No tego sie nie spodziewalem ze do ostatniej bramki bedzie sie wszystko rozgrywac ale takie uroki sa pilki ze jest pelna emocji. Zaraz przed nami emocje zwiazane z Euro wiec chce powiedziec Naprzod Polska!
Można śmiało powiedzieć że zadanie na ten sezon zostało wykonane 😊 Śląsk utrzymał się w ekstraklasie 😊 jest wyżej od Zagłębia Lubin 😊 no i atmosfera się cudownie oczyszcza 😊 Gratuluję 😊 Oczywiście zgadzam się że teraz trzeba ostry przesiew zrobić... I powalczyć o miejsce w górnej części tabeli 😊 no i trochę szkoda Garbarni... Ale w sumie i tak całkiem nieźle sobie poradziła 😊 Ale teraz gdy zbliża się nowy sezon (chyba się powtarzam 😅) Trzeba się już skupić całkowicie na Śląsku 😊 i może Walduś będzie chciał zdobyć wyższą licencję trenera 😊 Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za cudowny odcinek w której Walduś trzymał nas do końca w niepewności 😊😊
Wydawało się że utrzymać Śląsk nie będzie trudno, tymczasem drżeliśmy o ligowy byt do samego końca. Wszystko dobrze się skończyło i czas myśleć o przebudowie zespołu na ile tylko będzie to możliwe :) Dziękuję jak zwykle za komentarz i pozdrawiam! :)
Ja tam akurat byłem przekonany, że Śląsk zostanie w esktraklapie :) Przypomniało mi się parę rzeczy, ale też rzuciła mi się jedna sprawa w oczy. Zwróciłeś uwagę, nieraz, na wysokie xg (xd) w meczach i brak goli. To jest wina napastników, którzy mają po 10 wykończenia. W ogóle jestem w szoku, że taki Klimala i Makuch cokolwiek trafiają do bramki, ale widocznie FM boostuje piłkarzy gracza. Może jakieś fajne pieniądze za nich wpadną. Jak będziesz miał napadziorów po 14, 15 wykończenia sytuacja powinna się poprawić. Druga rzecz to to, że wysokie xd oznacza, że taktyka jest dobra. Drużyna stwarza sytuacje tylko melepety nie potrafią wykorzystać. A propos transferów chciałem jeszcze dodać. Dobrze jest przepatrzeć skład pod kątem piłkarzyków, którzy mają problemy z formą bądź problemy z ważnymi meczami. Szczególnie to ostatnie jest bardzo ważne, jeśli coś takiego skaut czy ktokolwiek pokazuje u piłkarza to jest do odstrzału w pierwszej kolejności. Generalnie charakter zawodnika nie jest, aż tak bardzo ważny. Sam miałem mega piłkarza o charakterze jowialnym. Wyuczył się i tak na max możliwości, tyle że potem nie chciało mu się trenować więc regularnie otrzymywał zjeby i się podnosił, potem spadał i tak w kółko, ale atrybutów nie tracił. W meczu profeska. Najgorszy jest beztroski, takie pana od razu mówimy won. Ciekawostka tygodnia. To, że piłkarz ma, dajmy na to, Podanie na 15 to wcale nie oznacza, że w meczu będzie grał z taką wartością. Otóż każda akcja będzie przemnażana z ukrytymi atrybutami takimi jak stabilność formy i przede wszystkim WAŻNE MECZE. Jeśli chcesz kogoś kupić. I nawet ma statystyki jak Messi, a skaut pokazuje, że psycha mu siada w ważnych meczach, takich piłkarzy się nie kupuje. Oczywiście możesz poeksperymentować, ale zobaczysz szybko jaki kibel z takiego grajka jest. Reasumując ukryty atrybut ważne mecze, odpowiada głównie za to czy piłkarz w czasie meczu ma podanie na 15 czy na 5. Gdyż to się zmienia, co mecz. Nie wiem czy w czasie meczu może ulec zmianie, ale na pewno, co mecz. PS: Ten Dakić wygląda na solidnego obrońcę, ale może mieć coś z głową i tak zawala. Pozdrawwiam.
