Oczywista oczywistość - trzeba zapierniczać w pocie czoła żeby osiągnąć jakiś poziom mistrzowski w danej dziedzinie, nie ma innego sposobu. Dzięki za film, często te najbanalniejsze wnioski uciekają nam w życiu codziennym
Świetny filmik, jak zawsze czekam na następny, oraz jestem pod wrażenie nowej wersji prezentacji. Polecam każdemu i pozdrawiam cały zespół pracujący nad tym projektem.
W 100% z tym się zgadzam. Ludzie, zrozumcie wreszcie, że najważniejszym odkryciem i najlepszą motywacją jest to czego PRAGNIENY! Jeżeli damy sobie narzucić, że np. biznes jest dla nas, ale w głębi serca nie uzasadnimy DLACZEGO, to nasze wysiłki pójdą na marne. Czyli ODKRYCIE pasji, tego czego pragniemy w życiu. To jest podstawa. Później szukajmy sposobów, czyli np. organizacji czasu, metod dochodzenia do bogactwa, ale TYLKO w przypadku kiedy pieniądze są NARZĘDZIEM i mają posłużyć do osiągnięcia CELOW życiowych! Oglądanie i czytanie w kółko tematów o rozwoju nie ma sensu. Lepiej przeznaczyć ten czas na zadawanie sobie pytań, np. czego pragnę? o czym marzę? a później?- a po co mi to? co mi to da? DO SKUTKU aż odkryjemy, po co żyjemy i czemu chcemy się oddać, nawet za cenę biedy i braku stabilności. Sam to przerabiam i wiem, że tylko w ten sposób jestem zdeterminowany do tego, by zostać tym kim JA CHCE. pozdrawiam; )
Z moich osobistych doświadczeń. Talent przydaję się to tego, aby człowiek był wstanie robić coś dziesięć lat i więcej w jednej dziedzinie nie gwałcąc się. Ile jest historii ludzi z "wielkimi sukcesami", którzy mówią pod koniec życia, że zmarnowali swoje życie bo robili coś "przeciwko sobie" i pomimo, że odnieśli światowy sukces nie daje im satysfakcji a poczucie żalu. Trwała motywacja to głęboka wiara w coś większego niż ja sam. Harmonia wewnętrzne ja zewnętrzny ja. Każdy (z mojego otocznia), kto osiągnął większy sukces to: w dzieciństwie (5 - 15 lat) spotkał na swojej drodze wyjątkową charyzmatyczną osobę (mentora), która "zaraziła go" lub odkryła coś, co spowodowało WIEM co chcę i KIM jestem i jak to Zrobię -> na całe życie -> trwała motywacja. Czasami, u niektórych -> wielkie cierpienie i wielki łzy -> złamały niektórych w taki sposób, że zawzięcie (motywacja) => wystarczyła na dziesiątki lat. Odwracając pytanie: Skąd w niektórych "znalazło się" (jakby samo) -> gotowość do zainwestowania swego "życia" w jedną dziedzinę! Ta wiara granicząca z -> wiem (czyli z pewnością na 100%). Jednakże. Bardzo się cieszę, że okryłeś klucz, który jest w stanie pomóc wielu ludziom osiągać większe sukcesy! Gratuluję. Dziękuję za prezentację i pozdrawiam :)
No to jestem ciekawa co wykombinujesz, Damianie. Co do Jamesa to wydaje mi się, że rzucił wielkim pustym hasłem - co nie znaczy, że nie można z niego zrobić dobrego użytku.
ja nigdy nie kupilam nic motywacyjnego bo zawsze staram sie jak najlepiej sama z siebie i czasem takie rady odbieram jako puste gadanie, obrazliwe wobec mnie a czasem szkodliwe kiedy jestem przeciazona i tak bez nich. Za to skonczylam dwa kierunki bedac w 5% najlepszych studentow uczelni co mam na pismie od niej i jako mloda absolwentka osiagnelam duzy sukces naukowy w swojej dziedzinie. Nie nazywam sie Lepper wiec nie pod tym trzeba szukac dowodow.
Problemem nie jest wiedzieć, co należy zrobić, żeby osiągnąć sukces, to wie każdy: - żeby schudnąć, trzeba mniej jeść i więcej ćwiczyć, - żeby mieć lepsze stopnie, trzeba uważać na zajęciach i się regularnie uczyć, - żeby stworzyć biznes trzeba znaleźć problem, który mają ludzie i go dla nich rozwiązać. - ... Tego jest pełno. Problemem jest umieć tą wiedzę wdrożyć w życie i to Damian pokazuje, to to jest odkrywcze.
