Łowić karpie jak w latach 80-tych
HTML-код
- Опубликовано: 19 янв 2019
- Najpierw przygotowania by sprostać zadaniu które nie było wcale łatwe.Wędki,podbierak,przynęty,taktyka dobór łowiska i jedziemy na rybki.Nie zapomniana przygoda warta obejrzenia...
zapraszamy do naszego sklepu sklep.malyrekin.pl/
Facebook / malyrekin
nasza bogata strona malyrekin.pl
kanał z piosenkami Pawła / @kalusopowiesciwedkars... - Развлечения
Witam, co to za piosenka na 23:30? Sprawdzilem wszystkie filmy na kanale Pawla i nie ma tam jej. Po wpisaniu tekstu w wyszukiwarce takze brak rezultatow. Prosze, pomozcie. Pozdrawiam
To nie Pawła :-)
ruclips.net/video/zU3roj73KcY/видео.html
Super! Dzieki :) teraz jeszcze tylko gdzies trafic ten winyl
@@krzysztofrusnak9824 znalazłem na giełdzie
jest takie cos jak shazam
Mam 30 lat i pamiatam prawie te czasy, bardziej nowoczesne ale i tak były w retro. Pozdrawiam dobry film, jeszcze makaron w gwiazdki i łezka by leciała.
Odcinek petarda. Ryby i ognisko rewelka. Chleb ze smalcem pieczony na ognisku pychota 😊
Rekinie WIELKIE DZIĘKI za ten materiał!!!!!!!! Wspomnienia wróciły tak bardzo, że aż łezka się w oku zakręciła... Tyle świtów nad Wisłą z ojcem albo bratem ciotecznym z którym jeździliśmy o 3:30 rano WSKą lub Junakiem w zależności od miejscówki. Mój rekord na "bambusa" to sum 97cm 10kg i rozwartość pyska 15 cm :) Nie wiem jakim cudem do dziś pamiętam te wymiary :D Serdecznie pozdrawiam!!!
Super sprawa sam miałem wędkę zrobionom z trzciny bambusowej i chaczyk z agrawki i dało radę łowić. To były super czasy liczyła się wyobraźnia pozdrawiam Dominik.
Jeden z najlepszych jak nie najlepszy film o wędkowaniu jaki ostatnio oglądałem, szacun.
Łowiłem już karpie w latach 80 ,sprzęt już był , głównie z NRD , staaaaaare czasy , a i sprzęt posiadam do dzisiaj z sentymentu . Już istniały w latach 80 spiningi ,kołowrotki spiningowe ,archaiczne ,ale już były . A to co pokazałeś Dominiku to typowe lata 70 , oj sam też takie wędki robiłem ,a kołowrotek nazywał się REKIN i Rex 64 z NRD, jaki to był szpan , a był to rok 1976.
Super odskocznia. Dziękuje, że coś takiego nakręciłeś. Piękne czasy w tedy były jakieś takie spokojniejsze, kreatywniejsze, nastawione na spędzenie czasu z innymi ludźmi, a nie pogoń i mijanie się bez celu. Dzięki.
Wspaniały pomysł na te ryby.Pamiętam kij leszczyna spławik z kory piękne czasy.Płotek nałapałem a teraz coraz trudniej nawet o nią
Wspanialy film dokladnie tak bylo .Dziekuje Dominik za wspomnienie tych lat sam tak lowilem i powiem ze osobiscie wrocilbym do tych czasow wedkowania te bambusy,kolowrotki z szpula ruchoma z ZSSR to byly czasy.Serdecznie pozdrawiam!
Tak wtedy to był klimat jedna wedka, plecak, spławiki z kolca jeżozwierza, mocniejsza zyłka bez przyponu, przynety sie robiło dzień wczesniej ehh i w trzciny na rybki. Woda sie gotowała na ciasto z kaszy manny złowilem najwiekszego swojego lina do dziś. Super film. Dzisiaj pajacówka po całości. Pozdrawiam. Pomysł super z zawodami.
