mieszkałem wtedy na sarnowskiego koło izby dziecka wspaniały olsztyn pozdrawiam janek
W piłkę graliśmy za ratuszem i skakaliśmy przez murek biegnąc obok trupka na gruszki i obstrzeliwając się skoblami. Niezapomniane dzieciństwo. Aksamitny Heniu zelówkami strzelał po pijaku zelówkami chodząc po broku na Składowską aż iskry szły.
Piekne miasto
mieszkałem wtedy na sarnowskiego koło izby dziecka wspaniały olsztyn pozdrawiam janek
W piłkę graliśmy za ratuszem i skakaliśmy przez murek biegnąc obok trupka na gruszki i obstrzeliwając się skoblami. Niezapomniane dzieciństwo. Aksamitny Heniu zelówkami strzelał po pijaku zelówkami chodząc po broku na Składowską aż iskry szły.
Piekne miasto