Szanuję Panów za wiedzę w kwestii szeroko pojętego narciarstwa zjazdowego, ale oczekiwałbym czegoś innego po filmie o takim tytule. Chciałbym wskazówek jak poznać sprzedawcę który coś wie, a nie tylko chce nas naciągnąć na sprzedaż sprzętu który mu zalega, albo ma na niego najwyższą marzę. A w powyższym filmie dostałem zestaw anegnot o tym jacy to ci klienci są nieogarnieci i mają się tylko głucho słuchać sprzedawcy. Szczególnie w tę stronę poszedł Pan Tomek, bo nie rozumiem co narzekanie na klientów ma wnieść do tematu... Takie anegdoty można sobie opowiadać w towarzystwie... Trochę zbyt dużo pychy.... Zdecydowanie lepiej wypadł pan z lewej pod tym kątem...
Genialne podejście. Właśnie takich sprzedawców omijam. Przemądrzali, kompletnie niekompeteni, najczęściej słabo jeżdżący i sprzedający modele sprzed 5 lat w cenach katalogowych... Panowie, 90% sklepów ma politykę byle sprzedać. Gdzie nic się nie da, i najlepiej nie spędzić z klientem więcej niż 7 minut. Sprzęt kupuje 300km od domu, u sprzedawcy który potrafi ściągnąć co chce, a w razie kłopotu spędzę u niego popołudnie ale fitting jest zrobiony jak trzeba. Fakt, wie jaki corocznie budżet mam do wydania, więc patrząc przez pryzmat zarobku, nie ma.fochow, a ma klienta. Ale uwierzcie. Większość sklepów nie wie co sprzedaje, i jak należy dobrać ten sprzęt do klienta.
Tu są tylko przykłady klientów bez szczególnej wiedzy ale prawda jest taka że większość klientów nie ma pojęcia o sprzęcie i dopasowaniu a opierają się na tym co usłyszeli od kolegów i cenie.
SZANOWNY PANIE TOMKU Skoro zwracacie uwagę, na to, że różne narty wymagają różnych parametrów ostrzenia, i że to może zmienić ich charakter, to mam 2 postulaty dla waszego kanału i wydawnictwa 1- podawajcie jak były ostrzone poszczególne narty w testach NTN, bo o ile pamiętam to serwisujecie je na miejscu 2- proponuję materiał o tym jak zmiana parametrów/kątów ostrzenia, przygotowanie (np. różne struktury itd) wpływa na wybrane modele nart (pewnie udało by się to zrobić dla ograniczonej liczby ale nawet 2-3 przykłady wiele by dało). Czyli wybrany model oceniają, tak jak w waszych poprzednich testach, 3-4 osoby, przy różnych parametrach ostrzenia.
Witam serdecznie. Świetny materiał co eksperci powiedzą na temat nart zjazdowych typu Race; Elan Ace Gsx World Cup x Plate 193cm i oczywiście butów firmy Head nexo lyt 130 RS.
bardzo dobry odcinek z mojego punktu widzenia, jestem wlasnie przed powrotem do narciarstwa pp przeszlo 20 lataxh bez jazdy I mam potentially problem jakie narty I buty wybrac, wszystko sie zmienilo, mialem ppmysl aby w wypozyczalni brac narty na jeden dzien I testowac, ale chyba lepiej bedzie ppszukac dobrego sklepu, jeszcze raz dziekuje za informacje
Super materiał, tylko że niestety dostępność takich sklepów, w Polsce jest mocno regionalna, np. w centrum kraju w Łodzi nie ma takiego miejsca, Warszawa albo inne miasta bardziej na południe mają wyższy poziom. Osobiście kupując ostatnio narty nie miałem żadnego merytorycznego wsparcia w Łodzi. To samo dotyczy się butów narciarskich. Zazdroszczę wszystkim którzy mają szansę na tak profesjonalne podejście sprzedawców o jakim opowiadacie. ODCINEK SUPER.