Świetny film, oglądając go cofnołem się do mojego dzieciństwa jak mnie tata brał na ryby. Do dzisiaj łowię ryby mam 45 lat taty niestety już nie ma, ale łowię z synem który załapał ten bakcyl. Świetny film, dziękuję pozdrawiam!! 🤗
Zawody lata 80 byly by genialne.Dla mnie kultowym miejscem jest zalew Przeczyce ale nie wiem jak teraz tam z rybą.Kołowrotki Stabil czeski i radziecki Delfin takich sie używało.Te piłczki pingpongowe ożywiają wspomnienia,Pozdrawiam
Najlepszy film wędkarski jak w życiu widziałem. Pozdrawiam
Prawdziwe wędkarstwo!:)
Świetny filmik, pobudziłeś wspomnienia. Tak, tak było. Osobiście łowiłem na bambusa, na kanałach czy rzece więc nawet zanęta była niepotrzebna, wystarczyła rosówka z ogródka spod kamienia.
Kołowrotek zmocowany przy pomocy taśmy , w osiemdziesiątym roku miałem wędkę bambusową 5- metrową kołowrotek dobrze się mocowało przy pomocy dwóch oponek od autka zabawki. Dzisiejsze wędkarstwo to zawrót głowy .Fajny filmik do wspomnień ,czasy się zmieniły ,sprzęt się zmienił a przyjemność z wędkowania jest nadal ta sama.
W tamtych czasach zaczynałem łowić na kij leszczynowy, rurka, szczytówka z bambusa, lub z jałowca, nawijka z deszczolki, żyłka ze zmywaka do naczyń, spławik z kory, haczyk wyklepany z gwozfzika. Potem "ruskie wędki, włókno szklane, teleskopy" kolowrotki(duży i mały Delfin). Miałem też Czecjoslowackie wedki"SONY"i kołowrotki TOKOZ". Następnie sprzęt z DDR-u, wędki GRMINA i kołowrotki GRMINA, Rex, i Rilex. Rzeczywiście, były to piękne chwilę mojego życia
Extra film już wracają wspomnienia jak miałem 7 lat kij 3,5 m z leszczyny dratew tylko przypon z żyłki spławik z kory glizdy parzona kukurydza pęczak itp te płocie ponad 20 cm wzdręgi liny nie mniejsze niz 1,5kg i to ,że zawsze po drodze zabierał mnie sąsiad WSK-ą na bak super było . Pozdrowienia Dominik najlepszy film :) :) :) czekam na więcej .
Dominik - dziękuję za tę wspaniałą podróż w czasie.
Przypomniały mi się czasy, kiedy to z ojcem jeździłem na ryby. Ciasto szykowane wieczorem dzień wcześniej, rosówki łapane jak siadała rosa (czasem "trochę prądu" do ziemi).
Chleb, kiełbasa z ogniska, 3/4 sprzętu własnej roboty.
To były piękne, wspaniałe czasy. Cisza, brak komórek, echosond i innego rodzaju wspomagaczy. Generalnie cieszył się człowiek samą obecnością nad wodą, obcowaniem z przyrodą.
Wielkie dzięki za ten film!
Jak ryba jest to na palec ją złapiesz :) Klimacik zajebisty :) Pamiętam,kołowrotki ze stałą szpulą,pierwsze Tokozy i inne wynalazki.Leszczyna,trochę drutu na przelotki i ryby były jak smoki :) Teraz? Trochę to inaczej wygląda....Kiedyś? Tooo było prawdziwe polowanie ;)
Bardzo ładny i ciekawy film. Mamy rok 2020 a ja dajmy na to łowie najczęściej na stare niemieckie teleskopowe GERMINY i najczęściej używam kołowrotków o ruchomej szpuli robionych jako fuchy na WSK w Rzeszowie w latach 70-80. I nie jestem w tym odosobniony o dziwo pomimo powszechnej dostępności wszystkiego co tylko można sobie wymarzyć w sklepie wędkarskim na bambusy oczywiście też łowiłem , ale na dziś dla mnie podstawa to Germina i kaczałka z WSK. Łowie głównie na rzece.
pamietam mój pierwszy wyjazd na ryby na rowerach,ja mama siostra .JECHALISMY przez tern starej cegielni k. Łowicza ,wedka bambus ,dziury w drodze na cegielni i bach wędką w szope od surówki bambusem i po wędkowaniu.To były czasy.
Właśnie trafiłem na Pana film i okropne mi się z podobał, super odwzorowane wędki klimat aż mi się dzieciństwo przypomniało.. też kiedyś z ojcem na podobnych kijach łowiłem👍😊 POZDRAWIAM👋. PS: Piękny karpik👏
Niepowtarzalni.!!! Mega Pomysł.
