Vlog #7 Ile kosztuje skuter 125 i jego utrzymanie? Ubezpieczenie, eksploatacja, ubiór do motocykla.
HTML-код
- Опубликовано: 22 окт 2024
- W filmie opowiadam ile kosztuje skuter 125 na przykładzie mojej Yamahy X-Max z 2011r oraz w porównaniu z chińskim skuterem Barton Falcon 125 z 2015r.
Od razu rzuca się w oczy ogromna dysproporcja w kosztach eksploatacji między maxi skuterem japońskim i chińskim.
Szacunkowe koszty:
Cena zakupu = przykładowe 7000zł
PCC3 = 2% * cena zakupu = przykładowe 140zł
Koszt rejestracji = ok. 120zł
Ubezpieczenie przy komplecie zniżek = ok. 200-250zł.
Przegląd= ok 60zł
"Pakiet zakupowy" = 500-600zł
Koszty eksploatacyjne po zakupie (szacunkowe, zawsze indywidualna sprawa):
olej przekładniowy = 50zł
olej silnikowy = 2*50zł
filtry = 100zł
opony = ok. 500zł
filtr powietrza = 100zł
płyn chłodzący = 50zł
płyn hamulcowy = 50zł
wymiana opon = 150zł
gniazdo zapalniczki, USB = 50zł
rolki wariatora = 200zł
pasek napędowy = 200zł
kufer = 250zł
Ubiór:
Kask = od 250zł
kurtka = od 500zł
spodnie = od 450zł
rękawice = od 150zł
Pod koniec czerwca zakupiłem ( a właściwie to prezent na 35 lecie ślubu od najlepszej z żon) dwuletnia Forze z przebiegiem 4200 km. Kosztowała 17300, do tego OC oraz AC. Obowiązkowo kurtka, rękawice oraz 2 kaski. W tym sezonie przejezdzilem jedynie ze 2 tysiące kilometrów, ale w warszawskich korkach to idealny sprzęt. To był dobry zakup, pomimo dość wysokich kosztów. I w obecnej chwili Forza już po serwisie czeka na porę wiosenna.
Bardzo dobrze wypunktowane co i ile bo koniec końców trzeba te wszystkie rzeczy zrobić i warto brać to pod uwagę jeśli ma się wyliczone pieniądze na skutera.
Ale potem już wiesz co masz⚒👍
Zwłaszcza ceny kasku(ów) i ubrań - mogą podwoić koszty przewidziane przed zakupem 🙂
@@naprawko.b6479 A na skutera trzeba mniej ubran. Garnek, kurtka, rekawice i lecisz
Ja kupiłem używany skutera Kymco Downtown. Musiałem wymienić w nim świece płyn do chłodnic oleje filtry pasek rolki wariator opony kilka plastików klocki dokupiłem kufer stelaż pod kufer oparcie dwa kaski uchwyt na telefon kurtkę spodnie itp. Sam skuter kosztował około 3300 zł plus części i ubiór około 5000 zł Pozdrawiam
Kufer kappa 46 450zł
Ubezpieczenie 120
Kask hjc 280
Kurtka spodnie po 500 ochraniacze oddzielnie po 50 zł
Olej przekładniowy motul 150 ml 30 zł
Rolki athena do wszystkich 50zł
Brakuje mi głośności żeby coś usłyszeć. Ratują słuchawki !!
Kupiłem wczesną wiosną używaną Hondę SH 125 z rocznika 2014, w Polsce raczej rzadziej spotykana ale np. we Włoszech to jeżdżą tego tysiące. Faktycznie koszyty o których mówisz trzeba ponieść, ale można brać np. ubranie, kask, rękawice z nieco niższej półki czy używane. Ubezpieczenia i przeglądu się nie przeskoczy i co roku trzeba niestety zapłacić. Części które się zużywają oraz płyny eksploatacyjne też można wybrać tańsze. Ja w tym temacie akurat nie oszczędzałem i po zakupie skutera to co było już do wymiany, wziąłem albo w oryginale ale od najlepszych producentów, by jak najdłużej cieszyć się bezproblemową jazdą. W temacie skuterów jak i innych sprzętów jak się dba, tak się ma 🙂
W tym roku kupiłem żonie Vespę Primaverę 125cc: 21500PLN. o tego ubezpieczenie 1kPLN, kask, kurtka, koszula motocyklowa, uchwyty na telefon, drugi kask, bo jet jest do de poza miastem, więc kupiła sobie flip-backa szczękowego i wuj wie co jeszcze. Sobie też kupiłem kask szczękowy dla siebie, kurtkę motocyklową, buty (jeszcze spodnie mnie czekają) i... poszedłem na prawo jazdy kat. A. W przyszłym roku chcę kupić jakiegoś XMAXa 300, albo ADV 350, albo Puga XP400 - a żona chce do Hiszpanii na motocyklach pojechać... A weź Pan idź z takim hobby 😁
P.S.
Takie kuferki 45-50 litrów od producenta ze stelażem to już koszty 3-5kPLN.
