Policjant powinien natychmiast być zawieszony w pełnieniu obowiązków a po wyjaśnieniu sprawy przez B.S.W. natychmiast pożegnać się z mundurem , z prawomocnym wyrokiem sądu na koncie !
Pewnie! Jeszcze rozstrzelany, powieszony a na koniec utopiony! Człowieku, po to jest sąd aby odwołać mylną decyzję policjanta. Tym bardziej, że nie wiemy dlaczego podjął on taką decyzję. A nawet jeśli się pomylił, to jest on tylko człowiekiem, który ma do tego prawo.
Wtedy też masz możliwość odwołania się od błędnej decyzji. A jeśli sąd odwoławczy przyzna rację i poprzedniemu i policjantowi, to może jednak Ty się mylisz? Tak naprawdę chciałem zaprotestować przeciwko takiemu wydawaniu werdyktów, jak zrobił to Bernard. Chociaż nie wie dokładnie jak było, już nawołuje do wydalenia policjanta ze służby i skazywania go (do końca nie wiadomo za co).
"A jeśli sąd odwoławczy przyzna rację i poprzedniemu i policjantowi, to może jednak Ty się mylisz?" Albo sąd w końcu to także tylko człowiek. :) Prawda jest taka,że często sądy dają wiarę policji rzadko kiedy uwzględniając ich omylność.
lol policjant porypany czy co ? reguła prawej strony z pod porządkowanych obowiązuje Zapraszam na kanał Jedź Bezpiecznie Krakowski program emitowany od LAT tłumaczą tam, jak, co, kiedy, opisują nowe przepisy , częste przestępstwa i wykroczenia drogowe ! POLECAM ! co niedziela nowy epizod
Proszę powiedzieć przy której stronie Pan stał na tym skrzyżowaniu.Jest coś takiego jak nieoznaczone pasy ruchu,jeśli mieszczą się 2 pojazdy obok siebie.Więc jeśli jechał Pan przy prawej stronie to dziewczyna miała prawo sądzić że dalej Pan tym pasem pojedzie.
1. Nie jechałem ja 2. Jeśli oznakowanie poziome (potwierdzone w projekcie organizacji ruchu) wskazuje na jeden pas oznaczony, to nie można mówić o dwóch nieoznaczonych 3.z pozycji dziewczyny nie widać asfaltu, wiec nie może widzieć czy ktoś jedzie bliżej prawej czy lewej strony
@@lubczasopisma123 W którym momencie na nagraniu widać oznakowanie poziome które wskazuje na jeden pas? Widać natomiast że mieszczą się 2 auta i kierowcy z tego korzystają.Jeśli więc są nieoznaczone pasy ruchu,kierowca decydując się na jazdę którymś z nich powinien zdawać sobie sprawę że tym danym pasem powinien kontynuować jazdę.Chcąc zmienić pas powinien oczywiście włączyć kierunkowskaz i ustąpić pierwszeństwa jadącym danem pasem na który chce wjechać.Moje podejrzenia są takie że kierowca o którym Pan wspomina jechał środkiem i myśląc że ma pierwszeństwo przed kierującą wyjeżdżającą z lewej strony zjechał nagle do lewej krawędzi jezdni w wyniku czego doszło do kolizji.
@@sztefansz akurat po zimie nie widać trójkata namalowanego na asfalcie, zawsze tam był i za kilka dni namalowali go na nowo, poza tym dysponujemy projektem od zarządcy drogi. Poza tym prosze zobaczyć ten film: ruclips.net/video/1FogiKPMW_4/видео.html
@@lubczasopisma123 Trójkąt namalowany na jezdni nie oznacza pasów.Bez nagrania możemy dysputować jak było naprawdę,jednak z własnego doświadczenia wiem że wielu kierowców nie ma pojęcia o nieoznaczonych pasach ruchu i jeździ jak chce.Być może w tym przypadku było podobnie.
Przepisy jednoznacznie określają że jeżeli jezdnia jest na tyle szeroka że zmieszczą się w szerz 2 pojazdy 4 kołowe to jezdnia ma 2 pasy ruchu i nie muszą być oddzielone poziomymi znakami. Coś słabe te doświadczenie tego kierowcy zawodowego. A do tego fakt że ma się prawo jazdy 25 lat nie mówi że nie można spowodować kolizji. Stawiasz kogoś na przegranej pozycji z racji stażu...
