@@JacobLDere rozumiem lubić fallouta ale takiego kurwiozum to jeszcze nie widziałem ostatnio jak stary poszedł jak co wieczór zapalić szluga na balkon i zobaczył gołębia to zaczął drzeć ryja na całe esiedle coś o jakimś ed i sądach enklawy no japierdole
Ja jestem fanem fallout od 16 lat ale części 1 i 2. To był klimat jak pewnego dnia ziomek z osiedla wypalił mi płytę z falloutem i w podskokach leciałem zainstalować. Chuj że nie znałem angielskiego, ale właśnie dzięki falloutowi się nauczyłem. Fallout 1 i 2 gra ponadczasowa. Pozdrawiam
@@bananek7358 W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy musiałem iść do Fortu bo miałem rozjebane nogi . Tydzień temu poszedłem na jakiegoś losowego questa to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała wychodzić z power armora xD bo myślała, że znowu nie mam nóg .
Druga połowa mieszkania zajebana "Gornakiem Barbarzyńcą" , "Pewnym człowieku i skrzyni marionetek" i naukami z Teslą xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie komiksy .
Tekst:Moi drodzy, sporo zajęło mi przygotowanie się do tego, aby tę historię opisać, ale skoro już zacząłem to muszę podkreślić że jestem Fanem Fallouta, Fanem z WIELKIEJ jak Szpony Śmerci litery. Już kilka lat temu miałem replikę pancerza wspomaganego, wszystko ograne, w życiu też dobrze mi się powodziło, trochę znajomych, kumpli z konwentów, dziewczyny nie miałem ale to nie ważne ani dla mnie, ani dla tej historii. Któregoś roku postanowiłem zarobić trochę pieniędzy w wakacje, żeby mieć na wydatki w przyszłym roku, wraz z którym nadchodziły studia. Zapisałem się na kurs instruktorski, żeby przez całe wakacje prowadić obóz surwiwalowy dla gówniaków, bo surwiwal obok nuklearnego świata był moją drugą pasją, w międzyczasie, co warto dodać moja growa fascynacja zaczęła zmierzać w na niezdrowe tory, nie chciałem negatywnie wpływac na dzieciaki więc bardzo rozsądnie, zamiast do psychologa udałem się do hipnosty xDD Obóz zaczynał się nazajutrz, wszystko spakowane i dopiętę na ostatni guzik- po znajomości starego z firmą organizującą wakacje, miałem organizować tematycznie cały obóz i chyba temat tego obozu jest dla was oczywisty. Została już tylko wizyta u ''lekarza", w wielkim cudzysłowiu, bo Zięba to przy nim neurochirurg xD Wchodzę do gabinetu, a tam wszędzie jakieś chusty, korale chuje muje a w powietrzu unosi się swąd kadzideł. Po wyjaśnieniu mojego problemu znachor posadził mnie na stołku, zaparzył jakiejś dziwnej herbaty, kiedy upewnił się że opróżniłem filiżankę wyjął wisiorek i rozpoczął mantrę,- "TO JEST RZECZYWISTOŚĆ... A TO JEST GRA... TO JEST GRA... A TO...", NO I KURWA MU SIĘ POJEBAŁO. Po skończeniu hipnozy wstałem w dziwnie drewniany sposób, zamiast banknotu wręczyłem mu walający się po kieszeni kapsel od coca coli i wybiegłem z gabinetu xDD Zaraz po wyjściu poszedłem w stronę parku, kiedy zobaczyłem hasającą po drzewie wiewiórkę, to instynktowanie namierzyłęm ją w systemie V.A.T.S i zajebałem jej z procy kamieniem w czerep xD MOJE MARZNIA STAŁY SIĘ PRAWDĄ! Pobiegłem do domu, żeby wyspać się przed wyjazdem i dostać profit ''W Pełni Sił", zawsze kilka PW więcej. Jak tylko wstałem, to