Marlenka,zdrowiej! Jesteś mega babka,musisz o siebie zadbać. Dobrze, że masz wsparcie w Maćku. W chorobie nie powinno się być samemu, zwłaszcza jak się ma na głowie takie małe szczęście jak Adaś. Zdrowiej.
Jestem zszokowana, wstrząśnięta, smutna. Co za cholerstwo Was dopadło!!! Mam nadzieję, że wkrótce wrócisz do zdrowia Ty i Adaś. Jest mi bardzo smutno...
Dużo zdrowia. Mam nadzieję że już przeszło... 😎😉😄 Tak bardziej serio, to dzięki za podzielenie się swoją historią z tą chorobą. Tak, zgadzam się, ta choroba jest dosyć paskudna, sam się o tym przekonałem na własnej skórze w tym tygodniu... Aczkolwiek jestem wdzięczny że ten szczep wirusa bostońskiego który mnie zainfekował nie wydaje się być tak mocny/dokuczliwy jak w twoim przypadku, ponieważ u mnie głównie wystąpił bardzo silny ból gardła momentami lepiej lub gorzej przez 2-3 dni, głównie przy przełykaniu pokarmu lub śliny, stan podgorączkowy, kilka pęcherzyków w gardle, na dłoniach, na stopach nie zauważyłem nic specjalnego, etc. Ten ból gardła dla mnie najbardziej uciążliwych z tych wszystkich objawów... Zgadzam się że jeden z gorszych jakie pamiętam. Zgadzam się że Ibuprofen chyba najbardziej pomaga na ból gardła. Chociaż mi tylko minimalizował ten ból mniej lub bardziej. Zauważyłem również że zimne zamrożone owoce mogą minimalizować trochę ból jak zimny okład od środka gardła. 😄 Pozdrawiam i życzę wszystkim dużo zdrówka i wzmocnionej odporności żeby nie musieć tego przechodzić lub przynajmniej jak najlżej jeśli was dopadnie. 😎😉
Przy bostonce pryskaj octaniseptem a na swędzenie pomoże fenistil. Można trzymać w buzi mrożone owoce. Tak jak na ręce zimna woda pomaga tak w buzi zimne mrożonki.
Na zatoki-z 200-300 g soli wsypać do lnianego woreczka ,zaszyć. Położyć na suchej patelni, na malutkim ogniu. Gdy będzie już dobrze ciepły położyć na zatokach przez dobre 20-30 minut. Następnego dnia nie wychodzić z domu. Od dzieciństwa chorowałam na zatoki kilka razy w roku. Po tej kuracji 20 lat spokoju. No ale ta bostonka to masakra. Życzę zdrówka.
Boże, strasznie współczuję Kochana, mam nadzieję, że już najgorsze za Tobą, zdrowiej szybko. Nigdy nawet nie słyszałam o tej paskudnej chorobie. Nawet nie wiadomo co pisać, bo tylko sam chory wie jak to musi potwornie boleć i jak człowiek czuje się wtedy bezradny... a Ty masz jeszcze do tego chore dziecko...dobrze.że chociaż Maciek pomaga. Tulę ostrożnie, dbaj o siebie, buziaki.
Marlenko zdrówka siły i dobrych ludzi którzy przyjdą z pomocą Ci życzę.Moje dzieciaki przechodziły Bostonke dokładnie pamiętam wycie po nocach i moją bezradność.Sciskam mocno
Z całego serducha Ci współczuję. Na pewno z każdym dniem będzie lepiej, a lekcja, którą wyciągnęłaś jest bezcenna ( choć bardzo bolesna}. Życzę dużo zdrowia Tobie i Adasiowi.
Jezu jak ja Cie podziwiam! Nas jest dwoje do opieki nad córką a czasem sama wysiadam , więc dla mnie mamy samotnie wychowujące dzieci to heroski, serio! A w chorobie to już w ogóle kosmos 😱💪 Co do bostonki. W tym tygodniu mieslismy z tym styczność u córki, ale u nas najwidoczniej naprawde przeszło mega lekko 🙉 bo trwała 3 dni i wystarczył ibuprofen z paracetamolem na zmianę 🙏 duzo zdrowia!!!!!