To jest jak uczucie glodu, wiem ze swietne jedzenie czeka na mnie "w domu" za 34km, jest to wizja do ktorej daze bo juz widze jak staje sie to rzeczywistoscia, juz widze czuje smakuje wygodnie odczuwam itd itd itd itd. I wtedy tylko to sie liczy by juz tam byc i zaspokajac glod, i nic dookola nie ma na to wplywu, jestem glodny ->jem, ide tam cierpliwie jak najszybciej i naturalnie robie wszystko by juz tam byc. Ta 'motywacja" i "sukces" to jest po prostu ciagle powracajaca i powtarzajaca sie wizja tego co sie "czuje" ze powinno sie robic i zrobic by "obrazy" z glowy staly sie w koncu moja rzeczywistoscia i Światem ktorym zyje. Jedna, dwie duze wizje prowadza do powiazanych tysiaca pomniejszych, ktore tworza caloksztalt mojej "bajki". Wspiecie sie na swoj szczyt i przelanie wizji na rzeczywistosc - bezcenne.
Wszystkie te badania pokazały, że ludzie którzy osiągnęli sukces musieli wcześniej dużo pracować na ten sukces i że talent nie ma nic do rzeczy? Jeśli 10 osób rozpocznie naukę w danej dziedzinie i 2 z nich po kilku godzinach osiągną zdecydowanie lepsze rezultaty niż reszta, to one własnie zajmą się tą dziedziną. Jeśli włożą w nią wystarczająco dużo czasu, to zostaną mistrzami. Nie jest to równoznaczne z tym że każdy kto poświęci danej dziedzinie ponad 10 lat zostanie w niej mistrzem. Oczywiście nie mam zamiaru się z tym stwierdzeniem spierać, bo jeśli ktoś poświęci dekadę na ćwiczenia to osiągnie pewien poziom, tylko że te doświadczenia i statystyki moim zdaniem pokazują zupełnie coś innego. W grupie mistrzów wszyscy musieli włożyć dużo pracy aby mistrzami zostać. Ale czy badając grupę ludzi którzy włożyli ogrom pracy dojdziemy do wniosku, że wszyscy w tej grupie są mistrzami?? Sprinterzy są tu dobrym przykładem. Badając grupę 100 najlepszych sprinterów na świecie dojdziemy do jednego wniosku. Oni wszyscy spędzili lata na ćwiczeniach i dzięki temu osiągnęli sukces. Ale statystyczny Polak ćwicząc nawet 10x tyle co oni prawdopodobnie nigdy nie osiągnie ich rezultatów z powodu ograniczeń fizycznych (predyspozycji). Jeśli predyspozycje w przypadku sprinterów wykluczają znaczą część świata z konkurencji, to może również przekłada się to na inne dziedziny? Innymi słowy ciężka praca mimo że kluczowa do osiągnięcia mistrzostwa może nie wystarczać do jego osiągnięcia. Może jednak da się podzielić dziedziny na predyspozycyjno-neutralne w których kluczem jest ilość włożonej pracy, oraz na te, które do pełnego sukcesu wymagają niestety przede wszystkim dobrych podstaw fizycznych. Tym pytaniem chcę zachęcić do rozwinięcia tematu osiągania sukcesu.
Ja doszedłem do wniosku, że to w co nas mocno interesuje, nasza pasja jest jednocześnie naszą predyspozycją, gdyż w innym wypadku nigdy byśmy się tym nie zainteresowali
Ludwik bez względu na wszystko trzeba mieć predyspozycje. Nie każdy może być fizykiem i nie każdy koszykarzem NBA. Gortat z całą pewnością dużo trenuje ale Jordanem czy O'Neillem nie będzie. Ma predyspozycje do kosza ale brakuje mu talentu.
@Innowator Bzdura. Wszystko zależy od sportu. W boksie czy MMA byli zawodnicy którzy późno zaczynali, a osiągali i osiągają bardzo dobre rezultaty. A są tacy co zapierdalają od dziecka, a nigdy nie osiągną mistrzowskiego poziomu.
jesli chodzi o motywacje to wystarczy robic to co naprawde pragniesz robic wtedy jest to samo napędzająca się motywacja zaczynasz robic to wystarczająco długo że zaczynasz osiągać w tym widoczne efekty to motywuje jeszcze bardziej by iść jeszcze dalej najtrudniejszy jest początek pierwsze pół roku po 4+ h dziennie potem z górki
Pasję i chęć do działania się ma albo nie i żadne filmiki, książki, mędrcy i czarnoksiężnicy obiecujący sukces, tego nie zmienią... co więc zrobić żeby zaczęło się chcieć ? nikt, nigdy, nigdzie, nie odpowiedział na to pytanie, bo odpowiedź jest zbyt bolesna dla kołczów : )mentorów i motywatorów, albo masz motor w dupie albo nie, koniec kropka.
0:55. A czy w ogole te liczby, iloraz iq, faktycznie mają przełozenie na inteligencje człowieka? Kiedyś czytałem, ze nie, to bujde, w ktorej lepiej Ci ktorzy dobrze czują sie w matematyce
Nie ma sensu poświęcać kawałka dnia na oglądanie filmików motywacyjnych, czy czytać książki motywacyjne. Jest masa ludzi sukcesu, którzy osiągnęli sukces bez czytania MOTYWACYJNYCH książek, jeżdżenia na szkolenia czy słuchania motywacyjnych audiobooków. Trzeba nauczyć się samemu motywować a nie poprzez takie sztuczne czynniki. Niby tylko 15 min ale w perspektywie roku poświęcamy 90 godzin na w sumie niczym pożytecznym.