Panowie, żeby była jasność, cenię sobie wiedzę pana Tomka i sposób jej przekazywania co nie zmienia faktu, że czasami zdarza mu się gadać "kocopoły", jak w tym filmie. Już kiedyś opowiadał jacy to specjaliści i fachowcy pracują w dziale narciarski w Decathlonie, a wszyscy wiemy jacy, z przypadku najczęściej. A na końcu sam przyznał, że współpraca z Decathlon miał mu dać kasę na rozwój tego kanału. Zwykły biznes, opowiadał to co musiał, bo mu za to płacili. Jak ktoś ma specjalistyczną wiedzę, to nie pracuje za pięć złotych w sieciówce, tylko szuka lepszego miejsca do rozwijania się lub zakłada własny biznes. Obaj panowie pracują w handlu i naturalne jest, że jedna strona chce sprzedać jak najdrożej, a druga kupić jak najtaniej, więc nikogo, tym bardziej obu panów, nie powinno dziwić, że klient chce rabatu. Sami wiecie, że pierwsza cena ma się nijak do tej za dwa trzy miesiące później. Nie rozumiem więc dlaczego dziś mam zapłacić za narty, dajmy na to 5,5 tyś. zł a już w styczniu 3,5 tyś. zł, (handlowiec też na tym zarobi na życie). Dziś w dobie internetu, każdy może sobie poszukać co i ile kosztuje zanim przyjdzie do sklepu, nawet "premium" i od drzwi komunikuje, że oczekuje rabatu/upustu. Jak widać nawet bogaci Szwajcarzy nie dają się dymać sprzedawcom i nie akceptują pierwszych cen. Ja też od drzwi "wołam" o rabat, bo mam takie prawo. Jak ktoś mi nie da, trudno, jego wybór, jest konkurencja, nawet w markach premium, a tym bardziej w markach premium. Co do szacunku, czy to wobec sprzedawcy czy też wobec klienta to sprawa raczej kultury osobistej, ale jak ktoś wybiera pracę z ludźmi to musi się liczyć z różnego typu zachowaniami, sorry taki jest klimat w tej robocie, nikt nie zmusza, można zmienić biznes na mniej stresujący, bez ludzi. Podsumowując, albo obie strony się dogadają i robią interes, albo każdy idzie w swoją stronę i nie ma co płakać, bo życie nas uczy, że nawet najbogatsi oczekują, że nikt ich nie będzie robił w konia, a co dopiero Ci o skromniejszym portfelu. Miłego dnia 😀
Nie chodzi o samo pytanie odnośnie rabatu, a moment w którym je klienci zadają... jakie ono ma sens na wejściu, kiedy jeszcze nie znamy oferty? Panowie to dość trafnie skomentowali 😅
@@mrozik3305 a co tu ukrywać, od wejścia komunikuję, że znam rynek i ceny, wiec skracam dystans sprzedawca-klient ;-) dziś szkoda czasu każdej ze stron.
Zawsze trzeba słuchać ludzi znających się na rzeczy! W tamtym roku kolega się na mnie się obraził, bo stwierdziłem , że ma za duże buty o 2 numery ! Miał buty do chodzenia 42, a jeździł w butach 44,5 !Twierdził ,że mu jest wygodnie i tak będzie jeździł!
fajny film jak zwykle zresztą, zacząłem swoją przygodę z nartami stosunkowo niedawno i właściwie cała moja wiedza pochodzi od Tomka. Dzięki temu wiedziałem jak dobrać buty a teraz szukam nart :) może jakieś lekcje/porady dla początkujących co do techniki jazdy?
Mnie irytują sprzedawcy których pierwszym pytaniem jest ile pan chce wydać na narty? A anegdota z życia. Miałem w swoim życiu buty o większych i mniejszych rozmiarach i wiem że 26 to mój rozmiar. Stoję w sklepie oglądam buty o tym rozmiarze a sprzedawca nie mierząc od lady drze się że to są buty za duże dla mnie 😐 Wróżka czy co?
Dobry sklep narciarski powinien być taki który ma centrum testowe i wypozyczalnie aby klient nie wierzył w ciemno a miał szanse sprawdzić sprzęt przed zakupem.
