Ależ to musiało być fantastyczne uczucie kiedy wychodzili do cywila :) Adrenalina, endorfiny, radość przed nowym i nieznanym. Z jednej strony powrót do rodzin i przyjaciół, a z drugiej koniec dla nich pewnego etapu w życiu. Uczucie nie do opisania :) To trzeba przeżyć :)
Jest fantastyczne. Człowiek jest tak skonstruowany że szczęście jest rezultatem końca jakiegoś nieszczęścia, braku, niedoboru. Wszelkie dziadostwo kończy się momentem szczęścia. A więc przyszedł ten dzień, odśpiewałem rezerwę, zdałem mundur, odpompowałem za wszystkie miesiące i rzuciłem kilogram miedziaków "dla bidy". Do domu zygzakiem, z wywalonymi żółto-czerwonymi szelkami. Wolność, wielkie plany. A później zwykłe szare życie i myśl że to wojsko mimo że pełne absurdów wcale takie złe nie było.
W przypadku mojej służby, to przygoda nie do opisania. Nic nie jest w stanie podobnie wpłynąć na człowieka jak służba w wojsku. Zwłaszcza w codziennej styczności ze środowiskiem żołnierskiej fali. Jestem z tego dumny, że to przeżyłem. Każdy etap zostaje w pamięci na całe życie. Wciąż pamiętam numery broni, a upłynęło tyle lat. Pozostały bezcenne wspomnienia. Rezerwa JW 2780 😁
Eh obejrzałem ten serial znowu, o ile przed pójściem do wojska był dla mnie niesamowity, to po kilku latach widzę jak marną służbę wojskową przedstawia. Chłopaki mieli o tyle szczęście, że będąc w kawalerii zawsze mogli sobie poskakać z samolotów czy pospuszczać się na linii, zamiast 12miesięcy stać na wartach jak w jakimś Zbąszynku.
@@slawekprzybylowski3824 90% wart jest tylko po to aby w papierach było, że obiekt jest chroniony. Warty też zabierają możliwość szkolenia się żołnierzom bo nagle kompania musi wystawić 30% stanu na wartę, kolejne 30 na odpoczynek i ostatnie 30 w razie czego.
Większość z tych chłopaczków jak się potem próbowali dostać do wojska zawodowego nie przechodziła pozytywnie badań psychologicznych i lekarskich. "Niezdolny do pełnienia zawodowej służby wojskowej."
@@januszguu7930 Bez żartów, było tyle możliwości wymigania się wtedy od syfu że właściwie do tej chujozy szli ci którzy tego tak naprawdę chcieli. Większość chłopaków w syfie to wtedy byli w większości ludzie ze wsi, bo tam była taka mentalność że chłop bez woja to kaleka. Tak im komuna sprała mózgi.
Rozliczenie z sortów mundurowych zawsze było ciekawym doświadczeniem - zdać trzeba było nawet to czego nie dostałeś,ale w wojsku nic nie ginie co najwyżej zmienia właściciela a nad tym zawsze czuwa szef kompanii.😊
Pobór jesień 06/07 Świętoszów . Niech szlak trafi te czarne zakłute łby . Po roku wruciłem jako zawodowy ale do Krakowa tam jest bajka 😊 . I za dwa miesiące idę na emeryturę .😊.
@Bartosz Piastowski No i widzisz jak to jest :) dobrze że ja się opamiętałem w wieku 29 lat i wstąpiłem w szeregi Policji ;) i aktualnie przed kursem podstawowym jestem :)
"Szeregowy Dębski, gdzie się podziały ideały sprzed roku?..." Jak to kurwa, gdzie? Ten dwunastomiesięczny syf pokazał mu dobitnie, że nie ma czego szukać w armii.
@@argongas3536 Od zarania dziejów było źle. Lata 50-te, 60-te, czy 70-te, to jeszcze większy syf i patologia. Gdzieś tam w latach 90tych, bardzo małymi krokami, zbliżała się do wojska "cywilizacja" związana ze wstąpieniem polski w szeregi NATO, ale ZSW nigdy takim ucywilizowanym miejscem się nie stało. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta - nabór do wojska odbywał się na zasadach selekcji negatywnej. Do wojska szli ci, którzy nie potrafili przed nim spierdolić - z reguły biedota z terenów wiejskich, która charakteryzowała się dość specyficzną mentalnością. Ten nabór negatywny stanowił dobre 90-95% całości. Pozostałe 5%, które wiązało swoją przyszłość z wojskiem (jak choćby szer. Dębski), kiedy tylko zdało sobie sprawę, z czym to się je, dawało sobie w większości spokój.
@@Ashardon Wiesz co do lat pięćdziesiątych, to ja znam to tylko ze wspomnień profesora, niemniej może też tak być, jak piszesz, że ZSW to był syf, i układ quasi-feudalny. No i też masz rację, do wojska co zdolniejszy nie szedł wcale, choć też znam tak "zdolnych", że nawet wojsko uznało, że na pobór to oni się nie nadają, i dostawali kategorię "D". Gdy ja dorastałem, to były dwie drogi ucieczki przed wojskiem, albo studia, albo zastępcza służba wojskowa najczęściej w Policji czy Straży Miejskiej, co było bardzo chwalone, przez tych, którzy mieli odbywać taką służbę. Z tego co wiem, to wystarczyło trochę pochodzić, aby ominąć kamasze i zostać policjantem, bodajże na 9 miesięcy.
Jest plakat z magazynu Komandos który kupowałem regularnie do ostatniego numeru w 2006 roku . Płakałem jak je mi wyrzucono ale wciąż trzymam w szafie trochę egzemplarzy . Stare dobre czasy
Ja swego czasu obserwowałem jak ludzie z pierdla wychodzili i tam też jest podobna euforia. Przeżyli rok w takich warunkach i mogą się teraz szczycić tym wśród swoich dzieci i znajomych. Tylko ile to im dało poza takimi praktycznymi życiowymi czynnościami. Jak widać na obrazku wchodzi jako cwaniaczki, a wychodzą jeszcze szersi w uszach. Chyba jedyny namacalny profit jaki z tego mają to fakt że w tamtym czasie pracodawcy chętniej przyjmowali do pracy i jest jakiś ekwiwalent wliczony na poczet emerytury za odbytą służbę. 12 miesięcy poszło się je*ać, a przecież wielu z nich mogło w tym czasie rozpocząć naukę lub praktykę w jakimś zawodzie.A tak rzucają drobniakami i cwaniakują, a za murem bezrobocie, alimenty i drapanie się po jajach żeby może w pośredniaku dali chociaż odśnieżanie. Spośród ich wszystkich już chyba lepiej wyszedł na tym ten rudy chłopak ze słabą psychiką którego odesłali do domu. Bo przynajmniej miał fach w ręku, pasję do motoryzacji i mógł realizować się w tym co lubi robić zarabiając jakieś konkretne pieniądze. Szczerze to mam mieszane uczucia po obejrzeniu tych materiałów bo z jednej strony doceniam tą życiową naukę, a z drugiej strony nie lubię głupiomądrych w dodatku niepotrafiących się dobrze wysłowić cwaniaczków, którzy grają intelektualistów z podstawowym tylko i wyłącznie dlatego że są tam pół roku czy rok dłużej. I jeszcze ta perspektywa " Idę do na zawodowego bo nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem" - w kraju z takimi warunkami bytowymi to wojsko z przymusu i ucieczki przed bezrobociem nie miało prawa się udać. Cieszę się że mamy obecnie w wojsku ludzi którzy kochają to co robią i nie zastanawiają się ani minuty nad tym czy warto tam być.
Najważniejszy profit odbycia służby wojskowej był taki, że nie jesteś w życiu pizdą!!! Teraz większość młodych bez wojska. Nie wiedzą, jak to jest! W pracy zawodowej trzeba wytykać paluszkiem i pilnować. Nie mają w sobie samodyscypliny. Toporni do nauki. Brakuje wytrwałości, inwencji twórczej i kreatywności. Słabo to widzę. Co pokolenie jest coraz gorzej. Wojsko to była kuźnia dyscypliny. Szczególnie w tzw. fali. Szkoła życia i temat rzeka. Ten serial nie oddaje wszystkiego.