wziąłem ekwipunek na plecy, i pojechałem na miejsce zbiórki, żeby zapakować dzieci do autokarów. Dojechaliśmy na miejsce, las, wielkie łąki, rzeka, jezioro- tak wyglądało miejsce w którym spędzę najbliższe 2 miesiące. Zaraz jak tylko wypakowaliśmy plecaki i sprzęt, ustawiłem dzieciaki w szeregu. Odliczyłem, po czym rozdzieliłem blisko 60 dzieci na dwie grupy, jedna była Republiką Nowej Kalifornii, a druga zniesławionym Legionem Cezara. Rozstawiłem dwa obozy, jakoś po 500 metrów od siebie, na ten dzień to wystarczyło, zmęczni podróżą zasnęliśmy w namiotach. Pobudkę urządziłem o 7.00, wyjaśniłem obozowiczom tematykę obozu, jako Cezara wyznaczyłem młodszego opiekuna a potem poinstruowałem dzieci jak wykonac za pomocą noża Super Młoty i lance termiczne, te dałem dzikusom z Legionu, swojej grupie dałem karabinki ASG, obie strony miały zajawkę, nastroje podniosły się razem z andrenaliną, kiedy wyjaśniłem, że od teraz jesteśmy w stanie separacji, a niebawem wojny! Drugi opiekun coś tam zaczął gadać, że zasady edukacyjne, to obiłem mu pysk a potem użyłem persfazji na poziomie 70 i póki co zamknął ryj. Przez kolejne dni, obok normalnych survivalowych zajęć, jak rozpalanie ogniska czy budowa schronienia, uczyłem ich że tylko RNK jest w stanie zapewnić pokój i demokrację na Pustkowiach Mojave i że kluczowa jest dla nas Zapora Hoovera, za którą wyznaczyłem most na okolicznej rzeczce. Po dwóch tygodniach, kiedy wiedziałem że moi ludzie są gotowi poprosiłem o ochotników, którzy sprawdzą czy przy zaporze nie kręcą się żołnierze Cezara, zgłosiła się większość dzieciaków, ale ja wybrałem z moej grupy dziesiątkę, wręczyłem karabinki ASG i kazałem rozprawić się z Legionistami. No i powiem wam, że legioniści obskoczyli wpierdol xD Siniaki na całym ciele, pogubili zrobione z drewna hełmy Centurionów, jeden dzieciak stracił oko. Moich ludzi, odpowiedzialnych za akcję mianowałem Strażnikami Weteranami,a dziewczynce która celowała legioniście w głowę dałem 100 kapsli. Po pół godzinie przybiegł do mnie Cezar, drąc japę że tak nie można, że będzie pozew i że dzieci w to zaczynają naprawdę wierzyć. Powiedziałem moim żołnierzom, bo to że to zwykłe dzieci już do mnie nie docierało, że Cezar przyszedł na małe negocjacje, w moim namiocie obiłem mu ryj, pogroziłem nożem i odebrałem krótkofalówkę. Żołnierze RNK i Legioniści nie mieli ich od początku, więc teraz Ja, Generał Olivier byłem jedynym łącznikiem ze światem. Przez kolejny miesiąc moi żołnierze stawali się co raz lepsi, Legioniści nie zostawali w tyle, przejęli kilka karabinów a w broni białej, która była ich głównym uzbrojeniem stali się niemal biegli- dwóm moim żołnierzom lekko złamali ręce, a złamanych nosów nie liczyłem. Na szczęście zapora Hoovera pozostawała nasza. a, mieliśmy tam stały posterunek bo obie strony wiedziały, że niebawem dojdzie do bitwy. Sam planowałem wziąść w niej udział, przygotowałem na tę okazję replikę pancerza T-60 i mocną wiatrówkę na metalowe kulki. Konflikt eskalował, jako Generał nie mogłem pozwolić, żeby moi żołnierze cierpieli w potyczkach, więc wezwałem większość najlepszych sił pod Zaporę, wysłany dyplomata powiedział, że Cezar