pan Jacek mówi w kółko o mężczyznach na wykładzie o KOBIECYM WNĘTRZU. jak mów o kobietach, to głównie negatywnie. nie rozumiem więc, co zmiażdżył, chyba jak każdy mężczyzna zmiażdżył przyzwoitość, empatię i zrozumienie wobec kobiet
Dziś słuchałam wykładu o tym samym tytule i z tym samym opisem w aplikacji Audioteka. Tam trwa 1h 35min i nie ma słowa o kobiecym wnętrzu, ani o budowaniu relacji. Chciałam zwrócić na to uwagę, bo mam wrażenie, że wykład został po prostu źle podpisany, bo jest rozbieżność pomiędzy tym, co znalazłam tu na YT, a tym czego słuchałam na aplikacji. Swoją drogą mocno wyczekiwałam tematyki kobiecego wnętrza i byłam bardzo zdziwiona, kiedy się nie doczekałam ;)
Słychać jak kobiety są oderwane od rzeczywistości, emocjonalna reakcja na fakty przez wyśmianie i wyparcie, zero odpowiedzialności za swoje decyzje jedynie postawa roszczeniowa mnie się po prostu należy.
Tu nie da się nic dodać wszystko z poziomu ego i podświadomości zmienia sie strategia działani i podejmowania decyzji bo się budzimy coraz więcej wiemy o tym jacy jesteśmy naprawde agresja była jest i będzie .po burzy przychodzi tęcza więc od siły i inteligencji intencji i umiejetności będzie zależeć następne 1000 lat odnas zależy co wykreujemi postęp czy upadek.
Agresja najczesciej jest dla mas-jako pozywka/ niby sport/ realizacja siebie/ czasem kierowanie tym hejtem w jakims celu. Często w hierarchi ze tak to ujmę agresja jest nisko. Generalnie ogólnie umiejętność konkurowania- coś/po coś -zwierzęta także, ale ludzie mają większe możliwości-stąd sztuka pozyskiwania talentów.
Przykro nam, że to dla Ciebie tak wielkie utrudnienie w odbiorze, niestety nie zawsze mamy możliwość lub zgodę uczestników na publikację nagrania video i wychodzimy z założenia, że najważniejsza jest jednak zawartość merytoryczna, a co za tym idzie sam materiał do samego odsłuchu też jest wartościowy :)
panie Jacku brawo! i jesli mozna prosze o wiecej refleksji z panskich warsztatow pracy terapeutycznej z mezczyznami. dzisiejsza cywilizacja zachodu skupia swa uwage na kobiecie...i dobrze. pamietajmy jednak ze kobiety rodza tez synow i chca by wyrosli oni na madrych, dobrych i stabilnych psychicznie mezczyzn
Brawo i pełne uznanie dla Pana Jacka Masłowskiego za garść informacji i niestety tylko dla niego. Przekazywał wiedzę, zaznaczył, gdy mówił o swoich przekonaniach i niestety tu zaznaczyła się wyraźna różnica na niekorzyść koreferentki, w wypowiedziach której brak było możliwości rozpoznania wiedzy od własnych subiektywnych przekonań.
Jeszcze jedna uwaga, czy nie myśleliście Państwo nad zmianą tytułu wykładu, gdyż wbrew temu tytułowi wykład skierowany jest także do mężczyzn i tylko ze względu na ten jego tytuł obawiam się, że nie znajdzie odbiorców wśród nich.
Piotrze, masz rację, że wykład skierowany jest również do mężczyzn, a tytuł nie do końca jest trafiony, jednak jak widać - dociera również do mężczyzn :)
Żeby poznać swoją płeć trzeba poznać braki i zalety płci przeciwnej to pozwala stworzyć wzorce które sprawią że będziemy się uzupełniać. Dlatego tu jestem.Ale faktycznie tytuł nie trafny, ale to dobrze można go podsunąć kobietą by słuchały o facetach XD
No ale p. Jacek mówił o mężczyznach, więc nie na temat. Pani Joanna nie musiała nic zaznaczać, bo wykład był o kobietach i tego starała się trzymać wbrew "wycieczkom" swojego gościa. Więc może pan Masłowski wg Ciebie sensownie zaznaczał swoje zdanie, ponieważ: 1.był gościem wykładu, 2. jak sam podkreśla, jest mężczyzną specjalizującym się w mężczyznach.
Wydaje mi się, że kobiety jednak nie zawsze wiedzą, czego oczekują od męskości swoich mężczyzn. Tutaj panie się ekscytowały, że chciałyby takiego, co okaże słabość, może się rozpłacze, okaże całą gamę uczuć - ale uderzcie się w pierś i uczciwie przyznajcie, że mając do czynienia z takim facetem nie wydał się jednak na tyle atrakcyjny, by myśleć o nim w innych kategoriach niż dobry kolega/przyjaciel. Musi być równowaga, trochę uczuć, trochę chłodu, własne drogi i wspólnie spędzony czas itp. Nie zliczę, ile razy w życiu spotkałam kobiety twierdzące: "był naprawdę dobry dla mnie, ale nudny", "jest wspaniały i dobry, ale jakoś nie czuję tej chemii, nie ciągnie mnie do tego" i wiele innych. Rozumiem mężczyzn, że gubią się w tym świecie, bo mieli do tej pory wszystko co chcieli - żonę w domu, dzieci odchowane, pracę, przyjaciół, wykształcenie, cele i pieniądze. Teraz widzą te kobiety oziębłe, wymagające, goniące za karierą (nie jestem tego przeciwniczką), deklarujące, że nie chcą marnować życia i młodości na wychowywanie dzieci i gotowanie obiadów, a rola gospodyni domowej jest odbierana niczym praca babki klozetowej, niczym brak szacunku. Nie dziwota, że mężczyźni przybierają coraz więcej damskich cech, biorą urlop tacierzyński, nie pragną wygórowanego wykształcenia, nie mają pasji. Siłą rzeczy, gdy poczuli jak kobiety się zmieniają pomyśleli, że też muszą i powstało odwrócenie ról, a może wcale nie musieli? Ale czy życie dwóch męskich osobników pod jednym dachem jest naturalne i łatwe? Kobity ganiają za facetami, bombardują mailami i smsami, zapraszają na randki, inicjują seks. A potem narzekają "gdzie mężczyźni z tamtych lat". Trzeba albo wrócić do starych czasów, ale kobiety znowu stracą na znaczeniu, albo iść dalej. Równowaga jest bardzo trudna, a czasem niemożliwa.
Moja teza jest taka, że obecny tzw "feminizm" czyli mówiąc ściślej postfeminizm, wynika z kompleksów kobiet wobec mężczyzn, które zapoczątkowała "nowokultura" zachodu. Mówienie, że nie ma różnic między facetami, a kobietami w życiu zawodowym zawiera w sobie tyle prawdy co expose Donalda Tuska. Nie widzę kobiety w roli generała czy ministra obrony narodowej. To zbyt poważne stanowiska by ryzykować rozciągnięcie "gry" geopolitycznej na stosunki dyplomatyczno-prywatne do czego są predestynowane kobiety.
Przekaz Dla Świata Mężczyzna jest wg mnie predysponowany do wygórowanej miłości własnej i nadambicji, więc jeśli mówimy o polityce jest on w stanie poświęcić kraj i niewinnych ludzi dla spełnienia własnych idei. Kobieta bardziej patrzy jak dogodzić innym i wolałaby, by jej kraj zyskiwał nawet kosztem jej ambicji. Do tej pory rządzili mężczyźni I wygląda ten świat jak wyglada. Ciągłe wojny, poświęcenie obywateli za ropę (zamach na WTC), a jak dać mężczyznom rządzić całkowicie jak w krajach arabskich, wiemy doskonale czym się to kończy. Choć racją jest iż kobieta szybciej ulaga wpływom, jednak mężczyzna również ma doradców I rzadko decyduje sam np. jako prezydent.
Ola K To o czym piszesz ma swoje przyczyny w wojnie religijnej pomiędzy Chrześcijaństwem, Islamem i wszechpotężnym Judaizmem(tak samo jak i lansowanie kobiet aby piastowały najbardziej newralgiczne funkcje w państwach zachodnio-europejskich[docelowo wszystkich państw europejskich, azjo-europejskich, a w następnej kolejności całym światem]) Kiedyś pewien generał podał sposób na podbicie danego państwa tj. obalenie religii, doprowadzenie kobiet do władzy i przejęcie edukacji. Istnieje pewna cenzura, więc nie będę pisał wprost, a ograniczę się do pewnych insynuacji tfu metody wolnych skojarzeń i powiem tak : miałem sen w którym kobiety są nieświadomym instrumentem do realizowania planów geopolitycznych przez jedną z prominentnych grup wyznaniowych. Dlatego teraz czas na elitę by pomogła obudzić się zmanipulowanym i ogłupionym masom, nawet tym chwalącym się na co dzień wykształceniem wyższym. Siła do działania i zmieniania świata zazwyczaj bierze się z męskiego narcyzmu, więc chwała Bogu za ten dar. PS. Obie wojny światowe jak i wojna secesyjna miały podłoże religijne. Dopiero w następnej kolejności można mówić o rachunku ekonomicznym, ale tego w szkołach się nie uczy...bo zaborca z "gwiazdy śmierci" jak mawiał Grzegorz Braun, kontroluje każdy aspekt życia ekonomicznego, kulturowego i duchowego, ludności tzw. kultury zachodniej.
"Kobieta bardziej patrzy jak dogodzić innym i wolałaby, by jej kraj zyskiwał nawet kosztem jej ambicji" Lubię czytać jak wychwala się Panie, jakby były jakimiś czystymi altruistycznymi aniolami, podczas, gdy rzeczywistość wskazuje na coś innego. Żeby nie było, nie mówię, że są jakieś złe z natury, po prostu są ludźmi. Niestety myślenie, że są aniołami, doprowadziło, do tego, że często nie ponoszą odpowiedzialności i wiele rzeczy uchodzi im na sucho, a to już jest bardzo destrukcyjne. W Polsce tego jeszcze tak nie widać, ale na zachodzie to szok. Np. kobieta może powiedzieć, że facet ją zgwałcił i bez żadnych podstaw, żadnych dowodów zamknąć go do więzienia. A jak jakimś cudem udowodni, że to było niemożliwe, to ona nawet nie dostanie oskarżenia. I co najlepsze, w tej sytuacji narzekają, że faceci są tymi złymi, a one potrzebują jeszcze więcej praw, żeby czuć się bezpieczne. W tej sytuacji, tekst w stylu "bądź uczuciowy i powiedz mi o wszystkich swoich problemach", może być odebrany "daj mi broń, którą będę mogła wykorzystać przeciwko Tobie, gdy zrobisz coś co mi się niepodoba, albo po prostu będę miała zły humor". I widziałem to już zbyt wiele razy żeby się na to nabrać. Jak to mówili nasi ojcowie, lepiej wejść w konflikt z prawem niż z kobietą, policja daje chociaż jakąś nadzieję, w przypadku kobiety "wszystko co powiesz na pewno zostanie użyte przeciwko Tobie", nawet po wielu latach. Dawniej się z tego śmiałem, ale doświadczenie uczy, że to nie jest takie śmieszne, a jeśli już, to jest to śmiech przez łzy. Odnośnie władzy, to trudny temat, bo składa się na niego dużo zmiennych. Pomijając to, że nie jestem zwolennikiem jakiejkolwiek władzy w żadnej obecnej formie, to obecnie faceci w Państwach "zachodnich" prawie nie rządzą. Ktoś spyta jak to? Ano tak, że mamy demokrację (władza ludy i takie chwytliwe hasła) i te figury zasiadające na stołkach to tylko robole, którzy reprezentują wyborców. Za zachodzie głosuje ogólnie więcej kobiet niż mężczyzn, w Polsce jest różnie, ale jak popatrzymy, to na takie PO i PiS, głosowało procentowo więcej kobiet niż mężczyzn (nawet na ten zły antykobiecy PiS). Jednak to nie ma znaczenia jaka partia, bo wszystkie realizują socjalistyczną, pro-kobiecą politykę. Proszę np. wymienić jakiś przywilej PRAWNY, który posiadają mężczyźni a nie posiadają kobiety, a potem spróbować w drugą stronę ;) Co do władzy na codzień, w domu i rodzinie, to przejęły ją tez kobiety, rzadko kiedy widzę, żeby to mężczyzna był tak naprawdę głową rodziny, nawet jeśli znacznie więcej zarabia. Najlepsze, że Panie jeszcze nie zauważyły, że mężczyźni sobie nie radzą z rodzielaniem spraw osobistych od służbowych i pantoflarz w domu, ma prawie niemożliwe być liderem w życiu/firmie, a jeśli już to realizuje to poprzez agresję, wyładowując swoją frustrację, ewentualnie dusi to w sobie co odbija się na jego zdrowiu. I na koniec - manipulacja elit skupiła się na kobietach, jak się przypatrzeć to widać to jak na dłoni. I to nawet nie dlatego, że kobiety są bardziej emocjonalne i szybciej ulagają wpływom, na facetów też mają sposoby. Bardziej dlatego, że to kobiety wybierają mężczyzn i manipulując kobietami, zmuszono mężczyzn aby dostosowali się do nowych norm. Walka klas nie wypaliła, walka płci okazała się strzałem w dziesiątkę. "Trzeba albo wrócić do starych czasów, ale kobiety znowu stracą na znaczeniu, albo iść dalej." - po tym zdaniu widzę, że jest Pani ponadprzeciętnie inteligentną osobą. To zdanie będzie powtarzane za kilka-kilkanaśnie lat bardzo często, gdy kobiety obudzą się z ręką w nocniku. Są rozwiązania, ale nie wiem czy dla tej cywilizacji nie jest już za póżno.