@@Razor_6 Tylko zauważ proszę że nie każdy kto nie był lub nie miał okazji być w wojsku jest życiową ofiarą. Przykładem na to są choćby młodzi absolwenci którzy po studiach wyjeżdżają za granicę, zakładają własne biznesy i z powodzeniem realizują się w tym co kochają robić. Ja wiem że nie ma co porównywać lat 98/99 do 2020/21. Ale zobacz czym tamci ludzie wychodzący z wojska wykazali się, poza tym że pokazali jaja i charakter? Uzdolniony i inteligentny chłopak zamiast dokończyć studia poszedł na ochroniarza. Chłopak który prawdopodobnie (z tego co słychać po wywiadach) nie przepada za wojskiem, musi w nim siedzieć bo nie wierzy w swe możliwości i swój sukces w znalezieniu pracy poza nim. Być życiową pizdą to jedno, ale inną jest iść za swoimi ambicjami i pracować na sukces. Znam wielu takich pizdowatych zawodników z których się śmiali w czasach szkolnych, a którzy obecnie pracują zdalnie w oddziałach zachodnich korporacji IT i o dziwo owe pizdy zarabiają 4-5 krotność mojego miesięcznego wynagrodzenia. Nie sztuką jest zagrać życiowego cwaniaka i mieć z tego satysfakcję. Sztuką jest być tym cwaniakiem i umieć się ustawić. Ilu poborowych z tamtych lat siedzi dzisiaj na socjalach, płodzi dzieci na potęgę i nie robi absolutnie niczego w kierunku poprawy swojego wykształcenia oraz stanu materialnego rodziny. Nawet widać po ich wypowiedziach same mądrości życiowe, tyle że w co drugim zdaniu ku**a, ch*j, je*ać, bo ciężko jest się wypowiadać ze słownym deficytem w innej formie nawet na wizji. Oczywiście możesz mieć własne zdanie na ten temat i nie bronię ci tego, a wręcz przeciwnie uważam że jest w tym sens. Ale wnikliwie oglądając te materiały powiem szczerze, że współczuję wielu z nich braku dalszych perspektyw. Nie zawsze w życiu jest tak że wygrywa najgłośniej ryczący lew z największym przyrodzeniem.
@@Razor_6 A co do tego pokazywania paluszkiem to powiem ci, że ja na ten przykład nigdy nie byłem w wojsku. Ale w czasie swoich studiów dziennych jako młody chłopak zapierd***łem na 12-godzinne nocki do pracy w piekarni. Przyuczyłem się do tego ciężkiego fizycznie zawodu w niecały miesiąc od zera i z powodzeniem godziłem to z życiem prywatnym, dojazdami na uczelnię i nauką. Teraz pracuję w dużo bardziej lżejszym zawodzie umysłowym. I powiem ci że ta ciężka praca była dla mnie większą lekcją życiową jak służba w NSR. Dziś mimo że od ponad roku pracuję w innym miejscu pracy i jestem najmłodszy z całej kadry, uczę, doradzam i podpowiadam innym nowym pracownikom którzy mogą być moimi rodzicami. Nie ma obecnie takiej sytuacji z której nie znalazłbym wyjścia, bo wiem że poradzę sobie wszędzie.. Chłopak z rocznika 94 bez wojska i fali. Mam blizny na rękach po oparzeniach i kontakcie z 240 stopniowymi piecami. Za to mam mocne ręce i silne barki. Mogę pracować ponad 12 godzin na dobę niezależnie w dzień lub w nocy, dlatego że po takiej pracy przebierałem się i bezpośrednio jechałem autobusem na kilku/kilkunastu godzinne zajęcia. Przeżyłem swoją własną falę. Pozdrawiam
@@Razor_6 Naprawdę mnie rozśmieszyłeś mistrzu i dobry z ciebie bajkopisarz, poborowe komunistyczne i postkomunistyczne pseudo wojsko nie wychowało żadnego porządnego człowieka ale nie jednego porządnego człowieka zmieniło w bydle czego jesteś doskonałym przykładem. Przypomnę jedynie miłośnikom wojska przymusowego, że w tamtych ponurych czasach ta pseudo służba wojskowa była powszechnym obowiązkiem przede wszystkim ludzi biednych, szczególnie z biednych rodzin, natomiast poborowi którzy mieli bogatych lub wpływowych rodziców otrzymywali kat ,,D", cała reszta nieraz nienadająca się do służby musiała odwalić chorą pańszczyznę. Po odbyciu tamtej pseudo służby chłopaki wracali z dużymi urazami psychicznymi i minęło dużo czasu zanim zaczęli normalnie funkcjonować, "plusy" są takie ,że w wojsku poborowym nauczyli się pić, palić przede wszystkim kraść. Większość z tych rumunów po dawnej ZSW była takimi samymi szwejami jak przed "zetką" szczególnie jak trafili na zapijaczonych zdemoralizowanych trepów a a takich wtedy nie brakowało. A może nawet i gorszymi, bo jedynym, czego nauczyło ich tamto patologiczne wojsko, było kombinowanie, kłamstwo, chamstwo i ogólny brak szacunku do innych co skutkowało znęcaniem się nad młodszymi poborowymi. Tamto wojsko niczego dobrego w większości wypadków nie uczyło pogłębiało tylko negatywne cechy charakteru.
18:15 Za moich czasow rzucane pieniadze byly dla biedakow, tak sie mowilo na trepow. Ze biedaki, bo zupki nosili do domu. Fajnie powspominac przy tym filmie, pozdro, lato 94
Rzucali pieniążki dla biedaków a później w cywilu sami nie mieli na chleb. Widać kto rzucał miedziaki i śmiem wątpić aby były to osoby wysokiej kultury osobistej i inteligencja powyżej ameby.
Fajne wspomnienia. Odwaliłem 9 miesięczną Przyzakładówke. Wcale nie było tak strasznie jak piszą ludzie w komentarzach. Darcie mordy i słownictwo było identyczne jak w serialu. Na macierzu to już tylko służby i odbój po nich, tylko jako młody miało się jazdę na szmacie. Wyjścia na strzelnicę były mega. Do tego służba wartownicza 24h i 24h wolnego potem klub marynarski (siłka, bilard, xbox360, ps2). W pi..dę dostawało się na początku. Nikt z starszych poborem nie znecal się. Każdy miał wybór fala albo zbowit. Zbowit cała unitarke jechał na szmacie zgodnie z regulaminem, fala odwalila swoje i luz. Na fali trzeba było mieć dużo dystansu, kilka osób zglaszało znęcanie się przez dziadów. Szybko szli na zbowit i byli pozbawiani dostępu do broni. Dla mnie zsw była najlepszymi wczasami jakie miałem w życiu.
Fala w 9 miesięcznej zasadniczej, dajesz jaja mistrzu ha ha, przecież ty i twoi kolesie szwejowie po przekroczeniu bramy koszar krzyczeliście już "mało" heh. Całe szczęście że społeczeństwo w końcu to ukróciło skutecznie, i całe to szwejsotwo dziadostwo pozostałości po komunie poszło do lamusa.
Wszyscy kochacie ruskich. Bo tak się fascynujecie tą Falą. Fala to Zwyczaj tradycja kryminalistów z ruskiej ciurmy.. Przyniesiona do Polski po 1945.r. Do dzisiaj ten zwyczaj istnieje w więzieniu. Zapytajcie tych co byli i grypsowali.. To wam powiedzą. Przemoc bicie znecanie sie robienie z drugiego człowieka niewolnika kelnera i klauna..
@@jeffplease ja czerwiec 3 miesiące i styczeń kolejne 3 podoficerka i nie mogę powiedzieć że mało się nauczyłem. Ale fakt miesiąc czasu to kpina,nie wiem kto to wymyślił.
@Bartosz Piastowski Nikt nikogo z armii po 12 latach nie wyrzuca. Limit 12 lat w korpusie szeregowych zniesiono prawie 3 lata temu. Masz nieaktualne informacje.
@@Peter-pn7fs Nie zostałeś bo nie było pewnie dla ciebie etatu, bez dobrych znajomości chłopak z poboru w tamtych latach miał minimalne szanse na zostanie w woju.
@@wojtekwojtek2030 jednostka bez fali, czyli znęcania się starego wojska nad młodym. Stalowcy albo staluchy to żołnierze "idący regulaminowo" którzy odmówili uczestnictwa w fali albo po prostu służyli w jednostce, gdzie jej nie było. Te kolorowe chusty z pomponami to zwyczaj charakterystyczny dla rezerwistów idących "falowo".
Dokładnie tak było. Pamiętam swój ostatni dzień w MONie. Niby człowiek się cieszył ale kończył się pewien etap... Już nie będzie służby na straży polskiego nieba, latających nad głowami samolotów SU i MIG. Dałbym wiele żeby tam wrócić.
Komedia nie wojsko. Ale przynajmniej dzięki temu serialowi ludzie mogli poznać w jakim opłakanym stanie jest ta armia i że bycie w tym przedszkolu to tylko strata czasu.
Ten serial o "koniarzach" z Tomaszowa Maz. tak naprawdę pierwszy raz pokazał społeczeństwu jakim anachronizmem i przeżytkiem jest wojsko poborowe. Ci z MON-u myśleli że zrobią dobrą reklamę bo młodzi Polacy w tamtych czasach masowo wymigiwali się od wojska i jak widać całkiem słusznie, a tymczasem monowski postkomunistyczny skostniały beton pogorszył sprawę jeszcze bardziej.