zniknął, domyśliłem się że to jakiś podstęp więc niezwłocnie ruszyliśmy do ataku. Legioniści uzbrojeni w tarcze i Lance Termiczne ruszyli jako mięso armatnie, mniej niż połowa dobiegła do linii RNK, wystrzelana przez ogień dystansowy, leżeli na ziemi i płakali z bólu. Ja, skupiłem się na uzbrojonych w broń palną Żołnierzach Cezara, po kolei eliminowałem ich z mojego karabinu, szala zwycięstwa przechylała się na naszą stronę, ale wielkim kosztem, straciliśmy połowę żołnierzy, Legion jakoś 70%, rzuciliśmy się do heroicznego szturmu, kiedy nagle... CO DO CHUJA! XD TO BRACTWO STALI Z CEZAREM W SWOICH SZEREGACH! Szybko tłumią obie strony, to mnie podbiegło kilku Paladynów i obezwładniło mnie kilkoma ciosami w głowę. Ocknąłem się w szpitalu, ale nie na Pustkowiach, tylko pod Rzeszowem (w sumie też pustkowia, ale tbw) i nie w zwykłym szpitalu, a psychiatrycznym, dopiero wybudzili mnie ze śpiączki, podczas której szprycowali mnie lekami przeciw psychotycznymi. Okazało się że wpadłem w manię, że cała historia nie wydarzyła się naprawdę, a ja jestem odpowiedzialny za trwałe okaleczenia blisko 30 dzieci, pobiecie Cezara, czyli drugiego opiekuna oraz za spowodowanie. traumy i skrzywień psychicznych u uczestników wyjazdu. Niedługo miał czekać mnie proces sądowy, wyrok złagodziło orzeczenie o mojej chorobie psychicznej i tylko to sprawiło że wyrok dostałem po dozorem elektronicznym w moim domu- 5 lat. Od tego czasu jeszcze głębiej wsiąkłem w gry komputerowe i ineternet, bo to jedyne co w moim więzieniu dawało mi nadzieję na wolność i chęć do życia, nawet założyłem tematyczny kanał na RUclips. Właściwie, to wam się nie przestawiłem, cześć, Ja jestem Liduh a to jest Krypta TV...
Policjanci Palladyni :) Lidluch co to miało być? hahahahahahahahha Śmiechy śmiechami, ale oglądałem kiedyś wrestling na Extreme Sports. Mało brakowało, abym kuzynowi wykonał tomstone piledriver....
Kto zauważył, że chmurki nad Zaporą się poruszają?
Ja !
Ja nie
Ja na początku miałem reklame fallout 76
Me too
Ja też
Ja też
Kto nie miał
Ja też
I ten zwrot akcji na końcu xDDDD
Czytaj opis @Cait
Zgadzam się
Pastolektor z Mojave
Xd
"Dziewczyny nie miałem, ale to nie ważne dla mnie ani dla tej historii" - i to jest dobry dzidowiec :)
Tak dobry że po JBZDY jechał w jednym ze swoich Q&A
Właśnie wpadłem na pomysł typu: co gdyby wstawić pancerze z Fallout do świata Fallouta np: mag ognia w piekielnym pancerzu wspomaganym
Pozdrawiam wszystkich i liczę że się podobało :)
Skisłem hardo xD
To je złoto
Trudno uwierzyć, że ta historia naprawdę się wydarzyła, huh? Bo ja niedowierzam. Ale ta historia naprawdę się wydarzyła...
Pastolektor 2.0
mój stary to fanatyk fallouta pół mieszkania zajebane power armorami
Conajmniej raz w miesiącu ktoś wdepnie w minę kapslową i trzeba żelastwo u uczniów apokalipsy wyjmować
@@JacobLDere rozumiem lubić fallouta ale takiego kurwiozum to jeszcze nie widziałem ostatnio jak stary poszedł jak co wieczór zapalić szluga na balkon i zobaczył gołębia to zaczął drzeć ryja na całe esiedle coś o jakimś ed i sądach enklawy no japierdole
Więcej takich historyjek
Podoba mi się jak u pastolektora
Jesteś analfabetą czy specjalnie tak napisałeś?
