I dlatego kazdy kawalek chleba, kt{ry upadl na ziemie sie podnosilo i calowalo. Pamietalo sie dni mlócki, kazdy wiedzial w rodzinie ile jest worków zboza na rok i jedzenia sie nie wyrzucalo.
U mnie tam młóciło sie jeszcze w latach osiemdziesiątych. Taka młocka trwała cały dzień. To jedna z najcięższych prac w gospodarstwie!!! Do obsługi takiej maszyny potrzeba było minimum 10 osób... A potem rolnik musiał iść do każdego znajomego, który jemu pomagał i mu odrobić, pomagając przy młóceniu u niego. To znaczy, że takich bardzo ciężkich dni pracy miał nie jeden a 10-czy nawet 15 w sezonie.
E' vero...mio nonno era un trebbiatore, aveva una trebbiatrice che si portava a spalla con le stanghe...adesso quella trebbiatrice la possiedo io e l'ho rimessa in funzione, trrebbiatrice modello "Montanina 50"
Omłoty to był pikuś w porównaniu do pracy przy trzepaniu lnu, chyba nie robiłeś przy obróbce lnu w turbinie. Ile tam kurzu cały dzień i ile tam osób pracowało jeden drugiego nie widział z kurzu i nie na zewnątrz tylko w budynku.
To nie wylot pyłu a wylot plew i jeżeli chodzi o polskie młócarnie to lepiej zboże czyściła młócarnia MZC-4 "lublinianka" z tą różnicą że warmianka sortuje zboże na 3 worki i jest szerokomłotna, a lublinianka sortuje zboże na 2 worki i jest wąskomłotna czyli ma bęben zębowy
Jeszcze w 2003 roku młócił mój Ojciec Warmianką . Kujawsko pomorskie gmina Brzozie . Nie stety nie stać go było wynająć kombajn i dużo górzystych terenów.
JA pracowałem i dobrze pamiętam ale też wiem że to co później zrobione z tego ziarna było zdrowe. Proszę zadać sobie pytanie, skąd te wszystkie choroby, ile pieniędzy później trzeba wydać na leczenie, lekarzy, łapówki by dostać się do lekarza itd. Czy warto? Ale to jest cena postępu a raczej planowanego wyniszczenia ludzi.
I dlatego kazdy kawalek chleba, kt{ry upadl na ziemie sie podnosilo i calowalo. Pamietalo sie dni mlócki, kazdy wiedzial w rodzinie ile jest worków zboza na rok i jedzenia sie nie wyrzucalo.
Ottima trebbiatrice...bel paesaggio e bel video...complimenti..grazie😊😊😊
Robiło się takim zestawem pracy bardzo dużo oby te czasy nie wróciły
Ojej jak to dawno było, ale kurzu się człowiek najadł i przymusowe mycie w misce na podwórku, bo lazienek nikt w domu wtedy nie miał z bieżącą wodą 😁
Praca,,S, to poezja...
U mnie tam młóciło sie jeszcze w latach osiemdziesiątych. Taka młocka trwała cały dzień. To jedna z najcięższych prac w gospodarstwie!!! Do obsługi takiej maszyny potrzeba było minimum 10 osób... A potem rolnik musiał iść do każdego znajomego, który jemu pomagał i mu odrobić, pomagając przy młóceniu u niego. To znaczy, że takich bardzo ciężkich dni pracy miał nie jeden a 10-czy nawet 15 w sezonie.
E' vero...mio nonno era un trebbiatore, aveva una trebbiatrice che si portava a spalla con le stanghe...adesso quella trebbiatrice la possiedo io e l'ho rimessa in funzione, trrebbiatrice modello "Montanina 50"
Omłoty to był pikuś w porównaniu do pracy przy trzepaniu lnu, chyba nie robiłeś przy obróbce lnu w turbinie. Ile tam kurzu cały dzień i ile tam osób pracowało jeden drugiego nie widział z kurzu i nie na zewnątrz tylko w budynku.
@@KamilZielonka-xl2zv Lnu w moich okolicach nie uprawiano
Ja jeszcze pamiętam tak trochę przez mgłę młockę cepami.Byłam bardzo malutka ale coś mi świta.
Pamiętam bardzo dobrze mlocke u wujka
Jadźka pomóc ci?
- Nieee
a to ci pomogę 😂
Ja wiem jak to dziala przdestan na tej maszynie cały dzień, to będziesz opowiiadac inaczej, i nie tak dawno to btlo
Bu motorlar çok saglam
Uuuuuhhhh TYYYYYY to jedt robota!!!! A potem nycie pod studnią albo w rzece i litra na głowę po robocie!
Może ktoś mi odpowie dlaczego jedne warmianki mialy wylot pyłu z lewej strony patrząc od tyłu mlocarni a inne nie miały i gorzej wiały zboze.
To nie wylot pyłu a wylot plew i jeżeli chodzi o polskie młócarnie to lepiej zboże czyściła młócarnia MZC-4 "lublinianka" z tą różnicą że warmianka sortuje zboże na 3 worki i jest szerokomłotna, a lublinianka sortuje zboże na 2 worki i jest wąskomłotna czyli ma bęben zębowy
@@maciejbaszak1634 Proszę Pana wiem jak mlocarnia wyglada bo mlocilem po ludziach 15 lat.
Dawniej też umierali na raka a chemia była jeszcze bardziej toksyvzna
No tak od wieków chwasty zabierane z pola i były dalej
Były są i będą
To byla bardzo bardzo mozolna praca w kuzu i brudzie
Było to w roku 2004- 2005
To były lata 1968 ale się zarabiał kasę Marek p
Jeszcze w 2003 roku młócił mój Ojciec Warmianką . Kujawsko pomorskie gmina Brzozie . Nie stety nie stać go było wynająć kombajn i dużo górzystych terenów.
Życzę Panu aby popracował pan w takim tradycyjnym rolnictwie kilka dni, odechciało by się Panu pisać taki bredni
JA pracowałem i dobrze pamiętam ale też wiem że to co później zrobione z tego ziarna było zdrowe. Proszę zadać sobie pytanie, skąd te wszystkie choroby, ile pieniędzy później trzeba wydać na leczenie, lekarzy, łapówki by dostać się do lekarza itd. Czy warto? Ale to jest cena postępu a raczej planowanego wyniszczenia ludzi.
@@wiesawzuchowski1969 Hmmmm, a takiego np. sporyszu to nie było?
@@LypaMr owszem był. Ale nie było go dużo i podczas czyszczenia zboża praktycznie był eliminowany a w tej chwili chemia w każdym ziarenku
A jak ą normę emisji spalin spełnia ten silnik. Piszesz że ekologicznie ... :)
Esiok ma euro 8
Ekologiczna 😂 esiok dymi
Stara dobra Warmianka