus zrębki jednak chwasty przerastają od dołu i zasiewają się z góry. Już myślałam zerwać to wszystko , zasiać trawę i kosić . Można prosić o radę 😊 Pozdrawiam.
Mam bardzo dużo kompostu. To może lepiej porozkładać ten kompost w grządki
Uwielbiam tą piękną dykcję, aż te wszystkie tipy lepiej wchodzą ❤
Prawda! Dykcja i poziom polszczyzny dający wiele przyjemności. Wartość dodana. Szacunek dla Autorki. ❤
Ten świergot - oszałamiający☺️
Podwyższone grządki z kamienia są dobrym pomysłem?
Nie będą wchłaniać wody, myśle, że to lepsze niż drewno.
Chciałabym założyć taką grządkę na tarasie zabezpieczonym żywicą, co najlepiej w takim wypadku dać na dno skrzyni? Myślałam o włóknienie i kartonach, natomiast nie wiem czy dno nie potrzebuje jakiegoś dodatkowego wsparcia?
czy na dno grządek podwyższonych mogę zastosować gałęzie sosnowe? chodzi mi o to czy nie zakwaszą podłoża z czasem?
awesome
Na słabej glebie robi się TERRA PRETA i dodaje każdą ilość węgla drzewnego z własnego gospodarstwa. Po to się sadzi topole i wierzby szybko rosnące.
Czy można popiół?
@@danutagrabowska5223 popiół to wapń, sód i potas, bez węgla. A musi być koniecznie węgiel. Węgiel chłonie jak gąbka, lepiej od torfu.
A czy może być popiół z kominka? Po samym drzewie?
@@magdalenathrun5326 To nie chodzi o popiół. Popiół to CaO, K2O, [PO4]. A my mamy robić struktury węgla czyli C. Spalone drewno to CO2 uciekające do atmosfery. To ma być węgiel drzewny, jak na grilla, zmielony drobno.
Bardzo dziękuję, dużo nauki przede mną bo dopiero zaczynam swoją przygodę w ogrodzie 🙂
Czy odchody kocie na glebie są niebezpieczne dla ludzi jedzących zielone warzywa tam rosnące?
Czym wylozyc w takim razie wylozyc boki grzadek jak nie folią? Bo nie chcialabym co kilka lat zmieniac desek
Ja będę opalać i olejować deski. Nie zamierzam używać żadnych folii od środka.
@@ewelinajedrzejczak2999 olejowac?czym?
@@adriannaduda1910Kupuję deski o grubości 5 cm żeby dłużej przetrwały.
Człowiek sie uczy całye źycie i ja tez.Akurat szukam sprawdzonych informacji ,jak sobie poradzic ze slimaczkami małymi w ziemi? I jaki szkodnik podgryza owoce bobu?Skorupa niby cała a w srodku jest pogryziony.
Jeśli chodzi o ślimaki, proszę spróbować nalać piwa do malego pojemniczka, efekt widoczny będzie już nad ranem 😊 Pozdrawiam Piotrek
Czy można zasilać jeżyny nawozem z pokrzyw?
Oczywiście, nawóz z pokrzyw jest fantastyczny dla wszystkich roślin...
no to po co podwyzszone grzadki, skoro jest tyle slimakow???
a nie z powodu nich wlasnie buduje sie podniesione grzadki, zeby tam nie dopelzaly?
jestem na etapie planowania takich grzadek, zbieram inspirajce, poradzcie prosze doswiadczeni ogrodnicy, jak temu zapobiec
Ja grządki ściółkuję słomą, ślimaki omijają ją szerokim kołem
Mam podwyższane grządki zrobione z betonów, które się daje pod płoty. Na dno dałem siatkę przeciw kretom i tym podobnym bo był z tym problem, teraz już go nie ma. Te betony zaimpregnowałem i od środka wysmarowałem masą zabezpieczającą przed wodą, żeby beton wydłużył żywotność, a rośliny miąły więcej wody. Mam już to kilka lat, trzyma się dobrze, nie żałuję. Nie są wysokie bo miały służyć głównie jako uporządkowanie terenu. Wszystko mam w takich kwaterach.
to jaka wysoka powinna być grzadka wg. Ciebie?