Jezusiczku strasznie Ci współczuję, jeszcze sama z Adasiem. Wiem że nie chcesz wspolczucia ani żeby się nad Tobą użalać dlatego Cię podziwiam, jesteś silna babka. Pozdrawiam Cię serdecznie i sle dużo zdrowia
U mnie rodzina też przez to przechodziła... Synek, jedna kropka na przedramieniu, żona, lekka gorączka przez jeden dzień a ja... Półtora tygodnia z życia wyjęte coś jak u Ciebie plus bonus wysypało mi twarz, każdy grymas kończył się pękaniem skóry i wysiękami z ran. Gojenie trwało około miesiąca, wszędzie tam gdzie była wysypka schodziła skóra tak jak mówisz, płatami. Najgorzej było na stopach. Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
O matkoboskoczestochosko! Tulę 🤗 Życzę szybkiej poprawy. Dbaj o siebie. Kurkuma z pieprzem - shot, + imbir,cynamon, cytryna z miodem. Olej z czarnuszki z miodem(bez miodu nie smakuje i odbija się 😝) Olej z pestek dyni. Czosnek. To wszystko stosuję na codzień. Zdrówka i siły, dziewczyno! 💗
Aż się prosi by użyć zwrotu ''holy moly''.! Jak nie urok, to przemarsz wojska - jak mawiają starsi.! Dzielna Kobieto, z trudem się tego słucha, naprawdę. Że Ty jeszcze znalazłaś siłę na edytowanie tego filmu, to naprawdę szacunek, podziw i uznanie (mogło poczekać, aż wydobrzejecie).! Bądź pewna szczerze DOCENIAMY ten trud i ten przekaz który chciałaś zawrzeć.! Marlena wiem, że to nie uśmierzy bólu, nie sprawi, że wysypka w magiczny sposób zniknie, ale mimo wszystko bądź świadoma, tak serio, serio : ) że jesteśmy z Wami, Kochamy Was i ciepło o Was myślimy. W tym momencie nie pragnąc niczego bardziej, jak tego żebyście Ty i Adaś jak najszybciej wrócili do zdrowia i normalnej codzienności. Jutro poniedziałek, początek nowego tygodnia, oby był lepszy.! @-;-'-;-----
Marlenko polecam bardzo Olej z Rekina to bardzo pomaga na odporność i wapno specyjalne na uczulenia ,dla dzieci też jest Olej z Rekina ,Adaś będzie bardziej odporny na choroby .Pozdrawiam serdecznie
Powiem jedno: przechodzisz bardzo łagodnie bostonkę. Ja walczę już 36 dzień z krostami. Moje dłonie w 10 dniu choroby wyglądały jak jedna żywoczerwona odchodząca skór, pod którą były koejne krosty. Niestety, miałam postać krwotoczną. Po 20 dniu, gdy zaczęła mi schodzić drugi raz skóra z dłoni, od nowa zaczęły się gromadnie pojawiać krosty na dłoniach i stopach. Pojawiają się do dziś, choć nie tak spektakularnie i nie takie duże, ale świąd i pieczenie jest. Poza tym są neuralgie (nie możesz się schylić skręcić). Pomogło na nie dicloduo (przezorna pediatra przepisała w razie bólu, choć uważałam na początku, że zbytecznie, bo mam ibuprom max, który okazał się za słaby). Chwilami widziałam siebie na wózku inwalidzkim po tej chorobie. Przeczytałam wszystko na temat bostonki i już wiem, że u dorosłych trwa nie 10 dni, a do 11 tygodni i może być kiepsko. Bostonce często towarzyszy zapalenie oskrzeli (jak u mnie) i inne problemy.
o do licha,CO TO ZA CHORÓBSKO.Nie słyszalam o czymś takim.Dobrze ,że ojciec się poczuwa.cO BY BYŁO GDYBY NIE ON?Muszę poczytać o tej chorob ie.cale szczęście ,że zdrowiejesz.Takie czasy ,ze dzieci zarażają rodzicow chorobami ze żłobków.Kiedyś tego nie było.I tak podziwiam ,że nagrałas ten film.ZDROOOOOOWIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wstrętna choroba😟. Współczuję bardzo. Życzę Wam szybkiego powrotu do zdrowia! Kiedy moj Syn też chodził do przedszkola to pierwsze pół roku nan stop chorował, i ja z Nim... Wszystko łapałam...odporność kiepska. Dobrze mówisz, aby zaealczyc o swoją odporność... może i też morsowanie... Ja od roku zaczęłam to robić, i mi mocno pomogło... 😉 Pozdrowionka 🥰
Również przechodziłam Bostonkę, dzieci przechodzą to dużo łagodniej niż dorośli... To była katastrofa, trzy tygodnie w izolacji, okropny ból i rozdrażnienie, swędzenie całego ciała, non stop leki, schodziły mi paznokcie ze stóp i dłoni... ponad pół roku walczyłam aby przywrócić paznokcie do "jakiegoś" stanu. I pomyśleć że w tym czasie dziecko koleżanki miało tylko lekkie objawy, jak przeziebieniowe... Jeszcze byłam na okresie wypowiedzenia w pracy, wszyscy myśleli że ściemniam żeby nie pracować. Najgorszemu wrogowi nie życzę.
