Sebastian podjął już decyzję, kupuje? czy sprawdzamy kolejne pojazdy? wszystko wyjaśni się w kolejnym odcinku, jeśli nie chcesz go pominąć, zasubskrybuj kanał ;)
Rozumiem że sprawdzającemu się zrobiło przykro I chciał żeby się lepiej poczuł Pan Sebastian? .... Bo nie wiedzę innej możliwości... Nie wiem jak można polecić auto... Wiadomo że mechanicznie jak nie oberwał jakoś mega silnik skrzynia i napęd 4x4 to po 30k km te elementy nie będą zużyte.. . Ale co z tego jak zamontowano je w aucie robionym z każdej strony. Słupek prawy uszkodzony. Zderzaka przód nie da się spasować, tylna klapa i błotnik trafione, cieniowanie lakieru na tylne drzwi i z lewej i prawej maską i lewy błotnik lewe, przednie drzwi.... To są elementy poszycia... Ok.... Mnie ciekawi czemu ekspert nie przedstawił pomiarów wnęk progów i słupków środkowych??? To kluczowe miejsca. Ale coś mi mówi że też malowane.... Moje Pytanie brzmi... Jak można polecić takie auto.... +wada prawna i w zasadzie kryminał. Jak udało się to auto zarejestrować? Chyba że jeszcze przed wprowadzeniem ostatnich przepisów.
Świetna forma odcinka. Przede wszystkim ukłony dla Pana Eksperta, pełen profesjonalizm, wzorowa praca przed kamerą, tego Pana kamera po prostu lubi. Miło się ogląda.
Auto śmierdzi z kilometra… Title Junk także ewidentne właściciel posiada znajomosci w swoim wydziale komunikacji… Aut z tytułem takim jak Junk, Parts Only czy No VIN nie można zarejestrować w naszym kraju… Ogłoszenie na otomoto ze zmyślonym Vin’em. Szkoda czasu na takie klimaty…
@ben benson Nie prawda, mamy świetne relacje z Amerykanami a oni teraz nadrukowali tyle pieniędzy że nam całkiem nowe niezużyte samochody oddają za pół darmo jak kiedyś Niemcy. Myślę że ten Amerykanin co sprzedawał to nawet trochę płakał.
@ben benson Fura ma wpisane "junk car" czyli proces odbudowy przewyższa wartość fury. Typ mówi że była bita i wszędzie jest malowana ale jest znaczek premium, dużo kunia i można wozić bezpiecznie rodzinę.
No ktoś tu chce zarobić gruby hajs. Sprowadził ze stanów złom za parę $ bo nikt nie chce ryzykować kupna z takim papierkiem więc cena na aukcji atrakcyjna. Znajdzie leszcza który kupi i wtedy nowy właściciel będzie się bujał z GIOS-em. Trochę ta końcowa opinia mnie zawiodła osobiście powinno być radykalne "nie kupuj"
Tak samo uważam. Co to za opinia "Lakierniczo i blacharsko 8/10" 🤣 wszędzie spieprzone, ktoś dłubał w pasie przednim, do tego junk title czyli lakierniczo i blacharsko złom, który miał historie jak wyżej napisałeś.
co to znaczy "szybki" samochód? :) tak wielu ludzi używa tego określenia, a jest to przecież pojęcie względne, żyjemy w takich czasach, że blisko 80% dostępnych aut pojedzie około 200km /h, a to jest bardzo szybko...
@@Dim3n no właśnie tylko wg Ciebie tak, wg mnie już 200 to bardzo szybko, oprócz doznań emocjonalnych, które towarzyszą przy szybkiej jeździe biorę pod uwagę szkody jakie mogą się zdarzyć podczas wypadku przy takiej prędkości
Wiekszosc kupujacych niechce wiedziec tak duzo o samochodzie, wola ta bajeczke ze sprowadzony samochod mial szkode parkingowa, a jezdzil nim emeryt do sklepu i kosciola, oczywiscie serwisowal tylko w ASO. I wlasnie te osoby i sprowadzajacy z zachodu samochody opowiadaja jakie to swietne samochody mozna kupic na aukcjach. Kazdy kto widzial samochody na aukcjach wie ze jak cos mialo szkode minimalna jest bardzo drogie i nie idzie do polski.
Chciałbym podzielić się swoją opinią i doświadczeniem... jestem posiadaczem tego auta tej marki. Wersja Europa i zakupione w salonie w Niemczech... ceny napraw w serwisach są kolosalne. Przetarłem bok i to w zasadzie kosmetcznie, koszt naprawy auta to przy wycenie ubezpieczalni to przeszło 45000 naturalnie ubezpieczalnia zrobił szkodę całkowita bo koszt naprawy przewyższa wartość auta... kupca na auto mieli już od razu
cos nie do konca dobrze dziala ta strona historia szkod. Sprawdzilem swoje auto i wyszlo ze nie ma rzadnych szkod a byly dwie, oficjalne przez ubezpieczenie... Oczywiscie wychodza w innych stronach z histioriami auta oprocz Car Vertical... tam tez w ogole inne auto pokazalo...
Witam.Może warto poszukać wersje hybrydową?Bardzo dobre osiagi ,awd,smiga identycznie a może lepiej od 3.0 turbo.Wiem bo jezdzilem tymi wersjami.Sam uzytkuje hybryde.Pozdrawiam.Andrzej
Raczej Wydział Komunikacji + GIOŚ (mogą w skrajnym wypadku nakazać zezłomować samochód). Niewiadomo z jakimi papierami auto przypłynęło, bo albo zostało ściągnięte z tytułem Junk i z przymrużeniem oka zarejestrowane lub title mógł zostać 'wyprany' w USA na salvage lub MV-907a (częstą praktyka) i już normalnie po naprawie zarejestrowany u nas. Auto widać ma polskie tablice już, więc w razie czego mogą ukarać osobę/firmę importujacą no ale jak się dokopią głębiej to mogą chcieć auto złomować... Tak to jest z autami z USA, niby fajne lekko uszkodzone, a później na miejscu okazuje się, że tu coś nie pasuje, z drugiej strony przyszpachlowane (możliwe, że przy transporcie coś się mogło zawsze wydarzyć) i niewiadomo do końca co się z tymi autami działo.