A ja widze coraz wiecej ojców na odleglosc. Trzecia zona ,drugi mąź albo piaty partner lub czwarta partnerka. Polecam film na youtube. pt. postep po szwedzku. Dokumentalny 24 minuty.
fajnie posłuchac - jednak ja tez uwazam iz mężczyzni są coraz bardzij zniewiesciali ale to nie znaczy ze nie powinni plakac bo prawdziwy mężczyzna nie powinien miec zablokowanych emocji-dziekuje za ten wykład-dobry i wart przemyslenia
Brak płaczu nie wynika z zablokowanych emocji. Jeśli spojrzymy na łzy, to są oznaką słabości, która u mężczyzn nie jest tolerowana, bo facet ma rozwiązywać problemy, a płacz sygnalizuje otoczeniu, że sobie nie radzimy. Jednak to sięga głębiej. Dzieci płaczą, żeby zwrócić na siebie uwagę lub gdy potrzebują pomocy. W przypadku kobiet to trochę inaczej, bo słabość jest u nich tolerowana, o ile grubo nie przesadzą. Łzy kobiece mają związki chemiczne które je fizycznie uspokajają, naturalne antydepresanty. Łzy męskie tego nie mają (wpływ testosteronu i procesu dojrzewania). Dla kobiet ma to biologiczny sens płakać, jak coś złego się stanie, dla mężczyzn nie. Z czysto praktycznego punktu, widzenia, jeśli facet i kobieta będą płakali oboje, to kobieta poczuje się po tym lepiej, facet nie tak bardzo. Zadanie rozwiązania problemu spadnie na barki kobiety, które w tym momencie czuje się lepiej, co jeszcze bardziej pogrąży psychicznie faceta. Idealne rozwiązanie, to zostawić faceta w ciszy, to idealna metoda uspokajania do której jesteśmy genetycznie przystosowani, nasza męska metoda. A jeśli pojawi się problem, to w idealnym związku, kobieta, jako ta, która się wypłakała i ma lepszy kontakt z swoją intuicją, wspiera psychicznie mężczyznę, który problem rozwiązuje, a potem pozwala mu na chwilę ciszy i ewentualne oddalenie, żeby rozładował nadmiar energii. kobieta zapewnia kotwicę i bezpieczną przystań (ważne są też męskie grupy, żeby móc sobie pewne rzeczy obgadać). Dlatego brak płaczu to coś zupełnie innego niż zablokowane emocje. Płakać facet może np. czytając książkę, może oglądają jakiś film, ale nawet wtedy, brak płaczu to nie zablokowane emocje. Emocje mogą być różnie wyrażane, śmiech, złość, to też emocje. Płacz wiąże się głównie z bezsilnością i uważam, że to nie jest emocja do której powinniśmy namawiać, jeśli chcemy aby mężczyźni byli odpowiedzialni za rodzinę, dzieci, uczyli się być liderami itd.
niebieskiksiężyc ...o ile założymy, że łzy SĄ oznaką słabości. Lub raczej że są JEDYNIE oznaką słabości. Problemem z tym fałszywym "chłopaki nie płaczą" jest spłycenie zjawiska właśnie do łez jako upustu wobec bezsilności, słabości, nieradzenia sobie. Podczas gdy, jak sam piszesz, płacz to również smutek, wzruszenie, szczęście, bliskość. Gdy tymczasem wrzuca się to wszystko do jednego worka, że "facet nie płacze i już". Według mnie Dorota Bartosz1 dotyka sedna współczesnego kłopotu mężczyzn, tj. zblokowania emocji. Mężczyzna odpowiednio skontaktowany ze sobą i światem nie musi płakać, ale nie powinien uciekać przed sobą, przed całym swoim bogactwem (co częstokroć równa się "bagażem", trudnym do udźwignięcia), a często jednak tak się dzieje. Boimy się, mężczyźni, że nie staniemy na wysokości zadania bycia sobą, które to zadanie sami sobie narzucamy... Tak się składa, że jestem mężczyzną i, jak mówi to p. Masłowski, porządkuję siebie na terapii. I zdarza mi się na niej płakać. Nie przed terapeutą (czy wobec niego), a przed samym sobą i z samym sobą, przy troskliwej obecności terapeuty. Ale nie przychodzi mi to łatwo i o tym też rozmawiam z owym psychologiem. O tym, co nie pozwala mi płakać. A gdy już pozwalam sobie na ten płacz, kończę spotkanie z ulgą, spokojem, mobilizacją do działania, większym poczuciem wartości, energią. Bo jestem przekonany, że ten mój płacz to - w moim wypadku, podkreślam - efekt złamania blokady na moich emocjach. Żeby nie było, mam większy kontakt i ze swoją radością (i satysfakcją, złością, agresją, lękiem etc.), ale to właśnie płacz jest stygmatyzowany, dlatego tu kładę taki nacisk na to. Niezależnie od tego dobrze jest, że temat jest podejmowany, że powstają ruchy, działania, które kierują uwagę na współczesnych mężczyzn, odczyniając nasz obraz z neandertalczyków w pełnokrwistych ludzi.
sa co raz bardziej zniewiesciali bo kobieta sie co raz bardziej zmuskulinizowały... kazdy na tym traci , kazdy psycholog zajmujacy sie związkami i rozwojem to potwierdzi ze to źle..
@@marduk26 placz wyplakuje emocje wiec nie wiem o czym ty tam piszesz :v Wyplakanie emocji nie zmieni faceta w slabeusza xD to ze u was sie przyjelo ze placz to slabosc to nie znaczy ze to prawda Zwykle bleblanie jak o miejscu u kobiet w kuchni Naturalny ludzki odruch ktorego sie nie blokuje Nie porównuj placzu kobiety czy dziecka do placzu faceta :v Tez moge napisac ze kobieta ktora nie gotuje wyniszcza sie i ma to na nia negatywny wplyw 😝
-Zostałam fanką Pana Maslowskiego+ Ton, którym posługuje się Pani Joanna nie jest dla mnie przystępny, mam wrażenie gwiazdorzenia, wyniosłości i odbębnienie kolejnego wykładu, zamiast na nim skupiam się na tym agresywnym tonie -.
Przykro nam to słyszeć! Niestety odbiór tonu głosu jest rzeczą często bardzo subiektywną. My możemy z naszej strony zapewnić, że wykład jest jak najbardziej merytoryczny, pomimo wspomnianej maniery :)
Pani Aleksandro.. dzieki bogu.. myslalem, ze to jakas moja męska duma .. ale widze ze kobieta tez to zauwazyla... taka Lyderka kobiet.. prawie jak feministka.. agresja.. brak mozliwosci dania dokonczenia mysli, wtracanie swojego ja... jak cos nie po jej mysli to od razu kasacja...
Moim zdaniem to pan Masłowski za dużo mówił o mężczyznach. Słuchałam już jego wystąpień i w sumie mówił to samo po raz kolejny. Albo uczelnia nadała zły tytuł filmowi, albo pani prowadząca bardzo słusznie starała się zwrócić uwagę na kobiece wnętrze.
Ciekawe informacje o mężczyznach i ich roli społecznej, a także obserwacje mężczyzny dot. kobiet ( i uważam, że informacje mężczyzn o kobietach sa często trafniejsze niż nasze własne na nasz temat). Zgadzam się z p. Masłowskim, że kobiety akceptują w ramach grupy, a przynajmniej moje obserwacje ( i szkolne i w pracy) na to wskazują. Chyba (niestety) mamy kodeks reguł mniej czytelnych niż mężczyźni, uwzględniających, jak mi się wydaje, bardzo subiektywne oczekiwania, potrzeby i oceny. Być może wynika to z tego, że kobieta dąży do realizacji swoich celów uznając je za najlepsze ( bo wie najlepiej). Tak jak zazwyczaj rządzi w domu ... Dodatkowo uznaje swoje emocje ( i osób z jej grupy) za ważniejsze i nie zwsze bierze pod uwagę emocje innych ( może faktycznie całą energię skupia na zabepieczeniu swojej grupy - tak jak skupia się na zabezpieczeniu własnej rodziny). Efekt - jeśli żaden mężczyzna nie postawi granic - fatalny !!!
Dyskusja o kobiecości/męskości na tym poziomie generuje we mnie mnóstwo emocji... Logicznym jest że jako ludzie mamy płeć, czemu nawet na uczelniach wyższych dyskusja nie może wyżej sięgnąć i patrzeć na płeć jako atrybut życia ludzkiego? Zmiany w percepcji tematu zachodzą zbyt wolno właśnie z powodu bazowania na takiej terminologii, która narzuca myślenie kobiece i męskie... Sięgajcie po pojęcia które będą budować nową jakość dyskursu, inaczej stereotypu się nie przekroczy.
Podobnie ją odbieram, trudno się jej słucha. Więcej emocji, niż rozwagi i merytoryczności. Nie mówiąc już o miernym stylu wypowiedzi, który nie przystoi komuś z tytułem doktora.
Jestem w trakcie zapoznawania się z Waszymi wykładami. Interesuje mnie temat tego, jak pomóc kobietom odnaleźć się w męskim świecie biznesu i nauki. Czy polecicie mi coś? Jeżeli nie wykład, to może jakieś książki, publikacje?
Ja piernicze, kobiecość to odwaga, pewność siebie. Mega przemyślane odpowiedzi. Czyli jak ktoś nie jest odważny to nie może być kobiecy? Tam siedzą studenci dorośli ludzie czy dzieci z podstawówki? Banalne frazesy, nieprzemyślane odp.
nie jestem pewien czy jestes swiadomy/a tego,.. ze kobieta ktora nie jest pewna siebie jest dziewczynką a nie kobietą.. nie jest dojrzała emocjonalnie.
jest bardzo duzo zdrowych psychicznie i pewnych siebie kobiet/matek zyjacych wg patriachalnego wzorca rodziny ... i co ? i nic są szczesliwe spelniaja sie.. nie zabraniamy nikomu robic kariery i byc samodzielnym... ale samodzielnosc nie oznacza tego, ze jest sie wywyższonym bo zwiazek i małzenstwo to spólka gdize kazdy ma swoją role do odegrania i tak jak pan Jacek mowi - pewna transakcja gdzie uzyskuje sie w takim modelu najwyzsze dobra. win win... kazdy wygrywa.
@@semimatt zgadzam się z tobą w pełni , tylko model propagowany jest inny i minimum 70% kobiet temu ulga. Singiel to jest model propagowany nie kobieta która zajmuje się domem - bo nie ma z niej podatków .
Ja odnoszę takie samo wrażenie, nawet jestem pewien, że to frazesy i dziecinne.Zwrocilem też uwagę na "przemycanie"prywatnych przekonań Pani Marii Rotkiel na temat tolerancji wobec homoseksualizmu, a było to w wystąpieniu na przystanku Woodstock.Wedlug mnie taka postawa jest nie do przyjęcia dla psychologów czy terapeutów.
Pan Jacek Masłowski mówi świetnie, jasno i logicznie, posługując się prawdziwymi przykładami - ale niestety, współprowadząca Pani Joanna swoimi "korektami" fałszuje rzeczywistość i zmienia logikę wypowiedzi. Szkoda...
Mam na myśli sytuacje takie, jak wypowiedź kapitana jachtu podana w 44 minucie, który jest relacją autentycznej wypowiedzi, a która została "oprotestowana", bo nie pasuje do kobiecej wizji świata.
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS Musze tu jako kobieta przyznać, że mnie też to jakoś uwiera. Zwłaszcza że Pan Masłowski opowiada sie w stosunku do tego jak odbierają to mężczyźni. Jeśli Pani Heidtman, już chciałaby wypowiedzieć się na ten temat, to nie w sposób "muszę dokonać korekty".
Od jakiegoś czasu mam przeświadczenie, że my mężczyźni umiemy i chcemy się dostosowywac.Nie narzekamy na to.Kobiety zauważają, że daje się im łatwość i więcej przywilejów.Zatem łatwo to im wykorzystać.Mysle, że kobiety należy trzymać krócej i dawać do zrozumienia, że nie są powyżej i pępkami świata.
jak to faceci- nawet temat o kobietach muszą zrobić o sobie. Tak samo w życiu. Jak porusza się kobiece problemy, to zaraz chmara takich wyskoczy, jak to oni mają gorzej, jak to są lepsi i mądrzejsi i rozsądniejsi, i jak to ich koleżanka z wioski gdzie psy dupami szczekają też nie jest za feminizmem. Rzygać się chce.
Pytanie kobiet o to jaki facet im odpowiada jest bez sensu z uwagi na dzień cyklu, który już może wpływać na ocenę ;). Poza tym z reguły kobiety wybierają partnera, który nie odpowiadał im kiedyś, ale zaczął ;).Dasz kobiecie to co chce to za jakiś czas będzie chciała czegoś innego, bo to już jej się przeje. Kobieta będzie chciała mieć miłego faceta do przytulania i głaskania, żeby kwiaty kupował i kocham mówił cały czas.......a potem będzie chciała przygody na ostro z jakimś nowo poznanym samcem. Kobieta zmienną jest i karmi się emocjami,,które facet musi jej dostarczać w całym zakresie od pozytywnych do negatywnych, które świadczą o charakterze, oczywiście wszystko w granicach na jakie obie strony się godzą. Zad słuchanie się kobiety w związku ma efekt odwrotny, podobnie jak logiczne ustalenia względem kobiety ;). Zaś faceci pod naporem kobiet stają się podobni do nich. Kobiety stały się silne, a mężczyzna czerpie wzorce od silniejszych, jak np. od ojca, zaś jak kobieta dominuje to będzie bardziej zbliżał się do matki. Niestety tak się złożyło, że przesiąkamy tym co nam serwuje otoczenie i stąd "kryzys męskości". Faceci stają się ulegli, żele, makijaże już nawet itd. itp. a nawet sukienki zaczynają zakładać, bo czują się kobietą. Świat staje na głowie.
Jestesmy za bardzo wyrozumiali i zawsze chcemy isc na reke kosztem siebie bo my potrafimy sie za cos poświęcic Juz od kiedys kiedy gdy wychodzilismy ryzykowac zycie dla innych na polowaniach
Świetne(kolejne) - no to już mi błysło-"po wypadzie do lasu". Hmm nazwał bym to efektem Azjatyckich Tygrysów (dość często od pewnego czasu to porównuję) -wyszło z gospodarki i tu jest podobnie. Panie zaczęły się rozwijać i poprostu często przebijają o głowę mężczyzn, którzy zostali na laurce "mężczyzna"-siła czy cos. Azjaci podpatrzyli co daje nauka i wręcz (w dwa pokolenia?) są często bezkonkurencyjni. 😁 no więc Szanowne Panie - wejdźcie tym politykom na ambicję - że się nie znają, że muszą się douczyć- nie dajcie manipulatorom sprowadzać ważnych spraw do prostych odpowiedzi. dobra słucham dalej ;)
Agresja to dominacja - Agresja to efekt obrony(zwierzę robi hałas aby przeciwnik uciekł) -Agresja to też mix dominacja/obrona "ja dopadne zwierzynę pokonam" "ja pokaże tym z innego plemienia "no i że moje geny są najlepsze?" I świat się zmienił - bum - nagle wygrywa wojne technologia gospodarka i dobre relacje (sojusze).
