Dlaczego ludzie odchodzą sami od Boga bo ciężko jest przyznać się że wolą decyzje swoje potrzeby zadawalac. Kłamią siebie sami Boga. Dziękuję Ci Jezu Boże że od 18 miesięcy żyjemy. Razem. Kochany Boże dziękuję
Deo Gratias ! Ksieze , nareszcie zwycierzy Sprawiedliwosc !!!! I Zadoscuczynienie , za wszystko Co Nam Inni Uczynili ..... Halleluja .....Laudateur Jesus Christus !
Ave Maria. Ilu ludzi znam wielu szuka psychologi i innych metod leczenia a jest jeden lekarz wiarą wierność Bogu i wszystko jest na swoim miejscu. Ludzie idźcie do Boga zacznijmy się wszyscy modlić i żyć w Stanie łaski uświęcającej nie ma innego lekarstwa na ziemi ✝️✝️✝️✝️✝️✝️✝️✝️✝️✝️
Jeśli chodzi o nawracanie - ekumenizm, to z tego, co wiem potrzebny jest chrzest... i nawet, gdy powiedzą, Błogosławiony, który przychodzi w Imię Pańskie, to już jako dziecko rozumiałem, że to już za późno na jakiekolwiek nawrócenie, bo Czas się Wypełnił... Szczęść Panie Boże Księdzu i Słuchaczom!
Gdybyś uważniej czytał Pismo, to zauważyłbyś, że zawsze jest czas na nawrócenie się. Przykład jednego z nikczemników, który będąc na krzyżu wyraził skruchę. Co tzn. że czas się wypełnił? Czyżbyś był świadkiem wtórej obecności Pana Naszego?
@@ireneuszzadrozny8301 Rozumiem, że chcesz powiedzieć, iż chrzest jest nie potrzebny? Ten nawrócony Łotr przyjął Chrzest Krwi... Chyba nie zrozumiałeś, co napisałem, gdy aniołowie odtrąbią Koniec Świata. Proszę, powiedz mi, co stało się z drugim łotrem? Bo przecież było ich dwóch, a o nim się nie mówi? Proszę, powiedz mi, czy nad nawróceniem nie musimy pracować? Ten Dobry Łotr, coś już wiedział o Panu Jezusie, skoro powiedział "On nie uczynił nic złego", bo pewnie chodził za nim, ale nie mógł się zbliżyć... Jak można nawrócić się, kiedy nie zna się Pana i Jego Nauki??? SERDECZNIE POZDRAWIAM I LICZĘ NA ODPOWIEDŹ!
@@JanKowalski-no1om Chrzest pragnienia (baptismus flaminis) lub chrzest krwi (baptismus sanguinis) - specyficzna forma chrztu uznawana przez Kościół katolicki, w którym umierający bez chrztu z wody dostępuje oczyszczenia z grzechu. Chrzest polega na zanurzeniu całego ciała w wodzie, a nie tylko jego fragmentu. Ale krk chrzci po swojemu. Czy zatem ksiądz polewa głowę krwią umierającemu? Czy na tego łotra spłynęła krew Chrystusa? Jest to kolejna błędna nauka na podstawie tradycji podobna do tej jak to , że wg. KKK chrześcijanie są chrzczeni. Jeżeli już to chyba raczej poganie? No bo czy kastrata można jeszcze raz wykastrować? I jak ten obrządek ma się do słów ap. Pawła z 1Kor.7:12-16? Dla mnie osobiście chrzest wodny nie jest potrzebny, ale jak ktoś musi to jego prawo. O, właśnie musi. Czyli robi to na własne życzenie. To, że Pismo w ST mówi o obrzezaniu napletka w ósmym dniu życia dziecka, nie oznacza automatycznie, że dziecko w religii katolickiej i prawosławnej ma być w tym czasie chrzczone, ponieważ rytuał ten dotyczył po 1. Chłopców płci męskiej. Po.2 tylko ludu wybranego. I z godnie z tym prawem został obrzezany Chrystus Pan. Ale jak się okazuje chrzest wziął mając ok. 30 lat. I teraz zachodzi pytanie. Czy musiał brać chrzest? Nie. A co powiedział Jan, kiedy Pan Jeszua chciał brać chrzest? Pismo mówi, że obrzezanie napletka jak i nie obrzezanie nic nie znaczy, ale jak toś chce to może to zrobić prawda? Liczy się obrzezanie serca. Podobnie jest z chrztem. Można powiedzieć , że ochrzczenie się jak i nie ochrzczenie nic nie znaczy, ale jak toś chce proszę bardzo. Obrzezanie było symbolem przynależności do narodu wybranego, podobnie jak chrzest jest symbolem nowo narodzenia. Dobrym tego przykładem jest ewangelia Jana 3:2-9. Chrzest to tylko nic nieznaczący symbol. Przykładowo jeżeli ktoś nosi na szyi krzyżyk, to czy to od razu oznacza, że ktoś jest chrześcijaninem? Nie. Prawda? Przecież noszą go nawet sataniści. I w tym przypadku liczy się chrzest duchowy. Pismo mówi, że chrzest był aż do Jana. A Jan