Wielki szacun Domin.
Nie sprzęt łowi ryby
Świetny pomysł i rewelacyjne wykonanie! Nieraz sobie myślę, jakby to było mieć dzisiejszą wiedzę, sprzęt i przynęty 30 lat temu... Dzięki za przywrócenie wspomnień sprzed lat!
Super film pamiętam sam jak jako dzieciak w początkowych latach 80 łowiłem (głównie kiełbie) na wędkę zrobioną z tyczki z orzecha laskowego oczywiście bez kołowrotka i przelotek a splawik zrobiony z pióra z kaczki lub gęsi. Taka wędka z bambusa to była w strefie marzeń, które oczywiście się spełniło i takową posiadałem. Pozdrawiam i czekam na kolejne super wyprawy, które z przyjemnością obejrzę
No w koncu😉 wszystkiego dobrego mały rekinie w 2019 dużo ryb😅
Świetny film jestem mile zaskoczony po obejrzeniu tego materiału klimatycznie i tak jak to było kiedyś do tego piękna ryba myśle że materiał ze szczupakiem też postanie. Gorąco pozdrawiam dobra robota.
Jak zwykle super film. Przypomniały mi się czasy jak zaczynałem swoją przygodę z wedkarstwem.Tylko moja pierwsza wedka była chyba z leszczyny potem bambus .Wiele nie trzeba bylo zeby rybe zlapac troche chleba jakies ciasto i robaki.Jak się odłożyło trochę grosza to się kupowało wedki na rynku od wschodnich przyjaciół 😉.pozdro 👍
Ja z moim ojcem wędkowałem na taki sprzęt w 1991 roku i nie zapomnę naszych wypraw do końca życia , szacunek za filmik i czas poświęcony na jego realizację 😉
Bardzo fajny filmik pamiętam te czasy super super.
Uwielbiam taki klimat woda ognisko ciepła smaczna kielba sprzęt rozstawiony czasem brakuje tej rybki ale tego nikt nie zabierze tego relaksu nadzieji że coś ładnego się złapie pozdrawiam
Lejesz miód na moje serce. Wszystko to co pokazałeś, tak było. Miałem taką bambusową wędkę, taką lampę naftową. Może tylko lepszy podbierak miałem 😉. Pozdrawiam
Dodam jeszcze, że miałem w tym czasie drewnianą łyżkę zanętową na kiju bambusowym i mam ją do dziś.
To jest po prostu genialne, łowienie jak w latach 80, jaki inny teraźniejszy wedkarz-youtuber zrobil cos takiego, takie filmy bardzo przyjemnie sie ogląda, jak dla mnie malyrekin powienien być na 1 miejscu, na tle polskich kanałów wędkarskich, oryginalny jak nikt inny, oglądam cie od początku 2013 roku, mój autorytet wędkarski!
Tak było. Po białe robaki chodziło się na wysypisko śmieci , grzebało się w tym syfie z godzinę żeby napełnić pudełko. Czerwone były na oczyszczalni ścieków albo właziliśmy do włazów kanalizacyjnych pod budowana ulicą. Ochotki zdobywaliśmy na Kanale Gliwickim - sznur i blaszane wiadro rzucało się na środek i ściągało po dnie. Pod korą drzew szukaliśmy białych pędraków ( wtedy mówiliśmy na to korniki ) a zanętą był moczony chleb. Ciasto z kartofla i chleba , czasem grysiku i tyle. Potem w autobus albo na rower i nad wodę. Fajne dziecięce wspomnienia...pozdro
Król jest tylko jeden, pozdrawiam
Ja również łowie na starszy sprzęt czyli wędka z bambusa i radzi sobie nie gorzej od ówczesnych nowości, wszystkiego dobrego, pozdrawiam podkarpacie
Wspaniały odcinek...Na tylu wedkarzy w Polsce,zrobił to jeden..Dziękuję :)
Ktoś ogląda w 2020? czasem warto wrócić do starszych filmików, świetny film! :)
ja 2021
33 lata temu jak rozpoczynałem swoja wedkarska przygode jako 14 latek głównie na jeziorze Żywieckim to karpie łowiło sie na cumla to był zatopiony duży hak nr 1 lub 2 w ołowiu tak żeby można go było oblepic ciastem z ziemniaka i chleba lub chleba lub kaszy manny( MOJE ULUBIONE) bułki z dodatkiem aromatów wanili anyżu itp i barwione głównie na żółto ,lub łowiło sie karpie na tak zwane gwiazdy z ciasta które miały trzy ramiona to były trzy haki lub kotwice i każdy hak lub kotwice zatapiało sie w jednym ramieniu z ciasta karp objadał sie ciastem aż nadział sie na którys grot haka lub kotwicy ciasta były rózne jak wspomniałem powyżej.Albo łowiliśmy tradycyjna metodą na tkzw spężynę z przyponem zanęta lub ciasto do sprężyny na hak różnie od ciast do rosówek po ryż dmuchany wcześniej namoczony w oleju żeby dłużej na haku sie trzymał i aromatem brały nie tylko karpie na to ale też leszcze ,płocie,liny, amury itp. a na zanęte dawaliśmy chleb , bułki rozmoczone , płatki owsiane, otręby lub bułkę tartą na żyłce wisiał pod kijem pinpong na drucie jako sygnalizator...eh to były czasy i ryby też były..:) pozdrawiam wszystkich i ekipę małego rekina:)
Z miła chęcią przygarnę jedna wędkę w stylu Retro. Super Film liczę na serducho...
