Zgadzam się z listą i dopisuję sobie niektóre pozycje do listy lektur. Nie znałam tylko tego amerykańskiego psychoterapeuty, ale z chęcią uzupełnię braki. Do listy dorzucam jeszcze B. Prusa- doskonała diagnoza ówczesnego społeczeństwa (zaskakująco aktualna), D. Masłowską (podobnie jak Prus doskonała obserwatorka i komentatorka rzeczywistości) i E. Jelinek (zarówno forma jak i treść mistrzowskie). Oczywiście to nie wszyscy pisarze/pisarki warci polecenia. Taka kropla w morzu wybitnych umysłów. Dobrze, że jest z czego wybierać. 😊
ale tytul zalosny XDD w sensie mam wrazenie, ze jest on zrobiony z premedytacja, bo koncu kazdy chce byc inteligentnym lub takim sie uwaza (co nie swiadczy, ze takim jest, a wrecz przeciwnie)
Ja zawsze tak o sobię uważałam, interesowało mnie zdrowe odżywianie, czytałam informację o witaminach, o sztuce, literaturze, interesują mnie też bardzo Chiny, Ale nieważne ileo tym przeczytam to i tak większość zapomnę. Nie wspominając o tym że nawet takie najprostsze rzeczy od razu wylatują mi z głowy takie jak daty, imiona. Nawet wszystkich województw w Polsce nie pamiętam.
Dokładnie, jest wiele cech przy których inteligencja nie daje uoragnionych efektów. Na przykład upór i umiejętność skupienia uwagi. Tylko mało inteligentna osoba uważa się za inteligentną i myśli ze umie tą cechę dostrzec u innych.
Ogólnie ta teza jest bez sensu, bo literatura jest zbyt rozległa gatunkowo. Co czytają inteligentni? Naukową literaturę? Prozę? Jakieś stricte pod dziedziny naukowe książki w których są ekspertami? Ciężko powiedzieć. Ogólnie jedną książkę którą uważam że jest mega inteligentna i przy okazji klimatyczna to Czarodziejska Góra 🏔️ Thomasa Manna, polecam cieplutko!
Bardzo oryginalna lista i niezwykle inspirujące analizy autorów oraz ich bohaterów. Niełatwo jest wybrać nawet 50 książek z bogatej literatury światowej.
Większość przeczytana :) z polecenia mojej mamy. Jedynie Murakami próbowałam i jakoś nie dla mnie. Z książek Remarque ja z kolei najbardziej polecam „Czas życia i czas śmierci” A z twórczości Yaloma przeczytane wszystko, z polecenia psychoterapeutki.
jestem fanem Twojego kanalu, bardzo cenne jest to, ze potrafisz o rzeczach bardzo skomplikowanych opowiadac przystepnie. do tego za kazdym razem uderza mnie Twoja otwartosc i swiadomosc ... sam nie wiem jak to okreslic... braku uniwersalnego worka, do ktorego mozna wrzucic wszystkich... a zwlaszcza ludzi myslacych. w tym filmiku najbardziej mi sie nie podoba, a wrecz wzbudza szczera nienawisc, sam tytul... bo niby dlaczego: powinien? a jesli myslacy czlowiek jest z Japonii i taki Murakami to dla niego popluczyny po bogatej i glebokiej kulturze, pospiesznie ozenione z przyzwyczajeniami czlowieka Zachodu? na dodatek jeszcze 30 lat temu na takiej liscie zaden szanujacy sie myslacy czlowiek nie poninalby Tomasza Manna (przy okazji: ja bym chyba tez nie pominal). no powiedz: dlaczego swoj subiektywny gust literacki opatrujesz tym strasznym "powinien"? i to chyba juz drugi raz, bo poprzednia pogadanka o ksiazkach chyba tez miala to slowo w tytule...
dawno temu przeczytalam 2 ksiazki Murakami tylko dlatego ze byly "polecane" i strasznie mnie wynudzily ,ciezko mi bylo je skonczyc,pomyslalam chyba wtedy ze jestem zbyt glupia zeby to cos w nich odkryc,ale dzisiaj juz nie watpie w siebie i wiem ze polecane czesto jest bublem
Właśnie czytam klasykę Martwe dusze Gogola i jestem po prostu zachwycony. Ja skończę mam zamiar sięgnąć po Virginie Woolf. Ja jeszcze poza Czechowem bardzo sobie cenię Maupassanta czy z niemieckiej literatury Thomasa Manna.