Cieszę się że byłeś pewny że się utrzymamy w Ekstraklasie 😀wiadomo, najważniejsza wiara w narodzie 😜 Dzięki wielkie za sporo wartościowych porad. Części z nich oczywiście jestem świadom i się do nich stosuje, na inne jeszcze przyjdzie czas 👍😎
Jedno jest pewne JAK MAKUCH SPIERDOLI KARNEGO TO WYGRA CI MECZ 😂😂 Ogółem zajebisty odcinek , emocji było dużo 😁 Już nie mogę się doczekać następnego sezonu i transferów , być może Waldek sięgnie po swoich byłych żołnierzy z Garbarni jak Stasiu Zając czy ten drugi Chorwat czy Serb już nie pamiętam Vukcevic czy jakoś tak . Pozdroo
Prośba od de mnie na koniec następująca jest taka... 1. Trzeba ten zespół spolszyć... pościągaj dobrych, obiecujących Polaków, którzy dadzą tej drużynie dar ducha i walki jak i oddadzą ❤️... być może, jak będzie grać każdy Polak w składzie to i wyniki będą 🤨 2. Ustaw ten Śląsk tak jak gra w realu trener Magiera... może wyniki będą wręcz dobre 3. Sebastian Mila na drugiego trenera albo na człowieka sztabu mentalnego... z Waldkiem by pasowali wręcz idealnie hehe 😅 4. Podwyżki dla każdego za utrzymanie 5. Pokazanie w następnym sezonie ostrych pazurów i walka o chociaż TOP5 ligi... to by było dla Śląska dobre osiągnięcie 6. Grać mieszany futbol... defensywa, ofensywa... może coś to pomoże 7. Powalczyć o większy budżet na transfery I 8 na koniec... powołać mnie na motywatota albo niezłego aktora hehe 😂😂😂... po każdym odcinku będę ogłaszać piękne przemowy jak i próbować, co sił wysilać się z historiami następnymi Waldusia... wielkiego trenera, króla Waldka 1 MOCNEGO FULLA PYSZNEGO 🤣🤣🤣... DZIĘKUJĘ 😊
1. Oczywiście chcielibyśmy jak najwięcej Polaków, ale zobaczymy co z tego wyjdzie 2. Ustawienie i taktyka będą pod kątem zawodników jakich będziemy posiadali 3. Mila? Czemu nie, sprawdzimy :P 4. Nie stać nas na taką rozrzutność :D 5. Taki jest cel! 6. Czas pokaże... 7. Będziemy próbowali, ale Zarząd jest bardzo oporny w tej kwestii 8. Zostałeś mianowany na Kronikarza tejże wspaniałej kariery. Gratuluję :)
Ściąganie Polaków pięknie brzmi, ale nie w realiach FMa. Sensownych krajanów jest kilku i kosztują kupę kasy jak na obecne realia gry. Dobrych dzieciaków ze dwóch może trzech, co roku się pojawia w akademiach, ale od razu trzeba szykować minimum 10 baniek za jednego tylko po to żeby dobrze wyglądał za 2-3 lata i nie są to wonderkidy. Taki wpada, co 2-3 lata jak się pofarci. Ale o tym już zdecyduje Walduś.
Patryk Klimala... LEGENDĄ ŚLĄSKA WROCŁAWIA ❤️❤️❤️👏👏👏 PATRYK KLIMALA... LEGENDĄ ŚLĄSKA WROCŁAWIA 🤣🤣🤣🤣🤣... w prawdziwym życiu można w to powątpiewać, jednakże u Ciebie lecz przeciwnie... Udało się... Śląsk się utrzymał 😊... jednakże zawodnicy byli przeciwko wielkiemu Waldkowi, kibice powoli też przestali chodzić na mecze, a na takich pojawiało się niespełna 5 tysięcy, gdzie to ŻYLETA tak zwana trybuna B nadal wierzyła w Waldka i Śląsk i życzyła mu wszystkiego dobrego jak i utrzymania się w Ekstraklapie hehe 😅. Podczas przedostatniego meczu kolejki z Pogonią 252 kibiców Śląska z przyjacielską obsadą... 125 kibiców Lechii, 6 kibiców Motoru i Garbarni pojawiło się na stadionie rywala wierząc... niestety po tym meczu nadzieję spadły, jednakże jeden kibic był na tyle mądry i wyrozumiały, że pod koniec meczu poprosił całą drużynę wraz z trenerem Waldkiem i odbył z nimi twardą, trudną, jak i przede wszystkim ostrą rozmowę po której piłkarze oddali koszulki i poszli ze smutkiem opuścili murawę i poszli do szatni, jednakże powiedział następujące słowa... "Słuchajcie Panowie... wiem, że mamy bardzo trudny czas dla tego zespołu... nie tak dawno byliśmy wicemistrzami Polski, gdzie to walczyliśmy i oddaliśmy ❤️ w walce o majstra, a teraz kurwa nadzieję opadły, wy, popierdoleni kutafoniksy odwrociliście się od trenera Waldka, który robi, co może żeby Wam pomóc, żeby było dobrze, a to Wam się grać nie chcę, to się Wam nie chcę oddawać ducha walki i nie chcecie oddawać ❤️ na boisku... to wypierdalać 😡. Jeśli tak ma grać WIELKI ŚLĄSK to Was nie stać na to żeby nosić koszulki z naszym godłem, jednakże jest małe, ale jest światełko w tunelu i teraz wszyscy razem... czy to małe bachory z matkami po 50-tce, czy