No i co w takim razie w zamian tych desek zastosujecie?
😊
Witam czy deski mogą być impregnowane olejem samochodowym zużytym?
Chryste Panie !!!
Nie!!! Toż to trucizna! ("Olej silnikowy jest silnie toksyczny i może doprowadzić do lokalnej katastrofy ekologicznej. Zaledwie 1 kg zużytego oleju silnikowego jest w stanie skazić 5 MILIONÓW litrów wody. Taka woda nie nadaje się wówczas do spożycia, a jej oczyszczenie jest bardzo trudne.")
Ja używam oleju roślinnego, na którym wcześniej robiłam faworki.
Jaka więc szerokość między grządkami?
Co sie dzieje z ta ziemia co roku dodajemy i znika za rok?
Kotek-mistrz drugiego planu
Ściółka, z czego ?
Brawo Wroclaw!!!
Podwyższone grządki robi się na zasadzie pracującego kompostu z wierzchnią warstwą ziemi. Rośliny pobierają składniki z rozkładającej się organiki a butwiejące gałęzie i kłody dają magazyn wodny. Jak w hugelkultur. Robienie tego na samej ziemi to jest idiotyzm. Grządka na nóżkach 🤣😂🤣😂🤣😂
Czy zna ktoś sposób na małe czarne ślimaczki żerujące w glebie? (Metoda z piwem tu się nie sprawdza)
Ponoć kaczki biegusy są specjalistami w tych sprawach. Mam od niedawna, więc narazie jescze nie wiem czy to prawda.
Ziemniaki obok innych roślin...i zaraza ziemniaczana załatwi 😢
Grządka najlepiej na nózkach najlepiej bez folii najlepiej bez dolegającej deski do ziemi no to co ? pozwolic sie lekko wysypać ziemi na dole?
Czy kiry poradzą sobie wokół takich grządek i wyjedzą ślimaki?
Film bez kotka to jest żaden film 😀😀😀😀
Uwaga to ta sama Pani w kwantomed nie polecam
Czy ten kot buszujący w tle nie stanowi zagrożenia dla tych śpiewających ptaków i ich gniazd?
Nie, ponieważ zrobiliśmy zapory i nie ma dostępu do gniazd...
Bloczki betonowe jako podwyższenie grządek nie spełnia swej roli bo beton nasiąka wodą od strony ziemi i wyparowuje ja na zewnątrz .
Ja właśnie mam z betonowych bloczków takich do płotów, ale najpierw je zaimpregnowałem a potem od środka wysmarowałem masą bitumiczną i to działa, bo mam porównanie z tak zrobioną grządką i grządką bez takiego zabezpieczenia. No i podstawa u mnie to była siatka na krety.
@@jestem2109 Teraz masz problem z uprawą ,,wczesną" na takich grządkach - beton w czasie zimnej nocy przepuszcza zimno w głąb grządki i roślinność ,,choruje" a Ty nie wiesz czemu - miałem to u siebie , gdy glebogryzarką elektryczną mieliłem glebę w szklarni a ziemia przy betonie (od południa) była zmarznięta i maszyna skakała jak na kamieniu . Ociepliłem podłoże szklarni , podwyższając wysokość gleby wokół fundamentów poliwęglanowego szajzu - ogórki od ściany (od południa) wiały na północ - tak jak sosna i świerk ucieka od brzozy . Co im nie odpowiada ? - nie wiem , ale jest w tym poliwęglanie coś , czego rośliny bardzo się boją . Pozdrawiam i zdrowia życzę - Koziołek .
@@jerzykozowski6530 Bywa, że rośliny chorują, ale czy przez ten beton? Być może, aczkolwiek u siąsiadki też chorują a betonu nie ma. Głównie to pomidory i ogórki maja problem. Kalafior też średnio. Sałata rośnie w tym roku już chyba od miesiąca na tych grządkach.