Nie. Po prostu pokazało jak beznajdzieni są Polacy, ich pańśtwo i jego instytucjie. Armia poborowa - z powszechnego poboru - to podstawa dla dalszej służby zawodowej, adekwatnych rezerw, potencjału mobilizacyjnego. Tylko jak ze wszystkim - trzeba umieć.
Też bym się cieszył jak bym wychodził z kryminału jak te chłopaki. Komedia a nie wojsko, a była to ponoć modelowa jednostka wojskowa w armii która należała do NATO. Co to dopiero się musiało dziać w zielonych garnizonach pełnych szwejów z poboru. Tragifarsa. Tak to jest jak ktoś liczy na darmochę i dobiera nieodpowiednich ludzi do służby wojskowej.
Prawdziwych kozaków z Was zrobili, Jak się obejrzy i pomyśli jak ciężko było to aż radośnie zobaczyć zmiany :) Też chciałem był ale niestety nie mogłem
Wyzywanie, poniżanie i wrzaski nie robią z ciebie kozaka chłopie, tylko to działa odwrotnie...Poczytaj ilu później wychodzi do cywila i padają psychicznie.
Ostatni odcinek pokazuje jak wielką pomyłką była i jest służba zasadnicza. Chamskie zachowanie pozostało. Wyszli tacy sami jak przyszli. Tylko w lepszej kondycji fizycznej
...ale tak tu wychwalane wojsko zawodowe to tez nie jest zaden odpowiedni poziom wyszkolenia.Jak ma byc wojsko z prawdziwego zdarzenia, skoro budzet mon-u jest mizerny i nie ma pieniazkow na rzetelne szkolenie taktyczne, ogniowe? Dla przykladu: w cywilu kierowca spokojnie dziennie przejezdza z 500km, operator spokojnie dziennie przepracowuje z 5h. A wojsku srednio w miesiacu ile sie przejezdzi kilometrow i przerobi godzin jako operator?
W wojsku poborowym czyli syfie, takie umundurowanie po kimś dostawał następny szwej z poboru który przychodził z łapanki do tamtej parodii armii. Dzisiaj w dobie wojska zawodowego wygląda to inaczej.
Taki mundur musiał,, służyć w wojsku 2 lata./wiem bo jak poszedłem do szkoły chorążych -1 rocznej to dostaliśmy stare mundury wyjściowe po poprzednim roczniku a jak po 6 miesiącach odszedłem- lata 75/76 i musiałem odsłużyć jeszcze 18 miesięcy zasadniczej sł.wojskowej to znów dostałem jakieś stare łachy/które będąc już starszym żołnierzem z ,,chodami ,, podmieniłem po znajomości na nowsze.
Odetchnąłem z prawdziwą ulgą jak całe to szwejostwo i dziadostwo zniknęło raz na zawsze z wojska i przeszliśmy w końcu na armię zawodową. Poza tym to co odstawiło trepostwo i betoniarnia w tym serialu to te skunksy powinni być pociągnięci do odpowiedzialności karnej za ośmieszanie WP, cała Polska śmiała się z tego serialu i tych półgłówków po podstawówkach i zawodówkach i rąbniętych trepów. Tyle że każdy miał to w głębokiej dupie bo tak wyglądały stosunki w poborowej pseudo armii a potem trepiarnia wojskowa dziwiła się że ludzie młode chłopaki masowo unikali "zetki" i nie miał kto zamiatać i pilnować na wartach koszar. W woju panował wtedy niestety głęboki PRL... Wniosek jest jeden wojsko z poboru - syf i malaria dla dla tych którzy byli na tyle tępi w tym niestety i ja że dali się tam złapać. Szkoła życia? może dla tych maminsynków, którym mamusia przez całe życie prała skarpetki, prasowała i robiła kanapeczki tyle że tacy nie szli do wojska bo mieli pozałatwiane wszystko na komisjach. Może za komuny był jaki taki przekrój społeczny bo rzeczywiście zmuszano do tej służby większosć ludzi. Później zwłaszcza po 1989 to gość po technikum to był profesor w tym bagnie i syfie. Reszta to ciemniaki po podstawówce i zawodówce, którzy nie potrafili napisać zdania po polsku bez zrobienia 10 błędów. Armia powinna być tylko i wyłącznie zawodowa, wsparta ochotnikami z obrony terytorialnej. Natomiast próba wyszkolenia pacana, który nie potrafił przeczytać i zrozumieć instrukcji obsługi maski p.gaz to starta pieniędzy i czasu. Byłem i widziałem to wszystko na własne oczy. Teraz sobie wyobraźcie takich ludzi na współczesnym polu walki. Oni w pierwszej kolejności pozałatwialiby porachunki pomiędzy sobą. Nie było tajemnicą że pomiędzy trepami a żołnierzami z poboru czyli szwejami panowała powszechna nienawiść.
+Firefox101 Tak jak mówisz, Z-tka była po to, żeby za pół-darmo mieć z głowy te śmieciowe etaty sprzątaczy, obieraczy itd. W kolosalnej większości to autentycznie wojskowych zagadnień, strzelań itd. to było raz na kwartał. A nawet jak ktoś przyfarcił i miał częściej to i tak to wszystko na nic bo szedł 1 z 2im do cywila i wszystko zapominał. Armia profesjonalna powinna być duża i się zajmować czystą żołnierką, natomiast 0T powinno się specjalizowac w pomocniczych, niskonakładowych zajęciach, jak tworzenie posterunków kontrolnych, zabezpieczanie szpitali, warty, pilnowanie porządku na okupowanym terenie itd.
@@medellinpl gość ci dobrze pisze, a to ty zaczynasz pierdolić i wyjesz jak jakiś syjam. Ja też byłem w mon-ie syfie i widziałem jak to wszystko wyglądało. Dzisiaj żeby się dostać do "desantu" to trzeba dosłownie na jajach stawać, a 20 lat temu brali do takiej jednostki schorowanych chłopaków albo tych co się w ogóle tam nie nadawali. Zresztą ci z mon-u tym serialem pogorszyli sprawę jeszcze bardziej, bo potem młodzi przed "zetką" spierdalali na wszystkie strony świata. Było tak że trepy musiały w wielu jednostkach robić rejony bo w ogóle nie było poborowych.
@@Firefox-uq7vw zgadzam się w całej rozciągłości w kwestii poboru - miło swój pobyt wspominają wyłącznie szweje, którzy mają problemy z pamięcią. No bo jak można miło wspominać pobyt w czymś w rodzaju obozu pracy, gdy się odliczało KAŻDY DZIEŃ do wyjścia? Bez amnezji ani rusz. Natomiast nie rozumiem po co te wszystkie wyzwiska.
Wiem że stare ale muszę dodać coś od siebie , tam raczej nie ma koleżeństwa po ich zachowaniu wyglądzie widać że większość z nich to pijaki z blokowisk co drugie słowo kurwa , chuj itp wyśmiewanie się z kolegów którym coś nie wychodzi i zapewne gnębienie słabszych to u nich norma i nie dziwie się że takich biorą do komandosów . Ja osobiście w takim klimacie nie mógł bym służyć zamiast wspierać kolegów jeden drugie u pomagać widzę że to tu to burdel . Z takimi ludzi nie szedł bym na wojnę bo nie ma braterstwa . Widać na końcu że co drugiemu ktoś coś podjebał na kompani i teraz muszą się rozliczać .
koniarze to nie byli żadni komandosi, to zwykła piechota. Poza tym ten dokument ma ponad 20 lat a to były inne czasy w armii i po prostu mocna postkomuna.
Myślę że wielu ludzi po obejrzeniu ten totalnej chujozy o "koniarzach" trochę zrozumiało dlaczego żołnierze z poboru nazywali wtedy tą pseudo armie jednym wielkim syfem.
Zgodzę się że nie było to idealne rozwiązanie ale dzisiaj żołnierz musi mieć etat (kierowca,mechanik,kucharz itp).Jeśli wojsko ma być etatowe to szkolenie czysto wojskowe idzie na drugi plan.Dlugo by pisać jak dzisiejsze wojsko staje się armią generałów a nie żołnierzy.
Pierwszy pobor wiosna 1989 wyszedl po 18 miesiacach na jesieni 1990r.Dziki z jesieni 1988r jeszcze gnily 2 lata i wyszly tez na jesieni 1990r.Wtedy to nastapilo skrocenie poboru do 18 miesiecy z 24.