Mój wujek w latach 80 tych łowił na Pątnowie, Gosławicach i ciepłych kanałach właśnie na podobny sprzęt, kołowrotki tylko miał większe, używał żyłek 30 i 40. Karpie o wadze 5 kg nazywał ,,szczeniokami". Amury i karpie o wadze 10 kg nie były rzadkością. Nęcił zawsze grochem i na groch też łowił. Łowił na zestawy mocno przegruntowane, kładzione wzdłuż brzegu. Gdy do niego przyjeżdżałem z ojcem, który miał już radzieckie teleskopy i kołowrotki Delfin łowili dalej od brzegu właśnie na ciasto z kaszy manny, nęcili moczonym chlebem ze śrutom z gliną, tak ugniecione kule pozwalały na ,,dalekie" zanęcenie.
ogladam ten film i tak naprawde chce jeszcze kiedys miec takie wedki i tez pojechac i tak polapac ..wrocic do tych lat...nie raz wspominamy te lata...teraz wedki z kamerami ...echosady...czujniki roznego typu...nawet kupilem teraz drona do wylotu pvs i sie sprawdza...brak ryb to tylko zabawa z elektonika,,,lecz wraca to co bylo kiedys
Miałem rzucić okiem tylko przed snem. Jest 46 minut później i piszę komentarz:) Mistrzowski film! Od pierwszej do ostatniej sekundy!
Przeniosłem się w czasie dziękuję Dominik z moim Ojcem tak właśnie łowiliśmy ryby to był wspaniały klimat tych czasów każdy umiał łapać rosówki - ba wyhodować białe robaki niestety w sezonie, i to były naprawdę fajne czasy. Łowione było na ciasto na ziemniaka na pęczak i były ryby. tęsknota ogarnia gdy w sklepie widzisz wszystko dostępne kiedyś tak nie było. Pozdrawiam i sub leci wszystkiego dobrego.
Świetny film! Chociaż młody jestem, to pamiętam jak jeszcze za mniejszego małolata znalazłem starą wędkę pokroju tych z bambusa mojego dziadka w szopie. I to tak też właśnie zaczęła się moja pierwsza przygoda z wędką i wędkarstwem. Pozdrawiam!
Domin, świetny film!!!! Nie wiem jak to się stało, że dopiero teraz na niego trafiłem, skoro oglądam ten kanał już hohoh...Do dzisiaj pamiętam swoją pierwszą zrobioną wędkę z leszczyny. Owijanie żyłką przelotek i kołowrotka. Wypad z wujkiem nad San i to ze Śląska. Pociąg, plecaki...cała wyprawa! I piękna, duża brzana na to wędzisko. Niestety zerwała się przy podbieraniu. Wujek nie zdążył z pomocą. Ale widziałem ją! I pamiętam do dzisiaj. To był początek lat 80-tych właśnie. Od tego złapałem bakcyla...