Chrzciciel powiedział z kolei, że idzie za mną Ten, który chrzcić was będzie Duchem Świętym. Pismo nie wspomina np. jakoby apostołowie brali chrzest. Obrzezanie jak i chrzest jest tylko symbolem przynależności do wspólnoty, a o rzeczywistej przynależności decyduje serce, z którego mogą wypływać dobre lub złe słowa, czyny, itd. Sytuacja związana z łotrami, jest proroctwem, które wydarzy się podczas wtórej obecności Chrystusa Pana, a które mówi, że jeden zostanie wzięty, a drugi zostawiony. Wynika z tego, że obaj trafili do krainy śmierci, gdzie wszyscy czekają na głos trąby. I dopiero w tedy okaże się kto z nas był sprawiedliwy. Czy ten dobry łotr coś wiedział o Panu Naszym? Być może, że tak, ale nie można wykluczyć też tego, że dowiedział się o tym wisząc na krzyżu. Dlaczego? Dla tego, że wielu z nas może sobie nawet nie zdawać sprawy z tego, że ten dobry duch działa w nas. Np. Wielu ateistów twierdzi, że w nic nie wierzą.. A jednocześnie idąc np. do lekarza mówią: wierzę, że on mnie wyleczy. I nawet nie muszą tego mówić. Oni po prostu wierzą, bo gdyby nie wierzyli to by nie szli. Albo czy niewierzący wsiadłby do samolotu wiedząc, że może się rozbić? -Jak można nawrócić się, kiedy nie zna się Pana i Jego Nauki???- A szanowny pan to kiedy się nawrócił? Będąc dzieckiem czy będąc w pełni świadomym? A poza tym zadając pytanie w takiej formie sam pan sobie nijako odpowiedział na pytanie, że nie symbol decyduje o nawróceniu lecz wiara,. A żeby tą wiarę mieć to trzeba dorosnąć.
@@ireneuszzadrozny8301"A żeby tą wiarę mieć to trzeba dorosnąć." - A przecież mamy być jak dzieci. Słowa, słowa, słowa... byli faryzeusze, saduceusze, uczeni w piśmie, katarowie, albigensi, purytanie, janseniści ... tłumy i już ich nie ma. Stworzyli swoich bogów na własne podobieństwo. Brak sukcesji. Diabeł zna Pismo Święte, i co z tego, jak nie ma w nim wiary..., czyta je od końca i do góry nogami - nie używa Dwóch Przykazań Miłości. Ja chcę być jak dziecko. Nawracajmy się i wierzmy w Ewangelię! Niech Pan Bóg ma nas w Swojej Opiece!
@@JanKowalski-no1om Owszem mamy być jak dzieci, ale nie w sensie poznania prawdy, bo dziecko kiedy się uczy to nasiąka wszystkim jak gąbka. Apostoł mówi: Podobnie i my, gdy byliśmy dziećmi, byliśmy poddani w niewolę żywiołów tego świata. Przecież te słowa nie dotyczą czasu dzieciństwa tylko sposobu myślenia i poddawania się woli i nauczania innych ludzi. Ap. Paweł opisuje jacy powinniśmy być w liście do Hebrajczyków 5:11-15. Pismo mówi: I rzekł: Zaprawdę powiadam wam, jeśli się nie nawrócicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Niebios. A w innym fragmencie mówi, że jeśli nasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w piśmie,(uczeni to min. ci, którzy kończyli szkoły teologiczne) to nie wejdziemy do Królestwa. Notabene, ap. Paweł też kończył podobną szkołę i do czasu nowo narodzenia tępił chrześcijan. Słowa te wskazują, że mamy stać się jak dzieci, a nie dziećmi. W ewangelii Jana Nikodem mówi do Pana Jeszuy: czy człowiek może wejść z powrotem do łona kobiety? Cóż to znaczy ,,jak dzieci". Dzieci są wiecznie szczere, nie wstydzą się prawdy, a my [dorośli] z obawy, by nie wyglądać na zacofanych, gotowi jesteśmy zaprzedać to, co nam najdroższe, chwalimy to, co nas odpycha i potakujemy temu, czego nie rozumiemy. Borys Pasternak. Naszą tzn. dorosłych głupotę pięknie opisuje baśń Andersena, ,Nowe szaty króla", w której dopiero dziecko powiedziało prawdę, że król jest nagi. Słowa, słowa, słowa.... byli faryzeusze, albigensi, katarzy itd. Ale już ich nie ma. No nie ma. Ale czy ci albigensi i katarzy rozpadli się z własnej woli? Nie. To krk przyczynił się w znacznej mierze do tego, wyprawiając na nich krucjaty. To krk postanowił przekazać ich majątki tym, którzy będą zabijać heretyków. Ale czy czasem sam krk nie jest heretycki nauczając bzdur wyssanych z palca? Np. że krzyż jest