Wasty_pl +1
tobie też wyskakuje reklama fallaut76
Hehe
Poza tym napewno jestem starszy od ciebie :p
Rób tego więcej
Pastolektor kurwa korektor
To kiedy znowu taki obóz bo ja chętny
Minytmeni górą
RNK ty muszkieterze
telefonem przez gry co tam mówisz ślepaku
Wszyscy wiemy ze bractwo najlepsze
@@minusone8745 RNK RNK zajebana wieś! Nie ma tam co pić! Nie ma tam co jeść!
Pasto liduh premium
Kolejnego obozu nie przeżyje nikt poza Liduchem. Fajna koncepcja jak będę miał syna to wiem do kogo się zgłosić.
Tego się kurwa nie spodziewałem, zajebiste.
"Namierzyłem wiewiórkę w systemie vats" "Policjanci paladyni bractwa stali" Te dwie rzeczy mnie rozwaliły XD :D
Propsy dla autora za ten tekst i dla ciebie Liduch, że nam go przeczytałeś!
Ten film pozostanie zapamiętany jako pierwsza pasta lidlucha :D
No i dostałem reklame fallouta 76 xd
Masna pasta, masny kanał. Fajne filmy i wgle, podoba mi się styl nagrywania i ogólny humor w twoich filmach
Historia jest tak pełna miłości do Fallout New Vegas, że aż to się z niej wylewa, dlatego musi być aż tak dobra!
To tłumaczy, dlaczego Liduh cały dzień w domu siedzi :p (i to nie tylko przez gry >:D )
Haha zajebiste xD normalnie niektóre momenty doprowadzają do płaczu ze śmiechu
Ja jestem fanem fallout od 16 lat ale części 1 i 2. To był klimat jak pewnego dnia ziomek z osiedla wypalił mi płytę z falloutem i w podskokach leciałem zainstalować. Chuj że nie znałem angielskiego, ale właśnie dzięki falloutowi się nauczyłem. Fallout 1 i 2 gra ponadczasowa. Pozdrawiam
FANATYK FALLOUTA
Mój stary to fanatyk fallouta
@@werwetek2562 Caly dom zajebany Nuka-colą
@@bananek7358 Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżące na ziemi miny plazmowe czy granat i trzeba iść do lekarza.
@@bananek7358 W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy musiałem iść do Fortu bo miałem rozjebane nogi . Tydzień temu poszedłem na jakiegoś losowego questa to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała wychodzić z power armora xD bo myślała, że znowu nie mam nóg .
Druga połowa mieszkania zajebana "Gornakiem Barbarzyńcą" , "Pewnym człowieku i skrzyni marionetek" i naukami z Teslą xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie komiksy .
co ty kurwa pastolektor XD?
Szkoda że uczyłeś ich o RNK, zamiast zrobić z nich legionistów i ukrzyżować kogoś.
Jedna z lepszych past jakie słyszałem. Przez większość czasu miałem ciary ;)
Liduch, ile razy mam Ci mówić, że nie można mieszać psycho i tatuśka?
Naprawdę niezłe opowiadanie. Uśmiałem się nieźle z niego.
Gry żądzą
Coś ci się pojebało
Sory kliknąłem coś złego
Nic się nie stało
Liduh, wincyj takich Kryptoopowieści xD Cały monitor kawą zaplułem xD
W sumie ta historia jest najbardziej prawdopodobna
Jezu szanuje tak bardzo XD. Więcej takich filmów!
twoje filmy wzbudziły we mnie zainteresowanie w falloucie
Wziąłem cezara do namiotu i obiłem mu pysk! Oplułem ekran xD
Masz więcej takich opowieści?
Chętnie posłucham więcej.