Byłem zaskoczony, że w kontekście twórczości Murakamiego nie wspomniał Pan o „Kafce nad morzem”. Była to moja pierwsza książka Murakamiego, która bardzo zachęciła mnie do dalszego eksplorowania jego prozy i aktualnie jestem w trakcie czytania „Kroniki Ptaka Nakręcacza”. „Kafkę nad morzem” serdecznie polecam - dużo dywagacji o literaturze, muzyce i sporo nawiązań do kultury europejskiej takich jak np. mit o Edypie, muzyka Beethovena, Beatelsów czy właśnie twórczość Franza Kafki, od którego główny bohater przyjmuje imię. Jeżeli chodzi o natężenie realizmu magicznego, to jest intensywniej niż w Kronice Ptaka, co dla mnie było sporym plusem, ze względu na idealne wkomponowanie tego w codzienną prozę życia - wiemy, co nasi bohaterowie jedzą, jakiej muzyki słuchają i o czym śnią. Jest także ikoniczna postać Pana Nakaty, staruszka analfabety, który umie rozmawiać z kotami. Niezapomniane przeżycia podczas czytania, gorąco zachęcam.
a wlasnie: pisalem tyle i pisalem, a nie napisalem najwazniejszego: zgadzam sie z jednym z przedmowcow. kazdy myslacy czlowiek na pewno powinien przeczytac przynajmniej jeden podrecznik matematyczny.
A nieczytający literatury np. matematycy, chemicy, fizycy, teologowie czy twórcy innych dziedzin naukowych, które ich pochłaniają…. nie są inteligentni?
Teolog jest raczej oczytany, przynajmniej byli ci, których znałam. Ale nikomu czytanie książek nie zaszkodzi. Bo wtedy jakby inna inteligencja się tworzy, taka bardziej błyskotliwa, "kolorowa", "na luzie", humanistyczna (tak przy okazji: moja polonistka mawiała, że matematycy bywają bardzo dobrymi polonistami, bo mają syntetyczne podejście do utworów literackich). Oczywiście nikt nie powie, że naukowiec zawężony na swoim ścisłym lub technicznym poletku jest nieinteligentny, ale może mu brakować "tego czegoś".
@@Xene3 Chciałam podkreślić, że oczytanie nie jest wyłącznym wskaźnikiem inteligencji. Wyszczególniono wiele typów inteligencji jak np. językowa, muzyczna, matematyczna, emocjonalna czy ruchowa itp. Sprowadzenie inteligencji do oczytania jest zawężeniem tematu. Chyba nikt nie kwestionuje wartości płynących z czytania jednak nie należy sprowadzać inteligencji do oczytania.