drogą? Jakiej sukcesji? Pismo mówi, że nawet demony wierzą, a przecież szatan jest ich przełożonym. Czyta je od końca i do góry nogami. Naprawdę? Mam rozumieć, że byłeś tego świadkiem? Ja się nie dziwię dlaczego ateiści mówią o katolikach, że katolicyzm to stan umysłu. Wystarczy obejrzeć sobie dwa odcinki pt. ,,Śmietanka intelektualna kleru" Dobrego ducha na RUclips, albo poczytać książkę,, Opus diaboli" Karlheinz Deschner lub ,,Namiestnicy Chrystusa" Peter de Rosa, z których można się dowiedzieć jak to papież Stefan VI wyciągnął z grobu papieża Fozmozusa, ubrał go w szaty papieskie, oskarżył go o apostazję, po czym ponownie skazał go na śmierć i po odcięciu trzech palców jego zwłoki wrzucono do Tybru w roku pańskim 879. Oczywiście takich perełek w wykonaniu ,,czcigodnych" ojców kościoła jest więcej. Kiedy czytałem te książki, to nie mogłem wyjść ze zdumienia z poziomu intelektualnego kleru. Ale co się dziwić? Skoro Ideologia socjalistyczna i komunistyczna przez niemal 200 lat uczyniła z ludzi wolnych niewolników, którzy np. uważają, że podatki dochodowe ,od spadku i kupna-sprzedaży są legalne. To nie ma co się dziwić poziomem intelektualnym w krk, której ideologia trwa nieprzerwanie od 1600 lat.
Ta jednosc wszystkich wierzacych w jednej wierze katolickiej moze miec miejsce po "Ostrzezeniu" lub "Oświeceniu sumień", a to wydarzenie moze nastąpić w kazdej chwili.
Pierwszy list do Koryntian 5:1-5 W ogóle słychać między wami o rozpuście i to takiej rozpuście, … a wyście się nadęli i nie okryliście się raczej żałobą, żeby usunąć pośród siebie tego, który ten uczynek popełnił. Ja choć nieobecny ciałem, ale obecny duchem, już jakby obecny osądziłem tego, który tak uczynił: w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, gdy się zgromadzicie wraz z duchem moim, z mocą Pana naszego Jezusa, oddać takiego szatanowi na zatracenie ciała, aby duch był ocalony w dzień Pana naszego Jezusa Chrystusa.
Sąd szczegółowy czy też pierwszy odbywa się tu na ziemi, a nie w zaświatach. Gdyby było inaczej, to jedzmy i pijmy. Wg doktryny krk, to nawet najwięksi zwyrodnialcy mogą wykupić się w czyśćcu, bo wszystko zależy od ilości złota. Wierzący sprawiedliwi, którzy zostaną przemienieni nie będą sądzeni, tylko ci inni. Co znaczy małe grzechy? Czyż i apostołowie nie dopuszczali się ich, a jednak Chrystus im je wybaczył. A skoro im wybaczył to dlaczego nie nam? Wszyscy ludzie są grzeszni w tym i Maria, bo gdyby było inaczej nie mówiła by, że również potrzebuje zbawienia. Błądzisz i w błąd wprowadzasz.
Owszem, Jezus zbawił Maryję, ale zanim jeszcze Jej grzech pierworodny zaistniał. W teologii nazywa się to odkupieniem uprzedzającym. Tzn., że została zbawiona od grzechu pierworodnego (a co za tym idzie, także od uczynkowych) na poczet przyszłej Męki Jej Syna, ze względu na to, że miała zostać Jego Matką. To dogmat wiary ogłoszony przez Kościół pod natchnieniem Ducha Świętego.
@@pewienczowiek2624 Bredzisz i w brednie wprowadzasz innych. Naukę, która kultywujesz zaczerpnąłeś zapewne z tradycji kościoła, która wcale niczego nie objaśnia, a tylko w błąd wprowadza. Pismo mówi o dwóch przypadkach zabrania ludzi żywcem z tego świata. Czyż to nie dziwne, że taki szczególny przypadek, jaki ponoć miał dotyczyć Marii nie został opisany na kartach Biblii? Dlaczego? Czyżby miłujący, sprawiedliwy Bóg zapomniał o tym wspomnieć? . Nie sądzę. Słowa pisane jak i mówione maja swoje znaczenie. Tak więc ty pisząc z dużej litery ,,Jego Matką" zrównujesz śmiertelnika z Bogiem Ojcem, Synem Bożym i Duchem Świętym. Koń by się uśmiał, gdyby mógł czytać. Pokaż mi w Piśmie termin odkupienie uprzedzające. Taki sposób nauczania to zapewne tzw. ojcowie kościoła odziedziczyli po swoim ojcu , szatanie. Czyż to nie on pierwszy zarzucił Bogu kłamstwo mówiąc,, na pewno nie umrzecie"? No ale cóż. Nowego kłamstwa, słucha się bardziej, niż starej prawdy.