Ok- właśnie- i teraz myślę - OTOCZENIE- oglądałem kilka różnych programów i wyciągam wniosek- że u nas jest PRZYZWOLENIE - i tu strategia - RPO-(rzecznik)- trzeba rozwalić cba😁 i stworzyć urząd -postulujcie- ale realnie-bez jakichś skrajnych feministek, że nie będę wiedział "czy mogę się uśmiechnąć do kobiety". Trzeba zrobić normy-prawne-> edukacja. I mocno cisnąć-korzystajcie z tego efektu Azjatyckiego Tygrysa- ("Palikot wróć!😁") Ale drogie Panie- bierzcie pod uwagę, że Panowie są prości, czasem lubią mocne żarty, nie lubią manipulacji i czasem właśnie mówienia dookoła co przypomina manipulację. Panowie boją się, że jak trochę Wam dadzą (tak jakby mieli wieksze prawo do czegoś) - to pójdzie to w w/w skrajność. Musimy jako społeczeństwo wyjść, ze strachu przed rozwojem-zmianą-rozmową-relacjami. Fakt-jak widzę zwierzę to chętnie poglaskam a z dzieckiem-jest coś z tyłu głowy-ale wole jednak to- jako dziecko wsumie czułem sie nieswojo jak ktoś glaskał. Fakt- często ludzie są szczesliwsi jak nie widzą i się nie porownują Ale mimo wszystko lepsi ludzie świadomi niż nie. Paradoks-kraj który od lat walczy o wolność cały czas instytucjonalnie komuś wolność chce odbierać- i tu nazwał bym to efektem Kaczyńskiego(myśl sprzed lat)- niby walczy "o wolność" a tak na prawdę podobał się K. system ale nie podobało, że to On nie rzadzi. Żyjemy w innym świecie- lepszym ale lepszym gdy treść i odbiorca=wartość dodana. Musimy walczyć z byle jakoscią-zauważyłem, że na pewnym biznes portalu-gdzie odziwo pojawiały się komentarze pro obecny rząd to w czasie pandemii- zwiększyła sie ilość "łapek" logicznych i komentarzy nie propagandowych. Myślę, że więcej osób ma czas. Jak ja zamiast praca mgr😁 Reagujmy: podnieść papierek, zgłaszać hejterskie komentarze, hejterskie filmy, wesprzeć Pozytywne osoby, które sa hejtowane-bo mogą czuć się, osamotnieni i w końcu winni. Jak może być na YT na temat sieci 5G - "9na10" filmów straszących reklamowych- SPRZEDAWCY SMIECI- lub wschodnioreżimowych służb. Apropos wiary- zwyczajnie przestała być potrzebna w czasach gdy przewage i dobrobyt daje technika oraz jest niewiarygodna, spaczona, biznesowa. Dlatego brońmy i wspierajmy rzetelne info- Myślę, że to kolejna działka -transparentne organizacje antystalkingowe, a także czas profitów reputacji medialnej.
Co do Przyzwolenia -jeśli słyszysz od kogoś, że "robisz źle, rób tak rób tak" i w tym wyrastasz-nawet że wiesz, że boli-oddziałuje syndrom. Panie zrzeszajcie się, ale z Panami w dobrych organizacjach -monitorujcie- bo "od bicia psa się zaczyna"-zyskamy wszyscy. I w Kanadzie np. nie można do kogoś powiedzieć głupku. W skandynawii zauważyłem, że kobiety mają respekt-Ale Wyrobiły go sobie uczestnicząc np. w wojnach- teraz jak? Hmm może przez technikę :) -panowie poważnieją jak kobieta zaskakuje ich wiedzą jak działa silnik- stąd też to przekonanie "ze jak kobieta pojedzie do mechanika" to zaplaci nawet za nic nie zrobienie- facet też się natnie- ale dobrze zwyczajnie nie dawać się zbyć, zainteresować się "jak to działa, za co płacę" Sami często i często nas sie uczy tytułami autorytetu i ma to wręcz budzić myśl "nie pytaj" (bo ocena/ bo konsekwencje). Stąd wiele naciaganych np. na Policjanta/urząd. Ogólnie to też nastepny temat: kultura "nie pytaj". Szkoda, że w szkole nie było takiego koleżeńskiego podejścia nauczycieli- można mnozyc tematy. Już 4 webinar słucham- fajnie że można :) Aa.. co do Afryki itd... inna strategia i wogole, A Nawet u nas bledne przekonania- ze USA/UE to kasę sypią lub że "latwe pieniadze" lub "z oszustw" i chyba najsmutniejsze bo efekty u nas widać "trzeba pracować"-jako wysiłek- ale to do tematu "rozwój jest bezwartosciowy".
Jacek właśnie obalił mit o tym, że meżczyżni nie rozmawiają o miłości. My rozmawiamy o uczuciach, ale rozmawiamy inaczej od kobiet: my rozmawiamy o uczuciach jak o sporcie, czy grach; my lubimy rozgryzać system, szukać problemów i rozwiązań. To dokladnie robi Jacek M. w tej dyskusji. Dr Joanna H. bardziej narzeka i wiecznie eksploruje, co jest dość typowe u kobiet. Inną ilustracją na to może być podstawówka: Jacki lubią opracowywać strategię, jak wygrać mecz, a Joanny lubią zabawę ze skakanką, albo plecenie warkoczy. Male Jacki graja w Fortnite: komunikuja się, rywalizuja i kooperuja, a małe Joanny przebieraja sie za princessy i biegaja w kółko. :)
Widzisz, dla Ciebie to przebieranie się i bieganie w kółko, natomiast od dawien dawna dziewczynki są uczone, żeby ładnie wyglądać, siedzieć i sluchać. Siłą kobiet nie jest fizyczność, a umysł i przebiegłość. To podkreślone jest emocjonalnością, co jest oczywistym aspektem biologicznym (cykl kobiecy). Mężczyzna nigdy nie zrozumie kobiet, ale kobiety zawsze zrozumieją mężczyzn. I tu jest ta różnica.
Ja jako dziewczynka bawiłam się samochodzikami, zamiast lalkami. I coś to zmienia? Gust pozostaje gustem, natomiast identyfikacja własnej tożsamości siedzi w środku. Można nie mieć penisa i również być ciekawym świata, analizować czy rywalizować - co od wieków ma miejsce. Wystarczy się rozejrzeć.
@@kon1402 No tak xD Mam wrażenie, że w przekonaniu wielu mężczyzn, kobiety są kompletnie odmienną istotą. Jasne, pod kątem biologicznym na pewno. Jednak jeśli mowa o gustach, ambicjach czy zaradności, to szczerze powiedziawszy jest jedno i to samo xd
Uwielbiam to jak panowie najpierw mówią jakie to kobiety są przecież traktowane na równi z nimi, a potem nie dość że w wykładzie o kobietach robią temat i tak o sobie, to jeszcze degradują wypowiedź Pani Prowadzącej praktycznie za to, że jest kobietą i mówi (a raczej próbuję przebić się przez ciągle gadanie o facetach) o kobietach, pieprząc o 'fałszywej kobiecej wizji świata' i jak to kobiety przesadzają a faceci tacy rozsądni. Seksistowscy frustraci.
Skąd Ty to wzięłaś? Stworzyłaś sobie problem i sama z nim walczysz. Pomijam fakt, że Pani Prowadząca jest obiektywnie bardzo słabym moderatorem i panelistą.
Dziwne.. gosc mowi o przypadkach z zycia wzietych.. ale jak tylko powie cos co jakolwiek moze byc odebrana krzywdzaco dla jakiejkolwiek kobiety to feministki go zakrzykują... rzeczywistosc nie istnieje.. w poprawnosci politycznej niewiele mozna wypracowac.
Muszę powiedzieć że pan ma dużo racji bardzo dużo i to w każdej kwestii . Kobiety zostały wykorzystane zagrano na ich ego najpierw - mężczyźni byli na wojnie i ktoś to musi robić potem wykorzystano ten moment że kobiety też dają rady " kobiety na traktory i" itd. Zniszczono model rodziny który działał i moim zdaniem był najlepszy . To kobieta tworzy dom to kobieta jest jego ostoją , jakkolwiek byt na to nie patrzeć kobiety jesteście inspiracją dla mężczyzn czy to w sztuce czy w normalnym życiu , to przez was miało miejsce wiele wojen. Inspurujecie. Ktoś w celu uzyskania kasy zaszczepił wam i robi to nadal że jesteście niezależne - pogadaj z 50 letnią singielką - małej wódki wina lub whisky- usłyszysz czego jej brak . Pani współkomentantatorks zakłamuje prawdę . Nie chce powiedzieć że brak jej większej perspektywy.(A brak) poprostu kobiety zostałyście wykorzystane przez system - dlaczego lepiej żeby dwoje pracowało na utrzymanie rodziny , domu - niż jedno? Tyle . Dałyście się wrobić systemowi.
Głupoty opowiadasz. Za nic bym nie oddała możliwości rozwijania się intelektualnie i zawodowo na rzecz dzieci, domu i męża na kanapie któremu wszystko wolno,a mi co najwyżej naczynia umyć.
@@Lilith91s Dlatego będzie coraz wiecej samotnych kobiet. Ok niech bedzie singielek. He he Dla nas mezczyzn to raj na ziemi. Miliony samotnych ok singielek ,ktore godzą sie mieszkać razem bez ślubu i zobowiązań. Moj ojciec wszystkie pieniadze oddawal mamie a dostawal na papierosy. Ja na kobiete nigdy zlotowki nie wydalem a mam za soba szereg udanych zwiazkow. Fakt wybieram kobiety zaradne przebojowe niezalezne.
@@marcin.b3802 Dla was mężczyzn? Ciebie chyba też ewolucja nie dotknęła. Są mężczyźni i mężczyźni tak samo jak kobiety. Dla mnie nie byłbyś targetem nawet. Współczesny feminizm jest zły, bo nakręca kobiety na mężczyzn i odwrotnie zamiast wzmacniać poczucie wartości u kobiet. Kiedy kobieta ma swoje granice to nie problem odsiać takich degeneratów.
@@Lilith91s Fakt kobiety kiedys mialy przywileje .Dzisiaj maja równouprawnienie Nie wymaga sie odemnie ze mam utrzymywać rodzine. Moge sobie kase wydawać na swój rozwój. A kobieta pracuje i skladamy sie na wydatki. No i najwiekszy plus to ze mieszkamy bez ślubu. Zawsze można wziąść przybory do golenia i wrócić do siebie bo oczywiscie swoje mieszkanie mam. . Nieukrywam ze w polaczeniu z wielka iloscia wolnych kobiet i to w kazdym wieku jest mile dla oka i nie tylko. Pozdrawiam
Napisałeś, że "system" wykorzystał kobiety. Ale system to właśnie tacy mężczyźni, jak Ty 🤬 Sam to wykazałeś podając przykłady jak żyjesz i co myślisz. JEŻELI jesteś mądrzejszy od swoich partnerek, to mądry i dobry człowiek uświadamia głupszych od siebie i nie wykorzystuje.
Co ty nie powiesz, samotny rodzic, czy to mężczyzna czy kobieta, powinien mieć przywileje. Bo nie ma wsparcia partnera i nie jest w stanie pracować tak samo, jakby był samotny
Bardzo ciekawe uwagi i spostrzeżenia Pana Jacka, słychać też, że stara się mówić jak najbardziej zrozumiale i spokojnie. Niestety, słuchanie Pani Joanny to była udręka. Niezwykle chaotyczny, nerwowy i nieprzemyślany sposób mowienia. Do przewinięcia.
patrząc na komentarze, powyższy wykład stał się polem do dyskusji na temat płci, i widac, że mężczyźni hejtują prowadząca i popierają p. Masłowskiego, a kobiety, nielicznie tutaj się udzielające- na odwrót. uważam, że popieranie patriarchatu jest nie do przyjecia, pamiętajmy, że krzywdzi on takze tych wrażliwych mężczyzn, którzy muszą być silnymi zdobywcami, zapewniającymi byt rodzinie. pani doktor, lekko irytująca, ale nie miała nawet mozliwosci się zbytnio wypowiedziec, pan Masłowski uważa że jego racja jest to racja najmojsza. mieszkam na wsi i znalezienie normalnego wolnego faceta graniczy z cudem, a nie mam wymagań z kosmosu, tak więc 😉
Ja się zastanawiam po co to wszystko. Kiedyś ludzie żyli bez internetu bez tego wszystkiego i każdy miał żonę meza dzieci potem wnuków. A dzisiaj ?. Te tematy tych debat mnie osłabiają. Wystarczy wrócić do starych wartości i nie będzie kryzysu męskości samotności itp?
A co jeśli powiedzielibyśmy, że samotność i inne znane nam z życia zjawiska były zawsze tylko dopiero odkąd psychologia i badanie społeczeństwa zaczęły się rozwijać zaczęto poruszać szerzej te tematy i rozwijać wiedzę w ich zakresie? ;) To nic nadzwyczajnego, po prostu często jest tak, że nie zwracamy uwagi na pewne sprawy dopóki nie zaczniemy o tym rozmawiać i głośno a nich mówić, co nie jest jednoznaczne z tym, że danych problemów nie ma :)
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS Żeby mnie dobrze zrozumiec to odrazu zaznaczę ze dzisiejsze czasy mi się bardzo podobają. He he .Powiedziałbym raj na ziemi. Miliony pięknych wykształconych i co najwazniejsze samotnych kobiet w każdym wieku. No dobrze singielek ; lepiej się słyszy. Mało tego godzą się mieszkać bez slubu. To jak wygrana w totka z kumulacja. Mój ojciec po ślubie uslyszal ; chciałeś rodzinę to ja musisz utrzymać. Ja juz mieszkam z 5 kobieta i jak kobieta sama się nie utrzymuje to nie ma u mnie szans. Nikogo utrzymywac nie musze . A jak się coś psuje w to biorę przybory do golenia I wracam do siebie. Swoje mieszkanie mam. Tak więc popieram równouprawnienie itp.
Ojej tragedia Powiedz szczerze ze boli cie tylko to ze jest tu facet bo jak to fajnie napisalas "Slysze faceta mowiacego o facetach" Tak fajnie podkreślilas te "slysze faceta" To cie frustruje Nie napisala ze slyszysz o facetach tylko to ze facet mowi o facetach No zenada
Ale matka nie jest postrzegana przez mężczyzn (synów) jako kobieta... tylko jako bezpłciowa istota ;] więc jak można być z kobietą odchodząc od kobiety????? jakiej kobiety????