Skoro już kombinujecie przy prezentacjach, to czemu nie pokazywać więcej siebie? Widząc po youtubie ludzie dużo chętniej oglądają konkretnych ludzi a nie tylko głosy i prezentacje. Oczywiście nie mówię, żeby z nich rezygnować, raczej połączyć zgrabnie jedno z drugim. Skoro macie misję, to powinno wam zależeć na dostarciu do jak największej liczby osób, prawda? :)
A po co emanować swoją osobą skoro jest się tylko "narzędziem do przekazywania uniwersalnych mądrości" to się ze sobą kłóci. I nie sądzę by chodziło o dotarcie do wszystkich, bo nie wszyscy się tym po prostu interesują, internet to nie TV, nie ma swojej "ramówki" i tak powinno zostać, każdy kanał prezentuje coś innego w czym autor się specjalizuje, dla konkretnego odbiorcy i jego zainteresowań, jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego
Nie wiem, w jaki sposób ma to się ze sobą kłócić, nadal nie chodzi o promocję siebie jako osoby tylko treści, promocja swojej osoby byłaby efektem ubocznym. Nigdzie nie napisałem, że do "wszystkich" ale internet pokazuje, że na tego typu treści jest spore zainteresowanie, tylko niekoniecznie w formie bezosobowych prezentacji. Pod względem treściowym nadal będzie tym samym więc nie będzie żadnej zmiany specjalizacji. Nie sądzę, żeby ktokolwiek PRZESTAŁ oglądać Rozwojowca tylko dlatego, że byłoby widać kogoś na ekranie, a na pewno przyciągnęłoby to NOWYCH odbiorców.
Geralt z Riwiery Nie postrzegaj tego poprzez popularność, film ma być przede wszystkim użyteczny i potrzebny wszystko inne jest mniej ważne, trafi do tego do kogo ma trafić, lepiej przyłożyć się bardziej do treści niż do formy, po co poświęcać czas na coś co nie ma praktycznie żadnego znaczenia w dziedzinie produktywności? Powiem brutalnie - film ma przyciągnąć garstkę mądrych, chcących się rozwijać, konkretnych ludzi, nie zaś "jak najwięcej" osób. Aby przyciągnąć ich jak najwięcej musi się starać TV, bo głupich jest więcej niż mądrych
Snack3rS7 To, do kogo ma trafić to chyba sami autorzy tylko wiedzą, nie możesz za nich mówić, czy ich misją są "mądrzy ludzie chcący się rozwijać" czy wręcz przeciwnie, próba przekonania innych do wejścia na drogę rozwoju i mądrości. Skoro już się bawimy w przewidywania, to moim zdaniem jest zupełnie odwrotnie: ludzie mądrzy i chcący się rozwijać nie potrzebują tego typu popularnonaukowych kanałów, bo to, co tutaj przedstawiają, to tylko niewielki skrawek tego, co można znaleźć chociażby w książkach i "mądrzy" ludzie sięgają do nich po prawdziwą i dużo obszerniejszą wiedzę. Tego typu kanały próbują raczej przekonać ludzi do zainteresowania się tematem niż podaniem wszystkiego na tacy. Jeżeli jest to kanał "z misją" to misją jest całe społeczeństwo a nie tylko wybrańcy. Z pewnością też są to przedsiębiorcy, którym zależy na jak największym zainteresowaniu, bo to przekłada się na większe zyski, co daje większe możłiwości w pracy nad daną dziedziną. Poza tym twierdzenie, że głupim ludziom należy zostawić tylko głupie programy w telewizji... analogicznie, biednych ludzi powinno się zostawić w biedzie a nie próbować zachęcić do działania i pokazać, jak z niej wyjść? Ostatnia rzecz, forma czy język prezentacji są na tyle banalne, że mówienie, że to jest tylko dla ludzi mądrych i chcących rozwoju jest dla mnie sprzeczne.
Mogę się mylić, ale problemy można postrzegać jako wyzwania, z którymi trzeba się zmierzyć, a rzeczy nie koniecznie przyjemne, jako potrzebne. Wszystko zależy od postrzegania. Jednak wolę uzasadnienie oparte o jakieś badania :)
Osoby, które mają depresję za dużo myślą o problemach, wyolbrzymiają je.. Zamiast brać się do działania (bo nie są w stanie) to jeszcze często pogłębiają swoje złe samopoczucie. Ale to taka moja obserwacja. No ale faktycznie są badania, które wskazują, że IQ większe może też zwiększać ryzyko depresji. Tu się też okazuje, że spoor zależy od jakiegoś enzymu w mózgu dziecka
Prezentację mogłabym podsumować następująco: to pasja i trening czyni mistrza, a nie talent. Myślę, że tym, co nas napędza do tego ciągłego działania w określonym kierunku jest właśnie PASJA, nie tylko zwykłe interesowanie się czymś. Pytanie tylko, jak tę pasję w sobie odnaleźć?