@@ireneuszzadrozny8301 najpierw pokaż mi, gdzie w Piśmie Świętym jest napisane, że tylko Pismo Święte jest wykładnią wiary. Św. Paweł pisze, żeby trzymać się niewzruszenie Tradycji. Pan Jezus mówi natomiast, że gdy Duch Święty przyjdzie nauczy Kościół wszystkiego. Zatem Kościół z czasem będzie odkrywal prawdy objawione przez Boga.
@@pewienczowiek2624 Z tą tradycją z 2L.Tes3:6 ap. Pawła tj. tak, że zależy od tego z jakiego przekładu korzystamy. Nakazujemy wam, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata, który postępuje wbrew porządkowi, a nie według tradycji, którą przejęliście od nas.(BT). Biblia Tysiąclecia wskazuje na tradycję jako najważniejszy element nauczania, całkowicie zapominając o nauczaniu Pana Naszego, który przeciwny był tradycji, a to o czym nauczał nie pochodziło z nauki ludzkiej, lecz z Boga Ojca. Nakazujemy wam, bracia, w imieniu Pana Isusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata, który żyje nieporządnie, a nie według nauki, którą otrzymaliście od nas.(BM). Podobnie wer. ten brzmi w przekładzie dosłownym. Natomiast przekład Biblii Mesjańskiej wskazuje na nauki Boże. Ktoś kto czyta Pismo cieleśnie , a nie duchowo nie zauważy różnicy. Człowiek cielesny powie, że tekst ,, a nie według nauki, którą otrzymaliście od nas" znaczy dosłownie to samo. A jednak nie. Apostołowie, którzy wprowadzali jakąś naukę np. że obrzezanie i nie obrzezanie nic nie znaczy. Mówili z reguły tak : Postanowiliśmy my, Duch święty i ja, my, że to i tamto, itd. Tak więc apostoł Paweł nie mówił tu w kontekście wszystkich apostołów, ale właśnie Ducha Świętego i jego samego. Ważnym słowem w tym przekazie jest to że ap. Paweł nakazuje nam to w imieniu Pana Jeszuy. To tak jakby robili to z Jego osobistego upoważnienia. Jestem pewny tego, że skoro Pan Jeszua potępiał tradycję, a więc nauki ludzkie, to i Duch Święty postępuje podobnie, ponieważ jest jeden Bóg: Bóg Ojciec, Syn Boży Ii Duch Święty, a oni razem we wszystkim myślą tak samo. Co do samego Ducha Świętego to dokładnie Pan Jeszua powiedział, że ten Duch wszystko nam przypomni i nauczy. Przypomni co? Czegoś nowego? Nie przypomni nam Słowo Boże, a my (czyli każdy z nas) na podstawie swojego doświadczenia, wiedzy ogólnej, logiki i własnego rozumowania nauczymy się tego czego powinniśmy się nauczyć nie wg. nauki ludzkiej czyli tradycji, ale tak jak Duch nam objawi. Poza tym Pismo mówi,, a wy nie pozwalajcie nazywać się nauczycielami, bo jest tylko jeden Nauczyciel wasz, Mesjasz, a wy wszyscy jesteście braćmi". Gdyby więc apostołowie i ich następcy wykraczali poza Pismo Święte, to naszym obowiązkiem jest, aby radzić się Jego a nie kościoła. Zresztą historia narodu wybranego wielokrotnie dowodzi, że przewodnicy tego ludu wielokrotnie schodzili, ze ścieżki prawdy i zwodzili swój lud. Jednym z przykładów tradycji w wydaniu faryzeuszy jest 39 awot melachot
Mocna katecheza. Bardzo potrzebna! Bóg zapłać!
Za mało Pan publikuje na swoim kanale. Czekamy niecierpliwie na kolejne filmy.
@@thoracifex Niestety, ale ostatnio mam za dużo innych spraw. Chciałbym, ale nie ma kiedy.
@@apologeticumtv Nie ma kiedy ????
Bog zaplac. Kocham kosciol ,kocham msze tryd
Bóg zapłać
Bóg zapłacić Niebem...
