Tak to prawda cierpliwość . Jestem osobą emocjonalna przez 25 lat picia męża nie łatwo było być spokojną .ale modlitwa i sakramenty pomogły mi przetrwać i wybaczyć i to było kluczowe.Maz przestał pić jest 8 lat po odwyku.Chodzi do kościoła modli się ale bardzo rzadko przystępuje do spowiedzi.Widze że do końca nie jest wolny ma zmienne nastroje ale jest cierpliwy.Zdajemy sobie sprawę że ranimy się nawzajem jednak nie poddajemy się Chcemy uzdrawiac nasze relacje dld nas i 4 dorastajacych dzieci.Takie konferencje dają wskazówki jak żyć z Panem Bogiem i to bardzo pomaga Bardzo dziękuję wszystkim ksiezom którzy tłumaczą nam jak żyć Bóg zapłać
Tak, sam chodzę ostatnio po Górach, ostatnio Beskidu śląskiego i to prawda, że od czegoś trzeba zacząć, wszystko po kolei, trzeba znać swoje możliwości i być cierpliwym.
Szczęść Boże tu ksiądz opowiada jak KS. Jan nasz opiekun. Ludzie jak to córka mówi są głupi. Moja mała córeczka mówi tata mama jesteście.... wie ksiądz dzieci mają więcej mózgu niż dorośli. Bożego dnia dla naszych żon i dzieci.
Słuchacie a nie słyszycie, patrzycie a nie widzicie. Otworzyć proszę Swoje serca na współmałżonka. Ksiądz daje wam gotowe odpowiedzi. I co najważniejsze zmiany zacznijcie od Siebie nie od współmałżonka... Ksiądz Dziewiecki też bardzo pomaga w przepracowaniu kryzysu. Mówię to prawie 2 lata po powrocie do żony i naszym pojednaniu...
Wlasnie moje malzenstwo upada popelnilem bledy ktorych zona niechce mi wybaczyc twierdzi ze dawala mi szanse ale ja z niej nie skorzystalem gdy dowiedzialem sie ze chce odejsc spanikowalem przestalem jej sluchac a wpadlem w wir zlosliwosci i niedomowiem oraz oskarzania sie na wzajem teraz wiem jak bardzo sie mylilem niepotrafilem przeczekac byc cierpliwym tylko wybuchlem emocjonalnie a wcale mi to nie pomoglo zona juz sklada pozew nic niemoge zrobic zgodzilem sie bo ona tak postanowila bardzo ja kocham ale to chyba za malo jest miloscia mojego zycia i wiele jej zawdzieczam a musze sie pogodzic z tym ze chce odejsc jedyna nadzieja w modlitwie moze dobry Jezus w swej laskawosci natchnie zone by gzies zatlio sie swiatelko nadzieji na uratowanie naszego zwiazku CHWALMY PANA BO JEST WIELKI A JEGO MILOSIERDZIE TRWA NA WIEKI i prosze was sluchajcie swoich zon,mezow co wam chca przekazac cierpliwosc i czas wiele moze zdzialac
Ile lat można czekać ? Mnie się nie chce żyć, jak patrzę na nasze małżeństwo. Zestarzelismy się ,a miłosci, zrozumienia ,dialogu ,szczerości ze strony męża........nie było i nie ma 😢 .Ja jestem tak poraniona ,że popadłam w depresję. Z nerwów przyplątały się inne choroby .Spowiedź ? Mój mąż od ślubu jeszcze się nie wyspowiadał😢 ,a na spowiedzi przed ślubem zataił grzechy nieczystosci 😢 ponad 50 lat komuni swiętokrackiej 😢 Wyję z bólu, płaczę ì modle się. 😢
Ze wszystkim się zgadzam, ale co zrobić, kiedy wszystko robimy że swojej strony, a ta druga strona jest bardzo trudną osobą i zatwardziałym w swoich zachowaniachi jeszcze tuż obok dzieci, które to wszystko widzą i bardzo cierpią z tego powodu, to jeszcze bardziej trudno jest przechodzić, przede wszystkim ze względu na kochane dzieci. Wtedy to cierpienie jest o wiele trudniejsze. Serce krwawi... Zadaję sobie wtedy pytanie, czy nie lepiej że względu na nie, oszczędzić im tego wszystkiego, bo już ją nie myślę o sobie, tylko o naszych dzieciach, które zasługują na bezpieczeństwo, którego własny ojciec nie jest im w stanie zapewnić, ponieważ on uważa się za najważniejszą osobę, której wszystko się należy i w ogóle nie interesuje go cierpienie własnych dzieci. Zadaję sobie ostatnio coraz częściej pytanie, a raczej pytam Pana, jak On to widzi i co mam w tym przypadku uczynić. Czuję, że muszę zdecydować się na jakiś krok, i nie wiem co to ma być. Wierzę mocno, że Pan mi da odpowiedź i wskarze co mam czynić.