Ale przecież narty z wypożyczalni będą jeździć całkiem inaczej niż nowe, tym bardziej jak mają już przejechane np. 20-30 dni na stoku i straciły pierwotną elastyczność
Chciałbym trafić na takiego sprzedawcę. 90% sprzedawców robi wielkie oczy jak chce mu ‚sprzedac’ jak najwiecej informacji, bo w dzisiejszych czasach stacjonarnie w salonach tak słabo się to sprzedaje, ze sprzedawca pociśnie mi to co ma na sklepie.
I fajnie wszystko, próbuje jakiegoś allmoutain z topki, jede na testy, a z 12 wystawców w Wiśle na snow expo ma narte pod butem 80 up, najdłuższa 179cm. Ja rozumiem, ze mentalność ludzi powoduje, ze dla jednego, czy dwóch osób nie chce sie przywozić 182,3,5, ale jak to ma zmieniać świadomość ludzi, żeby nie bali się tych nart.
Ja mam takie wrażenie że dla sprzedawcy najlepszy klient to taki który ma "gruby portfel".Co z takimi którzy chcą wydać powiedzmy 2000 zł na buty i narty?
Nie słuchać, nie gadać, kupować swoje, mieć oczekiwania i wybory precyzyjne. Wszelkie usługi, sprzedawcy, gastronomie itd w Polsce to paździerz i tragedia. "Zyskać przychylność sprzedawcy"?! Panie Kurdziel czyś Pan na łeb upadł? Chlebodawca (klient) daje chleb sklepowi i to sprzedawca ma zyskiwać sympatię klienta a nie odwrotnie 😂
Jeżeli ktoś z czytających komentarze ma podobne zdanie to proszę o dodanie komentarza do komentarza z poparciem, wtedy większa szansa na zauważenie postu przez p. Tomka i redakcję i może coś z tego będzie. Sam w pierwszej kolejności czytam komentarze z dużą liczbą "REPLY" Pozdrawiam
Według mnie to sprzedawca powinien wypytać klienta i mu odpowiednio doradzić, a nie, że to klient ma powiedzieć, jakich nart potrzebuje... Trzeba mieć właśnie tylko podejście do klienta. Odwróciliście panowie role.
Panie Tomku, Panie Jacku fajny materiał. Mam tylko pytanie - czy na nartach jest zapisany rok produkcji? Gdy kupimy używane narty od kogoś jak dowiedzieć się dokładnie w który roku zostały wyprodukowane?
To spróbuj znaleźć w wypożyczalni akurat ten model który Cię interesuje - powodzenia, zwłaszcza z topowymi modelami slalomek i VIP, nawet w Austrii i we Włoszech -pozdro
Co robić, żeby zyskać przychylność sprzedawcy? Panowie, Wam się chyba coś pomyliło, to raczej sprzedawca ma zabiegać o moją przychylność, bo to ja chcę wydać u niego pieniądze, to pierwsze primo. Drugie primo to ja mam prawo się kompletnie nie znać, a sprzedawca ma być fachowcem i to on ma posiadać odpowiednią wiedzę. Świat się kończy, czy Wy zamieniliście sięz ch..jami na głowy? Sorki za bezpośredniość, ale ubawiliście mnie okrutnie. No nie daj boże zirytować pana serwisanta, gotów się obrazić i nie wykonać usługi, albo sprzedawca nam nie sprzeda towaru i dopiero będzie 🤣🤣🤣🤣🤣🤣 Warto czasami posłuchać co się publikuje panie Tomku 🤣🤣🤣
Nie zrozumiałem kompletnie przekazu, zyskać przychylność sprzedawcy tz, być miłym, współpracować chcieć sobie pomóc a nie wpaść ja sie nie znał ale place i masz dla mnie pracować, bo ja ru jestem pań i władca. W moim biznesie bardzo często spotykam się z takim brakiem szacunku
Po obejrzeniu materiału wydaje mi się, że celem pomysłodawcy odcinka było coś w rodzaju apelu: kliencie, pomóż nam pomóc sobie - i to ma sens. Ale faktycznie tekstowy opis odcinka i kilka anegdot Pana Tomka jest w klimacie "przychodzi irytujący klient, który na niczym się nie zna, nie słucha nas ekspertów i w ogóle z jakimi to głąbami musimy się użerać".