Właśnie w ten sposób zaczeła się moja przygoda z wędkarstwem. Dziadek mnie zabierał na całe wakacje które były głównie spędzane nad Wodą. Czy to Warta czy jakieś lubuskie jęziora. Dzięki niemu nadal łowie rybki :) Pozdrawiam wszystkich
Witam Cię Dominiku , no i wróciło całe moje dzieciństwo i początki wędkarstwa . Pozdrawiam serdecznie z wyspy
Aż miło znów Cię zobaczyć trzymaj się i udanego sezonu.
Dzieki za super film. Przypomniales mi jak zaczynalem pszygode z wetkarstwem. Jeszcze raz dzeki.Pozdrawjam I czekam na nastepny film.
Uwielbiam twoje filmy i Kanał Mały rekin. A najbardziej cieszy mnie to że pokazujesz jak to dawniej było bo każdy może sobie wejść do sklepu wędkarskiego i nakupować torbe gadżetów peletów kulek itd. Ale zrobić zanęty domowe to jest sztuka i wielka wiedza. Dziekuje i wielki szacun. Pozdrowienia z Hamburga Marek życzy!!!
Kawał dobrej roboty,pamiętam pierwsza wędka z bambusa z wujkiem leszcze lapalem Itaka się kiedyś necilo pozdrowienia..
szacun dla Ciebie! wędki super, zanęta jak dawniej, stare opowieści film ze świetnym klimatem!
Bardzo fajna akcja, dzięki Dominik 💪👍👍
Oglądałem z uwagą i zapałem, a to rzadko mi się zdarza 😈
Masz też rację - dziś każdy liczy na super przynęty, extra wędkę i młynek, i najlepiej wskazanie koordynatow gps z gniazdem sandacza.
Sam wpadłem w tą pułapkę - kijów mam duuuuuuzo, młynów też, ale jakiś czas temu , kiedy zauważyłem że mam gorsze wyniki niż 10 lat temu, postanowiłem wrócić do tamtego czasu.
Wróciłem do starych przynęt, wziąłem gorszy i starszy kij, wtedy zauważyłem że łowię z większym zaangażowaniem i zainteresowaniem, a nie z przekonaniem i pewnością, że mój super zestaw sam złowi za mnie rybę. Ja akurat preferuję wędrowny spinning, dlatego wiecej czasu obecnie spędzam na "czytaniu wody " i przemyśleniach odnośnie bytowania i bytności ryb, niż na bezmyślnym wrzucaniu extra gum do wody.
Dzięki za ten fajny materiał, daję łapkę i pozdrawiam 👍👍👍💪💪😎😎
Mały rekinie miło Cię znowu zobaczyć wszystkiego dobrego w 2019 roku oby karpie lepiej brały i wedki się nie lamaly pozdrawiam cała rodzinkę 💪
Swietny film,ja tez to przerabialem.Dzisiaj to juz inne czasy.Caly przemysl wprzegniety w wedkarstwo - gadzety,zanety,przynety i elektronika.Do dzis praktykuje historyczny przepis 100 ml wody tyle samo kaszy manny zasypujemy na wrzatek ,dodajemy dowolny atraktor (wanilia,czosnek,miod ... etc) mieszamy w rondelku do zgestnienia i studzimy.Potem w kule zawinieta w pieluche lub folie i nad wode.A dzisiaj XXI wiek.Przychodzi czas weekendu,wnuki i dzieci daja ,,wolne'',zabieramy do auta caly mandzur,jedziemy nad wode rozkladamy sprzet,rozbijamy namiot,wygodny fotel,internet lub ciekawa ksiazka i .... wypoczywamy. W koncu przyszedl czas dla 67.latka emeryta na zasluzony wypoczynek. (czasem z wymiernymi osiagami) Serdecznie pozdrawiam z Pld Wsch Anglii caly Zespol Malego Rekina. Dawajcie tak dalej.
Dokładnie tak to pamiętam jak się z dziadkiem i tatą chodziło na ryby😁😁😁😁
Witam Pana.Lza się w oku kręci mialem wtedy w 81 dziewięć lat i stan wojenny pamiętam. Wujek zabieral mnie na ryby było zajebiscie.Poza tym wtedy ludzie byli biedni ale uśmiechnięci i kochajacy życie. Pozdrawiam serdecznie i Wszystkigo
Wielki szacunek za pomysł wykonanie i złowioną rybę,końcowe podsumowanie też klasa 👍Mistrzu👍
Jestem z Pomorza ,dzięki temu panu relacje na lini kaszub-ślązak idą do lamusa, no przesympatyczny człowiek ,wędkarstwem uzależniłem się dwa lata temu ale już teraz moim marzeniem będzie przynajmniej raz powędkować z panem Dominikiem :) Pozdrawiam serdecznie
Aż miło się ogląda pana dziękuję że pan pokazał nam jak łowili nasi dziadkowie.