Mam tak samo. Czasami chciałabym to małżeństwo zakończyć, ale z drugiej strony coś mnie powstrzymuje. To jest bardzo trudnez kiedy druga strona jest zatwardziala i najmądrzejsza i nie uczyni nic dla dobra rodziny. Ważne są tylko jego racje.
Też tak mam.Bardzo kocham swojego męża,jesteśmy razem 24 lata jest dla mnie b.wazna osobą,ale mimo to nie potrafi rozmawiać nie okazuje uczuć jest b zazdrosny choć nie ma powodów a ja przez te lata wmawiam sobie że to moja wina
Trudno jest się wypowiadać ale odsyłam do takich tematów poruszanych na RUclips przez ks. Marka Dziewieckiego. Jest też książka: "Miłość potrzebuje stanowczości "=James C. Dobson, którą polecał ks.Kostrzewa a która mi osobiście uswadomila wiele. Serdecznie pozdrawiam 😇💚
Też tak miałam. Zgadzam się z tytułem książki ks. Drzewieckiego "Miłość potrzebuje stanowczości", słuchałam jego konferencji na RUclips, to ksiądz psycholog.
To teraz, proszę księdza, porządne opracowanie na temat sytuacji innych, niż omówione w powyższym nagraniu, a mianowicie takich, które kończą się separacją lub uznaniem nieważności. W szczególności, jak na wczesnym etapie rozpoznać te sytuacje i co może pomóc, aby jednak nie doszło do wyniszczenia rodziny w obu procesach...
Czemu ja nie znałem tych katechez przed rokiem, kiedy odkryłem istnienie naszego problemu. Końcówka bolesna-ksiądz przyznje, ze kolejne związki mogą być naprawdę szczęśliwe.
Pasuje, żeby ksiądz przygotował porządne opracowanie na temat uznania nieważności, bo wciąż nie jest to jednoznaczne. Np czy jest to grzech wg Jezusa itp. Oraz jak odróżnić sytuację, gdzie trzeba uznać małżeństwo za nieważne, od tych zwyczajnych lub mniej zwyczajnych kryzysów, o których mowa w powyższym nagraniu.