Tekst:Moi drodzy, sporo zajęło mi przygotowanie się do tego, aby tę historię opisać, ale skoro już zacząłem to muszę podkreślić że jestem Fanem Fallouta, Fanem z WIELKIEJ jak Szpony Śmerci litery. Już kilka lat temu miałem replikę pancerza wspomaganego, wszystko ograne, w życiu też dobrze mi się powodziło, trochę znajomych, kumpli z konwentów, dziewczyny nie miałem ale to nie ważne ani dla mnie, ani dla tej historii. Któregoś roku postanowiłem zarobić trochę pieniędzy w wakacje, żeby mieć na wydatki w przyszłym roku, wraz z którym nadchodziły studia. Zapisałem się na kurs instruktorski, żeby przez całe wakacje prowadić obóz surwiwalowy dla gówniaków, bo surwiwal obok nuklearnego świata był moją drugą pasją, w międzyczasie, co warto dodać moja growa fascynacja zaczęła zmierzać w na niezdrowe tory, nie chciałem negatywnie wpływac na dzieciaki więc bardzo rozsądnie, zamiast do psychologa udałem się do hipnosty xDD Obóz zaczynał się nazajutrz, wszystko spakowane i dopiętę na ostatni guzik- po znajomości starego z firmą organizującą wakacje, miałem organizować tematycznie cały obóz i chyba temat tego obozu jest dla was oczywisty. Została już tylko wizyta u ''lekarza", w wielkim cudzysłowiu, bo Zięba to przy nim neurochirurg xD Wchodzę do gabinetu, a tam wszędzie jakieś chusty, korale chuje muje a w powietrzu unosi się swąd kadzideł. Po wyjaśnieniu mojego problemu znachor posadził mnie na stołku, zaparzył jakiejś dziwnej herbaty, kiedy upewnił się że opróżniłem filiżankę wyjął wisiorek i rozpoczął mantrę,- "TO JEST RZECZYWISTOŚĆ... A TO JEST GRA... TO JEST GRA... A TO...", NO I KURWA MU SIĘ POJEBAŁO. Po skończeniu hipnozy wstałem w dziwnie drewniany sposób, zamiast banknotu wręczyłem mu walający się po kieszeni kapsel od coca coli i wybiegłem z gabinetu xDD
Zaraz po wyjściu poszedłem w stronę parku, kiedy zobaczyłem hasającą po drzewie wiewiórkę, to instynktowanie namierzyłęm ją w systemie V.A.T.S i zajebałem jej z procy kamieniem w czerep xD MOJE MARZNIA STAŁY SIĘ PRAWDĄ! Pobiegłem do domu, żeby wyspać się przed wyjazdem i dostać profit ''W Pełni Sił", zawsze kilka PW więcej. Jak tylko wstałem, to wziąłem ekwipunek na plecy, i pojechałem na miejsce zbiórki, żeby zapakować dzieci do autokarów. Dojechaliśmy na miejsce, las, wielkie łąki, rzeka, jezioro- tak wyglądało miejsce w którym spędzę najbliższe 2 miesiące. Zaraz jak tylko wypakowaliśmy plecaki i sprzęt, ustawiłem dzieciaki w szeregu. Odliczyłem, po czym rozdzieliłem blisko 60 dzieci na dwie grupy, jedna była Republiką Nowej Kalifornii, a druga zniesławionym Legionem Cezara. Rozstawiłem dwa obozy, jakoś po 500 metrów od siebie, na ten dzień to wystarczyło, zmęczni podróżą zasnęliśmy w namiotach. Pobudkę urządziłem o 7.00, wyjaśniłem obozowiczom tematykę obozu, jako Cezara wyznaczyłem młodszego opiekuna a potem poinstruowałem dzieci jak wykonac za pomocą noża Super Młoty i lance termiczne, te dałem dzikusom z Legionu, swojej grupie dałem karabinki ASG, obie strony miały zajawkę, nastroje podniosły się razem z andrenaliną, kiedy wyjaśniłem, że od teraz jesteśmy w stanie separacji, a niebawem wojny! Drugi opiekun coś tam zaczął gadać, że zasady edukacyjne, to obiłem mu pysk a potem użyłem persfazji na poziomie 70 i póki co zamknął ryj. Przez kolejne dni, obok normalnych survivalowych zajęć, jak rozpalanie ogniska czy budowa schronienia, uczyłem ich że tylko RNK jest w stanie zapewnić pokój i demokrację na Pustkowiach Mojave i że