@@jolantaosuch7203 Co do inteligencji to się nie wypowiadam bo mam niskie IQ 🙃 Jednak uważam ze czytac warto, a mój wybór o blisko 4 dekad to tzw. literatura non-fiction. Ci wymienieni tu autorzy to wybitne osobowości jednak ich wiedza jest ograniczona do ich życia, do ich umysłu i...i do ich wyobraźni. Z kolei wymienieni przez panią matematycy, chemicy, fizycy, teologowie czy twórcy innych dziedzin naukowych, na pewno inteligencja przewyższają przeciętnych ludzi ale czy ich życie nie jest ograniczone przez zajęcie się jedną jedyną dziedziną nauki czy wiedzy. Może Einstein chodził do opery, czy filharmonii, moze lubił zachwycać się pięknem przyrody i przesiadywal godzinami nad morzem obserwując zachody słońca. jednak podejrzewam, ze nie miał czasu na takie wybryki a nawet uważał je za aberracje, coś nieprzystającego dla wybitnego naukowca. Prawda jest taka ze potrzebni na tej Ziemi są i tacy co to żadnej ksiązki w życiu nie przeczytali i tacy co połykają ich tysiącami, nawet...nawet jak nic z tego czytania dla nich nie wynika, nic konkretnego, zyskownego im nie przynosi. Dla jasności to ksiązki od dzieciństwa czytam pasjami, ale...ale już po 6 dekadzie życia ograniczam 🙂Jest tyle cudnych spraw tutaj ktorych możemy doświadczyć, że...chyba czasu na nie szkoda. 🙃
Miałem styczność z wieloma matematykami którzy z inteligencją mieli niewiele wspólnego. Matematyka to WIEDZA, nie inteligencja. Można być świetny w czymś i nadal być debilem
no tak znac podreczniki do matmy. znam takich matematyków, którzy wszystkie zadania z gwiazdką rozwiązywali a potem nie potrafili policzyć ile farby im potrzeba na wymalowanie pokoju czy też innych praktycznych rzeczy. nic co jest w schematycznych i zgodnych z okreslonym kursem podrecznikach nie daje przewagi w inteligencji... w wiedzy a i owszem... tylko, co z tego skoro duża tego część to wiedza bezużyteczna
Coś mnie ominęło? Boisz się powiedzieć głośno o wybitnych Rosyjskich Pisarzach? Zawsze ceniłeś Dostojewskiego, a teraz co? Odwidziało się? Strach? Nie bójmy się głośno mówić, że literatura Rosyjska to wielki kamień literatury, bożyszcze, które jest niezbędne do poznania! Dostojewski, Nabokov, Bułhakow -chociażby przyczynili się do poglądów, filozofii, kultury etc. Uwielbiam Rosyjskich Pisarzy i nie wstydzę się tego, a skoro już mowa o wybitnych pisarzach, to Atwood nie jest żadną wybitną pisarką, na jej miejsce powinna być uwzględniona AYN RAND, która przyczyniła się (podobnie jak rosyjscy pisarze), do rozwoju kultury, filozofii i naucza do tej pory swoimi książkami.
+ książkę lekki na biegu, ja bardzo lubiłam takie czytać u autobusy, na przestanku... na przykład moja ulubiona ukraińska pisarka Nadzieżda Herbisz "Ciepły historię do kawy"..."Ciepły historię do czekolady"..."Krótkie historię"🧡🙂🤗🌼🌹🌷 uwielbiam taki książkę w drodze... Tylko Gogol:( nie , lepiej teras nie(((
Hmmm... Oprócz Tyrmanda, Kundery i Gogola wyszedł Ci taki trochę zestaw liberalnego, zniewieściałego, nowoczesnego miłośnika filozofii gender, wroga "toksycznej męskości" ;), nie uważasz... :)))
Wielu wartych poznania pisarzy. Zastanawiam się tylko co robi koniunkturalistka Atwood w tym gronie. Swoją drogą, nic dziwnego, że wróży się jej nobla, skoro jej "polska" odpowiedniczka go dostała. Autorowi życzę wyleczenia się z feminizmu, bo już najwyższy czas.
Wygląda mi to wszystko, na bardzo nudne tytuły. Inteligentny człowiek ? Ja nie koniecznie chce być "Inteligentnym" człowiekiem, w potocznym słowa tego znaczeniu. Moim celem życia jest bycie zabsorbowanym przez Źródło Absolutu i nie ma we mnie zagubienia w życiu, bo wiem dokąd zmierzam. Ogólnie, to nudzą mnie raczej takie książki i wolę wszystko, co oderwane jest od rzeczywistości, dlatego to z tą biografią psa wydaje mi się najciekawsze ze wszystkiego. Ja osobiście lubię np. Edgara Alana Poe, czy Lovecrafta, albo bardziej dziwną literaturę. Książki które mocno są osadzone w realiach świata są dla mnie nudne. Prozę życia mam na codzień.
1. Gustave Flaubert 1:38
2. Nikołaj Gogol 2:54
3. Robert Graves 5:07
4. Haruki Murakami 6:20
5. Margaret Atwood 7:56
6. Erich Maria Remarque 9:19
7. Milan Kundera 10:48
8. Virginia Woolf 12:17
9. Irvin Yalom 13:06
10. Leopold Tyrmand 14:34
Bardzo mi się podobają tego typu filmy. Inteligencja to jedno ale mądrość to zupełnie inna para kaloszy.