O kurcze witam w klubie!!! U mnie juz drugie dziecko wlasnie zaczelo chorowac. Poprzedni tydzien syn, a teraz od 3 dni roczna corka. Masakra!!! Bardzo Ci wspolczuje bo wiem jaka musisz byc zmeczona. Pociesze Cie, ze na szczescie podobno przechodzi sie to tylko raz w zyciu takze, bedziesz miala to z glowy. Zdrowia i sił zycze 🌺
Niestety, bostonkę wywołują wirusy croxsackiego, a jest ich kilkanaście. Jeśli zaraził cie jeden z nich, to na pozostałe nie jesteś odporna, więc szansa, że zachoruje się znowu jest całkiem spora.
Tak mi Cię szkoda! Dużo dużo zdrówka Wam życzę! Nie jestem w stanie nawet sobie wyobrazić przez co Ty musiałaś przechodzić w dodatku sama z małym dzieckiem aż mi się ryczeć chce bo tak mi Cię szkoda🥺 Mam nadzieje że szybko wrócicie do pełni zdrowia i już nigdy nic Was takiego nie dopadnie! Pozdrawiam
Miałam bostonkę w zeszłym roku, ale zdecydowanie łagodniejszy przebieg niż u ciebie. Miałam gorączkę 38 stopni, ból gardła i wysypkę, ale tylko na dłoniach po wewnętrznych stronach i na stopach. Bolało przy chodzeniu. Po zejściu wysypki skóra mi się dość mocno łuszczyła, najbardziej na stopach. Oby szybko wam przeszło.
Dużo zdrówka życzę 😘😘 mojego męża siostry córka też to przyniosła z przedszkola. Oboje byli chorzy. Co gorsze bostonka ich dopadła na Boże Narodzenie 🥴 nic miłego. Po około 8 dniach minęło im to.
Też miałam to paskudztwo, u mnie początek choroby rozpoczął się wstrząsem anafilaktycznym, paznokcie zeszły wszystkie, naskórek też.. Mi pomogły okłady z Borasolu, może warto spróbować. I to fakt o odporność trzeba dbać, ja załapałam tę chorobę prawdopodobnie w sklepie dodykając koszyk po zarażonej osobie, ta choroba jest bardzo zakaźna. Myślałam nawet o wyprowadzce z domu na czas choroby, żeby nie zarazić męża, a tu niespodzianka, nic go nie ruszyło, więc ja też powtórzę dbajmy o odporność :) trzymaj się 😘
Ostatnio bardzo dużo mówi się o niedoborze wit.D3 i cynku w organizmie i należy te witaminy suplementować. Warto oglądać na youtube dra Bartka Kulczyńskiego i Marka Skoczylasa. Koniecznie budować odporność! Życzę jak najszybciej zdrówka.
Ja mam dodatkowo na całej twarzy... Córka przyniosła z przedszkola bo rodzice wysyłają chore dzieci aby zarażały inne dzieciaki bo ważniejsze iść do pracy niż zająć się chorym dzieckiem.
Współczuję,nie mart się z małymi dziećmi strasznie się czepiają wszystkie choroby,ja tak miałam przez kilka lat,też byłam chora bardzo często,ale jak dzieci rosną to będzie i lepiej i z Tobą, jeszcze będziesz tańczyć na tych stopach.🙂
Nie miałam pojęcia o istnieniu tej choroby. Serdecznie was ściskam i współczuję, że musieliście to przejść. Nie wyobrażam sobie jak twój synek musiał cierpieć, skoro dorosła ty tak to silnie odczuła. Pozdrowionka i dużo zdrówka 😙
Zdrówka dla Was. Wiem co przechodzisz... Mam syna miesiąc młodszego od Adasia i też był w lipcu chory na bostonke... W gardle miał taką masakrę ze dostał antybiotyk i był cały w pryszczach swędzących. A na dodatek w tym czasie miałam rodzic. Urodziłam ostatniego dnia jego antybiotyku, na szczęście ani ja ani maluszek nie zachorowalysmy. Pozdrawiam
Jejku tak mi przykro słyszeć przez co przechodzisz 😔😔 życzę Ci dużo dużo zdrówka! Bądź dzielna przez kolejne dni! ♥️♥️♥️♥️
O kurczę, współczuję. Nawet nie wiedziałam, że taka choroba istnieje. Zdrowiejcie szybko.
to ja mam taką nie chcesz wiedzieć co trzeba przeżywać
@@lemoncaceee Zdrowia życzę:)
Trzymaj sie kochana Marlenko. Przesylam duzo energii i zycze szybkiego powrocenia do zdrowia dla Ciebie i Adasia👍❤️🍀🙌
Piękna mądra kochana kobietko wracaj do zdrowia jak najszybciej!