*Miałem Q50 (nowe z salonu!) fajne auto, ale wykończenie i spasowanie elementów w środku na średnim poziomie, a najgorszy jest lakier....dramat. Obecnie mam Lexusa GS450H z 2018r i LS600H Long z 2015, te auta biją na głowę infiniti, a o złomach niemieckich nie będę wspominał*
Niby wszystko OK ale w Stanach to był złom nie do naprawy i tak oto można sie władować na minę... przy byle dzwonie złoży sie jak origami a koleś rodzinnego samochodu szuka... polskie bagno motoryzacyjne :(
Może... ale, ubezpieczalnie w USA działają inaczej niż w PL. Tam zwyczajnie nie opłaca się naprawiać samochodu który miał 4-5 elementów uszkodzonych i jakieś mniejsze zarysowania na pozostałych. Klient dostaje kasę na nowy a samochód idzie na aukcje gdzie kupuje go polak, litwin, turek. Ubezpieczalnia dostaje pieniądze z aukcji a dodając to ile klient zapłacił za ubezpieczenie zwyczajnie zarabia na samochodzie, u nas to jest niemożliwe chyba że płaci się górę złota za AC. Samochód kupuje polak i jest naprawiany za 30k pln a nie jak w usa za 30k usd, później sprzedawany za 10-15k więcej. Chociaż tutaj sprzedający pewnie chciał coś ukryć dlatego nie pokazał żadnych dokumentów/zdjęć z aukcji. Gdyby były zdjęcia z napraw to pewnie był by już kupiony przez Sebe.
@@bartekxyz7653 wlasnie o to chodzi ze bogate kraje pozbywaja sie takich samochodow, a biedniejsze to biora bo jakos sie skleji. W USA sama wymiana zderzaka (bez zderzaka - czyli bez kosztu czesci) to conajmiej $500. A nikt sie nie bawi w jakies sklejanie czy prostowanie zderzakow. Jak samochod wystrzeli poduszki to zazwyczaj to juz "total loss" bez ogladania samochodu.
Auto za połowę ceny nowego. Nawet nie trzeba z domu wychodzić żeby stwierdzić że to smierdziuch. Same opłaty to teoretycznie połowa wartości- cło, VAT, akcyza, transport. Do tego naprawa i jeszcze skromna marża.
Śmieszne jest to, że każdy patrzy na minimalne zarysowania na lakierze, a po roku jeżdżenia w Polsce ten lakier i tak będzie zmasakrowany otarciami i myjnią automatyczną. Większość tutaj hejtuje auta z USA a sama jeździ 10-letnimi ulepami z Niemiec... Taka prawda.
Auto nie powinno być zarejestrowane w Polsce a motokontroler daje opinie 9/10. No fachowcy aż się patrzy. Problem formalny? Człowieku w razie wypadku ktoś idzie siedzieć do pudla bo auto nie miało prawa zostać zarejestrowane w Polsce.
To auto to LALKA na resorach... ZBIERAM NA TAKIE SAME !...Pozdro 600 ! NIE dla niemieckiej motoryzacji ! :) PS.. Ale ten egzemplarz byl klepniety.. tak na to wychodzi MI... Niestety ale jak na 2019 to byl ostro p**** PRZYKRO MI :(
Moim zdaniem należałoby zgłosić gdzieś to auto ze względu na to żeby ktoś inny się w nie nie wkopał... skoro nie może być u nas zarejestrowany to nie powinno jeździć po ulicy.
Jumana czy nie auto trafione z każdej strony. Na filmie brak pomiaru słupkow wewnętrznych progów i wnęk... Coś mi mówi że tam też nasi byli... Mechanicznie co ma być niesprawne jak auto ma 30k km.... Na Jumane nie wygląda bo skasowane było. Po numerze Vin na 90% była by conajmniej jedną focia z ameryki w Google... Albo sprawdzili właśnie i postanowili nie kopać leżącego i jakoś nagrać odcinek. A że to pierwszy raz następnym się przygotują lepiej.... Bo co z tego że fajny filmik promujący firmę skoro auto szrot, z ch.... papierami a na koniec jeszcze specjalista poleca ale.... Sorry. Sam się tym zajmuje prywatnie + wyszukuje auta w ogłoszeniach warte uwagi. To auto to porażka...
@@tomaszpianko4489 wlasnie o to chodzi ze jak w usa dostal tytul ze tylko na smietnik sie nadaje to musial byc mocniej walniety a ten egzemplaz ponoc wszystko wyglada na dziewicze poza paroma szpachlami dlatego mozna mocno przepuszczac ze moze z tej fury z usa sa tam tylko papiery i pole numerowe a reszta z jakiejs wedki. Wiesz ile takich aut po polsce jezdzi? Multum a i jeszcze wiecej a uwiez ze ta wiedza nie jest z internetu. Zreszta policja w polsce jest tak glupia ze byl przypadek volvo ktory jezdzil w pl juz ponad 5lat i niedawno sie okazalo ze w holandii jezdzi taki sam volviak z tym samym vinem, prosty dubel jakich wiele ale psy nawet tego nie skumaly albo mieli wyjebane bo raport zrobili ze ciezko powiedziec dlaczego taki feler sie wdarl i fura dalej lata po polszy nawet jej nie zabrali do sprawdzenia🤣 No ale oni to tylko suszyc umieja albo babcie za maseczki karac 🤷
Sebastian Kot nie jest takim zwykłym pierwszym lepszym koksem.Wiele osiągnięć w trójboju jak i pozamiatał wszystkich w Strenght Wars.Pudzian i inni w tych właśnie zawodach zostaliby wynesieni na noszach.