@@cezary5812 jesteś wieśniak i tyle idź poczytaj książki… a tak na marginesie Primo to słowo pochodzące z języka włoskiego, które oznacza pierwszy. W języku potocznym przyjęło się użycie tego słowo jako po pierwsze. Filmy i popcorn to chyba twój ulubiona forma spędzania czasu, polecam zajrzeć do słownika! Dupku
Szanuję Panów za wiedzę w kwestii szeroko pojętego narciarstwa zjazdowego, ale oczekiwałbym czegoś innego po filmie o takim tytule. Chciałbym wskazówek jak poznać sprzedawcę który coś wie, a nie tylko chce nas naciągnąć na sprzedaż sprzętu który mu zalega, albo ma na niego najwyższą marzę. A w powyższym filmie dostałem zestaw anegnot o tym jacy to ci klienci są nieogarnieci i mają się tylko głucho słuchać sprzedawcy. Szczególnie w tę stronę poszedł Pan Tomek, bo nie rozumiem co narzekanie na klientów ma wnieść do tematu... Takie anegdoty można sobie opowiadać w towarzystwie... Trochę zbyt dużo pychy.... Zdecydowanie lepiej wypadł pan z lewej pod tym kątem...
Genialne podejście. Właśnie takich sprzedawców omijam. Przemądrzali, kompletnie niekompeteni, najczęściej słabo jeżdżący i sprzedający modele sprzed 5 lat w cenach katalogowych...
Panowie, 90% sklepów ma politykę byle sprzedać. Gdzie nic się nie da, i najlepiej nie spędzić z klientem więcej niż 7 minut. Sprzęt kupuje 300km od domu, u sprzedawcy który potrafi ściągnąć co chce, a w razie kłopotu spędzę u niego popołudnie ale fitting jest zrobiony jak trzeba. Fakt, wie jaki corocznie budżet mam do wydania, więc patrząc przez pryzmat zarobku, nie ma.fochow, a ma klienta. Ale uwierzcie. Większość sklepów nie wie co sprzedaje, i jak należy dobrać ten sprzęt do klienta.
Świetny odcinek. Pana Jacka też od dawna oglądam. Pan Tomasz jak zawsze Top Class. Pozdrawiam.
Zdrówka życzę Panom!😉❤❤
Mimo całkiem sensownych uwag, skoda, że w Waszej rozmowie klient przedstawiany jest jak półgłówek.
Tu są tylko przykłady klientów bez szczególnej wiedzy ale prawda jest taka że większość klientów nie ma pojęcia o sprzęcie i dopasowaniu a opierają się na tym co usłyszeli od kolegów i cenie.
SZANOWNY PANIE TOMKU
Skoro zwracacie uwagę, na to, że różne narty wymagają różnych parametrów ostrzenia, i że to może zmienić ich charakter, to mam 2 postulaty dla waszego kanału i wydawnictwa
1- podawajcie jak były ostrzone poszczególne narty w testach NTN, bo o ile pamiętam to serwisujecie je na miejscu
2- proponuję materiał o tym jak zmiana parametrów/kątów ostrzenia, przygotowanie (np. różne struktury itd) wpływa na wybrane modele nart (pewnie udało by się to zrobić dla ograniczonej liczby ale nawet 2-3 przykłady wiele by dało). Czyli wybrany model oceniają, tak jak w waszych poprzednich testach, 3-4 osoby, przy różnych parametrach ostrzenia.
Witam serdecznie. Świetny materiał co eksperci powiedzą na temat nart zjazdowych typu Race; Elan Ace Gsx World Cup x Plate 193cm i oczywiście butów firmy Head nexo lyt 130 RS.
Świetny materiał,
Tomku & Jacku
Dziękuję w imieniu grupy
MikołajSkiTeam
Najlepiej trzymać z właściwymi ludźmi :) Tak jest u mnie od kilku lat. Dobry kolab. Pozdrawiam!
bardzo dobry odcinek z mojego punktu widzenia, jestem wlasnie przed powrotem do narciarstwa pp przeszlo 20 lataxh bez jazdy I mam potentially problem jakie narty I buty wybrac, wszystko sie zmienilo, mialem ppmysl aby w wypozyczalni brac narty na jeden dzien I testowac, ale chyba lepiej bedzie ppszukac dobrego sklepu,
jeszcze raz dziekuje za informacje
Bardzo dobrze wspominam zakup u P.Jacka
Super kontakt i rabat był🙂🙂🙂🙂
Pozdrawiam
Dziękuje info i Pozdr.