to dziadkowie z babkami, czy to kurnia księża kapłani i biskupi... mamy wszyscy pojawić się na ostatnim spotkaniu z Rakowem, kibicować Śląskowi jasno, jak się da, wierzyć i się modlić o cud... o utrzymanie. Zapełnijmy cały stadion co do chuja... zaprośmy też naszych przyjaciół z Gdańska czy z Lublina, a nawet z Garbarnii i wierzmy, wierzmy, że się uda, ale jak nie to wypierdalać 😡 na działki rowy kopać 😅😅😅... nie dla Was tu miejsce nieudaczniki" i tak dalej i tak dalej... W szatni zapanowała jedna, wielka, murowana cisza i wszyscy chcieli jak najszybciej jechać do Wrocławia... do domu wraz z wielkim trenerem Waldusiem. Gdy tylko Walduś wrócił do domu obciskał go sam ojciec Ferdek trzymając całą paczkę 4-ero paka Mocnego Fulla, jednakże Walduś nie chciał pić i poszedł do swojego pokoju zamykając się w nim i rozmyślając, co dalej... po kilku minutach przyszła do niego Halinka (świętej już pamięci... proszę w komentarzach o minutę ciszy i znicze dla wielkiej aktorki jak i matki naszego Waldusia... dzięki ❤️) i zapytała się niego: - Tak ciężko synku? - Tak mamuś... ja już sam nie wiem, co mam robić, rozumiesz... wróciłem do domu z nadzieją, z nowymi pomysłami, wróciłem do domu, żeby ratować mój kochany klub, któremu to kibicuję, któremu oglądałem mecze wraz z ojcem w telewizji, a teraz widzę, jak przede mną upada, wszyscy się od de mnie odwracają... ja już sam nie wiem, co mam robić 😢? W pewnym momencie nawet pomyślałem, że lepiej byłoby zostać w tym Krakowie i prowadzić Garbarnię do sukcesu i do awansu... próbować z nimi awansować, a ja wróciłem dla naszego dobra, dla dobra mojego miasta, mojego domu i dupa normalnie no... ja już sam nie wiem, co mam robić, czy się powiesić, czy się zastrzelić... ja już nie mam pomysła, jak tu z Rakowem zagrać... może ja powinienem zrezygnować z piłki i już na zawsze zamknąć się w pokoju obalając puszki Mocnego Fulla i pijąc wódkę z ojcem tak do starości... w tym momencie zaczął płakać 😭😭😭😭😭 tak głośno, że zleciała się cała kamienica wraz z Paździochami, Boczkiem i współczuli Waldkowi, ale jedna, pewna osoba wpadła na pomysła i był nią sam Ferdek, wielki ojciec nasz jedyny 😁. Podczas jednego spotkania przed meczem z Rakowem Ferdek zaprosił wszystkich piłkarzy na ulicę Ćwiartki 3/4, gdzie to mogli z nim porozmawiać, wygadać każdy problem i ustalić, co dalej... po rozmowie sam Waldek pojawił się w pokoju i powiedział wierząc po rozmowie z Halinką, która mu powiedziała tak... - Nie warto się załamywać synku... jeszcze może się wszystko dobrze potoczyć... napewno Ci się uda utrzymać w Ekstraklasie, a w następnym sezonie będziesz się bić o wysoką stawkę... ja doskonale wiem i czuję się tak samo jak i ty siedząc w domu smutna, ale ja Tobie kibicuję, ojciec Tobie kibicuję, my wszyscy Tobie kibicujemy... pokaż im, że możesz, że wyjdziesz na to boisko ze spokojem ducha i uda Ci się... ja w to wierzę i cała wielka rodzina też wierzy i sąsiedzi też wierzą..., gdzie to się wszyscy uśmiechnęli. Podczas tego spotkania po kilku dniach rozłąki z piłkarzami, w środę, w piękny, pogodny dzień wyszedł z bloku sam trener Walduś i pogonił wszystkich od razu na boisko ze wszystkimi i zaczął ostro harować piłkarzy i harować i harować, że byli gotowi... przemęczeni, ale gotowi. Dzień przed meczem podczas odprawy sam on powiedział obok swojego ojca i matki jak i sąsiadów obok: - Wiemy, że znajdujemy się w bardzo ciężkiej sytuacji... jeden mecz nas dzieli od zwycięstwa, ale też i porażki. Nie możemy zawieść w tym momencie siebie jak i wszystkich... pokazaliśmy pod moją kadencją, że potrafimy wygrywać mecze grając efektowny, piękny futbol, jednakże, jeśli w tym sezonie przechodziliśmy przez jeden, wielki kryzys to nic dziwnego, że było aż tak źle... wyjdźmy jutro na boisko przy pełnym stadionie, gdzie przyjdą wszyscy... nawet sam prezydent miasta ma się pojawić i pokażmy wielkiego ducha walki, pokażmy ❤️ na boisku i oddajmy się wielkiej harówce, przez którą przeszliśmy żeby się zjawić jutro na tym meczu i wygrać... ciesząc się czy nie, płacząc, czy nie... czy wygramy, czy nie to i tak będę z Was naprawdę dumny i czy to byłby mój ostatni