Bez sensu ryzykować auto z USA. Najlepiej kupić sobie święty spokój - auto świeże, z polskiego salonu z historią. Wolałbym zawsze skromniejsze auto, ale z historią i z polskiej dystrybucji. No ale dzięki mam Polakom tacy detektywi samochodowi mają robotę 😂
Junk title w stanach albo VGA w kanadzie to auta ktore mozna rejestrowac w ameryce ale chodza po 50-70% ceny, bo wiadomo ze kiedys pol samochodu nie bylo.. Szwagier tak kupil kiedys dwu letniego mustanga i sprzedawal za grosze po paru latach bo nikt tego nie chcial brac
Nie rozumiem ludzi żyjących ponad stan. Ja mając 115 tys. wolałbym kupić nową Kią Ceed czy jakiś inny większy kompakt, albo większe kilkuletnie auto bezszkodowe, a nie pakować się w ulepa z USA. Oczywiście ten model jest bardzo fajnym samochodem, ale kupiłbym go tylko pod warunkiem, że byłoby mnie na niego stać tj. poszedłbym do salonu i kupił.
Dlaczego ponad stan ? Ponad stan to jakbyś za hajs z wesela kupił 15 letniego Cayenne'a a potem nie miał na hajsu na wymiane tarcz ( znam taki przypadek), tutaj to kwestia wyboru czy wolisz gorsze ale nówkę i kilka klas niżej (KIA) czy jednak używane ale premium (Infiniti). Jeśli masz kasę na późniejszy serwis to jaki problem ? Ja kupiłem sobie teraz nówkę Stelvio Veloce, za tę kasę mógłbym już wybierać wśród wielu marek premium ale chciałem Alfę więc mam. Z perspektywy czasu jednak woęcej nie kupię nówki sztuki salonowej bo szkoda tracić pieniądze na spadku wartości auta. No chyba że ktoś zamierza nim jeździć 10 lat to spoko, ja po 3 już się nudzę i szukam czegoś kolejnego.
@@Adam-ck7go Ponad stan bo szuka ulepa z USA. Ja naprawdę mam wątpliwości czy z USA da się sprowadzić auto niebędące ulepem, a wynika to głównie z tego, że podatek od samochodu jest wysoki, a od złomu niski toteż opłaca się sprowadzać złom i przerabiać na samochód. Mam tylko wątpliwości czy taka przeróbka złomu na samochód jest możliwa przy zachowaniu reżimu technologicznego.
@@mojamazda6449 Auta z USA jesteś w stanie sprawdzić o wiele łatwiej niż auta z Europy. Miałem moje pierwsze Q50 które pochodziło z Francji - nie byłem w stanie nic się dowiedzieć o tym samochodzie (ASO nie globalne) - wiedziałem, że auto miało szkodę we Francji - ale nic więcej - zero zdjęć tylko orientacyjnie, że był uszkodzony przód. Potem auto miało szkodę parkingową w Polsce - tutaj już od właściciela miałem wszystkie papiery na naprawę z ASO więc luzik. Niestety miałem wypadek tym autem i poszło na złom - całe szczęście że wszystko zadziałało! Kupiłem drugie Q50 - tym razem z USA i jestem bardziej zadowolony bo wiem o tym samochodzie każdy, nawet najmniejszy szczegół - wszystko jest praktycznie dostępne z w internecie za darmo lub za pare groszy. W car faxie opisane wszystko, każdy właściciel, kiedy nawet wymieniany był olej czy zmieniane położenie kół. Dodatkowo mam zeskanowany title (Salvage) bo niestety w urzędzie go zabierają - ale dzięki temu przyszły właściciel tego auta ma wszystko od a do z o tym samochodzie. W przypadku auta z EU jest to o wiele trudniejsze :-) Jest wiele ulepów ścianąganych z USA ale to kupujący jest kretynem który się napala na taki shit. Można kupić serio bardzo dobre auto w dobrych pieniądzach. Moje co prawda mało nie kosztowało - cena ok 10k mniejsza niż za wersje EU ale wszędzie oryginalny lakier. Czemu kupiłem w ogóle USA skoro tak mała różnica w cenie? Prosta sprawa - tych aut po prostu nie ma zbyt wiele na rynku - to nie VW czy inne Audi. PS. Kilka miesięcy po tym jak pierwsze Q50 poszło na złom po wypadku, porównując zdjęcia starego (EU) i nowego (US) zauważyłem, że emblematy na tylnej klapie w EU są krzywo i w trochę złych miejscach ponaklejane - czyli nawet tył musiał być robiony a o tym nie było kompletnie NIDZIE wspomniane - w żadnym raporcie ;-) Nie wspominając o jakichkolwiek zdjęciach....