Super materiał, tylko że niestety dostępność takich sklepów, w Polsce jest mocno regionalna, np. w centrum kraju w Łodzi nie ma takiego miejsca, Warszawa albo inne miasta bardziej na południe mają wyższy poziom. Osobiście kupując ostatnio narty nie miałem żadnego merytorycznego wsparcia w Łodzi. To samo dotyczy się butów narciarskich. Zazdroszczę wszystkim którzy mają szansę na tak profesjonalne podejście sprzedawców o jakim opowiadacie. ODCINEK SUPER.
Ooo kupowałem buty u tego pana po lewej 👍😁
Panowie, żeby była jasność, cenię sobie wiedzę pana Tomka i sposób jej przekazywania co nie zmienia faktu, że czasami zdarza mu się gadać "kocopoły", jak w tym filmie. Już kiedyś opowiadał jacy to specjaliści i fachowcy pracują w dziale narciarski w Decathlonie, a wszyscy wiemy jacy, z przypadku najczęściej. A na końcu sam przyznał, że współpraca z Decathlon miał mu dać kasę na rozwój tego kanału. Zwykły biznes, opowiadał to co musiał, bo mu za to płacili. Jak ktoś ma specjalistyczną wiedzę, to nie pracuje za pięć złotych w sieciówce, tylko szuka lepszego miejsca do rozwijania się lub zakłada własny biznes. Obaj panowie pracują w handlu i naturalne jest, że jedna strona chce sprzedać jak najdrożej, a druga kupić jak najtaniej, więc nikogo, tym bardziej obu panów, nie powinno dziwić, że klient chce rabatu. Sami wiecie, że pierwsza cena ma się nijak do tej za dwa trzy miesiące później. Nie rozumiem więc dlaczego dziś mam zapłacić za narty, dajmy na to 5,5 tyś. zł a już w styczniu 3,5 tyś. zł, (handlowiec też na tym zarobi na życie). Dziś w dobie internetu, każdy może sobie poszukać co i ile kosztuje zanim przyjdzie do sklepu, nawet "premium" i od drzwi komunikuje, że oczekuje rabatu/upustu. Jak widać nawet bogaci Szwajcarzy nie dają się dymać sprzedawcom i nie akceptują pierwszych cen. Ja też od drzwi "wołam" o rabat, bo mam takie prawo. Jak ktoś mi nie da, trudno, jego wybór, jest konkurencja, nawet w markach premium, a tym bardziej w markach premium. Co do szacunku, czy to wobec sprzedawcy czy też wobec klienta to sprawa raczej kultury osobistej, ale jak ktoś wybiera pracę z ludźmi to musi się liczyć z różnego typu zachowaniami, sorry taki jest klimat w tej robocie, nikt nie zmusza, można zmienić biznes na mniej stresujący, bez ludzi. Podsumowując, albo obie strony się dogadają i robią interes, albo każdy idzie w swoją stronę i nie ma co płakać, bo życie nas uczy, że nawet najbogatsi oczekują, że nikt ich nie będzie robił w konia, a co dopiero Ci o skromniejszym portfelu. Miłego dnia 😀
Nie chodzi o samo pytanie odnośnie rabatu, a moment w którym je klienci zadają... jakie ono ma sens na wejściu, kiedy jeszcze nie znamy oferty? Panowie to dość trafnie skomentowali 😅
@@mrozik3305 a co tu ukrywać, od wejścia komunikuję, że znam rynek i ceny, wiec skracam dystans sprzedawca-klient ;-) dziś szkoda czasu każdej ze stron.
Zawsze trzeba słuchać ludzi znających się na rzeczy! W tamtym roku kolega się na mnie się obraził, bo stwierdziłem , że ma za duże buty o 2 numery ! Miał buty do chodzenia 42, a jeździł w butach 44,5 !Twierdził ,że mu jest wygodnie i tak będzie jeździł!