W latach 90tych fala była jeszcze gorsza niż za PRL-u i lwp, wymienię tutaj choćby Żagań las, Międzyrzecz, Czerwińsk to co tam się działo i jaka tam była patologia i zwyrodnienie to tylko jeden Bóg wie. Dzisiaj to wielu trepów i szwejów poszłoby do kryminału w ten sam dzień.
wybaczcie, wiem, że czujecie sentyment oglądając to, ale chyba żaden materiał nie zrobił takiej wizerunkowej krzywdy armii jak właśnie "Kawaleria Powietrzna" - to wręcz odwrotność "Selekcji"
Авто/Мото
![Lainey Wilson - Out of Oklahoma (From Twisters: The Album) [Official Music Video]](http://i.ytimg.com/vi/1TsZH__etDA/mqdefault.jpg)
Ależ to musiało być fantastyczne uczucie kiedy wychodzili do cywila :) Adrenalina, endorfiny, radość przed nowym i nieznanym. Z jednej strony powrót do rodzin i przyjaciół, a z drugiej koniec dla nich pewnego etapu w życiu. Uczucie nie do opisania :) To trzeba przeżyć :)
👍
Tak jest
Jest fantastyczne. Człowiek jest tak skonstruowany że szczęście jest rezultatem końca jakiegoś nieszczęścia, braku, niedoboru. Wszelkie dziadostwo kończy się momentem szczęścia. A więc przyszedł ten dzień, odśpiewałem rezerwę, zdałem mundur, odpompowałem za wszystkie miesiące i rzuciłem kilogram miedziaków "dla bidy". Do domu zygzakiem, z wywalonymi żółto-czerwonymi szelkami. Wolność, wielkie plany. A później zwykłe szare życie i myśl że to wojsko mimo że pełne absurdów wcale takie złe nie było.
@@Czajnikzgwizdkiem jesien 95 zima 97 Budowo .Tez w tym okresie wychodziłem
W przypadku mojej służby, to przygoda nie do opisania. Nic nie jest w stanie podobnie wpłynąć na człowieka jak służba w wojsku. Zwłaszcza w codziennej styczności ze środowiskiem żołnierskiej fali. Jestem z tego dumny, że to przeżyłem. Każdy etap zostaje w pamięci na całe życie. Wciąż pamiętam numery broni, a upłynęło tyle lat. Pozostały bezcenne wspomnienia. Rezerwa JW 2780 😁
2:47 CZOŁEM PANIE GÓRNIKU!
Eh obejrzałem ten serial znowu, o ile przed pójściem do wojska był dla mnie niesamowity, to po kilku latach widzę jak marną służbę wojskową przedstawia. Chłopaki mieli o tyle szczęście, że będąc w kawalerii zawsze mogli sobie poskakać z samolotów czy pospuszczać się na linii, zamiast 12miesięcy stać na wartach jak w jakimś Zbąszynku.
mieli przede wszystkim szczęście, ze byli nagrywani więc ominęła ich fala i usługiwanie trepom na działkach czy remontach w domu
@Grzegorz Tomala no ale z drugiej strony mogli się wyrwać z tej wojskowej rutyny i dostać jeszcze przepustkę za to
no mój tata jak był w tych latach to też stał na warcie
w wojsku warta wazna sprawa
@@slawekprzybylowski3824 90% wart jest tylko po to aby w papierach było, że obiekt jest chroniony. Warty też zabierają możliwość szkolenia się żołnierzom bo nagle kompania musi wystawić 30% stanu na wartę, kolejne 30 na odpoczynek i ostatnie 30 w razie czego.
Wielkie dzięki za dodatnie tej serii !!! :D na prawdę super dokument.
mogliby nakręcić epilog , co teraz u nich słychać
Pewnie się pozenili a reszta u mamy :D
No mogliby nakręcić sam bym chętnie bym obejrzał
Większość z tych chłopaczków jak się potem próbowali dostać do wojska zawodowego nie przechodziła pozytywnie badań psychologicznych i lekarskich. "Niezdolny do pełnienia zawodowej służby wojskowej."
@@Firefox-uq7vw ale do zasadniczej nikt na to nie patrzył,żeby nie dostać biletu to trzeba było wtedy dobrze kombinować
@@januszguu7930 Bez żartów, było tyle możliwości wymigania się wtedy od syfu że właściwie do tej chujozy szli ci którzy tego tak naprawdę chcieli. Większość chłopaków w syfie to wtedy byli w większości ludzie ze wsi, bo tam była taka mentalność że chłop bez woja to kaleka. Tak im komuna sprała mózgi.
Wiosna 99 Jw 3623 Słynne Skorpiony, pozdrawiam chłopaki, wspominam oglądając tamte czasy...
Rozliczenie z sortów mundurowych zawsze było ciekawym doświadczeniem - zdać trzeba było nawet to czego nie dostałeś,ale w wojsku nic nie ginie co najwyżej zmienia właściciela a nad tym zawsze czuwa szef kompanii.😊
A jak brakowało to co wtedy ?
@@wojtekwojtek2030 to płaciłeś z własnej kieszeni
@@Sily_Zbrojne Niech oni płacą za mobbing
@@Mark90366 za mobbing? Wojsko to nie przedszkole, a ja tylko napisałem co było gdyby czegoś zabrakło przy rozliczeniu
@@Sily_Zbrojne No wojsko to nie przedszkole i nie każdy się tam nadaje a skoro czegoś brakowało i mięli za to zapłacić to śmiechu warte ...
Smutne czasy to były. Ludzie nie mieli pracy i wojsko było jedyną szansą dla wielu.
Chłopak z poboru miał minimalne szanse na zostanie wtedy w wojsku nawet na termita, było bardzo mało etatów.
@@Firefox-uq7vw NARESZCIE KTOS MADRZE POWIDZIAŁ I PRAWDE POZDR JW 2414 ZDROWIA REZERWISTA ZYCZY
@@cirodemarciowoskamafia4037 Witam Jednostka 2414 Warszawa Żwirki i Wigury rocznik jesień 1989/wiosna 1991 4 KOCh. Pozdrawiam 👍.
Przed wejściem do UE tak było. Teraz jest dobrobyt i pełne brzuchy
@@zarabianie1912 Dobre xD xD xD
18:15 Jak widać, nie są zbyt majętni:D
Pobór jesień 06/07 Świętoszów . Niech szlak trafi te czarne zakłute łby . Po roku wruciłem jako zawodowy ale do Krakowa tam jest bajka 😊 . I za dwa miesiące idę na emeryturę .😊.
NA WCZESNIEJSZA TO SUPER POZDR
TERAZ SPIERDALAJA WSZYSCY HURETM CO SIE DZIEJE W TYM SYFIE MONIE BIDA CZY STRACH ZE TRZEBA BEDZIE WKONCU ZAROBIC KASE ZA PRAWDZIWA WOJACZKE
18:20 Kolo rozjebał XDDD
Jesień nalepszy pobor...tylko dziki po polu lataja ;)
To święta prawda.z pozdrowieniami Jesień 95 97 trzecia szkolna Wałcz 1696
Zgadzam się jesień to same jebaki komandosy 😊.
Świetny serial pokazujący od podszewki wojskowe życie, te na najniższym szczeblu drabinki 💥
Jak koledzy wychodzą, a ty zostajesz to nie jest przykro tylko kurwa płakać się chce.
Tylko że to ty jak zostaniesz to później się śmiejesz z tych co nie zostali bo ci co nie zostali płaczą :)
@Bartosz Piastowski No i widzisz jak to jest :) dobrze że ja się opamiętałem w wieku 29 lat i wstąpiłem w szeregi Policji ;) i aktualnie przed kursem podstawowym jestem :)
@Bartosz Piastowski nic dodać nic ująć, chociaż czasy wódy w koszarach się skończyła i dobrze
Ja mam w planach do marynarki wojennej lecieć
@@Rocky91914 BYC KLAWISZEM LUB PSEM TO JUZ LEPIEJ BYC KIEROWCOM W PKS
krakowski cwaniak ale wporządku ;D haahah
Piękna stal😂. Bez chust bez fali a grzbiety przybijają cywila na szamce. Hanaj
Nam wodzu tez mowil ze gdyby mógł to tez by nas zostawił🤣🤣🤣panowie a stolkami nie przybijaliscie hehe
Fajnie by było obejrzeć po takim czasie co słychać u wszystkich którzy występowali w tym dokumencie.
Ciekawe ile jeszcze z nich żyje bo jak by nie patrzeć upłynęło prawie 20 lat!
@@karolr1582 Czyli mają teraz po 40 lat - to rzeczywiście zaawansowany wiek.
@@120M zawsze można zginąć w jakimś wypadku lub popełnić samobójstwo
Zobaczylibyśmy tych "mężczyzn" większość zawiniająca za niewiele więcej niż najniższa krajowa i z poważną chorobą alkoholową.
@@Firefox-uq7vw skąd wiesz że z chorobą alkoholową ?