Mąż ignoruje mnie na każdym kroku. Nie chodzi na mszę, bo nienawidzi księży. Nawet kiedy nasze dziecko przystępuje do komunii, nie idzie do spowiedzi. Ja jestem dla niego nikim. Traktuje mnie przedmiotowo. Obowiązki typu sprzątanie, opieka nad dziećmi i wszelkie inne obowiązki uważa za moje. Nie pomaga mi w niczym, poza gotowaniem obiadów. Uważa że wtedy robi swoje maksimum. A ja i dzieci jesteśmy traktowani przedmiotowo
Mój mąż o niczym nie zapomina. Po kilku latach wie, o co była konkretna kłótnia. Ja jeszcze w trakcie kłótni nie pamiętam, o co to wszystko się zaczęło
Sytuacja wyglada bardzo jak w chorobie psychicznej i to na maxa!!! Łączy się kobieta z mężczyzna i to co z tego później wynika to... To też będzie piekło, nawet że ślub kościelny i żyli blisko Boga. Starali się na wysokim poziomie, wiadomo kwestia nie doskonałości w różnych kwestiach. Kwestia rozwodu i tak jest na wysokim poziomie ryzyka. Kobieta stwierdzi że i tak jest brak bezpieczeństwa bo... Bo życie jest nie doskonale, takie zostanie, nikt nie ma fajnie i z górki, każdy ma z czymś problem, nikt nie ma doskonale. Czyli kobieta enty razy może się rozwodzić i rozwodzić... Nawet w nieskończoność... To taka psychiatria, problemy człowieka. Ludzie muszą z kimś być a później już tego kogoś nie chcą bo też był zły, następny też będzie najlepszy na świecie a później stwierdzi że pozniej nie idealny. Ludzie wstępnie są szczęśliwi aby później mieć głębokie rozczarowanie. Relację kobiety i mężczyzny to jest coś fajnie, aby później na pewno odczuć silny ból i rozczarowanie. I dzieci na tym cierpią. Wnioski jakie są, gdybyś była, był sam to też by to było niesamowicie dobrze i udane życie było by. M082
Tak to prawda cierpliwość . Jestem osobą emocjonalna przez 25 lat picia męża nie łatwo było być spokojną .ale modlitwa i sakramenty pomogły mi przetrwać i wybaczyć i to było kluczowe.Maz przestał pić jest 8 lat po odwyku.Chodzi do kościoła modli się ale bardzo rzadko przystępuje do spowiedzi.Widze że do końca nie jest wolny ma zmienne nastroje ale jest cierpliwy.Zdajemy sobie sprawę że ranimy się nawzajem jednak nie poddajemy się Chcemy uzdrawiac nasze relacje dld nas i 4 dorastajacych dzieci.Takie konferencje dają wskazówki jak żyć z Panem Bogiem i to bardzo pomaga Bardzo dziękuję wszystkim ksiezom którzy tłumaczą nam jak żyć Bóg zapłać
JEZU uświęc moje małżeństwo
Wspaniała konferencja!Bóg zapłać!chciałabym zapamiętać każde słowo.
Któż Jak Bóg🙏🏼
Bóg zapłać za piękne słowa i mądre rady
Szczęść Boże 🙏❤️.Bóg zapłać za wspaniała konferencje- bardzo pouczająca 🙏❤️.
Bóg zapłać za kolejną bardzo wartościowa konferencję 🙏❤️
BÓG ZAPŁAĆ🌸
Bóg zapłać za dobre słowo
To wszystko co ks mówi 100% racji Duch Święty mi to wyraźnie potwierdza w modlitwie prawie 13 lat małżeństwa 🙏 Jezu ufam tobie
Tak, sam chodzę ostatnio po Górach, ostatnio Beskidu śląskiego i to prawda, że od czegoś trzeba zacząć, wszystko po kolei, trzeba znać swoje możliwości i być cierpliwym.
Bóg zapłać księdzu
Bóg zapłać 🙏🏻
Szczęść Boże tu ksiądz opowiada jak KS. Jan nasz opiekun. Ludzie jak to córka mówi są głupi. Moja mała córeczka mówi tata mama jesteście.... wie ksiądz dzieci mają więcej mózgu niż dorośli. Bożego dnia dla naszych żon i dzieci.
Słuchacie a nie słyszycie, patrzycie a nie widzicie. Otworzyć proszę Swoje serca na współmałżonka. Ksiądz daje wam gotowe odpowiedzi. I co najważniejsze zmiany zacznijcie od Siebie nie od współmałżonka... Ksiądz Dziewiecki też bardzo pomaga w przepracowaniu kryzysu. Mówię to prawie 2 lata po powrocie do żony i naszym pojednaniu...
