Szu, Buka - Niepokonani
HTML-код
- Опубликовано: 17 окт 2024
- To tu to tam myślami wciąż uciekam,
na ogół sam, dalej trwam i na to nie narzekam.
Życie kręte jak rzeka, los istnienia człowieka
i na pewno nie zwleka, z każdym dniem o dzień bliżej meta.
I tak czas ucieka, pozostał sen ukryty w powiekach,
I tak śnię, że uciekam, że nie ma mnie tu,
tylko ciało a nie duch, nagle jakieś grzmoty albo wybuch.
bo ów sielanka nawet zmora
jej budziła zazdrość w słowach
I jeśli tylko zdoła zamaluje palcem złote piaski
puszczając światło w ciemność jaskiń
o świcie gdy zorza niegdyś znad pomorza
zobacz tam gdzie słońce wschodzi
samotni, z myślami w głowach, nic pokonać nas nie zdoła
niepokonani niby blisko, lecz w oddali
stawiając zło(?) na szali , skończyć senność,
pora wstaje i zaczynam żyć od nowa.
Ref // (Buka)
To my niepokonani, choć mają nas za nic
Niepokonani do granic przez rany i zawiść
By zabić strach i nienawiść.
Już czas
Otwarte bramy nie zatrzymasz nas /x2
(Buka)
Nikt nie zabroni mi marzyć i tworzyć, tego nie podważysz,
Ciosy w twarz od życia znasz i dosyć masz na dzisiaj
Niech pali się świat, puki oddycham, robię rap I tylko cisza
pośród czterech ścian, to słychać w myślach opisując strony życia.
Nie zabronisz mi kochać i pisać, poznawać, dotykać
nie zabronisz mi pytać, odkrywać świat na stronnicach życia,
za nic mają czas i klepsydry piach
od dzisiaj do ostatnich lat,
Boże spraw niech spłonie ulica
Niepozałatwianych spraw, niech dłonie opuszczą skronie
na betonie kwiat, słońca promień, wiatr, pod stopami ogień
lat tych przed nami już czas.
Otwarte bramy nie zatrzymasz nas
To my, niepokonani.
Ref // (Buka)
To my niepokonani, choć mają nas za nic
Niepokonani do granic przez rany i zawiść
By zabić strach i nienawiść.
Już czas
Otwarte bramy nie zatrzymasz na