Kopacki i jego teksty najlepsze hahaha
Kto w wojsku był, w cyrku się nie śmieję;))
Zgadza się Lepiej zostać psem cyrkowym niż być w syfie szwejem poborowym.
Krosno Odrzańskie cyrk 2849 jesień 79 81 czołem rezerwa
88i 9
To prawda gdzie kończy się logika zaczyna się zasadnicza służba wojskowa
21:40 a za rogiem Żandarmeria
Październik, listopad, grudzień, LUTY. Zakręcone cywile. XD
5:12 norbi na dachu , podejżane
To jest piękna chwila
"Szeregowy Dębski, gdzie się podziały ideały sprzed roku?..." Jak to kurwa, gdzie? Ten dwunastomiesięczny syf pokazał mu dobitnie, że nie ma czego szukać w armii.
Wtedy to nie było żadne Wojsko Polskie, tylko postkomunistyczna opierdziana trupiarnia.
Zaginęły na zmywaku.
@@LegioPatriaNostra182 W sumie wraz z czasem było coraz gorzej, stąd rządzący postanowili zakończyć tę farsę.
@@argongas3536 Od zarania dziejów było źle. Lata 50-te, 60-te, czy 70-te, to jeszcze większy syf i patologia. Gdzieś tam w latach 90tych, bardzo małymi krokami, zbliżała się do wojska "cywilizacja" związana ze wstąpieniem polski w szeregi NATO, ale ZSW nigdy takim ucywilizowanym miejscem się nie stało. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta - nabór do wojska odbywał się na zasadach selekcji negatywnej. Do wojska szli ci, którzy nie potrafili przed nim spierdolić - z reguły biedota z terenów wiejskich, która charakteryzowała się dość specyficzną mentalnością. Ten nabór negatywny stanowił dobre 90-95% całości. Pozostałe 5%, które wiązało swoją przyszłość z wojskiem (jak choćby szer. Dębski), kiedy tylko zdało sobie sprawę, z czym to się je, dawało sobie w większości spokój.
@@Ashardon Wiesz co do lat pięćdziesiątych, to ja znam to tylko ze wspomnień profesora, niemniej może też tak być, jak piszesz, że ZSW to był syf, i układ quasi-feudalny. No i też masz rację, do wojska co zdolniejszy nie szedł wcale, choć też znam tak "zdolnych", że nawet wojsko uznało, że na pobór to oni się nie nadają, i dostawali kategorię "D".
Gdy ja dorastałem, to były dwie drogi ucieczki przed wojskiem, albo studia, albo zastępcza służba wojskowa najczęściej w Policji czy Straży Miejskiej, co było bardzo chwalone, przez tych, którzy mieli odbywać taką służbę. Z tego co wiem, to wystarczyło trochę pochodzić, aby ominąć kamasze i zostać policjantem, bodajże na 9 miesięcy.
Jak widac nie sa zbyt majetni hahahahhhaha kopacki
CHUJ CWANIAK DZIADÓW Z ZOLNIERZY ZROBILI W MONIE KUTASY TO KOZAKI
amerykaniec teraz nie pogadasz
@@ukaszkurek2179 jednym słowem karierowicz.
To ze skąpstwa, rzucają miedzią a jako szeregowi na zasadniczej zarabiali miliony.
Krakowski cwaniak ale w porzadku
Dzisiaj nałogowy alkoholik i degenerat, z kilkoma wyrokami karnymi i wieloletnią odsiadką.
@@grzegorzruchala2009 chyba ty
Jest plakat z magazynu Komandos który kupowałem regularnie do ostatniego numeru w 2006 roku . Płakałem jak je mi wyrzucono ale wciąż trzymam w szafie trochę egzemplarzy . Stare dobre czasy
A kto ci je wyrzucił ?
Queen tam jest przemawia.
Pozdrowienia Lato 05 Krakow
6 brygada desantowo -powietrzna na Ulanowie
Oglądając ten odcinek czułem to samo co te chłopaki jak wychodzili. Kto wychodził wie jakie to było przezajebiste uczucie ;)
Ja swego czasu obserwowałem jak ludzie z pierdla wychodzili i tam też jest podobna euforia. Przeżyli rok w takich warunkach i mogą się teraz szczycić tym wśród swoich dzieci i znajomych. Tylko ile to im dało poza takimi praktycznymi życiowymi czynnościami. Jak widać na obrazku wchodzi jako cwaniaczki, a wychodzą jeszcze szersi w uszach. Chyba jedyny namacalny profit jaki z tego mają to fakt że w tamtym czasie pracodawcy chętniej przyjmowali do pracy i jest jakiś ekwiwalent wliczony na poczet emerytury za odbytą służbę. 12 miesięcy poszło się je*ać, a przecież wielu z nich mogło w tym czasie rozpocząć naukę lub praktykę w jakimś zawodzie.A tak rzucają drobniakami i cwaniakują, a za murem bezrobocie, alimenty i drapanie się po jajach żeby może w pośredniaku dali chociaż odśnieżanie. Spośród ich wszystkich już chyba lepiej wyszedł na tym ten rudy chłopak ze słabą psychiką którego odesłali do domu. Bo przynajmniej miał fach w ręku, pasję do motoryzacji i mógł realizować się w tym co lubi robić zarabiając jakieś konkretne pieniądze. Szczerze to mam mieszane uczucia po obejrzeniu tych materiałów bo z jednej strony doceniam tą życiową naukę, a z drugiej strony nie lubię głupiomądrych w dodatku niepotrafiących się dobrze wysłowić cwaniaczków, którzy grają intelektualistów z podstawowym tylko i wyłącznie dlatego że są tam pół roku czy rok dłużej. I jeszcze ta perspektywa " Idę do na zawodowego bo nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem" - w kraju z takimi warunkami bytowymi to wojsko z przymusu i ucieczki przed bezrobociem nie miało prawa się udać. Cieszę się że mamy obecnie w wojsku ludzi którzy kochają to co robią i nie zastanawiają się ani minuty nad tym czy warto tam być.
Najważniejszy profit odbycia służby wojskowej był taki, że nie jesteś w życiu pizdą!!! Teraz większość młodych bez wojska. Nie wiedzą, jak to jest! W pracy zawodowej trzeba wytykać paluszkiem i pilnować. Nie mają w sobie samodyscypliny. Toporni do nauki. Brakuje wytrwałości, inwencji twórczej i kreatywności. Słabo to widzę. Co pokolenie jest coraz gorzej. Wojsko to była kuźnia dyscypliny. Szczególnie w tzw. fali. Szkoła życia i temat rzeka. Ten serial nie oddaje wszystkiego.
@@Razor_6 Tylko zauważ proszę że nie każdy kto nie był lub nie miał okazji być w wojsku jest życiową ofiarą. Przykładem na to są choćby młodzi absolwenci którzy po studiach wyjeżdżają za granicę, zakładają własne biznesy i z powodzeniem realizują się w tym co kochają robić. Ja wiem że nie ma co porównywać lat 98/99 do 2020/21. Ale zobacz czym tamci ludzie wychodzący z wojska wykazali się, poza tym że pokazali jaja i charakter? Uzdolniony i inteligentny chłopak zamiast dokończyć studia poszedł na ochroniarza. Chłopak który prawdopodobnie (z tego co słychać po wywiadach) nie przepada za wojskiem, musi w nim siedzieć bo nie wierzy w swe możliwości i swój sukces w znalezieniu pracy poza nim. Być życiową pizdą to jedno, ale inną jest iść za swoimi ambicjami i pracować na sukces. Znam wielu takich pizdowatych zawodników z których się śmiali w czasach szkolnych, a którzy obecnie pracują zdalnie w oddziałach zachodnich korporacji IT i o dziwo owe pizdy zarabiają 4-5 krotność mojego miesięcznego wynagrodzenia. Nie sztuką jest zagrać życiowego cwaniaka i mieć z tego satysfakcję. Sztuką jest być tym cwaniakiem i umieć się ustawić. Ilu poborowych z tamtych lat siedzi dzisiaj na socjalach, płodzi dzieci na potęgę i nie robi absolutnie niczego w kierunku poprawy swojego wykształcenia oraz stanu materialnego rodziny. Nawet widać po ich wypowiedziach same mądrości życiowe, tyle że w co drugim zdaniu ku**a, ch*j, je*ać, bo ciężko jest się wypowiadać ze słownym deficytem w innej formie nawet na wizji. Oczywiście możesz mieć własne zdanie na ten temat i nie bronię ci tego, a wręcz przeciwnie uważam że jest w tym sens. Ale wnikliwie oglądając te materiały powiem szczerze, że współczuję wielu z nich braku dalszych perspektyw. Nie zawsze w życiu jest tak że wygrywa najgłośniej ryczący lew z największym przyrodzeniem.
