Zapisz się na turniej - wpisowe 90 PLN: www.chessmanager.com/pl/tournaments/6203966162993152 Nocleg ogarnij w akademiku UMCS: www.umcs.pl/pl/oferta-wakacyjna,26601.htm Przejazd znajdziesz na: www.e-podroznik.pl/
Bez przesady, granie po wpadnięciu w tilt to drogo moze kosztować pokerzystę tutaj niczym nie sie nie ryzykuje poza zwiększeniem swojego dyskomfortu grą a jeśli dla kogoś wysoki ranking to wysoki stres przed graniem to może nawet lepiej jak spadnie on nieco, niż patrzenie w niego z zachwytem i rejterada z turnieju po byle wtopce. Gdyby kazdy tak robil to paru pierwszych rundach polowa by uciekła, a druga polowa patrzyla by sie na nieruchomą szachownicę i czekala na tego wina walkowerem bo za friko ranking troszkę ale zawsze podrośnie hehe. Graliby tylko ci co maja szanse jeszcze powalczyc o kasę. Tak naprawdę to.co najbardziej wkurza grajkow takich jak ja najlepiej obrazuje stary dowcip brydżowy: Przed rozpoczęciem turnieju rozmawia na fajku ze sobą dwóch brydżystów. - Ty spójrz Stefan idzie. - To ten co ma tak niesamowicie wyćwiczoną pamieć brydżową? - Tak podobno Stefan potrafi bez najmniejszego wysiłku popełniać dokladnie te same błędy co 30 lat temu. ;) Pzdr.
Zapisz się na turniej - wpisowe 90 PLN:
www.chessmanager.com/pl/tournaments/6203966162993152
Nocleg ogarnij w akademiku UMCS:
www.umcs.pl/pl/oferta-wakacyjna,26601.htm
Przejazd znajdziesz na:
www.e-podroznik.pl/
Duda się spłakał i uciekł? Nowe, nie znałem.
hej, Duda zakwalifikował się do tego turnieju, do którego kwalifikacja była poprzez TT?
Z tego co pamiętam to tak
chyba tak
Dudi przegrał 2 partie pod rząd w TT i się wycofał, bo stwierdził że już nie ma sensu dalej grać 🙂
Duda stwierdził ze mu śmierdził
norma - dlatego nie jest zapraszany juz na powazne turnieje
kilka razy zrobił w konia orgów
zostaje mu juz granie na necie
Uaa zostało „tylko" 615 miejsc z 1000. Kto ma wolnego neta juz może nie zdązyc. :)
Bez przesady, granie po wpadnięciu w tilt to drogo moze kosztować pokerzystę tutaj niczym nie sie nie ryzykuje poza zwiększeniem swojego dyskomfortu grą a jeśli dla kogoś wysoki ranking to wysoki stres przed graniem to może nawet lepiej jak spadnie on nieco, niż patrzenie w niego z zachwytem i rejterada z turnieju po byle wtopce. Gdyby kazdy tak robil to paru pierwszych rundach polowa by uciekła, a druga polowa patrzyla by sie na nieruchomą szachownicę i czekala na tego wina walkowerem bo za friko ranking troszkę ale zawsze podrośnie hehe.
Graliby tylko ci co maja szanse jeszcze powalczyc o kasę. Tak naprawdę to.co najbardziej wkurza grajkow takich jak ja najlepiej obrazuje stary dowcip brydżowy:
Przed rozpoczęciem turnieju rozmawia na fajku ze sobą dwóch brydżystów.
- Ty spójrz Stefan idzie.
- To ten co ma tak niesamowicie wyćwiczoną pamieć brydżową?
- Tak podobno Stefan potrafi bez najmniejszego wysiłku popełniać dokladnie te same błędy co 30 lat temu.
;)
Pzdr.