Wlasnie moje malzenstwo upada popelnilem bledy ktorych zona niechce mi wybaczyc twierdzi ze dawala mi szanse ale ja z niej nie skorzystalem gdy dowiedzialem sie ze chce odejsc spanikowalem przestalem jej sluchac a wpadlem w wir zlosliwosci i niedomowiem oraz oskarzania sie na wzajem teraz wiem jak bardzo sie mylilem niepotrafilem przeczekac byc cierpliwym tylko wybuchlem emocjonalnie a wcale mi to nie pomoglo zona juz sklada pozew nic niemoge zrobic zgodzilem sie bo ona tak postanowila bardzo ja kocham ale to chyba za malo jest miloscia mojego zycia i wiele jej zawdzieczam a musze sie pogodzic z tym ze chce odejsc jedyna nadzieja w modlitwie moze dobry Jezus w swej laskawosci natchnie zone by gzies zatlio sie swiatelko nadzieji na uratowanie naszego zwiazku CHWALMY PANA BO JEST WIELKI A JEGO MILOSIERDZIE TRWA NA WIEKI i prosze was sluchajcie swoich zon,mezow co wam chca przekazac cierpliwosc i czas wiele moze zdzialac
Boże dopomóż uratuj Ty wiesz
Matuchno Niepokalana ukryj nas w Swoim Sercu
Ciekawa konferencja. Tchnela mi nieco nadziei...; 4 lata? Dluzej?
🐑☘️❤️amen
Ile lat można czekać ? Mnie się nie chce żyć, jak patrzę na nasze małżeństwo. Zestarzelismy się ,a miłosci, zrozumienia ,dialogu ,szczerości ze strony męża........nie było i nie ma 😢 .Ja jestem tak poraniona ,że popadłam w depresję. Z nerwów przyplątały się inne choroby .Spowiedź ? Mój mąż od ślubu jeszcze się nie wyspowiadał😢 ,a na spowiedzi przed ślubem zataił grzechy nieczystosci 😢 ponad 50 lat komuni swiętokrackiej 😢 Wyję z bólu, płaczę ì modle się. 😢
Boże dopomóż przymnóż mi wiarę
Ze wszystkim się zgadzam, ale co zrobić, kiedy wszystko robimy że swojej strony, a ta druga strona jest bardzo trudną osobą i zatwardziałym w swoich zachowaniachi jeszcze tuż obok dzieci, które to wszystko widzą i bardzo cierpią z tego powodu, to jeszcze bardziej trudno jest przechodzić, przede wszystkim ze względu na kochane dzieci. Wtedy to cierpienie jest o wiele trudniejsze. Serce krwawi... Zadaję sobie wtedy pytanie, czy nie lepiej że względu na nie, oszczędzić im tego wszystkiego, bo już ją nie myślę o sobie, tylko o naszych dzieciach, które zasługują na bezpieczeństwo, którego własny ojciec nie jest im w stanie zapewnić, ponieważ on uważa się za najważniejszą osobę, której wszystko się należy i w ogóle nie interesuje go cierpienie własnych dzieci. Zadaję sobie ostatnio coraz częściej pytanie, a raczej pytam Pana, jak On to widzi i co mam w tym przypadku uczynić. Czuję, że muszę zdecydować się na jakiś krok, i nie wiem co to ma być. Wierzę mocno, że Pan mi da odpowiedź i wskarze co mam czynić.
Mam tak samo. Czasami chciałabym to małżeństwo zakończyć, ale z drugiej strony coś mnie powstrzymuje. To jest bardzo trudnez kiedy druga strona jest zatwardziala i najmądrzejsza i nie uczyni nic dla dobra rodziny. Ważne są tylko jego racje.
Też tak mam.Bardzo kocham swojego męża,jesteśmy razem 24 lata jest dla mnie b.wazna osobą,ale mimo to nie potrafi rozmawiać nie okazuje uczuć jest b zazdrosny choć nie ma powodów a ja przez te lata wmawiam sobie że to moja wina
Trudno jest się wypowiadać ale odsyłam do takich tematów poruszanych na RUclips przez ks. Marka Dziewieckiego. Jest też książka: "Miłość potrzebuje stanowczości "=James C. Dobson, którą polecał ks.Kostrzewa a która mi osobiście uswadomila wiele. Serdecznie pozdrawiam 😇💚
@@beataskowronek1744jest w tej książce coś o separacji? Bo nie wiem, czy uda mi się ją gdzieś upolować, możesz co nieco przybliżyć?
