Wow, dziękuję, świetny odcinek, dał mi dużo do myślenia.. Nigdy nie rozważałam kwestii odzieży od strony energii czy pewnych nieuświadomionych, skomplikowanych emocji. Ja jestem beznadziejnie przywiązana do swoich ubrań, zawsze wiązałam to z kompensowaniem okresu dzieciństwa, kiedy niczego nie było i ładnych rzeczy miałam naprawdę niewiele, i z tym, że tworzenie zestawów to taka sfera, która daje mi estetyczne zadowolenie, mam trochę artystyczną żyłkę, w dzieciństwie sporo malowałam, i tworzenie stylizacji to też dla mnie chyba trochę forma swego rodzaju "twórczości". Ale teraz spróbuję zastanowić się głębiej nad swoją garderobą, bo jestem rozdarta, z jednej strony cieszy mnie moja kolekcja np. pięknych, niebanalnych sukienek, a z drugiej ilość tych fatałaszków mnie przytłacza i z zazdrością oglądam filmy minimalistek. Kupowanie podwójnych egzemplarzy też mi się zdarza, więc może jest coś na rzeczy i jestem ogromnie zaintrygowana...
Też pamiętam czasy, w których nic nie było i stanie w kolejkach z moją kuzynką na rękach po kilka razy w kolejne, aby kupić cokolwiek.... z mojego doświadczenia, często z kiedyś biorą się przekonania, że trudno nam się rozstać, bo z takim trudem to zdobyłyśmy, zainwestowałyśmy itp, całkowicie to rozumiem i często obserwuję u moich klientek, sama kiedyś tak miałam jako nastolatka. Jednak patrząc na dziewczyny, jak zmienia się ich nastawienie do ubrań podczas przeglądu szafy i jak świetnie sobie z nią po skorzystaniu z mojej pomocy radzą, jestem przekonana o tym, że można to zmienić - dla każdego w odpowiednim czasie ;-) ściskam, Aga 😘
mój syn często się żegna z zużytymi ubraniami zanim je wyrzuci, mówiąc : żegnajcie, dobrze mi służyliście" Zawsze mnie to denerwowało. Teraz już nie będzie. 😊
Tak ,nie chcemy pozbyć się ubrań bo się do nich przywiązujemy. Często przywiązujemy się tak naprawdę do wszystkiego i z tego też powodu niektórzy cierpią.Ja chętnie oddaje swoje rzeczy innej osobie i czuje radość z tego powodu.
Teraz już wiem dlaczego w nowym ubraniu inaczej się oddycha. Myślałem że może chodzi o "zapach" nowości a chyba raczej o to że ubranie jest bez obciążeń? energi innych ludzi. Ciekawe.
Zaskoczyło mnie,że możemy kupować ubrania nie dla siebie w tym sensie.Myślałam raczej, że będzie mowa o tym, że kupujemy te ubrania żeby zrobić wrażenie na innych. Nie myślałam ,że traumy pożegnania z bliskimi to też aspekt ubraniowy. Jak się głębiej zastanowić to każde ubranie ,które zakładamy coś o nas mówi.
Tak Ewa, tak jest i to jest niesamowite. Często obserwuję różne emocje podczas przeglądu szafy u moich klientek. Najczęściej są oszołomione i mówią: wiedziałam, że dziś przyjedziesz i wiedziałam, że będziemy odkładały ubrania, sprawdzały typ sylwetki, łączyły ubrania w zestawy....ale nie wiedziałam, że tak to będzie wyglądało, że we mnie będzie tyle emocji, które zostaną uświadomione, zobaczone i teraz czuję się lżej ;-) Nareszcie to zrobiłam. Pięknego dnia Ewa ❤
To czym się otaczamy, a ubrania otaczają nas najbardziej😊 Jest tym co niesiemy wewnątrz. Często tęsknota, miłość do kogoś kogo brak. I w ten sposób dajemy temu komuś miejse❤
Ja to nie tylko jestem z bliźniaków,ale chyba nawet z trojaków....i rzeczywiście nie chciałabym,żeby ktoś obcy grzebał mi w szafie.naromiast sama nie umiem nad nią zapanować i cały czas dopycham,albo dostawiamy nowe szafy
Może kiedyś przyjdzie czas, że poczujesz iż potrzebujesz pomocy kogoś z zewnątrz. Małe kroki prowadzą do zmiany i trzymam za Ciebie i Twoją szafę kciuki. Rób tak jak czujesz. Jeśli chciałabyś dokonać też zmiany na lepsze samodzielnie, z pewnością krok po kroku poprowadzi Cię moja książka - polecam ❤
Przyznam, że wielki temu zaglądałam do lumpexów, bo było mało kasy, bo nie było w sklepach. Odkąd ten okres się skończył nie wchodzę do takich sklepów, nie lubię też przedmiotów z targów staroci. Bo nie chcę cudzej energii, wspomnień.