Zgadzam się z listą i dopisuję sobie niektóre pozycje do listy lektur. Nie znałam tylko tego amerykańskiego psychoterapeuty, ale z chęcią uzupełnię braki. Do listy dorzucam jeszcze B. Prusa- doskonała diagnoza ówczesnego społeczeństwa (zaskakująco aktualna), D. Masłowską (podobnie jak Prus doskonała obserwatorka i komentatorka rzeczywistości) i E. Jelinek (zarówno forma jak i treść mistrzowskie). Oczywiście to nie wszyscy pisarze/pisarki warci polecenia. Taka kropla w morzu wybitnych umysłów. Dobrze, że jest z czego wybierać. 😊
Bardzo ciekawy materiał. Gratuluję pomysłu i trzymam kciuki za kolejne filmy.
ale tytul zalosny XDD w sensie mam wrazenie, ze jest on zrobiony z premedytacja, bo koncu kazdy chce byc inteligentnym lub takim sie uwaza (co nie swiadczy, ze takim jest, a wrecz przeciwnie)
Ja zawsze tak o sobię uważałam, interesowało mnie zdrowe odżywianie, czytałam informację o witaminach, o sztuce, literaturze, interesują mnie też bardzo Chiny, Ale nieważne ileo tym przeczytam to i tak większość zapomnę. Nie wspominając o tym że nawet takie najprostsze rzeczy od razu wylatują mi z głowy takie jak daty, imiona. Nawet wszystkich województw w Polsce nie pamiętam.
Dokładnie, jest wiele cech przy których inteligencja nie daje uoragnionych efektów. Na przykład upór i umiejętność skupienia uwagi. Tylko mało inteligentna osoba uważa się za inteligentną i myśli ze umie tą cechę dostrzec u innych.
Inteligentny człowiek nie wie wszystkiego
@@marcinluberadzki6422 a głupi nie wie nic
Ogólnie ta teza jest bez sensu, bo literatura jest zbyt rozległa gatunkowo. Co czytają inteligentni? Naukową literaturę? Prozę? Jakieś stricte pod dziedziny naukowe książki w których są ekspertami? Ciężko powiedzieć. Ogólnie jedną książkę którą uważam że jest mega inteligentna i przy okazji klimatyczna to Czarodziejska Góra 🏔️ Thomasa Manna, polecam cieplutko!
Gratuluje w wyborze dobrych autorow , ktorych sama jestem zwolenniczka 💖👍 P.S Oboje rodzicow Yalona sa z Polski
jak zwykle ciekawie, polecam ten kanał
świetny materiał
PIERWSZA!!! W KOŃCU!! KOCHAM WAS!!!
Bardzo oryginalna lista i niezwykle inspirujące analizy autorów oraz ich bohaterów. Niełatwo jest wybrać nawet 50 książek z bogatej literatury światowej.
Bardzo polecam dodatkowo twórczość dwóch Williamów, Shakespeare'a i Faulkner'a.
Twoje opcje są ok większość przeczytałam . Dodam od siebie Herman Hesse,Dickens, Dumas,Bronte, James Cabre.
Większość przeczytana :) z polecenia mojej mamy. Jedynie Murakami próbowałam i jakoś nie dla mnie. Z książek Remarque ja z kolei najbardziej polecam „Czas życia i czas śmierci”
A z twórczości Yaloma przeczytane wszystko, z polecenia psychoterapeutki.
Byłam w bibliotece Raczyńskim i wypożyczyłam Yaloma. Dziękuję za inspiracje.