Tez tak miałem...i za nic nie mozna wytłumaczyć ,że jest w błędzie.
Strasznie to jest irytujace.
fajny film jak zwykle zresztą, zacząłem swoją przygodę z nartami stosunkowo niedawno i właściwie cała moja wiedza pochodzi od Tomka. Dzięki temu wiedziałem jak dobrać buty a teraz szukam nart :) może jakieś lekcje/porady dla początkujących co do techniki jazdy?
Weź chłopie instruktora i masz po problemie
Mnie irytują sprzedawcy których pierwszym pytaniem jest ile pan chce wydać na narty? A anegdota z życia. Miałem w swoim życiu buty o większych i mniejszych rozmiarach i wiem że 26 to mój rozmiar. Stoję w sklepie oglądam buty o tym rozmiarze a sprzedawca nie mierząc od lady drze się że to są buty za duże dla mnie 😐 Wróżka czy co?
Dobry sklep narciarski powinien być taki który ma centrum testowe i wypozyczalnie aby klient nie wierzył w ciemno a miał szanse sprawdzić sprzęt przed zakupem.
Ale przecież narty z wypożyczalni będą jeździć całkiem inaczej niż nowe, tym bardziej jak mają już przejechane np. 20-30 dni na stoku i straciły pierwotną elastyczność
@@trynio132 Jest to problem, niemniej jeśli już musisz kupić sprzęt w sklepie zawsze masz jakiekolwiek informacje do przemyslenia.
Chciałbym trafić na takiego sprzedawcę. 90% sprzedawców robi wielkie oczy jak chce mu ‚sprzedac’ jak najwiecej informacji, bo w dzisiejszych czasach stacjonarnie w salonach tak słabo się to sprzedaje, ze sprzedawca pociśnie mi to co ma na sklepie.
I fajnie wszystko, próbuje jakiegoś allmoutain z topki, jede na testy, a z 12 wystawców w Wiśle na snow expo ma narte pod butem 80 up, najdłuższa 179cm. Ja rozumiem, ze mentalność ludzi powoduje, ze dla jednego, czy dwóch osób nie chce sie przywozić 182,3,5, ale jak to ma zmieniać świadomość ludzi, żeby nie bali się tych nart.
Kanał Ski Race Centre to obok NTN najlepsze źródło wiedzy o narciarstwie. ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️
Ja mam takie wrażenie że dla sprzedawcy najlepszy klient to taki który ma "gruby portfel".Co z takimi którzy chcą wydać powiedzmy 2000 zł na buty i narty?
Miałem przyjemność już dwa razy kupowania butów w sklepie u P.Jacka. Pozdrawiam
Dzień dobry ...gdzie Pan Jacek w Polsce sprzedaje narty
@@gabrielagrabowska4254 Ski Race Pruszków
Szkoda bo mnie bliżej do Katowic...może ktoś polecilby sklep bliżej Katowic
@@gabrielagrabowska4254 Xtreme sport Radoszowska 166 Ruda Śląska.
Choć rok temu to pewnie już po ptokach :D
Kupiłem u p Jacka narty i dwie pary butów, nie robiłem jeszcze serwisu ale może czas wypróbować?
Ski Race Center Rules, Jacek najlepszy fachura!
Bardzo fajny materiał ale brakuje mi podziału filmu na wątki
Nie słuchać, nie gadać, kupować swoje, mieć oczekiwania i wybory precyzyjne. Wszelkie usługi, sprzedawcy, gastronomie itd w Polsce to paździerz i tragedia. "Zyskać przychylność sprzedawcy"?! Panie Kurdziel czyś Pan na łeb upadł? Chlebodawca (klient) daje chleb sklepowi i to sprzedawca ma zyskiwać sympatię klienta a nie odwrotnie 😂
Jeżeli ktoś z czytających komentarze ma podobne zdanie to proszę o dodanie komentarza do komentarza z poparciem, wtedy większa szansa na zauważenie postu przez p. Tomka i redakcję i może coś z tego będzie. Sam w pierwszej kolejności czytam komentarze z dużą liczbą "REPLY"
Pozdrawiam
W jakim kurorcie narciarskim w szwajcarii Pan Tomasz ma sklep??