Iza Kamińska To jest prostrze niż się wydaje. To samo przyjdzie, prędzej, czy później. To też zależy czy robisz tą rzecz od dziecka, bo jeśli tak, to masz większe szanse, że to będzie to. Lecz jak nic się nie robiło w czasie dziecięcym, to może to przyjść później. Trzeba też samemu próbować to znaleźć.
Jest lewa półkula i prawa półkula - jak to się mówi potocznie - "są ścisłowcy i humaniści", poszukaj w tym kierunku w którą stronę Cię bardziej ciągnie - czy na lewo(nie nie chodzi o poglądy polityczne :) ) w stronę analitycznego i logicznego myślenia, języka czy może bardziej na prawą stronę - kreatywności, twórczego działania
Jesteś jedynym "motywatorem", który mówi z sensem. Moim zdaniem "coaching" to oszóstwo w najczystszej postaci. Ludzie, którzy często mieli po prostu farta albo nie osiągnęli nic lub osiągnęli coś co każdy może w sumie osiągnąć mówią innym jak mają żyć i uważają się za nie wiadomo jaką wykładnię nie podając jednak nigdy konkretów.
to co tu stwierdzasz ze trzeba trenować jakąś dziedzinę praez 10 lat to instruktorzy albo jakiś san sej karate czy jakiejś innej sztuki walki wiedzą od wieków. sprawdzi
👍Subskrybuj!👍 bit.ly/SubskrybujRozwojowca
🎥Wszystkie odcinki!🎥 bit.ly/WszystkieOdcinkiRozwojowca
🎦Najpopularniejsza prezentacja!🎦 bit.ly/Najpopularniejsza
🎯Motywacja i osiąganie celów!🎯 bit.ly/MotywacjaCele
Pro tip : watch movies at flixzone. Been using them for watching loads of movies recently.
@Jase Arthur Definitely, I have been watching on Flixzone for years myself :D
dobrze jest mieć na tyle rzeczy wpływ, niesprawiedliwe byłoby, gdyby to geny i środowisko w dużej mierze decydowały o naszym osobistym rozwoju...
Sherley Hope zgadzam się
Dawid : a napisałam, że nie ma ? ;)
Dobra satyra
rzetelnie, jak zwykle :) czekam na kolejny!
Super, dziękuje. Prezentacja dla mnie jest wartościowa :-)
Oczywista oczywistość - trzeba zapierniczać w pocie czoła żeby osiągnąć jakiś poziom mistrzowski w danej dziedzinie, nie ma innego sposobu. Dzięki za film, często te najbanalniejsze wnioski uciekają nam w życiu codziennym
Świetny filmik, jak zawsze czekam na następny, oraz jestem pod wrażenie nowej wersji prezentacji. Polecam każdemu i pozdrawiam cały zespół pracujący nad tym projektem.
świetny materiał jak zawsze, pozdrawiam serdecznie
Świetny film. Czekam z niecierpliwością na kolejny!
Swietny filmik Daniam kocham twój kanał !
Dobra robota!
Fajnie, że popracowaliście nad ubarwieniem tła i postaci. Świetny film.
Świetne wideo, zgadzam się w pełni! :)
W 100% z tym się zgadzam.
Ludzie, zrozumcie wreszcie, że najważniejszym odkryciem i najlepszą motywacją jest to czego PRAGNIENY! Jeżeli damy sobie narzucić, że np. biznes jest dla nas, ale w głębi serca nie uzasadnimy DLACZEGO, to nasze wysiłki pójdą na marne.
Czyli ODKRYCIE pasji, tego czego pragniemy w życiu. To jest podstawa.
Później szukajmy sposobów, czyli np. organizacji czasu, metod dochodzenia do bogactwa, ale TYLKO w przypadku kiedy pieniądze są NARZĘDZIEM i mają posłużyć do osiągnięcia CELOW życiowych!
Oglądanie i czytanie w kółko tematów o rozwoju nie ma sensu. Lepiej przeznaczyć ten czas na zadawanie sobie pytań, np. czego pragnę? o czym marzę? a później?- a po co mi to? co mi to da? DO SKUTKU aż odkryjemy, po co żyjemy i czemu chcemy się oddać, nawet za cenę biedy i braku stabilności. Sam to przerabiam i wiem, że tylko w ten sposób jestem zdeterminowany do tego, by zostać tym kim JA CHCE. pozdrawiam; )
czekamy na następny film!
Z moich osobistych doświadczeń.
Talent przydaję się to tego, aby człowiek był wstanie robić coś dziesięć lat i więcej w jednej dziedzinie nie gwałcąc się. Ile jest historii ludzi z "wielkimi sukcesami", którzy mówią pod koniec życia, że zmarnowali swoje życie bo robili coś "przeciwko sobie" i pomimo, że odnieśli światowy sukces nie daje im satysfakcji a poczucie żalu.