Dzieki Tobie dowiedzialam sie o istnieniu takiej choroby. Bardzo przydatny film.Zdrowka zycze.
Szybkiego powrotu do zdrowia!! Jestem z całym sercem z Tobą i Adasiem
Marlenka,zdrowiej! Jesteś mega babka,musisz o siebie zadbać. Dobrze, że masz wsparcie w Maćku. W chorobie nie powinno się być samemu, zwłaszcza jak się ma na głowie takie małe szczęście jak Adaś. Zdrowiej.
Straszne. Kojarzyłam tę nazwę, ale zupełnie nie wiedziałam jaka to choroba i z czym to się wiąże.
Dużo siły dla Was i szybkiego powrotu do zdrowia.
Jestem zszokowana, wstrząśnięta, smutna. Co za cholerstwo Was dopadło!!! Mam nadzieję, że wkrótce wrócisz do zdrowia Ty i Adaś. Jest mi bardzo smutno...
Dużo zdrowia. Mam nadzieję że już przeszło... 😎😉😄 Tak bardziej serio, to dzięki za podzielenie się swoją historią z tą chorobą. Tak, zgadzam się, ta choroba jest dosyć paskudna, sam się o tym przekonałem na własnej skórze w tym tygodniu... Aczkolwiek jestem wdzięczny że ten szczep wirusa bostońskiego który mnie zainfekował nie wydaje się być tak mocny/dokuczliwy jak w twoim przypadku, ponieważ u mnie głównie wystąpił bardzo silny ból gardła momentami lepiej lub gorzej przez 2-3 dni, głównie przy przełykaniu pokarmu lub śliny, stan podgorączkowy, kilka pęcherzyków w gardle, na dłoniach, na stopach nie zauważyłem nic specjalnego, etc. Ten ból gardła dla mnie najbardziej uciążliwych z tych wszystkich objawów... Zgadzam się że jeden z gorszych jakie pamiętam. Zgadzam się że Ibuprofen chyba najbardziej pomaga na ból gardła. Chociaż mi tylko minimalizował ten ból mniej lub bardziej. Zauważyłem również że zimne zamrożone owoce mogą minimalizować trochę ból jak zimny okład od środka gardła. 😄 Pozdrawiam i życzę wszystkim dużo zdrówka i wzmocnionej odporności żeby nie musieć tego przechodzić lub przynajmniej jak najlżej jeśli was dopadnie. 😎😉
To musiał być straszny pech to złapać. Pracuję już kilkadziesiąt lat w przedszkolu z dziećmi i jeszcze nigdy nie spotkałam się z tą chorobą. O rany!
Ja myślałam, że bostonka to choroba, która występowała w dawnych czasach, też jestem zaskoczona.
Marlenko, zdrowia życzę, przesyłam dobrą energię kochana. ❤️
Nigdy w życiu nie słyszałam o takiej chorobie, co za paskudztwo 😢
Mam nadzieje ze szybko dojdziesz do siebie!!
Oby ten koszmar jak najszybciej się skończył życzę z całego serca
Przy bostonce pryskaj octaniseptem a na swędzenie pomoże fenistil. Można trzymać w buzi mrożone owoce. Tak jak na ręce zimna woda pomaga tak w buzi zimne mrożonki.
Słyszałam o bostonce ale nie miałam pojęcia, że może mieć taki przebieg. Dziękuje za podzielenie się z tym nami. Przytulam wirtualnie🥰.
Na zatoki-z 200-300 g soli wsypać do lnianego woreczka ,zaszyć. Położyć na suchej patelni, na malutkim ogniu. Gdy będzie już dobrze ciepły położyć na zatokach przez dobre 20-30 minut. Następnego dnia nie wychodzić z domu. Od dzieciństwa chorowałam na zatoki kilka razy w roku. Po tej kuracji 20 lat spokoju. No ale ta bostonka to masakra. Życzę zdrówka.
Marlena, życzę Wam dużo zdrówka!!!! Trzymajcie się!!!