Dominik najlepszy film jaki widzialem na yt.. Naprawdę wielki szacunek dla Ciebie..wszystko zrobiłes sam👏👏👏...Co prawda ja się w tych latach urodziłem dużo rzeczy nieznam i nie doświadczyłem stanu wojennego....lecz łapiąc w latach 94 95 podobnie mój śp Tato łapał i tak mnie zaraził wedkarstwem....Naprawdę mega filmik....I za to Cię cenię i bardzo szanuję jak i kanał jeden z najepszych......Pozdrawiam serdecznie.......Trzymaj się tam jakoś...😔.......CZEKAM na kolejne filmiki...🎣🎣🎣👊👏
Pamiętam jeszcze jak mój ojciec z dziadkiem jeździli na szczupaka to mieli takie grube kije bambusowe bez kołowrotków i od szczytówki do dołu była tylko linka stalowa (drut) z obciążeniem i duży hak z martwą rybką. Chodzili brzegiem Warty i wpuszczali zestawy pod burty i podnosili i opuszczali imitując ruch ryby tzw(łowienie na migane tak to nazywali u nas). Kiedy czuli, że siedzi szczupły dawali mu chwilę żeby zjadł i lekko potem podciągali, kiedy ruszał to gwałtownie zacinali wyrywając szczupaka z wody czasem nawet lądował za nimi. To był koniec lat 80tych.
Super film,na bambusa i katiuszkę łowiłem brzany na Sanie jeszcze w 98 roku.
Genialny i strasznie dlugo wyczekiwany film !!! Serdeczne pozdrowienia i wytrwałości w tym co robisz !!
Bardzo pozytywny film. Brawo za wytrwałość. Dużo pracy włożone w realizację tego odcinka; wędki, strój, detale...
Doceniam👏👏👏
A muzyka na początku filmu, po prostu miód na uszy. Klimat oddany w 1000%
tak wygladala kawa zbozowa w szklance w koszyczku piekny film gratuluje pomysłu pamietam jak chodzilem z dziadkiem nad rzeke i lowił piekne klenie na cześnie
Pozdrawiam, łezka w oku, miło na sercu, naprawdę fajnie. Jestem trochę starszy i bambo u mnie było już w latach 70- tych. Powiem tak, chciałbym kiedyś Cię spotkać na rybach, albo się umówić na wspólny wyjazd. Też czuję ten klimat. Mieszkam w Korfantowie, czyli nie daleko.
Pięknie czasy jak mnie tata brał na ryby. Nie umialem spać pobudka o 3 rano i wyjazd autobusem z rudy śląskiej na kozlowa górę brak auta a później te powroty z wedkarzami. Opowiesci jak to mi coś urwało zestaw kaj te czasy piękne wspomnienia pozdrawiam całą ekipe małego rekina trzymaj się
Kurła kiedyś to było. Gratulacje P. Dominiku piękny karp.
przypomniały mi się czasy z moim tatą .... dziękuję
Aż się przypomniały stare czasy. Pozdrawiam 😀
Bombaaa
Takie poświęcenie, tyle pracy aby zrobic dla nas jeden film
Bardzo cie szanuje Dominik i calą waszą ekipe
Kocham wasze filmy zawsze bendziemy zy Marcinem zawsze bendzie w naszej pamięci.
bendzie
świetne czasy, pamiętam jak chodziłem w nocy z ojcem ma rosówy na klomb do parku a potem na Wisełkę. I też robiliśmy wędziska, przelotki kręciło się nićmi potem lakierem do paznokci mamy (nie wiedziała o tym oczywiście hihi). Szkoda, że tak szybko minęło. Pozdrawiam
Świetny pomysł :-) pamiętam te czasy :-) ale oby nie wracały, na półkach w sklepach tylko butelki octu ustawione co metr.