Jest to bardzo niesprawiedliwa ocena. Są Osoby, które szukają ubrań z potencjałem, nietuzinkowych, które rozwijają moją kreatywność. Znajduję rzeczy w seckndhandach z Duszą...
I Tobie to dodaje skrzydeł, bo masz prawdopodobnie mocną energię własną i tak jesteś zaprojektowana❤ Są jednak ludzie, którzy przejmują energię innych z wielką łatwością i nie wiedzą nawet jak i kiedy. Dlatego warto kupować w lumpkach, ale warto też zadbać aby ich historia z nami współgrała😊 Pięknie pozdrawiam❤
Wow, dziękuję, świetny odcinek, dał mi dużo do myślenia.. Nigdy nie rozważałam kwestii odzieży od strony energii czy pewnych nieuświadomionych, skomplikowanych emocji. Ja jestem beznadziejnie przywiązana do swoich ubrań, zawsze wiązałam to z kompensowaniem okresu dzieciństwa, kiedy niczego nie było i ładnych rzeczy miałam naprawdę niewiele, i z tym, że tworzenie zestawów to taka sfera, która daje mi estetyczne zadowolenie, mam trochę artystyczną żyłkę, w dzieciństwie sporo malowałam, i tworzenie stylizacji to też dla mnie chyba trochę forma swego rodzaju "twórczości". Ale teraz spróbuję zastanowić się głębiej nad swoją garderobą, bo jestem rozdarta, z jednej strony cieszy mnie moja kolekcja np. pięknych, niebanalnych sukienek, a z drugiej ilość tych fatałaszków mnie przytłacza i z zazdrością oglądam filmy minimalistek. Kupowanie podwójnych egzemplarzy też mi się zdarza, więc może jest coś na rzeczy i jestem ogromnie zaintrygowana...
Też pamiętam czasy, w których nic nie było i stanie w kolejkach z moją kuzynką na rękach po kilka razy w kolejne, aby kupić cokolwiek.... z mojego doświadczenia, często z kiedyś biorą się przekonania, że trudno nam się rozstać, bo z takim trudem to zdobyłyśmy, zainwestowałyśmy itp, całkowicie to rozumiem i często obserwuję u moich klientek, sama kiedyś tak miałam jako nastolatka. Jednak patrząc na dziewczyny, jak zmienia się ich nastawienie do ubrań podczas przeglądu szafy i jak świetnie sobie z nią po skorzystaniu z mojej pomocy radzą, jestem przekonana o tym, że można to zmienić - dla każdego w odpowiednim czasie ;-) ściskam, Aga 😘
Aga- super ta rozmowa!!!! Jeszcze bardziej dociera jak ważne jest to co nosimy i jak się w tym czujemy!!!!
Fajnie, dziękuję! Zgadza się, po wysłuchaniu słów terapeuty widać jak ważny jest szacunek do ubrań i samych siebie ❤
Bardzo się cieszę❤
Bardzo ciekawy odcinek. Dziękuję :)
Dziękuję Monika, ciesze się ❤
Dziękuję również😊
mój syn często się żegna z zużytymi ubraniami zanim je wyrzuci, mówiąc : żegnajcie, dobrze mi służyliście" Zawsze mnie to denerwowało. Teraz już nie będzie. 😊
Świadomy syn ❤ gratulacje. Ja również od teraz, dodaje do odkładania ubrań słowo ''dziękuję ❤ Pozdrawiam serdecznie!
