Kurde, jaka szkoda, że 8 grudnia nie będzie mnie w Katosach, chętnie poznałabym Ciebie Marzena osobiście! Jak fajnie, że uczestniczysz w takich inicjatywach! A tak z innej beczki, super przekaz! Weszłam w Twoje flow i udzieliła mi się Twoja energia co do poziomek i od razu założyłam zeszyt, nawet miałam taki wolny zeszyt z twardą okładką z napisem "choose happiness" i jaka myśl przewodnia jest już tam wpisana? "Wszystko za co się zabieram przychodzi mi łatwo", dziękuję za inspirację 🤗💕
Bylam mocno w tym syndromie i przyznam że wiele sobie uswiadomilam. Mam ogólnie aktywne podejście do życia, ale zauważyłam ostatnio bardzo istotny szczegół. Z jednej strony wybralam nie być ofiarą w życiu, lubię sie angażować, wychodzić po nowe.... ale jest druga strona, jest jakaś część mnie ktora się czuje ofiarą, nie, że nią jest, ale sie czuje ofiarą, ale wieksza część mnie która nie chce już być ofiarą, ona wyrzekła się tej małej części która nadal się tak czuje. Odpycha ją... jak to odkrylam, otóż sukcesywnie znajdowałam się w sytuacjach, które zmuszaly mnie do czucia się ofiarą, a ja nie miałam na to zgody, nie moglam uwierzyć dlaczego znalazłam się w tej sytuacji. I wtedy klocki się ułożyły...!!! Umysł jest niesamowity jak dziala w programach, tak ukrytych.
❤❤❤❤❤❤❤
❤
Kurde, jaka szkoda, że 8 grudnia nie będzie mnie w Katosach, chętnie poznałabym Ciebie Marzena osobiście! Jak fajnie, że uczestniczysz w takich inicjatywach! A tak z innej beczki, super przekaz! Weszłam w Twoje flow i udzieliła mi się Twoja energia co do poziomek i od razu założyłam zeszyt, nawet miałam taki wolny zeszyt z twardą okładką z napisem "choose happiness" i jaka myśl przewodnia jest już tam wpisana? "Wszystko za co się zabieram przychodzi mi łatwo", dziękuję za inspirację 🤗💕
@@monpescado3521 Katowice chcą się spotykać regularnie, więc nic straconego 😁
No przecież jesteśmy Mesjaszem narodów, tlukli nam to do głowy w szkole bardzo dobitnie 😊
@@ESTERCE właśnie!!! Co za bzdury!!
Och, tożsamość ofiary jest taka wygodna. Nie trzeba brać odpowiedzialności za swoje życie...
Zdecydowanie.
Uwielbiam poziomki i Marzenke. Dziekuje za dobra energie.💖
Bylam mocno w tym syndromie i przyznam że wiele sobie uswiadomilam. Mam ogólnie aktywne podejście do życia, ale zauważyłam ostatnio bardzo istotny szczegół. Z jednej strony wybralam nie być ofiarą w życiu, lubię sie angażować, wychodzić po nowe.... ale jest druga strona, jest jakaś część mnie ktora się czuje ofiarą, nie, że nią jest, ale sie czuje ofiarą, ale wieksza część mnie która nie chce już być ofiarą, ona wyrzekła się tej małej części która nadal się tak czuje. Odpycha ją... jak to odkrylam, otóż sukcesywnie znajdowałam się w sytuacjach, które zmuszaly mnie do czucia się ofiarą, a ja nie miałam na to zgody, nie moglam uwierzyć dlaczego znalazłam się w tej sytuacji. I wtedy klocki się ułożyły...!!! Umysł jest niesamowity jak dziala w programach, tak ukrytych.
@@ESTERCE tak, tak. Umysł zrobi wszyysko, abyś nie odkrył, ze postawa ofiary wciąż w Tobie jest.
Dziękuję :)
Ktos nam Polakom zakorzenil ten syndrom ofiary i musimy posiedziec nad tym. Jest duzo do zrobienia.
To tylko program, którzy możemy uwolnić. To program ofiary, odbiera nam MOC WYBORU