I am from Budapest, and was in Warsaw with my mom just two weeks before my 15th birthday in mid-September. I has only found out about the concert on that day, went from our hotel to the Palace of Culture and Technology or whatever the place was called, and was able to score a ticket from a scalper for USD 3.00 for the evening show. There were lots of folks outside who could not get it, and the atmosphere was quite charged. I was lucky to be in the third row, so right front of the stage. It was a great concert, the main attractions were definitely Jagger and Brian Jones. They even played a song or two from their upcoming "Majesy's" album. Next time I saw these guys was in 1972 in New York City. By that time, there was no Brian Jones, sadly.
Odcinek mega! Nawet nie wiem kiedy minęło mi te 25 minut! Polecam dla wszystkich fanów rockowej muzyki - dużo ciekawych informacji przedstawionych w interesujący sposób!
Rewelacyjny odcinek. Chłopaki ewidentnie się rozkręcają z każdym kolejnym odcinkiem. Wspaniale opowiedziana i ciekawa historia która warto oglądać wiele razy i zapamiętać na długo. Ekipa 46 Rocking Streets naprawdę robi coś wartościowego, aż nie mogę się doczekać aż będą pisać o nich w pismach branżowych.
*A ja mam w Warszawie ..... do dzisiaj .... bardzo podobny bilet, tyle ze z warszawskiego koncertu brytyjskiej grupy "PROCOL HARUM" ... na poczatku lat 70-tych XX wieku - rowniez w Sali Kongresowej Palacu Kultury i Nauki w Warszawie. Koncert ten byl rowniez naprawde ZAJEBISTY !!!!!*
Wapanialy odcinek. Jestem z rocznika 1953 i moje pierwsze facvynacje zachodnia muzyka, to byl zespol The Beatles. Pamietam premiere filmu Help. Kino Moskwa bylo w remoncie, prze kilka tygodni.
@@46rockingstreets Tak trzymac. My, z rocznikow 1951-59, mielismy prawdziwe szczescie, ze bylismy swiadkami tworczej progresji wspanialych, rock-and roll , heavy metal, underground zespolow, glownie angielskich, troche amerykanskich i calej reszty. Nalezy pamietac o wegierskim zespole Omega, ktory wykonywal utwory zachodnich zespolow a na koniec sam stworzyl cos niesmiertelnego. Mam wyksztalcenie muzyczne. Od 35 lat mieszkam na Florydzie. Uwielbiam muzyke Latynowska, francuska, wloska-ta stara i wspolczesna, nie gardze tez muzyka rosyjska, co sie napewno nie spodoba ostatnim pokoleniom-Pozdrawiam wszystkich, do ktorych kazda dobra muzyka ma dostep
@@miroslawsita7062 My również Pana pozdrawiamy i dziękujemy za miły komentarz! Natomiast o węgierskiej grupie Omega wspomnieliśmy w naszym filmie o zespole Queen i ich koncercie w Budapeszcie. Zapraszamy :)
@@46rockingstreets Dzisiaj zabieram sie za solidne obejrzenie Waszej calej podukcji. Mea culpa...ogladajac filmik o koncercie w Budapeszcie, nie zwrocilem uwagi na informacje o Omedze. Moze dlatego, ze nie spodziewalem sie tego. Mam dwie plyty Omegi na ktorej sa glownie ich bardzo wierne tzw. dzisiaj " covers " zachodnich wykonawcow. Wydaje mi sie, ze gdyby nie ich wlasny przeboj-" Dziewczyna o perlowych wlosach " , to wielu fanow nie pamietalo by o nich. Tak jak na poczatku pisalem, zabieram sie na powaznie do waszej produkcji bo WARTO. Zwlaszcze, ze lektor posluguje sie ladna polszczyzna, co obecnie jest bardzo unikalnym zjawiskiem-Pozdrawiam.