Gowno prawda z tymi grzadkami podwyzszonymi , ile trzeba wyciac lasu ,o tym nik nie mysli , po drugie ile wiecej wody potrzeba do podlewania , mniejszy wzrost roslinek wszystko na nie.
Co to nowa moda ,po czasie się znudzi bo to ani praktyczne tylko kosztowne.😢
@@DanutaKrawczyk-wc4ye Nie praktycznie? Dlaczego? Dla mnie metoda ta była strzałem w dziesiątkę, bo chciałem mieć przed domem wszystko łądnie poukładane i wymieszane: rośliny i drzewka jadalne z ozdobnymi. Wszystko mam w takich kwaterach właśnie z grządek podwyższanych wykonanych z podmurówki pod płoty. Dla mnie rewelacja.
proszę się nie obrazić, ale z pani wypowiedzi wynika, że nie używa pani intuicji....
Budowanie podwyższonych grządek to kompletna głupota.
Działka wygląda jak cmentarz a koszt tych grządek i potrzeba ich budowy co jakiś czas, potrzeba większej ilości wody i naturalne siedliska dla ślimaków ( bardzo lubią zbutwiałe drzewo ) to tylko część uzasadnienia do odstąpienia od tej NIE POTRZEBNEJ roboty.
Na szczęście coraz mniej widzę i słyszę o ścieleniu kartonami co było i jest najbardziej debilnym posunięciem w przypadku działki która ma być źródłem nieskażonej chemią żywności.
Pani Gosiu dobrze ze grządki są podwyższone lepiej sadzi się warzywa nie trzeba się zginac
Ciekawa opinia, mi grzadki nie kojarzą się z cmentarzem. Może dlatego, że lubię porządek. Karton sprawdził mi się na rabatce z kwiatami. Nie mam chwastów co jest dużym plusem. Co jest takiego w kartonie, że nie nadaje się do grządek?
@@marzenagrassmann1547 mamy 21 wiek i niesamowitą świadomość osób dorosłych więc dziwię się że pada pytanie dlaczego stosowanie kartonów to skrajna głupota.
Przekomicznie brzmią rady debili którzy zalecają sprawdzenie i wybór kartonów bez nadruków czy naklejek.
Otóż cały karton to jedna fabryka chemii.
Jak powstaje karton? Chyba każdy przedszkolak wie. Z MAKULATURY.
Jak wygląda makulatura i z czego się składa?
Z całej tablicy Mendelejewa i całej gamy klejów , ścieru drzewnego a nawet ze zmielonego szczura który całkiem spokojnie sobie wpadł np do młyna.
Makulatura to tony ulotek marketowych , druków , rolek z kas fiskalnych których zakłady pozbywają się co roku , dokumentów , wydruków faktur z niezwykle szkodliwym bisfenolem z papieru termicznego i szmat - często syntetycznych.
Zabawne są tym kontekście pierdoły o ekologi i permakulturze.
To totalna głupota przygłupów którzy tworzą filmy wyłącznie po to żeby zarobić kasę a nie starają się żeby choć trochę zgłębić temat.
Bezrefleksyjnie wciskają głupoty forumowiczom o sadzeniu ziemniaków w wieżach czy w paletach choć każdy starszak wie że drewno to doskonałe miejsce dla rozmnażania ślimaków.
Żal mi wszystkich przygłupów którzy pieją z zachwytu nad tymi wypocinami bo nie dość że mają kłopot z myśleniem to jeszcze za poradą tych niedorozwojów pchają do ziemi chemię i pewnie karmią tym dzieciaki.
ruclips.net/video/j40-amDBtLA/видео.html
To jest film z produkcji szarego papieru - bazy wszelkiego rodzaju kartonów.