Andermatt
Według mnie to sprzedawca powinien wypytać klienta i mu odpowiednio doradzić, a nie, że to klient ma powiedzieć, jakich nart potrzebuje... Trzeba mieć właśnie tylko podejście do klienta. Odwróciliście panowie role.
Oglądnij jeszcze raz, bo mylnie zrozumiałeś przekaz 😅
🍅
Jak zwykle nie straciłem czasu. Pozdrawiam obu panów.
33:24 ile osób rozumie ten fragment? 🤣
Klient serwisu który ma taką szczegółową wiedzę i osobiste preferencje nt. struktury i kątów ostrzenia itp zazwyczaj przygotowuje narty samodzielnie.
@@PassoTonale1 A w jaki sposób planuje narty? Można ręcznie, ale trwa długo. O strukturze nie wspomnę...
@@tomekkurdziel9098 99% narciarzy nie ma pojęcia o czym tu mowa, Panowie zbyt wiele wymagacie 🤔😀
@@tomekkurdziel9098 Wrzuca hurtem do serwisu 20 par przed sezonem a wykańcza już sam.
Panie Tomku, Panie Jacku fajny materiał. Mam tylko pytanie - czy na nartach jest zapisany rok produkcji? Gdy kupimy używane narty od kogoś jak dowiedzieć się dokładnie w który roku zostały wyprodukowane?
Szanowni Panowie, zanim się kupi narty to trzeba wcześniej przetestować wybrany typ z wypozyczalni i tyle.
To spróbuj znaleźć w wypożyczalni akurat ten model który Cię interesuje - powodzenia, zwłaszcza z topowymi modelami slalomek i VIP, nawet w Austrii i we Włoszech -pozdro
Co robić, żeby zyskać przychylność sprzedawcy? Panowie, Wam się chyba coś pomyliło, to raczej sprzedawca ma zabiegać o moją przychylność, bo to ja chcę wydać u niego pieniądze, to pierwsze primo. Drugie primo to ja mam prawo się kompletnie nie znać, a sprzedawca ma być fachowcem i to on ma posiadać odpowiednią wiedzę. Świat się kończy, czy Wy zamieniliście sięz ch..jami na głowy? Sorki za bezpośredniość, ale ubawiliście mnie okrutnie. No nie daj boże zirytować pana serwisanta, gotów się obrazić i nie wykonać usługi, albo sprzedawca nam nie sprzeda towaru i dopiero będzie 🤣🤣🤣🤣🤣🤣 Warto czasami posłuchać co się publikuje panie Tomku 🤣🤣🤣
Nie zrozumiałem kompletnie przekazu, zyskać przychylność sprzedawcy tz, być miłym, współpracować chcieć sobie pomóc a nie wpaść ja sie nie znał ale place i masz dla mnie pracować, bo ja ru jestem pań i władca. W moim biznesie bardzo często spotykam się z takim brakiem szacunku
Po obejrzeniu materiału wydaje mi się, że celem pomysłodawcy odcinka było coś w rodzaju apelu: kliencie, pomóż nam pomóc sobie - i to ma sens. Ale faktycznie tekstowy opis odcinka i kilka anegdot Pana Tomka jest w klimacie "przychodzi irytujący klient, który na niczym się nie zna, nie słucha nas ekspertów i w ogóle z jakimi to głąbami musimy się użerać".
Primo znaczy pierwsze, wiec drugie primo coś ci sie pomyliło
@@magdaw7439 kobieto nie kumasz wajchy i filmów nie oglądasz, a to taki tekst z klasyka jakby co, może w przyszłości Ci się przyda
@@cezary5812 jesteś wieśniak i tyle idź poczytaj książki… a tak na marginesie Primo to słowo pochodzące z języka włoskiego, które oznacza pierwszy. W języku potocznym przyjęło się użycie tego słowo jako po pierwsze. Filmy i popcorn to chyba twój ulubiona forma spędzania czasu, polecam zajrzeć do słownika! Dupku