Szybkiego powrotu do zdrowia 3mam kciuki i dużo sił i dobrej energii.
Boże, strasznie współczuję Kochana, mam nadzieję, że już najgorsze za Tobą, zdrowiej szybko. Nigdy nawet nie słyszałam o tej paskudnej chorobie. Nawet nie wiadomo co pisać, bo tylko sam chory wie jak to musi potwornie boleć i jak człowiek czuje się wtedy bezradny... a Ty masz jeszcze do tego chore dziecko...dobrze.że chociaż Maciek pomaga. Tulę ostrożnie, dbaj o siebie, buziaki.
Kurde ogląda się to w napięciu jak film grozy.. jestem w połowie i chce żeby dobrze się skończył..
Marlenko zdrówka siły i dobrych ludzi którzy przyjdą z pomocą Ci życzę.Moje dzieciaki przechodziły Bostonke dokładnie pamiętam wycie po nocach i moją bezradność.Sciskam mocno
Marlena dużo zdrowia dla Ciebie i Adasia, i aby to ch.....szybko przeszło.
Z całego serducha Ci współczuję. Na pewno z każdym dniem będzie lepiej, a lekcja, którą wyciągnęłaś jest bezcenna ( choć bardzo bolesna}. Życzę dużo zdrowia Tobie i Adasiowi.
Dużo zdrowia dla Was, przykro i ciężko się tego wszystkiego słucha 😔... trzymajcie się ciepło! 💪❤
Jezu jak ja Cie podziwiam! Nas jest dwoje do opieki nad córką a czasem sama wysiadam , więc dla mnie mamy samotnie wychowujące dzieci to heroski, serio! A w chorobie to już w ogóle kosmos 😱💪
Co do bostonki. W tym tygodniu mieslismy z tym styczność u córki, ale u nas najwidoczniej naprawde przeszło mega lekko 🙉 bo trwała 3 dni i wystarczył ibuprofen z paracetamolem na zmianę 🙏 duzo zdrowia!!!!!
Marlenko i Adaśiu życzę Wam szybkiego powrotu do zdrowia:-))Pozdrawiam i uściski ślę:-))
Jezusiczku strasznie Ci współczuję, jeszcze sama z Adasiem. Wiem że nie chcesz wspolczucia ani żeby się nad Tobą użalać dlatego Cię podziwiam, jesteś silna babka. Pozdrawiam Cię serdecznie i sle dużo zdrowia
U mnie rodzina też przez to przechodziła... Synek, jedna kropka na przedramieniu, żona, lekka gorączka przez jeden dzień a ja... Półtora tygodnia z życia wyjęte coś jak u Ciebie plus bonus wysypało mi twarz, każdy grymas kończył się pękaniem skóry i wysiękami z ran. Gojenie trwało około miesiąca, wszędzie tam gdzie była wysypka schodziła skóra tak jak mówisz, płatami. Najgorzej było na stopach.
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Gorąco pozdrawiam dzielna mamę i synka Adasia. Pani Marleno mam nadzieję że wraca pani do zdrowia.
Omg!🙈, bardzo mi przykro , ze musicie to przechodzić. Życzę szybkiego powrotu do formy i przytulam! ❤️
Dużo zdrówka dla Was
Witaj Kochana 💜Marleno 💜wspolczuje bolu i cierpienia 😢😢😢, wracajcie szybko do zdrowia, DUZO zdrowka!!!🥰🥰🥰- Dominika.
Zdrówka. Dziękuję za film mimo choroby 🤗😘. Gorące uściski . Taka jesteś dzielna.🤗
Szybkiego powrotu do zdrowia. Trzymajcie się !😘😘
Straszna choroba.Zycze szybkiego powrotu do zdrowia.Nigdy nie słyszałam o tej chorobie.Pozdrawiam
Elżbieta Ratajczak: napisałam wyżej komentarz, zjeżdżam wzrokiem na dół i patrzę na Twoje imię i nazwisko...no ha ha, pozdrawiam 🌞.
Marlena, współczuję, wracaj do zdrowia i dziękuję za film, który traktuję jak ostrzeżenie🥰😘
Trzymajcie się i szybkiego powrotu do zdrowia.