@@s3nsimilla193 popieram to co napisałeś. Jakiś czas temu zacząłem przeglądać nasze lokalne ogłoszenia, szukałem Q50 3.7 V6, najlepiej w wersji Sport (ma o wiele lepsze fotele, tarcze i resztę pierdoletów). Znalazłem 4 ogłoszenia, które wyglądały sensownie - wydałem ok. 300zł na sprawdzenie każdego z nich. Ceny 70-80k na ogłoszeniu, jeden gość był w stanie zejść nawet 4k. Co się okazało? "Zaoszczędziłem" 80 000zł wydając 1200zł, ponieważ każdy z nich miał wady, które automatycznie go skreślały. Jeden był cały w szpachli, drugi miał źle założoną instalację LPG (która paliła cewki), kolejny lakierniczo/blacharsko super lecz mechanicznie do dupy (skrzynia szarpała, jakieś błędy związane z AC). Najlepszy był ten, który stał od 2 lat na parkingu, bo właściciel "sprowadził z myślą o zarobku ale nikt nie chciał kupić" - okazało się, że nawet elementy konstrukcyjne były całe rude, DAS nie działał i miał problem z klimą - wystawiony za niecałe 80k 🤣 Aktualnie rozglądam się po aukcjach w USA/Kanadzie, ponieważ wolę samemu sprowadzić taki samochód i zrobić naprawy zgodnie ze sztuką. Wtedy będę wiedział wszystko o tym samochodzie i bez problemu będę mógł w przyszłości go sprzedać.
Sebastian podjął już decyzję, kupuje? czy sprawdzamy kolejne pojazdy? wszystko wyjaśni się w kolejnym odcinku, jeśli nie chcesz go pominąć, zasubskrybuj kanał ;)
Rozumiem że sprawdzającemu się zrobiło przykro I chciał żeby się lepiej poczuł Pan Sebastian? .... Bo nie wiedzę innej możliwości... Nie wiem jak można polecić auto... Wiadomo że mechanicznie jak nie oberwał jakoś mega silnik skrzynia i napęd 4x4 to po 30k km te elementy nie będą zużyte.. . Ale co z tego jak zamontowano je w aucie robionym z każdej strony. Słupek prawy uszkodzony. Zderzaka przód nie da się spasować, tylna klapa i błotnik trafione, cieniowanie lakieru na tylne drzwi i z lewej i prawej maską i lewy błotnik lewe, przednie drzwi.... To są elementy poszycia... Ok....
Mnie ciekawi czemu ekspert nie przedstawił pomiarów wnęk progów i słupków środkowych??? To kluczowe miejsca. Ale coś mi mówi że też malowane....
Moje Pytanie brzmi... Jak można polecić takie auto....
+wada prawna i w zasadzie kryminał. Jak udało się to auto zarejestrować?
Chyba że jeszcze przed wprowadzeniem ostatnich przepisów.
Świetna forma odcinka.
Przede wszystkim ukłony dla Pana Eksperta, pełen profesjonalizm, wzorowa praca przed kamerą, tego Pana kamera po prostu lubi.
Miło się ogląda.
Jakakolwiek wada prawna nie kupować. Wszystko się naprawi ale papierów nigdy się nie naprawi.
Świetny film, widać że człowiek zna się na rzeczy, bardzo spostrzegawczy i drobiazgowy.
Auto śmierdzi z kilometra… Title Junk także ewidentne właściciel posiada znajomosci w swoim wydziale komunikacji… Aut z tytułem takim jak Junk, Parts Only czy No VIN nie można zarejestrować w naszym kraju… Ogłoszenie na otomoto ze zmyślonym Vin’em. Szkoda czasu na takie klimaty…
Miło się ogląda, pełen profesjonalizm podczas oględzin, bardzo dobrze wyartykułowane wnioski. Takie odcinki aż chce się oglądać 👍👍👍👍
Nigdy nie miałem okazji jechać infinity😔 ale auta tej marki jakoś zawsze mi się podobały😀
Infiniti
Posiadam takie w hybrydzie. Ideał samochodu. Następne też kupię q50 w hybrydzie :)
Napalił się na początku na furę a na końcu okazało się że auto to szrot z przebojami.
Nid szrot ake tytuł szrota
Panowie,dwuletnie auto z tym przebiegiem i tej klasy powinno po chłopsku we wszystkich kategoriach otrzymać 10/10,pozdrawiam
@ben benson masz rację,dlatego wogóle dziwi mnie zainteresowanie jeleni takim gruzem
@ben benson Nie prawda, mamy świetne relacje z Amerykanami a oni teraz nadrukowali tyle pieniędzy że nam całkiem nowe niezużyte samochody oddają za pół darmo jak kiedyś Niemcy. Myślę że ten Amerykanin co sprzedawał to nawet trochę płakał.
@ben benson Fura ma wpisane "junk car" czyli proces odbudowy przewyższa wartość fury. Typ mówi że była bita i wszędzie jest malowana ale jest znaczek premium, dużo kunia i można wozić bezpiecznie rodzinę.
No koleś wiedza maks, szacuneczek! :)
Facet nie polecił auta tylko ze względu na wadę prawną.... No nie dzięki....
dla laika to on wiedze ma ale dla kogos co sie zna to raczej miernie
Ciekawy materiał, dziękuję
Cytując klasyka " Pan porucznik to jednak fachowiec jest" :)
12:35 chłopak aż się zagrzał 😅
No ktoś tu chce zarobić gruby hajs. Sprowadził ze stanów złom za parę $ bo nikt nie chce ryzykować kupna z takim papierkiem więc cena na aukcji atrakcyjna. Znajdzie leszcza który kupi i wtedy nowy właściciel będzie się bujał z GIOS-em. Trochę ta końcowa opinia mnie zawiodła osobiście powinno być radykalne "nie kupuj"
Tak samo uważam. Co to za opinia "Lakierniczo i blacharsko 8/10" 🤣 wszędzie spieprzone, ktoś dłubał w pasie przednim, do tego junk title czyli lakierniczo i blacharsko złom, który miał historie jak wyżej napisałeś.
Paleciok nie mógł sprawdzić?
Świetna seria! Oby tak dalej!
Mogę stwierdzić że gość się zna na rzeczy, dobry jest skubaniutki.