Ona bezwzględnie musi ustąpić pierwszeństwa na skrzyżowaniu, a ten drugi ma prawo zająć pas jaki mu się podoba podczas zjazdu ze skrzyżowania ponieważ ma pierwszeństwo. Niemniej jednak policja rozdziela tutaj zdarzenia. Zawodowiec wybrał pas prawy, więc dziewczyna bezkolizyjnie postanawia wybrać lewy. Ale 10 m za tym zjazdem ze skrzyżowania i zapadłym wyborem pasa, dochodzi do ponownej zmiany pasa jakby poza skrzyżowaniem i nieustąpienia pierwszeństwa osobie znajdującej się już na tym pasie. A inaczej patrząc przejście jest jeszcze w obrębie skrzyżowania, więc może wciąż powinien ją obowiązywać obowiązek ustąpienia. Liczą się metry i po to jest sąd i opinia biegłego, żeby wskazał do czego naprawdę tam doszło i uzasadnił szczegółowymi definicjami itp.
Film pokazuje, że nie zmieniał, ale lektor mówi o policjancie, który twierdzi, jednak zmieniał. Przyglądam się jeszcze raz, tam jest raptem z 5 metrów. To nawet jak zmieniał to dla mnie to było jak próba zajęcia dowolnego pasa za krzyżówką podczas gdy ona musiała czekać. Może jechała samochodem tego policjanta. To by wszystko wyjaśniało. Mam nadzieję, że autor poda wyrok sądu i okoliczności..
"a ten drugi ma prawo zająć pas jaki mu się podoba podczas zjazdu ze skrzyżowania ponieważ ma pierwszeństwo" tak, ale nie moze zmienic pasa ruchu, jesli ktos juz jest na tym pasie. szkoda ze autor nie pokazal uszkodzenie drugiego pojazdu. uszkodzenia pokazanego auta, sa z przodu, a to daje do myslenia
Policjant powinien natychmiast być zawieszony w pełnieniu obowiązków a po wyjaśnieniu sprawy przez B.S.W. natychmiast pożegnać się z mundurem , z prawomocnym wyrokiem sądu na koncie !
Pewnie! Jeszcze rozstrzelany, powieszony a na koniec utopiony!
Człowieku, po to jest sąd aby odwołać mylną decyzję policjanta. Tym bardziej, że nie wiemy dlaczego podjął on taką decyzję. A nawet jeśli się pomylił, to jest on tylko człowiekiem, który ma do tego prawo.
A jeśli się okaże,że sąd też jest człowiekiem który się pomyli i wyda niesprawiedliwy wyrok niewiele różniący się od wyroku policjanta?
Wtedy też masz możliwość odwołania się od błędnej decyzji. A jeśli sąd odwoławczy przyzna rację i poprzedniemu i policjantowi, to może jednak Ty się mylisz?
Tak naprawdę chciałem zaprotestować przeciwko takiemu wydawaniu werdyktów, jak zrobił to Bernard. Chociaż nie wie dokładnie jak było, już nawołuje do wydalenia policjanta ze służby i skazywania go (do końca nie wiadomo za co).
"A jeśli sąd odwoławczy przyzna rację i poprzedniemu i policjantowi, to może jednak Ty się mylisz?"
Albo sąd w końcu to także tylko człowiek. :) Prawda jest taka,że często sądy dają wiarę policji rzadko kiedy uwzględniając ich omylność.
Dlatego jest wieloinstancyjność. Żeby efekt ludzkiej pomyłki zminimalizować.
Dawniej mówione było że pierwszeństwo ma ten kto ma autocasco, a dziś pierwszeństwo ma ten kto ma rodzinę w milicji
Cała ta sytuacja daje tylko do myślenia że w tym kraju nigdy nie będzie dobrze. Z tego co widać milicjanty na emeryturach jeszcze rządzą w tym kraju.
lol policjant porypany czy co ? reguła prawej strony z pod porządkowanych obowiązuje
Zapraszam na kanał Jedź Bezpiecznie Krakowski program emitowany od LAT tłumaczą tam, jak, co, kiedy, opisują nowe przepisy , częste przestępstwa i wykroczenia drogowe ! POLECAM ! co niedziela nowy epizod
jezdnia bowinna być oznaczona znakami pionowymi jak i poziomymi czyli jeśli rozimie to była droga z jedny szerokim pasem?
Fjg Fjg jesli na jednym pasie mieszczą się swobodnie dwa samochody to jest dwu pasmowa
@@lukaszgsp Jedyny myślący :)
Proszę powiedzieć przy której stronie Pan stał na tym skrzyżowaniu.Jest coś takiego jak nieoznaczone pasy ruchu,jeśli mieszczą się 2 pojazdy obok siebie.Więc jeśli jechał Pan przy prawej stronie to dziewczyna miała prawo sądzić że dalej Pan tym pasem pojedzie.