Rozumiemy, że Twój głos ocieka gęstym miodem z najdelikatniejszych polnych kwiatów... ? Komentarze tego typu absolutnie nic nie wnoszą - co najwyżej psują krwi. Jeżeli zdecydujesz się merytorycznie odnieść do zawartości wykładu, zapraszamy. W innym wypadku życzymy więcej empatii i kultury na przyszłość.
No proszę, uderz w stół a nożyce się odezwą. Mój komentarz to tylko skrót myślowy. Jeśli napisałem, że ktoś jazgocze, to jest to jazgot i nic tego nie zmieni. Można nazywać to inaczej, ubierać w ładne słowa i starać się być poprawnym politycznie. No właśnie, można, ale nie trzeba. Mój komentarz nie był ładny, nie był wyważony, ale taki miał być. Nie muszę "lać wody". Takie jest moje odczucie. Lubię posłuchać Masłowskiego, lubię Wasze prelekcje. Nie lubię sposobu w jaki prowadzi wykład pani Heidtman. Ps. Moje słowa nie ociekają miodem, ociekają dziegciem.
@@brunicki czyli sam widzisz, ze taki komentarz nie ma sensu? - nie widać tu przemyśleń - komentarz? baba? jazgot? poprawny politycznie? Tu masz wolność-mozesz/nie musisz słuchać. Wchodzisz na coś sam/a po czym, piszesz, że czegoś nie lubisz w sposób powszechnie nielubiany. Po to są łapki góra/dół.
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS może to dobry temat na wykład-jak widać jest potrzeba. "Czy wszystko można komentować" "Ocena- o czym świadczy"- może warto to drążyć? Często ludzie przejmują sie oceną nawet jednego nauczyciela i bywa ze sie załamują, buntują- bo również jakoś przyjeło się "ocenianie" jako coś ważnego a często byle dokuczaniem i manipulowaniem otoczenia - bez zwracania uwagi na pytanie: czy wypada, czy przystoi, czy ma wiedzę, czy publicznie, po co, ukryty cel itd. I brak świadomości, że pewne formy wypowiedzi-naturalnie świadczą gł. o wypowiadajacym.
@@vincit9926 taki jest wolny a jednak przysrywacie sie o to co napisał ze nie podoba wam sie jak to napisal :v To ma tą wolnosc czy nie? Generalnie to tez mogles ominac jego komentarz :v Wchodzisz w jego nielubiany przez cienie komentarz i piszesz Od tego sa lapki w gore i w dol
Gdyby mężczyźni byli świadomi swoich potrzeb, pewnie bardziej by wiedzieli jakie potrzeby mają kobiety. Smutni, znerwicowani , zazdrosna i nieświadomi niestety. Wiele małżeństw przez to właśnie się sypie.Wstydza się szukać pomocy, bo pseudo duma im na to nie pozwala.Takie moje spostrzeżenie.Dolladnie o to zapytała p.Joanna po tym kiedy napisałam komentarz.Kobieta musiała dostosować się do czasów i robić za dwoje, a panowie nie umieją się przystosować.
Kobieta musi sie dostosowywac? Stad feminizm ktory chce wszystko wywrocic do góry nogami Wszystkie wasze zachowania usprawiedliwic I chcecie zarabiac tyle samo na magazynie robiac mniejsza robote co facet :v Widac w wosjku po waszym plakaniu podczas marszu ze macie okres jak to sie przystosowywujecie :v Widac to po kobietach ktorych facet bije a one nie maja odwagi wziasc sie za siebie i odejsc majac specjalnie dla nich telefon z pomoca na policje Tylko sie przystosowywuja xDD
Widac tez ja umiecie sie przystosować kiedy nie ma kasy Facet idzie na dwie prace a wy sprzedajecie cialo i zdjecia rozebrane :v Bo nie widzialem na show up sprzedajacych sie facetow gdy ich dziecko czy rodzina nie ma co jesc :v Cale zycie idziecie na latwizne dostajecie uproszczenia i jeszcze smiecie narzekac Dziecko wasze Alimety wasze W gwalt wam wierza na slowo Wierz w swoje bajki dalej bo masz urojenia i uprzedzenka przed facetami przez krzywde w zyciu :v Widac jak sie przystosowalas ze przez swoje nie udane związki ( z twojej winy) ublizasz teraz sfrustrowana wszystkim facetom To my sie dostosowywujemy pod np owe alimenty czy to ze wy zabieracie dziecko i ustalacie dni kiedy mozna je odwiedzić :v
iczkimer dla SWPS : . Problem wiedzy to 1 . 2 nie potrzebnej wiedzy nikomu - sianie chłamu . 3 to problem intelektu - może się wiązać również z 1 i 2 .
Nie wiem, jak w tych czasach można mówić, że patriarchat był czymś dobrym. Użytecznym był, bo byli inne czasy, teraz są jeszcze inne czasy i patryarchat znieśli, bo już nie jest użyteczny, zwłaszcza dla kobiet.
nie zrozumiala pani wykladu.. no chyba ze te sfeminizowane kobiety ktore wyruszyly w miasto i są samotne to ten sukces zniesienia patriarchatu... gdzie ani kobiety ani mezczyzni nie są szczesliwi.
Byl lepszy niz to co jest teraz Bo teraz swiat kieruje sie emocjami a nie logika :) stad masz takie cyrki na swiecie czy w emocjoalnej Unii Juz nie jest wazna logika co jest lepsze dla świata Teraz jest rownosc i akceptacja Nawet ludzi psychicznie chorych chcecie akceptowac zamiast leczyc bo przeciez kazdy ma prawo byc jaki chce :v
Rozumiemy, że styl wypowiedzi prowadzącej nie przypadł Ci do gustu, ale bylibyśmy zobowiązani gdybyś w przyszłości przywiązywał większą wagę do języka jakim się posługujesz komentując nasze treści oraz ograniczył się do oceny zawartości merytorycznej zamiast komentować zachowanie prelegentki - nie wnosi to nic poza okazaniem braku szacunku.
Pan Jacek nie dodal tylko ze te wojny same sie nie stworztly.. to wlasnie CI mezczyzni je rozpoczeli mimo » takiego super systemu w ktorym zyli «wg Pana Jacka .. mysle ze wbrew katastroficznej wizji Pana to wyjscie mezczyzn z domu dalo miejsce kobietom bo taka byla potrzebna ewolucji..mam nadzieje ze kiedys .. nie dozyje tego niestety bedziemy w koncu partnerami i razem bedziemy tworzyc swiat🫶🏻
Niewiele jest w tym wykładzie treści dotyczących kobiecego wnętrza. Pan Masłowski po raz kolejny powtarza, że "kobiety już siebie przegadały", raczej pan zagadał panią Joannę przez co wykład poszedł w zupełnie innym kierunku niż powinien. Panie Masłowski, posługuje się pan stereotypami dotyczącymi kobiet i to one w głównej mierze przeszkadzają panu ( i innym mężczyznom)! Pana naukowej pracy nie służy również przekonanie, że kobiety myślą stereotypowo o mężczyznach - jeżeli chce pan naprawdę zgłębić temat sugeruję wyjście ze świata męskiego i porozmawianie ze kobietą! W razie problemów ze znalezieniem służę pomocą!
Z tego co zauważyłem patrząc po wyszukiwaniach w google. Dużo łatwiej znaleźć kobiece wnętrze niż męskie. Dużo więcej jest artykułów o kobietach dla kobiet. Częściej szukają informacji na temat relacji ( choćby wykład o mężczyznach i ilość uczestniczek ), na temat life-balance czy też mother-life-balance. Dużo częściej widzę kobiety prowadzące blogi o organizacji/ "układaniu" siebie / relacji itd. A tak naprawdę nie ma ekwiwalentu dla mężczyzn. Nie jestem szowinistą chodzi mi zwyczajnie o proporcje. Nie wspomnę o tym, że często kobiety oczekują po nas tego co było w ramach patriarchatu. Ten temat jest bardziej właściwy niż Ci się wydaje. Poza tym mam pytanie. Gdzie są te stereotypy ? "Pana naukowej pracy nie służy również przekonanie, że kobiety myślą stereotypowo o mężczyznach - jeżeli chce pan naprawdę zgłębić temat sugeruję wyjście ze świata męskiego i porozmawianie ze kobietą!" i to idzie w drugą stronę dlatego na temat kobiet rozmawia się z męskiej perspektywy. Dlatego też pani proponuje swoją pomoc i każe wyjść "wyjście ze świata męskiego i porozmawianie ze kobietą!". Bo to jest naturalne.
Wy same siebie nie rozumiecie i rozmowa z wami nie ma sensu Nie raz kobieta na cos odpowiada zwykle "nie wiem" :) I przestan sie frustrować pan to pan tamto
Cóż za koszmarny, protekcjonalny prowadzący, który uważa, że doskonale zna specyfikę wsi, ponieważ mieszka w domu otoczonym dwudziestoma hektarami działki. Maria Antonina w spodniach. Do tego pogardliwe podejście do wszystkich, bo nie tylko do towarzyszącej mu psycholog... To jest terapeuta???
wpuscic normalnego faceta zdrowo myslacego i logicznie myslacego w egoistycznie nastawione, niedowartosciowane, feminizujące kobiety... . nawet nie dadzą skonczyc zdania.
To chyba, a nawet na pewno zbyt duża generalizacja. Tak samo kobiety, jak i mężczyźni mogą powodować u partnera spadek poczucia własnej wartości - nie jest to domeną ani mężczyzn, ani kobiet.
Pytanie czy odbiór jest również w odczuciu takich osób "zdrowy, logiczny". Co do egoizmu to ostatnio zmienia mi się to pojecię- często nadużywane i oczywiście wykorzystywana przez populistow oferta Cudownego dobra czy kreacja osoby do awansu. Ostatnio najczęściej słyszałem to od manipulantów -najczesciej jakby nie wprost- ale cele były oczywiste-najgorzej jak otoczenie tego nie widzi. Często myślenie o innych bywa zwodzące, niebezpieczne a nawet wprowadzajace w życiową frustracje jednostki a nawet całej rodziny.
Pan Jacek miażdży współprowadzącą merytoryką wypowiedzi.
Świetnie się go słucha👏
Dziękuję za wykład
Dziękujemy w imieniu Pana Jacka, choć Pani prowadząca również świetnie sobie poradziła :)
pan Jacek mówi w kółko o mężczyznach na wykładzie o KOBIECYM WNĘTRZU. jak mów o kobietach, to głównie negatywnie. nie rozumiem więc, co zmiażdżył, chyba jak każdy mężczyzna zmiażdżył przyzwoitość, empatię i zrozumienie wobec kobiet
Prześwietna dyskusja! Bardzo mądre spostrzeżenia i konkluzje! Zmiana jest możliwa, choć nie jest łatwa. Nie traćmy wiary. Brawo SWPS!
Dziś słuchałam wykładu o tym samym tytule i z tym samym opisem w aplikacji Audioteka. Tam trwa 1h 35min i nie ma słowa o kobiecym wnętrzu, ani o budowaniu relacji. Chciałam zwrócić na to uwagę, bo mam wrażenie, że wykład został po prostu źle podpisany, bo jest rozbieżność pomiędzy tym, co znalazłam tu na YT, a tym czego słuchałam na aplikacji. Swoją drogą mocno wyczekiwałam tematyki kobiecego wnętrza i byłam bardzo zdziwiona, kiedy się nie doczekałam ;)
Dziękujemy za zwrócenie uwagi, przyjrzymy się temu :)
Dobry gość... :) Spokojny mądry kontra wyemancypowane kobiety...
Słychać jak kobiety są oderwane od rzeczywistości, emocjonalna reakcja na fakty przez wyśmianie i wyparcie, zero odpowiedzialności za swoje decyzje jedynie postawa roszczeniowa mnie się po prostu należy.
Facety tez tak mają, te bardziej kobiece😅
@@aleksandramakowska3604 hihi.
warto odsłuchać
Dziękujemy za polecenie :)
Super się Państwa słuchało.😊
Bardzo się cieszymy 😊
Pan Jacek konkretnie powiedział porady przyjaciółek.👍
Cały wykład jest bardzo konkretny, właśnie dzięki realnym przykładom :)
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS dokładnie 🙂
Tu nie da się nic dodać wszystko z poziomu ego i podświadomości zmienia sie strategia działani i podejmowania decyzji bo się budzimy coraz więcej wiemy o tym jacy jesteśmy naprawde agresja była jest i będzie .po burzy przychodzi tęcza więc od siły i inteligencji intencji i umiejetności będzie zależeć następne 1000 lat odnas zależy co wykreujemi postęp czy upadek.
Agresja najczesciej jest dla mas-jako pozywka/ niby sport/ realizacja siebie/ czasem kierowanie tym hejtem w jakims celu. Często w hierarchi ze tak to ujmę agresja jest nisko. Generalnie ogólnie umiejętność konkurowania- coś/po coś -zwierzęta także, ale ludzie mają większe możliwości-stąd sztuka pozyskiwania talentów.
WIELKI MINUS za brak wizji z konferencji
Przykro nam, że to dla Ciebie tak wielkie utrudnienie w odbiorze, niestety nie zawsze mamy możliwość lub zgodę uczestników na publikację nagrania video i wychodzimy z założenia, że najważniejsza jest jednak zawartość merytoryczna, a co za tym idzie sam materiał do samego odsłuchu też jest wartościowy :)
panie Jacku brawo! i jesli mozna prosze o wiecej refleksji z panskich warsztatow pracy terapeutycznej z mezczyznami. dzisiejsza cywilizacja zachodu skupia swa uwage na kobiecie...i dobrze. pamietajmy jednak ze kobiety rodza tez synow i chca by wyrosli oni na madrych, dobrych i stabilnych psychicznie mezczyzn
Zachęcamy do obejrzenia wykładu na temat mężczyzn :) ruclips.net/video/WISOFf_oPjo/видео.html
Dziękuję I pozdrawiam
Dziękuję za serduszko
Brawo i pełne uznanie dla Pana Jacka Masłowskiego za garść informacji i niestety tylko dla niego. Przekazywał wiedzę, zaznaczył, gdy mówił o swoich przekonaniach i niestety tu zaznaczyła się wyraźna różnica na niekorzyść koreferentki, w wypowiedziach której brak było możliwości rozpoznania wiedzy od własnych subiektywnych przekonań.