kluczowa jest dla nas Zapora Hoovera, za którą wyznaczyłem most na okolicznej rzeczce. Po dwóch tygodniach, kiedy wiedziałem że moi ludzie są gotowi poprosiłem o ochotników, którzy sprawdzą czy przy zaporze nie kręcą się żołnierze Cezara, zgłosiła się większość dzieciaków, ale ja wybrałem z moej grupy dziesiątkę, wręczyłem karabinki ASG i kazałem rozprawić się z Legionistami. No i powiem wam, że legioniści obskoczyli wpierdol xD Siniaki na całym ciele, pogubili zrobione z drewna hełmy Centurionów, jeden dzieciak stracił oko. Moich ludzi, odpowiedzialnych za akcję mianowałem Strażnikami Weteranami,a dziewczynce która celowała legioniście w głowę dałem 100 kapsli. Po pół godzinie przybiegł do mnie Cezar, drąc japę że tak nie można, że będzie pozew i że dzieci w to zaczynają naprawdę wierzyć. Powiedziałem moim żołnierzom, bo to że to zwykłe dzieci już do mnie nie docierało, że Cezar przyszedł na małe negocjacje, w moim namiocie obiłem mu ryj, pogroziłem nożem i odebrałem krótkofalówkę. Żołnierze RNK i Legioniści nie mieli ich od początku, więc teraz Ja, Generał Olivier byłem jedynym łącznikiem ze światem. Przez kolejny miesiąc moi żołnierze stawali się co raz lepsi, Legioniści nie zostawali w tyle, przejęli kilka karabinów a w broni białej, która była ich głównym uzbrojeniem stali się niemal biegli- dwóm moim żołnierzom lekko złamali ręce, a złamanych nosów nie liczyłem. Na szczęście zapora Hoovera pozostawała nasza.
a, mieliśmy tam stały posterunek bo obie strony wiedziały, że niebawem dojdzie do bitwy. Sam planowałem wziąść w niej udział, przygotowałem na tę okazję replikę pancerza T-60 i mocną wiatrówkę na metalowe kulki. Konflikt eskalował, jako Generał nie mogłem pozwolić, żeby moi żołnierze cierpieli w potyczkach, więc wezwałem większość najlepszych sił pod Zaporę, wysłany dyplomata powiedział, że Cezar zniknął, domyśliłem się że to jakiś podstęp więc niezwłocnie ruszyliśmy do ataku. Legioniści uzbrojeni w tarcze i Lance Termiczne ruszyli jako mięso armatnie, mniej niż połowa dobiegła do linii RNK, wystrzelana przez ogień dystansowy, leżeli na ziemi i płakali z bólu. Ja, skupiłem się na uzbrojonych w broń palną Żołnierzach Cezara, po kolei eliminowałem ich z mojego karabinu, szala zwycięstwa przechylała się na naszą stronę, ale wielkim kosztem, straciliśmy połowę żołnierzy, Legion jakoś 70%, rzuciliśmy się do heroicznego szturmu, kiedy nagle... CO DO CHUJA! XD TO BRACTWO STALI Z CEZAREM W SWOICH SZEREGACH! Szybko tłumią obie strony, to mnie podbiegło kilku Paladynów i obezwładniło mnie kilkoma ciosami w głowę. Ocknąłem się w szpitalu, ale nie na Pustkowiach, tylko pod Rzeszowem (w sumie też pustkowia, ale tbw) i nie w zwykłym szpitalu, a psychiatrycznym, dopiero wybudzili mnie ze śpiączki, podczas której szprycowali mnie lekami przeciw psychotycznymi. Okazało się że wpadłem w manię, że cała historia nie wydarzyła się naprawdę, a ja jestem odpowiedzialny za trwałe okaleczenia blisko 30 dzieci, pobiecie Cezara, czyli drugiego opiekuna oraz za spowodowanie. traumy i skrzywień psychicznych u uczestników wyjazdu. Niedługo miał czekać mnie proces sądowy, wyrok złagodziło orzeczenie o mojej chorobie psychicznej i tylko to sprawiło że wyrok dostałem po dozorem elektronicznym w moim domu- 5 lat. Od tego czasu jeszcze głębiej wsiąkłem w gry komputerowe i ineternet, bo to jedyne co w moim więzieniu dawało mi nadzieję na wolność i chęć do życia, nawet założyłem tematyczny kanał na RUclips.
