Czy BookTokerki potrafią pisać książki? ✍️🤔
HTML-код
- Опубликовано: 8 ноя 2024
- 🔔 Zasubskrybuj mój kanał: bit.ly/2JDZi9F
Dzisiaj zapraszam Was na film w którym odpowiemy na pytanie: "Czy BookTokerki potratią pisać książki?". W ostatnich miesiącach przeczytałam książki trzech autorek: "Prosty sposób na bezpamięć" - Karolina Barbrich, "Fala" - Maria Krasowska i "Aurora" - Agata Gładysz. Jak je oceniam? Zapraszam do oglądania :)
Zajrzyj też tutaj:
📸 Instagram: / doktor.book
📖 Goodreads: bit.ly/2Y7dr3J
📲 TikTok: / doktor.book
🎧 Spotify: spoti.fi/3x2qtXi
💌 Kontakt: doktorbookyt@gmail.com
AVATAR
Aga: / byly.sobie.ksiazki
MUZYKA
Biblioteka Artlist.
Do czego to doszło, że dobra redakcja, która powinna być standardem, zasługuje na pochwałę. Trochę to przykre, że niestety tak to wygląda.
W większości nie potrafią i to jest oczywiste. Książki wydawane są dlatego, że Ci twórcy mają zasięgi i to ułatwia promocję danego tytułu.
Ciężko też mi wierzyć w prawdomówność znajomych z branży, kiedy obecnie masa twórców stara się unikać kontrowersji i nie powiedzieć niczego niemiłego o drugim influ. Od kiedy te 2-3 lata temu pojawiła się książka Bestselerek, której stan na premierę był napluciem czytelnikowi w twarz, z większą ostrożnością podchodzę do takich tytułów i osób, które je recenzują. Tym bardziej że przez pierwsze dni po premierze tylko 2 booktuberów miało jaja, żeby powiedzieć o tym, w jakim stanie była "Legend o popiołach i wrzasku", (CatVloguje i KsiążkoweBajdurzenie).
Bardzo mi sie podoba taki temat filmu i chetnie jeszcze raz bym obejrzala Twoje recenzje kolejnych "influencerskich" ksiazek ❤
Na pewno sposobowi, w jaki opowiadalas o tych ksiazkach i o swoich odczuciach na ich temat, nie mozna zarzucic braku delikatności. Jest to bardzo trudne zwlaszcza, jesli sie recenzuje "pracę" osob, ktore sie zna. Ja uwazam, ze sie super spisalas, bo nikt nie powinien sie poczuc po tych recenzjach urazony lub rozczarowany.
Buziaki ❤
Super odcinek i super pomysł na odcinek 😘
Zgadzam się z Tobą nie każdy co lubi czytać książki potrafi je pisać 😘
Pozdrawiam Cię Kochana bardzo cieplutko i dużo zdrówka dla Ciebie i całej rodzinki 😘😘😘😘😘😘❤❤❤❤❤❤❤
Nie mogłam się doczekać tego filmu! 🫶🏼
Koszula, paznokcie i szafa za tobą cudo 🤍☺️
Haha ta szafa ledwo stoi! Dziękuję :)
Jak szafa ta ledwo stoi to mogę ulżyć problemowi 😂😂😂 jejku, miałam to samo , przepraszam, ale ja widzę tylko szafę 😍
Taaak, to samo chciałam napisać 😍🤎
Super pomysł na serię ❤ Miłego wieczoru 😊
Super pomysł na film i chcę więcej 😂
Czytałam fale bardzo mi się podobała i nie zaliczylabym jej do dystopii. Dystopia ma elementy fantastyczne a tsunami, wybuchy wulkanów itp są jak najbardziej realne. Czytam 2 Tom czyli susze i wcale książka nie opowiada o końcu świata
Ohh okej dziękuję za korektę!
Fajny odcinek, mój wzrok przykuł twn niesamowity jeż na książkach ❤🦔
Ja ostatnio czytałam książkę amerykańskiej booktuberki 100 dni słońca -to młodzieżówka 12+ Uważam że warta czytania zwłaszcza dla tej kategorii wiekowej 12-16 lat
Widziałam, że Ci się bardzo podobała! Chyba też się skuszę :)
Ja też bardzo polecam 😊
Ja fal bardzo nie lubię. Ale pewnie po prostu jestem za stara. Przeczytałam całą trylogię żeby zobaczyć czy córka może przeczytać bo jej koleżanki (lat 10) czytały to.
Masz rację że dialogi są trochę „drewniane”
Ale potem jak wszedł temat keksu to już w ogóle odpadłam.