Piotr, dziękujemy za opinię :)
Jeszcze jedna uwaga, czy nie myśleliście Państwo nad zmianą tytułu wykładu, gdyż wbrew temu tytułowi wykład skierowany jest także do mężczyzn i tylko ze względu na ten jego tytuł obawiam się, że nie znajdzie odbiorców wśród nich.
Piotrze, masz rację, że wykład skierowany jest również do mężczyzn, a tytuł nie do końca jest trafiony, jednak jak widać - dociera również do mężczyzn :)
Żeby poznać swoją płeć trzeba poznać braki i zalety płci przeciwnej to pozwala stworzyć wzorce które sprawią że będziemy się uzupełniać. Dlatego tu jestem.Ale faktycznie tytuł nie trafny, ale to dobrze można go podsunąć kobietą by słuchały o facetach XD
No ale p. Jacek mówił o mężczyznach, więc nie na temat. Pani Joanna nie musiała nic zaznaczać, bo wykład był o kobietach i tego starała się trzymać wbrew "wycieczkom" swojego gościa. Więc może pan Masłowski wg Ciebie sensownie zaznaczał swoje zdanie, ponieważ: 1.był gościem wykładu, 2. jak sam podkreśla, jest mężczyzną specjalizującym się w mężczyznach.
Wydaje mi się, że kobiety jednak nie zawsze wiedzą, czego oczekują od męskości swoich mężczyzn. Tutaj panie się ekscytowały, że chciałyby takiego, co okaże słabość, może się rozpłacze, okaże całą gamę uczuć - ale uderzcie się w pierś i uczciwie przyznajcie, że mając do czynienia z takim facetem nie wydał się jednak na tyle atrakcyjny, by myśleć o nim w innych kategoriach niż dobry kolega/przyjaciel. Musi być równowaga, trochę uczuć, trochę chłodu, własne drogi i wspólnie spędzony czas itp. Nie zliczę, ile razy w życiu spotkałam kobiety twierdzące: "był naprawdę dobry dla mnie, ale nudny", "jest wspaniały i dobry, ale jakoś nie czuję tej chemii, nie ciągnie mnie do tego" i wiele innych. Rozumiem mężczyzn, że gubią się w tym świecie, bo mieli do tej pory wszystko co chcieli - żonę w domu, dzieci odchowane, pracę, przyjaciół, wykształcenie, cele i pieniądze. Teraz widzą te kobiety oziębłe, wymagające, goniące za karierą (nie jestem tego przeciwniczką), deklarujące, że nie chcą marnować życia i młodości na wychowywanie dzieci i gotowanie obiadów, a rola gospodyni domowej jest odbierana niczym praca babki klozetowej, niczym brak szacunku. Nie dziwota, że mężczyźni przybierają coraz więcej damskich cech, biorą urlop tacierzyński, nie pragną wygórowanego wykształcenia, nie mają pasji. Siłą rzeczy, gdy poczuli jak kobiety się zmieniają pomyśleli, że też muszą i powstało odwrócenie ról, a może wcale nie musieli? Ale czy życie dwóch męskich osobników pod jednym dachem jest naturalne i łatwe? Kobity ganiają za facetami, bombardują mailami i smsami, zapraszają na randki, inicjują seks. A potem narzekają "gdzie mężczyźni z tamtych lat". Trzeba albo wrócić do starych czasów, ale kobiety znowu stracą na znaczeniu, albo iść dalej. Równowaga jest bardzo trudna, a czasem niemożliwa.
Moja teza jest taka, że obecny tzw "feminizm" czyli mówiąc ściślej postfeminizm, wynika z kompleksów kobiet wobec mężczyzn, które zapoczątkowała "nowokultura" zachodu. Mówienie, że nie ma różnic między facetami, a kobietami w życiu zawodowym zawiera w sobie tyle prawdy co expose Donalda Tuska. Nie widzę kobiety w roli generała czy ministra obrony narodowej. To zbyt poważne stanowiska by ryzykować rozciągnięcie "gry" geopolitycznej na stosunki dyplomatyczno-prywatne do czego są predestynowane kobiety.
Przekaz Dla Świata Mężczyzna jest wg mnie predysponowany do wygórowanej miłości własnej i nadambicji, więc jeśli mówimy o polityce jest on w stanie poświęcić kraj i niewinnych ludzi dla spełnienia własnych idei. Kobieta bardziej patrzy jak dogodzić innym i wolałaby, by jej kraj zyskiwał nawet kosztem jej ambicji. Do tej pory rządzili mężczyźni I wygląda ten świat jak wyglada. Ciągłe wojny, poświęcenie obywateli za ropę (zamach na WTC), a jak dać mężczyznom rządzić całkowicie jak w krajach arabskich, wiemy doskonale czym się to kończy. Choć racją jest iż kobieta szybciej ulaga wpływom, jednak mężczyzna również ma doradców I rzadko decyduje sam np. jako prezydent.
Ola K To o czym piszesz ma swoje przyczyny w wojnie religijnej pomiędzy Chrześcijaństwem, Islamem i wszechpotężnym Judaizmem(tak samo jak i lansowanie kobiet aby piastowały najbardziej newralgiczne funkcje w państwach zachodnio-europejskich[docelowo wszystkich państw europejskich, azjo-europejskich, a w następnej kolejności całym światem]) Kiedyś pewien generał podał sposób na podbicie danego państwa tj. obalenie religii, doprowadzenie kobiet do władzy i przejęcie edukacji. Istnieje pewna cenzura, więc nie będę pisał wprost, a ograniczę się do pewnych insynuacji tfu metody wolnych skojarzeń i powiem tak : miałem sen w którym kobiety są nieświadomym instrumentem do realizowania planów geopolitycznych przez jedną z prominentnych grup wyznaniowych. Dlatego teraz czas na elitę by pomogła obudzić się zmanipulowanym i ogłupionym masom, nawet tym chwalącym się na co dzień wykształceniem wyższym. Siła do działania i zmieniania świata zazwyczaj bierze się z męskiego narcyzmu, więc chwała Bogu za ten dar.
PS. Obie wojny światowe jak i wojna secesyjna miały podłoże religijne. Dopiero w następnej kolejności można mówić o rachunku ekonomicznym, ale tego w szkołach się nie uczy...bo zaborca z "gwiazdy śmierci" jak mawiał Grzegorz Braun, kontroluje każdy aspekt życia ekonomicznego, kulturowego i duchowego, ludności tzw. kultury zachodniej.
"Kobieta bardziej patrzy jak dogodzić innym i wolałaby, by jej kraj zyskiwał nawet kosztem jej ambicji" Lubię czytać jak wychwala się Panie, jakby były jakimiś czystymi altruistycznymi aniolami, podczas, gdy rzeczywistość wskazuje na coś innego. Żeby nie było, nie mówię, że są jakieś złe z natury, po prostu są ludźmi. Niestety myślenie, że są aniołami, doprowadziło, do tego, że często nie ponoszą odpowiedzialności i wiele rzeczy uchodzi im na sucho, a to już jest bardzo destrukcyjne. W Polsce tego jeszcze tak nie widać, ale na zachodzie to szok. Np. kobieta może powiedzieć, że facet ją zgwałcił i bez żadnych podstaw, żadnych dowodów zamknąć go do więzienia. A jak jakimś cudem udowodni, że to było niemożliwe, to ona nawet nie dostanie oskarżenia. I co najlepsze, w tej sytuacji narzekają, że faceci są tymi złymi, a one potrzebują jeszcze więcej praw, żeby czuć się bezpieczne.
W tej sytuacji, tekst w stylu "bądź uczuciowy i powiedz mi o wszystkich swoich problemach", może być odebrany "daj mi broń, którą będę mogła wykorzystać przeciwko Tobie, gdy zrobisz coś co mi się niepodoba, albo po prostu będę miała zły humor". I widziałem to już zbyt wiele razy żeby się na to nabrać. Jak to mówili nasi ojcowie, lepiej wejść w konflikt z prawem niż z kobietą, policja daje chociaż jakąś nadzieję, w przypadku kobiety "wszystko co powiesz na pewno zostanie użyte przeciwko Tobie", nawet po wielu latach. Dawniej się z tego śmiałem, ale doświadczenie uczy, że to nie jest takie śmieszne, a jeśli już, to jest to śmiech przez łzy.
Odnośnie władzy, to trudny temat, bo składa się na niego dużo zmiennych. Pomijając to, że nie jestem zwolennikiem jakiejkolwiek władzy w żadnej obecnej formie, to obecnie faceci w Państwach "zachodnich" prawie nie rządzą. Ktoś spyta jak to? Ano tak, że mamy demokrację (władza ludy i takie chwytliwe hasła) i te figury zasiadające na stołkach to tylko robole, którzy reprezentują wyborców. Za zachodzie głosuje ogólnie więcej kobiet niż mężczyzn, w Polsce jest różnie, ale jak popatrzymy, to na takie PO i PiS, głosowało procentowo więcej kobiet niż mężczyzn (nawet na ten zły antykobiecy PiS). Jednak to nie ma znaczenia jaka partia, bo wszystkie realizują socjalistyczną, pro-kobiecą politykę. Proszę np. wymienić jakiś przywilej PRAWNY, który posiadają mężczyźni a nie posiadają kobiety, a potem spróbować w drugą stronę ;)
Co do władzy na codzień, w domu i rodzinie, to przejęły ją tez kobiety, rzadko kiedy widzę, żeby to mężczyzna był tak naprawdę głową rodziny, nawet jeśli znacznie więcej zarabia. Najlepsze, że Panie jeszcze nie zauważyły, że mężczyźni sobie nie radzą z rodzielaniem spraw osobistych od służbowych i pantoflarz w domu, ma prawie niemożliwe być liderem w życiu/firmie, a jeśli już to realizuje to poprzez agresję, wyładowując swoją frustrację, ewentualnie dusi to w sobie co odbija się na jego zdrowiu.
I na koniec - manipulacja elit skupiła się na kobietach, jak się przypatrzeć to widać to jak na dłoni. I to nawet nie dlatego, że kobiety są bardziej emocjonalne i szybciej ulagają wpływom, na facetów też mają sposoby. Bardziej dlatego, że to kobiety wybierają mężczyzn i manipulując kobietami, zmuszono mężczyzn aby dostosowali się do nowych norm. Walka klas nie wypaliła, walka płci okazała się strzałem w dziesiątkę.
"Trzeba albo wrócić do starych czasów, ale kobiety znowu stracą na znaczeniu, albo iść dalej." - po tym zdaniu widzę, że jest Pani ponadprzeciętnie inteligentną osobą. To zdanie będzie powtarzane za kilka-kilkanaśnie lat bardzo często, gdy kobiety obudzą się z ręką w nocniku. Są rozwiązania, ale nie wiem czy dla tej cywilizacji nie jest już za póżno.
juz widze... jaka to empatyczna i altruistyczna jest angela merkel... :D
Jak dla mnie tematem tego wykładu jest męskie wnętrze i losy ojcostwa od czasów Napoleona, a nie tytuł poddany pod nagraniem.
Jest sporo treści na temat mężczyzn :)
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS wlasnie to napisał
A ja widze coraz wiecej ojców na odleglosc. Trzecia zona ,drugi mąź albo piaty partner lub czwarta partnerka.
Polecam film na youtube. pt. postep po szwedzku. Dokumentalny 24 minuty.
fajnie posłuchac - jednak ja tez uwazam iz mężczyzni są coraz bardzij zniewiesciali ale to nie znaczy ze nie powinni plakac bo prawdziwy mężczyzna nie powinien miec zablokowanych emocji-dziekuje za ten wykład-dobry i wart przemyslenia
Brak płaczu nie wynika z zablokowanych emocji. Jeśli spojrzymy na łzy, to są oznaką słabości, która u mężczyzn nie jest tolerowana, bo facet ma rozwiązywać problemy, a płacz sygnalizuje otoczeniu, że sobie nie radzimy. Jednak to sięga głębiej. Dzieci płaczą, żeby zwrócić na siebie uwagę lub gdy potrzebują pomocy. W przypadku kobiet to trochę inaczej, bo słabość jest u nich tolerowana, o ile grubo nie przesadzą. Łzy kobiece mają związki chemiczne które je fizycznie uspokajają, naturalne antydepresanty. Łzy męskie tego nie mają (wpływ testosteronu i procesu dojrzewania). Dla kobiet ma to biologiczny sens płakać, jak coś złego się stanie, dla mężczyzn nie.
Z czysto praktycznego punktu, widzenia, jeśli facet i kobieta będą płakali oboje, to kobieta poczuje się po tym lepiej, facet nie tak bardzo. Zadanie rozwiązania problemu spadnie na barki kobiety, które w tym momencie czuje się lepiej, co jeszcze bardziej pogrąży psychicznie faceta. Idealne rozwiązanie, to zostawić faceta w ciszy, to idealna metoda uspokajania do której jesteśmy genetycznie przystosowani, nasza męska metoda. A jeśli pojawi się problem, to w idealnym związku, kobieta, jako ta, która się wypłakała i ma lepszy kontakt z swoją intuicją, wspiera psychicznie mężczyznę, który problem rozwiązuje, a potem pozwala mu na chwilę ciszy i ewentualne oddalenie, żeby rozładował nadmiar energii. kobieta zapewnia kotwicę i bezpieczną przystań (ważne są też męskie grupy, żeby móc sobie pewne rzeczy obgadać).
Dlatego brak płaczu to coś zupełnie innego niż zablokowane emocje. Płakać facet może np. czytając książkę, może oglądają jakiś film, ale nawet wtedy, brak płaczu to nie zablokowane emocje. Emocje mogą być różnie wyrażane, śmiech, złość, to też emocje. Płacz wiąże się głównie z bezsilnością i uważam, że to nie jest emocja do której powinniśmy namawiać, jeśli chcemy aby mężczyźni byli odpowiedzialni za rodzinę, dzieci, uczyli się być liderami itd.
niebieskiksiężyc ...o ile założymy, że łzy SĄ oznaką słabości. Lub raczej że są JEDYNIE oznaką słabości.
Problemem z tym fałszywym "chłopaki nie płaczą" jest spłycenie zjawiska właśnie do łez jako upustu wobec bezsilności, słabości, nieradzenia sobie. Podczas gdy, jak sam piszesz, płacz to również smutek, wzruszenie, szczęście, bliskość. Gdy tymczasem wrzuca się to wszystko do jednego worka, że "facet nie płacze i już".