Właściwie, to wam się nie przestawiłem, cześć, Ja jestem Liduh a to jest Krypta TV...
Niech cię Bóg błogosławi. Sepleniącego się kolesia nie da się słuchać a do grupy żal dołączać dla jednej pasty.
*wykryto sygnał Radio Pastolektor*
Uwielbiam Cię za te wiarygodne i realistyczne historie
Czy tojest jakaś pasta !?
Znachor zawsze pomoże.
Końcówka to jak true ending w the phantom pain.
Postapokalipsa + survival to są najlepsze rzeczy
O luj X) niezła historyjka
Rzeszów - tu spełniają się marzenia
Nie mam słów
Tak było, jak o tym myślę to do dzisiaj boli mnie ręka.
Kurwa złoto dawaj więcej takich past bo są zajebiste
haha usmiałem się XDD
Jestem fanem przez niego bo lubię takich yutuberuw którzy są śmieszni i fajni i się nieperdolą
Absolutnie zrobiłeś mi dzień tym filmem :)
prawdziwy plan fallouta
Dawaj więcej past, plis!
To można opisać jako ''możesz nie wierzyć ale tak było''
Zajebiste... Historie krypty już w kinach
Doceniam Twoją pracę;)
Zajebiste! Dawaj jeszcze!
Epicka opowieść jak to obejrzałem to mnie z ziemi zbierali
to tylko zabawa! nie ma samochodów z napędem fuzyjnym ani robotów ani jeszcze roku 2077 tylko rok 2019
Lidluch fanatyk Fallouta
Boże,to jest świetne xd
Jakbyś zaprosił Pastolektora to jeszcze bardziej bym się wciągnął w klimatch historii. Ale jest zajebiste i chętnie na takim obozie bym się pobawił .
taaa pastolektor powiedziałby "jestem liduh i jestem krypta tv?"
Chciałbym widzieć świat tak jak ty w tym odcinku
BRAWO! BRAWO! WIĘCEJ TEGO! WIĘCEJ!!!
5:37 Ca za wynik ! Zrobiłeś więcej niż Pijany i Naćpany Polak ! I mam pytanie ... Jak ?!
Policjanci Palladyni :)
Lidluch co to miało być? hahahahahahahahha
Śmiechy śmiechami, ale oglądałem kiedyś wrestling na Extreme Sports. Mało brakowało, abym kuzynowi wykonał tomstone piledriver....
Jak będzie w Nuklearnym Świecie - Sekcja Fallouta
Super wyszło. dzieki
XD
To niezła cherbatka
Kryptolektor
Mega :D
😂😂😂dobre, szanuję 👏👏👏
Dobrze cały czas się śmiałem
Ooooo to jest prawdziwe złoto
A mój stary jest fanatykiem wędkarstwa...
A mój lubi leczo
Moj kotlety
Ja mam tak z Mad Maxem idę zaatakować Czarne Miasto
Brakowało mi tu pana House'a i sekuritrionów z puszek po konserwach.
OMG weź nagraj jeszcze z 2 takie filmy to wzniose ci pomnik generale liduhu
Fajna historyjka ,proszę więcej.
Mistrzostwo
I tak narodziła się legenda
10/10 Czekam na więcej
Oby więcej takich filmów bo są zajebiste
No i fajnie.
Czekamy na kolejną paste w twoim wykonaniu ,kisłem cały film
Niby to nie pasto kolektor ale też się da słuchać xD
Mistrzu złoty XDDD PŁAKAŁEM ZE ŚMIECHU
True story, byłem na tym obozie survivalowym.
Pastolektor po kontakcie z virusem FEV
Jaj już sam niewiem czy to prawda czy naciągana fajna chistoryjka
Bo to mogło by się zdażyć
Dalej uwielbiam ten film
Haha super historia. Pozdrawiam
Tylko patrolowalismy okolice kiedy to zobaczyliśmy
Dawaj więcej takich zajebistych historyjek!!!
Zajebista past
Lepsze niż "Uproszczona"
Taka se ta pasta : /
Wyprawa po cukier ciagle najlepsza ❤️
Piękne! X,,D