Łowiłem głównie na spławiki, a robiliśmy je z jakiejś pianki znalezionej na budowie, słomek do napojów i gumek z pociętych wentyli rowerowych :-) Miałem bambusówkę po dziadku, ale pierwszą wędkę zrobił mi tato z leszczyny :-) Do dzisiaj mam też hit tamtych czasów :-) czteroczęściowy, czeski spinning, który dostałem na Gwiazdkę chyba w 84 czy 85 roku, zrzutkę robiła cała rodzina :-) Niestety nie zachowały mi się kołowrotki Defin 4, 6 i 10 produkcji ZSSR, były jeszcze NRD-owskie Reksy, miały bardzo dobrą opinię, ale były drogie :-)
Pamiętam tupot podkutych butów milicyjnych i wojskowych, na klatce schodowej w nocy, skoty na skrzyżowaniach i kosowniki przy których grzało się ZOMO i Wojsko.
Do kiełbaski z ogniska dodałbym jeszcze ziemniak pieczone żarze :-) na nockach :-) wtedy zamiast zamiast "pingpongów" używaliśmy złamanego patyka, gałązki czy czegokolwiek w tym stylu powieszonego na żyłce :-)
Łezka w oku się kręci :-) :-) :-)
Zdziebko starszy jestem :)Takie zestawy to raczej lata 60te :) W '80 łapałem na rosyjskie, spiningowe "delfiny", ojciec miał "forell'a". Ruski kołowrotek "Лиз" (spinigowy) ma dobre 53 lata. Kręci do dzisiaj... Super film, z klimatem! Pozdrawiam serdecznie!
Szacunek dla ciebie. Ja zaczynałem wędkarstwo od leszczyny spławik z piura gęsiego i z grubej kory skutki zajebiste też piękne 3 kołowe karpiki
Naprawde super film, widać że masz sentyment do tamtych czasów i to sie ceni, życze ci więcej takich filmów i powrotów pamięcią do tamtych chwil i swoich początków :)
Dziękuję dałeś mi do zrozumienia że nie sprzed się liczy lecz technika. Dziękuję jeszcze raz pozdro 😎😁
20 lat po wojnie ryb w rzekach i jeziorach było fuul tylko łowić na byle co chociażby na chleb! Ja łowiłem na kij z leszczyny wystrugany i zamiast żyłki mocna dratwa i haczyk wykuty że szpilki
Bardzo fajny film i dodarkowo z wędkarskim sukcesem!
Czasy sprzętowo w Polsce Ludowej były słabe. Dostęp do dobrego sprzętu był mocno ograniczony. Uważam jednak że bambus powoli w latach 80 odchodził do lamusa. W Polsce produkowano wędki "spinningowe" z włókna szklanego. Był też dopływ sprzętu z krajów bloku wschodniego Czechosłowacki Tokoz ( wędki i kołowrotki), Kardas&Kardas (wędki). Kołowrotek Tapety chyba też Czeski. Germina z Niemiec wschodnich, niezłe wędki i kołowrotki. Kołowrotki o stałej szpuli Rex metalowe i plastikowe. Z ZSSR Kołowrotek delfin czasem jakieś teleskopy żółte i brązowe ( "kaczka"). O ruchomej szpuli pamiętam katuszkę, polskiego skalara o obracanej szpuli do rzutu.
Tak samo jak w każdej dziedzinie czy to motoryzacyjnej czy jakiejkolwiek byliśmy odizolowani. W sklepach za dewizy Pewex czy innych na tzw "G" karta górnika czy jakoś tak można było dostać np ABU żyłki, wędki i kołowrotki, które "chodzą do dziś".
A propos żyłek... Polski producent Stilon Gorzów robił ( takie miałem): tęczówkę, szarą 0,20 i 0,30 , brązowe 0,25, zieloną 0,40 i kawa z mlekiem 0,50. Wytrzymałości były oszałamiające. 0,20 miała 2,2 kg, 0,3 ze 3,5-4 kg a reszty nie pamiętam.
Żyłka była w sklepie jak wogole była. Kto rozplątywał żyłkowe zmywaki do naczyń ten wie. Albo siatki na pranie czy zakupy. Ta nasza Polska "rzepa" była tragiczna w porównaniu z niebieską ABU.
Podbieraki hmm . Też czasem były . Na dużą rybę można było zrobić z siatki do podrywki a na mniejszą z siatki do prania w pralce nieautomatycznej "Frani". To samo jeżeli chodzi o sak na ryby.