Według mnie Dorota Bartosz1 dotyka sedna współczesnego kłopotu mężczyzn, tj. zblokowania emocji. Mężczyzna odpowiednio skontaktowany ze sobą i światem nie musi płakać, ale nie powinien uciekać przed sobą, przed całym swoim bogactwem (co częstokroć równa się "bagażem", trudnym do udźwignięcia), a często jednak tak się dzieje. Boimy się, mężczyźni, że nie staniemy na wysokości zadania bycia sobą, które to zadanie sami sobie narzucamy...
Tak się składa, że jestem mężczyzną i, jak mówi to p. Masłowski, porządkuję siebie na terapii. I zdarza mi się na niej płakać. Nie przed terapeutą (czy wobec niego), a przed samym sobą i z samym sobą, przy troskliwej obecności terapeuty. Ale nie przychodzi mi to łatwo i o tym też rozmawiam z owym psychologiem. O tym, co nie pozwala mi płakać. A gdy już pozwalam sobie na ten płacz, kończę spotkanie z ulgą, spokojem, mobilizacją do działania, większym poczuciem wartości, energią. Bo jestem przekonany, że ten mój płacz to - w moim wypadku, podkreślam - efekt złamania blokady na moich emocjach.
Żeby nie było, mam większy kontakt i ze swoją radością (i satysfakcją, złością, agresją, lękiem etc.), ale to właśnie płacz jest stygmatyzowany, dlatego tu kładę taki nacisk na to.
Niezależnie od tego dobrze jest, że temat jest podejmowany, że powstają ruchy, działania, które kierują uwagę na współczesnych mężczyzn, odczyniając nasz obraz z neandertalczyków w pełnokrwistych ludzi.
sa co raz bardziej zniewiesciali bo kobieta sie co raz bardziej zmuskulinizowały... kazdy na tym traci , kazdy psycholog zajmujacy sie związkami i rozwojem to potwierdzi ze to źle..
@@marduk26 placz u mezczyzny nie ma takiego negatywniego wplywu jak ci sie wydaje :v
@@marduk26 placz wyplakuje emocje wiec nie wiem o czym ty tam piszesz :v
Wyplakanie emocji nie zmieni faceta w slabeusza xD to ze u was sie przyjelo ze placz to slabosc to nie znaczy ze to prawda
Zwykle bleblanie jak o miejscu u kobiet w kuchni
Naturalny ludzki odruch ktorego sie nie blokuje
Nie porównuj placzu kobiety czy dziecka do placzu faceta :v
Tez moge napisac ze kobieta ktora nie gotuje wyniszcza sie i ma to na nia negatywny wplyw 😝
Bardzo dyskusyjnie. 50 na 50. Niektóre teorie i tłumaczenia bardzo spłycone.
Które konkretnie teorie masz na myśli? 🤔
-Zostałam fanką Pana Maslowskiego+
Ton, którym posługuje się Pani Joanna nie jest dla mnie przystępny, mam wrażenie gwiazdorzenia, wyniosłości i odbębnienie kolejnego wykładu, zamiast na nim skupiam się na tym agresywnym tonie -.
Przykro nam to słyszeć! Niestety odbiór tonu głosu jest rzeczą często bardzo subiektywną. My możemy z naszej strony zapewnić, że wykład jest jak najbardziej merytoryczny, pomimo wspomnianej maniery :)
Pani Aleksandro.. dzieki bogu.. myslalem, ze to jakas moja męska duma .. ale widze ze kobieta tez to zauwazyla... taka Lyderka kobiet.. prawie jak feministka.. agresja.. brak mozliwosci dania dokonczenia mysli, wtracanie swojego ja... jak cos nie po jej mysli to od razu kasacja...
niestety z pani ... Nie wiem jak jej tam płynie czysto tvn- owski ton śniadanie coś tam albo inny program
Moim zdaniem to pan Masłowski za dużo mówił o mężczyznach. Słuchałam już jego wystąpień i w sumie mówił to samo po raz kolejny. Albo uczelnia nadała zły tytuł filmowi, albo pani prowadząca bardzo słusznie starała się zwrócić uwagę na kobiece wnętrze.
Zgadzam się z Panią
Ciekawe informacje o mężczyznach i ich roli społecznej, a także obserwacje mężczyzny dot. kobiet ( i uważam, że informacje mężczyzn o kobietach sa często trafniejsze niż nasze własne na nasz temat). Zgadzam się z p. Masłowskim, że kobiety akceptują w ramach grupy, a przynajmniej moje obserwacje ( i szkolne i w pracy) na to wskazują. Chyba (niestety) mamy kodeks reguł mniej czytelnych niż mężczyźni, uwzględniających, jak mi się wydaje, bardzo subiektywne oczekiwania, potrzeby i oceny. Być może wynika to z tego, że kobieta dąży do realizacji swoich celów uznając je za najlepsze ( bo wie najlepiej). Tak jak zazwyczaj rządzi w domu ... Dodatkowo uznaje swoje emocje ( i osób z jej grupy) za ważniejsze i nie zwsze bierze pod uwagę emocje innych ( może faktycznie całą energię skupia na zabepieczeniu swojej grupy - tak jak skupia się na zabezpieczeniu własnej rodziny). Efekt - jeśli żaden mężczyzna nie postawi granic - fatalny !!!
Cieszymy się, że nasze materiały są dla Ciebie źródłem przemyśleń - zapraszamy na nasz kanał, na pewno znajdziesz tam więcej ciekawych tematów :)
Dzięki za tą wypowiedź
Dyskusja o kobiecości/męskości na tym poziomie generuje we mnie mnóstwo emocji... Logicznym jest że jako ludzie mamy płeć, czemu nawet na uczelniach wyższych dyskusja nie może wyżej sięgnąć i patrzeć na płeć jako atrybut życia ludzkiego? Zmiany w percepcji tematu zachodzą zbyt wolno właśnie z powodu bazowania na takiej terminologii, która narzuca myślenie kobiece i męskie... Sięgajcie po pojęcia które będą budować nową jakość dyskursu, inaczej stereotypu się nie przekroczy.
100% racji!
Jakie zdanie mieli dokończyć słuchacze? Niestety tego nie słychać...
Anna, to prawda - nie słychać. Możliwe, że pytanie było wyświetlone w trakcie wykładu.
co znaczy być kobieta, raczej to w domyśle :)
to Wy nie wiecie jakie to bylo pytanie? to dosc dezorientujace jak sie slucha na poczatku
To było zdanie „Ja kobieta........”
Jak się słucha uważnie to po 14 min. pan Masłowski je przytacza
Gość mówi prawde... tak jest...
Cieszymy się, że nasz materiał Ci się podoba! 🙂
Pani dr Joanna Heidtman jest dosc zafascynowana tym, co sama mówi, ale to, co mówi, jest dla przeciętnego słuchacza wykładów SWPSu niezbyt odkrywcze.
Co dokładnie masz na myśli i skąd takie wnioski? 🙂
Podobnie ją odbieram, trudno się jej słucha. Więcej emocji, niż rozwagi i merytoryczności. Nie mówiąc już o miernym stylu wypowiedzi, który nie przystoi komuś z tytułem doktora.
Jestem w trakcie zapoznawania się z Waszymi wykładami. Interesuje mnie temat tego, jak pomóc kobietom odnaleźć się w męskim świecie biznesu i nauki. Czy polecicie mi coś? Jeżeli nie wykład, to może jakieś książki, publikacje?
Zapraszamy na nasz nowy kanał Strefa Zarządzania, na pewno znajdziesz tam coś dla siebie :)
ruclips.net/channel/UC1Qu-v0doPeiemYJaAVgyGg
Polecamy także ten wykład: ruclips.net/video/cDMjNJGHHPY/видео.html
Dziękuję :) Strefę Zarządzania już subskrybuje :)
Pani Justyno ale my potrzebujemy więcej kobiet w górnictwie hutnictwie . Więcej kobiet stolarzy hydrauliczek mechaniczek itp.
@@robertb7021 A my potrzebujemy facetów w sfeminizowanych szkołach, przedszkolach i żłobkach.
Ja piernicze, kobiecość to odwaga, pewność siebie. Mega przemyślane odpowiedzi. Czyli jak ktoś nie jest odważny to nie może być kobiecy? Tam siedzą studenci dorośli ludzie czy dzieci z podstawówki? Banalne frazesy, nieprzemyślane odp.
nie jestem pewien czy jestes swiadomy/a tego,.. ze kobieta ktora nie jest pewna siebie jest dziewczynką a nie kobietą.. nie jest dojrzała emocjonalnie.
i uwaga.. pewna siebie kobieta to nie znaczy feministka
jest bardzo duzo zdrowych psychicznie i pewnych siebie kobiet/matek zyjacych wg patriachalnego wzorca rodziny ... i co ? i nic są szczesliwe spelniaja sie.. nie zabraniamy nikomu robic kariery i byc samodzielnym... ale samodzielnosc nie oznacza tego, ze jest sie wywyższonym bo zwiazek i małzenstwo to spólka gdize kazdy ma swoją role do odegrania i tak jak pan Jacek mowi - pewna transakcja gdzie uzyskuje sie w takim modelu najwyzsze dobra. win win... kazdy wygrywa.
@@semimatt zgadzam się z tobą w pełni , tylko model propagowany jest inny i minimum 70% kobiet temu ulga. Singiel to jest model propagowany nie kobieta która zajmuje się domem - bo nie ma z niej podatków .
Ja odnoszę takie samo wrażenie, nawet jestem pewien, że to frazesy i dziecinne.Zwrocilem też uwagę na "przemycanie"prywatnych przekonań Pani Marii Rotkiel na temat tolerancji wobec homoseksualizmu, a było to w wystąpieniu na przystanku Woodstock.Wedlug mnie taka postawa jest nie do przyjęcia dla psychologów czy terapeutów.
Woow, ale świetne postawienie sprawy wobec patriarchatu, przez funkcję tworzenia kultury w oparciu o potrzeby społeczności. Bardzo tak
Dziękujemy za opinię na temat wykładu.
Pan Jacek Masłowski mówi świetnie, jasno i logicznie, posługując się prawdziwymi przykładami - ale niestety, współprowadząca Pani Joanna swoimi "korektami" fałszuje rzeczywistość i zmienia logikę wypowiedzi. Szkoda...
+marcinurban czy mógłbyś rozwinąć myśl?
Mam na myśli sytuacje takie, jak wypowiedź kapitana jachtu podana w 44 minucie, który jest relacją autentycznej wypowiedzi, a która została "oprotestowana", bo nie pasuje do kobiecej wizji świata.
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS Musze tu jako kobieta przyznać, że mnie też to jakoś uwiera. Zwłaszcza że Pan Masłowski opowiada sie w stosunku do tego jak odbierają to mężczyźni. Jeśli Pani Heidtman, już chciałaby wypowiedzieć się na ten temat, to nie w sposób "muszę dokonać korekty".
Od jakiegoś czasu mam przeświadczenie, że my mężczyźni umiemy i chcemy się dostosowywac.Nie narzekamy na to.Kobiety zauważają, że daje się im łatwość i więcej przywilejów.Zatem łatwo to im wykorzystać.Mysle, że kobiety należy trzymać krócej i dawać do zrozumienia, że nie są powyżej i pępkami świata.
@@marcinurban dokładnie tak!
Przecież ten pan ani razu nie poruszył tego tematu! A mówi większość czasu...
jak to faceci- nawet temat o kobietach muszą zrobić o sobie. Tak samo w życiu. Jak porusza się kobiece problemy, to zaraz chmara takich wyskoczy, jak to oni mają gorzej, jak to są lepsi i mądrzejsi i rozsądniejsi, i jak to ich koleżanka z wioski gdzie psy dupami szczekają też nie jest za feminizmem. Rzygać się chce.
@@septarria ktos tu ma uraz do facetow :v
Moze psycholog zamiast zalenia sie na yt?
@@TheXesor Jestem psychologiem, mam męża i braci :)
@@septarria Stąd ta frustracja? Życzę wszelkiej pomyślności!
Pytanie kobiet o to jaki facet im odpowiada jest bez sensu z uwagi na dzień cyklu, który już może wpływać na ocenę ;). Poza tym z reguły kobiety wybierają partnera, który nie odpowiadał im kiedyś, ale zaczął ;).Dasz kobiecie to co chce to za jakiś czas będzie chciała czegoś innego, bo to już jej się przeje. Kobieta będzie chciała mieć miłego faceta do przytulania i głaskania, żeby kwiaty kupował i kocham mówił cały czas.......a potem będzie chciała przygody na ostro z jakimś nowo poznanym samcem.
Kobieta zmienną jest i karmi się emocjami,,które facet musi jej dostarczać w całym zakresie od pozytywnych do negatywnych, które świadczą o charakterze, oczywiście wszystko w granicach na jakie obie strony się godzą.
Zad słuchanie się kobiety w związku ma efekt odwrotny, podobnie jak logiczne ustalenia względem kobiety ;).
Zaś faceci pod naporem kobiet stają się podobni do nich. Kobiety stały się silne, a mężczyzna czerpie wzorce od silniejszych, jak np. od ojca, zaś jak kobieta dominuje to będzie bardziej zbliżał się do matki. Niestety tak się złożyło, że przesiąkamy tym co nam serwuje otoczenie i stąd "kryzys męskości". Faceci stają się ulegli, żele, makijaże już nawet itd. itp. a nawet sukienki zaczynają zakładać, bo czują się kobietą. Świat staje na głowie.
Jestesmy za bardzo wyrozumiali i zawsze chcemy isc na reke kosztem siebie bo my potrafimy sie za cos poświęcic
Juz od kiedys kiedy gdy wychodzilismy ryzykowac zycie dla innych na polowaniach
Ja się przykładem produkcji światopoglądów.jedyne co z tej produkcji powstaje to produkt separacji
Świetne(kolejne) - no to już mi błysło-"po wypadzie do lasu". Hmm nazwał bym to efektem Azjatyckich Tygrysów (dość często od pewnego czasu to porównuję) -wyszło z gospodarki i tu jest podobnie. Panie zaczęły się rozwijać i poprostu często przebijają o głowę mężczyzn, którzy zostali na laurce "mężczyzna"-siła czy cos. Azjaci podpatrzyli co daje nauka i wręcz (w dwa pokolenia?) są często bezkonkurencyjni.