mecz pod moją wodzą trenerską to tak nie chcę... chcę wyjść na te 90 minut wraz z Wami i pokazać jeden, wielki ogień 🔥🔥🔥... jutro jest NASZ DZIEŃ 😊 i pokażemy, że następny sezon będzie nasz. Cała drużyna zadowolona, napalona była gotowa... asystent Paździoch ustawił taktykę na mecz o nazwie RakaMadaFakaWon, gdzie to powiedział następująco: - Idzie Raczek nieboraczek jak ustrzypnie będzie znaczek 🤣... piłkarze nie zrozumieli, o co chodzi, ale po pewnym czasie zrozumieli, że mają być ostrzy jak raki. Zostało 15 minut do meczu... Waldek był zaniepokojony i bał się po prostu tak jak inni obok niego... piłkarze myśleli tylko o jednym... żeby wyjść na boisko i zagrać pełne 90 minut i zakończyć zmagania w tym sezonie myśląc, co dalej... Waldek przemówił po raz kolejny tak samo jak i kapitan bardzo mocno motywacyjnie i piłkarze mogli za jakiś czas wyjść na murawę, gdzie cały stadion bił brawa i śpiewał jak i głośno kibicował przez całe 90 minut spotkania, że aż gardła im rozbolały, gdzie to wierzyli w cud. I się udało 🥺🥺🥺... po meczu sam Walduś nie wrył wielkiego wzruszenia... piłkarze latali po całym boisku i się cieszyli, nawet kibice wybiegli na murawę i się cieszyli wraz z nimi, a potem z Waldkiem, którego nosili wręcz na rękach i śpiewali... WIELKI NASZ JEST WALDEK, WIELKI NASZ JEST WALDEK, WIELKI NASZ JEST KRÓL PIERWSZY WALDEK 🥺🥺🥺, a na całym też stadionie po tym rozbrzmiewało... PATRYK KLIMALA, LEGENDĄ ŚLĄSKA WROCŁAWIA hehe 🤣🤣🤣, a Makuch jest jak pyszny Racuch. Cieszył się cały stadion przez długi czas, a po meczu wszyscy udali się na Rynek, gdzie była feta, gdzie to wszyscy świętowali pozostanie w Ekstraklasie obalając kilka puszek Mocnego Fulla, a sam Walduś nie wrył wzruszenia tylko po prostu się śmiał. Po tym wszystkim kilka dni później Walduś siedział już w nowej rezydencji ze swoją rodziną, w nowym, pięknym pokoju i obmyślał, co dalej... co w następnym sezonie, jak to ma wszystko poustalać, jak ma grać wielki ŚLĄSK tak, żeby być tym wielkim i on już wie, ale dowiemy się o tym w następnym odcinku tej pięknej, jak także emocjonalnej kariery trenera Waldka Kiepskiego 😊.
No to pojechałeś po bandzie :D Przeczytałem całość... trochę długie, ale dobre, nawet się pośmiałem :D Masz smykałkę do pisania i sporą wyobraźnię! Pięknie to wszystko zrelacjonowałeś... poza boiskowe wydarzenia, kulisy szatni, rozmowy motywacyjne Waldusia i w końcu sukces i świętowanie kibiców! Zostajesz mianowany pierwszym Powieściopisarzem i Kronikarzem Kariery Waldusia! Gratuluję! :D
@@ArenaFMa Dziękuję 🥺... to dla mnie wiele znaczy... ten dzień dedykuję wszystkim obserwującym ten kanał, oglądającym dramatyczno - przezajebiste odcinki, na których czasem wleci 😊 na naszych twarzach jak i przede wszystkim... Sobie 😁. Warto dodać, że od wielu, wielu lat mam smykałkę do pisania wielkich opowieści... czy to byłym, czy to nie... nawet teksty piosenek potrafię wymyślać 😅, więc no jest to jakiś mały, ale mały sukcesik... Może pewnego dnia zobaczycie mnie na okładce, jak napiszę książkę o najlepszych osiągnięciach wielkiego Waldka jak i upadkach, ale, co do tego to trzeba poczekać 😅, ale naprawdę wielkie, wielkie dziękuję za docenienie mojej ciężkiej pracy... pozdrawiam wszystkich 😊, a podziękowania należą się również Tobie, bo bez twojej serii, pomysłów, kreatywności i pozytywnego humoru nie byłoby Ciebie, tej serii, jak i mnie 😪... dobra nie rozpisuje się i lecę oglądać Polskę, jak przegrywa z Kebabami hehe 😅.
Przed obejrzeniem odcinka nie czytaj komentarzy żeby nie zepsuć sobie zabawy ;)
Kolejny przyzwoitej długości odcinek - oby tak dalej 👍🏻 🇮🇹
Kurde, chyba najdłuższy do tej pory :)
Takie emocje że głowa mała. Mam nadzieję że jakieś mocne transfery w lato wlecą
Emocje powoli opadły a co przyniesie letnie okienko... zobaczymy :)
cos pieknego! co tydzien wyczekuje odcinka:)
Bardzo się cieszę 😀
No tego sie nie spodziewalem ze do ostatniej bramki bedzie sie wszystko rozgrywac ale takie uroki sa pilki ze jest pelna emocji. Zaraz przed nami emocje zwiazane z Euro wiec chce powiedziec Naprzod Polska!
Piłka okrągła, bramki dwie a emocje często do ostatniego gwizdka 😅 Forza Polska!