Dzieci często wskazują to, czego dorośli nie widzą✨️Żegnaj je razem ze synem😊To Wam dobrze zrobi❤
Tak ,nie chcemy pozbyć się ubrań bo się do nich przywiązujemy. Często przywiązujemy się tak naprawdę do wszystkiego i z tego też powodu niektórzy cierpią.Ja chętnie oddaje swoje rzeczy innej osobie i czuje radość z tego powodu.
Teraz już wiem dlaczego w nowym ubraniu inaczej się oddycha. Myślałem że może chodzi o "zapach" nowości a chyba raczej o to że ubranie jest bez obciążeń? energi innych ludzi. Ciekawe.
Tak 🙂
Tak, to jest szacunek do ubrań, które właśnie podajemy dalej z dobrą energią, aby komuś dobrze się je nosiło ;-)
Zaskoczyło mnie,że możemy kupować ubrania nie dla siebie w tym sensie.Myślałam raczej, że będzie mowa o tym, że kupujemy te ubrania żeby zrobić wrażenie na innych. Nie myślałam ,że traumy pożegnania z bliskimi to też aspekt ubraniowy. Jak się głębiej zastanowić to każde ubranie ,które zakładamy coś o nas mówi.
Tak Ewa, tak jest i to jest niesamowite. Często obserwuję różne emocje podczas przeglądu szafy u moich klientek. Najczęściej są oszołomione i mówią: wiedziałam, że dziś przyjedziesz i wiedziałam, że będziemy odkładały ubrania, sprawdzały typ sylwetki, łączyły ubrania w zestawy....ale nie wiedziałam, że tak to będzie wyglądało, że we mnie będzie tyle emocji, które zostaną uświadomione, zobaczone i teraz czuję się lżej ;-) Nareszcie to zrobiłam. Pięknego dnia Ewa ❤
To czym się otaczamy, a ubrania otaczają nas najbardziej😊 Jest tym co niesiemy wewnątrz. Często tęsknota, miłość do kogoś kogo brak. I w ten sposób dajemy temu komuś miejse❤
❤❤❤
Ja to nie tylko jestem z bliźniaków,ale chyba nawet z trojaków....i rzeczywiście nie chciałabym,żeby ktoś obcy grzebał mi w szafie.naromiast sama nie umiem nad nią zapanować i cały czas dopycham,albo dostawiamy nowe szafy
Może kiedyś przyjdzie czas, że poczujesz iż potrzebujesz pomocy kogoś z zewnątrz. Małe kroki prowadzą do zmiany i trzymam za Ciebie i Twoją szafę kciuki. Rób tak jak czujesz. Jeśli chciałabyś dokonać też zmiany na lepsze samodzielnie, z pewnością krok po kroku poprowadzi Cię moja książka - polecam ❤
Jeśli będziesz chciała się temu przyjrzeć od strony:Co za tym stoi, to zapraszam na sesję😊❤
Przyznam, że wielki temu zaglądałam do lumpexów, bo było mało kasy, bo nie było w sklepach. Odkąd ten okres się skończył nie wchodzę do takich sklepów, nie lubię też przedmiotów z targów staroci. Bo nie chcę cudzej energii, wspomnień.
❤
Jest to bardzo niesprawiedliwa ocena. Są Osoby, które szukają ubrań z potencjałem, nietuzinkowych, które rozwijają moją kreatywność. Znajduję rzeczy w seckndhandach z Duszą...
I Tobie to dodaje skrzydeł, bo masz prawdopodobnie mocną energię własną i tak jesteś zaprojektowana❤ Są jednak ludzie, którzy przejmują energię innych z wielką łatwością i nie wiedzą nawet jak i kiedy. Dlatego warto kupować w lumpkach, ale warto też zadbać aby ich historia z nami współgrała😊 Pięknie pozdrawiam❤
Przecież Agnieszka zrobiła sobie szafę a nie Tobie...Kopiuj wklej. U Was obu jest to samo. Okulary podobne, marynarka, podkoszulka...
😆 Niemożliwa jesteś Kasia. Przesyłam Ci dużo słońca i pozytywnej energii! Agnieszka
@@agnieszkanorteystylistka 😊