Jestem w trakcie zakupu burgmana 125 , koszty zakupu ubrań na taki sprzęt nie planuję tak wysokich, kask z certyfikatami można dużo taniej nabyć niż 800 /1000 , kurtka jeśli chodzi o oddychalnosc/ przewiewność i stosunek tego do ceny oraz protektory i bezpieczeństwo to myślę że za 500/ 600 zł można fajną kupić. Ogólnie uważam, że na takim bzyku który leci ponad 100/h dobrze zabezpieczyć się przed mozliwymi konsekwencjami upadku ale zakupy trzeba dopasować do portfela. Ogólnie fajnie to wymieniasz te wszystkie koszty i fakt niemałe są ! Ja pewnych nie przewidziałem lub inaczej ...nie spodziewałem się że, są aż takie ceny ... cóż każde hobby kosztuje, pozdrawiam
Też nie planowałem jakichś super wydatków po zakupie nowej Vespy 125cc żonie. Ale się rozkręciła - dwa kaski, kurtka, koszula motocyklowa, inne pierdolety (protektory dają taką sobie ochronę - większość jest dedykowana do uderzeń w enduro a nie ślizgów na asfalcie) i cyk kolejne kilka tys. PLN, a... mnie się to tak spodobało, że poszedłem na kurs kategorii A i planuję zakup drugiego skutera (a dwa miesiące temu w ogóle o tym nie myślałem). Oczywiście też już zakupiłem sobie kask i ciuchy ochronne na motocykl.
Ja bym dał takie wielkie "TO ZALEŻY". Dlaczego? Dlatego, że skuter to rodzaj jednośladu inny niż motocykl. Kupując motocykl najpierw kupujemy ubranie motocyklowe, a dopiero potem sam sprzęt, przy skuterze może być to zrobione w odwrotnej kolejności z wyłączeniem kasku i rękawic. Dlaczego? Dlatego, że osoby decydujące się na skuter mają więcej oleju w głowie niż wybierający Moto. Druga sprawa to nikt nie kupuje skutera do katowania tylko do jazdy stąd też koszty utrzymania skutera(warunkowo) można zaliczyć jako tańsze niż Moto. Zamieszanie tematu jak o skuterze to o skuterze.
"skuter to rodzaj jednośladu inny niż motocykl."
Skutery powyżej 50cc/4kW są motocyklami, tylko z inną konstrukcją ramy (lub monokoka). I znam takich, co najpierw kupili motocykl i ciuchy a potem chodzili wokoło niego w garażu, bo nie mieli prawa jazdy kat. A. Ceny maxi skuterów "premium" 300-400cc są wyższe od cen przeciętnych motocykli 600-700cc (przynajmniej nakedów). Ubiór - to już każdy we własnym zakresie i ocenie - ale na skuter potrzebny w zasadzie jest ten sam komplet co na "biegowy" motocykl (jeśli ktoś poważnie traktuje swoje bezpieczeństwo - a nie zamierza poprzestać na "minimum" czyli kask i rękawice): większość wypadków czy to na skuterze czy motocyklu (poza torem) ma miejsce przy ok. 50km/h - bez właściwej ochrony skutki na obu sprzętach będą podobne. Oczywiście litrówki+ i jazda torowa to zupełnie osobny temat - bo tu nie ma limitów.
Za to skuterem można jeździć prawie cały rok (jak ktoś ma kocyk motocyklowy, opony z odpowiednim bieżnikiem, nawiew ciepłego powietrza na nogi, podgrzewane manetki to jazda będzie nawet komfortowa).
Już mi się odechciało
Dlatego chyba zdecyduje się na nową pcx
Wybieram buty. Nie wymagają rejestracji i ubezpieczenia. Koszty eksploatacji znikome (wystarczy od czasu do czasu wyczyścić), bo teraz buty produkuje się jako jednosezonówki (nie nadają się do naprawy), albo trafią się buty do trumny (nie do chodzenia)...😂
No tak, ale chińskie prosto że sklepu czy japońskie używki? ;)
@@naprawko.b6479
Prosto (bo nie piję) ze sklepu. A wuj wi jakiej to produkcji. Teraz każdy może sobie wydrukować metki domowym sposobem (kwestia dobrej drukarki, odpowiednich tuszy i papieru). Polskim sprzedawcom nie ma co wierzyć na słowo czy metkę... 😂
Do jazdy wybrałem auto. Ale dla zabawy - skuter. Zresztą nowe uturbione silniki bardzo nie lubią tras po 1-2km. A każde hobby kosztuje.
Gdzie kupić nowy kask?
w sklepie
Nie wiem dla kogo to mówisz w ogóle Ciebie nie słychać.
Tak, wiem. Ostatnie filmy są już chyba lepsze;) Cały czas uczę się sprzętu...
Wokale cię nie słychać co mówisz.
Za cicho jest
Niestety prawda...
Wezmę to następnym razem pod uwagę.
Najpierw to zainwestuj w mikrofon ,dalej nie oglądam.
A czemu nie elektryka ? Spalina , kopci śmierdzi i hałasuje
A jaki znasz elektryk o mocy porównywalnej z 125ccm? :) Powiem tak: jedyny taki jaki znam o względnie dobrym zasięgu to BMW za 50000zl. To ponad 2x więcej niż wypaśna Honda czy Yamaha. No i nie ma jeszcze używek ;) Poza tym - zgadzam się, same plusy :)
Silnik spalinowy ma duszę
@@pieterpocica Duszę jak duszę - ale na pewno ma kilkukrotnie większy zasięg. Elektryczne skutery to w najlepszych opcjach (za 40-60kPLN) mają zasięg 50-70km. Oczywiście przy niższych temperaturach znacząco spada. Żona ma do pracy (w obie strony) 50km, ja 100km. Elektryk po prostu się tu nie nadaje - to sprzęt do robienia góra 30-40km po mieście, którym można łatwo wrócić, jakby się zaczynał rozładowywać.
Osobiście wolę ciche sprzęty, ale muszą być praktyczne.