Seba kupi i sprzeda AJowie 2razy drożej xD
co to znaczy "szybki" samochód? :) tak wielu ludzi używa tego określenia, a jest to przecież pojęcie względne, żyjemy w takich czasach, że blisko 80% dostępnych aut pojedzie około 200km /h, a to jest bardzo szybko...
Bardzo szybko to 300 😁
@@Dim3n no właśnie tylko wg Ciebie tak, wg mnie już 200 to bardzo szybko, oprócz doznań emocjonalnych, które towarzyszą przy szybkiej jeździe biorę pod uwagę szkody jakie mogą się zdarzyć podczas wypadku przy takiej prędkości
Szybki to moim zdaniem 0 -100 jakies 5do 6 sek. i zbiera sie z kazdego biegu lepiej o jakies 2 sek.jak 2.0 diesel
A gdzie jest Tomek ja się pytam
Tomka nie ma ale i tak jest zajebiście 😉
W bagaju leży najebany
Wiekszosc kupujacych niechce wiedziec tak duzo o samochodzie, wola ta bajeczke ze sprowadzony samochod mial szkode parkingowa, a jezdzil nim emeryt do sklepu i kosciola, oczywiscie serwisowal tylko w ASO. I wlasnie te osoby i sprowadzajacy z zachodu samochody opowiadaja jakie to swietne samochody mozna kupic na aukcjach. Kazdy kto widzial samochody na aukcjach wie ze jak cos mialo szkode minimalna jest bardzo drogie i nie idzie do polski.
Ładnie wypunktował 😮
fura zajebista, ale ja wybrałbym hybrydę - q50s - sztos
Ale fajny odcinek chyba wyszedł, co 😊
Moto kontroler proponuje zainwestować w latarkę bo mocno razi to używanie telefonu...
Chciałbym podzielić się swoją opinią i doświadczeniem... jestem posiadaczem tego auta tej marki. Wersja Europa i zakupione w salonie w Niemczech... ceny napraw w serwisach są kolosalne. Przetarłem bok i to w zasadzie kosmetcznie, koszt naprawy auta to przy wycenie ubezpieczalni to przeszło 45000 naturalnie ubezpieczalnia zrobił szkodę całkowita bo koszt naprawy przewyższa wartość auta... kupca na auto mieli już od razu
Do wagona było się zgłosić :)
Jak auto nie może być w Polsce zarejestrowane ,to dlaczego jest już zarejestrowane ?
1. Przymrużenie oka w WK 2. Wyprany tytuł w USA
Ta bo wydzial komunikacji sprawdza jaki status mialo auto w usa czy gdzie indziej 😬@@xcuser71
Raport z oględzin samochodu zamówisz tutaj: motocontroler.com/zamow-usluge/
Raport z Historii Szkód Pojazdu możesz pobrać tutaj: historiaszkod.pl/
cos nie do konca dobrze dziala ta strona historia szkod.
Sprawdzilem swoje auto i wyszlo ze nie ma rzadnych szkod a byly dwie, oficjalne przez ubezpieczenie...
Oczywiscie wychodza w innych stronach z histioriami auta oprocz Car Vertical... tam tez w ogole inne auto pokazalo...
O proszę haha Sebastian
pan Dominik skrupulatnie inspekcje prowadzi, mam wrażenie że gdyby Seba zechciał to mógłby namierzyć ilość pryków oddanych na fotelu kierowcy
Nie kupuj bo przyjdą panowie z wydziału komunikacji w czarnych płaszczach,zapukają i rzekną, zabieramy.
Mega fajny odcinek
hmm junk title..
Witam.Może warto poszukać wersje hybrydową?Bardzo dobre osiagi ,awd,smiga identycznie a może lepiej od 3.0 turbo.Wiem bo jezdzilem tymi wersjami.Sam uzytkuje hybryde.Pozdrawiam.Andrzej
Hybryda jeździ genialnie, ale bagażnik niemal nie istnieje... Niestety
Jak dla mnie słaba fura maly przebieg i dużo elementów na szpachli
Szanuję pracę eksperta, jak spec od kryminalistyki na miejscu zbrodni bada każda plamkę 😉
Fajny odcinek
Raczej Wydział Komunikacji + GIOŚ (mogą w skrajnym wypadku nakazać zezłomować samochód). Niewiadomo z jakimi papierami auto przypłynęło, bo albo zostało ściągnięte z tytułem Junk i z przymrużeniem oka zarejestrowane lub title mógł zostać 'wyprany' w USA na salvage lub MV-907a (częstą praktyka) i już normalnie po naprawie zarejestrowany u nas. Auto widać ma polskie tablice już, więc w razie czego mogą ukarać osobę/firmę importujacą no ale jak się dokopią głębiej to mogą chcieć auto złomować... Tak to jest z autami z USA, niby fajne lekko uszkodzone, a później na miejscu okazuje się, że tu coś nie pasuje, z drugiej strony przyszpachlowane (możliwe, że przy transporcie coś się mogło zawsze wydarzyć) i niewiadomo do końca co się z tymi autami działo.
Carfax do końca nie powinien być wyrocznią, bo nie wszystkie szkody są tam oficjalnie zgłaszane
Czasem urząd nie mogąc ukarać winnego, karze tego który jest dostępny. Niestety.