A będą jakieś rekomendacje dla nieinteligentnych?
jestem fanem Twojego kanalu, bardzo cenne jest to, ze potrafisz o rzeczach bardzo skomplikowanych opowiadac przystepnie. do tego za kazdym razem uderza mnie Twoja otwartosc i swiadomosc ... sam nie wiem jak to okreslic... braku uniwersalnego worka, do ktorego mozna wrzucic wszystkich... a zwlaszcza ludzi myslacych.
w tym filmiku najbardziej mi sie nie podoba, a wrecz wzbudza szczera nienawisc, sam tytul... bo niby dlaczego: powinien? a jesli myslacy czlowiek jest z Japonii i taki Murakami to dla niego popluczyny po bogatej i glebokiej kulturze, pospiesznie ozenione z przyzwyczajeniami czlowieka Zachodu?
na dodatek jeszcze 30 lat temu na takiej liscie zaden szanujacy sie myslacy czlowiek nie poninalby Tomasza Manna (przy okazji: ja bym chyba tez nie pominal).
no powiedz: dlaczego swoj subiektywny gust literacki opatrujesz tym strasznym "powinien"? i to chyba juz drugi raz, bo poprzednia pogadanka o ksiazkach chyba tez miala to slowo w tytule...
dawno temu przeczytalam 2 ksiazki Murakami tylko dlatego ze byly "polecane" i strasznie mnie wynudzily ,ciezko mi bylo je skonczyc,pomyslalam chyba wtedy ze jestem zbyt glupia zeby to cos w nich odkryc,ale dzisiaj juz nie watpie w siebie i wiem ze polecane czesto jest bublem
Właśnie czytam klasykę Martwe dusze Gogola i jestem po prostu zachwycony. Ja skończę mam zamiar sięgnąć po Virginie Woolf. Ja jeszcze poza Czechowem bardzo sobie cenię Maupassanta czy z niemieckiej literatury Thomasa Manna.
Stanowczo zabrakło Wiesława Myśliwskiego! :)
Kurde, muszę sprawdzić co przeczytać, żeby nie było że nie jestem inteligentny. Może jakieś streszczenia gdzieś są na necie... ;)
Inteligentny nie poddaje się sugestiom innych, co powinien, a czego nie powinien. 😁
Nic nie muszę
to po co tu jesteś?
Houllebecq, Vonnegut, Hunter. S, Thompson
Byłem zaskoczony, że w kontekście twórczości Murakamiego nie wspomniał Pan o „Kafce nad morzem”. Była to moja pierwsza książka Murakamiego, która bardzo zachęciła mnie do dalszego eksplorowania jego prozy i aktualnie jestem w trakcie czytania „Kroniki Ptaka Nakręcacza”. „Kafkę nad morzem” serdecznie polecam - dużo dywagacji o literaturze, muzyce i sporo nawiązań do kultury europejskiej takich jak np. mit o Edypie, muzyka Beethovena, Beatelsów czy właśnie twórczość Franza Kafki, od którego główny bohater przyjmuje imię. Jeżeli chodzi o natężenie realizmu magicznego, to jest intensywniej niż w Kronice Ptaka, co dla mnie było sporym plusem, ze względu na idealne wkomponowanie tego w codzienną prozę życia - wiemy, co nasi bohaterowie jedzą, jakiej muzyki słuchają i o czym śnią. Jest także ikoniczna postać Pana Nakaty, staruszka analfabety, który umie rozmawiać z kotami. Niezapomniane przeżycia podczas czytania, gorąco zachęcam.
Wow dzieki teraz juz wiem jak to sie nazywa realizm fantastyczny
Kroniki ptaja nakrecacza przeczytaalam
Również polecam Kafkę nad morzem, mój ulubiony tytuł od Murakamiego, zaraz obok "Koniec Świata i Hard-boiled Wonderland"
a wlasnie: pisalem tyle i pisalem, a nie napisalem najwazniejszego: zgadzam sie z jednym z przedmowcow. kazdy myslacy czlowiek na pewno powinien przeczytac przynajmniej jeden podrecznik matematyczny.
😍👍
Gogol był genialny.
Murakami , przeczytałam dwie książki i nie podobały mi się
Jesteś pewien, że zestawienie słów "warto koniecznie znać" jest poprawne? Bo źle to brzmi i nie bardzo widzę sens takiego wyrażenia
Życzę wszystkim tylko takich błędów i pomyłek :)
Sens jest poprawność językowa nie .każdemu się zdarza a ten człowiek umie poprawnie mówić po polsku :-)
Nie ma Vonneguta, nie ma lajka;)
A nieczytający literatury np. matematycy, chemicy, fizycy, teologowie czy twórcy innych dziedzin naukowych, które ich pochłaniają…. nie są inteligentni?