@@Razor_6 A co do tego pokazywania paluszkiem to powiem ci, że ja na ten przykład nigdy nie byłem w wojsku. Ale w czasie swoich studiów dziennych jako młody chłopak zapierd***łem na 12-godzinne nocki do pracy w piekarni. Przyuczyłem się do tego ciężkiego fizycznie zawodu w niecały miesiąc od zera i z powodzeniem godziłem to z życiem prywatnym, dojazdami na uczelnię i nauką. Teraz pracuję w dużo bardziej lżejszym zawodzie umysłowym. I powiem ci że ta ciężka praca była dla mnie większą lekcją życiową jak służba w NSR. Dziś mimo że od ponad roku pracuję w innym miejscu pracy i jestem najmłodszy z całej kadry, uczę, doradzam i podpowiadam innym nowym pracownikom którzy mogą być moimi rodzicami. Nie ma obecnie takiej sytuacji z której nie znalazłbym wyjścia, bo wiem że poradzę sobie wszędzie.. Chłopak z rocznika 94 bez wojska i fali. Mam blizny na rękach po oparzeniach i kontakcie z 240 stopniowymi piecami. Za to mam mocne ręce i silne barki. Mogę pracować ponad 12 godzin na dobę niezależnie w dzień lub w nocy, dlatego że po takiej pracy przebierałem się i bezpośrednio jechałem autobusem na kilku/kilkunastu godzinne zajęcia. Przeżyłem swoją własną falę. Pozdrawiam
@@Razor_6 Naprawdę mnie rozśmieszyłeś mistrzu i dobry z ciebie bajkopisarz, poborowe komunistyczne i postkomunistyczne pseudo wojsko nie wychowało żadnego porządnego człowieka ale nie jednego porządnego człowieka zmieniło w bydle czego jesteś doskonałym przykładem. Przypomnę jedynie miłośnikom wojska przymusowego, że w tamtych ponurych czasach ta pseudo służba wojskowa była powszechnym obowiązkiem przede wszystkim ludzi biednych, szczególnie z biednych rodzin, natomiast poborowi którzy mieli bogatych lub wpływowych rodziców otrzymywali kat ,,D", cała reszta nieraz nienadająca się do służby musiała odwalić chorą pańszczyznę. Po odbyciu tamtej pseudo służby chłopaki wracali z dużymi urazami psychicznymi i minęło dużo czasu zanim zaczęli normalnie funkcjonować, "plusy" są takie ,że w wojsku poborowym nauczyli się pić, palić przede wszystkim kraść. Większość z tych rumunów po dawnej ZSW była takimi samymi szwejami jak przed "zetką" szczególnie jak trafili na zapijaczonych zdemoralizowanych trepów a a takich wtedy nie brakowało. A może nawet i gorszymi, bo jedynym, czego nauczyło ich tamto patologiczne wojsko, było kombinowanie, kłamstwo, chamstwo i ogólny brak szacunku do innych co skutkowało znęcaniem się nad młodszymi poborowymi. Tamto wojsko niczego dobrego w większości wypadków nie uczyło pogłębiało tylko negatywne cechy charakteru.
to mógł chodzić klase wyżej jak się w szkole sredniej jeszcze się rozwinął
18:15 Za moich czasow rzucane pieniadze byly dla biedakow, tak sie mowilo na trepow. Ze biedaki, bo zupki nosili do domu. Fajnie powspominac przy tym filmie, pozdro, lato 94
Nie każdy urodził się jako banan... Jeśli ktoś miał ambicje to chciał sobie lepiej poradzić w życiu sam
Rzucali pieniążki dla biedaków a później w cywilu sami nie mieli na chleb. Widać kto rzucał miedziaki i śmiem wątpić aby były to osoby wysokiej kultury osobistej i inteligencja powyżej ameby.
mój ojciec był majorem to przynosił fasolkę po bretońsku w słoiku ze stołówki xD
Fajne wspomnienia. Odwaliłem 9 miesięczną Przyzakładówke. Wcale nie było tak strasznie jak piszą ludzie w komentarzach. Darcie mordy i słownictwo było identyczne jak w serialu. Na macierzu to już tylko służby i odbój po nich, tylko jako młody miało się jazdę na szmacie. Wyjścia na strzelnicę były mega. Do tego służba wartownicza 24h i 24h wolnego potem klub marynarski (siłka, bilard, xbox360, ps2). W pi..dę dostawało się na początku. Nikt z starszych poborem nie znecal się. Każdy miał wybór fala albo zbowit. Zbowit cała unitarke jechał na szmacie zgodnie z regulaminem, fala odwalila swoje i luz. Na fali trzeba było mieć dużo dystansu, kilka osób zglaszało znęcanie się przez dziadów. Szybko szli na zbowit i byli pozbawiani dostępu do broni. Dla mnie zsw była najlepszymi wczasami jakie miałem w życiu.
Fala w 9 miesięcznej zasadniczej, dajesz jaja mistrzu ha ha, przecież ty i twoi kolesie szwejowie po przekroczeniu bramy koszar krzyczeliście już "mało" heh. Całe szczęście że społeczeństwo w końcu to ukróciło skutecznie, i całe to szwejsotwo dziadostwo pozostałości po komunie poszło do lamusa.
a co to zbowit?
@@Backflip789nie zbovit tylko wybierało sie czy chcesz falowo odsłużyc reszte słuzby czy regulaminowo.
Wszyscy kochacie ruskich.
Bo tak się fascynujecie tą Falą.
Fala to Zwyczaj tradycja kryminalistów z ruskiej ciurmy..
Przyniesiona do Polski po 1945.r.
Do dzisiaj ten zwyczaj istnieje w więzieniu.
Zapytajcie tych co byli i grypsowali..
To wam powiedzą. Przemoc bicie znecanie sie robienie z drugiego człowieka niewolnika kelnera i klauna..
A może ....Kawaleria 2023?
Dobra by była Komedia
Lepiej nie bo jeszcze Polsat zrobi
Paradokument
bylem listopad 2020, nie umywa sie to. tylko miesiac, chuja nas nauczyli - tylko przejebali fizycznie
@@jeffplease ja czerwiec 3 miesiące i styczeń kolejne 3 podoficerka i nie mogę powiedzieć że mało się nauczyłem.
Ale fakt miesiąc czasu to kpina,nie wiem kto to wymyślił.
Może tym razem piechota morska
Dzisiaj to by nakręcili co najwyżej marną propagandówkę
Giga!Zero i chu.... ;)
To ciekawe ci to tak rzucali pieniędzmi na jakich ludzi wyszli? Ja osobiście żałuję że nie zostałem 14 lat już by zawodu pykło
Ci co zostali na nadterminowych A później na zawodowych w tych czasach dobrze zrobili
No oczywiście , wykorzystali okazje , dziś już na emeryturach i śmieją się z tych co nie zostali z nimi ;P
Większość wywalili na zbity pysk po 12 latach służby.
@Bartosz Piastowski Nikt nikogo z armii po 12 latach nie wyrzuca. Limit 12 lat w korpusie szeregowych zniesiono prawie 3 lata temu. Masz nieaktualne informacje.
Oczywiście. Sam żałuję, że nie zostałem. Ale człowiek miał 20 lat, chciał wrócić do rodziny i kolegów...
@@Peter-pn7fs Nie zostałeś bo nie było pewnie dla ciebie etatu, bez dobrych znajomości chłopak z poboru w tamtych latach miał minimalne szanse na zostanie w woju.
dni do cywila
12 m-cy😂😂😂.to dopiero kocury!!!!!!
Freddie to ty!
Czasami było przejebane, ale nie zamienił bym tamtych chwil na nic innego, łza się w oku kole
najlepsze były te jazdy na szmacie po rejonach i czyszczenie kibelków.
Staluchy wychodzą w barwach dobre he he
Tak, chyba trochę im nie przysługuje. Jeździliśmy często do Tomaszowa. Typowa stalownia.
Co to znaczy stalownia ?
@@wojtekwojtek2030 jednostka bez fali, czyli znęcania się starego wojska nad młodym. Stalowcy albo staluchy to żołnierze "idący regulaminowo" którzy odmówili uczestnictwa w fali albo po prostu służyli w jednostce, gdzie jej nie było. Te kolorowe chusty z pomponami to zwyczaj charakterystyczny dla rezerwistów idących "falowo".
@@fleetwheelmac6978 fala to było to samo co dzieje się w azjatyckich więzieniach, albo obozach karnych w Rosji. Nie ma się czym chwalić.
"2:29 Generał Patalong,, prawdziwy Oficer, Dowódca, Super Człowiek, Wielki Polak. Oby polska Armia miała zawsze tach wspaniachych dowódców i oficerów.
Jaka impreza xD
Ale to musiało być ogromne przeżycie szczęście z myślą o wyjściu do cywila i smutek z myślą że zostawiamy swoich kolegów i mundur...