Prosty sposób na bezpamięć
Najnudniejszą książką 2024 roku
"Aurora" kupiłam po wielu dobrych opiniach więc czeka w kolejce do przeczytania :) " prosty sposób na bezpamięć " przesłuchałam na empik go , ale niestety nie wpadła mi w gust, nie zamierzam sięgać po drugi tom, natomiast "Fale" mam w planach kiedyś przeczytać na Legimi bo też słyszałam wiele dobrych opinii
PS. Ja też nie umiem czytać na głos i też się zacinam i tak samo jest to mój pewnego rodzaju kompleks i czuję ulgę, że nie tylko Ja tak mam
Co do czytania- mi kiedyś nauczycielka powiedziała, że nieładnie czytam i od tamtego czasu się wstydzę haha
@@DoktorBook czasami czytasz coś na kanale i nie widzę ani nie słyszę żebyś nie ładnie czytała 😉
przesłuchałam tylko "Prosty sposób na bezpamięć" i gdyby nie forma audiobooka to chyba porzuciłabym lekturę gdzieś w połowie książki 🥲chyba największe rozczarowanie tego roku, a szkoda, bo lubię interetową twórczość Karoliny:(
Wielka szkoda :( a sięgniesz po drugi tom?
Moim zdaniem autorem moze zostać każdy, ale pisarzem? Nie, koniec tematu, do pisania książek trzeba mieć chociaż jakiś talent do władania piórem, większość tych autorek (nie chcąc ich obrażać) tego nie posiada
Fantastyczna otwartość na dyskusję. Nie, koniec tematu. I dalej - talent to pojęcie subiektywne, wszak każdy bardziej popularny autor ma grupę osób chwalących jego twórczość (mniejszą lub większą) No i jeśli ktoś napisał sporo książek, nawet słabych jakościowo, to kim jest jeśli nie pisarzem? Wszak mając kucharza czy fryzjera robiących słabsze dania czy fryzury raczej nikt nie kwestionuje mimo wszystko, że to kucharz czy fryzjer - niektórzy zgłaszają jedynie zastrzeżenia do poziomu usług.
Może to tylko kwestia semantyki i zbyt mocnego wywyższania pojęć takich jak „pisarz” czy „aktor”. Dla mnie pisarz to zawód jak każdy inny - są tacy, którzy się do tego nie nadają, ale jeśli to robią…ich prawo. Jedyny problem to dałbym obowiązek widocznego informowania, że książka wyszła w selfpublishingu.
@@HugoniaHug to o selfpublishingu to bardziej ogólna uwaga, nie konkretnie do nich. Jeśli coś robić to dobrze albo wcale - fajnie tylko mamy utalentowanych kucharzy czy fryzjerów i tych którzy wykonują tę profesję źle. A program „Usterka” pokazał, że nawet w zawodach mniej kreatywnych są dobrzy i źli ludzie. Poza tym jest Mróz - dla jednych grafoman, inni godzinami gotowi czekać na zdjęcie i autograf. Kto ma co do niego rację?
Co do "Aurory" historia bardzo fajna, ale mnie wkurzyło, że autorka porusza w niej problem uzależnienia od mediów społecznościowych i na końcu książki to podkreśla, gdzie strona dalej zachęca żeby odwiedzić jej tiktoka...
Poza tym brak jakichkolwiek podziękowań na końcu co jest takim trochę nie wiem ... brakiem szacunku dla np. Redakcji/wydawnictwa dzięki którym ta książka również powstała.
A co do samej fabuły to jeszcze się zdziwiłam, że nie ma rodziców Aurory. Dziewczyna pojechała do obcego kraju ot tak i zero kontaktu czy dziecko żyje co u niej - takie dość mało realne. Ale to tylko moje takie uwagi. Ogólnie fabuła fajna i przyjemnie się czyta i jeśli autorka ma zamiar pisać kolejne książki to troszkę się też poprawi, ale jest na bardzo dobrej drodze. 🙂
Faktycznie "Aurora" ma kilka niedociągnięć, natomiast zrzucam winę na fakt, że to debiut. Co do podziękowań- Flanagan (autor Zwiadowców) napisał pierwsze podziękowania dopiero w 10 (sic!) tomie, więc nie patrzyłabym na to jak na brak szacunku :)
@@DoktorBook myślałam że w debiutach podziękowania są dość istotne, ale może się mylę. W każdym razie rzuciło mi się to po prostu w oczy ale to takie szczegóły ogólnie historia Aurory mi się podobała 🙂
Mam nadzieję, że Pani dom rodzinny jest bezpieczny od fali powodziowej...
druga!!!!!
❤❤❤