Dlatego ja kupiłem gorszy, ale nowy. Na nowym co najwyżej lakier może być poprawiany po transporcie 🤣🤣
To mało wiesz o fabrykach samochodów
Profesjonalista
Bardzo ciekawe muszę zapamiętać o tej firmie bo dość mam złomu
Papiery z rozbitka a tutak czyjas furka stoi :)
Odpuść chłopie, za jakiś czas jakiś urzędas dokopie się do tego że auto miało zakaz rejestracji.a co będzie potem? Chyba wszyscy mogą się domyślić.
mam wrażenie, że i tak kupi :D
Po co ta muzyka w tle? :(
*Miałem Q50 (nowe z salonu!) fajne auto, ale wykończenie i spasowanie elementów w środku na średnim poziomie, a najgorszy jest lakier....dramat. Obecnie mam Lexusa GS450H z 2018r i LS600H Long z 2015, te auta biją na głowę infiniti, a o złomach niemieckich nie będę wspominał*
Ja aktualnie IS 250, to juz piaty Lexus z rzedu. Kto nigdy nie jezdzil ten nie ma pojecia. Pozdrawiam.
Oj ten poprzedni lexus LS, szczególnie po lifcie od 2012 LS600H jeszcze w longu to poezja!
tymi niemieckimi złomami jeżdzę juz 29 lat , i jakoś mi nie w głowie zmieniać np na Lexusa, tak że jest i tak...
@ben benson od razu widac po twoim wpisie jacy kulturalni ludzie tymi gnijącymi japońcami jeżdzą , w majty nawaliłeś? jak pisałeś odp? NA PEWNO
@ben benson widac ze łeb masz zryty jeżeli dla ciebie niemiec to fura tylko w gnoju . A lexus to co taki luxus tojotka na wypasie wielkie halo .
Czyli wychodzi na to że w papierach ma odpad wpisane?
Profesjonalne sprawdzenie podczas świecenia latarka z telefonu :)
w czym widzisz problem ?
@@budi22 nie widzę, bo mi latarka w telefonie słabo swieci.
@@skrzypek88ck to zainwestuj w lepszy telefon. :)
@@budi22 o tak zrobię, wtedy można robić dokładne kontrole aut
Niby wszystko OK ale w Stanach to był złom nie do naprawy i tak oto można sie władować na minę... przy byle dzwonie złoży sie jak origami a koleś rodzinnego samochodu szuka... polskie bagno motoryzacyjne :(
Może... ale, ubezpieczalnie w USA działają inaczej niż w PL. Tam zwyczajnie nie opłaca się naprawiać samochodu który miał 4-5 elementów uszkodzonych i jakieś mniejsze zarysowania na pozostałych. Klient dostaje kasę na nowy a samochód idzie na aukcje gdzie kupuje go polak, litwin, turek. Ubezpieczalnia dostaje pieniądze z aukcji a dodając to ile klient zapłacił za ubezpieczenie zwyczajnie zarabia na samochodzie, u nas to jest niemożliwe chyba że płaci się górę złota za AC. Samochód kupuje polak i jest naprawiany za 30k pln a nie jak w usa za 30k usd, później sprzedawany za 10-15k więcej. Chociaż tutaj sprzedający pewnie chciał coś ukryć dlatego nie pokazał żadnych dokumentów/zdjęć z aukcji. Gdyby były zdjęcia z napraw to pewnie był by już kupiony przez Sebe.
@@MrDariuszI ah odpisywałem bez czytania odpowiedzi, ale widzę że w końcu ktoś to wytłumaczył, niepotrzebnie się powtórzyłem.
98% samochodow przywiezionych z USA do polski to sa nie do naprawy w USA, bo sie nie oplaca. W polsce zawsze sie guma do zucia poskleja i jakos bedzie
@@sivione zobacz ile na zachodzie kosztuje chociażby lakierowanie elementu i wtedy może Ci wyjdzie dlaczego się nie opłaca.
@@bartekxyz7653 wlasnie o to chodzi ze bogate kraje pozbywaja sie takich samochodow, a biedniejsze to biora bo jakos sie skleji. W USA sama wymiana zderzaka (bez zderzaka - czyli bez kosztu czesci) to conajmiej $500. A nikt sie nie bawi w jakies sklejanie czy prostowanie zderzakow. Jak samochod wystrzeli poduszki to zazwyczaj to juz "total loss" bez ogladania samochodu.
Jak jest Kot to klikam 😏
Tren do widzenia
Auto za połowę ceny nowego. Nawet nie trzeba z domu wychodzić żeby stwierdzić że to smierdziuch. Same opłaty to teoretycznie połowa wartości- cło, VAT, akcyza, transport. Do tego naprawa i jeszcze skromna marża.
Fajne felgi mam takie same :)
Śmieszne jest to, że każdy patrzy na minimalne zarysowania na lakierze, a po roku jeżdżenia w Polsce ten lakier i tak będzie zmasakrowany otarciami i myjnią automatyczną. Większość tutaj hejtuje auta z USA a sama jeździ 10-letnimi ulepami z Niemiec... Taka prawda.
Zderzaka nie dali poliftowego
💪👍👊
Auto nie powinno być zarejestrowane w Polsce a motokontroler daje opinie 9/10. No fachowcy aż się patrzy. Problem formalny? Człowieku w razie wypadku ktoś idzie siedzieć do pudla bo auto nie miało prawa zostać zarejestrowane w Polsce.
To auto to LALKA na resorach... ZBIERAM NA TAKIE SAME !...Pozdro 600 ! NIE dla niemieckiej motoryzacji ! :)
PS..
Ale ten egzemplarz byl klepniety.. tak na to wychodzi MI...
Niestety ale jak na 2019 to byl ostro p**** PRZYKRO MI :(
Kombinowany złom.
Zdecydowanie nie złom, bo naprawiony perfekcyjnie (prawie). Gorzej, że był rozbitkiem w USA.
Moim zdaniem należałoby zgłosić gdzieś to auto ze względu na to żeby ktoś inny się w nie nie wkopał... skoro nie może być u nas zarejestrowany to nie powinno jeździć po ulicy.