Trwała motywacja to głęboka wiara w coś większego niż ja sam. Harmonia wewnętrzne ja zewnętrzny ja.
Każdy (z mojego otocznia), kto osiągnął większy sukces to:
w dzieciństwie (5 - 15 lat) spotkał na swojej drodze wyjątkową charyzmatyczną osobę (mentora), która "zaraziła go" lub odkryła coś, co spowodowało WIEM co chcę i KIM jestem i jak to Zrobię -> na całe życie -> trwała motywacja.
Czasami, u niektórych -> wielkie cierpienie i wielki łzy -> złamały niektórych w taki sposób, że zawzięcie (motywacja) => wystarczyła na dziesiątki lat.
Odwracając pytanie:
Skąd w niektórych "znalazło się" (jakby samo) -> gotowość do zainwestowania swego "życia" w jedną dziedzinę! Ta wiara granicząca z -> wiem (czyli z pewnością na 100%).
Jednakże.
Bardzo się cieszę, że okryłeś klucz, który jest w stanie pomóc wielu ludziom osiągać większe sukcesy! Gratuluję.
Dziękuję za prezentację
i pozdrawiam :)
Ciekawy filmik i bardzo miło słucha sie Twojego głosu. :) Więcej poproszę. ;) Pozdrawiam!
świetny film
No to jestem ciekawa co wykombinujesz, Damianie.
Co do Jamesa to wydaje mi się, że rzucił wielkim pustym hasłem - co nie znaczy, że nie można z niego zrobić dobrego użytku.
Wow, ale mocny filmik : ))))
Proszę bardzo, klikam like 👍
ja nigdy nie kupilam nic motywacyjnego bo zawsze staram sie jak najlepiej sama z siebie i czasem takie rady odbieram jako puste gadanie, obrazliwe wobec mnie a czasem szkodliwe kiedy jestem przeciazona i tak bez nich. Za to skonczylam dwa kierunki bedac w 5% najlepszych studentow uczelni co mam na pismie od niej i jako mloda absolwentka osiagnelam duzy sukces naukowy w swojej dziedzinie. Nie nazywam sie Lepper wiec nie pod tym trzeba szukac dowodow.
No nie wiem, czy kołcz majk by podzielił wasze zdanie. według niego, to on jest odpowiedzią na wszystko :D
Czemu nie zapierdalasz? Kto ci kurwa ukradł marzenia?
2:51 aha, czyli to znaczy że jestem geniuszem/inteligentny, bo to wszystko do mnie pasuje....
Wow, jakie odkrywcze! Do sukcesu potrzebna jest wieloletnia motywacja, kto by się spodziewał?
:V
100 pompek, 100 przysiadów, 100 brzuszków, przebiegnij 10km. I tak codziennie, przez 2 lata!
To była tajemnica, nie rozpowiadaj tego wszędzie! ;)
Problemem nie jest wiedzieć, co należy zrobić, żeby osiągnąć sukces, to wie każdy:
- żeby schudnąć, trzeba mniej jeść i więcej ćwiczyć,
- żeby mieć lepsze stopnie, trzeba uważać na zajęciach i się regularnie uczyć,
- żeby stworzyć biznes trzeba znaleźć problem, który mają ludzie i go dla nich rozwiązać.
- ...
Tego jest pełno.
Problemem jest umieć tą wiedzę wdrożyć w życie i to Damian pokazuje, to to jest odkrywcze.
***** Jest najsilniejszą istotą we wszechświecie. To chyba wystarczy.
Gdzie szukać odpowiedniego nauczyciela biznesu?
7:22 to właśnie to co hamowało wcześniej
No to w takim razie czekamy na nowe filmiki, czas ruszyć!
Jak praca nad apką BestYou na telefon? :)
W końcu Damian mówił, a nie Prosiński xD Dało się słuchać :D
Do to za piosenka pod koniec?? XD
To jest jak uczucie glodu, wiem ze swietne jedzenie czeka na mnie "w domu" za 34km, jest to wizja do ktorej daze bo juz widze jak staje sie to rzeczywistoscia, juz widze czuje smakuje wygodnie odczuwam itd itd itd itd. I wtedy tylko to sie liczy by juz tam byc i zaspokajac glod, i nic dookola nie ma na to wplywu, jestem glodny ->jem, ide tam cierpliwie jak najszybciej i naturalnie robie wszystko by juz tam byc.
Ta 'motywacja" i "sukces" to jest po prostu ciagle powracajaca i powtarzajaca sie wizja tego co sie "czuje" ze powinno sie robic i zrobic by "obrazy" z glowy staly sie w koncu moja rzeczywistoscia i Światem ktorym zyje. Jedna, dwie duze wizje prowadza do powiazanych tysiaca pomniejszych, ktore tworza caloksztalt mojej "bajki". Wspiecie sie na swoj szczyt i przelanie wizji na rzeczywistosc - bezcenne.
nutka z końca filmiku?