Dawno cię czułem takich emocji podczas oglądania filmu na RUclips🎉😮 Czekam Na następny odcinek z przygotowań do nowego sezonu🎉
Emocji nie zabrakło, bo po prostu nie mogło 😜 Dzięki wielkie😀
Można śmiało powiedzieć że zadanie na ten sezon zostało wykonane 😊
Śląsk utrzymał się w ekstraklasie 😊 jest wyżej od Zagłębia Lubin 😊 no i atmosfera się cudownie oczyszcza 😊
Gratuluję 😊
Oczywiście zgadzam się że teraz trzeba ostry przesiew zrobić... I powalczyć o miejsce w górnej części tabeli 😊 no i trochę szkoda Garbarni... Ale w sumie i tak całkiem nieźle sobie poradziła 😊
Ale teraz gdy zbliża się nowy sezon (chyba się powtarzam 😅) Trzeba się już skupić całkowicie na Śląsku 😊 i może Walduś będzie chciał zdobyć wyższą licencję trenera 😊
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za cudowny odcinek w której Walduś trzymał nas do końca w niepewności 😊😊
Wydawało się że utrzymać Śląsk nie będzie trudno, tymczasem drżeliśmy o ligowy byt do samego końca. Wszystko dobrze się skończyło i czas myśleć o przebudowie zespołu na ile tylko będzie to możliwe :) Dziękuję jak zwykle za komentarz i pozdrawiam! :)
Piękne emocje. A teraz kilka rozsądnych transferów i mistrzostwo z palcem w nosie :)
Jeszcze tylko żeby na te rozsądne transfery znalazły się pieniądze 😜
@@ArenaFMa z wolnego transferu też można znaleźć ciekawych gości do ekstraklasy
Zawału można dostać przy takiej końcówce xD Brawo Walduś!
Fakt, było zawałowo ;) Dzięki!
Ja tam akurat byłem przekonany, że Śląsk zostanie w esktraklapie :)
Przypomniało mi się parę rzeczy, ale też rzuciła mi się jedna sprawa w oczy. Zwróciłeś uwagę, nieraz, na wysokie xg (xd) w meczach i brak goli. To jest wina napastników, którzy mają po 10 wykończenia. W ogóle jestem w szoku, że taki Klimala i Makuch cokolwiek trafiają do bramki, ale widocznie FM boostuje piłkarzy gracza. Może jakieś fajne pieniądze za nich wpadną. Jak będziesz miał napadziorów po 14, 15 wykończenia sytuacja powinna się poprawić. Druga rzecz to to, że wysokie xd oznacza, że taktyka jest dobra. Drużyna stwarza sytuacje tylko melepety nie potrafią wykorzystać.
A propos transferów chciałem jeszcze dodać. Dobrze jest przepatrzeć skład pod kątem piłkarzyków, którzy mają problemy z formą bądź problemy z ważnymi meczami. Szczególnie to ostatnie jest bardzo ważne, jeśli coś takiego skaut czy ktokolwiek pokazuje u piłkarza to jest do odstrzału w pierwszej kolejności. Generalnie charakter zawodnika nie jest, aż tak bardzo ważny. Sam miałem mega piłkarza o charakterze jowialnym. Wyuczył się i tak na max możliwości, tyle że potem nie chciało mu się trenować więc regularnie otrzymywał zjeby i się podnosił, potem spadał i tak w kółko, ale atrybutów nie tracił. W meczu profeska. Najgorszy jest beztroski, takie pana od razu mówimy won.
Ciekawostka tygodnia. To, że piłkarz ma, dajmy na to, Podanie na 15 to wcale nie oznacza, że w meczu będzie grał z taką wartością. Otóż każda akcja będzie przemnażana z ukrytymi atrybutami takimi jak stabilność formy i przede wszystkim WAŻNE MECZE. Jeśli chcesz kogoś kupić. I nawet ma statystyki jak Messi, a skaut pokazuje, że psycha mu siada w ważnych meczach, takich piłkarzy się nie kupuje. Oczywiście możesz poeksperymentować, ale zobaczysz szybko jaki kibel z takiego grajka jest. Reasumując ukryty atrybut ważne mecze, odpowiada głównie za to czy piłkarz w czasie meczu ma podanie na 15 czy na 5. Gdyż to się zmienia, co mecz. Nie wiem czy w czasie meczu może ulec zmianie, ale na pewno, co mecz.
PS: Ten Dakić wygląda na solidnego obrońcę, ale może mieć coś z głową i tak zawala. Pozdrawwiam.
Cieszę się że byłeś pewny że się utrzymamy w Ekstraklasie 😀wiadomo, najważniejsza wiara w narodzie 😜 Dzięki wielkie za sporo wartościowych porad. Części z nich oczywiście jestem świadom i się do nich stosuje, na inne jeszcze przyjdzie czas 👍😎
Jedno jest pewne JAK MAKUCH SPIERDOLI KARNEGO TO WYGRA CI MECZ 😂😂 Ogółem zajebisty odcinek , emocji było dużo 😁 Już nie mogę się doczekać następnego sezonu i transferów , być może Waldek sięgnie po swoich byłych żołnierzy z Garbarni jak Stasiu Zając czy ten drugi Chorwat czy Serb już nie pamiętam Vukcevic czy jakoś tak . Pozdroo
Szczerze, to chłopaki z Garbarni są już za słabi na Wielki Śląsk 😜Będzie trzeba szukać gdzie indziej 😃
Gratuluję utrzymania
Dzięki 😃
Prośba od de mnie na koniec następująca jest taka...