😁 no więc Szanowne Panie - wejdźcie tym politykom na ambicję - że się nie znają, że muszą się douczyć- nie dajcie manipulatorom sprowadzać ważnych spraw do prostych odpowiedzi.
dobra słucham dalej ;)
Agresja to dominacja - Agresja to efekt obrony(zwierzę robi hałas aby przeciwnik uciekł) -Agresja to też mix dominacja/obrona "ja dopadne zwierzynę pokonam" "ja pokaże tym z innego plemienia "no i że moje geny są najlepsze?"
I świat się zmienił - bum - nagle wygrywa wojne technologia gospodarka i dobre relacje (sojusze).
Ok- właśnie- i teraz myślę - OTOCZENIE- oglądałem kilka różnych programów i wyciągam wniosek- że u nas jest PRZYZWOLENIE - i tu strategia -
RPO-(rzecznik)- trzeba rozwalić cba😁 i stworzyć urząd -postulujcie- ale realnie-bez jakichś skrajnych feministek, że nie będę wiedział "czy mogę się uśmiechnąć do kobiety".
Trzeba zrobić normy-prawne-> edukacja. I mocno cisnąć-korzystajcie z tego efektu Azjatyckiego Tygrysa- ("Palikot wróć!😁")
Ale drogie Panie- bierzcie pod uwagę, że Panowie są prości, czasem lubią mocne żarty, nie lubią manipulacji i czasem właśnie mówienia dookoła co przypomina manipulację.
Panowie boją się, że jak trochę Wam dadzą (tak jakby mieli wieksze prawo do czegoś) - to pójdzie to w w/w skrajność.
Musimy jako społeczeństwo wyjść, ze strachu przed rozwojem-zmianą-rozmową-relacjami. Fakt-jak widzę zwierzę to chętnie poglaskam a z dzieckiem-jest coś z tyłu głowy-ale wole jednak to- jako dziecko wsumie czułem sie nieswojo jak ktoś glaskał.
Fakt- często ludzie są szczesliwsi jak nie widzą i się nie porownują Ale mimo wszystko lepsi ludzie świadomi niż nie.
Paradoks-kraj który od lat walczy o wolność cały czas instytucjonalnie komuś wolność chce odbierać- i tu nazwał bym to efektem Kaczyńskiego(myśl sprzed lat)- niby walczy "o wolność" a tak na prawdę podobał się K. system ale nie podobało, że to On nie rzadzi.
Żyjemy w innym świecie- lepszym ale lepszym gdy treść i odbiorca=wartość dodana. Musimy walczyć z byle jakoscią-zauważyłem, że na pewnym biznes portalu-gdzie odziwo pojawiały się komentarze pro obecny rząd to w czasie pandemii- zwiększyła sie ilość "łapek" logicznych i komentarzy nie propagandowych.
Myślę, że więcej osób ma czas.
Jak ja zamiast praca mgr😁 Reagujmy: podnieść papierek, zgłaszać hejterskie komentarze, hejterskie filmy, wesprzeć Pozytywne osoby, które sa hejtowane-bo mogą czuć się, osamotnieni i w końcu winni.
Jak może być na YT na temat sieci 5G - "9na10" filmów straszących reklamowych- SPRZEDAWCY SMIECI- lub wschodnioreżimowych służb.
Apropos wiary- zwyczajnie przestała być potrzebna w czasach gdy przewage i dobrobyt daje technika oraz jest niewiarygodna, spaczona, biznesowa. Dlatego brońmy i wspierajmy rzetelne info- Myślę, że to kolejna działka -transparentne organizacje antystalkingowe, a także czas profitów reputacji medialnej.
Co do Przyzwolenia -jeśli słyszysz od kogoś, że "robisz źle, rób tak rób tak" i w tym wyrastasz-nawet że wiesz, że boli-oddziałuje syndrom.
Panie zrzeszajcie się, ale z Panami w dobrych organizacjach -monitorujcie- bo "od bicia psa się zaczyna"-zyskamy wszyscy.
I w Kanadzie np. nie można do kogoś powiedzieć głupku. W skandynawii zauważyłem, że kobiety mają respekt-Ale Wyrobiły go sobie uczestnicząc np. w wojnach- teraz jak? Hmm może przez technikę :) -panowie poważnieją jak kobieta zaskakuje ich wiedzą jak działa silnik- stąd też to przekonanie "ze jak kobieta pojedzie do mechanika" to zaplaci nawet za nic nie zrobienie- facet też się natnie- ale dobrze zwyczajnie nie dawać się zbyć, zainteresować się "jak to działa, za co płacę" Sami często i często nas sie uczy tytułami autorytetu i ma to wręcz budzić myśl "nie pytaj" (bo ocena/ bo konsekwencje). Stąd wiele naciaganych np. na Policjanta/urząd. Ogólnie to też nastepny temat: kultura "nie pytaj". Szkoda, że w szkole nie było takiego koleżeńskiego podejścia nauczycieli- można mnozyc tematy.
Już 4 webinar słucham- fajnie że można :)
Aa.. co do Afryki itd... inna strategia i wogole, A Nawet u nas bledne przekonania- ze USA/UE to kasę sypią lub że "latwe pieniadze" lub "z oszustw" i chyba najsmutniejsze bo efekty u nas widać "trzeba pracować"-jako wysiłek- ale to do tematu "rozwój jest bezwartosciowy".
Jacek właśnie obalił mit o tym, że meżczyżni nie rozmawiają o miłości. My rozmawiamy o uczuciach, ale rozmawiamy inaczej od kobiet: my rozmawiamy o uczuciach jak o sporcie, czy grach; my lubimy rozgryzać system, szukać problemów i rozwiązań. To dokladnie robi Jacek M. w tej dyskusji. Dr Joanna H. bardziej narzeka i wiecznie eksploruje, co jest dość typowe u kobiet. Inną ilustracją na to może być podstawówka: Jacki lubią opracowywać strategię, jak wygrać mecz, a Joanny lubią zabawę ze skakanką, albo plecenie warkoczy. Male Jacki graja w Fortnite: komunikuja się, rywalizuja i kooperuja, a małe Joanny przebieraja sie za princessy i biegaja w kółko. :)
Widzisz, dla Ciebie to przebieranie się i bieganie w kółko, natomiast od dawien dawna dziewczynki są uczone, żeby ładnie wyglądać, siedzieć i sluchać. Siłą kobiet nie jest fizyczność, a umysł i przebiegłość. To podkreślone jest emocjonalnością, co jest oczywistym aspektem biologicznym (cykl kobiecy).
Mężczyzna nigdy nie zrozumie kobiet, ale kobiety zawsze zrozumieją mężczyzn. I tu jest ta różnica.
Ja jako dziewczynka bawiłam się samochodzikami, zamiast lalkami. I coś to zmienia? Gust pozostaje gustem, natomiast identyfikacja własnej tożsamości siedzi w środku. Można nie mieć penisa i również być ciekawym świata, analizować czy rywalizować - co od wieków ma miejsce. Wystarczy się rozejrzeć.
@@sunflower-of5go "Można nie mieć penisa i również być ciekawym świata, analizować czy rywalizować." 😂
@@kon1402 No tak xD Mam wrażenie, że w przekonaniu wielu mężczyzn, kobiety są kompletnie odmienną istotą. Jasne, pod kątem biologicznym na pewno. Jednak jeśli mowa o gustach, ambicjach czy zaradności, to szczerze powiedziawszy jest jedno i to samo xd
@@sunflower-of5go Ja osobiscie boje sie kobiet. :))) Ja widze, ze kazda kobieta ma taka ukryta Marte Lempart w sobie. :)))
Uwielbiam to jak panowie najpierw mówią jakie to kobiety są przecież traktowane na równi z nimi, a potem nie dość że w wykładzie o kobietach robią temat i tak o sobie, to jeszcze degradują wypowiedź Pani Prowadzącej praktycznie za to, że jest kobietą i mówi (a raczej próbuję przebić się przez ciągle gadanie o facetach) o kobietach, pieprząc o 'fałszywej kobiecej wizji świata' i jak to kobiety przesadzają a faceci tacy rozsądni. Seksistowscy frustraci.
Skąd Ty to wzięłaś? Stworzyłaś sobie problem i sama z nim walczysz.
Pomijam fakt, że Pani Prowadząca jest obiektywnie bardzo słabym moderatorem i panelistą.
Wszystko jest kwestia subiektywnej oceny. Mamy nadzieję, że nasz materiał był dla Ciebie wartościowy merytorycznie 😉
Dziwne.. gosc mowi o przypadkach z zycia wzietych.. ale jak tylko powie cos co jakolwiek moze byc odebrana krzywdzaco dla jakiejkolwiek kobiety to feministki go zakrzykują... rzeczywistosc nie istnieje.. w poprawnosci politycznej niewiele mozna wypracowac.
Muszę powiedzieć że pan ma dużo racji bardzo dużo i to w każdej kwestii . Kobiety zostały wykorzystane zagrano na ich ego najpierw - mężczyźni byli na wojnie i ktoś to musi robić potem wykorzystano ten moment że kobiety też dają rady " kobiety na traktory i" itd. Zniszczono model rodziny który działał i moim zdaniem był najlepszy .
To kobieta tworzy dom to kobieta jest jego ostoją , jakkolwiek byt na to nie patrzeć kobiety jesteście inspiracją dla mężczyzn czy to w sztuce czy w normalnym życiu , to przez was miało miejsce wiele wojen. Inspurujecie.
Ktoś w celu uzyskania kasy zaszczepił wam i robi to nadal że jesteście niezależne - pogadaj z 50 letnią singielką - małej wódki wina lub whisky- usłyszysz czego jej brak .
Pani współkomentantatorks zakłamuje prawdę . Nie chce powiedzieć że brak jej większej perspektywy.(A brak) poprostu kobiety zostałyście wykorzystane przez system - dlaczego lepiej żeby dwoje pracowało na utrzymanie rodziny , domu - niż jedno? Tyle .
Dałyście się wrobić systemowi.
Głupoty opowiadasz. Za nic bym nie oddała możliwości rozwijania się intelektualnie i zawodowo na rzecz dzieci, domu i męża na kanapie któremu wszystko wolno,a mi co najwyżej naczynia umyć.
@@Lilith91s Dlatego będzie coraz wiecej samotnych kobiet. Ok niech bedzie singielek. He he
Dla nas mezczyzn to raj na ziemi. Miliony samotnych ok singielek ,ktore godzą sie mieszkać razem bez ślubu i zobowiązań. Moj ojciec wszystkie pieniadze oddawal mamie a dostawal na papierosy.
Ja na kobiete nigdy zlotowki nie wydalem a mam za soba szereg udanych zwiazkow. Fakt wybieram kobiety zaradne przebojowe niezalezne.
@@marcin.b3802 Dla was mężczyzn? Ciebie chyba też ewolucja nie dotknęła. Są mężczyźni i mężczyźni tak samo jak kobiety. Dla mnie nie byłbyś targetem nawet. Współczesny feminizm jest zły, bo nakręca kobiety na mężczyzn i odwrotnie zamiast wzmacniać poczucie wartości u kobiet. Kiedy kobieta ma swoje granice to nie problem odsiać takich degeneratów.
@@Lilith91s Fakt kobiety kiedys mialy przywileje .Dzisiaj maja równouprawnienie Nie wymaga sie odemnie ze mam utrzymywać rodzine. Moge sobie kase wydawać na swój rozwój.
A kobieta pracuje i skladamy sie na wydatki. No i najwiekszy plus to ze mieszkamy bez ślubu. Zawsze można wziąść przybory do golenia i wrócić do siebie bo oczywiscie swoje mieszkanie mam. . Nieukrywam ze w polaczeniu z wielka iloscia wolnych kobiet i to w kazdym wieku jest mile dla oka i nie tylko. Pozdrawiam
Napisałeś, że "system" wykorzystał kobiety. Ale system to właśnie tacy mężczyźni, jak Ty 🤬 Sam to wykazałeś podając przykłady jak żyjesz i co myślisz. JEŻELI jesteś mądrzejszy od swoich partnerek, to mądry i dobry człowiek uświadamia głupszych od siebie i nie wykorzystuje.
Wyłączyłem po tekście o dominacji instytucji patriarchalnych xD
Zachęcamy jednak do wysłuchania całego wykładu :)
Też momentami byłam oburzona, ale to wbrew pozorom bardzo niezła próba definiowania tożsamości męskiej.
gratuluję
Godziny wykładów a wystarczy skończyć z państwem opiekuńczym zabrać przywileje np. samotnym matkom i wszystko wróci do tego co było he he
Co ty nie powiesz, samotny rodzic, czy to mężczyzna czy kobieta, powinien mieć przywileje. Bo nie ma wsparcia partnera i nie jest w stanie pracować tak samo, jakby był samotny
Bardzo ciekawe uwagi i spostrzeżenia Pana Jacka, słychać też, że stara się mówić jak najbardziej zrozumiale i spokojnie. Niestety, słuchanie Pani Joanny to była udręka. Niezwykle chaotyczny, nerwowy i nieprzemyślany sposób mowienia. Do przewinięcia.
Sposób mówienia jest często niezależny od nas, mamy nadzieję że wiedza przekazana w materiale okaże się dla Ciebie wartościowa.
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS Jak najbardziej, sporo się dowiedziałem. Tak jak z innych Waszych podcastów😉
Pan Jacek mocno zdominował wykład...
Całe szczęście
4 na 10 w porównaniu do innych wykładów swps
patrząc na komentarze, powyższy wykład stał się polem do dyskusji na temat płci, i widac, że mężczyźni hejtują prowadząca i popierają p. Masłowskiego, a kobiety, nielicznie tutaj się udzielające- na odwrót.
uważam, że popieranie patriarchatu jest nie do przyjecia, pamiętajmy, że krzywdzi on takze tych wrażliwych mężczyzn, którzy muszą być silnymi zdobywcami, zapewniającymi byt rodzinie.
pani doktor, lekko irytująca, ale nie miała nawet mozliwosci się zbytnio wypowiedziec, pan Masłowski uważa że jego racja jest to racja najmojsza. mieszkam na wsi i znalezienie normalnego wolnego faceta graniczy z cudem, a nie mam wymagań z kosmosu, tak więc 😉
Karolino, a kim jest według Ciebie „normalny facet”, o którym wspomniałaś?
