Witam serdecznie. Bardzo mi przykro z powodu straty Kalifornii. Ale fajnie że u reszty samic sytuacja wygląda dużo lepiej. Proponowałbym california dopuścić do zdecydowanie większego samca. Belg srokacz baran albo inny jeszcze większy samiec z własnej hodowli. U mnie to pomagało przy podobnych problemach. Pozdrawiam
Nie będę ryzykować bo samiczka KC nie jest duża, jest troszkę mniejsza od NB. Belg jest od Kalifornii o połowę większy więc dużo za duży, samiczka mogła by się nie wykocić i paść. Boję się bo już nie jedno u niektórych widziałam jak takie połączenie źle się kończyło. I niestety czasem nie każda samica w wieku 3 lat już nadaje się na matkę, czasem i tak niestety bywa. Mam inne samce, którymi mogę sobie nią zakocić i są sprawdzeni i zobaczymy czy jeszcze młode będzie chować. Bo miałam samice takie co po skończeniu 2 lat już nie chowały i takie co w wieku 6 lat odchowywały ładnie młode. A ona już ostatnio jakoś słabiej młode wychowywała. Może następny wykot odchowa🤔 kto ją tam wie. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Ja też tak miałam i okazało się że samica już młodych mi nie chowała. Wychowała pierwsze 4 mioty a później mioty niszczyła. Zadbane masz króliki, pozdrawiam
Ojej...szkoda..😞 Przykro mi...ale takie życie niestety...Najorawdopodobniej cały miot miał jakąś wadę,która nie pozwoliła kroliczkom żyć.I zapewne samica to wiedziała .Pozdrawiam cieplutko😊
Przez kilka lat hodowli nasunął mi sie jeden wniosek - niektóre skojarzenia samic z niektórymi samcami zawsze będą dawac slabsze młode. Są takie "pary", po połączeniu których młode bedą słabiej się rozwijać już w brzuchu matki, a po urodzeniu bedą znacząco mniejsze od innych miotów w tym samym wieku. Może ma to związek z genami tak jak u ludzi. Matka najprawdopodobniej zjadała młode, które były słabsze, dobrze wiedziala że nie przeżyją. Proszę spróbować dopuścić samicę innym samcem.
Też właśnie o tym pomyślałam i zakocę ją innym tylko jesze chwilowo dam jej odpocząć. Samica zawsze wyczuje słabsze młode i ich się pozbędzie. Zobaczymy co i jak wyjdzie, może tym razem się uda. Dziękuję za radę. Pozdrawiam serdecznie
Szkoda tych czarnuszkow....ciekawe jaka jest przyczyna że się nie chowały moze genetyka coś nie tak się połączyło.... chociaż kulka oczyszczona z zarzutów niszczenia maluszków. Moze warto ja skojarzyć z innym samczykiem🤷 jak reszta kroliczkow wyjdzie z gniazd to i tak będzie co oglądać oby się pozostale wychowały 😉 u mnie nadal żyje cala dziewiatka ale 2 sztuki marne ale ogolnie lepiej nakarmione jest towarzystwo niz w ubieglym tygodniu... Pozdrawiam
Szkoda, że tyle maluchów ci odpadło no ale takie to jest życie hodowcy, raz jest lepiej a raz gorzej. Ja właśnie jem obiad i idę zobaczyć dwa gniazda co tam się dzieje.
Mam nadzieję, że chociaż u Ciebie młode będą się ładnie chować. No cóż taki już los, realia hodowli. Jako to mówią raz na wozie, raz pod wozem. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Jak 3 mioty zmarnowała to znaczy że nie ma instynktu macierzyńskiego jeśli gniazda nie robiła, no cóż po prostu nie każda samiczka będzie chować młode, czasem musimy się z tym pogodzić i zastąpić ją nową samicą
@edytagrabowska4081 myślę, że ta Pani w ogóle nic nie wie na temat królików hodowlanych, bo nigdy ich nie hodowała i myli je z miniaturkami... Tak to wygląda. Bo myślę że jeśli kiedykolwiek wcześniej lub obecnie by je hodowała to raczej by podała konkretne powody swojej wypowiedzi. Tu nasuwa mi się tylko zazdrość, a dokładnie jak mówi powiedzenie; jak pies ogrodnika samemu nie ruszyć i nikomu nie dać...🤷
Witam serdecznie.
Bardzo mi przykro z powodu straty Kalifornii.
Ale fajnie że u reszty samic sytuacja wygląda dużo lepiej.
Proponowałbym california dopuścić do zdecydowanie większego samca. Belg srokacz baran albo inny jeszcze większy samiec z własnej hodowli.
U mnie to pomagało przy podobnych problemach.