Dlaczego ludzie odchodzą sami od Boga bo ciężko jest przyznać się że wolą decyzje swoje potrzeby zadawalac. Kłamią siebie sami Boga. Dziękuję Ci Jezu Boże że od 18 miesięcy żyjemy. Razem. Kochany Boże dziękuję
Deo Gratias ! Ksieze , nareszcie zwycierzy Sprawiedliwosc !!!! I Zadoscuczynienie , za wszystko Co Nam Inni Uczynili ..... Halleluja .....Laudateur Jesus Christus !
Bóg zaplac
Deo gratias!
Bóg zapłać kapłanie !
*DEO GRATIAS*
Ave Maria. Ilu ludzi znam wielu szuka psychologi i innych metod leczenia a jest jeden lekarz wiarą wierność Bogu i wszystko jest na swoim miejscu. Ludzie idźcie do Boga zacznijmy się wszyscy modlić i żyć w Stanie łaski uświęcającej nie ma innego lekarstwa na ziemi ✝️✝️✝️✝️✝️✝️✝️✝️✝️✝️
Bóg zapłacić
Bog zaplac!!
Ten sąd będzie długi. Trzeba będzie oglądać grzechy kilkudziesięciu miliardów ludzi żyjących na Ziemi w trakcie jej istnienia!
Lux....
Laudetur Iesus Christus!
Богу подяка!
Jeśli chodzi o nawracanie - ekumenizm, to z tego, co wiem potrzebny jest chrzest... i nawet, gdy powiedzą, Błogosławiony, który przychodzi w Imię Pańskie, to już jako dziecko rozumiałem, że to już za późno na jakiekolwiek nawrócenie, bo Czas się Wypełnił... Szczęść Panie Boże Księdzu i Słuchaczom!
Gdybyś uważniej czytał Pismo, to zauważyłbyś, że zawsze jest czas na nawrócenie się. Przykład jednego z nikczemników, który będąc na krzyżu wyraził skruchę. Co tzn. że czas się wypełnił? Czyżbyś był świadkiem wtórej obecności Pana Naszego?
@@ireneuszzadrozny8301 Rozumiem, że chcesz powiedzieć, iż chrzest jest nie potrzebny? Ten nawrócony Łotr przyjął Chrzest Krwi...
Chyba nie zrozumiałeś, co napisałem, gdy aniołowie odtrąbią Koniec Świata. Proszę, powiedz mi, co stało się z drugim łotrem? Bo przecież było ich dwóch, a o nim się nie mówi? Proszę, powiedz mi, czy nad nawróceniem nie musimy pracować? Ten Dobry Łotr, coś już wiedział o Panu Jezusie, skoro powiedział "On nie uczynił nic złego", bo pewnie chodził za nim, ale nie mógł się zbliżyć... Jak można nawrócić się, kiedy nie zna się Pana i Jego Nauki??? SERDECZNIE POZDRAWIAM I LICZĘ NA ODPOWIEDŹ!
@@JanKowalski-no1om Chrzest pragnienia (baptismus flaminis) lub chrzest krwi (baptismus sanguinis) - specyficzna forma chrztu uznawana przez Kościół katolicki, w którym umierający bez chrztu z wody dostępuje oczyszczenia z grzechu. Chrzest polega na zanurzeniu całego ciała w wodzie, a nie tylko jego fragmentu. Ale krk chrzci po swojemu. Czy zatem ksiądz polewa głowę krwią umierającemu? Czy na tego łotra spłynęła krew Chrystusa? Jest to kolejna błędna nauka na podstawie tradycji podobna do tej jak to , że wg. KKK chrześcijanie są chrzczeni. Jeżeli już to chyba raczej poganie? No bo czy kastrata można jeszcze raz wykastrować? I jak ten obrządek ma się do słów ap. Pawła z 1Kor.7:12-16?
Dla mnie osobiście chrzest wodny nie jest potrzebny, ale jak ktoś musi to jego prawo. O, właśnie musi. Czyli robi to na własne życzenie. To, że Pismo w ST mówi o obrzezaniu napletka w ósmym dniu życia dziecka, nie oznacza automatycznie, że dziecko w religii katolickiej i prawosławnej ma być w tym czasie chrzczone, ponieważ rytuał ten dotyczył po 1. Chłopców płci męskiej. Po.2 tylko ludu wybranego. I z godnie z tym prawem został obrzezany Chrystus Pan. Ale jak się okazuje chrzest wziął mając ok. 30 lat.
I teraz zachodzi pytanie. Czy musiał brać chrzest? Nie. A co powiedział Jan, kiedy Pan Jeszua chciał brać chrzest?
Pismo mówi, że obrzezanie napletka jak i nie obrzezanie nic nie znaczy, ale jak toś chce to może to zrobić prawda? Liczy się obrzezanie serca. Podobnie jest z chrztem. Można powiedzieć , że ochrzczenie się jak i nie ochrzczenie nic nie znaczy, ale jak toś chce proszę bardzo.