Witam. Bardzo fajny materiał. Bardzo ciekawy z faktami, o których nie wiedziałem. Pozdrawiam prowadzącego ,bo kiedyś się spotkaliśmy jadąc taxi na lotnisko(kierowca, były taksówkarz R.a Taxi wro):-).Bardzo kibicuje i oglądam i subskrybuje. Polecałem znajomym. Pozdrawiam i czekam na następny materiał tzw petarde🙂
Pieprzysz "kolego". Ani szaro, ani smutno nie było wtedy. Bawiliśmy się swobodnie i nikt nam do "talerza" nie zaglądał. Graliśmy nawet, bo troszkę pogrywałem, w kościołach. Poza tym w USA mimo kilku spektakularnych śmierci muzyków nigdy muzyka rokendrolowa nie zeszła poniżej bardzo wysokiego poziomu. A tak w ogóle, to co pleciesz o Stonesach i Beatlesach można przeczytać w byle pośledniej wikipedii, a miało być o The Rolling Stones w Warszawie. Faktycznie o ich koncercie , koncertach jest kilka minut w ówczesnej kronice filmowej i nieco więcej w filmie o ich trasach koncertowych.
ale moment.. gdyby nie Brytyjska Inwazja wcale nie jest powiedziane, ze Amerykanie nagle zaczęliby sluchac tzw. Rockn n rolla. Czarni raczej sluchali Soulu np Mariva Gaya , biali słuchali raczej country i folku typu Simon & Garfunkel czy Boba Dylana albo surf-popu ala the Beach Boys. Bandy typu the Doors czy Garteful Dead pojawily sie pod koniec lat 60tych i zyskaly polularnosc na fali post- brytyjskiej inwazji. Nawet Jimi Hendrixa de facto uratowała Wielka Bytania, bo własna ojczyzna sie na nim nie poznała :) Gdyby nie The Beatles , The Who , Stonesi( zrzynajacy z amerykanskiego blusea, ktorego sami amerykansie specjalnie nie kochali) historia mogłaby sie potoczyc inaczej ..,,,wiec moze jakis tam " poziom "byl ale najpewniej garazu i mało osób to interesowało
I am from Budapest, and was in Warsaw with my mom just two weeks before my 15th birthday in mid-September. I has only found out about the concert on that day, went from our hotel to the Palace of Culture and Technology or whatever the place was called, and was able to score a ticket from a scalper for USD 3.00 for the evening show. There were lots of folks outside who could not get it, and the atmosphere was quite charged. I was lucky to be in the third row, so right front of the stage. It was a great concert, the main attractions were definitely Jagger and Brian Jones. They even played a song or two from their upcoming "Majesy's" album. Next time I saw these guys was in 1972 in New York City. By that time, there was no Brian Jones, sadly.
Odcinek mega! Nawet nie wiem kiedy minęło mi te 25 minut! Polecam dla wszystkich fanów rockowej muzyki - dużo ciekawych informacji przedstawionych w interesujący sposób!
Bardzo dziękujemy Piotr! Cieszymy się, że odcinek Ci się spodobał i wielkie dzięki za rekomendację!
Rewelacyjny odcinek. Chłopaki ewidentnie się rozkręcają z każdym kolejnym odcinkiem. Wspaniale opowiedziana i ciekawa historia która warto oglądać wiele razy i zapamiętać na długo. Ekipa 46 Rocking Streets naprawdę robi coś wartościowego, aż nie mogę się doczekać aż będą pisać o nich w pismach branżowych.
Bardzo dziękujemy Michał!
*A ja mam w Warszawie ..... do dzisiaj .... bardzo podobny bilet, tyle ze z warszawskiego koncertu brytyjskiej grupy "PROCOL HARUM" ... na poczatku lat 70-tych XX wieku - rowniez w Sali Kongresowej Palacu Kultury i Nauki w Warszawie. Koncert ten byl rowniez naprawde ZAJEBISTY !!!!!*
Zajebisty odcinek ! Uwielbiam Stonesów! Szacun dla Was!
Niezwykłe. To miało swoje konsekwencje w późniejszych latach.
Wapanialy odcinek. Jestem z rocznika 1953 i moje pierwsze facvynacje zachodnia muzyka, to byl zespol The Beatles. Pamietam premiere filmu Help. Kino Moskwa bylo w remoncie, prze kilka tygodni.
Cieszymy się, że odcinek się podoba :) Pozdrawiamy serdecznie fana rock'n'rolla!