O matkoboskoczestochosko! Tulę 🤗 Życzę szybkiej poprawy. Dbaj o siebie. Kurkuma z pieprzem - shot, + imbir,cynamon, cytryna z miodem. Olej z czarnuszki z miodem(bez miodu nie smakuje i odbija się 😝) Olej z pestek dyni. Czosnek. To wszystko stosuję na codzień. Zdrówka i siły, dziewczyno! 💗
Szybkiego powrotu do zdrowia! Trzymaj się kochana
Aż się prosi by użyć zwrotu ''holy moly''.! Jak nie urok, to przemarsz wojska - jak mawiają starsi.! Dzielna Kobieto, z trudem się tego słucha, naprawdę. Że Ty jeszcze znalazłaś siłę na edytowanie tego filmu, to naprawdę szacunek, podziw i uznanie (mogło poczekać, aż wydobrzejecie).! Bądź pewna szczerze DOCENIAMY ten trud i ten przekaz który chciałaś zawrzeć.! Marlena wiem, że to nie uśmierzy bólu, nie sprawi, że wysypka w magiczny sposób zniknie, ale mimo wszystko bądź świadoma, tak serio, serio : ) że jesteśmy z Wami, Kochamy Was i ciepło o Was myślimy. W tym momencie nie pragnąc niczego bardziej, jak tego żebyście Ty i Adaś jak najszybciej wrócili do zdrowia i normalnej codzienności. Jutro poniedziałek, początek nowego tygodnia, oby był lepszy.! @-;-'-;-----
Trzymaj się Kochana ❤️🍀
Dużo zdrówka Kochana ❤️🥰 dziękuję za ten film, też się biorę za zdrowy tryb życia 💪
Marlenko, zycze Wam szybkiego powrotu do zdrowka💓
Dużo siły i szybkiego powrotu do zdrowia!
Trzymaj się kochana, zdrówka dla Ciebie i Adasia. ❤️🌞
Dużo, dużo zdrówka dla Ciebie i Synka. Trzymajcie się cieplutko 💞
Duzo zdrowia kochana . Calusy dla Ciebie I Adasia😊❤️😘
Marlenko polecam bardzo Olej z Rekina to bardzo pomaga na odporność i wapno specyjalne na uczulenia ,dla dzieci też jest Olej z Rekina ,Adaś będzie bardziej odporny na choroby .Pozdrawiam serdecznie
Wiem co czujesz... Pracuje w przedszkolu i mnie też to dopadło jakieś 3 lata temu.... Współczuję i życzę dużo zdrowia i WYTRWAŁOŚCI !!
O rany!!!!Nie sądziłam ze bostonka atakuje dorosłych, myslalm ze to chorba wieku dziecięcego. Wspoczuje. Dobrze ze o tym mówisz. Pozdrawiam
Życzę Ci DUŻO, DUŻO, DUŻO ZDROWIA!!! Nie daj się hejterom.
Bardzo współczuję,na prawdę....Dużo zdrowia.😘 Dobrze, że o tym mówisz.
Dużo zdrowia dla Was ❤
🤗
Powiem jedno: przechodzisz bardzo łagodnie bostonkę. Ja walczę już 36 dzień z krostami. Moje dłonie w 10 dniu choroby wyglądały jak jedna żywoczerwona odchodząca skór, pod którą były koejne krosty. Niestety, miałam postać krwotoczną. Po 20 dniu, gdy zaczęła mi schodzić drugi raz skóra z dłoni, od nowa zaczęły się gromadnie pojawiać krosty na dłoniach i stopach. Pojawiają się do dziś, choć nie tak spektakularnie i nie takie duże, ale świąd i pieczenie jest. Poza tym są neuralgie (nie możesz się schylić skręcić). Pomogło na nie dicloduo (przezorna pediatra przepisała w razie bólu, choć uważałam na początku, że zbytecznie, bo mam ibuprom max, który okazał się za słaby). Chwilami widziałam siebie na wózku inwalidzkim po tej chorobie. Przeczytałam wszystko na temat bostonki i już wiem, że u dorosłych trwa nie 10 dni, a do 11 tygodni i może być kiepsko. Bostonce często towarzyszy zapalenie oskrzeli (jak u mnie) i inne problemy.
Trzymaj się, poradzisz sobie, bo kto jak nie Ty 💪🤗. Zdrówka
Maaasaaakra.. szczerze Wam współczuje 😬😬 dziękuję za ten filmik.. 3majcie się cieplutko i szybkiego powrotu do zdrowia!
W szoku trochę jestem, nie słyszałam o takiej chorobie, współczuję, trzymam kciuki, będzie dobrze 👍
o do licha,CO TO ZA CHORÓBSKO.Nie słyszalam o czymś takim.Dobrze ,że ojciec się poczuwa.cO BY BYŁO GDYBY NIE ON?Muszę poczytać o tej chorob ie.cale szczęście ,że zdrowiejesz.Takie czasy ,ze dzieci zarażają rodzicow chorobami ze żłobków.Kiedyś tego nie było.I tak podziwiam ,że nagrałas ten film.ZDROOOOOOWIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Hi,
dużo zdrówka dla Was.