Obrzezanie było symbolem przynależności do narodu wybranego, podobnie jak chrzest jest symbolem nowo narodzenia. Dobrym tego przykładem jest ewangelia Jana 3:2-9.
Chrzest to tylko nic nieznaczący symbol. Przykładowo jeżeli ktoś nosi na szyi krzyżyk, to czy to od razu oznacza, że ktoś jest chrześcijaninem? Nie. Prawda? Przecież noszą go nawet sataniści. I w tym przypadku liczy się chrzest duchowy.
Pismo mówi, że chrzest był aż do Jana. A Jan Chrzciciel powiedział z kolei, że idzie za mną Ten, który chrzcić was będzie Duchem Świętym. Pismo nie wspomina np. jakoby apostołowie brali chrzest. Obrzezanie jak i chrzest jest tylko symbolem przynależności do wspólnoty, a o rzeczywistej przynależności decyduje serce, z którego mogą wypływać dobre lub złe słowa, czyny, itd.
Sytuacja związana z łotrami, jest proroctwem, które wydarzy się podczas wtórej obecności Chrystusa Pana, a które mówi, że jeden zostanie wzięty, a drugi zostawiony. Wynika z tego, że obaj trafili do krainy śmierci, gdzie wszyscy czekają na głos trąby. I dopiero w tedy okaże się kto z nas był sprawiedliwy.
Czy ten dobry łotr coś wiedział o Panu Naszym? Być może, że tak, ale nie można wykluczyć też tego, że dowiedział się o tym wisząc na krzyżu. Dlaczego? Dla tego, że wielu z nas może sobie nawet nie zdawać sprawy z tego, że ten dobry duch działa w nas. Np. Wielu ateistów twierdzi, że w nic nie wierzą.. A jednocześnie idąc np. do lekarza mówią: wierzę, że on mnie wyleczy. I nawet nie muszą tego mówić. Oni po prostu wierzą, bo gdyby nie wierzyli to by nie szli. Albo czy niewierzący wsiadłby do samolotu wiedząc, że może się rozbić?
-Jak można nawrócić się, kiedy nie zna się Pana i Jego Nauki???- A szanowny pan to kiedy się nawrócił? Będąc dzieckiem czy będąc w pełni świadomym? A poza tym zadając pytanie w takiej formie sam pan sobie nijako odpowiedział na pytanie, że nie symbol decyduje o nawróceniu lecz wiara,. A żeby tą wiarę mieć to trzeba dorosnąć.
@@ireneuszzadrozny8301"A żeby tą wiarę mieć to trzeba dorosnąć." - A przecież mamy być jak dzieci. Słowa, słowa, słowa... byli faryzeusze, saduceusze, uczeni w piśmie, katarowie, albigensi, purytanie, janseniści ... tłumy i już ich nie ma. Stworzyli swoich bogów na własne podobieństwo. Brak sukcesji. Diabeł zna Pismo Święte, i co z tego, jak nie ma w nim wiary..., czyta je od końca i do góry nogami - nie używa Dwóch Przykazań Miłości. Ja chcę być jak dziecko. Nawracajmy się i wierzmy w Ewangelię!
Niech Pan Bóg ma nas w Swojej Opiece!
@@JanKowalski-no1om Owszem mamy być jak dzieci, ale nie w sensie poznania prawdy, bo dziecko kiedy się uczy to nasiąka wszystkim jak gąbka. Apostoł mówi: Podobnie i my, gdy byliśmy dziećmi, byliśmy poddani w niewolę żywiołów tego świata. Przecież te słowa nie dotyczą czasu dzieciństwa tylko sposobu myślenia i poddawania się woli i nauczania innych ludzi. Ap. Paweł opisuje jacy powinniśmy być w liście do Hebrajczyków 5:11-15.
Pismo mówi: I rzekł: Zaprawdę powiadam wam, jeśli się nie nawrócicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Niebios. A w innym fragmencie mówi, że jeśli nasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w piśmie,(uczeni to min. ci, którzy kończyli szkoły teologiczne) to nie wejdziemy do Królestwa. Notabene, ap. Paweł też kończył podobną szkołę i do czasu nowo narodzenia tępił chrześcijan. Słowa te wskazują, że mamy stać się jak dzieci, a nie dziećmi. W ewangelii Jana Nikodem mówi do Pana Jeszuy: czy człowiek może wejść z powrotem do łona kobiety?
Cóż to znaczy ,,jak dzieci". Dzieci są wiecznie szczere, nie wstydzą się prawdy, a my [dorośli] z obawy, by nie wyglądać na zacofanych, gotowi jesteśmy zaprzedać to, co nam najdroższe, chwalimy to, co nas odpycha i potakujemy temu, czego nie rozumiemy. Borys Pasternak. Naszą tzn. dorosłych głupotę pięknie opisuje baśń Andersena, ,Nowe szaty króla", w której dopiero dziecko powiedziało prawdę, że król jest nagi.