Dokładnie tak było. Pamiętam swój ostatni dzień w MONie. Niby człowiek się cieszył ale kończył się pewien etap... Już nie będzie służby na straży polskiego nieba, latających nad głowami samolotów SU i MIG. Dałbym wiele żeby tam wrócić.
Walić wojsko. Niewolnicza służba
@@paranormalnehistorie2861 to wojsko powinno "walić "taká cipé jak ty. Ku chwale Ojczyzny!
@@klrklr7084 kolejny patriota idiota który dałby się zabic w imię narysowanej granicy xD
@@paranormalnehistorie2861 Po nowym roku dostaniesz bilet
Komedia nie wojsko. Ale przynajmniej dzięki temu serialowi ludzie mogli poznać w jakim opłakanym stanie jest ta armia i że bycie w tym przedszkolu to tylko strata czasu.
A to była praktycznie wzorcowa jednostka,która zaczęła wtedy wdrażać metody z NATO
Trza bylo isc i juz
Twoja stara miała ksywę ,,Komedia,,
Tak o niech chłopaki mówili jak podchodziła pod płot jednostki wojskowej .
orlik on zmarnował swój czas prze chuj
Ten serial o "koniarzach" z Tomaszowa Maz. tak naprawdę pierwszy raz pokazał społeczeństwu jakim anachronizmem i przeżytkiem jest wojsko poborowe. Ci z MON-u myśleli że zrobią dobrą reklamę bo młodzi Polacy w tamtych czasach masowo wymigiwali się od wojska i jak widać całkiem słusznie, a tymczasem monowski postkomunistyczny skostniały beton pogorszył sprawę jeszcze bardziej.
Teraz dalej jesteś tego samego zdania ?
Nie. Po prostu pokazało jak beznajdzieni są Polacy, ich pańśtwo i jego instytucjie. Armia poborowa - z powszechnego poboru - to podstawa dla dalszej służby zawodowej, adekwatnych rezerw, potencjału mobilizacyjnego. Tylko jak ze wszystkim - trzeba umieć.
@Grzegorz Tomala Po pierwsze, wcale nie. Po drugie, tam gineli kontraktowi i nadterminowi :D
Z oczu płyną łzy radości, gdy pomyślę o wolności. Kocham wolność i kobiety, wojsko w dupie mam niestety...
Jak nazywa sie piosenka co śpiewali wzieli mnie na jesień...
Też bym się cieszył jak bym wychodził z kryminału jak te chłopaki. Komedia a nie wojsko, a była to ponoć modelowa jednostka wojskowa w armii która należała do NATO. Co to dopiero się musiało dziać w zielonych garnizonach pełnych szwejów z poboru. Tragifarsa. Tak to jest jak ktoś liczy na darmochę i dobiera nieodpowiednich ludzi do służby wojskowej.
Prawdziwych kozaków z Was zrobili, Jak się obejrzy i pomyśli jak ciężko było to aż radośnie zobaczyć zmiany :) Też chciałem był ale niestety nie mogłem
Patologia a nie wojsko.
Wyzywanie, poniżanie i wrzaski nie robią z ciebie kozaka chłopie, tylko to działa odwrotnie...Poczytaj ilu później wychodzi do cywila i padają psychicznie.
Byłem w j.w 3117 Bydgoscz zima 87-89.Meldujcie sie tutaj.👍
Melduha sia ! Pzdr !
że takim ludziom nigdy nie dali misji jak co drugi to beton , też nie byłem ale mogłem jechać
Jechać chyba do sosnowca
Lektor tego serialu to chyba jeden z twórców pasków w wiadomościach.
Boze jakie to przykre ze nawet płk nie wie jak sie honory oddaje
Z obserwacji "Kawalerii Powietrznej".
Porównajcie sobie tamtych dwudziestolatków do tych z lat obecnych.
Jakie wnioski i przemyślenia?
Wiosna '81, 2137ma Brygada Rzułtej Kawalerii Papieskiej pozdrawiam kaprala Kremówkę
18:36 młody Pacześ 😂
Ostatni odcinek pokazuje jak wielką pomyłką była i jest służba zasadnicza. Chamskie zachowanie pozostało. Wyszli tacy sami jak przyszli. Tylko w lepszej kondycji fizycznej
Dlatego powinni zostać wcieleni na dwa lata a nie rok 😁
Nie jest. Tylko trzeba umieć zorganizować. Ale wojsko to instytucja publiczna, jak i kraj i jakie społeczeństwo, takie wojsko.
To zobacz sobie co robią z rekrutami w amerykańskiej armii
A to jest wojsko kontraktowe..
Nie ma żadnej roznicy.
Takie same zjeby.
...ale tak tu wychwalane wojsko zawodowe to tez nie jest zaden odpowiedni poziom wyszkolenia.Jak ma byc wojsko z prawdziwego zdarzenia, skoro budzet mon-u jest mizerny i nie ma pieniazkow na rzetelne szkolenie taktyczne, ogniowe?
Dla przykladu: w cywilu kierowca spokojnie dziennie przejezdza z 500km, operator spokojnie dziennie przepracowuje z 5h. A wojsku srednio w miesiacu ile sie przejezdzi kilometrow i przerobi godzin jako operator?
Budżet nie jest mizerny tylko pieniądze są źle wydawane.
dzieki za to :)
Większość ma czysto na pagonach. Szacun!
Za co szacun? Ale dochodzi do ciebie ze sa tacy ktorzy wojsko lubili , polubili , odnalezli tam swoja drogę?
@@Doraso23 Duma Rezerwisty to Pagon czysty , czaisz bazę ?
@@marcinjolski8332 gówno mnie obchodzi patologia siła zaciągnięta w kamasze. To nie miało nic wspólnego z wojskiem.
@@marcinjolski8332 !!!!!
Lato 98 POZDRO falusie
Ciekawe jak bardzo służba zmieniała się do dzisiejszego dnia
Vort niewiele
Zależy w jakim względzie i jaką służbę masz na myśli :)
Chyba chodzi mu o Zetkę, której przecież już nie ma hehe
"niewiele" ... weź się nie ośmieszaj dzieciaku, teraz to jest zwykły obóz harcerski.
Ree vder Wolę obóz harcerski niż obóz koncentracyjny
decymetr jest do kwadratu
Saddam Husajn składa gratulacje😅
Gen. Gruszka
14:26 gen. Gruszka? Jeśli tak to od 2017 w stanie spoczynku
12 miesięcy śmiech łeb ich plaży od bereta
Jak zdają umundurowanie, to jest wykorzystane przez następnego, czy idzie do zniszczenia?
W wojsku poborowym czyli syfie, takie umundurowanie po kimś dostawał następny szwej z poboru który przychodził z łapanki do tamtej parodii armii. Dzisiaj w dobie wojska zawodowego wygląda to inaczej.
@@krzysiekszabla6010 Tu jest taki filmik:
ruclips.net/video/hBnYpbEEoyk/видео.html
Taki mundur musiał,, służyć w wojsku 2 lata./wiem bo jak poszedłem do szkoły chorążych -1 rocznej to dostaliśmy stare mundury wyjściowe po poprzednim roczniku a jak po 6 miesiącach odszedłem- lata 75/76 i musiałem odsłużyć jeszcze 18 miesięcy zasadniczej sł.wojskowej to znów dostałem jakieś stare łachy/które będąc już starszym żołnierzem z ,,chodami ,, podmieniłem po znajomości na nowsze.
Mrzyglod mistrz
Tylko jego można znaleźć na FB, reszta się pochowała od świata zewnetrznego
dowódca wporządelu
Odetchnąłem z prawdziwą ulgą jak całe to szwejostwo i dziadostwo zniknęło raz na zawsze z wojska i przeszliśmy w końcu na armię zawodową. Poza tym to co odstawiło trepostwo i betoniarnia w tym serialu to te skunksy powinni być pociągnięci do odpowiedzialności karnej za ośmieszanie WP, cała Polska śmiała się z tego serialu i tych półgłówków po podstawówkach i zawodówkach i rąbniętych trepów. Tyle że każdy miał to w głębokiej dupie bo tak wyglądały stosunki w poborowej pseudo armii a potem trepiarnia wojskowa dziwiła się że ludzie młode chłopaki masowo unikali "zetki" i nie miał kto zamiatać i pilnować na wartach koszar. W woju panował wtedy niestety głęboki PRL... Wniosek jest jeden wojsko z poboru - syf i malaria dla dla tych którzy byli na tyle tępi w tym niestety i ja że dali się tam złapać. Szkoła życia? może dla tych maminsynków, którym mamusia przez całe życie prała skarpetki, prasowała i robiła kanapeczki tyle że tacy nie szli do wojska bo mieli pozałatwiane wszystko na komisjach. Może za komuny był jaki taki przekrój społeczny bo rzeczywiście zmuszano do tej służby większosć ludzi. Później zwłaszcza po 1989 to gość po technikum to był profesor w tym bagnie i syfie. Reszta to ciemniaki po podstawówce i zawodówce, którzy nie potrafili napisać zdania po polsku bez zrobienia 10 błędów. Armia powinna być tylko i wyłącznie zawodowa, wsparta ochotnikami z obrony terytorialnej. Natomiast próba wyszkolenia pacana, który nie potrafił przeczytać i zrozumieć instrukcji obsługi maski p.gaz to starta pieniędzy i czasu. Byłem i widziałem to wszystko na własne oczy. Teraz sobie wyobraźcie takich ludzi na współczesnym polu walki. Oni w pierwszej kolejności pozałatwialiby porachunki pomiędzy sobą. Nie było tajemnicą że pomiędzy trepami a żołnierzami z poboru czyli szwejami panowała powszechna nienawiść.