Teolog jest raczej oczytany, przynajmniej byli ci, których znałam. Ale nikomu czytanie książek nie zaszkodzi. Bo wtedy jakby inna inteligencja się tworzy, taka bardziej błyskotliwa, "kolorowa", "na luzie", humanistyczna (tak przy okazji: moja polonistka mawiała, że matematycy bywają bardzo dobrymi polonistami, bo mają syntetyczne podejście do utworów literackich). Oczywiście nikt nie powie, że naukowiec zawężony na swoim ścisłym lub technicznym poletku jest nieinteligentny, ale może mu brakować "tego czegoś".
@@Xene3 Chciałam podkreślić, że oczytanie nie jest wyłącznym wskaźnikiem inteligencji. Wyszczególniono wiele typów inteligencji jak np. językowa, muzyczna, matematyczna, emocjonalna czy ruchowa itp.
Sprowadzenie inteligencji do oczytania jest zawężeniem tematu. Chyba nikt nie kwestionuje wartości płynących z czytania jednak nie należy sprowadzać inteligencji do oczytania.
@@jolantaosuch7203 tak
@@Xene3 🌞
@@jolantaosuch7203 Co do inteligencji to się nie wypowiadam bo mam niskie IQ 🙃 Jednak uważam ze czytac warto, a mój wybór o blisko 4 dekad to tzw. literatura non-fiction. Ci wymienieni tu autorzy to wybitne osobowości jednak ich wiedza jest ograniczona do ich życia, do ich umysłu i...i do ich wyobraźni.
Z kolei wymienieni przez panią matematycy, chemicy, fizycy, teologowie czy twórcy innych dziedzin naukowych, na pewno inteligencja przewyższają przeciętnych ludzi ale czy ich życie nie jest ograniczone przez zajęcie się jedną jedyną dziedziną nauki czy wiedzy. Może Einstein chodził do opery, czy filharmonii, moze lubił zachwycać się pięknem przyrody i przesiadywal godzinami nad morzem obserwując zachody słońca. jednak podejrzewam, ze nie miał czasu na takie wybryki a nawet uważał je za aberracje, coś nieprzystającego dla wybitnego naukowca.
Prawda jest taka ze potrzebni na tej Ziemi są i tacy co to żadnej ksiązki w życiu nie przeczytali i tacy co połykają ich tysiącami, nawet...nawet jak nic z tego czytania dla nich nie wynika, nic konkretnego, zyskownego im nie przynosi.
Dla jasności to ksiązki od dzieciństwa czytam pasjami, ale...ale już po 6 dekadzie życia ograniczam 🙂Jest tyle cudnych spraw tutaj ktorych możemy doświadczyć, że...chyba czasu na nie szkoda. 🙃
Do listy dorzucam jeszcze Honora de Balzaca
Nr 11 lub 1 powinny być spisane słowa Buddy. Inteligentny człowiek beż idei oświecenia jest niekompletny.
jakie książki to są?
nie mam czasu oglądać całego......
uwielbiam "żart" Kundery, dla mnie jest to książka na tym samym poziomie co "nieznośna lekkość bytu".
Realizm magiczny *Krzysztof M Maj angry noices*
Bo przecież fANtasTYka jezt dla dziEEciuw!
Gogol zawsze
Haruki Murakami ❤polecam 1Q84
Naczytał się chłop czyichś pierdół i myśli że jest inteligentny 🤣🤣🤣🤣
Inteligentny człowiek musi przede wszystkim znać dużo podręczników do matmy.
Matma nie ma nic wspólnego z inteligencją
@@touhei4761 jak to nie?
Miałem styczność z wieloma matematykami którzy z inteligencją mieli niewiele wspólnego. Matematyka to WIEDZA, nie inteligencja. Można być świetny w czymś i nadal być debilem
@@touhei4761 dowód anegdotyczny...
no tak znac podreczniki do matmy. znam takich matematyków, którzy wszystkie zadania z gwiazdką rozwiązywali a potem nie potrafili policzyć ile farby im potrzeba na wymalowanie pokoju czy też innych praktycznych rzeczy. nic co jest w schematycznych i zgodnych z okreslonym kursem podrecznikach nie daje przewagi w inteligencji... w wiedzy a i owszem... tylko, co z tego skoro duża tego część to wiedza bezużyteczna
Coś mnie ominęło? Boisz się powiedzieć głośno o wybitnych Rosyjskich Pisarzach? Zawsze ceniłeś Dostojewskiego, a teraz co? Odwidziało się? Strach? Nie bójmy się głośno mówić, że literatura Rosyjska to wielki kamień literatury, bożyszcze, które jest niezbędne do poznania! Dostojewski, Nabokov, Bułhakow -chociażby przyczynili się do poglądów, filozofii, kultury etc.