Czy będzie więcej odcinków związanych ze zdolnością podążania za intencjami?
Wszystkie te badania pokazały, że ludzie którzy osiągnęli sukces musieli wcześniej dużo pracować na ten sukces i że talent nie ma nic do rzeczy? Jeśli 10 osób rozpocznie naukę w danej dziedzinie i 2 z nich po kilku godzinach osiągną zdecydowanie lepsze rezultaty niż reszta, to one własnie zajmą się tą dziedziną. Jeśli włożą w nią wystarczająco dużo czasu, to zostaną mistrzami. Nie jest to równoznaczne z tym że każdy kto poświęci danej dziedzinie ponad 10 lat zostanie w niej mistrzem.
Oczywiście nie mam zamiaru się z tym stwierdzeniem spierać, bo jeśli ktoś poświęci dekadę na ćwiczenia to osiągnie pewien poziom, tylko że te doświadczenia i statystyki moim zdaniem pokazują zupełnie coś innego. W grupie mistrzów wszyscy musieli włożyć dużo pracy aby mistrzami zostać. Ale czy badając grupę ludzi którzy włożyli ogrom pracy dojdziemy do wniosku, że wszyscy w tej grupie są mistrzami??
Sprinterzy są tu dobrym przykładem. Badając grupę 100 najlepszych sprinterów na świecie dojdziemy do jednego wniosku. Oni wszyscy spędzili lata na ćwiczeniach i dzięki temu osiągnęli sukces. Ale statystyczny Polak ćwicząc nawet 10x tyle co oni prawdopodobnie nigdy nie osiągnie ich rezultatów z powodu ograniczeń fizycznych (predyspozycji). Jeśli predyspozycje w przypadku sprinterów wykluczają znaczą część świata z konkurencji, to może również przekłada się to na inne dziedziny? Innymi słowy ciężka praca mimo że kluczowa do osiągnięcia mistrzostwa może nie wystarczać do jego osiągnięcia.
Może jednak da się podzielić dziedziny na predyspozycyjno-neutralne w których kluczem jest ilość włożonej pracy, oraz na te, które do pełnego sukcesu wymagają niestety przede wszystkim dobrych podstaw fizycznych. Tym pytaniem chcę zachęcić do rozwinięcia tematu osiągania sukcesu.
Ja doszedłem do wniosku, że to w co nas mocno interesuje, nasza pasja jest jednocześnie naszą predyspozycją, gdyż w innym wypadku nigdy byśmy się tym nie zainteresowali
Ludwik bez względu na wszystko trzeba mieć predyspozycje. Nie każdy może być fizykiem i nie każdy koszykarzem NBA. Gortat z całą pewnością dużo trenuje ale Jordanem czy O'Neillem nie będzie. Ma predyspozycje do kosza ale brakuje mu talentu.
@Innowator
Bzdura. Wszystko zależy od sportu. W boksie czy MMA byli zawodnicy którzy późno zaczynali, a osiągali i osiągają bardzo dobre rezultaty. A są tacy co zapierdalają od dziecka, a nigdy nie osiągną mistrzowskiego poziomu.
Dobra reklama i sposób na pomoc ;)
A powie ktoś jaka była muzyka na końcu?(TYTUŁ)
Poproszę o dodanie tekstem do filmu.
jesli chodzi o motywacje to wystarczy robic to co naprawde pragniesz robic wtedy jest to samo napędzająca się motywacja
zaczynasz robic to wystarczająco długo że zaczynasz osiągać w tym widoczne efekty to motywuje jeszcze bardziej by iść jeszcze dalej
najtrudniejszy jest początek pierwsze pół roku po 4+ h dziennie potem z górki
Ja jestem bardzo ciekawa jak odkryć, ci za 10 lat będę uważać za swój sukces by móc się do tego motywować każdego dnia przez te lata.
Napisałem bloga o SI i PM i nie mam nic. Żyję na rencie jak dziad.
to jest oczywiste przecież
trochę oczywiste, a jednak się nie stosuje trochę jak z "bez pracy niea kołaczy" nawet nie zdajemy sobie sprawy że to prawda
jak nazywa się muzyka z końca filmiku?
Mam to w bazie po prostu jako "Epic". Nie wiem, kogo to jest niestety.
To przecież pewne, że aby być świetnym w jakiejś dziedzinie trzeba mieć ogromny zapał do niej i, że trzeba się dla niej poświęcić.
mam deja vu, tylko ostatnio mówił o tym ten inny człowiek z wadą wymowy... Maciej?
Albert E. teoria bez dowodów od 100 lat. To prawdziwy geniusz. ..