Fajne auto 😀ale nie dałbym 115tys za bite auto🤔
Można jechać z motocontrolerem żeby sprawdzić samochód? :) chodzi o ewentualny zakup jeśli byłoby wszystko ok
co jest z glosem????
Co!?!?!?Infiniti q50😳...myślałem że jezdzisz paleciakiem 🥸...😂😂😂😂
I znowu lipa
No niestety lipa, czasem samochody w miarę do polecenia się trafiają
Mam nadzieje, że Seba go nie kupił. Auto złożone z kilku.
kurde a mówiła mama idź robić na gruba, a ja nie wierzyłem... a tu proszę, napleciok górnik i kupuje auto za 100k!
To nie jest Paleciok
@@Siedliskowy jak to nie? przecież łysy, mądry, przystojny i ma na nazwisko kot
znasz innego?
@@Siedliskowy Przecież Paleciok, to Faceless - wszyscy o tym wiedzo
Paleciok jak nic
Będzie więcej odcinków z Panem ekspertem ?
Mogli vin sprawdzic czy nie klepany bo pewnie jumana fura a papiery z usa tylko.
Jumana czy nie auto trafione z każdej strony. Na filmie brak pomiaru słupkow wewnętrznych progów i wnęk... Coś mi mówi że tam też nasi byli... Mechanicznie co ma być niesprawne jak auto ma 30k km.... Na Jumane nie wygląda bo skasowane było.
Po numerze Vin na 90% była by conajmniej jedną focia z ameryki w Google... Albo sprawdzili właśnie i postanowili nie kopać leżącego i jakoś nagrać odcinek. A że to pierwszy raz następnym się przygotują lepiej.... Bo co z tego że fajny filmik promujący firmę skoro auto szrot, z ch.... papierami a na koniec jeszcze specjalista poleca ale.... Sorry.
Sam się tym zajmuje prywatnie + wyszukuje auta w ogłoszeniach warte uwagi. To auto to porażka...
@@tomaszpianko4489 wlasnie o to chodzi ze jak w usa dostal tytul ze tylko na smietnik sie nadaje to musial byc mocniej walniety a ten egzemplaz ponoc wszystko wyglada na dziewicze poza paroma szpachlami dlatego mozna mocno przepuszczac ze moze z tej fury z usa sa tam tylko papiery i pole numerowe a reszta z jakiejs wedki. Wiesz ile takich aut po polsce jezdzi? Multum a i jeszcze wiecej a uwiez ze ta wiedza nie jest z internetu. Zreszta policja w polsce jest tak glupia ze byl przypadek volvo ktory jezdzil w pl juz ponad 5lat i niedawno sie okazalo ze w holandii jezdzi taki sam volviak z tym samym vinem, prosty dubel jakich wiele ale psy nawet tego nie skumaly albo mieli wyjebane bo raport zrobili ze ciezko powiedziec dlaczego taki feler sie wdarl i fura dalej lata po polszy nawet jej nie zabrali do sprawdzenia🤣
No ale oni to tylko suszyc umieja albo babcie za maseczki karac 🤷
Lubie popatrzec jak dwoch laikow snuje swoje teorie spiskowe....to tak typowo polskie
Mi to na szczepana wygląda
Auto to pikuś, ale te wyeksponowane mięśnie pod koszulką z ramiączkami, no, no, no!
Sebastian Kot nie jest takim zwykłym pierwszym lepszym koksem.Wiele osiągnięć w trójboju jak i pozamiatał wszystkich w Strenght Wars.Pudzian i inni w tych właśnie zawodach zostaliby wynesieni na noszach.
@@j3drek751 co ty tłumaczysz zawistnemu typowi, przecież mu nie chodzi o fakty tylko o to, żeby się do kogoś przysrać...
Wziął by Seba Palecioka to by od razu sprzedawca wyngiel by jodł i przeprosił by Kotów za problemy.
Junk title to środowisko może się dojebac, dobrze że odradzasz bo problemy później mogą być potezne
Będzie jak z tym elektrykiem, który każą zezłomować
@@tomasznawrocki5232 i ze 100000 PLN kary za taką akcję jeszcze pewnie doklejają
spoiler... chyba Lexa is kupił
To auto jest jeszcze na ogłoszeniu :)
Bez sensu ryzykować auto z USA. Najlepiej kupić sobie święty spokój - auto świeże, z polskiego salonu z historią. Wolałbym zawsze skromniejsze auto, ale z historią i z polskiej dystrybucji. No ale dzięki mam Polakom tacy detektywi samochodowi mają robotę 😂
Nie tak to miało wyglądac ,😳
Ciekawe skąd miał na to pieniążki pewnie ukradł
Uu trenbolon ostro wkuwany,:)
Wszystko z czasem wyjdzie w zdrowiu, a później płacz*
Pierdu pierdu, czipsa zjedz i browarkiem popij
Mialem q50rs.. nigdy wiecej
Junk title w stanach albo VGA w kanadzie to auta ktore mozna rejestrowac w ameryce ale chodza po 50-70% ceny, bo wiadomo ze kiedys pol samochodu nie bylo.. Szwagier tak kupil kiedys dwu letniego mustanga i sprzedawal za grosze po paru latach bo nikt tego nie chcial brac
nie lepiej coś podobnego w salonie kupić xD
Ale.szrot
Paleciok rozwalił pewnie 🤣
Seba a wysłowić się umie
Bo to jest Kot wśród Sebastianów. Seba Kot
Rodzynek z USA. ?!
ale ślońsko gadke mimo wszystko słychać ...
Fak, ze w USA uznali za zlom NIE WARTO ! MINA!