1. Trzeba ten zespół spolszyć... pościągaj dobrych, obiecujących Polaków, którzy dadzą tej drużynie dar ducha i walki jak i oddadzą ❤️... być może, jak będzie grać każdy Polak w składzie to i wyniki będą 🤨
2. Ustaw ten Śląsk tak jak gra w realu trener Magiera... może wyniki będą wręcz dobre
3. Sebastian Mila na drugiego trenera albo na człowieka sztabu mentalnego... z Waldkiem by pasowali wręcz idealnie hehe 😅
4. Podwyżki dla każdego za utrzymanie
5. Pokazanie w następnym sezonie ostrych pazurów i walka o chociaż TOP5 ligi... to by było dla Śląska dobre osiągnięcie
6. Grać mieszany futbol... defensywa, ofensywa... może coś to pomoże
7. Powalczyć o większy budżet na transfery
I 8 na koniec... powołać mnie na motywatota albo niezłego aktora hehe 😂😂😂... po każdym odcinku będę ogłaszać piękne przemowy jak i próbować, co sił wysilać się z historiami następnymi Waldusia... wielkiego trenera, króla Waldka 1 MOCNEGO FULLA PYSZNEGO 🤣🤣🤣...
DZIĘKUJĘ 😊
1. Oczywiście chcielibyśmy jak najwięcej Polaków, ale zobaczymy co z tego wyjdzie
2. Ustawienie i taktyka będą pod kątem zawodników jakich będziemy posiadali
3. Mila? Czemu nie, sprawdzimy :P
4. Nie stać nas na taką rozrzutność :D
5. Taki jest cel!
6. Czas pokaże...
7. Będziemy próbowali, ale Zarząd jest bardzo oporny w tej kwestii
8. Zostałeś mianowany na Kronikarza tejże wspaniałej kariery. Gratuluję :)
Ściąganie Polaków pięknie brzmi, ale nie w realiach FMa. Sensownych krajanów jest kilku i kosztują kupę kasy jak na obecne realia gry. Dobrych dzieciaków ze dwóch może trzech, co roku się pojawia w akademiach, ale od razu trzeba szykować minimum 10 baniek za jednego tylko po to żeby dobrze wyglądał za 2-3 lata i nie są to wonderkidy. Taki wpada, co 2-3 lata jak się pofarci. Ale o tym już zdecyduje Walduś.
pierwszy raz obejrzałem cały film bez żadnego przyspieszania
No i o to chodzi... cały czas pod napięciem 😜
Patryk Klimala... LEGENDĄ ŚLĄSKA WROCŁAWIA ❤️❤️❤️👏👏👏
PATRYK KLIMALA... LEGENDĄ ŚLĄSKA WROCŁAWIA 🤣🤣🤣🤣🤣... w prawdziwym życiu można w to powątpiewać, jednakże u Ciebie lecz przeciwnie...
Udało się...
Śląsk się utrzymał 😊... jednakże zawodnicy byli przeciwko wielkiemu Waldkowi, kibice powoli też przestali chodzić na mecze, a na takich pojawiało się niespełna 5 tysięcy, gdzie to ŻYLETA tak zwana trybuna B nadal wierzyła w Waldka i Śląsk i życzyła mu wszystkiego dobrego jak i utrzymania się w Ekstraklapie hehe 😅.
Podczas przedostatniego meczu kolejki z Pogonią 252 kibiców Śląska z przyjacielską obsadą... 125 kibiców Lechii, 6 kibiców Motoru i Garbarni pojawiło się na stadionie rywala wierząc... niestety po tym meczu nadzieję spadły, jednakże jeden kibic był na tyle mądry i wyrozumiały, że pod koniec meczu poprosił całą drużynę wraz z trenerem Waldkiem i odbył z nimi twardą, trudną, jak i przede wszystkim ostrą rozmowę po której piłkarze oddali koszulki i poszli ze smutkiem opuścili murawę i poszli do szatni, jednakże powiedział następujące słowa...
"Słuchajcie Panowie... wiem, że mamy bardzo trudny czas dla tego zespołu... nie tak dawno byliśmy wicemistrzami Polski, gdzie to walczyliśmy i oddaliśmy ❤️ w walce o majstra, a teraz kurwa nadzieję opadły, wy, popierdoleni kutafoniksy odwrociliście się od trenera Waldka, który robi, co może żeby Wam pomóc, żeby było dobrze, a to Wam się grać nie chcę, to się Wam nie chcę oddawać ducha walki i nie chcecie oddawać ❤️ na boisku... to wypierdalać 😡. Jeśli tak ma grać WIELKI ŚLĄSK to Was nie stać na to żeby nosić koszulki z naszym godłem, jednakże jest małe, ale jest światełko w tunelu i teraz wszyscy razem... czy to małe bachory z matkami po 50-tce, czy to dziadkowie z babkami, czy to kurnia księża kapłani i biskupi... mamy wszyscy pojawić się na ostatnim spotkaniu z Rakowem, kibicować Śląskowi jasno, jak się da, wierzyć i się modlić o cud... o utrzymanie.
Zapełnijmy cały stadion co do chuja... zaprośmy też naszych przyjaciół z Gdańska czy z Lublina, a nawet z Garbarnii i wierzmy, wierzmy, że się uda, ale jak nie to wypierdalać 😡 na działki rowy kopać 😅😅😅... nie dla Was tu miejsce nieudaczniki" i tak dalej i tak dalej...
W szatni zapanowała jedna, wielka, murowana cisza i wszyscy chcieli jak najszybciej jechać do Wrocławia... do domu wraz z wielkim trenerem Waldusiem.