Słowa, słowa, słowa.... byli faryzeusze, albigensi, katarzy itd. Ale już ich nie ma. No nie ma. Ale czy ci albigensi i katarzy rozpadli się z własnej woli? Nie. To krk przyczynił się w znacznej mierze do tego, wyprawiając na nich krucjaty. To krk postanowił przekazać ich majątki tym, którzy będą zabijać heretyków. Ale czy czasem sam krk nie jest heretycki nauczając bzdur wyssanych z palca? Np. że krzyż jest drogą?
Jakiej sukcesji? Pismo mówi, że nawet demony wierzą, a przecież szatan jest ich przełożonym. Czyta je od końca i do góry nogami. Naprawdę? Mam rozumieć, że byłeś tego świadkiem?
Ja się nie dziwię dlaczego ateiści mówią o katolikach, że katolicyzm to stan umysłu. Wystarczy obejrzeć sobie dwa odcinki pt. ,,Śmietanka intelektualna kleru" Dobrego ducha na RUclips, albo poczytać książkę,, Opus diaboli" Karlheinz Deschner lub ,,Namiestnicy Chrystusa" Peter de Rosa, z których można się dowiedzieć jak to papież Stefan VI wyciągnął z grobu papieża Fozmozusa, ubrał go w szaty papieskie, oskarżył go o apostazję, po czym ponownie skazał go na śmierć i po odcięciu trzech palców jego zwłoki wrzucono do Tybru w roku pańskim 879.
Oczywiście takich perełek w wykonaniu ,,czcigodnych" ojców kościoła jest więcej. Kiedy czytałem te książki, to nie mogłem wyjść ze zdumienia z poziomu intelektualnego kleru. Ale co się dziwić? Skoro Ideologia socjalistyczna i komunistyczna przez niemal 200 lat uczyniła z ludzi wolnych niewolników, którzy np. uważają, że podatki dochodowe ,od spadku i kupna-sprzedaży są legalne. To nie ma co się dziwić poziomem intelektualnym w krk, której ideologia trwa nieprzerwanie od 1600 lat.
Ta jednosc wszystkich wierzacych w jednej wierze katolickiej moze miec miejsce po "Ostrzezeniu" lub "Oświeceniu sumień", a to wydarzenie moze nastąpić w kazdej chwili.
Czy sąd ostateczny to też nie będzie ten moment przejścia do nieba dla wszystkich wyczekujących w czyśćcu?
Ciekawe dlaczego łapka w dół?
Pierwszy list do Koryntian 5:1-5
W ogóle słychać między wami o rozpuście i to takiej rozpuście, … a wyście się nadęli i nie okryliście się raczej żałobą, żeby usunąć pośród siebie tego, który ten uczynek popełnił. Ja choć nieobecny ciałem, ale obecny duchem, już jakby obecny osądziłem tego, który tak uczynił: w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, gdy się zgromadzicie wraz z duchem moim, z mocą Pana naszego Jezusa, oddać takiego szatanowi na zatracenie ciała, aby duch był ocalony w dzień Pana naszego Jezusa Chrystusa.
Sąd szczegółowy czy też pierwszy odbywa się tu na ziemi, a nie w zaświatach. Gdyby było inaczej, to jedzmy i pijmy. Wg doktryny krk, to nawet najwięksi zwyrodnialcy mogą wykupić się w czyśćcu, bo wszystko zależy od ilości złota. Wierzący sprawiedliwi, którzy zostaną przemienieni nie będą sądzeni, tylko ci inni. Co znaczy małe grzechy? Czyż i apostołowie nie dopuszczali się ich, a jednak Chrystus im je wybaczył. A skoro im wybaczył to dlaczego nie nam?
Wszyscy ludzie są grzeszni w tym i Maria, bo gdyby było inaczej nie mówiła by, że również potrzebuje zbawienia. Błądzisz i w błąd wprowadzasz.
Owszem, Jezus zbawił Maryję, ale zanim jeszcze Jej grzech pierworodny zaistniał. W teologii nazywa się to odkupieniem uprzedzającym. Tzn., że została zbawiona od grzechu pierworodnego (a co za tym idzie, także od uczynkowych) na poczet przyszłej Męki Jej Syna, ze względu na to, że miała zostać Jego Matką. To dogmat wiary ogłoszony przez Kościół pod natchnieniem Ducha Świętego.
@@pewienczowiek2624 Bredzisz i w brednie wprowadzasz innych. Naukę, która kultywujesz zaczerpnąłeś zapewne z tradycji kościoła, która wcale niczego nie objaśnia, a tylko w błąd wprowadza.