Nie rozumiem ludzi żyjących ponad stan. Ja mając 115 tys. wolałbym kupić nową Kią Ceed czy jakiś inny większy kompakt, albo większe kilkuletnie auto bezszkodowe, a nie pakować się w ulepa z USA. Oczywiście ten model jest bardzo fajnym samochodem, ale kupiłbym go tylko pod warunkiem, że byłoby mnie na niego stać tj. poszedłbym do salonu i kupił.
Dlaczego ponad stan ? Ponad stan to jakbyś za hajs z wesela kupił 15 letniego Cayenne'a a potem nie miał na hajsu na wymiane tarcz ( znam taki przypadek), tutaj to kwestia wyboru czy wolisz gorsze ale nówkę i kilka klas niżej (KIA) czy jednak używane ale premium (Infiniti). Jeśli masz kasę na późniejszy serwis to jaki problem ? Ja kupiłem sobie teraz nówkę Stelvio Veloce, za tę kasę mógłbym już wybierać wśród wielu marek premium ale chciałem Alfę więc mam. Z perspektywy czasu jednak woęcej nie kupię nówki sztuki salonowej bo szkoda tracić pieniądze na spadku wartości auta. No chyba że ktoś zamierza nim jeździć 10 lat to spoko, ja po 3 już się nudzę i szukam czegoś kolejnego.
@@Adam-ck7go Ponad stan bo szuka ulepa z USA. Ja naprawdę mam wątpliwości czy z USA da się sprowadzić auto niebędące ulepem, a wynika to głównie z tego, że podatek od samochodu jest wysoki, a od złomu niski toteż opłaca się sprowadzać złom i przerabiać na samochód. Mam tylko wątpliwości czy taka przeróbka złomu na samochód jest możliwa przy zachowaniu reżimu technologicznego.
@@mojamazda6449 masz jakieś doświadczenia w tym temacie czy tylko tak piszesz aby pisać?
@@mojamazda6449 Auta z USA jesteś w stanie sprawdzić o wiele łatwiej niż auta z Europy. Miałem moje pierwsze Q50 które pochodziło z Francji - nie byłem w stanie nic się dowiedzieć o tym samochodzie (ASO nie globalne) - wiedziałem, że auto miało szkodę we Francji - ale nic więcej - zero zdjęć tylko orientacyjnie, że był uszkodzony przód. Potem auto miało szkodę parkingową w Polsce - tutaj już od właściciela miałem wszystkie papiery na naprawę z ASO więc luzik. Niestety miałem wypadek tym autem i poszło na złom - całe szczęście że wszystko zadziałało! Kupiłem drugie Q50 - tym razem z USA i jestem bardziej zadowolony bo wiem o tym samochodzie każdy, nawet najmniejszy szczegół - wszystko jest praktycznie dostępne z w internecie za darmo lub za pare groszy. W car faxie opisane wszystko, każdy właściciel, kiedy nawet wymieniany był olej czy zmieniane położenie kół. Dodatkowo mam zeskanowany title (Salvage) bo niestety w urzędzie go zabierają - ale dzięki temu przyszły właściciel tego auta ma wszystko od a do z o tym samochodzie. W przypadku auta z EU jest to o wiele trudniejsze :-) Jest wiele ulepów ścianąganych z USA ale to kupujący jest kretynem który się napala na taki shit. Można kupić serio bardzo dobre auto w dobrych pieniądzach. Moje co prawda mało nie kosztowało - cena ok 10k mniejsza niż za wersje EU ale wszędzie oryginalny lakier. Czemu kupiłem w ogóle USA skoro tak mała różnica w cenie? Prosta sprawa - tych aut po prostu nie ma zbyt wiele na rynku - to nie VW czy inne Audi.
PS. Kilka miesięcy po tym jak pierwsze Q50 poszło na złom po wypadku, porównując zdjęcia starego (EU) i nowego (US) zauważyłem, że emblematy na tylnej klapie w EU są krzywo i w trochę złych miejscach ponaklejane - czyli nawet tył musiał być robiony a o tym nie było kompletnie NIDZIE wspomniane - w żadnym raporcie ;-) Nie wspominając o jakichkolwiek zdjęciach....
@@s3nsimilla193 popieram to co napisałeś. Jakiś czas temu zacząłem przeglądać nasze lokalne ogłoszenia, szukałem Q50 3.7 V6, najlepiej w wersji Sport (ma o wiele lepsze fotele, tarcze i resztę pierdoletów). Znalazłem 4 ogłoszenia, które wyglądały sensownie - wydałem ok. 300zł na sprawdzenie każdego z nich. Ceny 70-80k na ogłoszeniu, jeden gość był w stanie zejść nawet 4k. Co się okazało? "Zaoszczędziłem" 80 000zł wydając 1200zł, ponieważ każdy z nich miał wady, które automatycznie go skreślały. Jeden był cały w szpachli, drugi miał źle założoną instalację LPG (która paliła cewki), kolejny lakierniczo/blacharsko super lecz mechanicznie do dupy (skrzynia szarpała, jakieś błędy związane z AC). Najlepszy był ten, który stał od 2 lat na parkingu, bo właściciel "sprowadził z myślą o zarobku ale nikt nie chciał kupić" - okazało się, że nawet elementy konstrukcyjne były całe rude, DAS nie działał i miał problem z klimą - wystawiony za niecałe 80k 🤣
Aktualnie rozglądam się po aukcjach w USA/Kanadzie, ponieważ wolę samemu sprowadzić taki samochód i zrobić naprawy zgodnie ze sztuką. Wtedy będę wiedział wszystko o tym samochodzie i bez problemu będę mógł w przyszłości go sprzedać.
Eeeeeeeeee
Ale typ ma problemy.
Bardzo dobry pomysł
13:32 ale posmutniał