W igóle to był czas kiedy trzeba było trzeba popracować nad sprzętem. Piłeczka pinkpongowa, sprężyna z długopisu, drut, ołów i odlewanie ciężarków, spławiki z pióra, lutowane blaszki z puszki po śledziach i cyny.
Przynęty jak w filmie. Ziemniak chleb, bułka, ciasto z grysiku, glizda z pod kamienia, czosnek z grządki...
Rybę truł przemysł ale z wędkarzem miała olbrzymie szanse.
Proszę sobie wyobrazić bambus z filmu z marną żyłką o wytrzymałości 2 kg na przyponie 😂. Zerwane przy braniu...
W tamtych realiach są też osadzone dzisiejsze normy medalowe PZW zarówno jeżeli chodzi o wielkość jak i ilość łowionych ryb różnych gatunków.
Tak czy inaczej świetny film!
Pozdrawiam.
Jestes bardzo pozytywnym człowiekiem.Pozdrawiam
Super filmik kiedyś też było piękne wędkowanie pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów
Eh te dawne czasy kiedy ze swoim Tatą albo Dziadkiem chodziłem na Ryby na jeziorze Bartężek.Nie było tylu zanęt co dziś i tych wszystkich wynalazków.Ciasto właśnie z Kaszy manny,Ziemniaki,Groch.A przynętą był chleb albo kopane czerwone robaki.Leszcze łopaty po dwa ,trzy kilo i Karpie,Liny szły do tego jak wdym!! Tylko kij z leszczyny się giął ..... Zostały tylko wspomnienia a tak nie powinno być.Pozdrawiam wszystkich kolegów wędkarzy:)
Super filmik Dominik aż miło się ogląda i super jest w dzisiejszych czasach powspominać lata 80. Wielki szacun dla ciebie za ten film. Pozdrówka dla Andrzeja
Mam 18 lat i od 10 lat łowię ryby gdy niemogę chodzić na ryby to oglądam twoje filmy w wolnym czasie :D
Coś pięknego bardzo Dziękuję i pozdrawiam.
Najleprzy z najleprzych!Zawsze cos złapie nawet na kija własnej Roboty Brawo!
Pozdro wszystkim, duży karp mocne wędki.
Hi
Warto również wspomnieć Dominiku, że duży wpływ na zwiększenie łowności sandaczy przez wędkarzy było pojawienie się plecionki na rynku. Pozwala ona na dynamiczne zacięcie ryby, a w przypadku sandaczy jest to istotne. Mają twarde pyski i atakują agresywnie przez co łatwo przestrzelić branie z elastyczną żyłką. Pozdrawiam :-)
Ale w latach 80 nikt ryb nie wypuszczal
I dlatego ich teraz nie ma xD
@@olgisvn4609 nie po prostu wpuścili suma i sum dużo wyjad ale też masz rację
@@technoksawi2461 no ale w sumie
Sum też i tak zawsze był w polskich wodach
Z tego co się orientuję to naturalnie sum w Polsce występował i występuje w rzekach nie wodach stojących To właśnie błędne decyzje przyczyniły się do zmniejszenia rybostanu i opinii że sum to szkodnik to jest bzdurą kompletna.
@@zenonzenon434 dokładnie taką samą opinię usłyszałem od pewnego starszego wędkarza, zresztą na zbiorniku na którym łapę jest ich bardzo dużo, a sztuki do dwóch metrów nie są rzadkością
mam 27 lat i mega sie jaram co tutaj wyczyniasz :D ZAJEBISCIE
Bardzo udany film, dobrze się dowiedzieć jak wędkowanie wyglądało 40 lat temu.
Dobrze Cię widzieć
Wszystkiego dobrego w Nowym roku
No i niedziela od razu lepsza😎
Jesteś bardzo dobrym wędkarzem genialny pomysł i super film gratuluję!
Jeden z najlepszych i najprzyjemniejszych w odbiorze filmów, jakie widziałem na YT. Brawo za pomysł i samoróbki :)
niestety za młody jestem zeby pamietac te czasy swietny film pozdrawiam z UK i ryb życze jak najwiekszych
Fajny filmik ..milo sie oglada kiedys tez mialem taki sprzet...kiedys wystarczyl zwykly bambus i bylo ok ..teraz mnostwo sprzetu sygnalizatorow i etc ...