Pismo mówi o dwóch przypadkach zabrania ludzi żywcem z tego świata. Czyż to nie dziwne, że taki szczególny przypadek, jaki ponoć miał dotyczyć Marii nie został opisany na kartach Biblii? Dlaczego? Czyżby miłujący, sprawiedliwy Bóg zapomniał o tym wspomnieć? . Nie sądzę.
Słowa pisane jak i mówione maja swoje znaczenie. Tak więc ty pisząc z dużej litery ,,Jego Matką" zrównujesz śmiertelnika z Bogiem Ojcem, Synem Bożym i Duchem Świętym. Koń by się uśmiał, gdyby mógł czytać. Pokaż mi w Piśmie termin odkupienie uprzedzające. Taki sposób nauczania to zapewne tzw. ojcowie kościoła odziedziczyli po swoim ojcu , szatanie. Czyż to nie on pierwszy zarzucił Bogu kłamstwo mówiąc,, na pewno nie umrzecie"? No ale cóż. Nowego kłamstwa, słucha się bardziej, niż starej prawdy.
@@ireneuszzadrozny8301 najpierw pokaż mi, gdzie w Piśmie Świętym jest napisane, że tylko Pismo Święte jest wykładnią wiary. Św. Paweł pisze, żeby trzymać się niewzruszenie Tradycji. Pan Jezus mówi natomiast, że gdy Duch Święty przyjdzie nauczy Kościół wszystkiego. Zatem Kościół z czasem będzie odkrywal prawdy objawione przez Boga.
@@pewienczowiek2624 Z tą tradycją z 2L.Tes3:6 ap. Pawła tj. tak, że zależy od tego z jakiego przekładu korzystamy.
Nakazujemy wam, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata, który postępuje wbrew porządkowi, a nie według tradycji, którą przejęliście od nas.(BT). Biblia Tysiąclecia wskazuje na tradycję jako najważniejszy element nauczania, całkowicie zapominając o nauczaniu Pana Naszego, który przeciwny był tradycji, a to o czym nauczał nie pochodziło z nauki ludzkiej, lecz z Boga Ojca.
Nakazujemy wam, bracia, w imieniu Pana Isusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata, który żyje nieporządnie, a nie według nauki, którą otrzymaliście od nas.(BM). Podobnie wer. ten brzmi w przekładzie dosłownym. Natomiast przekład Biblii Mesjańskiej wskazuje na nauki Boże.
Ktoś kto czyta Pismo cieleśnie , a nie duchowo nie zauważy różnicy. Człowiek cielesny powie, że tekst ,, a nie według nauki, którą otrzymaliście od nas" znaczy dosłownie to samo. A jednak nie. Apostołowie, którzy wprowadzali jakąś naukę np. że obrzezanie i nie obrzezanie nic nie znaczy. Mówili z reguły tak : Postanowiliśmy my, Duch święty i ja, my, że to i tamto, itd. Tak więc apostoł Paweł nie mówił tu w kontekście wszystkich apostołów, ale właśnie Ducha Świętego i jego samego.
Ważnym słowem w tym przekazie jest to że ap. Paweł nakazuje nam to w imieniu Pana Jeszuy. To tak jakby robili to z Jego osobistego upoważnienia. Jestem pewny tego, że skoro Pan Jeszua potępiał tradycję, a więc nauki ludzkie, to i Duch Święty postępuje podobnie, ponieważ jest jeden Bóg: Bóg Ojciec, Syn Boży Ii Duch Święty, a oni razem we wszystkim myślą tak samo.
Co do samego Ducha Świętego to dokładnie Pan Jeszua powiedział, że ten Duch wszystko nam przypomni i nauczy. Przypomni co? Czegoś nowego? Nie przypomni nam Słowo Boże, a my (czyli każdy z nas) na podstawie swojego doświadczenia, wiedzy ogólnej, logiki i własnego rozumowania nauczymy się tego czego powinniśmy się nauczyć nie wg. nauki ludzkiej czyli tradycji, ale tak jak Duch nam objawi.
Poza tym Pismo mówi,, a wy nie pozwalajcie nazywać się nauczycielami, bo jest tylko jeden Nauczyciel wasz, Mesjasz, a wy wszyscy jesteście braćmi". Gdyby więc apostołowie i ich następcy wykraczali poza Pismo Święte, to naszym obowiązkiem jest, aby radzić się Jego a nie kościoła. Zresztą historia narodu wybranego wielokrotnie dowodzi, że przewodnicy tego ludu wielokrotnie schodzili, ze ścieżki prawdy i zwodzili swój lud. Jednym z przykładów tradycji w wydaniu faryzeuszy jest 39 awot melachot
Nie potrafisz sluchac ze zrozumieniem.
Bóg zapłać