Też tak miałam. Zgadzam się z tytułem książki ks. Drzewieckiego "Miłość potrzebuje stanowczości", słuchałam jego konferencji na RUclips, to ksiądz psycholog.
Trzeba podjac prace nad soba
To teraz, proszę księdza, porządne opracowanie na temat sytuacji innych, niż omówione w powyższym nagraniu, a mianowicie takich, które kończą się separacją lub uznaniem nieważności. W szczególności, jak na wczesnym etapie rozpoznać te sytuacje i co może pomóc, aby jednak nie doszło do wyniszczenia rodziny w obu procesach...
Czemu ja nie znałem tych katechez przed rokiem, kiedy odkryłem istnienie naszego problemu.
Końcówka bolesna-ksiądz przyznje, ze kolejne związki mogą być naprawdę szczęśliwe.
Jestem po unieważnieniu ślubu kościelnego, a w maju będę zawierała ponownie związek małżeński to jestem gorsza czy nie?
Pasuje, żeby ksiądz przygotował porządne opracowanie na temat uznania nieważności, bo wciąż nie jest to jednoznaczne. Np czy jest to grzech wg Jezusa itp.
Oraz jak odróżnić sytuację, gdzie trzeba uznać małżeństwo za nieważne, od tych zwyczajnych lub mniej zwyczajnych kryzysów, o których mowa w powyższym nagraniu.
Dziękuję Kasia za komentarz. Pozdrawiam
Mężczyzna udaje, że zapomina. Nie mówi na bieżąco, a później, po czasie wypomni wszystko, dodając jeszcze tyle rzeczy, które nigdy nie miało miejsca.
Sama prawda. Niestety tak jest a takie kłamstwo prosto w oczy jeszcze bardziej boli :(
Potwierdzam
Ja już czekam 14 lat i nic się nie zmienia.
Będziesz święta
To nie czekaj tylko działaj
Mąż ignoruje mnie na każdym kroku. Nie chodzi na mszę, bo nienawidzi księży. Nawet kiedy nasze dziecko przystępuje do komunii, nie idzie do spowiedzi. Ja jestem dla niego nikim. Traktuje mnie przedmiotowo. Obowiązki typu sprzątanie, opieka nad dziećmi i wszelkie inne obowiązki uważa za moje. Nie pomaga mi w niczym, poza gotowaniem obiadów. Uważa że wtedy robi swoje maksimum. A ja i dzieci jesteśmy traktowani przedmiotowo
Mój mąż o niczym nie zapomina. Po kilku latach wie, o co była konkretna kłótnia. Ja jeszcze w trakcie kłótni nie pamiętam, o co to wszystko się zaczęło
Pani Weroniko mam podobny schemat ale to moja zona jest pamietliwa
Sytuacja wyglada bardzo jak w chorobie psychicznej i to na maxa!!! Łączy się kobieta z mężczyzna i to co z tego później wynika to... To też będzie piekło, nawet że ślub kościelny i żyli blisko Boga. Starali się na wysokim poziomie, wiadomo kwestia nie doskonałości w różnych kwestiach. Kwestia rozwodu i tak jest na wysokim poziomie ryzyka. Kobieta stwierdzi że i tak jest brak bezpieczeństwa bo... Bo życie jest nie doskonale, takie zostanie, nikt nie ma fajnie i z górki, każdy ma z czymś problem, nikt nie ma doskonale. Czyli kobieta enty razy może się rozwodzić i rozwodzić... Nawet w nieskończoność... To taka psychiatria, problemy człowieka. Ludzie muszą z kimś być a później już tego kogoś nie chcą bo też był zły, następny też będzie najlepszy na świecie a później stwierdzi że pozniej nie idealny. Ludzie wstępnie są szczęśliwi aby później mieć głębokie rozczarowanie. Relację kobiety i mężczyzny to jest coś fajnie, aby później na pewno odczuć silny ból i rozczarowanie. I dzieci na tym cierpią. Wnioski jakie są, gdybyś była, był sam to też by to było niesamowicie dobrze i udane życie było by. M082