Bardzo dziękuję za ten filmik a zwłaszcza za to, że w przeciwieństwie do 99% RUclipsrów DAŁEŚ LINK W OPISIE 😇😇😇 Te warsztaty to bardzo cenna rzecz, przydadzą się wielu ludziom. Jeszcze raz dzięki!
Co do związków, których nie warto ratować, co myślisz o związku, w którym doszło do zdrady? (nie mam na myśli małżeństwa, a po prostu związek - bo małżeństwo zawsze warto ratować)
Trudny temat. Jest szansa dla takich związków, ale pytanie czy będziemy w stanie ponownie zaufać drugiej osobie. Jeśli po zdradzie zaczniemy czuć potrzebę kontrolowania partnera/partnerki, bycia bardzo wyczulonymi na to co robi, z kim rozmawia, gdzie jest, to źle to wróży. Bez zaufania trudno o bliskość i pełną satysfakcję w związku. Zawsze mówiłem sobie, że zdrada dla mnie oznacza koniec, bo lojalność jest dla mnie priorytetowa. Na szczęście nigdy nie byłem postawiony w sytuacji, w której moje wartości zostały wystawione na próbę :) Warto też zaznaczyć, że zdrada nie bierze się znikąd - jeśli znajdziemy partnera/partnerkę z poukładanym wnętrzem, z dobrymi wzorcami, to nawet gdy w relacji dzieje się źle, zdrady nie będzie. Będą rozmowy, próba komunikacji, a jak to zawiedzie - odejście, danie sobie czasu na lizanie ran i dopiero wtedy następna relacja. A jak lojalność nie została u kogoś zakorzeniona jako wartość w przeszłości, to do zdrady może dojść nawet gdy związek wydawał się funkcjonować przyzwoicie.
@@JulianKarpiuk Ja niestety zdradziłam swojego partnera, więc nie mogę się zbytnio wypowiadać w tej kwestii. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że to był pierwszy i ostatni raz w życiu. Gdybym dzisiaj miała taką wiedzę jak wtedy, to zamiast zdradzać (gdy rozmowa nie działała) i próbować przeczekać kryzys, na pewno bym zerwała. Z mojej perspektywy, taka relacja jest już niedoodbudowania mimo wszystko. Zostaje tylko podejrzliwość, albo ciężar z drugiej strony, bo nie możesz sobie wybaczyć. Bardzo dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam ;))
A co jeżeli kobieta mnie zostawiła ponieważ właśnie czuła, że wykańcza się psychicznie bo nie przepracowałem starego związku? Czy jest warto ratować ten związek?
Związek już się zakończył, więc ciężko o ratowanie. Możesz teraz jedynie wyciągnąć lekcje i iść dalej, pracować nad sobą, bo nie wmusisz kobiety z powrotem do swojego życia. Jak cokolwiek jeszcze do Ciebie czuje to jest szansa, że w przyszłości nawiąże z tobą kontakt.
Bardzo dziękuję za ten filmik a zwłaszcza za to, że w przeciwieństwie do 99% RUclipsrów DAŁEŚ LINK W OPISIE 😇😇😇 Te warsztaty to bardzo cenna rzecz, przydadzą się wielu ludziom. Jeszcze raz dzięki!
Ja jako facet podpisujący się jako kobieta dla anonimowości chce się pochwalić że mam dziewczynę znalazłem przez neta
Podpisałem się jako kobieta ale jestem facetem niestety zepsułem relacje z moją byłą
Nie ty pierwszy i nie ostatni. Głowa do góry i wyciągnij lekcje na przyszłość. :)
Co do związków, których nie warto ratować, co myślisz o związku, w którym doszło do zdrady? (nie mam na myśli małżeństwa, a po prostu związek - bo małżeństwo zawsze warto ratować)
Trudny temat. Jest szansa dla takich związków, ale pytanie czy będziemy w stanie ponownie zaufać drugiej osobie. Jeśli po zdradzie zaczniemy czuć potrzebę kontrolowania partnera/partnerki, bycia bardzo wyczulonymi na to co robi, z kim rozmawia, gdzie jest, to źle to wróży. Bez zaufania trudno o bliskość i pełną satysfakcję w związku. Zawsze mówiłem sobie, że zdrada dla mnie oznacza koniec, bo lojalność jest dla mnie priorytetowa. Na szczęście nigdy nie byłem postawiony w sytuacji, w której moje wartości zostały wystawione na próbę :)
Warto też zaznaczyć, że zdrada nie bierze się znikąd - jeśli znajdziemy partnera/partnerkę z poukładanym wnętrzem, z dobrymi wzorcami, to nawet gdy w relacji dzieje się źle, zdrady nie będzie. Będą rozmowy, próba komunikacji, a jak to zawiedzie - odejście, danie sobie czasu na lizanie ran i dopiero wtedy następna relacja. A jak lojalność nie została u kogoś zakorzeniona jako wartość w przeszłości, to do zdrady może dojść nawet gdy związek wydawał się funkcjonować przyzwoicie.
@@JulianKarpiuk Ja niestety zdradziłam swojego partnera, więc nie mogę się zbytnio wypowiadać w tej kwestii. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że to był pierwszy i ostatni raz w życiu. Gdybym dzisiaj miała taką wiedzę jak wtedy, to zamiast zdradzać (gdy rozmowa nie działała) i próbować przeczekać kryzys, na pewno bym zerwała. Z mojej perspektywy, taka relacja jest już niedoodbudowania mimo wszystko. Zostaje tylko podejrzliwość, albo ciężar z drugiej strony, bo nie możesz sobie wybaczyć.
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam ;))
@@shydov Wszyscy popełniamy błędy. Najważniejsze jest wzięcie odpowiedzialności za swoje decyzje i wyciąganie z nich lekcji. Pozdrawiam. :)
A co jeżeli kobieta mnie zostawiła ponieważ właśnie czuła, że wykańcza się psychicznie bo nie przepracowałem starego związku? Czy jest warto ratować ten związek?
Związek już się zakończył, więc ciężko o ratowanie. Możesz teraz jedynie wyciągnąć lekcje i iść dalej, pracować nad sobą, bo nie wmusisz kobiety z powrotem do swojego życia. Jak cokolwiek jeszcze do Ciebie czuje to jest szansa, że w przyszłości nawiąże z tobą kontakt.