I have no special talent. I am only passionately curious
Tylko należy sobie zdawać sprawy, że nie wszystkie szkolenia i nie wszystkie cytaty są dobre
Pasję i chęć do działania się ma albo nie i żadne filmiki, książki, mędrcy i czarnoksiężnicy obiecujący sukces, tego nie zmienią... co więc zrobić żeby zaczęło się chcieć ? nikt, nigdy, nigdzie, nie odpowiedział na to pytanie, bo odpowiedź jest zbyt bolesna dla kołczów : )mentorów i motywatorów, albo masz motor w dupie albo nie, koniec kropka.
0:55. A czy w ogole te liczby, iloraz iq, faktycznie mają przełozenie na inteligencje człowieka? Kiedyś czytałem, ze nie, to bujde, w ktorej lepiej Ci ktorzy dobrze czują sie w matematyce
Nie ma sensu poświęcać kawałka dnia na oglądanie filmików motywacyjnych, czy czytać książki motywacyjne. Jest masa ludzi sukcesu, którzy osiągnęli sukces bez czytania MOTYWACYJNYCH książek, jeżdżenia na szkolenia czy słuchania motywacyjnych audiobooków. Trzeba nauczyć się samemu motywować a nie poprzez takie sztuczne czynniki. Niby tylko 15 min ale w perspektywie roku poświęcamy 90 godzin na w sumie niczym pożytecznym.
za dużo napisów w tej prezentacji
Skoro już kombinujecie przy prezentacjach, to czemu nie pokazywać więcej siebie? Widząc po youtubie ludzie dużo chętniej oglądają konkretnych ludzi a nie tylko głosy i prezentacje. Oczywiście nie mówię, żeby z nich rezygnować, raczej połączyć zgrabnie jedno z drugim. Skoro macie misję, to powinno wam zależeć na dostarciu do jak największej liczby osób, prawda? :)
A po co emanować swoją osobą skoro jest się tylko "narzędziem do przekazywania uniwersalnych mądrości" to się ze sobą kłóci. I nie sądzę by chodziło o dotarcie do wszystkich, bo nie wszyscy się tym po prostu interesują, internet to nie TV, nie ma swojej "ramówki" i tak powinno zostać, każdy kanał prezentuje coś innego w czym autor się specjalizuje, dla konkretnego odbiorcy i jego zainteresowań, jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego
Nie wiem, w jaki sposób ma to się ze sobą kłócić, nadal nie chodzi o promocję siebie jako osoby tylko treści, promocja swojej osoby byłaby efektem ubocznym. Nigdzie nie napisałem, że do "wszystkich" ale internet pokazuje, że na tego typu treści jest spore zainteresowanie, tylko niekoniecznie w formie bezosobowych prezentacji. Pod względem treściowym nadal będzie tym samym więc nie będzie żadnej zmiany specjalizacji. Nie sądzę, żeby ktokolwiek PRZESTAŁ oglądać Rozwojowca tylko dlatego, że byłoby widać kogoś na ekranie, a na pewno przyciągnęłoby to NOWYCH odbiorców.
Geralt z Riwiery
Nie postrzegaj tego poprzez popularność, film ma być przede wszystkim użyteczny i potrzebny wszystko inne jest mniej ważne, trafi do tego do kogo ma trafić, lepiej przyłożyć się bardziej do treści niż do formy, po co poświęcać czas na coś co nie ma praktycznie żadnego znaczenia w dziedzinie produktywności? Powiem brutalnie - film ma przyciągnąć garstkę mądrych, chcących się rozwijać, konkretnych ludzi, nie zaś "jak najwięcej" osób. Aby przyciągnąć ich jak najwięcej musi się starać TV, bo głupich jest więcej niż mądrych
Snack3rS7 To, do kogo ma trafić to chyba sami autorzy tylko wiedzą, nie możesz za nich mówić, czy ich misją są "mądrzy ludzie chcący się rozwijać" czy wręcz przeciwnie, próba przekonania innych do wejścia na drogę rozwoju i mądrości. Skoro już się bawimy w przewidywania, to moim zdaniem jest zupełnie odwrotnie: ludzie mądrzy i chcący się rozwijać nie potrzebują tego typu popularnonaukowych kanałów, bo to, co tutaj przedstawiają, to tylko niewielki skrawek tego, co można znaleźć chociażby w książkach i "mądrzy" ludzie sięgają do nich po prawdziwą i dużo obszerniejszą wiedzę. Tego typu kanały próbują raczej przekonać ludzi do zainteresowania się tematem niż podaniem wszystkiego na tacy. Jeżeli jest to kanał "z misją" to misją jest całe społeczeństwo a nie tylko wybrańcy. Z pewnością też są to przedsiębiorcy, którym zależy na jak największym zainteresowaniu, bo to przekłada się na większe zyski, co daje większe możłiwości w pracy nad daną dziedziną. Poza tym twierdzenie, że głupim ludziom należy zostawić tylko głupie programy w telewizji... analogicznie, biednych ludzi powinno się zostawić w biedzie a nie próbować zachęcić do działania i pokazać, jak z niej wyjść? Ostatnia rzecz, forma czy język prezentacji są na tyle banalne, że mówienie, że to jest tylko dla ludzi mądrych i chcących rozwoju jest dla mnie sprzeczne.