Pozdrawiam
Nie będę ryzykować bo samiczka KC nie jest duża, jest troszkę mniejsza od NB. Belg jest od Kalifornii o połowę większy więc dużo za duży, samiczka mogła by się nie wykocić i paść. Boję się bo już nie jedno u niektórych widziałam jak takie połączenie źle się kończyło. I niestety czasem nie każda samica w wieku 3 lat już nadaje się na matkę, czasem i tak niestety bywa. Mam inne samce, którymi mogę sobie nią zakocić i są sprawdzeni i zobaczymy czy jeszcze młode będzie chować. Bo miałam samice takie co po skończeniu 2 lat już nie chowały i takie co w wieku 6 lat odchowywały ładnie młode. A ona już ostatnio jakoś słabiej młode wychowywała. Może następny wykot odchowa🤔 kto ją tam wie. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Ja też tak miałam i okazało się że samica już młodych mi nie chowała. Wychowała pierwsze 4 mioty a później mioty niszczyła. Zadbane masz króliki, pozdrawiam
No właśnie też się zastanawiam czy KC będzie jeszcze chować młode. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Ojej...szkoda..😞 Przykro mi...ale takie życie niestety...Najorawdopodobniej cały miot miał jakąś wadę,która nie pozwoliła kroliczkom żyć.I zapewne samica to wiedziała .Pozdrawiam cieplutko😊
Też mi się tak wydaje, pozdrawiam serdecznie 🙂
Przez kilka lat hodowli nasunął mi sie jeden wniosek - niektóre skojarzenia samic z niektórymi samcami zawsze będą dawac slabsze młode. Są takie "pary", po połączeniu których młode bedą słabiej się rozwijać już w brzuchu matki, a po urodzeniu bedą znacząco mniejsze od innych miotów w tym samym wieku. Może ma to związek z genami tak jak u ludzi. Matka najprawdopodobniej zjadała młode, które były słabsze, dobrze wiedziala że nie przeżyją.
Proszę spróbować dopuścić samicę innym samcem.
Też właśnie o tym pomyślałam i zakocę ją innym tylko jesze chwilowo dam jej odpocząć. Samica zawsze wyczuje słabsze młode i ich się pozbędzie. Zobaczymy co i jak wyjdzie, może tym razem się uda. Dziękuję za radę. Pozdrawiam serdecznie
Szkoda tych małych króliczków ,brak mi słów co by tu jeszcze zrobić i zaradzić czy przeczekać Pozdrawiam
Sama już nie wiem co robić, chyba przeczekam bo nic innego na chwilę obecną nie przychodzi do głowy. Pozdrawiam serdecznie
Szkoda tych czarnuszkow....ciekawe jaka jest przyczyna że się nie chowały moze genetyka coś nie tak się połączyło.... chociaż kulka oczyszczona z zarzutów niszczenia maluszków. Moze warto ja skojarzyć z innym samczykiem🤷 jak reszta kroliczkow wyjdzie z gniazd to i tak będzie co oglądać oby się pozostale wychowały 😉 u mnie nadal żyje cala dziewiatka ale 2 sztuki marne ale ogolnie lepiej nakarmione jest towarzystwo niz w ubieglym tygodniu... Pozdrawiam
Tak będę ją dopuszczać do innego i zobaczymy co z tego wyjdzie. Dobrze, że u Ciebie młode ładnie się chowają. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Szkoda, że tyle maluchów ci odpadło no ale takie to jest życie hodowcy, raz jest lepiej a raz gorzej. Ja właśnie jem obiad i idę zobaczyć dwa gniazda co tam się dzieje.
Mam nadzieję, że chociaż u Ciebie młode będą się ładnie chować. No cóż taki już los, realia hodowli. Jako to mówią raz na wozie, raz pod wozem. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Z czego są te nakrycia na klatke?
Z papy ale na papę narzuciłam jeszcze wykładzinę podłogową bo miałam kawałek
Jeśli można wiedziec to co dajesz za mieszankę zboż krolikom?
Jęczmień, owies, trochę przemocy ale malutko i granulat też z umiarem
Czy im nie jest za zimno?
Młodym w gnieździe jest ciepło, nie każda strata malucha wiąże się z zimnem
Czy wie może Pani dlaczego samiczka nie robi gniazda i zmarnowała 3 mioty jak można temu zaradzić co może być tego przyczyną?
Jak 3 mioty zmarnowała to znaczy że nie ma instynktu macierzyńskiego jeśli gniazda nie robiła, no cóż po prostu nie każda samiczka będzie chować młode, czasem musimy się z tym pogodzić i zastąpić ją nową samicą
Ładne masz króliki
Dopuść kulkę do innego samca
Taki mam zamiar
Zero wiedzy.Brak słów.Ogarnij się kobieto.Potem zdziwienie że króliki maleńkie padają
@ewamichalak4449 weź się kobieto ogarnij, widać że królików nie chodujesz, zacznij hodować a potem komentuj
@@kaszaszet6534No właśnie się zastanawiałam co to za mądrala się tak się cwaniaczy,w dodatku nie podając dokładnie o co jej chodzi...🤔🙄
@edytagrabowska4081 myślę, że ta Pani w ogóle nic nie wie na temat królików hodowlanych, bo nigdy ich nie hodowała i myli je z miniaturkami... Tak to wygląda. Bo myślę że jeśli kiedykolwiek wcześniej lub obecnie by je hodowała to raczej by podała konkretne powody swojej wypowiedzi. Tu nasuwa mi się tylko zazdrość, a dokładnie jak mówi powiedzenie; jak pies ogrodnika samemu nie ruszyć i nikomu nie dać...🤷
Też tak myślę. Albo jakieś dziecko pisze, ale niestety z małymi króliami tak się czasem dzieje, kto hoduje ten wie