Uwielbiam Rosyjskich Pisarzy i nie wstydzę się tego, a skoro już mowa o wybitnych pisarzach, to Atwood nie jest żadną wybitną pisarką, na jej miejsce powinna być uwzględniona AYN RAND, która przyczyniła się (podobnie jak rosyjscy pisarze), do rozwoju kultury, filozofii i naucza do tej pory swoimi książkami.
9 przeczytanych.
O ile można podnieść swoje IQ czytając wspomnianych pisarzy ?
O ile można obniżyć swoje IQ czytając komentarze użytkowników pod filmami Człowieka Absurdalnego ?
@@januszkowalski5212 Człowiek inteligentny powinien dostrzec ironię 😁
3/10 książek zaliczonych, nie ma tragedii 😆 (21lat)
Pfff ten tytuł i każdy w komentarzach, ze wszystko przeczytane xD
Chciałbym przeczytać i zrozumieć, ale jestem chyba za mało inteligentny :(
+ książkę lekki na biegu, ja bardzo lubiłam takie czytać u autobusy, na przestanku... na przykład moja ulubiona ukraińska pisarka Nadzieżda Herbisz "Ciepły historię do kawy"..."Ciepły historię do czekolady"..."Krótkie historię"🧡🙂🤗🌼🌹🌷 uwielbiam taki książkę w drodze...
Tylko Gogol:( nie , lepiej teras nie(((
102👍
Dobra manipulacja w tytule 🙃
Moim zdaniem banalna, czyli nie za dobra
O co ci chodzi
INTELIGENTNY
no cóż ja nie jestem inteligentny
Nie dość, że pisarz to jeszcze Poeta mowa o Stanisławie Wita Wilińskim ruclips.net/video/wSyI2NRor18/видео.html
Murakami zawsze spoko
ja tych pisarzy nie znam bo jestem debilem :DDDDDDDDDDDDDDDD
Serio, zenada
Hmmm... Oprócz Tyrmanda, Kundery i Gogola wyszedł Ci taki trochę zestaw liberalnego, zniewieściałego, nowoczesnego miłośnika filozofii gender, wroga "toksycznej męskości" ;), nie uważasz... :)))
Wielu wartych poznania pisarzy. Zastanawiam się tylko co robi koniunkturalistka Atwood w tym gronie. Swoją drogą, nic dziwnego, że wróży się jej nobla, skoro jej "polska" odpowiedniczka go dostała. Autorowi życzę wyleczenia się z feminizmu, bo już najwyższy czas.
Oprócz tej kanadyjskiej komunistki Margaret Atwood reszta jest do zaakceptowania :-)
książki Atwood są genialne
Łaskawco, jak dobrze, że raczyłeś zaakceptować resztę
Wygląda mi to wszystko, na bardzo nudne tytuły. Inteligentny człowiek ? Ja nie koniecznie chce być "Inteligentnym" człowiekiem, w potocznym słowa tego znaczeniu. Moim celem życia jest bycie zabsorbowanym przez Źródło Absolutu i nie ma we mnie zagubienia w życiu, bo wiem dokąd zmierzam. Ogólnie, to nudzą mnie raczej takie książki i wolę wszystko, co oderwane jest od rzeczywistości, dlatego to z tą biografią psa wydaje mi się najciekawsze ze wszystkiego. Ja osobiście lubię np. Edgara Alana Poe, czy Lovecrafta, albo bardziej dziwną literaturę. Książki które mocno są osadzone w realiach świata są dla mnie nudne. Prozę życia mam na codzień.
Brak Lema to jedno wielkie nie porozumienie.