Ja się zastanawiam po co to wszystko. Kiedyś ludzie żyli bez internetu bez tego wszystkiego i każdy miał żonę meza dzieci potem wnuków. A dzisiaj ?. Te tematy tych debat mnie osłabiają. Wystarczy wrócić do starych wartości i nie będzie kryzysu męskości samotności itp?
A co jeśli powiedzielibyśmy, że samotność i inne znane nam z życia zjawiska były zawsze tylko dopiero odkąd psychologia i badanie społeczeństwa zaczęły się rozwijać zaczęto poruszać szerzej te tematy i rozwijać wiedzę w ich zakresie? ;) To nic nadzwyczajnego, po prostu często jest tak, że nie zwracamy uwagi na pewne sprawy dopóki nie zaczniemy o tym rozmawiać i głośno a nich mówić, co nie jest jednoznaczne z tym, że danych problemów nie ma :)
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS Żeby mnie dobrze zrozumiec to odrazu zaznaczę ze dzisiejsze czasy mi się bardzo podobają. He he .Powiedziałbym raj na ziemi. Miliony pięknych wykształconych i co najwazniejsze samotnych kobiet w każdym wieku. No dobrze singielek ; lepiej się słyszy. Mało tego godzą się mieszkać bez slubu. To jak wygrana w totka z kumulacja. Mój ojciec po ślubie uslyszal ; chciałeś rodzinę to ja musisz utrzymać. Ja juz mieszkam z 5 kobieta i jak kobieta sama się nie utrzymuje to nie ma u mnie szans. Nikogo utrzymywac nie musze . A jak się coś psuje w to biorę przybory do golenia I wracam do siebie. Swoje mieszkanie mam. Tak więc popieram równouprawnienie itp.
@@robertb7021 to tez sie wykształc i pisz "od razu" oddzielnie
@@robertb7021 idealne masz podejscie
Jak cos nie wychodzi to uciekasz :v
Irytujące ciągle zadawane pytanie :"wiecie co nam na mysli" i nie dokanczanie tego zdania. Ja nie wiem o czym p. Jacek myśli w danym momencie.
Dziękujemy za tę uwagę.
Chciałam posłuchać o kobietach i znowu słyszę faceta gadajacego o facetach...
Ojej tragedia
Powiedz szczerze ze boli cie tylko to ze jest tu facet bo jak to fajnie napisalas
"Slysze faceta mowiacego o facetach"
Tak fajnie podkreślilas te "slysze faceta"
To cie frustruje
Nie napisala ze slyszysz o facetach tylko to ze facet mowi o facetach
No zenada
Ale matka nie jest postrzegana przez mężczyzn (synów) jako kobieta... tylko jako bezpłciowa istota ;] więc jak można być z kobietą odchodząc od kobiety????? jakiej kobiety????
Panowie są ale są alienowani od dzieci...
Ależ ta baba jazgocze.
Rozumiemy, że Twój głos ocieka gęstym miodem z najdelikatniejszych polnych kwiatów... ?
Komentarze tego typu absolutnie nic nie wnoszą - co najwyżej psują krwi. Jeżeli zdecydujesz się merytorycznie odnieść do zawartości wykładu, zapraszamy. W innym wypadku życzymy więcej empatii i kultury na przyszłość.
No proszę, uderz w stół a nożyce się odezwą. Mój komentarz to tylko skrót myślowy. Jeśli napisałem, że ktoś jazgocze, to jest to jazgot i nic tego nie zmieni. Można nazywać to inaczej, ubierać w ładne słowa i starać się być poprawnym politycznie. No właśnie, można, ale nie trzeba. Mój komentarz nie był ładny, nie był wyważony, ale taki miał być. Nie muszę "lać wody". Takie jest moje odczucie.
Lubię posłuchać Masłowskiego, lubię Wasze prelekcje. Nie lubię sposobu w jaki prowadzi wykład pani Heidtman.
Ps. Moje słowa nie ociekają miodem, ociekają dziegciem.
@@brunicki
czyli sam widzisz, ze taki komentarz nie ma sensu?
- nie widać tu przemyśleń -
komentarz? baba? jazgot? poprawny politycznie?
Tu masz wolność-mozesz/nie musisz słuchać.
Wchodzisz na coś sam/a po czym, piszesz, że czegoś nie lubisz w sposób powszechnie nielubiany.
Po to są łapki góra/dół.
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS
może to dobry temat na wykład-jak widać jest potrzeba.
"Czy wszystko można komentować" "Ocena- o czym świadczy"- może warto to drążyć? Często ludzie przejmują sie oceną nawet jednego nauczyciela i bywa ze sie załamują, buntują- bo również jakoś przyjeło się "ocenianie" jako coś ważnego a często byle dokuczaniem i manipulowaniem otoczenia - bez zwracania uwagi na pytanie: czy wypada, czy przystoi, czy ma wiedzę, czy publicznie, po co, ukryty cel itd.
I brak świadomości, że pewne formy wypowiedzi-naturalnie świadczą gł. o wypowiadajacym.
@@vincit9926 taki jest wolny a jednak przysrywacie sie o to co napisał ze nie podoba wam sie jak to napisal :v
To ma tą wolnosc czy nie?
Generalnie to tez mogles ominac jego komentarz :v
Wchodzisz w jego nielubiany przez cienie komentarz i piszesz
Od tego sa lapki w gore i w dol
Gdyby mężczyźni byli świadomi swoich potrzeb, pewnie bardziej by wiedzieli jakie potrzeby mają kobiety. Smutni, znerwicowani , zazdrosna i nieświadomi niestety. Wiele małżeństw przez to właśnie się sypie.Wstydza się szukać pomocy, bo pseudo duma im na to nie pozwala.Takie moje spostrzeżenie.Dolladnie o to zapytała p.Joanna po tym kiedy napisałam komentarz.Kobieta musiała dostosować się do czasów i robić za dwoje, a panowie nie umieją się przystosować.
Taa wszyscy mezczyzni tacy a wy idealne musicie sie znimi meczyc bo to oni nie wiedzą czego chcą 😂😂 tak tak
Kobieta musi sie dostosowywac?
Stad feminizm ktory chce wszystko wywrocic do góry nogami
Wszystkie wasze zachowania usprawiedliwic
I chcecie zarabiac tyle samo na magazynie robiac mniejsza robote co facet :v
Widac w wosjku po waszym plakaniu podczas marszu ze macie okres jak to sie przystosowywujecie :v
Widac to po kobietach ktorych facet bije a one nie maja odwagi wziasc sie za siebie i odejsc majac specjalnie dla nich telefon z pomoca na policje
Tylko sie przystosowywuja xDD
Widac tez ja umiecie sie przystosować kiedy nie ma kasy
Facet idzie na dwie prace a wy sprzedajecie cialo i zdjecia rozebrane :v
Bo nie widzialem na show up sprzedajacych sie facetow gdy ich dziecko czy rodzina nie ma co jesc :v
Cale zycie idziecie na latwizne dostajecie uproszczenia i jeszcze smiecie narzekac
Dziecko wasze
Alimety wasze
W gwalt wam wierza na slowo
Wierz w swoje bajki dalej bo masz urojenia i uprzedzenka przed facetami przez krzywde w zyciu :v
Widac jak sie przystosowalas ze przez swoje nie udane związki ( z twojej winy) ublizasz teraz sfrustrowana wszystkim facetom
To my sie dostosowywujemy pod np owe alimenty czy to ze wy zabieracie dziecko i ustalacie dni kiedy mozna je odwiedzić :v
Wasza słabością wyzebralyscie sobie ulgi
To to dostosowywanie sie? Phi
A faceci doskonale wiedzą czego chca bo podkreslam takich szukacie :v wiec tacy sa tyle
iczkimer dla SWPS : . Problem wiedzy to 1 . 2 nie potrzebnej wiedzy nikomu - sianie chłamu . 3 to problem intelektu - może się wiązać również z 1 i 2 .
Co to ma wspólnego z treścią wykładu... ?
Mamy raj na ziemi. Miliony samotnych kobiet. He he Sorry singielek.he he Doczekałem raju na ziemi he he
dobra uwaga... chcialy sie sfeminizowac.. to im sie udało... ze szkodą dla obu stron.
Cale szczescie
Kiedys nie było miliona samotnych kobiet
Tylko teraz są :v
Nie wiem, jak w tych czasach można mówić, że patriarchat był czymś dobrym. Użytecznym był, bo byli inne czasy, teraz są jeszcze inne czasy i patryarchat znieśli, bo już nie jest użyteczny, zwłaszcza dla kobiet.
Dlatego właśnie mówili, ze BYŁ dobry. A nie, że jest dobry. 😉
nie zrozumiala pani wykladu.. no chyba ze te sfeminizowane kobiety ktore wyruszyly w miasto i są samotne to ten sukces zniesienia patriarchatu... gdzie ani kobiety ani mezczyzni nie są szczesliwi.
Byl lepszy niz to co jest teraz
Bo teraz swiat kieruje sie emocjami a nie logika :) stad masz takie cyrki na swiecie czy w emocjoalnej Unii
Juz nie jest wazna logika co jest lepsze dla świata
Teraz jest rownosc i akceptacja
Nawet ludzi psychicznie chorych chcecie akceptowac zamiast leczyc bo przeciez kazdy ma prawo byc jaki chce :v
ta Pani dr to się nadaje do telewizji śniadaniowych żeby pierdaczyć frazesy i popisywać się ..
Rozumiemy, że styl wypowiedzi prowadzącej nie przypadł Ci do gustu, ale bylibyśmy zobowiązani gdybyś w przyszłości przywiązywał większą wagę do języka jakim się posługujesz komentując nasze treści oraz ograniczył się do oceny zawartości merytorycznej zamiast komentować zachowanie prelegentki - nie wnosi to nic poza okazaniem braku szacunku.
Pan Jacek nie dodal tylko ze te wojny same sie nie stworztly.. to wlasnie CI mezczyzni je rozpoczeli mimo » takiego super systemu w ktorym zyli «wg Pana Jacka .. mysle ze wbrew katastroficznej wizji Pana to wyjscie mezczyzn z domu dalo miejsce kobietom bo taka byla potrzebna ewolucji..mam nadzieje ze kiedys .. nie dozyje tego niestety bedziemy w koncu partnerami i razem bedziemy tworzyc swiat🫶🏻
Niewiele jest w tym wykładzie treści dotyczących kobiecego wnętrza. Pan Masłowski po raz kolejny powtarza, że "kobiety już siebie przegadały", raczej pan zagadał panią Joannę przez co wykład poszedł w zupełnie innym kierunku niż powinien.
Panie Masłowski, posługuje się pan stereotypami dotyczącymi kobiet i to one w głównej mierze przeszkadzają panu ( i innym mężczyznom)!
Pana naukowej pracy nie służy również przekonanie, że kobiety myślą stereotypowo o mężczyznach - jeżeli chce pan naprawdę zgłębić temat sugeruję wyjście ze świata męskiego i porozmawianie ze kobietą! W razie problemów ze znalezieniem służę pomocą!
Z tego co zauważyłem patrząc po wyszukiwaniach w google. Dużo łatwiej znaleźć kobiece wnętrze niż męskie. Dużo więcej jest artykułów o kobietach dla kobiet. Częściej szukają informacji na temat relacji ( choćby wykład o mężczyznach i ilość uczestniczek ), na temat life-balance czy też mother-life-balance. Dużo częściej widzę kobiety prowadzące blogi o organizacji/ "układaniu" siebie / relacji itd. A tak naprawdę nie ma ekwiwalentu dla mężczyzn. Nie jestem szowinistą chodzi mi zwyczajnie o proporcje. Nie wspomnę o tym, że często kobiety oczekują po nas tego co było w ramach patriarchatu. Ten temat jest bardziej właściwy niż Ci się wydaje.
Poza tym mam pytanie.
Gdzie są te stereotypy ?
"Pana naukowej pracy nie służy również przekonanie, że kobiety myślą stereotypowo o mężczyznach - jeżeli chce pan naprawdę zgłębić temat sugeruję wyjście ze świata męskiego i porozmawianie ze kobietą!" i to idzie w drugą stronę dlatego na temat kobiet rozmawia się z męskiej perspektywy. Dlatego też pani proponuje swoją pomoc i każe wyjść "wyjście ze świata męskiego i porozmawianie ze kobietą!". Bo to jest naturalne.
Wy same siebie nie rozumiecie i rozmowa z wami nie ma sensu
Nie raz kobieta na cos odpowiada zwykle "nie wiem" :)
I przestan sie frustrować pan to pan tamto
Cóż za koszmarny, protekcjonalny prowadzący, który uważa, że doskonale zna specyfikę wsi, ponieważ mieszka w domu otoczonym dwudziestoma hektarami działki.
Maria Antonina w spodniach.
Do tego pogardliwe podejście do wszystkich, bo nie tylko do towarzyszącej mu psycholog... To jest terapeuta???
ja odniosłem wrazenie, ze to towarzysząca mu psycholog ma te wszystkie wymienione cechy... pan jacek nikomu nie ublizał i nikim nie pogardzał.
Pogarda do wszystkich? Do Ciebie i do mnie też? Smutne musisz mieć życie, ale życzę ogarnięcia i mniej toksycznego podejścia!
Prowadzący ma ewidentnie jakiś problem z kobietami.
Skąd taka opinia?
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS na podstawie krytykanctwa, które przedstawia na tym wykładzie.
@@kredo6144 raczej mowisz o niej :v
wpuscic normalnego faceta zdrowo myslacego i logicznie myslacego w egoistycznie nastawione, niedowartosciowane, feminizujące kobiety... . nawet nie dadzą skonczyc zdania.
To chyba, a nawet na pewno zbyt duża generalizacja. Tak samo kobiety, jak i mężczyźni mogą powodować u partnera spadek poczucia własnej wartości - nie jest to domeną ani mężczyzn, ani kobiet.
Pytanie czy odbiór jest również w odczuciu takich osób "zdrowy, logiczny". Co do egoizmu to ostatnio zmienia mi się to pojecię- często nadużywane i oczywiście wykorzystywana przez populistow oferta Cudownego dobra czy kreacja osoby do awansu. Ostatnio najczęściej słyszałem to od manipulantów -najczesciej jakby nie wprost- ale cele były oczywiste-najgorzej jak otoczenie tego nie widzi. Często myślenie o innych bywa zwodzące, niebezpieczne a nawet wprowadzajace w życiową frustracje jednostki a nawet całej rodziny.
Kobieta o wiele lepiej wypadła niż ten facet