Gdy tylko Walduś wrócił do domu obciskał go sam ojciec Ferdek trzymając całą paczkę 4-ero paka Mocnego Fulla, jednakże Walduś nie chciał pić i poszedł do swojego pokoju zamykając się w nim i rozmyślając, co dalej... po kilku minutach przyszła do niego Halinka (świętej już pamięci... proszę w komentarzach o minutę ciszy i znicze dla wielkiej aktorki jak i matki naszego Waldusia... dzięki ❤️) i zapytała się niego:
- Tak ciężko synku?
- Tak mamuś... ja już sam nie wiem, co mam robić, rozumiesz... wróciłem do domu z nadzieją, z nowymi pomysłami, wróciłem do domu, żeby ratować mój kochany klub, któremu to kibicuję, któremu oglądałem mecze wraz z ojcem w telewizji, a teraz widzę, jak przede mną upada, wszyscy się od de mnie odwracają... ja już sam nie wiem, co mam robić 😢? W pewnym momencie nawet pomyślałem, że lepiej byłoby zostać w tym Krakowie i prowadzić Garbarnię do sukcesu i do awansu... próbować z nimi awansować, a ja wróciłem dla naszego dobra, dla dobra mojego miasta, mojego domu i dupa normalnie no... ja już sam nie wiem, co mam robić, czy się powiesić, czy się zastrzelić... ja już nie mam pomysła, jak tu z Rakowem zagrać... może ja powinienem zrezygnować z piłki i już na zawsze zamknąć się w pokoju obalając puszki Mocnego Fulla i pijąc wódkę z ojcem tak do starości... w tym momencie zaczął płakać 😭😭😭😭😭 tak głośno, że zleciała się cała kamienica wraz z Paździochami, Boczkiem i współczuli Waldkowi, ale jedna, pewna osoba wpadła na pomysła i był nią sam Ferdek, wielki ojciec nasz jedyny 😁.
Podczas jednego spotkania przed meczem z Rakowem Ferdek zaprosił wszystkich piłkarzy na ulicę Ćwiartki 3/4, gdzie to mogli z nim porozmawiać, wygadać każdy problem i ustalić, co dalej... po rozmowie sam Waldek pojawił się w pokoju i powiedział wierząc po rozmowie z Halinką, która mu powiedziała tak...
- Nie warto się załamywać synku... jeszcze może się wszystko dobrze potoczyć... napewno Ci się uda utrzymać w Ekstraklasie, a w następnym sezonie będziesz się bić o wysoką stawkę... ja doskonale wiem i czuję się tak samo jak i ty siedząc w domu smutna, ale ja Tobie kibicuję, ojciec Tobie kibicuję, my wszyscy Tobie kibicujemy... pokaż im, że możesz, że wyjdziesz na to boisko ze spokojem ducha i uda Ci się... ja w to wierzę i cała wielka rodzina też wierzy i sąsiedzi też wierzą..., gdzie to się wszyscy uśmiechnęli.
Podczas tego spotkania po kilku dniach rozłąki z piłkarzami, w środę, w piękny, pogodny dzień wyszedł z bloku sam trener Walduś i pogonił wszystkich od razu na boisko ze wszystkimi i zaczął ostro harować piłkarzy i harować i harować, że byli gotowi... przemęczeni, ale gotowi.
Dzień przed meczem podczas odprawy sam on powiedział obok swojego ojca i matki jak i sąsiadów obok:
- Wiemy, że znajdujemy się w bardzo ciężkiej sytuacji... jeden mecz nas dzieli od zwycięstwa, ale też i porażki. Nie możemy zawieść w tym momencie siebie jak i wszystkich... pokazaliśmy pod moją kadencją, że potrafimy wygrywać mecze grając efektowny, piękny futbol, jednakże, jeśli w tym sezonie przechodziliśmy przez jeden, wielki kryzys to nic dziwnego, że było aż tak źle... wyjdźmy jutro na boisko przy pełnym stadionie, gdzie przyjdą wszyscy... nawet sam prezydent miasta ma się pojawić i pokażmy wielkiego ducha walki, pokażmy ❤️ na boisku i oddajmy się wielkiej harówce, przez którą przeszliśmy żeby się zjawić jutro na tym meczu i wygrać... ciesząc się czy nie, płacząc, czy nie... czy wygramy, czy nie to i tak będę z Was naprawdę dumny i czy to byłby mój ostatni mecz pod moją wodzą trenerską to tak nie chcę... chcę wyjść na te 90 minut wraz z Wami i pokazać jeden, wielki ogień 🔥🔥🔥... jutro jest NASZ DZIEŃ 😊 i pokażemy, że następny sezon będzie nasz.
Cała drużyna zadowolona, napalona była gotowa... asystent Paździoch ustawił taktykę na mecz o nazwie RakaMadaFakaWon, gdzie to powiedział następująco:
- Idzie Raczek nieboraczek jak ustrzypnie będzie znaczek 🤣... piłkarze nie zrozumieli, o co chodzi, ale po pewnym czasie zrozumieli, że mają być ostrzy jak raki.
Zostało 15 minut do meczu...
Waldek był zaniepokojony i bał się po prostu tak jak inni obok niego... piłkarze myśleli tylko o jednym... żeby wyjść na boisko i zagrać pełne 90 minut i zakończyć zmagania w tym sezonie myśląc, co dalej...
