Upamiętnienie po niemiecku

Niemcy od dekad prowadzą konsekwentną politykę historyczną. Także wobec Polski. Najnowszy przykład to Dom Niemiecko-Polski w Berlinie. Ten projekt wyrasta z debaty o tym, jak w Berlinie ma wyglądać upamiętnienie polskich ofiar II wojny światowej. Pierwotnie inicjatorom projektu chodziło o miejsce upamiętnienia i pomnik. W obecnym kształcie jego celem jest jednak głównie wpływ na pamięć i upamiętnienie w stosunkach polsko-niemieckich zgodny z agendą niemieckiej polityki historycznej i politycznie poprawnym wizerunkiem Niemiec. Jak wygląda upamiętnienie po niemiecku? Jak Niemcy narzucają swoją siatkę pojęciową i zmieniają kody pamięci? Jak w Niemczech formatuje się politykę historyczną na użytek polityki wewnętrznej, także w kontekście RFN jako państwa migracyjnego? Czy w tej niemieckiej polityce historycznej partnerska kultura pamięci pokazująca, czym była dla Polaków II wojna światowa, ma w ogóle jeszcze jakąś szansę zaistnieć? Czy i dlaczego kwestia historii i pamięci ma wpływ na stosunki polsko- niemieckie?
Anna Kwiatkowska (OSW) i Marek Cichocki (Collegium Civitas) w autorskim
podcaście Niemcy w Ruinie? rozmawiają o Niemczech. Głębiej, szerzej, bez
bieżączki.
Premiery nowych odcinków zawsze w czwartki o 19.00. Dostępne na #spotify
#applepodcast
Zachęcamy do subskrybowania, lajkowania i komentowania!
Autorów i ich publikacje oraz podcast można obserwować na
na platformie X @NiemcyWRuinie @mac05094096 @kwiatkowskanna
na @OSW

[@AM-lh2fx]

Słyszałam kiedyś, że Niemcy przepracowali IIWŚ. Moim skromnym zdaniem, Niemcy nie przepracowali II WŚ, mają w większości mgliste pojęcie, tego co tak naprawdę zgotowali innym narodom, a w szczególności Polakom. Niestety.