Bluza Endura GV500 L/S Jersey - bluza merino dla GRAVELOWCA
HTML-код
- Опубликовано: 20 окт 2024
- 📸 Instagram: www.instagram....
💡 Facebook: / dobrerowerypl-11220032...
👊 Grupa na FB: / 1606940372774784
💡Specyfikacja bluzy Endura GV500: www.dobrerower...
Czas na kolejny produkt idealny na aktualne warunki za oknami. Dzisiaj przyjrzymy się bliżej bluzie rowerowej Endura z gravelowej serii GV500. Model L/S Jersey ma mieć nieco bardziej luźny krój niż typowe bluzy szosowe, a przy tym dawać dużo plusów z wykorzystania wełny merino.
Miłego oglądania!
Jest polska marka "wilk w owczej" (wilkwowczej kropka pl), produkująca koszulki także ze 100% merino (mają też produkty z mniej niż 100% zawartością merino).
O i całkiem sensowne ceny :)
@@Pawe-df7md owszem, zwłaszcza jak na prawdziwe merino. Nie wiem jak z jakością. Nie próbowałemmich produktów. Usłyszałem to się dzielę informacją.
100% merino?! Nie dziękuję…
Przecież taka odzież się szybciutko zużyje.
Bardzo mnie się podobają te bluzy i cena nawet jest.... Kolorystyka i rozwiązania są ciekawe . Myślę że znajdzie się wielu nabywców na te fajne bluzy . Dzięki za fajny film . Trzymajcie się cieplutko i zdrowo . Chicago 🇵🇱🚵♀️🌞
Dla mnie to 3 aspekty tu się pojawiają. Wygląd - jest to bardzo ładna bluza, kieszonki bardzo mi się podobają, zwłaszcza te z siatki po bokach. Cena - trochę odjechana w kosmos, ale 30 procent to marka. Tak już jest i z tym nie ma co dyskutować. No i trzeci aspekt to konstrukcja. Dla mnie taki zestaw nie ma sensu za grosz. Jeżeli bluza jest z wełny to ma być dociepleniem. Czyli pakujemy materiał "wełniany" na całej powierzchni z wyjątkiem kieszeni. A jeżeli chcemy mieć coś wiatroodpornego to pakujemy na cały przód. Po pierwsze tylko górna część klatki piersiowej jest bez sensu bo będzie i tak zimno i tak. Po drugie te panele na rękawach też są bez sensu bo jeżeli jest tak zimno, że zimno jest w ręce to przód będzie zamarzał. Czyli ładna ale ja bym nie kupił.
Troche sie przytylo ale to wystarczy stosowac Calgon, żeby bębna nie wywaliło ;)
Czy istnieje producent odzieży dla rowerzystów obszernych inaczej? Szukam bezskutecznie od dłuższego czasu. Lampki dla obszernych inaczej są. Pompki też. Ale odzież/kurtki/bluzy? Druga sprawa. Po czym poznać grawelowca? Chyba po gruzie między zębami. Nawiązuję do starego dowcipu: Po czym poznać wesołego motocyklistę? Po komarach na zębach.
a co pod spód? bo ja sie zalozy base layer i sie zrobi ciepło to co mam w samym base layer jechac?
Głupoty słyszałeś albo pomieszałeś dwie kwestie:
1. Owce w Australii poddawane są mulesingowi, co jest, delikatnie mówiąc, mało etyczne.
Ale są alternatywy, te same owce Merino chodowane są też w innych rejonach świata, np w RPA, gdzie mulesing jest zbędny.
Na pewno ich nie brakuje.
2. Mało który producent robi rzeczy ze 100% merino bo poza marketingowymi przechwałkami nie ma to praktycznego sensu. 2-8% domieszki włókien syntetycznych pozwala bardzo wzmocnić sam materiał i zmniejszyć podatność na mechacenie bez jakiegokolwiek pogorszenia właściwości wełny.
Które, powiedzmy sobie szczerze, poza właściwościami antybakteryjnymi i biodegradowalnością, nie ma żadnych właściwości których nie mógłby z większym powodzeniem zastąpić syntetyk po odpowiedniej obróbce.
Więc ładowanie jej w miejsca które się specjalnie nie pocą nie ma najmniejszego sensu.
Zdaję sobie oczywiście sprawę że znajdą się osoby bez żadnego backgroundu w materiałoznawstwie, które po przeczytaniu marketingowych opisów copywritera będą święcie przekonane o mitycznych właściwościach wełny nowozelandzkiej owcy która to niby w najwyższych partiach gór od tysiącleci żyje sobie szczęśliwie 😉
to chyba trochę (roubaix zastąpione merino) taki leśny odpowiednik szosowej FS260-Pro Jetstream którą mam i sobie chwalę. Ale rozmiarówka jest naprawdę szalona - przy 170cm i 65kg w ciuchach szosowych w endurze "S" jest dla mnie za duża.