+Firefox101 Tak jak mówisz, Z-tka była po to, żeby za pół-darmo mieć z głowy te śmieciowe etaty sprzątaczy, obieraczy itd. W kolosalnej większości to autentycznie wojskowych zagadnień, strzelań itd. to było raz na kwartał. A nawet jak ktoś przyfarcił i miał częściej to i tak to wszystko na nic bo szedł 1 z 2im do cywila i wszystko zapominał. Armia profesjonalna powinna być duża i się zajmować czystą żołnierką, natomiast 0T powinno się specjalizowac w pomocniczych, niskonakładowych zajęciach, jak tworzenie posterunków kontrolnych, zabezpieczanie szpitali, warty, pilnowanie porządku na okupowanym terenie itd.
@@medellinpl gość ci dobrze pisze, a to ty zaczynasz pierdolić i wyjesz jak jakiś syjam. Ja też byłem w mon-ie syfie i widziałem jak to wszystko wyglądało. Dzisiaj żeby się dostać do "desantu" to trzeba dosłownie na jajach stawać, a 20 lat temu brali do takiej jednostki schorowanych chłopaków albo tych co się w ogóle tam nie nadawali. Zresztą ci z mon-u tym serialem pogorszyli sprawę jeszcze bardziej, bo potem młodzi przed "zetką" spierdalali na wszystkie strony świata. Było tak że trepy musiały w wielu jednostkach robić rejony bo w ogóle nie było poborowych.
@@Firefox-uq7vw zgadzam się w całej rozciągłości w kwestii poboru - miło swój pobyt wspominają wyłącznie szweje, którzy mają problemy z pamięcią. No bo jak można miło wspominać pobyt w czymś w rodzaju obozu pracy, gdy się odliczało KAŻDY DZIEŃ do wyjścia? Bez amnezji ani rusz. Natomiast nie rozumiem po co te wszystkie wyzwiska.
CHYBY TY DZIADEM JESTES BALASIE
@@cirodemarciowoskamafia4037 polska język trudna, coś strasznie mistrzu bełkoczesz.
Wiem że stare ale muszę dodać coś od siebie , tam raczej nie ma koleżeństwa po ich zachowaniu wyglądzie widać że większość z nich to pijaki z blokowisk co drugie słowo kurwa , chuj itp wyśmiewanie się z kolegów którym coś nie wychodzi i zapewne gnębienie słabszych to u nich norma i nie dziwie się że takich biorą do komandosów . Ja osobiście w takim klimacie nie mógł bym służyć zamiast wspierać kolegów jeden drugie u pomagać widzę że to tu to burdel . Z takimi ludzi nie szedł bym na wojnę bo nie ma braterstwa . Widać na końcu że co drugiemu ktoś coś podjebał na kompani i teraz muszą się rozliczać .
koniarze to nie byli żadni komandosi, to zwykła piechota. Poza tym ten dokument ma ponad 20 lat a to były inne czasy w armii i po prostu mocna postkomuna.
Zima 98 Ełk , 2 kompania, 3 pluton .... Kanar - starszy sali
Myślę że wielu ludzi po obejrzeniu ten totalnej chujozy o "koniarzach" trochę zrozumiało dlaczego żołnierze z poboru nazywali wtedy tą pseudo armie jednym wielkim syfem.
A dzisiejsze pseudo wojsko Mariusza do czegoś się nadaje?Dziś wojsko to siedzenie 8godzin i granie na telefonie.
Zgodzę się że nie było to idealne rozwiązanie ale dzisiaj żołnierz musi mieć etat (kierowca,mechanik,kucharz itp).Jeśli wojsko ma być etatowe to szkolenie czysto wojskowe idzie na drugi plan.Dlugo by pisać jak dzisiejsze wojsko staje się armią generałów a nie żołnierzy.
Kto to jest ten facet z pierwszego kadru.kogos mi przypomina
Mżygud nawet w ten dzień nie pocieszony chodzi
Nawet w ten dzien miał focha....🤪🤪🤪😃
10:23 "Tumanie" hehe
Też zostałem po zasadniczej 16 lat i emeryt
Chyba w marzeniach.
Chorąży Chmielnicki
Pozdrowienia 25 kom. zaopatrzenia w Nowym Glinniku zima 03/04
Tomaszów rozpoznanie zima 05/06
Lato 05 06 k dowodzenia Brodnica
Wystarczy jedno powiedziec-przed 1990 bylo 24 miechy i tyle-zero wszystkiego i w piz...e-pozniej fali zero rozjeb..o sie
Pierwszy pobor wiosna 1989 wyszedl po 18 miesiacach na jesieni 1990r.Dziki z jesieni 1988r jeszcze gnily 2 lata i wyszly tez na jesieni 1990r.Wtedy to nastapilo skrocenie poboru do 18 miesiecy z 24.
W latach 90tych fala była jeszcze gorsza niż za PRL-u i lwp, wymienię tutaj choćby Żagań las, Międzyrzecz, Czerwińsk to co tam się działo i jaka tam była patologia i zwyrodnienie to tylko jeden Bóg wie. Dzisiaj to wielu trepów i szwejów poszłoby do kryminału w ten sam dzień.
De De Ce HAHAHAH ładnie kogoś poniosło z pisownią i pisaniem z zrozumieniem :D
Pozdrawiam zime '99, Katowice, Raducz
Raducz rozwiązali ok 2005 roku. Obecnie ośrodek szkolenia podstawowego SOP dawny BOR.
Byłem w Raduczu 02/03 jesień
Potem Warszawa Podchorążych
@@noinic9834 później przenieśli ta jednostkę nadwiślańską na podchorążych do wawy
Raducz unitarka zima 2001 , później podchorążych 38 Warszawa, pozdrawiam Serdecznie
cswm ustka wiosna 2000- Świnoujscie.pozdrawiam
csmw ustka wiosna 2000 -KPW GDYNIA ]
8 FOW ✌ 30 Kompania Chemiczna w Dziwnowie się kłania ☺
Ten Andrzej Kopacki jest czynnym zołnierzem ??
Jest ;) patrz wiki
Aktualnie to pułkownik jeśli już.
pułkownik, siedzi w Waszyngtonie
wybaczcie, wiem, że czujecie sentyment oglądając to, ale chyba żaden materiał nie zrobił takiej wizerunkowej krzywdy armii jak właśnie "Kawaleria Powietrzna" - to wręcz odwrotność "Selekcji"
TYLKO JESIEŃ!
zolto czerwony..kazdy byl zadowolony ;)
Pisze się ddc
Świetnie ich wojsko ukształtowało. Pełna kultura, ogłada, zero wulgaryzmów, zupełnie inni ludzie.
Tylko szkoda że nie pokazali jak wyłączyli kamerę i jak zdemolowali kilka dworców i pociągów po drodze do domu.
Ty tak na poważnie to napisałeś mistrzu?
I to sie oglądalo a nie kurwa trudne sprawy i inne popierdułki tfuuuu
No co tam się teraz dzieje
Zima 97 Nysa...
Brother in Arms !
Warszawianka :D
Z kasety taniej
Najlepszy moment.
W końcu koniec smażenia się i nudnego ględzenia :-)
Byłem zdobyłem zwyciężyłem
Stalowy z chustą
Nawet po tylu latach wychodzi z ciebie szwej i degenerat.
@@Firefox-uq7vw degen.... To cię zrobił
@@Firefox-uq7vw podobno parowa byles
@@paweptak5125 zgadza się Firefox to cwel i parówa
Fajne czasy były! ROZPOZNANIE 03/04 było grubo ale przeżyliśmy hehe
POZDRO 04-05 JW 2414 ZIMA PULK OCHRONY
W zerówce byliście a nie w wojsku
@grzegorztomala8714kurwa dziecko spinasz dupe z kat.D albo sie zastrzep bo jesteś tak głupi jak ten rząd i te partie