Serce mi się kraje jak dzieci cierpią 😢
Milon buziaków dla Adasia 😁
Pozdrawiam 😉
Wstrętna choroba😟. Współczuję bardzo. Życzę Wam szybkiego powrotu do zdrowia! Kiedy moj Syn też chodził do przedszkola to pierwsze pół roku nan stop chorował, i ja z Nim... Wszystko łapałam...odporność kiepska. Dobrze mówisz, aby zaealczyc o swoją odporność... może i też morsowanie... Ja od roku zaczęłam to robić, i mi mocno pomogło... 😉
Pozdrowionka 🥰
Bardzo Wam współczuję, nie znałam takiej choroby.Dużo zdrowia Wam życzę❤
Słyszałam , ponoć dosyć częsta choroba dzieci w wieku przedszkolnym ale , że dorosli tak to przechodzą to jest dla mnie szok🤯
Trzymaj sie kochana!! Wracaj szybko do zdrowia!!
Okropne chorobsko. Dzieki za podzielenie sie, bo dobrze wiedziec takie rzeczy.
Również przechodziłam Bostonkę, dzieci przechodzą to dużo łagodniej niż dorośli... To była katastrofa, trzy tygodnie w izolacji, okropny ból i rozdrażnienie, swędzenie całego ciała, non stop leki, schodziły mi paznokcie ze stóp i dłoni... ponad pół roku walczyłam aby przywrócić paznokcie do "jakiegoś" stanu. I pomyśleć że w tym czasie dziecko koleżanki miało tylko lekkie objawy, jak przeziebieniowe... Jeszcze byłam na okresie wypowiedzenia w pracy, wszyscy myśleli że ściemniam żeby nie pracować. Najgorszemu wrogowi nie życzę.
Trzymaj się Marlena!dużo zdrowia!!!!
Życzenia zdrowia z Poznania. Dziękuję bardzo za film.😍
Szybkiego powrotu do zdrowia 😘
O kurcze witam w klubie!!! U mnie juz drugie dziecko wlasnie zaczelo chorowac. Poprzedni tydzien syn, a teraz od 3 dni roczna corka. Masakra!!! Bardzo Ci wspolczuje bo wiem jaka musisz byc zmeczona. Pociesze Cie, ze na szczescie podobno przechodzi sie to tylko raz w zyciu takze, bedziesz miala to z glowy.
Zdrowia i sił zycze 🌺
Niestety, bostonkę wywołują wirusy croxsackiego, a jest ich kilkanaście. Jeśli zaraził cie jeden z nich, to na pozostałe nie jesteś odporna, więc szansa, że zachoruje się znowu jest całkiem spora.
Bardzo współpracuje i dzięki że mimo wszystko chciało Ci się jeszcze nagrać ten film. Dużo zdrówka dla Ciebie i Adasia 😘
Strasznie mi przykro że musieliście to cholerstwo złapać. Słyszałam o tej chorobie ale nie wiedziałam na czym polega. 🤗 Trzymaj się 💪
Trzymaj się i mam nadzieje że jak najszybciej przestaniesz się tak czuć, dużo zdrowia! 🤍
Tak mi Cię szkoda! Dużo dużo zdrówka Wam życzę! Nie jestem w stanie nawet sobie wyobrazić przez co Ty musiałaś przechodzić w dodatku sama z małym dzieckiem aż mi się ryczeć chce bo tak mi Cię szkoda🥺 Mam nadzieje że szybko wrócicie do pełni zdrowia i już nigdy nic Was takiego nie dopadnie! Pozdrawiam
Miałam bostonkę w zeszłym roku, ale zdecydowanie łagodniejszy przebieg niż u ciebie. Miałam gorączkę 38 stopni, ból gardła i wysypkę, ale tylko na dłoniach po wewnętrznych stronach i na stopach. Bolało przy chodzeniu. Po zejściu wysypki skóra mi się dość mocno łuszczyła, najbardziej na stopach. Oby szybko wam przeszło.