Możesz coś więcej napisać o tej bluzie Jetstreme?
@@tomaszdtr9464 bardzo dobra jakosc - ale to chyba normalne w Endurze. Wiekszosc materialu stanowi roubaix, ktory jest rozciagliwy i bardzo przyjemny w dotyku - pod tym wzgledem przypomina bardzo model xtract roubaix ktory tez mam w szafie. Ten drugi jest sporo tanszy. Roznica jest taka, ze w jetstream z przodu oraz w przedniej czesci rekawow jest taka sliska membrana wiatroodporna (ponoc tez w pewnym stopniu wodoodporna ale nie testowalem) ktora faktycznie dziala - na nieco bardziej wietrzne dni jak znalazl. Generalnie wole ja od tej "zwyklej" xtract, bo przez wieksza czesc wiosny/jesieni na mazowieckiej szosie sprawdza sie lepiej.
Jezdzilem w temp. 10-13 stopni z lekka koszulka termo pod spodem, w wietrzne dni i bylo OK.
Generalnie jedyne zastrzezenie jakie mam to rozmiarowka. "S" jest nieporownywalnie wieksza niz odpowiedniki od assosa, castelli, silvini etc. Dosc dlugi tyl i rekawy, w polaczeniu z rozciagliwym materialem - powiedzialbym ze to obfita "M".
Dobra rozumiem różne typy rowerów. To jestem w stanie zrozumieć. Okazuje się, że jeszcze na każdy typ roweru osobna odzież. To idzie w taką stronę jak reklamy "lekarstw" na choroby, które nie istnieją. Najpierw trzeba stworzyć "chorobę" żeby potem w reklamach ludziom wcisnąć rzekome "lekarstwo" na tę "chorobę", oczywiście działające bez recepty bo każdy lekarz by to wyśmiał. Tu podobnie - bluza dla gravelowca. Tylko gravelowiec może w niej jeździć. Inaczej gravelowcem nie jesteś jak nie masz takiej bluzy. Osobne bluzy dla rowerzystów: gravelowców, szosowców, trekkingowców, mtb, miejskich i triathlonistów. I co jeszcze może osobna czapeczka dla każdego typu roweru? Osobny kask i osobne gacie? To lekkie wciskanie kitu jednak ....
A w czym ja mam jeździć na crossie? 😆
Ale co w tym jest złego? Jesteś sobie Panem X. Bluzy szosowe są dla Ciebie za ciasne i za krótkie z przodu, bo Ty jeździsz na rowerze crossowym i w sumie nie pochylasz się tak bardzo.Ale chciałbyś kieszenie z tyłu i pełen zamek, bo to wygodne i praktyczne, więc nie podobają Ci się zwykłe luźne bluzy sportowe do biegania. Więc co - masz być skazany na jedną z tych dwóch opcji, które Ci się nie podobają, bo komuś przeszkadza, że na rynku jest za duży wybór?:>
Trochę luzu - w naszym świecie problemem nie jest duży wybór tylko zrozumienie, że duży wybór oznacza możliwość dobrania czegoś idealnego dla nas, a nie konieczność kupowania wszystkiego.
@@DobreroweryRUclips Zbyt duże specjalizowanie to na moje jednak, z całym szacunkiem, trochę wyciąganie kasy. No rozumiem jest to polityka producentów takiej odzieży. Wy tylko prezentujecie. Jednak więcej uniwersalizmu by się przydało. Pozdrawiam :)
Ciekaw jestem zatem jak ta bluza ma się do innej propozycji od Endura, czyli Xtract Roubaix?
Jest bardziej luźna, ma mniej kieszeni, trochę gorzej chroni przed wiatrem.
@@DobreroweryRUclips mam właśnie Roubaix (za namową Redaktora Jana czerwona) i generalnie do +7 to pod spodem tylko techniczna merino w zupełności wystarcza. Zatem zostanę przy swoim wyborze
@@marcingoos6378 Używasz technicznej koszulki przeciwpotnej i merino czy tylko merino pod Xtract do +7?
@@KoolarzObwarzan tylko merino od bruebeck
Ola??? Nowy członek ekipy?camerawoman?😃
Deca GRVL900 260-300 pln 49% merino
Bluza mi się podoba ale nie za taką kwotę.
Serio nie piszcie, że ziemia jest płaska xDDD
Kolor groszek konserwowy, oraz chyba antracytowy