SMACZNEGO
@@bleeszek a mi żal osób takich jak Pan/Pani, proszę wybaczyć nie wiem jak się zwrócić. Przedszkolaki nie uczą się o chemii w kartonie. Mi się każe segregować papier, ale tylko czysty. Paragony się do niego nie zaliczają. Mam prawo pytać i nie wiedzieć. Dzięki obszernemu wyjasnieniu wiem. Nie mam na ogródku drewnianych skrzynek a ślimaki mam więc dopiero się dowiedziałam, że lubią drewno. W moim wieku też się człowiek uczy. Karmię dziecko tym co rośnie w doniczkach i na tym co wyrosło w mojej kiepskiej ziemi. Nadal smakuje to lepiej niż gdybym miała akurat te rzeczy kupić. Mieszkam blisko lasu, ale nadal w mieście więc i tak wszystko jest skażone. Ślimaki wrąbały mi część ogórków, ukochane aksamitki kilka krzaków papryk i aktualnie w najlepsze konsumują przesłodkie truskawki mimo, że codziennie je zbieram i wynoszę z ogródka. Już o nic spytać nie można? Ogrodek mam od niedawna. Chcę mieć przyjemność z przebywania pośród roślin, które sama wyhoduję i o które będę dbać, zarówno tak, żeby mi było dobrze, ale również, żeby one były zadowolone. Grządka im nie zaszkodzi, a mojemu kręgosłupowi przyniesie ulgę.
@@marzenagrassmann1547 Różne pierdoły wygadują tzw yutuberzy ale jeżeli o ślimaki chodzi w przypadku ogórków , fasoli czy papryki to mam sprawdzony 100 % sposób na ślimaki mojego pomysłu.
Z butelki PET po np coca coli obcinam dno i górę tak żeby została TUBA o długości ok 15 cm. Jedną stronę ( brzeg tuby ) nacinam na ok 1 cm na całym obwodzie jak najgęściej ( ja nacinam co 1 cm )
Ponacinaną krawędź tuby odginam na zewnątrz co stworzy taki grzebień na całym obwodzie.
Krawędź butelki ( tuby ) wywinięta na zewnątrz i ponacinana jest bardzo ostra i tworzy barierę nie do przebycia dla ślimaków.
W tej tubie ( oczywiście ponacinaną stroną do góry ) sadzę fasolkę , ogórki czy paprykę lub pomidory ( wszystkie rosliny które prowadzę do góry a mają pojednyczą łodygę ) - pręt bambusa też wsadzam obok łodyki w tubie)
Obecnie stosuję to do ogórków i fasolki i jeszcze nie zdażyła mi się obecnośc ślimaków .
Proszę spróbować a zapewniam że się opłaca- metoda tania i skuteczna .
Na dole tubę trzeba obsypać ziemię na 2 - 3 cm .
Jest jeszcze jeden zysk z tej metody ochrony przed ślimakami.
Nie trzeba tak dużo podlewać bo woda nie rozpływa się po całej działce tylko gromadzi się wokół sadzonki.
wystarczy grzadka 30 cm wysokosci, po co sie wbijac w koszty. na ziemi trawie tak ze mozna wejsc tam w kaloszach ghlebogryzarka np, ziemia sie nie rozwala na boli jest estetycznie. po co jakies folie z boku od spodu, fuj,. ten kto pieli nie rozumie nie zna chyba sciółkowania. 2 sprawa kropelkowe nawadnianie ma sens, nie ma sensu jednak by było uruchumione non stop lecz na noc np co 3 lub 4 dzien. ja mam zwykły zraszacz do trawy 30 min w jednym miejscu i zmiana, daje rade a plony mam jak nigdy. lecz przy kropelkowym to tylko z korą ma sens np borówki, truskawki.. wieloletnie rosliny, marchew buraki ze zraszacza, a pomidory ciepla woda z konewki na wieczór. Nie wiem jak inni ale ja tak robię. :)
akurat z wymiarami 3x1,5 sie nie zgodze, jest to wymiar bardzo ekonomiczy(czytaj wydajny ) a 70 cm to jest tyle co zasieg ramion, odleglosci miedzy grzadkami po 1 m jest fajny jak sie ma hektar do zagospodarowania, jak przewaznie ludzie maja 100 czy 200 m kw to jak by zrobili grzadki 2mx1m i 1m przerwy miedzy nimi to pewnie nie za duzo im zostanie na rosliny