Waldek przemówił po raz kolejny tak samo jak i kapitan bardzo mocno motywacyjnie i piłkarze mogli za jakiś czas wyjść na murawę, gdzie cały stadion bił brawa i śpiewał jak i głośno kibicował przez całe 90 minut spotkania, że aż gardła im rozbolały, gdzie to wierzyli w cud.
I się udało 🥺🥺🥺... po meczu sam Walduś nie wrył wielkiego wzruszenia... piłkarze latali po całym boisku i się cieszyli, nawet kibice wybiegli na murawę i się cieszyli wraz z nimi, a potem z Waldkiem, którego nosili wręcz na rękach i śpiewali...
WIELKI NASZ JEST WALDEK, WIELKI NASZ JEST WALDEK, WIELKI NASZ JEST KRÓL PIERWSZY WALDEK 🥺🥺🥺, a na całym też stadionie po tym rozbrzmiewało...
PATRYK KLIMALA, LEGENDĄ ŚLĄSKA WROCŁAWIA hehe 🤣🤣🤣, a Makuch jest jak pyszny Racuch.
Cieszył się cały stadion przez długi czas, a po meczu wszyscy udali się na Rynek, gdzie była feta, gdzie to wszyscy świętowali pozostanie w Ekstraklasie obalając kilka puszek Mocnego Fulla, a sam Walduś nie wrył wzruszenia tylko po prostu się śmiał.
Po tym wszystkim kilka dni później Walduś siedział już w nowej rezydencji ze swoją rodziną, w nowym, pięknym pokoju i obmyślał, co dalej... co w następnym sezonie, jak to ma wszystko poustalać, jak ma grać wielki ŚLĄSK tak, żeby być tym wielkim i on już wie, ale dowiemy się o tym w następnym odcinku tej pięknej, jak także emocjonalnej kariery trenera Waldka Kiepskiego 😊.
No to pojechałeś po bandzie :D Przeczytałem całość... trochę długie, ale dobre, nawet się pośmiałem :D Masz smykałkę do pisania i sporą wyobraźnię! Pięknie to wszystko zrelacjonowałeś... poza boiskowe wydarzenia, kulisy szatni, rozmowy motywacyjne Waldusia i w końcu sukces i świętowanie kibiców! Zostajesz mianowany pierwszym Powieściopisarzem i Kronikarzem Kariery Waldusia! Gratuluję! :D
@@ArenaFMa Dziękuję 🥺... to dla mnie wiele znaczy... ten dzień dedykuję wszystkim obserwującym ten kanał, oglądającym dramatyczno - przezajebiste odcinki, na których czasem wleci 😊 na naszych twarzach jak i przede wszystkim... Sobie 😁.
Warto dodać, że od wielu, wielu lat mam smykałkę do pisania wielkich opowieści... czy to byłym, czy to nie... nawet teksty piosenek potrafię wymyślać 😅, więc no jest to jakiś mały, ale mały sukcesik...
Może pewnego dnia zobaczycie mnie na okładce, jak napiszę książkę o najlepszych osiągnięciach wielkiego Waldka jak i upadkach, ale, co do tego to trzeba poczekać 😅, ale naprawdę wielkie, wielkie dziękuję za docenienie mojej ciężkiej pracy... pozdrawiam wszystkich 😊, a podziękowania należą się również Tobie, bo bez twojej serii, pomysłów, kreatywności i pozytywnego humoru nie byłoby Ciebie, tej serii, jak i mnie 😪... dobra nie rozpisuje się i lecę oglądać Polskę, jak przegrywa z Kebabami hehe 😅.
Wiadome było utrzymanie, papieska opatrzność dała o sobie znać xD
Heh, coś w tym jest 😅
3:04 co za bramka 😂
Taa ⚽😃
Hey , gdzie nowy odcinek ?
Już wtorek 23 😢😢😢
Niestety przez Euro utknął w montowni 🤔
No niby Euro ale obawiam się że dłuższe oczekiwanie może wywołać bunt nie tylko w klubie.
Ekipa z garbarni do Śląska! Zając, bałkańskie gwiazdy, młodzi zdolni
Zająca już nie ma w Garbarni a młodzi i zdolni już nie wystarczająco jak na Śląsk 😀
Tylko Full, Mocny Full, Mocny full, mocny full. Żadnego szampana bo liczy się wygrana. Mocny full, mocny full, mocny full.
Fakt, nie wiem skąd się wziął ten szampan :P
Możesz (propozycja) sobie zmienić logo ekstraklasy na to nowe
Może by się przydało 🤔
Jest szansa na częstsze odcinki niż raz w tygodniu?
Na tą chwilę niestety nie. Czasu brak 🤔
Halo gdzie odcinek?
W montowni 😜
To co, w przyszłym sezonie walka o majstra? 😃
Oj nie tak prędko :)
jakieś cheaty albo interwencja boska, emocje lepsze niż na towarzyskim z turkami
Bez dwóch zdań, nic dodać nic ująć 😅
:)
:)
Zmień proszę walutę na euro
...a może na funty 🤪
Chamy zbuntowane nie dają o sobie zapomnieć 😂😂😂
Bieganski niczym Wojtek Szczęsny karne broni 👏👏👏
Tak jak Biegański broni karne, tak Makuch ich... nie strzela 😅