@@46rockingstreets Tak trzymac. My, z rocznikow 1951-59, mielismy prawdziwe szczescie, ze bylismy swiadkami tworczej progresji wspanialych, rock-and roll , heavy metal, underground zespolow, glownie angielskich, troche amerykanskich i calej reszty. Nalezy pamietac o wegierskim zespole Omega, ktory wykonywal utwory zachodnich zespolow a na koniec sam stworzyl cos niesmiertelnego. Mam wyksztalcenie muzyczne. Od 35 lat mieszkam na Florydzie. Uwielbiam muzyke Latynowska, francuska, wloska-ta stara i wspolczesna, nie gardze tez muzyka rosyjska, co sie napewno nie spodoba ostatnim pokoleniom-Pozdrawiam wszystkich, do ktorych kazda dobra muzyka ma dostep
@@miroslawsita7062 My również Pana pozdrawiamy i dziękujemy za miły komentarz! Natomiast o węgierskiej grupie Omega wspomnieliśmy w naszym filmie o zespole Queen i ich koncercie w Budapeszcie. Zapraszamy :)
@@46rockingstreets Dzisiaj zabieram sie za solidne obejrzenie Waszej calej podukcji. Mea culpa...ogladajac filmik o koncercie w Budapeszcie, nie zwrocilem uwagi na informacje o Omedze. Moze dlatego, ze nie spodziewalem sie tego. Mam dwie plyty Omegi na ktorej sa glownie ich bardzo wierne tzw. dzisiaj " covers " zachodnich wykonawcow. Wydaje mi sie, ze gdyby nie ich wlasny przeboj-" Dziewczyna o perlowych wlosach " , to wielu fanow nie pamietalo by o nich. Tak jak na poczatku pisalem, zabieram sie na powaznie do waszej produkcji bo WARTO. Zwlaszcze, ze lektor posluguje sie ladna polszczyzna, co obecnie jest bardzo unikalnym zjawiskiem-Pozdrawiam.
@@miroslawsita7062 Bardzo nam miło! Życzymy przyjemnych seansów!
Mega super odcinek. BRAWO!
Witam.
Bardzo fajny materiał. Bardzo ciekawy z faktami, o których nie wiedziałem. Pozdrawiam prowadzącego ,bo kiedyś się spotkaliśmy jadąc taxi na lotnisko(kierowca, były taksówkarz R.a Taxi wro):-).Bardzo kibicuje i oglądam i subskrybuje. Polecałem znajomym. Pozdrawiam i czekam na następny materiał tzw petarde🙂
Bardzo Panu dziękuję w imieniu swoim, ale również całej naszej ekipy!
Dziekuje, przyjacielu. Filip wlosek z dublina.
Amazing!
Thank You very much Dre!
Co oznacza to słowo ?
Meeeeega materiał!! 😎
Dziękujemy bardzo!
Ależ bzdury ten gość opowiada!!!!
Przereklamowane ćpuny 😢
Pieprzysz "kolego". Ani szaro, ani smutno nie było wtedy. Bawiliśmy się swobodnie i nikt nam do "talerza" nie zaglądał. Graliśmy nawet, bo troszkę pogrywałem, w kościołach. Poza tym w USA mimo kilku spektakularnych śmierci muzyków nigdy muzyka rokendrolowa nie zeszła poniżej bardzo wysokiego poziomu. A tak w ogóle, to co pleciesz o Stonesach i Beatlesach można przeczytać w byle pośledniej wikipedii, a miało być o The Rolling Stones w Warszawie. Faktycznie o ich koncercie , koncertach jest kilka minut w ówczesnej kronice filmowej i nieco więcej w filmie o ich trasach koncertowych.
ale moment.. gdyby nie Brytyjska Inwazja wcale nie jest powiedziane, ze Amerykanie nagle zaczęliby sluchac tzw. Rockn n rolla. Czarni raczej sluchali Soulu np Mariva Gaya , biali słuchali raczej country i folku typu Simon & Garfunkel czy Boba Dylana albo surf-popu ala the Beach Boys. Bandy typu the Doors czy Garteful Dead pojawily sie pod koniec lat 60tych i zyskaly polularnosc na fali post- brytyjskiej inwazji. Nawet Jimi Hendrixa de facto uratowała Wielka Bytania, bo własna ojczyzna sie na nim nie poznała :) Gdyby nie The Beatles , The Who , Stonesi( zrzynajacy z amerykanskiego blusea, ktorego sami amerykansie specjalnie nie kochali) historia mogłaby sie potoczyc inaczej ..,,,wiec moze jakis tam " poziom "byl ale najpewniej garazu i mało osób to interesowało