1. Nie jechałem ja
2. Jeśli oznakowanie poziome (potwierdzone w projekcie organizacji ruchu) wskazuje na jeden pas oznaczony, to nie można mówić o dwóch nieoznaczonych
3.z pozycji dziewczyny nie widać asfaltu, wiec nie może widzieć czy ktoś jedzie bliżej prawej czy lewej strony
@@lubczasopisma123 W którym momencie na nagraniu widać oznakowanie poziome które wskazuje na jeden pas? Widać natomiast że mieszczą się 2 auta i kierowcy z tego korzystają.Jeśli więc są nieoznaczone pasy ruchu,kierowca decydując się na jazdę którymś z nich powinien zdawać sobie sprawę że tym danym pasem powinien kontynuować jazdę.Chcąc zmienić pas powinien oczywiście włączyć kierunkowskaz i ustąpić pierwszeństwa jadącym danem pasem na który chce wjechać.Moje podejrzenia są takie że kierowca o którym Pan wspomina jechał środkiem i myśląc że ma pierwszeństwo przed kierującą wyjeżdżającą z lewej strony zjechał nagle do lewej krawędzi jezdni w wyniku czego doszło do kolizji.
@@sztefansz akurat po zimie nie widać trójkata namalowanego na asfalcie, zawsze tam był i za kilka dni namalowali go na nowo, poza tym dysponujemy projektem od zarządcy drogi. Poza tym prosze zobaczyć ten film: ruclips.net/video/1FogiKPMW_4/видео.html
@@lubczasopisma123 Trójkąt namalowany na jezdni nie oznacza pasów.Bez nagrania możemy dysputować jak było naprawdę,jednak z własnego doświadczenia wiem że wielu kierowców nie ma pojęcia o nieoznaczonych pasach ruchu i jeździ jak chce.Być może w tym przypadku było podobnie.
@@sztefansz to jeszcze polecam ten film: ruclips.net/video/fd0WLxCw8wY/видео.html
1. NIE MA ZNACZENIA CZY PASY ZA WYZNACZONE. 2. JEST OBOWIAZEK JAZDY PRAWA STRONA. JESLI ZMIENIL FAKTYCZNIE NAGLE PAS, TO JEST WINNY...
Przepisy jednoznacznie określają że jeżeli jezdnia jest na tyle szeroka że zmieszczą się w szerz 2 pojazdy 4 kołowe to jezdnia ma 2 pasy ruchu i nie muszą być oddzielone poziomymi znakami. Coś słabe te doświadczenie tego kierowcy zawodowego. A do tego fakt że ma się prawo jazdy 25 lat nie mówi że nie można spowodować kolizji. Stawiasz kogoś na przegranej pozycji z racji stażu...
Kurwa cepy...prawa strona się tyczy więc czerwony powinien ustąpić, a jak dojdzie do kolizji odpowiadać....
Ona bezwzględnie musi ustąpić pierwszeństwa na skrzyżowaniu, a ten drugi ma prawo zająć pas jaki mu się podoba podczas zjazdu ze skrzyżowania ponieważ ma pierwszeństwo. Niemniej jednak policja rozdziela tutaj zdarzenia. Zawodowiec wybrał pas prawy, więc dziewczyna bezkolizyjnie postanawia wybrać lewy. Ale 10 m za tym zjazdem ze skrzyżowania i zapadłym wyborem pasa, dochodzi do ponownej zmiany pasa jakby poza skrzyżowaniem i nieustąpienia pierwszeństwa osobie znajdującej się już na tym pasie.
A inaczej patrząc przejście jest jeszcze w obrębie skrzyżowania, więc może wciąż powinien ją obowiązywać obowiązek ustąpienia.
Liczą się metry i po to jest sąd i opinia biegłego, żeby wskazał do czego naprawdę tam doszło i uzasadnił szczegółowymi definicjami itp.
tylko że nie było żadnej zmiany pasa, on jechał prosto po lewej stronie
Film pokazuje, że nie zmieniał, ale lektor mówi o policjancie, który twierdzi, jednak zmieniał.
Przyglądam się jeszcze raz, tam jest raptem z 5 metrów. To nawet jak zmieniał to dla mnie to było jak próba zajęcia dowolnego pasa za krzyżówką podczas gdy ona musiała czekać.
Może jechała samochodem tego policjanta. To by wszystko wyjaśniało.
Mam nadzieję, że autor poda wyrok sądu i okoliczności..
To policjant orzekł że na pewno zmieniał pas, żeby przypisać mu sprawstwo
Dlatego montujcie ludkowie kamerki, bierzcie przykład z Rosjan!
"a ten drugi ma prawo zająć pas jaki mu się podoba podczas zjazdu ze skrzyżowania ponieważ ma pierwszeństwo"
tak, ale nie moze zmienic pasa ruchu, jesli ktos juz jest na tym pasie.
szkoda ze autor nie pokazal uszkodzenie drugiego pojazdu.
uszkodzenia pokazanego auta, sa z przodu, a to daje do myslenia