"To pieniądz jest najlepszą motywacją dla człowieka" zgadnij kto to?
pewnie jakiś żyd.. :D
osoby z większym iq mają większe skłonności/predyspozycje do depresji
A do schizofrenii? Ło matko...
Uzasadnij
Myślę, że to dlatego, ponieważ takie osoby zauważają więcej problemów i dostrzegają więcej zła niż przeciętna osoba z niższym iq.
Mogę się mylić, ale problemy można postrzegać jako wyzwania, z którymi trzeba się zmierzyć, a rzeczy nie koniecznie przyjemne, jako potrzebne. Wszystko zależy od postrzegania.
Jednak wolę uzasadnienie oparte o jakieś badania :)
Osoby, które mają depresję za dużo myślą o problemach, wyolbrzymiają je.. Zamiast brać się do działania (bo nie są w stanie) to jeszcze często pogłębiają swoje złe samopoczucie. Ale to taka moja obserwacja.
No ale faktycznie są badania, które wskazują, że IQ większe może też zwiększać ryzyko depresji. Tu się też okazuje, że spoor zależy od jakiegoś enzymu w mózgu dziecka
Taka motywacja której szukacie to pragnienie
Napoleon Hill- myśl i bogać się
Prezentację mogłabym podsumować następująco: to pasja i trening czyni mistrza, a nie talent.
Myślę, że tym, co nas napędza do tego ciągłego działania w określonym kierunku jest właśnie PASJA, nie tylko zwykłe interesowanie się czymś. Pytanie tylko, jak tę pasję w sobie odnaleźć?
Iza Kamińska To jest prostrze niż się wydaje. To samo przyjdzie, prędzej, czy później. To też zależy czy robisz tą rzecz od dziecka, bo jeśli tak, to masz większe szanse, że to będzie to. Lecz jak nic się nie robiło w czasie dziecięcym, to może to przyjść później. Trzeba też samemu próbować to znaleźć.
Jest lewa półkula i prawa półkula - jak to się mówi potocznie - "są ścisłowcy i humaniści", poszukaj w tym kierunku w którą stronę Cię bardziej ciągnie - czy na lewo(nie nie chodzi o poglądy polityczne :) ) w stronę analitycznego i logicznego myślenia, języka czy może bardziej na prawą stronę - kreatywności, twórczego działania
Snack34s7 półkule trzeba synchronizować, by osiągnąć coś porządnego...
Catrin Cox serio???
Dobre, łapka w górę i sub ; -) Zapraszam na mój kanał na ciekawe ciekawostki ;-)
Dla Ciebie wyłączam adblocka, mam nadzieję, że nie będziesz żądać za to pieniędzy ;)
Damian nie ma włączonej opcji zarabiania na filmach z yt, wiec możesz spokojnie zostawić włączonego ;)
+Eva Philly program blokujący reklamy
sprubuj sam sluhaj muzyki szybkiej 6mn potem wolnej melanholi. zo bacz reakcje. i odwrotnie
Katrin Kox, xd. Wybaczcie po prostu musiałem.
Jesteś jedynym "motywatorem", który mówi z sensem.
Moim zdaniem "coaching" to oszóstwo w najczystszej postaci. Ludzie, którzy często mieli po prostu farta albo nie osiągnęli nic lub osiągnęli coś co każdy może w sumie osiągnąć mówią innym jak mają żyć i uważają się za nie wiadomo jaką wykładnię nie podając jednak nigdy konkretów.
Hmm ciekawe. Skoro talent nie ma takiego znaczenie a ciężka praca to dlaczego Lewandowski lub Krychowiak nie są lepsi od Messiego i CR7?
1
to co tu stwierdzasz ze trzeba trenować jakąś dziedzinę praez 10 lat to instruktorzy albo jakiś san sej karate czy jakiejś innej sztuki walki wiedzą od wieków. sprawdzi
Dokładnie, czas na efekty a nie oglądanie filmiku który nic nie wnosi na tylko zbędzie przedłuża. Weźcie się postarajcie bardziej !
Daje motywację i nadzieję, mam takiego przysłowiowego
"powera" po nim
Snack3rS7 To sobie pooglądaj "MOTIVATIONAL VIDEO" na RUclips też będziesz miał powera.
żeby mieć taka długotrwałą motywację to trzeba WIERZYĆ że się uda. ludzie nie mają wiary bo od dzieciectwa jest im odbierana
nie no, jako wieloletni subskrybent i uczestnik BY wytrzymałem tylko 40 sekund
Błagam, nie dawajcie tych napisów xd
nadal pracujemy nad stylem, weźmiemy feedback pod uwagę ;) dzięki!
jeden Tag bisien besser
nie pierwsza :(
Nooooooo , nad Facebook'em myślał 10 lat. Nad teorią względności , też ????? a ........ Pieprzysz głupoty !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!