bardzo przydatny film dla osób które też przechodzą. Doceniam że po takim wilodniowym bólu chciało ci się jeszcze o tym mówić i to nagrać
Jaka to straszna choroba, bardzo Ci współczuję. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia ❤️ 😘
O Boziu zatoki 😣 wiem co to za cholerstwo też to przeszłam. Współczuję. Zdrowiejcie macie trudny czas, ale będzie lepiej. Trzymam kciuki 🤗
Miałam to cholerstwo 5 lat temu.. współczuje. Najpierw ja a za tydzień mój mąż. Dużo zdrówka! Pozdrawiam :)
Mam nadzieję, że szybko wrócicie do zdrowia. Pozdrawiam serdecznie
Moje dzieci też to przechodziły z 10 lat temu mnie o dziwo to nie złapało.Zdrowka Kochana 😘
Dużo zdrówka życzę 😘😘 mojego męża siostry córka też to przyniosła z przedszkola. Oboje byli chorzy. Co gorsze bostonka ich dopadła na Boże Narodzenie 🥴 nic miłego. Po około 8 dniach minęło im to.
Zdrowia, zdrowia i zdrowia dla Was ❤️
przykro mi bardzo, trzymaj sie
Też miałam to paskudztwo, u mnie początek choroby rozpoczął się wstrząsem anafilaktycznym, paznokcie zeszły wszystkie, naskórek też.. Mi pomogły okłady z Borasolu, może warto spróbować. I to fakt o odporność trzeba dbać, ja załapałam tę chorobę prawdopodobnie w sklepie dodykając koszyk po zarażonej osobie, ta choroba jest bardzo zakaźna. Myślałam nawet o wyprowadzce z domu na czas choroby, żeby nie zarazić męża, a tu niespodzianka, nic go nie ruszyło, więc ja też powtórzę dbajmy o odporność :) trzymaj się 😘
Ostatnio bardzo dużo mówi się o niedoborze wit.D3 i cynku w organizmie i należy te witaminy suplementować. Warto oglądać na youtube dra Bartka Kulczyńskiego i Marka Skoczylasa. Koniecznie budować odporność! Życzę jak najszybciej zdrówka.
O matko jak to musi bolec😥
widac wycienczenie na Twojej twarzy. Odpoczywajcie i wracajcie do zdrowia!
Ojej zdrówka.. ja przechodziłam bostonke w 2017r. Ale nie tak mocno jak Ty.. jedynie ból gardła i wysypka na dłoniach.. zdrówka
Masakra współczuję, dużo zdrówka i siły , dbaj o siebie 😘 Dzięki za ten filmik bo nawet nie wiedziałam że to aż tak źle wygląda 😟
O jejku, życzę szybkiego powrotu do zdrowia Marlenko 😱❤
Ja mam dodatkowo na całej twarzy... Córka przyniosła z przedszkola bo rodzice wysyłają chore dzieci aby zarażały inne dzieciaki bo ważniejsze iść do pracy niż zająć się chorym dzieckiem.
Dużo zdrowia życzę.
Współczuję,nie mart się z małymi dziećmi strasznie się czepiają wszystkie choroby,ja tak miałam przez kilka lat,też byłam chora bardzo często,ale jak dzieci rosną to będzie i lepiej i z Tobą, jeszcze będziesz tańczyć na tych stopach.🙂
Kurcze 😳 trzymaj się. Zdrowia życzę. 🙋♀️
Nie miałam pojęcia o istnieniu tej choroby. Serdecznie was ściskam i współczuję, że musieliście to przejść. Nie wyobrażam sobie jak twój synek musiał cierpieć, skoro dorosła ty tak to silnie odczuła. Pozdrowionka i dużo zdrówka 😙
Jestem w szoku... Wracajcie do zdrowia 😘😘😘
Zdrowiej i trzymaj się cieplutko.
Ktos tam ponizej pisal o kwasie z burakow, jest naprawde dobry na odpornosc. Pozdrawiam Was serdecznie i wracajcie do zdrowia.
Których? Cukrowych, pastewnych czy czerwonych?
Witamina C w proszku tez
@@mariusznowak6902 buraki czerwone, chodzi o zakwas z burakow czerwonych, w domku zrobiony, bardzo duzo jest przepisow na youtube.
Zdrówka dla Was. Wiem co przechodzisz... Mam syna miesiąc młodszego od Adasia i też był w lipcu chory na bostonke... W gardle miał taką masakrę ze dostał antybiotyk i był cały w pryszczach swędzących. A na dodatek w tym czasie miałam rodzic. Urodziłam ostatniego dnia jego antybiotyku, na szczęście ani ja ani maluszek nie zachorowalysmy. Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za ten film z 13 osobowej grupy na 9 dniowych wakacjach 5 osób juz to ma.